Jak podkreślić jasną cerę? III

[rachela]

Meri, a jakim jesteś typem - chłodnym czy ciepłym? Ja, lekki żółtek, w pudrowym różu i bielach nie wyglądam korzystnie, a zastanawiam się właśnie nad żółtym

Granat... Oj odpada w moim przypadku.

[agnieska]

Ja przepraszam, Rachel, jaka wiosna?!
U mnie znów śnieg posypuje!

[rachela]

Że cooooo? Nie żartuj

U mnie wiosna na całego, dzisiaj szłam li i jedynie w (zielonym ;]) swetrze.
Wysłać Ci kilka stopni celsjusza pocztą?

[Madzia14]

U mnie zaczyna się sezon na opalanie
Koleżanki w szatni przed WFem mówią, w jakim solarium jest promocja, jakie samoopalacze są dobre itp. Ba! Ostatnio mi nawet zaproponowały wspólne wyjście na solarium

koleżanka: Magda, to co, idziesz dzisiaj z nami na solarium? Przyda Ci się
ja: Ja się nie opalam, ale dzięki za propozycję.
koleżanki: Jak to się nie opalasz ?




A co do wiosny, dzisiaj nawet słoneczko wyszło i zdjęłam kurtkę

[cmoksia]

Napisane przez Madzia14

U mnie zaczyna się sezon na opalanie
Koleżanki w szatni przed WFem mówią, w jakim solarium jest promocja, jakie samoopalacze są dobre itp. Ba! Ostatnio mi nawet zaproponowały wspólne wyjście na solarium

koleżanka: Magda, to co, idziesz dzisiaj z nami na solarium? Przyda Ci się
ja: Ja się nie opalam, ale dzięki za propozycję.
koleżanki: Jak to się nie opalasz ?

przypomniały mi się przygotowania do studniówki

[agnieska]

Napisane przez rachela

Że cooooo? Nie żartuj

U mnie wiosna na całego, dzisiaj szłam li i jedynie w (zielonym ;]) swetrze.
Wysłać Ci kilka stopni celsjusza pocztą?

Wyślij wyślij, bo jeszcze w sobotę biegałam w balerinach z wycięciami a dziś dobrze że mnie tknęło i zamiast wiosennego płaszczyka+parasola (a zastanawiałam się też nad tymi samymi balerinami!) wzięłam adidasy i snowboardową kurtkę North Face'a

[meri99]

Napisane przez rachela

Meri, a jakim jesteś typem - chłodnym czy ciepłym? Ja, lekki żółtek, w pudrowym różu i bielach nie wyglądam korzystnie, a zastanawiam się właśnie nad żółtym

Granat... Oj odpada w moim przypadku.

Ja typ chłodny bardziej lato z wstawkami z wiosny (ale niewielkimi). Mi z w pudrowym różu jest dobrze ale niewiem czy to świadczy o tym że mogę być lekko ciepłym typem? Bo ja to sobie tłumaczę że jak czasem pasuje mi coś "ciepłego"to tak na zasadzie kontrastu... a w granacie się sobie podobam ale przyczyną są tu jasne włosy (tez tak na zasadzie kontrastu).
A u mnie dziś tez było barrddzzooo cieplutko,a ja jeszcze w zimowej kurtce...bo płaszczyk za cienki kupiłam ale teraz tak ciepło że jutro chyba założę

[cmoksia]

ja niby jestem latem, czyli chłodna, ale jak byłam ruda, bardziej pasowały mi ciepłe kolory i bawiłam się w jesień teraz z czarnymi chyba odrobinę upodabniam się do zimy, ale nie wiem, musiałabym poczytać trochę o tym typie. Po samym odcieniu skóry ciężko powiedzieć jakie kolory pasują, to sprawa dosyć indywidualna

Ja - wielbicielka czerni i czerwieni - jestem w szoku, bo ostatnio ciągnie mnie do głębokiego fioletu i butelkowej zieleni ale jeszcze nie wiem czy się zdecyduję na jakieś ubrania w tych kolorach, chociaż poczułam wiosnę

[Marciocha90]

Miałam zakładać nowy wątek ale ten chyba jest dobry otóż ja też jestem posiadaczką jasnej a wręcz bladej cery :/ ciagle słysze uwagi typu "jesteś blada jak ściana" do tego od czasu do czasu wyskakują mi krostki i mam zaczerwienienia :/ niewiem jak sobie poradzić z tym problem :/ niewiem czy chciałabym podkreslić moja bladą cere czy troche w jakiś sposób ją przyciemnić. Nie bardzo chcę chodzić na solarium. Może zmienić kolor włosów uzywać jakiegoś kremu rozswietlającego, brązującego?? pomoże ??

[Madzia14]

Pomoże lektura wątku

[meri99]

Cmoksiu: (prawie)czarne włosy! to duża zmiana ja też mam dylemat co do koloru włosów... od pół roku waham się - "ufarbować czy nie?"i zawsze kiedy jestem bliska pójścia do fryzjera stwierdzam że lubię mój kolor...a potem znowu jest od początku -kryzys...

[rachela]

Ja postanowiłam swoje rozjaśnić.

Znudziły mi się kolory, które zwykle mam na głowie: czerń udająca brąz (cytuję tż), albo czerwienie. Zamarzył mi się jasny brązik; ale boję się że po pierwszej chwili radosnej euforii stwierdzę, że mi to w ogóle nie pasuje

Ale z drugiej strony, no ileż można na czarno?

[Madzia14]

Rachela masz śliczne oczy !

A mi Casting zszedł całkowicie i został chłodny blond (średni w stronę ciemnego), jednak niedługo znowu sięgnę po Mroźny Beż
Tymczasem zamiast wydawać pieniądze w szkolnym sklepiku Zbieram na filtry Mama pomimo tego, że też ma jasną karnację (chociaż i tak 3-4 tony ciemniejszą niż ja ) nie rozumie tego, że nie chcę się opalać i używać filtrów. Przy tacie nawet nie wspominam...
Postanowiłam, że po wakacjach przystępuję do kuracji kwasami, trzeba pozbyć się blizn, wągrów i (niewielkiego) trądziku!

[meri99]

Napisane przez rachela

Ja postanowiłam swoje rozjaśnić.

Znudziły mi się kolory, które zwykle mam na głowie: czerń udająca brąz (cytuję tż), albo czerwienie. Zamarzył mi się jasny brązik; ale boję się że po pierwszej chwili radosnej euforii stwierdzę, że mi to w ogóle nie pasuje

Ale z drugiej strony, no ileż można na czarno?

Ja też chcę jasny brąz !!!! myslisz ze przy "naszej" cerze bedzie ok? mam na myśli zimny kolor własnie bez lub jasny brąz.

[rachela]

Myślałam o czymś takim: kolejność załączników wg stopnia "podobania" mi się. Trójeczka najbardziej ruda, ale przy mojej ciepłej (zdjęcie twarzy trochę przekłamuje kolor) skórze chyba najbardziej bezpieczna.

[elianka]

rachelko- srodkowy kolor na zdjęciu wygląda na identyczny jak kolor Twojej tęczówki.. chyba nie byłoby Ci w nim dobrze.. pozostałe dwa- sliczne

[noseknosek]

rachelo, ja też odrzuciłabym drugą opcję. Wydaje mi się zbyt jasna do Twoich oczu. Obstawiam trójkę - powinna podreślić oczy a jednocześnie wyglądać naturalnie i zdrowo przy jasnej buzi

[rachela]

Dziewczyny, chyba macie rację - dwójka za jasna. Jedynka bardzo mi się podoba, ale nie ma sensu kombinować z kolorami i robić na mnie brązu - przy jasnych włosach błyskawicznie rudzieję, niezależnie jak zimny był kolor wyjściowy

Teraz tylko pozostaje zebrać się do kupy i chlastnąć włosy na jasny kolor. U fryzjera oczywiście, nie zamierzam ryzykować domowych mieszanek.




Meri, a Tobie który kolor się najbardziej podoba?

[meri99]

Rachelo: Mi osobiście właśnie dwójeczka najbardziej sie podoba wygląda bardzo naturalnie,ale jak patrzę na ten kolor to od razu widzę przy nim niebieskie oczy i ich jasną oprawę.A Ty masz troszkę ciemniejsze oczy i oprawę,i myślę że te 2 mogła by wypaść zbyt blado.A co do trójki to powiem Ci że mogło by być całkiem,całkiem -jest taki zdecydowany,ale nie za bardzo intensywny.

A co do tego rudzenia,to mam identycznie! Niezaleznie od farby(oczywiście ciemniejszej od mojego naturalnego)po kilkunastu myciach gdy kolor sie lekko wypłukuje zaczynam byc ruda...i to nie jest piekny delikatny rudy połysk czy coś w tym stylu,tylko całkowicie bezwyrazowy rudy kolor.

[tulipanna.]

Aaa! Ile naprodukowalyscie postow!

Rachelo myslalam, ze to zdjecie jakiejs modelki, do ktorej chcesz sie upodobnic Wiem, wiem - nie oddaje calosci, ale wystarczajaco odkrywa Twa urode Osobiscie sklanialabym sie ku trzeciemu kolorkowi wlosow. Choc czytajac o rozjasnianiu mam mieszane uczucia...Jak chcesz moge poszukac swojego zdjecia w ciemnym, rudawym blondzie (mam podobna do Ciebie karnacje i oprawe oczu) i wyslac Ci na PW dla obejrzenia efektu. Wprawdzie nie widac tam moich ciemnych brwi, bo grzywa je przyslania...No ale! Ja zaluje rozjasniania(kondycja wlosow...) i bardzo lubie kontrast ciemnych ich + jasnej skory. Poza tym brunetki maja z reguly specyficzne rysy, ktore te ciemne kolory podkreslaja...Wydawalo mi sie, ze w jasniejszych mi lepiej i faktycznie pasowaly do karnacji. Ale sama fyzjerka farbujac mnie spowrotem na ciemny braz stwierdzila, ze "dopiero teraz wychodzi mi uroda".

Co do ubran...Chyba wiosna wplynela na nas wszystkie tak samo Ja rowniez szukam i kupuje kolorowe ciuchy. Tzn juz od jakiegos czasu zrezygnowalam z noszenia czerni samodzielnie, chyba ze w wyjatkowej okazji po zrobieniu adekwatnego makijazu. Tez jestem cieplym bladziochem i dobrze mi w :
- gorzkiej czekoladzie, ktora zastepuje czern
- przydymionym granacie
- wszelkich odcieniach khaki
- zgaszonych, zgnilych zieleniach
- ecru - moje ostatnie odkrycie, ktore zajelo miejsce bieli - mniam
- inne odcienie brazu, lubie takie wrecz bursztynowe
- nie przepadam za duza iloscia zoltego, ale w niewielkich dawkach przyjmuje
- no i jasne zielenie...jaka to zielen butelkowa? Ja wybieram takie trawiaste, ale nie jaskrawe ani nie pastelowe...turkus tez dobrze na mnie wyglada, choc mi sie przejadl, bo majac 14 lat chodzilam w nim non stop
- brudny pudrowy róż - choc nie przepadam za rozowym, to kolor, w ktorym czuje sie swietnie i wcale nie "różowo".

Też mam permanentny zakaz opalana od TZ. Ostatnio stanelam w Rossmanie przy polce z brazujacymi mazidlami i nie byl tym zachwycony. W ramach kompromisu zamowilam sobie z allegro Silk Satin Radiance w kremie, ten nowy. Jak przyjdzie i sie spisze to wrzuce fotki i pochwale

[rachela]

Napisane przez tulipanna.

Aaa! Ile naprodukowalyscie postow!

No bo ileż można się licytować, kto częściej słyszy że wygląda jak białe nieszczęście?

Osobiscie sklanialabym sie ku trzeciemu kolorkowi wlosow. Choc czytajac o rozjasnianiu mam mieszane uczucia...Jak chcesz moge poszukac swojego zdjecia w ciemnym, rudawym blondzie (mam podobna do Ciebie karnacje i oprawe oczu) i wyslac Ci na PW dla obejrzenia efektu.

Chętnie
Ciągle mam mieszane uczucia, czy rozjaśniać czy nie - ale z drugiej strony mam powyżej uszu tych czarnych końcówek i jasnych odrostów - jak już wspominałam, od jakichś pięciu lat siwieję (to rodzinne), i przy jaśniejszym odcieniu włosów odrosty byłyby mniej widoczne.

Włosów mi trochę szkoda, ale trudno. Raz się żyje.

Poza tym brunetki maja z reguly specyficzne rysy, ktore te ciemne kolory podkreslaja...

Zazwyczaj tak, chociaż jest kilka wyjątków (MM, Gwen).
Ja na blondynkę nie nadaję się na bank, wyglądałabym pewnie jak Rubik z tą szczęką.

Ja rowniez szukam i kupuje kolorowe ciuchy.

Widzę, że nosimy zupełnie różne kolory ;]

Ja teoretycznie jestem ciepła, ale nikt mnie do włożenia brązów, ciepłych bursztynów, ecru i khaki nie zmusi - są dla mnie za ciepłe. No nie mogę się przekonać, szczególnie do brązu - po dłuższym czasie totalnej miłości mam okres totalnego wstrętu (coś jak Twój turkus).

Na tapecie ciągle czarny i szary, monochromatyczność przebijam zieleniami (absyntowa, groszkowa, trawiasta, itp.), turkusem - w postaci szali. Wydaje mi się, że mi to pasuje. W każdym razie nikt nie krzyczy na mój widok.

Rude włosy będą ciekawym przełamaniem.

[Milka19]

Dario mam do Ciebie takie pytanko Widze w podpisie, że już po dwóch zabiegach mikrodermabrazji jesteś. Ja mam za sobą jeden, minęło od niego już 4 dni i strasznie mi się skóra łuszczy Nawet zwykły krem nawilżający mi się roluje, nie wspominając już o tym, że nałożenie podkładu to przy aktualnym stanie mojej cery prawdziwa sztuka Czy to normalne Możesz napisać jak u Ciebie cera zachowuje się po zabiegu

Moja cera nigdy nie była jeszcze tak blada i tak zaróżowiona jednocześnie (naczynkowiec). Nie wiem czy zabieg był dobrym pomysłem

[cmoksia]

Napisane przez Milka19

Dario mam do Ciebie takie pytanko Widze w podpisie, że już po dwóch zabiegach mikrodermabrazji jesteś. Ja mam za sobą jeden, minęło od niego już 4 dni i strasznie mi się skóra łuszczy Nawet zwykły krem nawilżający mi się roluje, nie wspominając już o tym, że nałożenie podkładu to przy aktualnym stanie mojej cery prawdziwa sztuka Czy to normalne Możesz napisać jak u Ciebie cera zachowuje się po zabiegu

Moja cera nigdy nie była jeszcze tak blada i tak zaróżowiona jednocześnie (naczynkowiec). Nie wiem czy zabieg był dobrym pomysłem

mialam dokladnie te same objawy i obawy jak poszlam na drugi zabieg i się żaliłam na łuszczenie to kosmetyczka mi powiedziała, że to bardzo dobrze
też po zabiegu jestem strasznie czerwona, i to plamami (na policzkach, nosie i brodzie, a czoło idealnie białe)

właśnie, najwyższa pora iść na trzeci zabieg, bo dawno nie byłam i mi się już lekka tarka na twarzy robi (mnóstwo malych krosteczek) :/ strasznie mi się ostatnio cera sypie

[meri99]

oj mi też się cera sypie... i to bardzo... chyba to przez stres...

[cmoksia]

u mnie nie tyle stres co.. Warszawa niby mi tam dobrze, ale organizm od przeprowadzki - mimo, ze wracam na weekendy - coraz bardziej woła pomocy...

[Milka19]

Napisane przez cmoksia

mialam dokladnie te same objawy i obawy jak poszlam na drugi zabieg i się żaliłam na łuszczenie to kosmetyczka mi powiedziała, że to bardzo dobrze
też po zabiegu jestem strasznie czerwona, i to plamami (na policzkach, nosie i brodzie, a czoło idealnie białe)

właśnie, najwyższa pora iść na trzeci zabieg, bo dawno nie byłam i mi się już lekka tarka na twarzy robi (mnóstwo malych krosteczek) :/ strasznie mi się ostatnio cera sypie

Dzięki Dobrze wiedzieć, że tak powinno być, bo zaczynałam się naprawdę poważnie martwić Ja te plamki też mam na policzkach, brodzie i nawet szyi - bo tam kosmetyczka też przejechała.

Nie wiem jak z Tobą, ale ja przed byłam na konsultacji dermatologicznej i pani doktor stwierdziła, że przy moim stanie płytkounaczynionej cery jeden zabieg to jest max, bo moge sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc Co ciekawe myślałam, że mikrodermabrazja daje jakieś efekty po kilku zabiegach Ale biorąc pod uwagę, że wiosna na dobre (mam nadzieje) się nam rozgości, bałabym się ryzykować i jeszcze się ścierać, bo codziennie przemierzam pare kilometrów i trudno jest mi się przed słońcem chować

Mam nadzieje, że stan Twojej cery szybko się poprawi Czego i sobie życzę

[cmoksia]

Napisane przez Milka19

Dzięki Dobrze wiedzieć, że tak powinno być, bo zaczynałam się naprawdę poważnie martwić Ja te plamki też mam na policzkach, brodzie i nawet szyi - bo tam kosmetyczka też przejechała.

Nie wiem jak z Tobą, ale ja przed byłam na konsultacji dermatologicznej i pani doktor stwierdziła, że przy moim stanie płytkounaczynionej cery jeden zabieg to jest max, bo moge sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc Co ciekawe myślałam, że mikrodermabrazja daje jakieś efekty po kilku zabiegach Ale biorąc pod uwagę, że wiosna na dobre (mam nadzieje) się nam rozgości, bałabym się ryzykować i jeszcze się ścierać, bo codziennie przemierzam pare kilometrów i trudno jest mi się przed słońcem chować

Mam nadzieje, że stan Twojej cery szybko się poprawi Czego i sobie życzę

mi też jeździ po szyi i dekoldzie, ale te jakieś odporne są nie to co twarz
w sumie dawno nie byłam u dermatologa, a tym bardziej nie pytalam o mikrodermabrazje, ale miałam obawy co do naczynek i kosmetyczka mnie uspokajała, że to je nawet jest w stanie nieco wzmocnić, a jeśli nie to i tak im nie zaszkodzi.

jak to jak sie chować przed słońcem? pod filtrami

oby Twoje życzenie się spełniło

[Milka19]

Napisane przez cmoksia

jak to jak sie chować przed słońcem? pod filtrami

Odpowiedz oczywista i mimowolnie się nasuwa ale... jak wracam z pracy to słońce świeci mi prosto w twarz, a ja tak kocham spacery Takie wracanie zajmuje mi godzine i mimo wzystko mam obawy, że filtry nie są wystarczającym zabezpieczeniem - już takie jakieś zboczenie psychiczne (Biorąc pod uwagę, że filtry nakładam wcześnie rano (już porcyjka nałożona koło godziny punkt 6) moje obawy chyba są uzasadnione) Dodatkowo racze się jeszcze differinem, więc mam na punkcie cery i słońca lekkiego bzika ostatnio

Dziękuje w imieniu cery i trzymam kciuki za nas obie

[tayniaczka]

witam, eh filtrami... i to pudrowanie sie mąką....:O a co z reszta ciała tez krem z filtrem zeby go slonce nie ubrudzilo ? czytalam ze trzeba te kremy nakladac na twarz co 2 h :O to prawda?? jaki krem /spray jest najlepszy? tzn mam pewnosc ze mnei slonko nie złapie

[cmoksia]

Napisane przez Milka19

Odpowiedz oczywista i mimowolnie się nasuwa ale... jak wracam z pracy to słońce świeci mi prosto w twarz, a ja tak kocham spacery Takie wracanie zajmuje mi godzine i mimo wzystko mam obawy, że filtry nie są wystarczającym zabezpieczeniem - już takie jakieś zboczenie psychiczne (Biorąc pod uwagę, że filtry nakładam wcześnie rano (już porcyjka nałożona koło godziny punkt 6) moje obawy chyba są uzasadnione) Dodatkowo racze się jeszcze differinem, więc mam na punkcie cery i słońca lekkiego bzika ostatnio

Dziękuje w imieniu cery i trzymam kciuki za nas obie

zmobilizowalas mnie ide w sobote na trzeci zabieg dzięki

ja się na filtrach nie znam do tej pory nie wiem o co chodzi z tą fotostabilnością itd po prostu używam minimum 50tki i słońce mnie nie łapie, chociaż wklepuję tylko raz, przed wyjściem i to często pod makijaż (bynajmniej nie pod skrobię ). Nie dosmarowuję kremu co 2h (chyba, że na rękach, bo na nich nie mam makijażu ) Co prawda po dłuższym czasie na dużym słońcu mam piegi, ale poza tym jestem dalej blada.
tayniaczka mam dziwne wrażenie, że zaraz zostaniesz przez kogoś odesłana na biochemię

coraz bardziej mam ochotę kupić sobie delikatną parasolkę i paradować z nią jak będzie duże słońce ale to nie w naszym 'tolerancyjnym' kraju