Sposoby na żółte/rude włosy po rozjaśnianiu

[soulone]

Napisane przez Carmela__

Cholera,mam problem xd Nie wiem ile oxy użyć do dwóch tubek Alfaparfu.Mam buteleczkę 60 ml po oxydancie z Garniera,może za jego pomocą jakoś to odmierzę?Sama kurde nie wiem,jaka tam ma być proporcja w tej farbie,jestem tępą z matematyki i fakt,że na opakowaniu coś na ten temat pisze,niewiele mi mówi Nie śmiejcie się proszę

Ok,zrobiłam proporcję jedna tubka farby i 120 ml utleniacza,odmierzonego za pomocą tej buteleczki. Mam nadzieję że nic nie sknociłam Właśnie siedzę z farbą na głowie,boję się.Odcień mieszanki jest odrobinę różowawy xd

Jestem w ogóle pozytywnie zaskoczona wydajnością tej farby!Za 22 zł mam jedną koloryzację,w dodatku profesjonalną.Na moje włosy za łopatki starczyła mi jedna tubka.Cudowna sprawa.Chyba nigdy już nie zafarbuję się sklepową farbą.

A jakim odcieniem alfaparfu farbujesz? Ja się chyba napaliłam na koleston 12/0 albo 12/1. Takie piękne kolory wychodzą. Wtedy na utleniaczu 12% trzeba, prawda? Żeby nie wyszły rude lub żółte?

[SceneQueene]

Tak. Chociaż ja robiłam na 9% i tylko odrost był lekko żółtawy po pierwszym zabiegu.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Carmela__]

Napisane przez SceneQueene

A widzisz! Farby fryzjerskie są jednak dużo lepsze. Daj znać jak kolorek.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

No,już nigdy nie kupię zwykłej A jeśli chodzi o kolor,to ładny beż,aczkolwiek spodziewałam się większych fajerwerków.Podoba mi się bardzo,tylko ta pigmentacja tak przesuszyła mi włosy,że końce zaczęły mi się kruszyć Okropnie spalone włosy teraz mam.Już w trakcie nakładania tej samej farby,śmierdziało to tak,że nie umiałam dosłownie wytrzymać,no nigdy takiego smrodu nie czułam.Muszę je zregenerować,bo ja na razie zamiast cieszyć się z udanej koloryzacji,to martwię się o kondycję włosów.

Mam tylko nadzieję,że dzięki tej pigmentacji nie będzie mi się wymywał kolor i będę mogła zrobić przerwę od farbowania na co najmniej 2 miesiące(odrostów nie robię bo mi się podobają-wiem,jestem stuknięta )

[SceneQueene]

Oby . Końcówki radzę podciąć. Wiesz, zniszczenia idą w górę a cm czy dwa mniej odrośnie szybko. Ta farba daje super efekty kolorystyczne, ale rzeczywiście zapachowe są średnio fajne...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Ps też mam teraz odrosty i nawet je lubię, bo mam tak zrobione ombre, że ich nawet nie widać :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Carmela__]

Napisane przez SceneQueene

Oby . Końcówki radzę podciąć. Wiesz, zniszczenia idą w górę a cm czy dwa mniej odrośnie szybko. Ta farba daje super efekty kolorystyczne, ale rzeczywiście zapachowe są średnio fajne...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Ps też mam teraz odrosty i nawet je lubię, bo mam tak zrobione ombre, że ich nawet nie widać :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Hmm tylko problem leży w tym,że moje końcówki ostatnio tak się wykruszyły,że miałabym za dużą różnicę między długością przy twarzy,a dalej.Włosy przy twarzy mam troszkę dłuższe niż do brody,a cała reszta sukcesywnie się wydłuża,najdłuższe pasmo sięga prawie do talii
Jakbym podcięła końcówki to te pasma przy twarzy miałabym idiotycznie krótkie w porównaniu do reszty.Nie wiem co z tym zrobić za bardzo.Wiesz o co mi chodzi?

Ja uwielbiam odrosty na blond włosach,jak pierwszy raz rozjaśniałam to modliłam się każdego dnia,żeby mi szybciej się pojawiły Teraz mam z 3 albo 4 cm odrostu i wiele osób mnie pyta kiedy zamierzam to farbować xd A tu zonk,ja nie zamierzam.Wiem że kiedyś będę musiała,ale przeraża mnie to-jak w ogóle miałabym to wykonać?Rozjaśniaczem,to na pewno,ale musiałabym nałożyć go chyba z 2 razy przynajmniej,żebym nie miała rudego odrostu.

[SceneQueene]

Rozjaśnianie i farba rozjaśniajaca. Jej. Przy bardzo jasnym blondzie robiłam odrosty co dziesięć dni bo mnie zaraz denerwowaly :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Carmela__]

Napisane przez SceneQueene

Rozjaśnianie i farba rozjaśniajaca. Jej. Przy bardzo jasnym blondzie robiłam odrosty co dziesięć dni bo mnie zaraz denerwowaly :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

O kurde,zwariowałabym

Ej dziewczyny mam problem,i to bardzo duży W środę robiłam tą pigmentację i farbowanie,ale chyba coś poszło nie tak.Po tym zabiegu umyłam włosy szamponem,bo coś czułam,że nie chce mi ta mieszanka spłynąć z włosów.Jak je wysuszyłam,nadal był trochę takie polepione,ale stwierdziłam,że to na pewno nie od farby,że chyba od odżywki.Związałam je więc i wyszłam z domu.

Drugiego dnia znów je umyłam,ale sytuacja się powtórzyła,mimo że nie nałożyłam odżywki.Myślę sobie,co jest grane,jak to możliwe żebym miała strąki mimo tego że już dwa razy je umyłam?

Przed chwilą umyłam włosy znowu i znowu ta sama sytuacja!Rozczesałam je bardzo delikatnie grzebieniem z szerokimi zębami i wyciągając całą garść włosów z niego,prawie się popłakałam-te włosy które wypadły,są jak guma!Dosłownie rozciągnęłam je w rękach i one w ogóle nie pękają,tylko ciągną się dalej!

Spaliłam sobie całkowicie włosy!Pigmentację robiłam Garnierem nr 10,już podczas nakładania czułam taki straszny smród,że mnie zemdliło,ale sądziłam że tak ma być!

Co ja mam teraz począć?Jestem przerażona,nie wszystkie włosy mi się tak ciągną,głównie te z tyłu głowy,najgęstsze,te koło twarzy tak mocno nie oberwały Jaki jest najlepszy zestaw ratunkowy dla tej sytuacji?Błagam pomóżcie Obcięcie ich w ogóle nie wchodzi w grę,zwłaszcza że te gumowate włosy sięgają samej skóry głowy,musiałabym się opitolić na łyso...

Ja pierdziele,co ja narobiłam...W dodatku dopiero teraz to zauważyłam...

[Zilka]

Bardzo, bardzo mi przykro Ja w taki sam sposób straciłam włosy do ramion to było straszne naprawdę nie chce nawet o tym wspominać może spróbuj jakoś pocieniować? troche podciąc? na włosy jak guma nie ma żadnego zestawu ratunkowego, nie da się już ich naprawić. Naprawdę podetnij ile jesteś w stanie zdzierżyć bo się wszystkie wykruszą

[Carmela__]

Napisane przez Zilka

Bardzo, bardzo mi przykro Ja w taki sam sposób straciłam włosy do ramion to było straszne naprawdę nie chce nawet o tym wspominać może spróbuj jakoś pocieniować? troche podciąc? na włosy jak guma nie ma żadnego zestawu ratunkowego, nie da się już ich naprawić. Naprawdę podetnij ile jesteś w stanie zdzierżyć bo się wszystkie wykruszą

Dziękuję za współczucie Wiem że pewnie wszyscy przechodzą tą fazę zaprzeczenia,ale nie ma na razie dla mnie takiej opcji,żeby je obciąć.Pocieszyłam się jednak,bo jak mi już wyschły i naładowałam na nie dwa rodzaje odżywek w sprayu,olejek Matrixa,jedwab CHI,to jakoś lepiej zaczęły wyglądać i już nie są takie posklejane.Właściwie po takiej ilości silikonów i porządnym oczyszczeniu ich prostym szamponem,to na serio jest lepiej,ale tak czy siak,będę musiała się obchodzić z nimi jak z jajkiem...

Jaki jest najlepszy olej dla takich włosów?Jak miałam swoje czarne włosy to jedyny olej,które one uwielbiały był kokosowy.

[Zilka]

Spróbuj olej z pestek winogron, jest naprawdę dobry

[SceneQueene]

Popieram

[queenforyou]

heej! Wiem, że pewnie gdzieś tam wyżej w postach byłaby odpowiedź na moje pytanie, lecz mam prawo zadać je po raz kolejny - dzisiaj rozjaśniałam włosy w domu rozjaśniaczem Alfaparf z wodą 9%. Wcześniejszy kolor włosów był...trudny do określenia. Czubek miałam blond, gdzieś tam rudo - ciemno brązowe refleksy i jaśniejszy brąz. Chciałam wrócić do jaśniutkiego blondu bo w nim czułam i czuję się najlepiej. Włosy po rozjasnieniu nie wyszły mi najgorsze, spodziewałam się strasznie rudo, a wręcz pomarańczowych kosmyków, lecz jest całkiem inaczej. Włosy są żółte, takie bardziej w kolorze banana, strasznie rażące, są też gdzieniegdzie pomarańczowe prześwity, ale to nie jest mocna pomarańcz tylko taka bardzo bardzo delikatna no i czubek, a bardziej "odrosty" są bielutkie. I jutro muszę iść kupić farbę, no bo w takich włosach raczej do szkoły się nie wybiorę. I stąd też mój post! Jaką farbę polecicie mi na moje włosy? Zależy mi na jasnym blondzie, aby kolor wyszedł jednolity i pozbyć się w końcu tej żółci.;P Wiem, że podobno farby popielate tą żółć niwelują, jednak znam moje włosy i wyjdą mi totalne siwe, a bardzo tego nie chcę. Słyszałam o Loreal Stockholm, ale nie wiem czy ona poradzi sobie z takim "kolorem". Poradźcie mi co mam kupić w tej sytuacji, aby mieć ładny blond. Proszę o pomoc i z góry dziękuję! Jeśli będzie ktoś chciał to mogę ewentualnie wstawić zdjęcia włosów.

[SceneQueene]

TYLKO NIE POPIELATE. Popielate niwelują rudości, nie żółcie czy złota! Tutaj co najwyżej mogą zrobić efekt glonka, czyli zielonej poświaty.
Żółte tony niwelujemy zawsze perłą (po kropce)!

[queenforyou]

Napisane przez SceneQueene

TYLKO NIE POPIELATE. Popielate niwelują rudości, nie żółcie czy złota! Tutaj co najwyżej mogą zrobić efekt glonka, czyli zielonej poświaty.
Żółte tony niwelujemy zawsze perłą (po kropce)!

a czy takie włosy na pewno pokryje mi perła? One są teraz mokre (tzn mam na nich nałożoną odżywkę, żeby się nawilżyły), więc ta pomarańcz jest jakby taka mocniejsza ale po wyschnięciu jest o wiele jaśniejsza.
http://i.imgur.com/u5MHlLY.jpg
http://i.imgur.com/7Y0Mpsl.jpg

[SceneQueene]

Ależ masz białe odrosty! Z tym pomarańczem powinna sobie poradzić, bo nawet kiedy są mokre widać, że nie jest to żadna mocna rudość.

[queenforyou]

Napisane przez SceneQueene

Ależ masz białe odrosty! Z tym pomarańczem powinna sobie poradzić, bo nawet kiedy są mokre widać, że nie jest to żadna mocna rudość.

haha, co do odrostów to się zgodzę, są takie bieluśkie, że nie mogłam zobaczyć czy mam równo przedziałek zrobiony. Cóż, dziękuję Ci pięknie za pomoc, spadłaś mi z nieba ♥ A czy jeśli rozjaśniałam włosy wczoraj i położę farbę dziś albo jutro to stanie się coś (drastycznego)? W sobotę mam osiemnstkę koleżanki i nie pójdę w takiej tęczy na imprezę. no i do szkoły również, bo patrzą się na mnie jak na UFO. ;s

[Tinajero]

Napisane przez Carmela__

O kurde,zwariowałabym

Ej dziewczyny mam problem,i to bardzo duży W środę robiłam tą pigmentację i farbowanie,ale chyba coś poszło nie tak.Po tym zabiegu umyłam włosy szamponem,bo coś czułam,że nie chce mi ta mieszanka spłynąć z włosów.Jak je wysuszyłam,nadal był trochę takie polepione,ale stwierdziłam,że to na pewno nie od farby,że chyba od odżywki.Związałam je więc i wyszłam z domu.

Drugiego dnia znów je umyłam,ale sytuacja się powtórzyła,mimo że nie nałożyłam odżywki.Myślę sobie,co jest grane,jak to możliwe żebym miała strąki mimo tego że już dwa razy je umyłam?

Przed chwilą umyłam włosy znowu i znowu ta sama sytuacja!Rozczesałam je bardzo delikatnie grzebieniem z szerokimi zębami i wyciągając całą garść włosów z niego,prawie się popłakałam-te włosy które wypadły,są jak guma!Dosłownie rozciągnęłam je w rękach i one w ogóle nie pękają,tylko ciągną się dalej!

Spaliłam sobie całkowicie włosy!Pigmentację robiłam Garnierem nr 10,już podczas nakładania czułam taki straszny smród,że mnie zemdliło,ale sądziłam że tak ma być!

Co ja mam teraz począć?Jestem przerażona,nie wszystkie włosy mi się tak ciągną,głównie te z tyłu głowy,najgęstsze,te koło twarzy tak mocno nie oberwały Jaki jest najlepszy zestaw ratunkowy dla tej sytuacji?Błagam pomóżcie Obcięcie ich w ogóle nie wchodzi w grę,zwłaszcza że te gumowate włosy sięgają samej skóry głowy,musiałabym się opitolić na łyso...

Ja pierdziele,co ja narobiłam...W dodatku dopiero teraz to zauważyłam...

A jak wyglądają Twoje włosy, kiedy są suche? czy końcówki są suche, sztywne, spuszone i mają takie białe kuleczki na końcach? wiesz być może nie są wcale spalone, tylko osłabione.

Ja myślę, że to nie wina pigmentacji, tylko za dużo je ostatnio katujesz daj im odpocząć. Stosuj olej i dobre maski, niekoniecznie to drogie (ale z tym też nie przesadzaj, tzn. nie za często, co kilka dni, tak jak myjesz włosy). Będzie dobrze moje też były bardzo osłabione i może nie ciągnęły się specjalnie, ale zaczęły w pewnym momencie wypadać i byłby tak słabe, że jak przeczesywałam niektóre kosmyki palcami to pojedyncze włosy się rwały/ciągnęły. Na szczęście były osłabione, dałam im spokój i już jest o wiele, wiele lepiej

Aha, no i daj im się porządnie przetłuścić, codzienne mycie jeszcze bardziej je wysuszy.

[SceneQueene]

Napisane przez queenforyou

haha, co do odrostów to się zgodzę, są takie bieluśkie, że nie mogłam zobaczyć czy mam równo przedziałek zrobiony. Cóż, dziękuję Ci pięknie za pomoc, spadłaś mi z nieba â�Ľ A czy jeśli rozjaśniałam włosy wczoraj i położę farbę dziś albo jutro to stanie się coś (drastycznego)? W sobotę mam osiemnstkę koleżanki i nie pójdę w takiej tęczy na imprezę. no i do szkoły również, bo patrzą się na mnie jak na UFO. ;s

Ciesze się . Nie powinno się nic złego stać. Po rozjaśnianiu czy farbie zawsze najlepiej ze dwa mycia odstępu zrobić przed kolejnym etapem, żeby się wszystko na sto procent wypłukalo.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[WildThing]

W końcu kurier zjawił się z moim zestawem - rozjaśniacz alfaparf + woda 6% i farba alfaparf 11.11 + woda 9%...
Boję się tej kąpieli.

Słuchajcie, do tej farbki mam 90ml oxy... a w instrukcji jest napisane, że stosunek farby do wody ma być 1:2... :/ Muszę dokupić? Farba ma 60 ml... :/

[SceneQueene]

A zużyjesz aż tyle mieszanki? Już w tej chwili masz 150ml. Ja bym nie dodawala. Ewentualnie zmniejszyła ilość farby.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[WildThing]

Masz rację, zmniejszę po prostu ilość farby.

Właśnie skończyłam kąpiel rozjaśniającą... Trwała 25 minut, 10 minut przed końcem przemasowałam mieszankę na odrost... Bałam się siedzieć z tym na włosach dłużej. ;P
Przy zmywaniu mieszanki włosy były mega szorstkie, ale nałożyłam maseczkę i teraz jest chyba ok.
Co do koloru... â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠a mać, mam wrażenie, że nawet to nie rusza pigmentu!!!! A właściwie wymywa każdy prócz czerwonego. Mam ogniście rude kłaki, przynajmniej na razie - są jeszcze mokre (nie chcę ich traktować suszarką, by nie katować dodatkowo)... Już mnie te włosy do szału doprowadzają, bo czuję, że kondycja na pewno ucierpiała, a kolor ma nawet rozjaśniacz w poważaniu...
Moje pytanie jest teraz takie - czy teraz farba superrozjaśniająca powinna dać radę? Czy rozjaśnianie podziałało na te poprzednie, nieudane farbowanie jako dekoloryzacja?
Generalnie nie denerwowałabym się tak, gdyby nie to, że na początku czerwca idę na wesele... ((

[WildThing]

Łooo kurde w słońcu od tyłu (przynajmniej na zdjęciu :O) włosy mają fajski kolor! Aż nie mogę uwierzyć, że to ja.
Niestety przy twarzy jak zwykle to samo - ryżo, rudo, marchewkowo - chyba jednak za krótko kąpiel trzymałam na odrostach...

Co tu można z tym zrobić? 11.11 alfaparfu pojaśni jeszcze włosy, prawda? Bo w pomieszczeniu/w cieniu mają okropny kolor. A może jeszcze jedna kąpiel?
Przesyłam zdjęcia.

[Tinajero]

Napisane przez WildThing

Łooo kurde w słońcu od tyłu (przynajmniej na zdjęciu :O) włosy mają fajski kolor! Aż nie mogę uwierzyć, że to ja.
Niestety przy twarzy jak zwykle to samo - ryżo, rudo, marchewkowo - chyba jednak za krótko kąpiel trzymałam na odrostach...

Co tu można z tym zrobić? 11.11 alfaparfu pojaśni jeszcze włosy, prawda? Bo w pomieszczeniu/w cieniu mają okropny kolor. A może jeszcze jedna kąpiel?
Przesyłam zdjęcia.

Super, wyszło, mi tam się bardzo podoba tak jak masz teraz

[WildThing]

Mi tez, na zdjeciu nr2, ale tylko w pelnym sloncu to tak ladnie wyglada niestety. Teraz na przyklad wygladam jak 100% rudzielec. :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[soulone]

Napisane przez WildThing

Mi tez, na zdjeciu nr2, ale tylko w pelnym sloncu to tak ladnie wyglada niestety. Teraz na przyklad wygladam jak 100% rudzielec. :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeszcze sporo z tej rudości się zmyje. Bierz fioletowy szampon i daj włosom odsapnąć. Ja muszę przyznać, że od farbowania mojego minęło sporo myć, byłam zdecydowana na ponowną koloryzację, ale teraz kolor mi się tak mega podoba, że go nie ruszam .Jest piękny, beżowy blond. Cierpliwości, nie męcz włosów

[WildThing]

Minimum tydzien na pewno odczekam, w tym czasie zdaze umyc wlosy dwa razy fioletowym szamponem z joanny i moze do tego maseczke z gencjana?
Tak szczerze to chcialabym jeszcze ciut jasniejsze, mam nadzieje ze ta farbka, ktora mam sobie z tym da rade. No, ale to za tydzien!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Carmela__]

Napisane przez soulone

A jakim odcieniem alfaparfu farbujesz? Ja się chyba napaliłam na koleston 12/0 albo 12/1. Takie piękne kolory wychodzą. Wtedy na utleniaczu 12% trzeba, prawda? Żeby nie wyszły rude lub żółte?

Przepraszam,że tak późno odpowiadam,ale byłam zajęta ratowaniem moich włosów Farbowałam odcieniem 11.13,bardzo ładny,złoty beż.Robiłam na 9% oxy Za miesiąc będę farbować znowu,ale nie wiem czy tym razem nie pomieszać tego 11.13 z jakimś innym odcieniem.

Napisane przez Tinajero

A jak wyglądają Twoje włosy, kiedy są suche? czy końcówki są suche, sztywne, spuszone i mają takie białe kuleczki na końcach? wiesz być może nie są wcale spalone, tylko osłabione.

Ja myślę, że to nie wina pigmentacji, tylko za dużo je ostatnio katujesz daj im odpocząć. Stosuj olej i dobre maski, niekoniecznie to drogie (ale z tym też nie przesadzaj, tzn. nie za często, co kilka dni, tak jak myjesz włosy). Będzie dobrze moje też były bardzo osłabione i może nie ciągnęły się specjalnie, ale zaczęły w pewnym momencie wypadać i byłby tak słabe, że jak przeczesywałam niektóre kosmyki palcami to pojedyncze włosy się rwały/ciągnęły. Na szczęście były osłabione, dałam im spokój i już jest o wiele, wiele lepiej

Aha, no i daj im się porządnie przetłuścić, codzienne mycie jeszcze bardziej je wysuszy.

Nie mają białych kulek na końcu,ale są spuszone,dopóki ich nie wyprostuję.Od razu uprzedzam,że z prostowania nie mogę zrezygnować,bo wyglądam jak napuszony lew Używam jednak najniższej temperatury i mam dobrą prostownicę z Remingtona.

Nie myję ich codziennie,tylko co 3 dni,po tej pigmentacji myłam codziennie bo miałam je poklejone.

Już jest z nimi odrobinę lepiej,odżywiam je intensywnie.Sytuacja się uspokoiła,bogom dzięki

[SceneQueene]

Napisane przez WildThing

Minimum tydzien na pewno odczekam, w tym czasie zdaze umyc wlosy dwa razy fioletowym szamponem z joanny i moze do tego maseczke z gencjana?
Tak szczerze to chcialabym jeszcze ciut jasniejsze, mam nadzieje ze ta farbka, ktora mam sobie z tym da rade. No, ale to za tydzien!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciesze się że tak fajnie Ci wyszło. Ja bym jeszcze trochę ten przód rozjaśnila. Ale nie za długo. Co do farby, jeśli gdzieś jest złoto lub żółty - nie kładz .11 bo się może skończyć zielenią. Lepsza byłaby perła.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[WildThing]

Napisane przez SceneQueene

Ciesze się że tak fajnie Ci wyszło. Ja bym jeszcze trochę ten przód rozjaśnila. Ale nie za długo. Co do farby, jeśli gdzieś jest złoto lub żółty - nie kładz .11 bo się może skończyć zielenią. Lepsza byłaby perła.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

W takim razie zrobię jeszcze jedną krótką kąpiel za tydzień. Twoja pomoc jest nieoceniona!

Kurczę, powiem Ci, że mam wieeeelki problem z określeniem rudość/złoto... Wydaje mi się, że są przede wszystkim rudawe... ale no nie dam sobie głowy uciąć. :/ A jeśli jest tak, że głównie są rude, ale przebija się gdzieś żółć to też mi mogą wyjść zielone?

Jaką ewentualnie farbę musiałabym zakupić?

I czy np. po farbowaniu perłą następnym razem mogę użyć już tego popielu??

[kwasna88]

Witam od pewnego czasu staram się wyjść z czarnego koloru, rozjasnialam je kapielami rozjaśniajacymi, niestety na mojej głowie od skóry wyszły mi żółte a reszta włosów taki pomarańcz. Staram się wyjść do blondu popielaty,niestety moje włosy mają już dość. Sama jak patrze w lustro to jestem załamana i nie wiem co zrobić z nimi dalej. Jestem o krok od ufarbowania znów włosów na czarno. Pomóżcie