Wyjazd na praktyki po studiach, a ubezpieczenie

[LilyAllen]

Odświeżam wątek, bo za chwilę znajdę się w podobnej sytuacji.

Mam 24 lata, za miesiąc będę już absolwentką studiów, a we wrześniu wyjeżdżam na 3-miesięczną praktykę Erasmusa do Hiszpanii. Nie mam pojęcia, jak rozwiązać sprawę ubezpieczenia zdrowotnego. Teoretycznie pewnie powinnam zarejestrować się po obronie jako bezrobotna, jednak wiem, że nie będę szukać pracy przed końcem tego roku, a na pewno nie w Polsce (niewykluczone, że zostanę w Hiszpanii nawet dłużej).

Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć, co z tym zrobić?

[slavianka]

mnie do 26 roku ubezpieczał tata, więc wystarczy tylko poprosić rodziców,żeby cię ubezpieczyli.Natomiast w dwa dni przed 26rokiem życia poszłam już zarejestrować się do urzędu pracy...

[LilyAllen]

Napisane przez slavianka

mnie do 26 roku ubezpieczał tata, więc wystarczy tylko poprosić rodziców,żeby cię ubezpieczyli.Natomiast w dwa dni przed 26rokiem życia poszłam już zarejestrować się do urzędu pracy...

Yyy... ale jak to się załatwia? I ile to kosztuje? No i jaki wtedy ma się status, jeśli ani to bezrobotny, ani zatrudniony, ani student?

[studentka31]

Można zgłosić członka rodziny do ubezpieczenia. Jest to bezpłatne. A statusu takiej osoby nie da się zinterpretować

[LilyAllen]

No właśnie chyba w moim przypadku tak się nie da - bo kończę studia, mam obronę za niecały miesiąc.

Znalazłam takie informacje:

3) Czy pełnoletnie dziecko, które nie uczy się i nie ma tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego może być zgłoszone jako członek rodziny przez ojca będącego pracownikiem? Nadmieniam, że pozostaje ono na utrzymaniu pracownika.

Nie, chyba że jest niepełnosprawne w stopniu znacznym lub innym traktowanym na równi.

Za członka rodziny uważa się dziecko własne, dziecko małżonka, dziecko przysposobione, wnuka albo dziecko obce, dla którego ustanowiono opiekę, albo dziecko obce w ramach rodziny zastępczej lub rodzinnego domu dziecka, do ukończenia przez nie 18 lat, a jeżeli kształci się dalej - do ukończenia 26 lat, natomiast jeżeli posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności lub inne traktowane na równi - bez ograniczenia wieku.

[LilyAllen]

Wizażu, ratuj! Nie jestem pewna kategorii i oczywiście przeszukałam inne wątki i całe internety, więc w razie czego nie krzyczcie...

1) Właśnie próbuję ogarnąć kwestię ubezpieczenia zdrowotnego na czas praktyk zagranicznych. Za 3 tygodnie mam obronę, więc niedługo kończy się moje prawo do korzystania z funduszowych świadczeń medycznych. We wrześniu jako absolwentka wyjeżdżam do Hiszpanii na erasmusowe praktyki (na minimum 3 miesiące). W związku z tym chyba nie ma sensu rejestrować się jako bezrobotna? Wiem, że ubezpieczenie "przy mamie" już się kończy - jestem więc skazana na dobrowolne ubezpieczenie w NFZ? O ile dobrze wszystko rozumiem, sumy składek są kosmiczne...

2) Dodatkowo dochodzi kwestia OC i NNW - o tym sama dowiedziałam się dopiero teraz, więc nie mogę od pracodawcy "wymagać", że on mi te ubezpieczenia zagwarantuje. Czy przynajmniej to da się jakoś tanio i sensownie załatwić?

Teoretycznie w Hiszpanii będę podpisywać jakąś umowę, ale nie mam pojęcia, co to będzie, no i stanie się to dopiero na miejscu, a ubezpieczenia wymagają ode mnie już od samego początku wyjazdu.

Tak, wiem, powinnam iść do NFZ czy UP i zapytać u źródła, ale w sesji nie mam na to czasu, a nieźle mnie to stresuje...

[pffe]

Napisane przez LilyAllen

Wizażu, ratuj! Nie jestem pewna kategorii i oczywiście przeszukałam inne wątki i całe internety, więc w razie czego nie krzyczcie...

1) Właśnie próbuję ogarnąć kwestię ubezpieczenia zdrowotnego na czas praktyk zagranicznych. Za 3 tygodnie mam obronę, więc niedługo kończy się moje prawo do korzystania z funduszowych świadczeń medycznych. We wrześniu jako absolwentka wyjeżdżam do Hiszpanii na erasmusowe praktyki (na minimum 3 miesiące). W związku z tym chyba nie ma sensu rejestrować się jako bezrobotna? Wiem, że ubezpieczenie "przy mamie" już się kończy - jestem więc skazana na dobrowolne ubezpieczenie w NFZ? O ile dobrze wszystko rozumiem, sumy składek są kosmiczne...

2) Dodatkowo dochodzi kwestia OC i NNW - o tym sama dowiedziałam się dopiero teraz, więc nie mogę od pracodawcy "wymagać", że on mi te ubezpieczenia zagwarantuje. Czy przynajmniej to da się jakoś tanio i sensownie załatwić?

Teoretycznie w Hiszpanii będę podpisywać jakąś umowę, ale nie mam pojęcia, co to będzie, no i stanie się to dopiero na miejscu, a ubezpieczenia wymagają ode mnie już od samego początku wyjazdu.

Tak, wiem, powinnam iść do NFZ czy UP i zapytać u źródła, ale w sesji nie mam na to czasu, a nieźle mnie to stresuje...

to zarejestruj się jako bezrobotna i będziesz miała ubezpieczenie a NNW i OC we własnym zakresie ale to nie jest droga impreza, ja płaciłam niecałe 100 zł na 10 miesięcy.

[21kasia21]

Połączyłam posty z drugiego wątku, bo w dwóch miejscach toczyła się ta sama dyskusja, bez potrzeby.

Skoro wyjeżdżasz na Erasmusa, to winnaś mieć jakieś ubezpieczenie. Zapytaj na uczelni, powinni Ci udzielić wszelkich informacji na ten temat.

Najoptymalniej będzie, jak wykupisz sobie prywatnie ubezpieczenie na okres praktyk. Nie jest to droga sprawa.

Poza tym, skoro nie masz czasu tam chodzić, wystarczy zadzwonić

to zarejestruj się jako bezrobotna i będziesz miała ubezpieczenie a NNW i OC we własnym zakresie ale to nie jest droga impreza, ja płaciłam niecałe 100 zł na 10 miesięcy.

A jak autorka będzie się stawiać na wezwanie urzędu?
Poza tym każdy wyjazd powyżej 10dni należy zgłosić w urzędzie.

[pffe]

Napisane przez 21kasia21

Połączyłam posty z drugiego wątku, bo w dwóch miejscach toczyła się ta sama dyskusja, bez potrzeby.

Skoro wyjeżdżasz na Erasmusa, to winnaś mieć jakieś ubezpieczenie. Zapytaj na uczelni, powinni Ci udzielić wszelkich informacji na ten temat.

Najoptymalniej będzie, jak wykupisz sobie prywatnie ubezpieczenie na okres praktyk. Nie jest to droga sprawa.

Poza tym, skoro nie masz czasu tam chodzić, wystarczy zadzwonić




A jak autorka będzie się stawiać na wezwanie urzędu?
Poza tym każdy wyjazd powyżej 10dni należy zgłosić w urzędzie.

no to już inna sprawa. może można to jakoś dogadać, 3 miesiące to 3 odhaczenia, przy dobrych wiatrach nie byłaby raz, jak by wróciła na styk.

[21kasia21]

Napisane przez pffe

no to już inna sprawa. może można to jakoś dogadać, 3 miesiące to 3 odhaczenia, przy dobrych wiatrach nie byłaby raz, jak by wróciła na styk.

Gorzej, jak się nie będzie można dogada, bo z niektórymi urzędnikami to nigdy nic niewiadomo
Ja mimo wszystko wykupiłabym prywatne ubezpieczenie i wolałabym spać spokojnie niż się potem martwić, że mam termin i mogą mnie wykreślić, że się na nim nie stawię...

[LilyAllen]

Napisane przez 21kasia21

Połączyłam posty z drugiego wątku, bo w dwóch miejscach toczyła się ta sama dyskusja, bez potrzeby.

Skoro wyjeżdżasz na Erasmusa, to winnaś mieć jakieś ubezpieczenie. Zapytaj na uczelni, powinni Ci udzielić wszelkich informacji na ten temat.

Najoptymalniej będzie, jak wykupisz sobie prywatnie ubezpieczenie na okres praktyk. Nie jest to droga sprawa.

Poza tym, skoro nie masz czasu tam chodzić, wystarczy zadzwonić




A jak autorka będzie się stawiać na wezwanie urzędu?
Poza tym każdy wyjazd powyżej 10dni należy zgłosić w urzędzie.

Do biura Erasmusa na szczęście mam bliżej niż do NFZu, więc tam już wcześniej stawiłam się z tymi pytaniami. Usłyszałam, że to ubezpieczenie mam sobie załatwić sama: iść do jakiejś firmy ubezpieczającej i kupić. Później poczytałam o NFZ i dlatego tak spanikowałam.

OK, teraz znalazłam jakiś kalkulator "ubezpieczeń turystycznych", niby obliczył mi jakieś polisy. Szkoda, że nie dostanę EKUZ, bo jednak jako osoba bez dochodów na razie nie bardzo mam co wydawać (pieniądze rodziców, oczywiście)... Trudno, jeśli to serio może być kilkaset zł za cały wyjazd, to jakoś przecierpię.

Mam nadzieję, że nie dostaje się tej NFZowej kary za ubezpieczenia prywatne? I że nikt inny się nie przyczepi za nic? Poza tym kompletnie nie wiem, jak to wszystko ma prawnie wyglądać w Hiszpanii - czy wg tej umowy praktykant jest jak pracownik, czy jak kto.

Nie śmiejcie się ze mnie, nawet jeśli piszę głupoty Po prostu pierwszy raz załatwiam coś takiego, w dodatku kompletnie sama, no i nie wiem.

Jeśli ktoś znałby podobne przypadki i rozwiązania w takich sytuacjach, to nadal czekam na pomysły.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez pffe

no to już inna sprawa. może można to jakoś dogadać, 3 miesiące to 3 odhaczenia, przy dobrych wiatrach nie byłaby raz, jak by wróciła na styk.

Najprawdopodobniej w 3 miesiące się nie wyrobię, w ogóle chętnie zostałabym tam dłużej i mój przyszły pracodawca wstępnie jest przychylny - no ale wszystko wyjaśni i ułoży się na miejscu.

Nie próbuję kombinować, broń Boże nie zależy mi na darmowym ubezpieczeniu za nic ani tym bardziej na statusie bezrobotnej - po prostu na razie, jako osoba bez dochodów, próbuję spełnić warunki otrzymania stypendium.

Jeśli po tych trzech miesiącach pracodawca zechce mnie zatrudnić jako normalnego pracownika, to problem się rozwiąże. Na razie nie mam gwarancji niczego, i tak to wszystko wygląda...

[21kasia21]

Napisane przez LilyAllen

Do biura Erasmusa na szczęście mam bliżej niż do NFZu, więc tam już wcześniej stawiłam się z tymi pytaniami. Usłyszałam, że to ubezpieczenie mam sobie załatwić sama: iść do jakiejś firmy ubezpieczającej i kupić. Później poczytałam o NFZ i dlatego tak spanikowałam.

OK, teraz znalazłam jakiś kalkulator "ubezpieczeń turystycznych", niby obliczył mi jakieś polisy. Szkoda, że nie dostanę EKUZ, bo jednak jako osoba bez dochodów na razie nie bardzo mam co wydawać (pieniądze rodziców, oczywiście)... Trudno, jeśli to serio może być kilkaset zł za cały wyjazd, to jakoś przecierpię.

Mam nadzieję, że nie dostaje się tej NFZowej kary za ubezpieczenia prywatne? I że nikt inny się nie przyczepi za nic? Poza tym kompletnie nie wiem, jak to wszystko ma prawnie wyglądać w Hiszpanii - czy wg tej umowy praktykant jest jak pracownik, czy jak kto.

Nie śmiejcie się ze mnie, nawet jeśli piszę głupoty Po prostu pierwszy raz załatwiam coś takiego, w dodatku kompletnie sama, no i nie wiem.

Jeśli ktoś znałby podobne przypadki i rozwiązania w takich sytuacjach, to nadal czekam na pomysły.

Myślałam, że jak to załatwiane przez uczelnię, to coś więcej są Ci stanie powiedzieć Szkoda, że nie wiesz, co zawierać ma ta umowa, którą masz podpisać na miejscu, wtedy by to wiele wyjaśniło.

Karty EKUZ są dwa rodzaje turystyczna i pracownicza. Z tym, że ta druga jest wydawana dopiero po potwierdzeniu przez ZUS druku A1, jeżeli jesteś pracownikiem delegowanym. Ale zapytaj o turystyczną, powinnaś taką dostać normalnie, niezależnie czy masz dochody czy też nie, chyba że coś się zmieniło w przepisach

A może karta Euro26? Swojego czasu miałam ją rok rocznie, opcja World za niecałe 80zł/rok, może to jest jakieś rozwiązanie? Zerknij: http://euro26.pl/eurokarta/info/porownanie

[LilyAllen]

Napisane przez 21kasia21

Myślałam, że jak to załatwiane przez uczelnię, to coś więcej są Ci stanie powiedzieć Szkoda, że nie wiesz, co zawierać ma ta umowa, którą masz podpisać na miejscu, wtedy by to wiele wyjaśniło.

Karty EKUZ są dwa rodzaje turystyczna i pracownicza. Z tym, że ta druga jest wydawana dopiero po potwierdzeniu przez ZUS druku A1, jeżeli jesteś pracownikiem delegowanym. Ale zapytaj o turystyczną, powinnaś taką dostać normalnie, niezależnie czy masz dochody czy też nie, chyba że coś się zmieniło w przepisach

A może karta Euro26? Swojego czasu miałam ją rok rocznie, opcja World za niecałe 80zł/rok, może to jest jakieś rozwiązanie? Zerknij: http://euro26.pl/eurokarta/info/porownanie

Niestety, na mojej uczelni za dużo nie wiedzą, w dodatku nasze prawa są minimalne - aż dziw, że w ogóle możemy na te praktyki jechać...

EKUZ jest dla osób z ważnym ubezpieczeniem w NFZ - a ja tu dopiero kombinuję, jak je mieć, żeby nie zbankrutować.

Zaciekawiłaś mnie tą kartą - czy ona naprawdę obejmuje i koszty leczenia, i NNW i OC? W porównaniu z polisami to ogromna różnica w cenie. No i ciekawe, co NFZ na to...

Aaaa, umowa, którą niby mamy podpisywać na czas praktyk, to po prostu jakiś dokument zgodny z prawem danego kraju. O prawie hiszpańskim nie wiem nic, nie mam też pojęcia, co ostatecznie mój pracodawca chce zawrzeć w tej umowie.

[21kasia21]

Napisane przez LilyAllen

Niestety, na mojej uczelni za dużo nie wiedzą, w dodatku nasze prawa są minimalne - aż dziw, że w ogóle możemy na te praktyki jechać...

EKUZ jest dla osób z ważnym ubezpieczeniem w NFZ - a ja tu dopiero kombinuję, jak je mieć, żeby nie zbankrutować.

Zaciekawiłaś mnie tą kartą - czy ona naprawdę obejmuje i koszty leczenia, i NNW i OC? W porównaniu z polisami to ogromna różnica w cenie. No i ciekawe, co NFZ na to...

Aaaa, umowa, którą niby mamy podpisywać na czas praktyk, to po prostu jakiś dokument zgodny z prawem danego kraju. O prawie hiszpańskim nie wiem nic, nie mam też pojęcia, co ostatecznie mój pracodawca chce zawrzeć w tej umowie.

Euro26 miałam w okresie studiów i na czas pracy za granicą.
Nigdy nie korzystałam z tego ubezp., bo na szczęście mi się nic nie działo. Jednak faktycznie wszystkie opcje podane na stronie wchodziły w skład tego ubezpieczenia. Nie liczę oczywiście zniżek w kraju i za granicą. Zaś kupując znów indywidualnie polisę cena jest wyższa, ale mimo wszystko jakieś ubezpieczenie musisz mieć.

Pewnie NFZ nie ma nic do tego, bo to dodatkowe ubezpieczenie, a nie z funduszu. Zawsze jest opcja płacenia sobie składek zdrowotnych, tylko cenowo to najdroższa opcja

[invisible_01]

A nie możesz przełożyć obrony na wrzesień? Moja koleżanka tak robi, dzięki czemu zachowuje status studenta i mama może ją ubezpieczać. Chyba, że jedziesz na praktyki absolwenckie, a nie te zwykłe.

[LilyAllen]

Napisane przez invisible_01

A nie możesz przełożyć obrony na wrzesień? Moja koleżanka tak robi, dzięki czemu zachowuje status studenta i mama może ją ubezpieczać. Chyba, że jedziesz na praktyki absolwenckie, a nie te zwykłe.

Obrony przełożyć nie mogę (promotor marudzi) i nie chcę (wyprowadzam się z Lublina, a to 400km ode mnie). Zresztą, tak, jadę na praktyki absolwenckie i we wrześniu dopiero zaczynam.

Sama z siebie chcę ubezpieczenie możliwie "podstawowe", bo w przypadku przejścia na jakąś umowę tam, spodziewam się poważniejszego (wiem wiem, mam marzenia)

Jeśli chodzi o NFZ, to boję się tej ich absurdalnej "kary" za przerwę w ubezpieczeniu. I właśnie nie wiem, czy takie karty uznają, czy już mogą policzyć to jako przerwę w "ich" ubezpieczeniu. No nic, jutro spróbuję tam zadzwonić.

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Napisane przez LilyAllen

Wiem, że ubezpieczenie "przy mamie" już się kończy - jestem więc skazana na dobrowolne ubezpieczenie w NFZ? O ile dobrze wszystko rozumiem, sumy składek są kosmiczne...

Kosmiczne? Aktualnie 350 zł miesięczne. Jeśli wyrobisz sobie profil zaufany, to będziesz mogła składać comiesięczny formularz przez internet. Wtedy pewnie bez problemu wyrobisz EKUZ.

Co do kary za nieciągłość ubezpieczenia, to tak, jeśli będziesz miała ponad 3-miesięczną przerwę i potem będziesz chciała dobrowolnie się ubezpieczyć, to istnieje opłata dodatkowa. Jeżeli po powrocie np. dostaniesz umowę o pracę (lub uzyskasz prawo do ubezpieczenia z innego tytułu), to nie będzie Cię ona obowiązywać.

[LilyAllen]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;46834326]Kosmiczne? Aktualnie 350 zł miesięczne. Jeśli wyrobisz sobie profil zaufany, to będziesz mogła składać comiesięczny formularz przez internet. Wtedy pewnie bez problemu wyrobisz EKUZ.

Co do kary za nieciągłość ubezpieczenia, to tak, jeśli będziesz miała ponad 3-miesięczną przerwę i potem będziesz chciała dobrowolnie się ubezpieczyć, to istnieje opłata dodatkowa. Jeżeli po powrocie np. dostaniesz umowę o pracę (lub uzyskasz prawo do ubezpieczenia z innego tytułu), to nie będzie Cię ona obowiązywać.[/QUOTE]

Tak, dla osoby bez własnych dochodów 350zł miesięcznie to dużo. Praktyki Erasmusa z założenia są bezpłatne, ogólnie do wyjazdu chyba będę musiała dołożyć, bo stypendium nie pokryje mi wszystkich kosztów. Oczywiście, bardzo chciałabym zacząć zarabiać własne pieniądze i mam nadzieję, że później w Hiszpanii mi się to uda. Na razie jednak nie zarabiam, zresztą opisałam moją sytuację.

Nie chcę też mieć przerwy w ubezpieczeniu, po prostu szukam tańszej opcji. Teraz zastanawiam się, jak NFZ traktuje prywatne ubezpieczenia i czy ta karta Euro26 miałaby sens.

A infolinia NFZu zajęta...

[milionmalychkawalkow]

Zaraz, a to wiesz?

http://www.prawapacjenta.eu/?pId=2415

Prawo do świadczeń opieki zdrowotnej wygasa po 4 miesiącach od zakończenia nauki lub skreślenia z listy uczniów lub studentów (art.67 ust. 5 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych stanowi, iż „Prawo do świadczeń opieki zdrowotnej dla osób, które ukończyły szkołę średnią lub wyższą, wygasa po upływie 4 miesięcy od zakończenia nauki lub skreślenia z listy uczniów lub studentów”.

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Napisane przez LilyAllen

Tak, dla osoby bez własnych dochodów 350zł miesięcznie to dużo. Praktyki Erasmusa z założenia są bezpłatne, ogólnie do wyjazdu chyba będę musiała dołożyć, bo stypendium nie pokryje mi wszystkich kosztów. Oczywiście, bardzo chciałabym zacząć zarabiać własne pieniądze i mam nadzieję, że później w Hiszpanii mi się to uda. Na razie jednak nie zarabiam, zresztą opisałam moją sytuację.

Nie chcę też mieć przerwy w ubezpieczeniu, po prostu szukam tańszej opcji. Teraz zastanawiam się, jak NFZ traktuje prywatne ubezpieczenia i czy ta karta Euro26 miałaby sens.

A infolinia NFZu zajęta...

Ok, rozumiem, chociaż więcej Ci wydrą jak już pójdziesz do pracy

Co miałby mieć NFZ do prywatnego ubezpieczenia?

[LilyAllen]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Zaraz, a to wiesz?

http://www.prawapacjenta.eu/?pId=2415

Prawo do świadczeń opieki zdrowotnej wygasa po 4 miesiącach od zakończenia nauki lub skreślenia z listy uczniów lub studentów (art.67 ust. 5 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych stanowi, iż „Prawo do świadczeń opieki zdrowotnej dla osób, które ukończyły szkołę średnią lub wyższą, wygasa po upływie 4 miesięcy od zakończenia nauki lub skreślenia z listy uczniów lub studentów”.

Tak, o tym wiem. Z tym, że 4 miesiące od obrony miną 30 października, a potrzebuję ubezpieczenia co najmniej do 15 grudnia.


[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;46837495]Ok, rozumiem, chociaż więcej Ci wydrą jak już pójdziesz do pracy

Co miałby mieć NFZ do prywatnego ubezpieczenia?[/QUOTE]

No właśnie o to mi chodzi, czy będą się na mnie "mścić" jakoś później, jeśli będę przez cały czas ubezpieczona, ale nie u nich.



OK, dodzwoniłam się do jakiejś pani z NFZ , podobno mogę się ubezpieczać gdzie chcę i nic ich to nie obchodzi, o ile nie skorzystam z tego ich ubezpieczenia dobrowolnego, bo wtedy za przerwę jest "kara".
Za to zdaniem tej pani podobno w Urzędzie Pracy mogą się kiedyś czepiać - no ale co ich może to obchodzić, jeśli nawet nie będzie mnie teraz w kraju? Czy w tej kwestii ktoś coś wie?

Czyli teraz znów wycieczka do biura Erasmusa - mam nadzieję, że ta karta Euro26 przejdzie.

[Aplee]

Mam dokładnie ten sam problem. Wyjeżdżam na praktyki erasmusa jako absolwent, będę na nich do końca lutego 2015, ubezpieczenie NFZ wygasa na poczatku października, a na mojej szanownej uczelni w Lublinie nikt nic nie wiem i jeszcze mają wielkie pretensje, że w ogóle się o coś pytam i odsyłają mnie do jakiegoś bzdetnego przewodnika w którym nic nie ma.

Z tego co wiem OC i NNW trzeba sb wykupić samemu, najlepiej w formie Euro 26 albo karty ISIC. I tak też musiałam zrobić wyjeżdzając na studia w ramach eramusa w zeszłym roku. Chociaż zgodnie z roporządzeniem jeśli w ramach praktyk miedzy uczelnia a instytucja praktyk jest podpisana umowa (a na eramusie jest) nnw powinna nam zapłacić uczelnia o ile jest to uczelnia publiczna (ale uczelnia zrobić tego nie chce, mimo, że powinna bo chce żebysmy placili za wszystko sami). grrrrrr

Najgorszy problem stanowi ubezpieczenie w NFZ o którym cieżko się cokolwiek dowiedzieć.
Zarejestrownie się jako bezrobotny podobnież nie działa poza granicami RP (ale jeszcze muszę to sprawdzić). Wiesz może coś na ten temat?

Jeśli chodzi o zgłaszanie się do UP to odbywanie praktyk stanowi uzasadnioną przyczynę niezgłoszenia się w wyznaczonym przez powiatowy urząd pracy terminie w celu przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy proponowanej przez urząd lub w innym celu wynikającym z ustawy (o praktykach absolwenckich), w tym potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy (powinieneś tylko przedstawić właściwemu powiatowemu urzędowi pracy umowę o praktykę absolwencką),

Zależy tylko od tego czy działa ono za granicą.

[pffe]

Napisane przez Aplee

Mam dokładnie ten sam problem. Wyjeżdżam na praktyki erasmusa jako absolwent, będę na nich do końca lutego 2015, ubezpieczenie NFZ wygasa na poczatku października, a na mojej szanownej uczelni w Lublinie nikt nic nie wiem i jeszcze mają wielkie pretensje, że w ogóle się o coś pytam i odsyłają mnie do jakiegoś bzdetnego przewodnika w którym nic nie ma.

Z tego co wiem OC i NNW trzeba sb wykupić samemu, najlepiej w formie Euro 26 albo karty ISIC. I tak też musiałam zrobić wyjeżdzając na studia w ramach eramusa w zeszłym roku. Chociaż zgodnie z roporządzeniem jeśli w ramach praktyk miedzy uczelnia a instytucja praktyk jest podpisana umowa (a na eramusie jest) nnw powinna nam zapłacić uczelnia o ile jest to uczelnia publiczna (ale uczelnia zrobić tego nie chce, mimo, że powinna bo chce żebysmy placili za wszystko sami). grrrrrr

Najgorszy problem stanowi ubezpieczenie w NFZ o którym cieżko się cokolwiek dowiedzieć.
Zarejestrownie się jako bezrobotny podobnież nie działa poza granicami RP (ale jeszcze muszę to sprawdzić). Wiesz może coś na ten temat?

Jeśli chodzi o zgłaszanie się do UP to odbywanie praktyk stanowi uzasadnioną przyczynę niezgłoszenia się w wyznaczonym przez powiatowy urząd pracy terminie w celu przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy proponowanej przez urząd lub w innym celu wynikającym z ustawy (o praktykach absolwenckich), w tym potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy (powinieneś tylko przedstawić właściwemu powiatowemu urzędowi pracy umowę o praktykę absolwencką),

Zależy tylko od tego czy działa ono za granicą.

Ale z jakiej paki uczelnia ma za Ciebie płacić nnw jak jesteś absolwentką a nie studentką? nie przesadzaj.

[Aplee]

Napisane przez pffe

Ale z jakiej paki uczelnia ma za Ciebie płacić nnw jak jesteś absolwentką a nie studentką? nie przesadzaj.

tak się akurat składa, że uczelnia nigdy nie płaci za ciebie nnw jak jestes studentem czy uczniem i to musisz sobie wykupić sama zawsze. W przypadku absolwentów to wygląda inaczej i o tym już pisałam.

[pffe]

Napisane przez Aplee

tak się akurat składa, że uczelnia nigdy nie płaci za ciebie nnw jak jestes studentem czy uczniem i to musisz sobie wykupić sama zawsze. W przypadku absolwentów to wygląda inaczej i o tym już pisałam.

według mnie uczelnia wcale nie musi pokrywać erasmusowego nnw, tak samo jak go nie płaci za Ciebie w trakcie nauki.

[Aplee]

Napisane przez pffe

według mnie uczelnia wcale nie musi pokrywać erasmusowego nnw, tak samo jak go nie płaci za Ciebie w trakcie nauki.

Nie ja wymyślam te bzdurne regulacje.
Szczerze mówić akurat na nnw niespecjalnie mi zależy bo i tak muszę wykupić inne ubezpieczenia a karty zawierają obok kl i oc też nnw.

[LilyAllen]

Napisane przez Aplee

Mam dokładnie ten sam problem. Wyjeżdżam na praktyki erasmusa jako absolwent, będę na nich do końca lutego 2015, ubezpieczenie NFZ wygasa na poczatku października, a na mojej szanownej uczelni w Lublinie nikt nic nie wiem i jeszcze mają wielkie pretensje, że w ogóle się o coś pytam i odsyłają mnie do jakiegoś bzdetnego przewodnika w którym nic nie ma.

Z tego co wiem OC i NNW trzeba sb wykupić samemu, najlepiej w formie Euro 26 albo karty ISIC. I tak też musiałam zrobić wyjeżdzając na studia w ramach eramusa w zeszłym roku. Chociaż zgodnie z roporządzeniem jeśli w ramach praktyk miedzy uczelnia a instytucja praktyk jest podpisana umowa (a na eramusie jest) nnw powinna nam zapłacić uczelnia o ile jest to uczelnia publiczna (ale uczelnia zrobić tego nie chce, mimo, że powinna bo chce żebysmy placili za wszystko sami). grrrrrr

Najgorszy problem stanowi ubezpieczenie w NFZ o którym cieżko się cokolwiek dowiedzieć.
Zarejestrownie się jako bezrobotny podobnież nie działa poza granicami RP (ale jeszcze muszę to sprawdzić). Wiesz może coś na ten temat?

Jeśli chodzi o zgłaszanie się do UP to odbywanie praktyk stanowi uzasadnioną przyczynę niezgłoszenia się w wyznaczonym przez powiatowy urząd pracy terminie w celu przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy proponowanej przez urząd lub w innym celu wynikającym z ustawy (o praktykach absolwenckich), w tym potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy (powinieneś tylko przedstawić właściwemu powiatowemu urzędowi pracy umowę o praktykę absolwencką),

Zależy tylko od tego czy działa ono za granicą.

Jesteś z UMCSu? Skoro wyjeżdżasz do lutego, to pewnie zaczynasz od grudnia?
Jak dzwoniłam do NFZu, to pani mi powiedziała, że można się po studiach dobrowolnie prywatnie ubezpieczyć (tzn za kasę, u nich albo gdziekolwiek).

[Aplee]

Napisane przez LilyAllen

Jesteś z UMCSu? Skoro wyjeżdżasz do lutego, to pewnie zaczynasz od grudnia?
Jak dzwoniłam do NFZu, to pani mi powiedziała, że można się po studiach dobrowolnie prywatnie ubezpieczyć (tzn za kasę, u nich albo gdziekolwiek).

Z kulu, jade na 5 miesięcy do Belgii. Ale jedzie ze mna dziewczyna z umca i tam podobno tylko na 3 mies można Na uczelni powiedzieli mi w sumie, że ich nic nie interesuje ubezpieczenie w Polsce a za granicą jest w karcie isic albo euro 26.
Ubezpieczanie się prywatnie w NFZ to jest sporo kasy jednak, więc raczej nie skorzystam, Zastanawiam się na zarejestrowaniem w up żeby po powrocie do Polski nie płacić tej kary za przerwe w ubezpieczeniu, no ale zobaczymy
A Ty na co sie zdecydowałaś?

[LilyAllen]

Napisane przez Aplee

Z kulu, jade na 5 miesięcy do Belgii. Ale jedzie ze mna dziewczyna z umca i tam podobno tylko na 3 mies można Na uczelni powiedzieli mi w sumie, że ich nic nie interesuje ubezpieczenie w Polsce a za granicą jest w karcie isic albo euro 26.
Ubezpieczanie się prywatnie w NFZ to jest sporo kasy jednak, więc raczej nie skorzystam, Zastanawiam się na zarejestrowaniem w up żeby po powrocie do Polski nie płacić tej kary za przerwe w ubezpieczeniu, no ale zobaczymy
A Ty na co sie zdecydowałaś?

No niestety, UMCS jest biedny...
Nie ma tej "kary" jednak! Dotyczy ona osób, które robią sobie przerwę w tym dobrowolnym ubezpieczeniu czy jakoś tak, a płaci się w przypadku wznowienia... Szczegółów nie pamiętam, jednak na pewno nie dotyczy to nas - pytałam o to wtedy w NFZ.