Zauroczone dziecko....

[Luba]

Napisane przez Jolkaaa

Tak mamy i zawsze po ką pieli jest kolacja i spanie lecz śpi 30-40 min wstaje i urzęduje do 1 w nocy

Opowiedz mu bajkę na dobranoc, poczytaj, poprzytulaj go.
Ja, powiem szczerze, nie pozwalałam na takie "urzędowanie", jak już nic nie działało, to kładłam się ja lub mąż z dzieckiem i je normalnie usypialiśmy. Pomijam to, że młodsze trzeba było codziennie usypiać ale to spoko, lubiliśmy z nią leżeć

[boska latynoska]

Napisane przez Jolkaaa

Tak mamy i zawsze po ką pieli jest kolacja i spanie lecz śpi 30-40 min wstaje i urzęduje do 1 w nocy

Może tutaj popełniacie jakiś błąd. Moja też czesto po takim czasie się przebudza. U nas pomaga położenie się z córką na łóżku, przytulenie, zgaszenie całkowicie światła. Co wy robicie jak sie wybudza? Może wyczuwa twoje zdenerwowanie?

A ten lekarz to jakiś niedouczony chyba. Sory, ale ja bym już do niego nie poszła po takich tekstach..

[Jolkaaa]

Napisane przez Luba

Opowiedz mu bajkę na dobranoc, poczytaj, poprzytulaj go.
Ja, powiem szczerze, nie pozwalałam na takie "urzędowanie", jak już nic nie działało, to kładłam się ja lub mąż z dzieckiem i je normalnie usypialiśmy. Pomijam to, że młodsze trzeba było codziennie usypiać ale to spoko, lubiliśmy z nią leżeć

Ale on nawet nie chce zasnąć z nami w łóżku.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez boska latynoska

Może tutaj popełniacie jakiś błąd. Moja też czesto po takim czasie się przebudza. U nas pomaga położenie się z córką na łóżku, przytulenie, zgaszenie całkowicie światła. Co wy robicie jak sie wybudza? Może wyczuwa twoje zdenerwowanie?

A ten lekarz to jakiś niedouczony chyba. Sory, ale ja bym już do niego nie poszła po takich tekstach..

Jak się przebudza to zazwyczaj ma niesamowitą energie, że nie ma szans na usypianie bo on chce się bawić mimo to usypiamy go bujając przez kilka godzin na zmiane z mężem

[boska latynoska]

Napisane przez Jolkaaa

Ale on nawet nie chce zasnąć z nami w łóżku.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------



Jak się przebudza to zazwyczaj ma niesamowitą energie, że nie ma szans na usypianie bo on chce się bawić mimo to usypiamy go bujając przez kilka godzin na zmiane z mężem

Bujacie go kilka godzin ?
Jakby mnie ktoś telepał kilka godzin tez bym nerwowa była

[Jolkaaa]

Napisane przez boska latynoska

Bujacie go kilka godzin ?
Jakby mnie ktoś telepał kilka godzin tez bym nerwowa była

Zazwyczaj tak choć są takie dni, że nie mamy sił i pozwalamu mu nie spać skoro nie chce zasnąć wtedy bawi się w najlepsze
nie możemy poradzić sobie z przestawieniem go żeby chodził spać tak jak kiedyś...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez katja_22

A czerwone wstążeczki... Niby się nie wierzy, ale każdy przypina. Moja mama też małemu przywiązała do wózka, drugą przypięła do poduszki w łóżeczku... To już chyba bardziej taki element tradycji się zrobił, że się małemu dziecku taką wstążeczkę wiąże

Nie wierzę, NIE PRZYPINAM a gdyby ktoś to za mnie zrobił to po dzikiej awanturze bym odpięła.

Napisane przez Jolkaaa

Mój Michaś ma obecnie 9 miesięcy i z ręką na sercu pierwsze 3 miesiące nie były aż tak kolorowe ale w porównaniu do tego co dzieje się teraz tamte 3-4 miesiące były bajką !!
Teraz jest totalna tragedia my już nie dajemy sobie z tym wszystkim rady.
Nasz maluch jest nerwusem strasznym ciągle trzeba przy nim być, nie pobawi się nawet 5 min sam ale to mniejsza z tym najgorszym problemem jest spanie on chodzi spać ok 1 w nocy i za Chiny nie możemy go oduczyć tego chce mu się spać, a nie może zasnąć...
co najlepsze kiedyś po kąpieli i jedzonku odrazu zasypiał i spał do rana czasem do 6 czasem do 7 a nawet zdarzyło się, że do 8 a teraz nie ma szans. Zazwyczaj zaśnie po kąpieli i jedzonku albo na odwrót jedzenie i kąpiel ale po ok 30-40 min wstaje i siedzi do 1 wczoraj nawet do 2
do tego doszły problemy z jedzeniem jak jadł wszystko pięknie tak teraz nic praktycznie nie chce...
może to nie miejsce na takie tematy, ale już nie wiem co robić bo po chrzcie dziecka nie poznaje...

A ja bym jeszcze sprawdziła ew. alergię i robale (to niejedzenie).
W dzień ile śpi?

Napisane przez Jolkaaa

Nie nie wymagam za dużo.
Chodziliśmy już po tylu lekarzach, że szok.
Nasz Synek jest strasznie nerwowy. Nawet przebrać już się nie chce dać, co mamy go przebrać czy ubrać to zaczyna się ryk niesamowity nie wspomne o ubraniu w kombinezon wtedy to dopiero jest afera.
Nigdy wcześniej nie mieliśmy z nim problemów.
Nasz nie je w nocy, według lekarza powinien spać minimum 6h ciągiem bez budzenia się.

Ryk przy ubieraniu czy przewijaniu w tym wieku jest normalny

[GoodNight]

A moze za długo spi w dzien? Albo drzemka w dzien jest za pozno? I nie wymagaj od 9 miesiecznego dziecka ze sie zajmie sam sobą ani tego ze nie zmieni swoich dotychczasowych zachowan.



Mój syn ma dwa lata. Przez dwa lata spał sam w swoim łózeczku, w swoim pokoju. A teraz? Spimy razem. Po kąpieli kładziemy sie razem do łózka, chwile ogladamy lub czytamy bajki, gasimy światło, jest głaskanie po pleckach, przytulanie i tak zasypia. Moze twojemu dziecku brakuje spokojnego, cichego zasypiania a nie bujania kilka godzin na rekach.

[Luba]

Napisane przez Jolkaaa

Zazwyczaj tak choć są takie dni, że nie mamy sił i pozwalamu mu nie spać skoro nie chce zasnąć wtedy bawi się w najlepsze
nie możemy poradzić sobie z przestawieniem go żeby chodził spać tak jak kiedyś...

Ale pisałaś, że sam się nie bawi, czyli co, bawicie się z nim do 1 w nocy?
A gdyby tak przestać bujać a zwyczajnie się z dzieckeim położyć, nie reagować na jego próby zabawy, spokojnie przy zgaszonym świetle leżeć z nim lub siedziec koło niego.



Mam koleżankę, która narzekała że dziecko trudno zasypia. Usypiała je telepiąc w wózku przed telewizorem...
Ja nie wiem, rózne ludzie mają wymagania, ale np ja potrzebuję jako takiego spokoju do zasnięcia, może niektóre dzieci także?

[Jolkaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38568100]
A ja bym jeszcze sprawdziła ew. alergię i robale (to niejedzenie).
W dzień ile śpi?

Ryk przy ubieraniu czy przewijaniu w tym wieku jest normalny [/QUOTE]

Sprawdzaliśmy alergię okazało się, że niby skaza białkowa, a potem że niby wcale nie ma żadnej skazy. Dodam, że jeździliśmy po kilku lekarzach już część prywatnie.

W dzień śpi różnie dziś np miał 2 drzemki po ok 30min
Ok 19 kąpiel, jedzenie i pewnie padnie i standardowo wstanie po 40min i znowu to samo urzędowanie do późna...;/

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez GoodNight

A moze za długo spi w dzien? Albo drzemka w dzien jest za pozno? I nie wymagaj od 9 miesiecznego dziecka ze sie zajmie sam sobą ani tego ze nie zmieni swoich dotychczasowych zachowan.



Mój syn ma dwa lata. Przez dwa lata spał sam w swoim łózeczku, w swoim pokoju. A teraz? Spimy razem. Po kąpieli kładziemy sie razem do łózka, chwile ogladamy lub czytamy bajki, gasimy światło, jest głaskanie po pleckach, przytulanie i tak zasypia. Moze twojemu dziecku brakuje spokojnego, cichego zasypiania a nie bujania kilka godzin na rekach.

Uwierz, że próbowałam wszystkiego.
Jak tylko kładzie się z nami to od razu wstaje albo się wierzga albo ryczy - krzyczy.
Jak go kołysze powolutku na spokojnie to wierzga się jak nie wiem co i znowu jęki i kwiki a jak zacznę lekko trząść to się uspokaja w miarę.

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez Luba

Ale pisałaś, że sam się nie bawi, czyli co, bawicie się z nim do 1 w nocy?
A gdyby tak przestać bujać a zwyczajnie się z dzieckeim położyć, nie reagować na jego próby zabawy, spokojnie przy zgaszonym świetle leżeć z nim lub siedziec koło niego.



Mam koleżankę, która narzekała że dziecko trudno zasypia. Usypiała je telepiąc w wózku przed telewizorem...
Ja nie wiem, rózne ludzie mają wymagania, ale np ja potrzebuję jako takiego spokoju do zasnięcia, może niektóre dzieci także?

Próbowaliśmy to jest jeden wielki ryk ;/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

JAK sprawdzaliście że jest skaza a potem że niby nie ma? Testami? W tym wieku? ....kupa wyjdzie. To, że prywatnie idziecie nie znaczy że traficie na dobrego lekarza.

Czy młody miał jakieś problemy z nadmiernym napięciem mięśniowym lub niedostatecznym napięciem?

[Jolkaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38569686]JAK sprawdzaliście że jest skaza a potem że niby nie ma? Testami? W tym wieku? ....kupa wyjdzie. To, że prywatnie idziecie nie znaczy że traficie na dobrego lekarza.

Czy młody miał jakieś problemy z nadmiernym napięciem mięśniowym lub niedostatecznym napięciem?[/QUOTE]

Ja nie mówię, że trafiliśmy na dobrego lekarza, byliśmy już u paru i wiecznie każdy wymyśla co innego bo sami nie wiedzą co mu jest, jeden nawet przepisał nam syrop Hydroxyzinum.

Nie ma ani nie miał problemów z napięciem mięśniowym itp.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Po którym może być gorzej - moja córa dostała raz i w życiu takiej fatalnej nocy nie miała.

U neurologa byłaś?

[Jolkaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38569904]Po którym może być gorzej - moja córa dostała raz i w życiu takiej fatalnej nocy nie miała.

U neurologa byłaś?[/QUOTE]

Nie byłam u neurologa. Pytałam lekarzy czy iść niby nie wskazali mamy za tydzień kontrole z młodym i jeszcze raz sprawdzić mocz choć wcześniej było wsio ok.
Po wizycie jak nie zalecą neurolga to sama się tam wybiorę, ale co to da.
Skoro ponoć nic mu nie jest poz względem zdrowotnym

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jolka, napiszę tak - nie powiem, ile razy w pracy rodzice mi się żalili że wg lekarzy nic dziecku nie jest sory, pediatra to pediatra i niestety często guzik ma pojęcie o głębszych problemach - ja nie twierdzę, że faktycznie młodemu coś jest, bo równie dobrze może być zestresowany waszymi nerwami. Ale skoro taki niespokojny stan utrzymuje się długo, to JA bym to sprawdziła u neuro.

[Klarissa]

Napisane przez Jolkaaa

Chodzimy do lekarza minimum raz na miesiąc tak jak kazał czasami częściej jak coś się dzieje...
Za każdym razem pyta czy przesypia 6h ciągiem jak mówimy, że nie to mówi, że musi

Jest to wierutna bzdura, moja córka ma ponad dwa lata, dzisiejszej nocy obudziła się o 1, 2, 3 o 5 oraz o 7 rano. Nic jej nie jest, po prostu akurat dzisiaj źle spała, co to znaczy, że dziecku musi przesypiać 6h? Dorosły czasem z jakiegoś powodu też źle śpi.

Napisane przez Luba

Ale pisałaś, że sam się nie bawi, czyli co, bawicie się z nim do 1 w nocy?
A gdyby tak przestać bujać a zwyczajnie się z dzieckeim położyć, nie reagować na jego próby zabawy, spokojnie przy zgaszonym świetle leżeć z nim lub siedziec koło niego.

Ja bym dokładnie tak samo postąpiła.

Moja córka też miała fazę, że nie chciała zasypiać, ale nigdy nie pozwalałam jej się bawić zamiast tego. Nie chcesz spać, nie śpij, leż w łóżku, przytulaj się i tyle. Poza tym o ile pamiętam to właśnie na tym etapie dzieciaki gorzej śpią - odreagowują wydarzenia z dnia.

Ja tu nie widzę żadnego uroku , jak lekarz nie znajduje żadnej choroby to prawdopodobnie zachowanie dziecka jest normalne, po prostu coś źle robicie, zastanów się na spokojnie co to takiego, może czas zmieniać jakieś zwyczaje?

[ilonkaczapela]

A ja mam inny pomysl - skoro to urok, to go odczyncie i po klopocie

[ptysza]

Jolkaa a czasem dziecko na te chrzciny nie dostalo jakis grajacych zabawek? i nie uzywa ich każdego dnia? u nas tak było, szybko sie skapnelam - dziecko budzilo mi sie z placzem, potrafila wierzgac nogami, własnie budzic sie w nocy bardzo czesto