|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2013-09-29, 09:39 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 19
|
powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Unikam już teraz wszelkich pieszczot, przytulania, całowania. Nie ma już czułości między nami - nie mam na nią żadnej ochoty, a zmuszanie się nie ma sensu ( może przynieść więcej szkody niż pożytku ). O ile wcześniej byłam osobą mającą większe potrzeby, o tyle teraz spadły one do zera. Nie spodziewałam się takich słów, zwłaszcza że zostały wypowiedziane zaraz po .
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? |
2013-09-29, 10:20 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Nie byłam w podobnej sytuacji, ale nie dziwię Ci się. Facet zachował się jak kretyn, oczekiwałabym przeprosin. Jeśli mu coś nie pasowało, mógł Ci inaczej to zakomunikować.
Gdybym była na Twoim miejscu, facet naprawdę musiałby się postarać, żeby było jak dawniej. Ja oczywiście też bym starała się coś zmienić w tej sprawie, po wcześniejszej rozmowie o co mu w sumie chodziło.
__________________
'Baby we both know
That the nights were mainly made For saying things that you can't say tomorrow day' |
2013-09-29, 10:49 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Dziękuję fragile_27 za post.
Nie przeprosił mnie - powiedział, że miał prawo coś takiego powiedzieć, by mnie zmotywować do większej aktywności . Nie sądzę, bym była kłodą, dlatego tak mnie to zabolało. Czuję, że nie jestem w stanie się zmienić w kogoś innego. Aktualnie nie chcę na razie żadnych bliższych kontaktów - obecnie zdarza nam się tylko krótki pocałunek przy powitaniu i pożegnaniu. Edytowane przez Amaya Czas edycji: 2013-09-29 o 10:50 |
2013-09-29, 10:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Zostały powiedziane zaraz po... no przykre, ale jak to zostało powiedziane? tak po prostu "słuchaj, było ok, ale kłoda z ciebie" ?
Rozumiem komunikat, ale został fatalnie przekazany. Faceta twojego nie znam bo być może walnął taką straszną gafę, albo ogólnie jest prostakiem. Ciężko powiedzieć. Skoro nawet nie przeprosił to chyba to drugie. |
2013-09-29, 11:00 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 273
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Nie wiem jak to wygląda,ale może rzeczywiśćie jestes kłodą i się nie starasz?
|
2013-09-29, 11:00 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Cytat:
W takim razie Ty masz jeszcze większe prawo do tego, by oczekiwać tych przeprosin. A jeśli on dalej nie będzie poczuwał się do winy, no cóż.. to świadczy o jego inteligencji, a raczej jej braku. Spróbuj z nim jeszcze raz o tym pogadać, jeśli dalej będzie szedł w zaparte, to facet nie jest wart zachodu. Związek nie polega na sprawianiu sobie przykrości.
__________________
'Baby we both know
That the nights were mainly made For saying things that you can't say tomorrow day' |
|
2013-09-29, 11:02 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Cieszę się, że wątek spotkał się z zainteresowaniem.
Chwast - było powiedziane tak po prostu. Nie mam teraz nawet motywacji, by coś zmienić. Zwłaszcza, że przez dłuższy okres czasu rezygnowałam z własnych potrzeb - starałam się być wrażliwa i delikatna, gdy pieszczoty kończyły się bardzo szybko ( początkowo był z tym większy problem, do wytrysku dochodziło błyskawicznie ), nie naciskałam na częstsze kontakty, choć miałam na nie ochotę i in. Z tego względu też chyba tak mnie to dobiło. Jesteśmy razem prawie 4 lata. Na razie nie widzę wyjścia z sytuacji, skoro nie mam na nic ochoty. Edytowane przez Amaya Czas edycji: 2013-09-29 o 11:06 |
2013-09-29, 11:07 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 248
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Też usłyszałam takie słowa - może nie od razu po - ale przyjęłam je Bo wiem, że tak niestety było wtedy i że po prostu facet chciał ode mnie więcej ingerencji w to co się dzieje w naszym łóżku Nie oczekiwałam przeprosin bo wyraził swoje osobiste zdanie - jego zapewne bolało bardziej moje zachowanie Może Twojemu też coś nie pasuję i dlatego powiedział to w taki sposób? Jeżeli Cię to bardzo uraziło to porozmawiajcie ze sobą, bo my tutaj jedynie możemy swoje zdanie wyrazić, a tak naprawdę nie wiemy jak to było ani co facet dokładniej miał na myśli
|
2013-09-29, 11:08 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 617
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Z drugiej strony... miesiąc temu było ok, tydzień temu było ok, wczoraj było ok, a dziś jesteś kłodą...? Czy może wcześniej Ci to już mówił?
__________________
Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu. : -)))) |
2013-09-29, 11:11 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Cytat:
Ja na początku byłam kłodą bo nigdy tego nie robiłam i nie miałam pojęcia co robić. Mimo tego tż nic mi nie powiedział (a on doświadczony). Dopiero kolega powiedział mi, że mam nie leżeć bez ruchu I nawet jeśli serio coś jest no to się nie dziwię, że nie masz ochoty tego nawet poprawiać jak on nawet o przeprosinach nie myśli |
|
2013-09-29, 11:31 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 617
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Ja też się nie dziwię. Nie da się o tym zapomnieć...
__________________
Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu. : -)))) |
2013-09-29, 11:55 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 433
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Mógł powiedzieć - nie podoba mi się bierność, nie podoba mi się że leżysz, nie podoba mi się to i tamto, po czym dojść do wniosków co każde z was by chciało, i co może zrobić (będąc w zgodzie z samym sobą) by to zmienić.
Może jesteś kłodą, ale w związku nie można tego tak nazwać. Co za ułomni faceci... |
2013-09-29, 13:22 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Jak koleżanka wyżej napisała, może i leżysz jak kłoda ale wtedy powinien np. zapytać: Kochanie, a może byśmy tak pokochali się na jeźdźca? Poprowadzić Cie trochę, chwalić jak dajesz z siebie więcej, mówić, że mu się podobało itp. Facet nie ma wyczucia, niech teraz nie oczekuje że zmienisz się w boginie seksu. Powiedz mu wprost, ze Cie to bardzo uraziło, i co on by zrobił jak byś mu właśnie np. powiedziała że niepodoba Ci się jego szybki wytrysk..
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
2013-09-30, 23:36 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Cytat:
Konstruktywna krytyka jest w porządku. A jeśli chodzi o tak delikatne i intymne kwestie, warto się zastanowić, jak dobrze ubrać w słowa, co się chce przekazać, bo łatwo osiągnąć odwrotny od zamierzonego skutek. Jeśli coś mu nie pasowało w waszym seksie, mógł to przekazać na dziesiątki innych sposobów, a wybrał sobie najbardziej buracki. Rozumiem twoją niechęć do czułości i żal do faceta. Ale zamiast pielęgnować dalej urazę, spróbuj z nim porozmawiać, powiedz, że cię to zabolało, że nie spodobał ci się ten tekst i oczekujesz przeprosin. Jeśli coś mu nie pasowało w seksie, twoim zachowaniu etc., to niech powie konkretnie albo jakoś cię nakieruje na to, co chce robić w łóżku. Konkrety a nie foch, chamski tekst i jeszcze oczekiwanie, że może w ramach przeprosin zrobisz mu striptiz i zaprosisz koleżankę do łóżka w ramach urozmaicenia, żeby nie wyjść na sztywniaka. Nie cackaj się z nim, ja bym była ostra i konkretna, niech zrozumie, że to on zachował się nagannie i prostacko. Nie tak się załatwia problemy w związku. Zrezygnuj ze spotkań, dopóki on sobie tego nie przemyśli i nie obgadacie sprawy na spokojnie. Nie rozumiem, po co się teraz spotykacie, jeśli czujesz się urażona- niby jest ok, ale zachowujesz dystans. Nie lepiej od razu to załatwić, pogadać szczerze, spróbować oczyścić atmosferę?
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2013-09-30 o 23:37 |
|
2013-10-01, 11:16 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: powiedział że jestem kłodą.... od tego momentu unikam
Cytat:
Wg mnie są dwie opcje 1. Facet proste stworzenie kocha Cie ,ale nie mysli co mowi, nie chcial Cb zranic, a moze nawet chcial troszke naprawic wasza relacje , zmobilizowac moze i tak ale zranil Cb, pomysl tylko czy gdyby to samo pow uzywajac innych slow tez by cb to tak bolalo? My kobety kazde slowo "ubierzemy" a oni tylko mysla liniowa , tak gdyby z kumplem rozmawiali a nie z kobieta zycia. Mojemu tez zdaza sie cos palnac a ja zrobie krzywa mine a on juz przeprasza ze nie pomyslal co mowi, wiadac ze jestes wrazliwa powiedz mu to ! nich 10razy pomysli nim cos powie , niech teraz odkupuje swoje winy a po jakims czasie przejdzie Ci smutek. 2. Jego miłośc opiera sie tylko i wylacznie na sexie , mysli tymi kategoriami o Tobie. Chcce nie wiadomo czego w lozku , a sam tak na prawde jest nie poradny i dowartosciowuje sie w ten sposob. Aczkolwiek myślę, że on Ciebie kocha , jest mu glupio za to co powiedzial i sam teraz sie nalega na zblizenia bo doszlo do niego co zrobił. Ja bym patrzyła kochana troszkę z przymróżeniem oka ale jesli takie coś znów się zdarzy nie zostawiaj tego tak , tylko szczerze porozmawiaj z nim bez zadnych ogrodek ... . Myśle,że dasz rade !!! |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:36.