Rozmiar buta u dzieci

[Glodomorek]

Ja przestałam zwracać uwagę na sztywny zapiętek kiedy jedna fizjoterapeutka pokazała mi jaki luz w pięcie ma moja córka. Ten zapiętek nie spełniał żadnej roli, bo stopa jest za wąska (but jest dobrze dopasowany, nie za luźny). Po prostu nie ma to większego znaczenia, bo tylko na tęższych stopach on działa. Poza tym kategorycznie odradzała profilowaną wkładkę, która rozleniwia stopę. Zalecała jak najwięcej chodzić boso.

Kto ma rację to chyba nigdy się nie dowiemy

Dodam jeszcze, że nie każde buty z atestem zdrowej stopy są dobre. Widziałam w sklepie niektóre tak sztywne, że dziecko nie było w stanie chodzić normalnie i zgiąć stopy.

[houseofcolours]

Napisane przez Glodomorek

Ja przestałam zwracać uwagę na sztywny zapiętek kiedy jedna fizjoterapeutka pokazała mi jaki luz w pięcie ma moja córka. Ten zapiętek nie spełniał żadnej roli, bo stopa jest za wąska (but jest dobrze dopasowany, nie za luźny). Po prostu nie ma to większego znaczenia, bo tylko na tęższych stopach on działa. Poza tym kategorycznie odradzała profilowaną wkładkę, która rozleniwia stopę. Zalecała jak najwięcej chodzić boso.

Kto ma rację to chyba nigdy się nie dowiemy

Dodam jeszcze, że nie każde buty z atestem zdrowej stopy są dobre. Widziałam w sklepie niektóre tak sztywne, że dziecko nie było w stanie chodzić normalnie i zgiąć stopy.

O właśnie też słyszałam/ czytałam, że profilowana wkładka dla rozwijających się stópek nie jest dobra.
Też widziałam buty z atestem, które przypominały ortopedyczne niestety

Ja dla mojej córki od kiedy zaczynała chodzić kupowałam buty trampki, miękkie i zginające się wszędzie, bez usztywnianych zapiętków. Tylko na zimę miała usztywniane bo innych nie znaleźliśmy.

[anjaa31]

Ja polegam jednak na opinii przyjaciół z salonu ortopedyczno- fizjoterapeutycznego, którzy działają w Warszawie już ponad 10 lat. Wyleczyli tysiące dzieci i mają 100% skuteczności.
Co do chodzenia na boso - tak, po trawie, po piasku - genialne ćwiczenie na mięśnie. Po twardej podłodze bardzo łatwo o płaskostopie.
Zapytajcie swoje mamy w jakich chodziłyście bucikach, w jakich one chodziły. Jakoś starsze pokolenia nie miały tylu problemów co teraz ze stopami, a od pokoleń chodziło się w wysokich trzewiczkach, mimo że o buty było dużo ciężej niż teraz. Po prostu była większa świadomość, która dziwnym trafem po zalaniu świata plastikową chińską tandetą odeszła w zapomnienie...

[Glodomorek]

Napisane przez anjaa31

Ja polegam jednak na opinii przyjaciół z salonu ortopedyczno- fizjoterapeutycznego, którzy działają w Warszawie już ponad 10 lat. Wyleczyli tysiące dzieci i mają 100% skuteczności.
Co do chodzenia na boso - tak, po trawie, po piasku - genialne ćwiczenie na mięśnie. Po twardej podłodze bardzo łatwo o płaskostopie.
Zapytajcie swoje mamy w jakich chodziłyście bucikach, w jakich one chodziły. Jakoś starsze pokolenia nie miały tylu problemów co teraz ze stopami, a od pokoleń chodziło się w wysokich trzewiczkach, mimo że o buty było dużo ciężej niż teraz. Po prostu była większa świadomość, która dziwnym trafem po zalaniu świata plastikową chińską tandetą odeszła w zapomnienie...

Chodziłam w byle jakich butach po starszym bracie (bo innych wtedy nie było lub były trudno dostępne). I tak mam płaskostopie i kilka innych wad postawy. Akurat tutaj kiepsko trafiłaś

Pokaż które buty wg ciebie są dobre a które nie. Może obrazkowo będzie łatwiej.

[glamourous]

a mnie najbardziej denerwuje ze jedni mowia to, inni cos odwrptnego...a rodzic jak glupi nie wie kogo sluchac...bo tu ortopeda, tu fizjoterapeuta, zdawaoby sie ze jakies autorytety ale zdania przeciwne bardzo czesto

chcialoby sie jak najlepiej dla dziecka ale czesto nadmiar informacji szkodzi bardziej niz za malo

[Klarissa]

Napisane przez anjaa31

Ja polegam jednak na opinii przyjaciół z salonu ortopedyczno- fizjoterapeutycznego, którzy działają w Warszawie już ponad 10 lat. Wyleczyli tysiące dzieci i mają 100% skuteczności.
Co do chodzenia na boso - tak, po trawie, po piasku - genialne ćwiczenie na mięśnie. Po twardej podłodze bardzo łatwo o płaskostopie.
Zapytajcie swoje mamy w jakich chodziłyście bucikach, w jakich one chodziły. Jakoś starsze pokolenia nie miały tylu problemów co teraz ze stopami, a od pokoleń chodziło się w wysokich trzewiczkach, mimo że o buty było dużo ciężej niż teraz. Po prostu była większa świadomość, która dziwnym trafem po zalaniu świata plastikową chińską tandetą odeszła w zapomnienie...

Ja nosiłam tandetne, plastikowe sandały bo tylko takie były.
Często miałam też buty o kilka rozmiarów za duże jak się mamie udało "utrafić" na wyrost, dopychane watą przed palcami.

Tak mam wady postawy.

Moja córka nosi buty różne - od porządnych po takie za 19,99
Konsultowana była niedawno z ortopedą i rozwija się prawidłowo.

[ilonkaczapela]

Ja nosilam buty tanie i raczej po kims. Nie mam wad postawy, nie mialam plaskostopia.

[Klarissa]

Ja mam zaawansowaną skoliozę, trudno powiedzieć czy to od butów, czy od ławek jakie w tamtych czasach były w szkole czy od noszenia plecaka na jedno ramię, czasem też skolioza towarzyszy wzrostowi w okresie dojrzewania Także nie można wszystkiego zwalać na buty

[Mondo_Bongo]

my pierwsze buciki kupiliśmy w sklepie Bartek, synek miał wtedy 10 miesięcy bo wtedy zaczął chodzić i rozmiar to było 22, ale mam sporego synka, no i kupilam z 1cm zapasem, teraz ma roczek i zapasu jeszcze jest

[JuliaNawrot86]

Rozmiar u dzieci to bardzo indywidualna sprawa. Pamiętaj jednak by bucik był większy od stópki od 0,5-0,9mm tak zalecają lekarze ortopedzi Znajać długość stopy bez problemu możesz zamówić buciki przez internet xxx

[Zuzanka222]

U mnie dziecko 2,5 roku, rozmiar stopy 14 cm. Buciki zawsze staram się brać o 0,5 cm większze