Niania z klasą

[masiek]

Długo się zastanawiałam i postanowiłam założyć wątek dla niań. Czyli dla tych wszystkich, które zajmują się dziećmi. Tak jak ja

[masiek]

Czy tylko ja jestem nianią??
NO dobra napisze więcej. Od zawsze w rodzinie wszyscy wiedzą, że jeśli potrzebują kogoś kto za opiekuje się ich dzieciątkiem to dzwonią do mnie. Wymyśliłam więc czemu by na tym choć trochę nie zarobić. Pracy tak zaraz nie znalazłam. Pamiętam te pierwsze rozmowy z rodzicami. Jeszcze wtedy nie wiedziałam czego się spodziewać, jakich pytań, ile brać za opiekę, jakie pytania zadawać rodzicom. Z czasem jednak szło mi coraz lepiej i teraz już nie mam problemu. Nawet zdażają się sytuacje, że jmymy między sobą przekazują sobie mój telefon.

[kostka.kr]

Cześć!
Ja też kiedyś byłam nianią dopóki nie urodziłam własnego dziecka.
Taką pracę, mimo że tym sobie tylko dorabiałam skończyłam 4 lata temu. Opiekowałam się dziećmi tylko u dwóch rodzin. W pierwszej miałam pod opieką dwie dziewczynki siedmio i czteroletnią. Byłam u nich rok, do ich przeprowadzki do innego miasta. A później miałam dziewczynkę dwuletnią,o wdzięcznym imieniu Konstancja, którą opiekowałam się dwa lata. Jak skończyła 4 latka, mama dała ją do przedszkola. Bardzo miło wspominam ten czas, co tu dużo mówić pokochałam to dziecko. Teraz Kosia idzie już do 2 klasy szkoły podstawowej, duża pannica z niej wyrosła, jest wysoka jak na swój wiek, ale to po rodzicach. Obydwoje mają ponad 1,80 wzrostu.
Miło było mieć taką pracę .