Co z tą łydką?

[asioollka]

Cześć wszystkim, mam nadzieję, że mi coś poradzicie, bo zaczęłam się martwić.
W środę byłam na zajęciach z TBC/step i w połowie ćwiczeń złapał mnie straszny skurcz w stopie, który promieniował aż do łydki, przez co musiałam przez chwilę nie ćwiczyć. Potem było trochę lepiej więc wróciłam do ćwiczeń. Wracając z zajęć samochodem, łydka cały czas drgała. Następnego dnia obudziłam się z przeraźliwym bólem łydki, który po rozchodzeniu trochę słabł. I to trwa do dziś. Gdy chodzę jest nie najgorzej, a gdy np. siedzę przez chwilę i mam potem wstać, to mam duży problem, żeby w ogóle zrobić krok. Myślałam, że ćwiczenia pomogą, więc poszłam i na zumbę i ćwiczyłam w domu z Jillian Michaels i Mel B i na czas ćwiczeń jest dobrze, a potem to samo. Mięsień jest cały czas twardy, boli najbardziej gdzieś 10 cm poniżej kolana. O co chodzi? Przejdzie samo?

[tamtaglista]

A Twoja dieta jest bogata z magnez, żelazo i inne takie ?

[asioollka]

Wydaje mi się, że tak, codziennie jem produkty pełnoziarniste, orzechy, często brokuły, więc ogólnie chyba ok.

[tamtaglista]

Chyba to za mało - dodaj sobie dodatkowo co najmniej magnez, bo minerały łatwo się wypłukują przez kawę czy herbatę.

[asioollka]

Ok, spróbuję

[qmcia18]

A może po prostu za słabo się rozgrzałaś i sobie coś naciągnęłaś? Mój TŻ tak miał. Zrobili mu prześwietlenie i okazało się, że to ścięgno. Na miesiąc musiał odpuścić sobie jakąkolwiek aktywność fizyczną. Ale teraz ma spokój

[gotfrydka]

tez tak miałąm jakieś 4 lata temu jak biegałam. okazało się ze mam za mało potasu. Lekarz zalecił jeść duze ilości pomidorków oraz dobrze się rozgrzewac przed treningiem. Rozgrzewka dynamiczna nie statyczna! na koniec rozciąganie statyczne. bóle ustąpiły po ok tygodniu. A pamiętam ze wczesniej to budziłam się w srodku nocy z takim skurczem że miałam ochotę wyć do księżyca.
zastanów się czy nie pijesz za dużo na raz wody która wypłukuje miktoelementy z twojego organizmu.

[asioollka]

Oo, super, dziękuję bardzo za podpowiedzi Jest już lepiej, w tej chwili łydka boli tak naprawdę tylko podczas jakiś podskoków podczas ćwiczeń, przynajmniej nie przeszkadza mi już w normalnym funkcjonowaniu (w sobotę ledwo mogłam chodzić...). Będę lepiej się rozgrzewać i spróbuję dostarczyć więcej mikroelementów. Jeśli chodzi o wodę to chyba raczej nie, piję sporo, ale tak na szklankę na raz (poza ćwiczeniami).