Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. IV

[Elewyn]

Nie da się omijać. Po całym dniu nerwów w pracy pierwsze co robię to idę po lusterko, nawet nie myśląc nad tym co właśnie robię. To jest przerażające.

[mariols]

Nie da się nie patrzeć z bliska w lustro... jak reguluje brwi to musze, jak wklepuję krem w zaczerwienione miejsca lub punktowo nakładam korektor... tez się z bliska wpatruje......nie da się unikać lustra....
Tez mam kosmetyki ziaji liscie manuka...jak dla mnie srednie...
Często w rosmanie kupuje maseczki jednorazowe - ziaja, perfekta, AA
nie powiem, trochę pomagają mi zaleczać ranki i cera robi się ladniejsza...co do mydla bialy jelen, skusiłam się na nagietkowy- ladnie pachnie, ale nie odwazylam się nim myc twarzy....
Mam swiadomosc ze nigdy się nie pozbędę pryszczy (mogę je tylko zaleczać)...

[sunsilk]

Też uważam, że całkowicie nie da się omijać lusterka, ale można ograniczyć to do minimum. Ja wyrobiłam już w sobie nawyk odkładania lusterka, gdy zbyt długo się sobie przyglądam bez powodu (lub z zamiarem wyciskania). Na razie działa, choć gdy jestem bardziej zestresowana, to mam kryzysy.

[korneliaw0]

Na całe szczęście moja twarz w łazience nie jest dostatecznie oświetlona, bym zauważała wszelkie niedoskonałości, choć nie powiem.. jest to silniejsze ode mnie i czasem cisnę bez powodu. Najgorzej jest w słoneczne dni, gdy siadam z lusterkiem przy oknie - widać wszystko i nie mogę tego tak po prostu zostawić Zauważyłam, że gdy mam dużo zajęć, to po prostu brak mi czasu i ochoty na wpatrywanie się w swoją twarz i wyciskanie.

[Melalala]

Ja przez cały piątek i całą sobotę się dzielnie trzymałam. Ale wczoraj praktycznie całą niedzielę spędziłam przed komputerem i niestety łapałam się na tym, że bezwiednie dotykam swojej twarzy, co chwila. Wieczorem przed pójściem spać nie wytrzymałam i wszystko, co tam poczułam w ciągu dnia musiałam usunąć. Najgorsze jest to, że ja nie mam wcale jakiejś bardzo złej cery, czasem się coś tam pojawi, ale nie jest zbyt widoczne dla innych osób, a jak już zacznę wyciskać to nie ma temu końca. :/

Dziś nowy tydzień, zaczynam odliczać od nowa: poniedziałek, dzień 1.

[Smerfetka696969]

Odliczamy razem !

[eliveva]

cóż.... ja mam najgorzej z plecami... nienawidzę czarnych kropek zaskórników lekko cos wyskoczy a ja już biegne i wyciskam... plecy mam w tragicznym stanie bo jak się czasem coś naruszy to wychodzi z tego wielki ropniak a po tym to już tylko wielka dziura i rana... nie umiem się powstrzymać... i chyba nic mnie już nie powstrzyma od tego.... buzi staram sie już tak nie tykać... choć pamiętam czasy co czoło miałam obsypane czerwonymi plamkami po wyciskaniu drobnych zaskórników których praktycznie nie było widać ale widziałam je ja... kwasy u koleżanki nieco pomogły i kilka lat później nie mam plam a nawet cera nie jest taka zła..cóż nawyk dotykania pleców jednak został i jak się czymś zdenerwuje to wyciskam... :/

[Melalala]

eliveva, ja też mam problem z plecami, właściwie do niedawna. Kiedyś miałam troszkę problemów z górną częścią, ale zaczęłam używać bardziej naturalnych kosmetyków i jakoś to przeszło. Ale niedawno, coś zaczęłam mieć problemy z dolną częścią kręgosłupa. Jak to zauważyłam to non stop dotykałam i usuwałam, co mogłam, albo co mi się wydawało, że mogę. Teraz cały dół pleców mam w strupach albo przebarwieniach.

Co do twarzy. Nie byłam najsilniejsza. Wczoraj raz wycisnęłam, dzisiaj rano dwa. Ale w pojedynczych miejscach. Nie zmasakrowałam całej twarzy. Może więc nie do końca uczciwie, ale niech będzie, że dzisiaj: wtorek, dzień 2.

Smerfetka696969 Odliczaj ze mną!

[Smerfetka696969]

Napisane przez Melalala

eliveva, ja też mam problem z plecami, właściwie do niedawna. Kiedyś miałam troszkę problemów z górną częścią, ale zaczęłam używać bardziej naturalnych kosmetyków i jakoś to przeszło. Ale niedawno, coś zaczęłam mieć problemy z dolną częścią kręgosłupa. Jak to zauważyłam to non stop dotykałam i usuwałam, co mogłam, albo co mi się wydawało, że mogę. Teraz cały dół pleców mam w strupach albo przebarwieniach.

Co do twarzy. Nie byłam najsilniejsza. Wczoraj raz wycisnęłam, dzisiaj rano dwa. Ale w pojedynczych miejscach. Nie zmasakrowałam całej twarzy. Może więc nie do końca uczciwie, ale niech będzie, że dzisiaj: wtorek, dzień 2.

Smerfetka696969 Odliczaj ze mną!

Ups...ja wczoraj też jednego gnojka zdusiłam :c musiałam.
Okej odliczamy razem ? Dzień 2(niech będzie) damy rade!
Obiecuje, że jak wstane i pójdę do łazienki to nie dotkne twarzy brudnymi łapskami

[valhalla91]

Hej.

Wiecie co.. ja już mniej wyciskam na buzi.. po pierwsze bo biore silne antybiotyki i nie mam juz bolacych i swędzących pryszczy, tylko zaskórniki i gródki niezapalne. Za to mam pytanie czy któraś z was ma problem z trądzikiem na pupie? Ja walcze już z tym dobre 4 lata. Do tej pory ciagle wyskakują mi czerwone krostki które wyglądają troche jak ugryzienia komara. Nie leci z nich ropa i ciężko się goją. Po prostu goja sie dobre pare miesiecy (nie pomaga spirytus ani masc cynkowa) i SZLAG mnie trafia i zaczynam to skrobać , drapac z myślą ze może cos wydrapie i nie bedzie tej gulałki ochydnej (przy drapaniu jej swędzi). Przez to wszsytko głownie w części bielizny mam przebarwienia przez to i nowe krosty po bokach pośladków i pod pośladkami jest masakra. Wstyd wyjść na basen ,rozebrać się nad jeziorem, kremy nie pomagaja przebarwienia nie znikaja juz zaczynam myśleć o tym zeby to wszystko przysmażyć w solarium ale boję się ze przebarwienia zrobią sie jeszcze większe . POMOCY!!!! Czy ktoś tak miał i co mu pomogło? Bo mi dermatolog przepisała tylko no-scar na te przebarwienia i antybiotyk azycyne raz w tygodniu ale straszną mam biegunkę ból taki brzucha ze całe ciało boli. Jest masakra!!!

[v-x-n]

Napisane przez valhalla91

Za to mam pytanie czy któraś z was ma problem z trądzikiem na pupie? Ja walcze już z tym dobre 4 lata. Do tej pory ciagle wyskakują mi czerwone krostki które wyglądają troche jak ugryzienia komara. Nie leci z nich ropa i ciężko się goją. Po prostu goja sie dobre pare miesiecy (nie pomaga spirytus ani masc cynkowa) i SZLAG mnie trafia i zaczynam to skrobać , drapac z myślą ze może cos wydrapie i nie bedzie tej gulałki ochydnej (przy drapaniu jej swędzi). Przez to wszsytko głownie w części bielizny mam przebarwienia przez to i nowe krosty po bokach pośladków i pod pośladkami jest masakra.

1. A nie masz alergii na proszek czy płyn do prania? U mnie tak właśnie pupa reaguje na majtki, rajstopy czy spodnie wyprane w złym detergencie lub w zbyt dużej ilości.

2. Miałam swego czasu straszny problem z takimi krostkami na udach (czerwone, wypukłe, swędzące, goić się nie chciały, wydusić też nie szło) i poradziłam sobie brutalną metodą: codziennie / co drugi dzień bardzo mocny, długi peeling cukrem lub solą, później smarowanie masłem z dużą zawartością karite (bez parafiny itd.). Po tygodniu czy dwóch zaczęłam widzieć efekty, w końcu wszystko zeszło.

[eliveva]

Napisane przez v-x-n

1. A nie masz alergii na proszek czy płyn do prania? U mnie tak właśnie pupa reaguje na majtki, rajstopy czy spodnie wyprane w złym detergencie lub w zbyt dużej ilości.

2. Miałam swego czasu straszny problem z takimi krostkami na udach (czerwone, wypukłe, swędzące, goić się nie chciały, wydusić też nie szło) i poradziłam sobie brutalną metodą: codziennie / co drugi dzień bardzo mocny, długi peeling cukrem lub solą, później smarowanie masłem z dużą zawartością karite (bez parafiny itd.). Po tygodniu czy dwóch zaczęłam widzieć efekty, w końcu wszystko zeszło.

Potwierdzam może to być uczulenie, ja również reaguje na różne chemikalia z tym że mnie perfidnie one odparzają i to już w części intymnej...:/ wtedy swędzi i piecze heh mogę używać tylko persila do prania bielizny inne mnie uczulają :/ wtedy tylko skrobia ziemniaczana pomaga (jako zasypka) i penaten

[alisaa92]

Uszanowanko Wszystkim

Jeśli mogę , chciałabym się przyłączyć i może też jakoś pomogę na swój sposób... Zacznę najpierw od swojej historii , jak u mnie się rozwinęło :

W 6 klasie podstawowej , miałam ogromny wysyp na twarzy. Każdego dnia nie chciałam iść do szkoły z powodu , niezrozumienia przez rówieśników / wrednych ludzi , dokładniej że tak ujmę przez wyzywanie mnie od UFO etc.
Nie potrafiłam siebie sama obronić , płakałam i z nerwów często siedziałam w damskiej toalecie , no i się zaczęło... Przepłukałam twarz wodą aby przeczyścić skórę od łez i rach ciach.. biały wulkan prysł.

W swojej obronie, aby nie wyciskać szłam na każdej przerwie do biblioteki , aby nikt mnie nie zaczepiał. Czytałam przeważnie książki pisane wierszem lub to co wprost ubóstwiałam , Książki Kucharskie. To była dla mnie mała oaza spokoju od całego świata. Kiedy lekcje się kończyły i miałam pójść do domu, czekałam aż wszyscy pójdą , w szczególności Ci którzy mi dokuczali lub starałam się zejść jak najszybciej do szatni ,wziąć swoje manatki i szybko iść by nie usłyszeć pogardliwych głosów.

Kiedy dotarłam do domu, nie miałam zadowolonej miny.
Musiałam codziennie wykonywać sporą ilość obowiązków domowych, jeśli czegoś nie zrobiłam albo starały się wymusić , stałam okoniem i mówiłam że ja dopiero co skończyłam lekcje, a to było prawdą.
Oczywiście rodzinka unosiła na mnie głos w byle jakim momencie aż głowa mi pękała z nerwów. Okropne uczucie , automatycznie odechciewało mi się jeść , żyć na tym świecie itp.
Doskonale wiedziałam że im się po prostu nie chce, ponieważ mieszkaliśmy na 4 piętrze bez windy.
Brałam mojego pupila na smycz i wychodziłam na 2 godziny na spacer.
Szłam w takie miejsca gdzie nie było ludzi , może to głupio zabrzmi ale zaczęłam płakać.. przytuliłam psiaka do serca i rozmawiałam z nim . To mnie uspokoiło i mogłam wracać do domu.

Tak trwało każdego dnia. Minimalnie unormowało się wszystko kiedy chodziłam do gimnazjum. Nie wyzywali mnie często, tylko gadali już za plecami. Przez większość czasu się nie odzywałam do innych, więc zapisałam się na kółka by podwyższyć sobie oceny , no i poznać kogoś kto ma szerokie pojęcie na temat wszystkiego co nas otacza, jak i udzielanie się społecznie np. paradach niepodległości , warsztatach , spektaklach jako aktor w jakiejś małej rólce , w szkole :P
Mniej już wyciskałam , ale zrobiłam sobie rany nieumyślnie.. przecierając wacikiem z spirytusem, a powinnam to robić specjalnym tonikiem dermatologicznym.

Głupia młoda JA , nie wiedząca jak to wyleczyć.

Zapisałam się do Dermatologa, bardzo miła i wyrozumiała pani lekarz
przypisywała mi tylko przygotowane specyfiki na bazie alkoholu. To mi pomogło przez jakiś czas. Później znowu mi odwaliło, zaczęłam wyciskać,drapać jak Opętana.. Plecy,Dekolt,Twarz. Czułam się ohydnie, brzydka, zaniedbana. [...]

W wieku 14 lat poszłam do pracy za zgodą mojej Mamy.. Roznosiłam ulotki , w dniu wypłaty chodziłam do Apteki lub Rossmanna ,by kupić coś na trądzik.
Aby nawilżyć skórę stosowałam jedynie krem Nivea .
Myłam twarz zwykłym mydłem , później przeszłam na antybakteryjne ponieważ czułam na twarzy.. tłustą maskę , jakby olej utrzymujący się na mojej twarzy.
A to był po prostu pot. [...]

Teraz mam 22 lata. Staram się mniej wyciskać , ale często dokuczają mi wulkany podskórne-ropne. Skóra pleców jest bardziej zadbana , dzięki mojemu Chłopakowi który robi mi masaż Balsamami/Masełkami/Olejkami itd. kiedy jestem wykąpana. Oczywiście ochrania mnie że wyciskam , ale nie krzyczy tylko spokojnie ze mną rozmawia. Tłumaczy , uspokaja mnie kiedy jestem bardzo nerwowa.
Czasami mnie odstrasza od lustra , jak kota który pcha się do miski kiedy mu się nakłada jeść

Obecnie stosuję Sudokrem , a raz na jakiś czas bardzo niewielka ilość wazeliny. Myję twarz delikatnymi mydłami , które nawilżają skórę.
Maseczki , tylko domowej roboty np. sam miód, czasami same żółtko lub mieszam obydwa i czekam ok. 30 min , po czym zmywam ciepłą (nie gorącą/wrzącą) wodą. Po tej czynności kremuje masełkiem kawowym z Joanny.
Nie jadam ryb , więc od kilku dni zjadam Vit.D3 (tran w kapsułkach) z Firmy 'SOLGAR'. Ten suplement diety nie posiada w sobie cukrów,soli i skrobi. Jak dla mnie jest idealny
Jeśli chodzi o przyprawy , warzywa i owoce to tylko ekologiczne, co do mięsa i wędlin bardzo przykuwam uwagę aby nie miały odblaskowych odznak.
Mam taką nadzieję że w przyszłym tygodniu , kupię sobie sokowirówkę lub maszynę do koktajli Bardzo chce dostarczyć mojemu organizmowi jak najwięcej potrzebnych oraz dobroczynnych witamin .

PS: Cały czas mam manię utrzymania skóry w czystym stanie , więc ostrzegam żeby nie przesuszać miejsc gdzie ma się trądzik.
Dodatkowo popieram sport lub jakiekolwiek hobby/pasję aby wyładować złą energię , która tkwi w naszych głowach - Dla relaksu i św. Spokoju
Liczę że jako tako pomogłam lub doinformowałam :P
Jeśli macie dla mnie jakąkolwiek radę , dajcie mi znać

Pozdrawiam Wszystkich i Trzymam za Was kciuki !

[mariols]

Alisaa92... co to za tonik dermatologiczny? skad go zdobyc?
ja spirytusem przecieram ranki a goi się to niemiłosiernie długo...

[eliveva]

Mi podsunęła moja zaprzyjaźniona kosmetolog piankę do mycia z pharmaceris, kiedy robiłam kwasy i jest super... Naprawdę nie wysusza i nie zawiera mydła w sobie, zaleciła mi tą dla cery delikatnej/alergicznej, (ale to jest jasne przy tym jak masz serie z kwasami) nie wychodzą mi po niej żadne wypryski. Można ją dostać chyba tylko w aptekach. Mimo że nie robię już kwasów 2 rok dalej używam tej pianki... Bardzo polecam ogólnie słyszałam, że jak się ma trądzik i inne rzeczy to nie powinno się niczym antybakteryjnym robić, że za bardzo wysuszają i że mogą powodować jeszcze większe wysypy.

[alisaa92]

Napisane przez mariols

Alisaa92... co to za tonik dermatologiczny? skad go zdobyc?
ja spirytusem przecieram ranki a goi się to niemiłosiernie długo...

To są wszystkie toniki które mają za zadanie łagodnie oczyścić skórę twarzy np. Garnier lub Under Twenty , na moją skórę dobrze działały

Jeśli chodzi o spirytus , przestań nim czyścić wypryski.. ponieważ na zawsze zostaną Tobie blizny , w kształcie mini dziur księżycowych.
Sama mam kilka z tego mojego błędu Teraz to mi trudno je zakryć podkładem itp.
Tak samo na plecach , choć nie mam dziur. Przez wiele lat miałam blizny na szerokości i długości łopatek . podczas mycia twarzy i pleców , tak starannie i delikatnie czyściłam tonikiem żeby nie podrażnić skóry. Jak nieco przeschły nakładałam ulubiony nawilżający krem.

[Smerfetka696969]

Napisane przez alisaa92

To są wszystkie toniki które mają za zadanie łagodnie oczyścić skórę twarzy np. Garnier lub Under Twenty , na moją skórę dobrze działały

Jeśli chodzi o spirytus , przestań nim czyścić wypryski.. ponieważ na zawsze zostaną Tobie blizny , w kształcie mini dziur księżycowych.
Sama mam kilka z tego mojego błędu Teraz to mi trudno je zakryć podkładem itp.
Tak samo na plecach , choć nie mam dziur. Przez wiele lat miałam blizny na szerokości i długości łopatek . podczas mycia twarzy i pleców , tak starannie i delikatnie czyściłam tonikiem żeby nie podrażnić skóry. Jak nieco przeschły nakładałam ulubiony nawilżający krem.

A jaki to krem ? Ja czasem nakładam "cięzki" krem od razu po toniku.Fajnie i lepiej się rozsmarowuje

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez eliveva

Mi podsunęła moja zaprzyjaźniona kosmetolog piankę do mycia z pharmaceris, kiedy robiłam kwasy i jest super... Naprawdę nie wysusza i nie zawiera mydła w sobie, zaleciła mi tą dla cery delikatnej/alergicznej, (ale to jest jasne przy tym jak masz serie z kwasami) nie wychodzą mi po niej żadne wypryski. Można ją dostać chyba tylko w aptekach. Mimo że nie robię już kwasów 2 rok dalej używam tej pianki... Bardzo polecam ogólnie słyszałam, że jak się ma trądzik i inne rzeczy to nie powinno się niczym antybakteryjnym robić, że za bardzo wysuszają i że mogą powodować jeszcze większe wysypy.

Pianka z serii A ?

[alisaa92]

Napisane przez eliveva

Mi podsunęła moja zaprzyjaźniona kosmetolog piankę do mycia z pharmaceris, kiedy robiłam kwasy i jest super... Naprawdę nie wysusza i nie zawiera mydła w sobie, zaleciła mi tą dla cery delikatnej/alergicznej, (ale to jest jasne przy tym jak masz serie z kwasami) nie wychodzą mi po niej żadne wypryski. Można ją dostać chyba tylko w aptekach. Mimo że nie robię już kwasów 2 rok dalej używam tej pianki... Bardzo polecam ogólnie słyszałam, że jak się ma trądzik i inne rzeczy to nie powinno się niczym antybakteryjnym robić, że za bardzo wysuszają i że mogą powodować jeszcze większe wysypy.

Pharmaceris , czytałam i oglądałam na YT na jego temat. Ale jeszcze go nie stosowałam. Wiem tyle że jest dobry i pomaga .
Za granicą go szukałam i nie znalazłam. Dlatego szukam czegoś innego co mi pomoże. Słyszałam że czarne mydło fajnie myje , pozostawiając efekt delikatnej skóry , jak pupci u niemowlęcia

Co do antybakteryjnych produktów , to zależy jak kto stosuje .
Jeśli po tym nic nie smarujesz np. kremu , to na pewno później będzie więcej wyprysków. Niektóre specyfiki są mocniejsze i z tego powodu strasznie wysusza. Dlatego dobrze jesteś doinformowana , ale nie znaczy że antybakteryjne cuda są Złe. Każdy ma inną cerę i każdy inaczej odreagowuje na składniki zapisane na etykiecie z tyłu , a nie z przodu (a to jest bardzo ważne).

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Smerfetka696969 , obiło mi się o uszy że ciężki krem nie zbyt jest dobry.. ale również go stosuję i nic mi się nie wyskoczyło :P
Ale jeśli chodzi o rodzaj i w jakim kierunku Ja się kieruję.. to z całą pewnością nie wybieram rzadkich ani z dodatkiem gliceryny, mam wrażenie że zostawia dziwny/wkurzający osad.

Czasami stosuję kremy dla dzieci z firmy 'Johnson & Johnson', ten lawendowy zapach ahhhhh.. magia Czasami stosuje z tej samej firmy olejki . Potwierdzam osobiście że na długo mi starczyło.

[eliveva]

Napisane przez Smerfetka696969

A jaki to krem ? Ja czasem nakładam "cięzki" krem od razu po toniku.Fajnie i lepiej się rozsmarowuje

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------



Pianka z serii A ?

tak to ta pianka bardzo ją lubię choć zapachowo jest nijaka...

[Smerfetka696969]

Napisane przez eliveva

tak to ta pianka bardzo ją lubię choć zapachowo jest nijaka...

Również i dziewczyny z innego forum mi ją polecały ile kosztuje m.więcej?

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Napisane przez alisaa92

Pharmaceris , czytałam i oglądałam na YT na jego temat. Ale jeszcze go nie stosowałam. Wiem tyle że jest dobry i pomaga .
Za granicą go szukałam i nie znalazłam. Dlatego szukam czegoś innego co mi pomoże. Słyszałam że czarne mydło fajnie myje , pozostawiając efekt delikatnej skóry , jak pupci u niemowlęcia

Co do antybakteryjnych produktów , to zależy jak kto stosuje .
Jeśli po tym nic nie smarujesz np. kremu , to na pewno później będzie więcej wyprysków. Niektóre specyfiki są mocniejsze i z tego powodu strasznie wysusza. Dlatego dobrze jesteś doinformowana , ale nie znaczy że antybakteryjne cuda są Złe. Każdy ma inną cerę i każdy inaczej odreagowuje na składniki zapisane na etykiecie z tyłu , a nie z przodu (a to jest bardzo ważne).

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Smerfetka696969 , obiło mi się o uszy że ciężki krem nie zbyt jest dobry.. ale również go stosuję i nic mi się nie wyskoczyło :P
Ale jeśli chodzi o rodzaj i w jakim kierunku Ja się kieruję.. to z całą pewnością nie wybieram rzadkich ani z dodatkiem gliceryny, mam wrażenie że zostawia dziwny/wkurzający osad.

Czasami stosuję kremy dla dzieci z firmy 'Johnson & Johnson', ten lawendowy zapach ahhhhh.. magia Czasami stosuje z tej samej firmy olejki . Potwierdzam osobiście że na długo mi starczyło.

Ja lubię czasem "ciężki" krem na suche jak wiór miejsca
Gliceryny moja twarz też nie lubi.
Jutro zaglądne na ich strone i obczaje oferte

[eliveva]

Napisane przez Smerfetka696969

Również i dziewczyny z innego forum mi ją polecały ile kosztuje m.więcej?

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------



Ja lubię czasem "ciężki" krem na suche jak wiór miejsca
Gliceryny moja twarz też nie lubi.
Jutro zaglądne na ich strone i obczaje oferte

Taka pianka koło 25 zł zależy od apteki

[Martiii8]

wow, nie wiedziałam ze można być uzależnionym od czegoś takiego. myślałam ze tylko siostra mojego chłopaka tak ma. Za rok ma ślub w lipcu i również ma okropne plecy ale nie może się powstrzymać żeby czegoś nie skubnąć. mówi ze sama radość daje jej chociaż naciskanie... A że ma długie paznokcie to robi sobie rany które przeistaczają się w strupy no i potem blizny.

[eliveva]

Napisane przez Martiii8

wow, nie wiedziałam ze można być uzależnionym od czegoś takiego. myślałam ze tylko siostra mojego chłopaka tak ma. Za rok ma ślub w lipcu i również ma okropne plecy ale nie może się powstrzymać żeby czegoś nie skubnąć. mówi ze sama radość daje jej chociaż naciskanie... A że ma długie paznokcie to robi sobie rany które przeistaczają się w strupy no i potem blizny.

Współczuje jej bo ja mam to samo zwłaszcza jak się zdenerwuje to taka satysfakcje czuje jak coś stamtąd wydusze:/ chore to trochę... :/ najlepsze na to są potem kwasy bo nieco spłycają blizny i wybielają... kiedy sama będę szła do ślubu na pewno się wybiorę ponownie na nie.. w sumie teraz na kwasy jest odpowiedni czas

[Smerfetka696969]

Napisane przez alisaa92

Pharmaceris , czytałam i oglądałam na YT na jego temat. Ale jeszcze go nie stosowałam. Wiem tyle że jest dobry i pomaga .
Za granicą go szukałam i nie znalazłam. Dlatego szukam czegoś innego co mi pomoże. Słyszałam że czarne mydło fajnie myje , pozostawiając efekt delikatnej skóry , jak pupci u niemowlęcia

Co do antybakteryjnych produktów , to zależy jak kto stosuje .
Jeśli po tym nic nie smarujesz np. kremu , to na pewno później będzie więcej wyprysków. Niektóre specyfiki są mocniejsze i z tego powodu strasznie wysusza. Dlatego dobrze jesteś doinformowana , ale nie znaczy że antybakteryjne cuda są Złe. Każdy ma inną cerę i każdy inaczej odreagowuje na składniki zapisane na etykiecie z tyłu , a nie z przodu (a to jest bardzo ważne).

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Smerfetka696969 , obiło mi się o uszy że ciężki krem nie zbyt jest dobry.. ale również go stosuję i nic mi się nie wyskoczyło :P
Ale jeśli chodzi o rodzaj i w jakim kierunku Ja się kieruję.. to z całą pewnością nie wybieram rzadkich ani z dodatkiem gliceryny, mam wrażenie że zostawia dziwny/wkurzający osad.

Czasami stosuję kremy dla dzieci z firmy 'Johnson & Johnson', ten lawendowy zapach ahhhhh.. magia Czasami stosuje z tej samej firmy olejki . Potwierdzam osobiście że na długo mi starczyło.

Ten na dobranoc ? Przecież ma glicerynę
[PR-008342] Aqua, Glycerin, Cetyl Alcohol, Cocoglycerides, Glycine Soja Oil, Dimethicone, Zea Mays Starch, Carbomer, Helianthus Annuus Seed Oil, Stearyl Alcohol, Potassium Cetyl Phosphate, Hydrogenated Palm Glycerides, Ethylhexylglycerin, Myristyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Oleic/Linoleic/Linolenic Polyglycerides, Tocopherol, Glyceryl Oleate, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Sodium Benzoate, Parfum.

[alisaa92]

Napisane przez Smerfetka696969

Ten na dobranoc ? Przecież ma glicerynę
[PR-008342] Aqua, Glycerin, Cetyl Alcohol, Cocoglycerides, Glycine Soja Oil, Dimethicone, Zea Mays Starch, Carbomer, Helianthus Annuus Seed Oil, Stearyl Alcohol, Potassium Cetyl Phosphate, Hydrogenated Palm Glycerides, Ethylhexylglycerin, Myristyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Oleic/Linoleic/Linolenic Polyglycerides, Tocopherol, Glyceryl Oleate, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Sodium Benzoate, Parfum.

Bez kitu , hahahaha skisłam xD

Każdy ma prawo napisać lub powiedzieć coś co nie zgadza się z rzeczywistością. Mądra osoba się przyzna , druga będzie podtrzymywać swoją tezę. Co innego jeśli wchodzi świat równoległy xD
to wszystko jest możliwe..

Wybacz , moją nieuwagę ~ kiedy sama kupuję kosmetyki.. zawsze mam z nimi kłopot. W większości przeważnie szłam z koleżanką ona kupowała , a ja byłam tylko do towarzystwa :/ nie cierpię tego uczucia.
Mi chodziło o konsystencje jak z firmy Cztery Pory Roku , mniej więcej np. ten do rąk. Raz go użyłam , bo mama mówiła mi że nie używam żadnego kremu. To było kiedyś (oczywiście nie nałożyłam go na twarz , na tyle to nie jestem głupia) :P
Teraz , to mam : Joanna, Naturia Boby, Masło do ciała z kawą i KTC, Czysty Olej Kokosowy .

[Elewyn]

Dziewczyny, nie oszukujmy się. Dopóki nie przestaniemy drapać to żaden kosmetyk nam nie pomoże. Jedynie może tymczasowo złagodzić efekty naszej manii.

Najgorzej, kiedy jestem nie w humorze, a prowadzę samochód. Automatycznie szukam jedną ręką czegoś do drapania. W efekcie nie wyduszę dokładnie i goi się całą wieczność

[mariols]

Napisane przez eliveva

Współczuje jej bo ja mam to samo zwłaszcza jak się zdenerwuje to taka satysfakcje czuje jak coś stamtąd wydusze:/ chore to trochę... :/ najlepsze na to są potem kwasy bo nieco spłycają blizny i wybielają... kiedy sama będę szła do ślubu na pewno się wybiorę ponownie na nie.. w sumie teraz na kwasy jest odpowiedni czas

a jakie kwasy najlepiej zapodać? na blizny potradzikowe, plamki i trądzik ?

Dziewczyny ja nie wiem jak bardzo macie nasilony trądzik, ale ja mam bardzo tzn mam trądzik grudkowo-krostkowy, zaskórniki i do tego cerę naczynkową... bardzo ale to bardzo wydziela mi się sebum na twarzy (nie mogę nosić grzywki ani rozpuszczonych włosów bo już wieczorem by były tłuste). Także dla mnie krem musi leczyć trądzik , matowić skore i nie powodować jej wysuszenia. Aktualnie używam rownolegle 2 kremów z firmy organique - anti couperose cream (lagodzi zaczerwienienia) i anti acne cream....polecam - ja tylko tym "lecze" twarz, już w żadne antybiotyki i wysuszające kosmetyki do cery trądzikowej nie wierze.... twarz teraz myje zelem z lisci manuka... potem przemywam robionym przez siebie tonikiem i te kremy na twarz... tak jak pisałam wcześniej stosuje tez jednorazowe maseczki z rosmanna i pilingi - dość często..moja cera takiego złuszczania wymaga ....

Co do oleju kokosowego tez polecam, stosuje od niedawna tzn na razie pije/zjadam codziennie rano 2 lyzeczki na czczo, ponoć leczy trądzik...można nakladac na wlosy (jeszcze nie probowalam)

[Muffka_]

Witam
Raczej nikt tu mnie nie pamieta, udzielalam sie jak tylko watek byl zapoczatkowany, a tu juz tyle czesci...
Dziewczyny ten nalog jest okropny, jak ogladam swoje zdjecia z czasow "manii wyciskania" to nie wiem czy sie smiac czy plakac Zawsze myslalam, ze mam problemy z tradzikiem, a tak naprawde sama go powodowalam. Z najmniejszego zaskornika zrobic czerwona rane i na drugi dzien otrzymac w zamian wielka gule- znacie to ? Ale faktycznie odkad nie patrze tak namietnie w lusterko i nie laduje tyle syfu na twarz, cera jest nie do poznania. Teraz uzywam tylko zelu z zyworodki (polecam poczytajcie sobie o zyworodce) i czasem Acne Dermu. No i oczywiscie nic nie wyciskam. Od takiej minimalistycznej pielegnacji nagle odwieczny problem z tradzikiem zniknal. Juz spory czas to stosuje i mam cere jakiej nigdy nie mialam! Oczywiscie raz na jakis czas cos wyskoczy ale to male pojedyncze przypadki... Nie sadze, zeby to byl przypadek.
Kochane z calego serca zycze Wam duzo sil abyscie sie opamietaly Nalog jest do przezwycieznia!

[omeczka]

po długim czasie wracam do was z tym samym, niekończącym się problemem..
problem polega na tym że nie wyciskam, ale to sie robi samo kiedy myje twarz. tzn niewyciśnięte krostki są już takie, że podczas mycia twarzy same pękają, wydaje mi się że takie coś jest gorsze niż wyciśnięcie. co dalej z tym ?

także potrzebuje dobrego kosmetyku - fluidu, zaczęłam pracę jaaakiś czas temu, po 9h dziennie co strasznie wykańcza moją twarz, po 4h pracy twarz wygląda okropnie, w dodatku strasznie sie swieci, chociaż mam nałożony fluid;] koleżanka mi poleciła lumene, ale jej nigdzie nie moge dostać. coś innego może, co starczy na tych 9 h i nie pogorszy stanu mojej mordki ?

[Smerfetka696969]

A ja dalej wyciskam....;/