Atopowe Zapalenie Skóry - zbiorczy

[rzeczozn]

Napisane przez perskin

Co prawda nie mam AZS, ale ostatnio zbierając informacje na temat kwasów tłuszczowych w sebum skóry i kosmetykach natknęłam się na informację, że przy AZS obserwuje się często niedobór w skórze kwasu gamma-linolenowego. Może suplemantacja oleju zawierającego najwięcej tego kwasu by załagodziła objawy?

Za namową dermatologa piłam olej lniany i z wiesiołka .. miało pomóc ale po 4 miesiącach rezultatu brak..
łykam też.. tran, wit. D, A i też poprawy brak
czytałam na dniach opracowanie gdzie stwierdzono że nie jest udowodniony jakikolwiek wpływ tych"dobrych kwasów omega" na skórę tzn. napisali jednym pomaga, innym nie.

Dziś mnie wysypało po kapuście kiszonej i jestem cała czerwona pomimo sterydu na większą cześć ciała..

[perskin]

Napisane przez rzeczozn

Za namową dermatologa piłam olej lniany i z wiesiołka .. miało pomóc ale po 4 miesiącach rezultatu brak..
łykam też.. tran, wit. D, A i też poprawy brak
czytałam na dniach opracowanie gdzie stwierdzono że nie jest udowodniony jakikolwiek wpływ tych"dobrych kwasów omega" na skórę tzn. napisali jednym pomaga, innym nie.

Dziś mnie wysypało po kapuście kiszonej i jestem cała czerwona pomimo sterydu na większą cześć ciała..

Wiesz ja czytałam, że może występować w skórze zablokowane enzymu delta-6-desaturazy, który odpowiada za przetwarzanie kwasu linolowego na gamma-lonolenowy. Może być to powodem tego , że suplementacja nie działa, albo po prostu podłożem problemu jest coś innego, a nie niedobór tego kwasu. A próbowałaś stosować kremy, serum lub inne kosmetyki z olejem z wiesiołka lub ogórecznika, żeby dostarczyć ten kwas zewnętrznie??

[rzeczozn]

hej, próbowałam - miejscowo się smarować. Też nie widziałam poprawy - a wręcz przeciwnie, olej (wiesiołek, lniany) szybko się wchłaniał i skóra bolała.. nie mam innego wyboru jak emolienty, chwalę sobie lipikar ap+. Kosztuje słono ale łagodzi świąd i daje uczucie"nawilżenia".

[Jarmirka]

Hej Dziewczyny!!
Wiem jakim koszmarem jest AZS szczególnie dla kobiety.
Ja poradziłam sobie z AZS sama (prawie bo jednak miałam pomoc) metodą prób i błędów po wydaniu ogromnych pieniędzy na leki i kosmetyki. Tygodniowy pobyt w szpitalu przy nasileniu (twarz, włosy, szyja, uszy, ręce, nogi ...... masakra) i pakowanie sterydami skończyły się tak, że na drugi dzień po powrocie miałam już ........ małe plamki. Obecnie objawy mam bardzo sporadycznie i nie muszę wydawać jakiś dużych pieniędzy na leki i kosmetyki. Jeśli jesteście zainteresowane jak sobie poradziłam to proszę o wiadomość postaram się do końca tygodnia odpowiedzieć bo teraz jestem trochę zajęta a jest trochę pisania.

[biszkopcik02c]

U mnie na razie w miarę poprawa, ręce właściwie całkowicie wyleczone, czasem coś na twarzy i szyi wyskoczy, ale da się to kontrolować Protopiciem. Sterydów nie stosowałam już od dobrych kilku miesięcy, co tylko wyszło mi na dobre, skóra nie wydaje się już tak cienka. Do pielęgnacji używam maść chłodzącą (euceryna+woda), Atoderm Intensive z Biodermy i moje odkrycie ostatnich miesięcy - olej z awokado. Jak dla mnie niezastąpiony. Zaczęłam go używać, bo nie mogłam dobrać żadnego specyfiku do mycia twarzy, każdy wywoływał podrażnienia, ale mycie zwykłą wodą i późniejsze stosowanie tego oleju dokładnie oczyszcza moją twarz, przy czym nie podrażnia i nie wysusza. Polecam też skwalan z oliwy z oliwek, szczególnie pod oczy, wystarczy dosłownie kropla, świetnie nawilża, moje oczy już nie są tak sino-różowe, nawet objaw Dennie-Morgana nie jest już tak widoczny. Wewnętrznie stosuję witaminę D3 i olej z lnianki. Dużo dało mi też włączenie do diety składników bogatych w omega 3, może nie od razu daje efekty, ale w połączeniu z ograniczeniem spożywania cukrów u mnie dało dobre rezultaty. Oby tylko wiosna była dla nas łaskawa

[MiniMonix]

Przycupnę do wątku i zapytam, czy jest tu osoba która piła olej z czarnuszki lub probowała innego sposobu uszczelniania jelit?

[black secret]

Może ktoś coś więcej napisać mi o kremie mediderm?
Stosuje ktoś? Jakie są wasze opinie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MamuskaBeti]

Masz racje, dermokosmetyki najbardziej pomagają.Ja jeszcze moge dodac emolienty elodermu tez z apteki.

[semelchen]

Napisane przez MiniMonix

Przycupnę do wątku i zapytam, czy jest tu osoba która piła olej z czarnuszki lub probowała innego sposobu uszczelniania jelit?

Ja biore juz jakis czas probiotyki i lykam witamine C (tez jest dobra przy alergiach). Ogolnie mam wrazenie, ze troszke mniej reaguje na rozne substancje uczulajace, ale nie ma jakiejs spektakularnej roznicy.

Mam za to do was dosyc inne pytanie, poniewaz od dluzszego czasu staram sie nie jesc rzeczy ktore mnie uczulaja i ogolnie prawie nie mam wysypek. Jedyne co mi (straaaaasznie) przeszkadza to takie jakby pecherzyki wypelnione woda, ktore sa rozsypane po calej twarzy. Ogolnie stosuje tylko kosmetyki Avene, Biodermy i La Roche Posay, ktore sobie calkiem dobrze radza z cera. W trakcie jakis wiekszych problemow korzystam z masci elidel, jednak te pecherzyki nie schodza i codziennie pojawiaja sie jakies nowe. Czy macie moze tez ten problem i jak sobie z nim radzicie?

[Laura1888]

Ja piłam olej z czarnuszki w dawce 1 łyżeczki dziennie. Potem do tego dołączyłam olej lniany, 2/3 łyżki dziennie. Nic już nie działało, a ten prosty sposób tak. Polecam, ale oczywiście po konsultacji z dobrym lekarzem.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

A i uważajcie na Biodermę do mycia np. twarzy. W składzie jest Xylitol, osoby uczulone na brzozę niech omijają szerokim łukiem.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Jeśli chodzi o produkty medidermu - polecam spróbować. Cena jest przystępna, a w nasileniu choroby bardzo mi pomogły, szczególnie balsam do ciała.

[Pani Zemsta]

Napisane przez Laura1888

Ja piłam olej z czarnuszki w dawce 1 łyżeczki dziennie. Potem do tego dołączyłam olej lniany, 2/3 łyżki dziennie. Nic już nie działało, a ten prosty sposób tak. Polecam, ale oczywiście po konsultacji z dobrym lekarzem.[COLOR="Silver"]

olej z czarnuszki stosowałam jedynie zewnętrznie, na dłonie, gdy miałam nawrót i palce całe w pęcherzykach. Efekty były niesamowite, stany zapalne znikały szybko, a swędzenie ustępowało od razu. I potwierdzam, także nie znalazłam lepszego sposobu niż suplementacja omega-3 (tran z wątroby dorsza też się u mnie dobrze sprawdza)

[EwCiax]

Hej, nie wiem czy to odpowiedni wątek, jak coś to przepraszam i skierujcie mnie gdzieś indziej.

Kilka dni temu zauważyłam na łydce obrzęk wyglądający jak siniak i tak myślałam, że jest to siniak więc nie zwracałam na to uwagi. Do dzisiaj. Dotknęłam obrzęk i w ogóle nic nie boli, nie tak jak przy siniaku. I jest on wypukły jakby coś ugryzło ale to nie jest na pewno ukąszenie komara bo nie swędzi.

Pomyślałam o kleszczu ale przecież zauważyłabym czarną główkę kleszcza a tam nie ma nic...

Ma ktoś może jakiś pomysł? Dodam, że to mnie w ogóle nie boli, swędzi, piecze, nie mam też innych objawów jak senność, ból głowy, stawów, gorączka. Jest wszystko okej. Tylko ten wypukły obrzęk... Załączam zdjęcie. I z góry dziękuje za pomoc.

[sylwiaklo1990]

Ja choć na twarzy mam skóre mieszaną, a nos to w ogóle tłusty to reszta ciala to atopowe zapalenie skóry. Mi pomaga mycie po prostu białym jeleniem, a gdy mam wiecej pieniedzy to emulsja do kapieli oillatum, ale ona troche droga jest bo około 35 zł kosztuje, choc w miare wydajna. Najlepszy krem który zreszta poleciła mi dermatolog to Mediderm, w aptece go dostaniesz.

[Hiyori]

Napisane przez EwCiax

Hej, nie wiem czy to odpowiedni wątek, jak coś to przepraszam i skierujcie mnie gdzieś indziej.

Kilka dni temu zauważyłam na łydce obrzęk wyglądający jak siniak i tak myślałam, że jest to siniak więc nie zwracałam na to uwagi. Do dzisiaj. Dotknęłam obrzęk i w ogóle nic nie boli, nie tak jak przy siniaku. I jest on wypukły jakby coś ugryzło ale to nie jest na pewno ukąszenie komara bo nie swędzi.

Pomyślałam o kleszczu ale przecież zauważyłabym czarną główkę kleszcza a tam nie ma nic...

Ma ktoś może jakiś pomysł? Dodam, że to mnie w ogóle nie boli, swędzi, piecze, nie mam też innych objawów jak senność, ból głowy, stawów, gorączka. Jest wszystko okej. Tylko ten wypukły obrzęk... Załączam zdjęcie. I z góry dziękuje za pomoc.

U mnie tak wygląda ugryzienie komara...prawie każde, czasem sporo większe, ale jestem alergikiem.
Ogólnie jakby coś cię dziabło, ale nikt ci tu nie powie na odległość, jak cię to martwi to idź do lekarza.

[sabina76]

Mój syn (21 lat) ma podobny problem na skórze od około 2 tygodni, czerwone krostki, kaszka na całym ciele, niektóre plamki rozlały się na ok. 1 cm, twarz czysta nic się nie dzieje, głownie cały tułów i ręce, dłonie na wewnętrznej stronie, wizyta u dermatologa - wynik badania histopatologicznego brzmi INFLAMMATIO CHRONICA CUTIS PROPRIAE. ORTHOKERATOSIS. Oczywiście pani dermatolog za dużo nam nie powiedziała i informacji muszę szukać na własną rękę w Internecie. Po przetłumaczeniu dowiedziałam się że to przewlekłe zapalenie skóry właściwej. I teraz moje pytanie czy przewlekłe to atopowe czy łojotokowe, bo leczenie jest inne, a objawy u syna bardzo podobne. Pani dermatolog zapisała maść z hydrokortyzonem, ale tym sterydem leczy się i azs i łzs. Dopiero dzisiaj zaczęliśmy smarowanie ciała i mam nadzieję że będzie szybka poprawa, bo wiadomo syn załamany, siedzi w pokoju i w ogóle nie wychodzi. Nie wiem jak mogę mu jeszcze pomóc czy skórę wysuszać czy nawilżać. Jeśli ktoś ma coś innego do powiedzenia na temat tej łacińskiej nazwy to proszę się ze mną podzielić wiadomością. Bardzo dziękuję za pomoc.

[sabina76]

Napisane przez sabina76

Mój syn (21 lat) ma podobny problem na skórze od około 2 tygodni, czerwone krostki, kaszka na całym ciele, niektóre plamki rozlały się na ok. 1 cm, twarz czysta nic się nie dzieje, głownie cały tułów i ręce, dłonie na wewnętrznej stronie, wizyta u dermatologa - wynik badania histopatologicznego brzmi INFLAMMATIO CHRONICA CUTIS PROPRIAE. ORTHOKERATOSIS. Oczywiście pani dermatolog za dużo nam nie powiedziała i informacji muszę szukać na własną rękę w Internecie. Po przetłumaczeniu dowiedziałam się że to przewlekłe zapalenie skóry właściwej. I teraz moje pytanie czy przewlekłe to atopowe czy łojotokowe, bo leczenie jest inne, a objawy u syna bardzo podobne. Pani dermatolog zapisała maść z hydrokortyzonem, ale tym sterydem leczy się i azs i łzs. Dopiero dzisiaj zaczęliśmy smarowanie ciała i mam nadzieję że będzie szybka poprawa, bo wiadomo syn załamany, siedzi w pokoju i w ogóle nie wychodzi. Nie wiem jak mogę mu jeszcze pomóc czy skórę wysuszać czy nawilżać. Jeśli ktoś ma coś innego do powiedzenia na temat tej łacińskiej nazwy to proszę się ze mną podzielić wiadomością. Bardzo dziękuję za pomoc.

Po 2 dniach pokazuje się więcej czerwonych krostek, niektóre się już rozlewają na centymetrowe placki. Twarz zaczerwieniona szczególnie pod oczami. Dodam, że syn nie ma suchej cery, tłusta też nie jest, ma normalną zwykłą cerę. plamki i krosty nie łuszczą się, ale są bardzo zaczerwienione. Co to może być, pomożecie? Jutro idziemy na badanie krwi.

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez sabina76

Po 2 dniach pokazuje się więcej czerwonych krostek, niektóre się już rozlewają na centymetrowe placki. Twarz zaczerwieniona szczególnie pod oczami. Dodam, że syn nie ma suchej cery, tłusta też nie jest, ma normalną zwykłą cerę. plamki i krosty nie łuszczą się, ale są bardzo zaczerwienione. Co to może być, pomożecie? Jutro idziemy na badanie krwi.

Napisz do kosmostolog ziemolina ona ma swojego bloga. Zobacz tam na temat AZS, łzs balsam z synchroline topialyse jest fajny na takie rzeczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sabina76]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Poszłam z synem po raz kolejny do lekarza, lekarz stwierdził, że to nie zapalenie skóry tylko świerzb. Pomyślałam, że możliwe, syn mieszka w akademiku a wiadomo ile tam ludzi i jaki brud (syn jest pedantem jeśli chodzi o czystość, ale wiadomo w takich miejscach to świerzb nie wybiera). Zakupiłam maści, płyny na świerzb, wydałam majątek, niestety nic nie pomogło. Dzisiaj kolejna wizyta u lekarza, lekarz stwierdził że jednak to nie świerzb i zapisał Dexapolcort aerozol, z tego co wyczytałam to jest steryd. Nie wiem czy to kupić i spróbować, więcej krost się nie pojawia, ale ręce dłonie łokcie klatka piersiowa cała w czerwonych krostach. Czy ktoś stosował ten lek. Proszę o opinie.

[WonderfulAngel]

moja mama ma AZS tez probowałyśmy wielu rzeczy masci kremow itd itd cos tam pomagały na chwile.. poszperałyśmy trochę w internecie (wujek GooGle wie bardzo wiele) i wyszperałyśmy na jakimś forum wode srebrna marki NaturaMedica , Moja droga rodzicielka zaczęła stosować do codziennej pielegnacji(tak jak pisali na forum) po prostu psika na twarz z rana i wieczorem i AZS nie jest takie upierdliwe psikanie zajmuje chwilke odswieza i nawilza twarz . Mojej kochanej mamie pomoga i juz nie narzeka

[sabina76]

U mojego syna twarz ręce są już czyste, ale nogi są jeszcze w krostach oraz cały brzuch i plecy mają krosty które się rozlewają w całe czerwone placki. Sterydów nie wykupiłam, tyle się o nich wyczytałam, że bałam się iż zrobią większą krzywdę niż pomogą. Na razie po prostu smarujemy się balsamem dla atopików. Dzisiaj wyszło piękne słońce zaraz wyrzucę syna na taras niech poleży i wystawi chore miejsca na słoneczko, czytałam że ma pozytywny wpływ na plamy atopowe. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odpowiedzi. Wszystkie rady czytam i próbuję stosować.

[lianeska]

hejka i ja dołączam do wątkulato= nawrót ostry azs

kobietki a miewa ktoras z was problem z piersiami?tzn czesto mi sie rozwala skora i brodawki..usg nic nie wykazalo(na szczescie) ale czesto mi dokuczają -swędzą itp
i myśle do jakiego lekarza isc (alergolog odeslal do gina a gin tylko usg zrobil )

[sabina76]

Drogie panie. Tak bardzo Wam współczuję, azs to paskudztwo jak nic. Naczytałam się bardzo dużo artykułów na ten temat i całkowicie zgadzam się z tym, że mając tą chorobę powinno się korzystać z porad psychologa. Ja to chyba już powinnam wybrać się do psychiatry. Pomimo że nie mnie dotyczy azs, a mojego syna to nie raz modlę się o to aby to świństwo przeszło na mnie. Syn załamany a wiadomo jak dziecko choruje to dla matki to największa tragedia. Część krost plam zanika, ale obok pojawiają się nowe - tragedia. Dzisiaj przeczytałam, że solarium może wspomóc leczenie. Czy ktoś próbował takiej metody? Chciałabym jutro wysłać syna na 5 min na solarium, zobaczymy czy to coś pomoże, bo w tym roku u nas na pomorzu słońca jak na lekarstwo.

[lianeska]

ogólnie helioterapia ma dobry wpływ przy azs, ja chodziłam na solarium i mi dawało "ulgę"


ale teraz słonce/solarium mi zaostrza zmiany a pomaga zimno.Sprobowac mozna, nic nie szkodzi, ale zapytałabym o opinie prowadzącego dermatologa.

[sabina76]

Prawda jest taka, że więcej dowiedziałam się tu od Was niż od dermatologa, a byliśmy u kilku, majątek wydany i tak naprawdę nic konkretnego nie mówią. Od razu zapisują sterydy twierdząc, że to najlepsze dla syna. Jednak spróbuję z tym solarium - zobaczymy. A napiszcie czy któraś z Was stosowała dexapolcort. Waham się czy wykupić i spróbować, tym bardziej, że większość na tym forum odradza sterydów. Myślałam aby pryskać krosty co drugi dzień przez okres 2 tyg ale boję się że po tym czasie jeszcze bardziej się zaostrzy choroba. Sporo osób pisze że ze sterydami to jak z efektem jo jo przy odchudzaniu. Ewentualnie może polecicie jakiś steryd po którym są efekty a nie nawroty. AZS to jak walka z wiatrakami.

[lianeska]

niestety trafić na dobrego dermatologa...albo alergologa to trzeba szukac, szukac..
ja miałam naprawdę super alergologa ale zmarl

teraz mam dermatologa zaraz po studiach, bylam srednio do niego nastawiona bo taki mlody co on wie
a wyszlo, ze wlasnie jeszcze mu się chce uczyć, szukac, szperać(wyprowadzil z azs ciezkiego wspolnego naszego znajomego stad mam namiar)i wlasnie jestem na "odwyku" od sterydow, dzwoni co tydzien pyta o wszystko az mi glupio -jak jesteś z Małopolski moge dac namiar
ale jak piszesz, najczęsciej dermatolog woli klepnąc steryd niz cos pomyslec jak pomoc inaczej.

a uzywal syn protopic?

[MariaFrancesca]

Napisane przez sabina76

Prawda jest taka, że więcej dowiedziałam się tu od Was niż od dermatologa, a byliśmy u kilku, majątek wydany i tak naprawdę nic konkretnego nie mówią. Od razu zapisują sterydy twierdząc, że to najlepsze dla syna. Jednak spróbuję z tym solarium - zobaczymy. A napiszcie czy któraś z Was stosowała dexapolcort. Waham się czy wykupić i spróbować, tym bardziej, że większość na tym forum odradza sterydów. Myślałam aby pryskać krosty co drugi dzień przez okres 2 tyg ale boję się że po tym czasie jeszcze bardziej się zaostrzy choroba. Sporo osób pisze że ze sterydami to jak z efektem jo jo przy odchudzaniu. Ewentualnie może polecicie jakiś steryd po którym są efekty a nie nawroty. AZS to jak walka z wiatrakami.

A byliście może u alergologa? Czasem mają bardziej aktualną wiedzę niż dermatolodzy i jeśli to AZS mogą pomóc znaleźć przyczynę, jeśli takowa istnieje. No właśnie i co używaliście Protopic. Też nie jest to super lęk, bo gdzieś niby słyszałam/czytałam (nie pamiętam na ile wiarygodne źródła), że może powodować raka, ale niestety trzeba z reguły czymś opanować ogień, czy to sterydami czy Protopic, a później radzić sobie mniej agresywnymi metodami. Mi z reguły jedna aplikacja Protopic wystarczyła, później leciałam maścią Vitella Ictamo i nawilżenie i natłuszczanie. Dobry efekt dawało mi łączenie czegoś nawilżającego np. z mocznikiem z tłustą maścią np. z olejem z wiesiołka. Z reguły każdy musi znaleźć swój sposób i swoje preparaty, niekoniecznie te najdroższe i polecane przez dermatologów. Popularnością cieszą się Mediderm i Dexeryl, choć ja akurat za nimi nie przepadałam.
Niestety AZS opanowany w jednym miejscu potrafił wyłazić tuż obok i tak jak piszesz walka z wiatrakami. Temat skończył się dopiero jak znalazłam przyczynę, czyli na co jestem uczulona, po kilku tygodniach trzymania restrykcyjnej diety (max miesiąc, nie pamiętam dokładnie) wszystko się uspokoiło. Nadal trzymam dietę i wystarczy już że smaruję się dwa razy dziennie, twarz i szyję. Tu miałam największy problem, szczególnie powieki potwornie mi puchły co strasznie swędziało o wyglądzie nie wspomnę. Teraz wystarczą mi zwykłe kremy, choć nadal uwielbiam te z mocznikiem, unikam tylko jednego konserwantu, który mi szkodzi i wsio.
Trzymam kciuki i dużo sił i cierpliwości życzę.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

A jaki rejon kraju mniej więcej jesteś, jeśli można wiedzieć, może będę w stanie pomóc w sprawie alergologa?

[sabina76]

Dziewczyny bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, tak jak wcześniej pisałam jesteście bardziej wiarygodne niż dermatolodzy. U alergologa nie byliśmy, chyba czas się wybrać, ja wychodziłam z założenia, że skoro syn ma 21 lat i jak dotąd nie był na nic uczulony, to teraz po takim czasie może mieć alergię? Nie zmieniamy chemii do prania, mycia, jedzenie u nas też raczej to samo, no ale może... Jeśli chodzi o Protopic też nie próbowałam, w tej chwili syn od 3 tygodni przebywa na praktykach poza domem i nie wiem jak wygląda. Wraca w poniedziałek i zobaczę, myślałam też nad hydrokortyzonem, można go kupić bez recepty i z tego co czytałam jest to najsłabszy steryd. Dziękuję Wam jeszcze raz, zawsze jestem wzruszona jak ktoś mi odpisze Pozdrawiam serdecznie.

[MariaFrancesca]

Napisane przez sabina76

Dziewczyny bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, tak jak wcześniej pisałam jesteście bardziej wiarygodne niż dermatolodzy. U alergologa nie byliśmy, chyba czas się wybrać, ja wychodziłam z założenia, że skoro syn ma 21 lat i jak dotąd nie był na nic uczulony, to teraz po takim czasie może mieć alergię? Nie zmieniamy chemii do prania, mycia, jedzenie u nas też raczej to samo, no ale może... Jeśli chodzi o Protopic też nie próbowałam, w tej chwili syn od 3 tygodni przebywa na praktykach poza domem i nie wiem jak wygląda. Wraca w poniedziałek i zobaczę, myślałam też nad hydrokortyzonem, można go kupić bez recepty i z tego co czytałam jest to najsłabszy steryd. Dziękuję Wam jeszcze raz, zawsze jestem wzruszona jak ktoś mi odpisze Pozdrawiam serdecznie.

Po to jesteśmy, żeby pomagać . U mnie alergia poszerzała się dwa razy, ostatni raz jak miałam 30 lat, także wszystko jest możliwe. Powodzenia, dawaj znaki jak idzie.

[sabina76]

Kochane dziewczyny !! syn wrócił do domu i powiem Wam, że nie wyglądał już tak źle, co prawda na plecach i brzuchu jeszcze sporo czerwonych plam, ale większość robi się taka blada i na powierzchni gdzie były plamy robi się zgrubienie. Czy to normalne przy azs? Niestety dzisiaj zobaczyłam, że pojawiają się nowe czerwone krosty, wyglądają jak od ugryzienia komara, ale ja wiem że za moment z tego zrobią się czerwone cholerne plamy. Pojawiły się na rękach powyżej nadgarstka (3 krosty), na stopach sporo małych czerwonych krost. Jak myślicie "zabić" je w zalążku hydrokortyzonem. Wspomnę, że kilka krost potraktowałam hydrokortyzonem, w tych miejscach po kilku dniach pojawiła się biała plama, ale teraz na tej właśnie białej plamie robi się znowu mała czerwona krostka. Na szczęście dzieciak ma ładną i czystą twarz i szyję.

[MariaFrancesca]

Napisane przez sabina76

Kochane dziewczyny !! syn wrócił do domu i powiem Wam, że nie wyglądał już tak źle, co prawda na plecach i brzuchu jeszcze sporo czerwonych plam, ale większość robi się taka blada i na powierzchni gdzie były plamy robi się zgrubienie. Czy to normalne przy azs? Niestety dzisiaj zobaczyłam, że pojawiają się nowe czerwone krosty, wyglądają jak od ugryzienia komara, ale ja wiem że za moment z tego zrobią się czerwone cholerne plamy. Pojawiły się na rękach powyżej nadgarstka (3 krosty), na stopach sporo małych czerwonych krost. Jak myślicie "zabić" je w zalążku hydrokortyzonem. Wspomnę, że kilka krost potraktowałam hydrokortyzonem, w tych miejscach po kilku dniach pojawiła się biała plama, ale teraz na tej właśnie białej plamie robi się znowu mała czerwona krostka. Na szczęście dzieciak ma ładną i czystą twarz i szyję.

Jakie masz na myśli to zgrubienie? U mnie po wyciszeniu ostrego stanu zapalnego pojawia się coś co nazywam skórą słonia, gruba, łuszcząca się sucha skóra, która potrzebuje wtedy dużo natłuszczania. Z tymi śladami po ugryzieniu komara to nie pomogę, bo u mnie czegoś takiego nie było.