Konturowanie twarzy, nanoszenie makijażu

[Nefilim]

Witam!
Jest to mój pierwszy post, mam nadzieję, że umieściłam go w dobrej kategorii...

Otóż drogie Wizażystki - problem polega na tym, że niedługo mam studniówkę, a przez miliona terminów (baza, podkład, róż, bronzer, rozświetlacz, puder, krem pod bazę, krem na powieki...) zaczynam wątpić w moją umiejętność zrobienia jakiegokolwiek makijażu. Co prawda - mogę iść do kosmetyczki, ale chciałabym się nauczyć już tego na przyszłość.

Zatem przechodząc do konkretu - kupiłam ostatnio bazę silikonową Sorayi Anti Ageining, podkład którego używam to Dream Matte Mousse, Magbelline. Puder - Stay Matte - Rimmel.
Planuję dokupić jeszcze rozświetlacz, bronzer (tak, wiem - lato dawno za nami, aczkolwiek nakładam go pod kości policzkowe, bo zwyczajnie wyszczupla mi twarz), róż w kremie i bazę pod cienie na powieki.

Nie mam pojęcia jak to jest z kremem pod bazę
Wertując trzewia internetu znalazłam i opinie by sobie go odpuścić, i wierne wierzycielki. Skórę mam ze skłonnością do błyszczenia na policzkach i brodzie, tłustą. Nie chcę by ten efekt się pogłębił, ale boję się również o starzenie skóry - i zwracam się do Was - czy jest coś pośredniego?

Dodatkowo - jeśli mogłaby któraś ocenić czy dobrze planuję nakładać makijaż.
Zaczęłabym od tego nieszczęsnego kremu, potem baza, na bazę korektor i bazę pod cienie. Następnie podkład, który przykrywam pudrem na całej twarzy. Pod kości policzkowe nanoszę trochę bronzera, na - rozświetlacz, a potem minimalną ilość różu.

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!

[Zanthia]

baza pod cienie nie musi i raczej nie powinna miec pod soba innej bazy

poza tym wszytko wydaje sie ok, ale strasznie tego dużo - rozumiem, że to ma byc makijaz tylko na wielkie okazje ? Najlepiej po prostu wykonaj swoim sposobem makeup kilka razy i sprawdź w lustrze czy wygląda to ok. Przez internet nie damy ci gotowej recepty, bo każda cera jest troche inna i poewne kombinacje kosmetykow mogą dzialac lepiej lub gorzej.

[mysiaczeq]

jesli chodzi o krem pod baze to odradzam, bo w przypadku kiepskiej bazy (nie znam tej ktora kupilas moze sie ona zrolowac i przyspozyc sporych problemow z aplikacja. Baze nakladaj w baardzo malej ilosci, gdyz za duza jej ilosc moze wzmoc efekt swiecacej sie skory.

co do kolejnosci wykonania makijażu techniki sa rozne:
1. baza pod podklad
2. podklad
3. baza pod cienie
4. korektor zazwyczaj kladzie sie na podklad, chyba, ze do dyspozycji masz tonery albo kamuflaz, wtedy przed
5. pudrujesz twarz
6. nakładasz róż, bronzer, rozswietlacz
7. malujesz oczy, i kolejne dwie teorie: mozna pomalowac oczy na samym poczatku zapobiegnie to niszczeniu reszty makijazu, np przez osypane cienie, jesli masz wieksza wprawe mozesz malowac oczy po opracowaniu twarzy, jednak moim zdandiem makijaz wyglada na "czystszy", gdy najpierw pomalujemy oczy a potem reszte twarzy

[Nefilim]

Bardzo Wam dziękuję!

Zanthio - tak, tylko na studniówkę i jakieś imprezy. Na co dzień nie używam nawet podkładu, ani kremu BB, bo zwyczajnie mam nie najgorszą cerę, gdy o nią systematycznie dbam - zatem w ruch idzie tylko tusz+kredka/eyeliner.
Jeszcze chciałabym się Ciebie zapytać - co do tej bazy... Przeglądając fora czytałam, że ta baza na powieki jest nieco inna, niż ta, która idzie na całą buzię. A, że moje powieki to najtłustsza część twarzy i eyeliner/cienie momentalnie zbierają się w zagłębieniu pomyślałam, że to nie najgorszy pomysł zastosować taką "barierę" - jak sądzisz?

mysiaczqu - bazę dzisiaj wypróbowałam, prócz tego, że muszę dłuższą chwilę odczekać, by się wchłonęła, jest rewelacyjna. Zupełnie mnie zaskoczyła, ze względu na to, że nie płaciłam za nią kosmicznej ceny, dodatkowo ładnie rozświetla twarz. Naprawdę sądzisz, żeby odpuścić sobie ten krem? Myślałam nad Nivea, Make - Up Starter, Nawilżający krem - żel do cery normalnej i mieszanej bądź Garnier, Czysta Skóra, Krem nawilżająco-matujący. Dopytuję się, bo naprawdę ważne jest dla mnie by nie zniszczyć skóry.

I bardzo, bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi!

[malpeczka85]

Odpowiem bo mam tę bazę Soraya i ja robię to tak, że myję buzię, potem tonik, potem bardzo lekki krem, czekam z 15 minut i dopiero baza. Na powieki nakładam bazę z Inglota - nie ma szans, że cienie się będą wałkować. Tylko radzę kupić ją wcześniej, żebyś poćwiczyła cieniowanie na niej, bo jest trochę trudniejsze.
Mogę Ci polecić jeszcze również z Inglota taki tusz do kresek - kosztuje ok 30zł ale starcza na wieki i trzyma się aż zmyjesz czymś tłustym ( nie będzie to łatwe)

[Fuzelka]

Bardzo, bardzo nie polecam bazy z Inglota wspomnianej wyżej - i nie poleci jej zdecydowana większość Wizażanek. Droga Nefilim, w zakładkach na górze możesz znaleźć coś takiego jak KWC, gdzie masz recenzje większości kosmetyków dostępnych na rynku. Baza z Inglota ma prawie same negatywne recenzje, ja się pod tym podpisuję, bo wyrzuciłam na nią 37 zł, a nie nadawała się na nic.

Polecam Ci za to bazę z art deco, jest naprawdę dobra, a kosztuje mniej więcej tyle samo. Możesz ją kupić w większości Douglasów, czasem się trafia w innych drogeriach.

Odnośnie baz, to dla mnie stosowanie na powieki jest koniecznością, od 2 lat chyba nie zrobiłam makijażu bez bazy pod cienie, a maluję się cieniami praktycznie codziennie.
Do twarzy bazy nigdy nie miałam i wydaje mi się, że nie jest konieczna, a im mniej masz na buzi, tym lepiej.

Zanim się zdecydujesz na podkład, możesz zapytać w Sephorze, czy robią próbki podkładów. W Douglasie raczej nie pytaj, bo zbywają klientów 'brakiem pojemniczków'. W Sephorze nie robią próbek najdroższych podkładów, pewnie dlatego, żeby panny nie brały regularnie. W każdym razie ja prosiłam o próbkę Benefit Oxygen coś tam dla wypróbowania koloru, bo wydawał mi się za żółty i pani mi zrobiła, za to Estee Lauder nie chciała.

Jeśli naprawdę nie używasz podkładu, to możesz popełnić mały grzeszek w postaci poprzestania na tej próbce, bo jak kupisz podkład, to i tak go rzucisz w kąt i się zmarnuje, a próbka Ci spokojnie na 100dniówkę starczy. Nazywam to grzeszkiem, bo ogólnie potępiam podobne cwaniakowania, ale wydaje mi się, że ten jeden raz możesz zrobić mały wyjątek, bo i tak kupiony przez Ciebie podkład by się zmarnował.

[Nefilim]

malpeczko85 - Do kresek używam eyelinera Rimmela w żelu, myślę, że nie będę przed samą studniówką szaleć z nowym produktem, aczkolwiek dzięki - kiedyś na pewno wypróbuję.

Fruzelko - A no właśnie z bazą już problemu nie ma, ta Soray'i się sprawdziła, jestem dosyć zadowolona, a używam na tyle rzadko, by nie zaprzątać sobie głowy testowaniem innych (: Baza pod cienie - ech, zdissujecie mnie! - jest mi tylko potrzebna, ze względu, na moje tłuste powieki, oraz zamiłowanie do eyelinera. Cieni używam sporadycznie, tuszu do kresek dużo częściej. A mimo, tego, iż już całkowicie wyschnie, po długim czacie potrafi się odbić właśnie przez te moje powieki...
Co do podkładu - zakupiłam dream matte mousse, jestem zadowolona, rozprowadza się dobrze, kolor dobrany, jak dla mnie wystarczający (:

Dziękuję Wam za rady!