Pytanko do dziewczyn używających pudru prasowanego Lentheric :)

[kamilak]

Hej!

Mam pytanko - jaki krem stosujecie pod ten puder? Szukam kremu, na którym nie zrobią się wałki a puder nie będzie ciemniał... Słyszałam, że dzieje się tak, kiedy kosmetyki się ważą, więc zastanawia mnie, jaki krem "pasuje" do tego pudru.

Byłabym wdzięczna za podpowiedzi!
Po-walentynkowe buziaczki i pozdrowienia
Kamila

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

zaskoczyłaś mnie ... ja używam tego pudru od moze 5 opakowań jeszcze jak był Yardleyem i nigdy mi sie nic nie wałkowało i nie ciemniało. Uzywam translucenta II 26.

[Camilla]

Cześć.
Mi się też nie wałkował (używałam misty beige)ale ciemniał to owszem, po jakieś godzinie od nałożenia robił się ciemniejszy na twarzy.
Nie wiem co Ci doradzić. Może używasz pod mikijaż kremu matującego i to przez to?? Zamiast jego użyj jakiegoś lekkiego nawilżającego.
Pozdrawiam
Kamila

[kamilak]

Hmm... używam kremu nawilżającego, bo właśnie słyszałam, że na matującym łatwiej o wałki.
Mam odcień pudru transculent 06 i bez kremu, albo na odrobinie podkładu wygląda super.

Może daruję sobie krem na dzień po prostu... mniejsza ochrona w imię ładnego makijażu

Dziewczynki, piszcie dalej, czym sie smarujecie pod ten puder

Pozdrowienia, Kamila.

[bluegirl]

ja używałam pod makijaż kremu Happyderm i jest w tej kwestii bardzo dobry, jest lekki, może nie nawilża jakoś imponująco, ale pod makijaż się nadaje, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, nie klei się, ładnie pachnie (w odróznieniu od tego pudru, dla mnie jego zapach był zbyt męczący)
nie znalazłam w tej kategorii lepszego kremu
z samego pudru nie byłam zbytnio zadowolona, głównie przez ten zapach własnie, który był dla mnie zbyt męczacy po pewnym czasie

[kamilak]

O rany, bluegirl odgrzebałaś mój wątek sprzed ponad 2 lat! Jak Ty to zrobiłaś?
Już dawno mi się puder skończył, ale dzięki

[bluegirl]

Napisane przez kamilak

O rany, bluegirl odgrzebałaś mój wątek sprzed ponad 2 lat! Jak Ty to zrobiłaś?
Już dawno mi się puder skończył, ale dzięki

za pomocą wyszukiwarki może ktoś ma podobny problem, może używa tego pudru i coś o nim napisze wiele osób go używa, ktoś sobie może o nim przypomni i doda recenzje na KWC
a wygrzebałam go bo sama go posiadam, jednak największym problemem z nim miałam odnośnie tego zapachu i dlatego dopisuję

[Etiuda]

A jaki ma zapach? Chemiczny? Perfumowany?

[bluegirl]

Napisane przez Etiuda

A jaki ma zapach? Chemiczny? Perfumowany?

nie wiem czy to ja tylko go tak odbieram, ale dla mnie ma taki mydlany mocny zapach, do tego stopnia intensywny że zużyłam go bardzo niewiele i już musiałam odstawić, pachnie mi mydłem

[kulbit]

Hej
Uzywam tego pudru od lat, zgadza sie wystepował kiedys jako Yardley.
Nigdy mi sie nic z nim nei działo. Uzywałam go o roznych porach roku i na rozne kremy. Osttanio uzywałam kremu matujacego Vischy i na ten matujacy tez nakładałam puder bez skutków o których piszesz (wałkowanie). Czyli na matujący tez było okey
Wg mnie ma on dosc intensywny zapach, nei pwoeidziałabym ze mydlany, taczej taki perfumowy, mi to nei przeszkadza.. ale moze ten twoj byl "stary" choc nei wiem jak dlugi termin waznosci ma puder w kamieniu

[kamilak]

Mi się też na matującym nie wałkował. Napisałam wtedy, że słyszałam, że tak jest. Potem sprawdziłam i okazało się, że nic takiego się nie dzieje To był krem nawilżająco-matujący Soraya, nie wiem czy go jeszcze produkują.

Zapach pudru moim zdaniem jest piękny; pudrowy i słodkawy, mi się zawsze bardzo podobał. Ale na mojej twarzy z czasem ten puder zaczął dziwnie ciemnieć i dziwnie nienaturalnie wyglądać (nie był przeterminowany), więc go skończyłam i nie wybieram się po kupno kolejnego.

[bluegirl]

Napisane przez kulbit

Wg mnie ma on dosc intensywny zapach, nei pwoeidziałabym ze mydlany, taczej taki perfumowy, mi to nei przeszkadza.. ale moze ten twoj byl "stary" choc nei wiem jak dlugi termin waznosci ma puder w kamieniu

data ważności mojego pudru jest jeszcze długa, a zapach jest tak intensywny że używanie go nie wchodzi u mnie w grę, może to kwestia mojego nosa że tak intensywnie odbieram ten zapach

[kaledonia]

Mnie ten puder się nie wałkuje.Używam translucent 06 i nawet go na twarzy nie widać.Pachnie mydełkiem,ale mi to właśnie odpowiada.Stosuję krem matujacy,podkład i dopiero puder

[vanilia1]

Mam ten puder nr.07 jestem zadowolona z niego, świetnie matuje cerę - jeżeli chodzi o zapach to jest mocny, nie każdemu będzie odpowiadać - mnie drażni innym się podoba ale ogólnie jest to jeden z lepszych pudrów jakie do tej pory miałam. Jeżeli komuś zapach nie będzie przeszkadzał to będzie zadowolony z zakupu i na pewno po skończeniu jednego opakowania kupi następne.

[Gizmiatko]

diewcyzny a gdzie kupujecie te pudry czy w rosmanie idzie je kupic ? a i mam pytanko czy pod ten puder moze byc zwykla nivea czy raczej cos nawilzajacego ? pytm sie bo za bardzo nie znam sie na malowaniu ....a chcialabym zaczac i tak przesuzkuje akurat ten dział wizazu zeby sie podskzolic

[johimbina]

w Rossmanie nie mają tego pudru, ja kupuję w drogeriach. Używam go od 8 lat, na krem matujący z Avonu i podkład Max Factor LP i nigdy nie zwróciłam uwagi na ciemnienie . Jak dla mnie puder jest lepszy od innych marek jak Astor, Rimmel, jest najmniej widoczny i delikatny - tamte nie są tak drobne, miałkie i przez to są bardziej widoczne na twarzy na włoskach, nakładają się grubszą warstwą. Poza tym Yardley/Lentheric jest o połowę tańszy od innych więc po co przepłacać?
Jeśli chodzi o zapach... ja i moja mama odkryłyśmy, że na rynku te pudry są jakby dwa, tzn albo istnieje podróbka prawie identyczna albo różne fabryki je robią. Nie wiem, opakowania identyczne i napisy ale odcień granatu się lekko różni (ależ ja mam oko) i rodzaj tego plastiku i właśnie różnią się zapachem. Jeden ma zapach perfumowany ale nie mdły tylko ostrzejszy a drugi nieco mydlany. Chyba kiedyś mojej mamie ten mydlany ważył się w opakowaniu, zbijał się w prawdziwy kamień. Wiecie coś na ten temat? Istnieją dwa różne Yardleje?
Zapach z czasem wietrzeje i nie jest już tak intensywny, jeśli komuś przeszkadza, poza tym nos się przyzwyczaja.