Socjologia SGGW czy UW?

[ewelina1235]

Co myslicie? gdzie lepiej? uw- uczelnia typowo humanistyczna, podobno socjologia tam jest 'slaba'? czy sggw- uczelnia rolnicza, jest o tyle lepiej, ze ta socjologia jest trochę inna niz na uw. Jest duuuzo ekonomii, informatyki, juz dokładnie nie pamiętam, ale rózni się od Uw.. Jako drugi kierunek wybrałam sobie iberystykę specj. hiszpanska na Uw. wiecie co mnie zdziwiło? rankingi zapotrzebowan jezykowych 2012. jako pierwszy jezyk komunikatywny jest uznawany chinski (domyslalam sie), za drugi hiszpanski (zdziwienie), za trzeci niemiecki, a dopiero za czwarty angieeeeeelski!! totalne zaskoczenie, myslalam, ze angielski bedzie gdzies wczesniej... wracajac do tematu, studentki/ow socjologii proszę o opinie! plus mam o tyle gorzej, ze na sggw jest brany pod uwagę drugi przedmiot historia albo wos, a ja nie pisalam z tych przedmiotow matury!! mam jakies szanse sie dostac na rozszerzeniu z jezyka?;p nie wiem, czy mam w ogole sie tam rekrutowac bo moze nawet nie bede mogla zapisac sie na ten kierunek...jak to jest?

[FikcjaJestModna]

Zapisać się będziesz mogła, ale bez przedmiotu tzw. "wymaganego" moze być ciężko z przyjęciem. Ale może uda się przy liście rezerwowej.
A JAK STUDENTKA SOCJOLOGII, nie polecam kierunku. Wydawał się spoko, ale coraz gorzej. "Im dalej w las, tym więcje drzew." Ekonomię miałam w tym semestrze, ciężko zdać w ogóle, a na socjologii tego typu rzeczy do kija potrzebne. Wybitną jednostką w ekonomii i tak się nie zostanie po kilku takich przedmiotach. I pracy ukierunkowanej na ekonomię i pokrewne po samej socjo nie ma. Musiałabyś mieć coś z rachunkowości czy czegoś podobnego skończone.
Z resztą... Na kierunkach ścisłych zawsze musi być w danym roku jakiś przedmiot humanistyczny, a na humanistycznych - ścisły. U nas ekonomia i statystka. Tylko utrudnia życie, bo w tym kierunku się nie przydaje zupełnie, no i mimo wszystko socjologia to nadal typowo humanistyczny/teoretyczny kierunek.

[ewelina1235]

Napisane przez FikcjaJestModna

Zapisać się będziesz mogła, ale bez przedmiotu tzw. "wymaganego" moze być ciężko z przyjęciem. Ale może uda się przy liście rezerwowej.
A JAK STUDENTKA SOCJOLOGII, nie polecam kierunku. Wydawał się spoko, ale coraz gorzej. "Im dalej w las, tym więcje drzew." Ekonomię miałam w tym semestrze, ciężko zdać w ogóle, a na socjologii tego typu rzeczy do kija potrzebne. Wybitną jednostką w ekonomii i tak się nie zostanie po kilku takich przedmiotach. I pracy ukierunkowanej na ekonomię i pokrewne po samej socjo nie ma. Musiałabyś mieć coś z rachunkowości czy czegoś podobnego skończone.
Z resztą... Na kierunkach ścisłych zawsze musi być w danym roku jakiś przedmiot humanistyczny, a na humanistycznych - ścisły. U nas ekonomia i statystka. Tylko utrudnia życie, bo w tym kierunku się nie przydaje zupełnie, no i mimo wszystko socjologia to nadal typowo humanistyczny/teoretyczny kierunek.

rozumiem,ze studiujesz na sggw? kurczę, az tak? lista rezerwowa to az we wrzesniu? myslalam,ze moze chociaz w 2turze:P w takim razie nawet czekac nie będę,bo po co. Socjologia- no faktycznie, kierunek ogólny strasznie, niepewny, itp. ale w zasadzie wychodzę z załozenia, ze jezeli jestes dobry w czyms, to nie powinno to sprawiac wiekszych problemow. to tylko teorie, nie wiem jak to sie sprawdza w praktyce. Czyli ogólnie rzecz biorąc, zalujesz wyboru kierunku ?

[parapluie89]

Napisane przez FikcjaJestModna

Z resztą... Na kierunkach ścisłych zawsze musi być w danym roku jakiś przedmiot humanistyczny, a na humanistycznych - ścisły. U nas ekonomia i statystka. Tylko utrudnia życie, bo w tym kierunku się nie przydaje zupełnie, no i mimo wszystko socjologia to nadal typowo humanistyczny/teoretyczny kierunek.

Że jak?!
Statystyka Ci się nie przydaje na socjologii? O zgrozo, toż to badania społeczne/marketingowe są często wręcz osobną specjalnością na tych studiach. Wiem, że na UW właśnie jest taka specjalność i tam głównie wszystko kręci wokół matematyki, statystyki i bawienia się w SPSSie. Byłam na stażu w agencji badawczej i była tam dziewczyna, która kończyła socjologię (I stopień) chyba na jakiej prywatnej uczelni a potem przeniosła się na UW na magisterskie i pokazywała mi się jakie rzeczy związane z analizą danych robiła w SPSSie (chociaż nie tylko w tym programie) - wypisz wymaluj to co robi się studiując ekonometrię (no może tylko z mniejszym stopniem zaawansowania matematycznego, tzn. np. bez szczegółowego wyprowadzania wszystkich wzorów statystycznych od początku do końca, ale za to z uwzględnieniem zastosowań społecznych\marketingowyc h)
Socjologii w SGGW nie polecam, co prawda jak próbuję teraz wejść na stronę to nie pojawia się program (strona w przebudowie), ale kiedyś go przeglądałam a teraz patrzę na specjalności i nie widzę nic tutaj ciekawego No chyba, że nie chcesz niczego konkretnego się nauczyć, ale wiedz, że w obecnych czasach trudno o jakąś ambitniejszą robotę jeśli nie posiada się dobrych zdolności analitycznych, tak moim zdaniem.
Więc ja bym walczyła o UW. Jak nie teraz to albo za rok poprawić maturę, albo przenieść się na magisterskie.

[FikcjaJestModna]

Napisane przez ewelina1235

rozumiem,ze studiujesz na sggw? kurczę, az tak? lista rezerwowa to az we wrzesniu? myslalam,ze moze chociaz w 2turze:P w takim razie nawet czekac nie będę,bo po co. Socjologia- no faktycznie, kierunek ogólny strasznie, niepewny, itp. ale w zasadzie wychodzę z załozenia, ze jezeli jestes dobry w czyms, to nie powinno to sprawiac wiekszych problemow. to tylko teorie, nie wiem jak to sie sprawdza w praktyce. Czyli ogólnie rzecz biorąc, zalujesz wyboru kierunku ?

Nie, nie, ja na uczelni publicznej w innym mieście, mieszanej, humanistyczno-ścisłej. Ale socjologia różni się niewiele na różnych uczelniach, mam porównanie z WSB w Bydgoszczy (prywatna) UKW w Bydgoszczy, uczelni opolskiej i UAM w Poznaniu. Niewielkie różnice programowe, zamysł studiowania - dokładnie taki sam Mam znajomych na tych uczelniach właśnie na socjologii.
Nie, nie we wrześniu. Na UAMie listy rezerwowe to są już jako druga tura. Bo w pierwszej, jeśli jesteś poniżej kreski, to jesteś już na rezerwie. I w tej "II turze" z listy rezerwowej przechodzisz na listę osób przyjętych lub też nie przechodzisz Ja zdawałam WOS i dostałam się w pierwszej turze na UAM, ale z końcówki listy. W Bydgoszczy natomiast na socjo w pierwszej turze, ale jakoś w pierwszej połowie listy.

Czy żałuję? I tak i nie. Spodziewałam się czegoś lepszego, ciekawszego. Ogólnie inaczej wyobrażałam sobie studia, przynajmniej na tym kierunku. Dlatego rozpoczęłam też pracę na pół etatu, już na umowie o pracę. A potem już wiem, że nie pójdę na dziennie. Tylko zaoczne, myślę o edytorstwie może albo zarządzaniu zasobami ludzkimi. Zobaczymy jak sie moje losy potoczą.
Po prostu czuję się nieco rozczarowana.
No i btw., ja bym wybrała UW, jeśli już. Zawsze to państwowa szkoła wyższa, a nie prywata (ja zawsze przykładem daję tu studenta prawa z takiego UAMu, dziennego, co zakuwa jak głupi by zdać, i takiego z prywatnej, zaocznego, co tylko lekko się uczy. no i kogo za sędzię byś wolała? wiadomo, są wyjątki od reguły, bo żeby dostać się na aplikację trzeba być niegłupim. no ale przez znajomości i plecy się różni dostają, tacy z prywatnych też). No i doświadczenie zawodowe, to też procentuje przy szukaniu pracy w kierunkach, które otwiera socjo.
To tak w skrócie.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez parapluie89

Że jak?!
Statystyka Ci się nie przydaje na socjologii? O zgrozo, toż to badania społeczne/marketingowe są często wręcz osobną specjalnością na tych studiach. Wiem, że na UW właśnie jest taka specjalność i tam głównie wszystko kręci wokół matematyki, statystyki i bawienia się w SPSSie. Byłam na stażu w agencji badawczej i była tam dziewczyna, która kończyła socjologię (I stopień) chyba na jakiej prywatnej uczelni a potem przeniosła się na UW na magisterskie i pokazywała mi się jakie rzeczy związane z analizą danych robiła w SPSSie (chociaż nie tylko w tym programie) - wypisz wymaluj to co robi się studiując ekonometrię (no może tylko z mniejszym stopniem zaawansowania matematycznego, tzn. np. bez szczegółowego wyprowadzania wszystkich wzorów statystycznych od początku do końca, ale za to z uwzględnieniem zastosowań społecznych\marketingowyc h)
Socjologii w SGGW nie polecam, co prawda jak próbuję teraz wejść na stronę to nie pojawia się program (strona w przebudowie), ale kiedyś go przeglądałam a teraz patrzę na specjalności i nie widzę nic tutaj ciekawego No chyba, że nie chcesz niczego konkretnego się nauczyć, ale wiedz, że w obecnych czasach trudno o jakąś ambitniejszą robotę jeśli nie posiada się dobrych zdolności analitycznych, tak moim zdaniem.
Więc ja bym walczyła o UW. Jak nie teraz to albo za rok poprawić maturę, albo przenieść się na magisterskie.

Przy specjalnościach na mojej uczelni, publicznej notabene, statystyka nijak się przydaje. Mówię też to pod kątem osób z którymi studiuję i ich planami na przyszłości, oraz pod kątem swojego myślenia. Statystyka dziś to praktycznie program, który robi wszystko za Ciebie. Specjalniej ideologii przedmiotowej do tego nie trzeba A wzory pisane ręcznie na tablicy - w praktyce odchodzą do lamusa. A my takie zaliczenia mamy. No i na ch-lerę mi to?
Ale jeśli ktoś chciałby się w to bawić i nie będzie czuł się zawiedziony formą ekonomii czy statystyki i do tego chciałby się rozwijać dalej w tym klimacie po obronie licencjatu - przecież nie zabraniam i chwalę, jeśli ktoś się tym interesuje. Wyrażam tylko własne opinie, oparte na doświadczeniach. Nie miałam zamiaru przekazać danych nieprawdziwych.

[ever-dream]

Statystyka się nie przydaje? To ciekawe.

Się nie dziwię, że potem ludzie nie mogą pracy znaleźć po socjologii z takim podejściem, nic się nie przydaje, a kierunek beznadziejny.

Ja socjologię ubóstwiam bardzo dużo mi dał ten kierunek, jest bardzo rozwijający i ciekawy. Umiejętności też posiadam I pracę w zawodzie dostałam, ale może dlatego, że to moja autentyczna pasja? Teraz planuję jeszcze studia ekonomiczne, ale już na uczelni prywatnej.

[ewelina1235]

Napisane przez ever-dream

Statystyka się nie przydaje? To ciekawe.

Się nie dziwię, że potem ludzie nie mogą pracy znaleźć po socjologii z takim podejściem, nic się nie przydaje, a kierunek beznadziejny.

Ja socjologię ubóstwiam bardzo dużo mi dał ten kierunek, jest bardzo rozwijający i ciekawy. Umiejętności też posiadam I pracę w zawodzie dostałam, ale może dlatego, że to moja autentyczna pasja? Teraz planuję jeszcze studia ekonomiczne, ale już na uczelni prywatnej.

widzę, że zdania są podzielone. ciekawe, ciekawe... tak szczerze powiedziawszy na UW (moze wydaje sie to byc smieszne) ale mam wieksze szanse niz na SGGW... bardziej mnie ciągnie na to SGGW ze wzgledu na atmosfere jaka tam panuje... mysle, ze bardziej bym się odnalazła, ale atmosfera mi pracy nie załatwi..gdybym patrzyła pod takim kątem.


edit: a własnie, zapomnialam spytac. jak to jest z rekrutacja na sggw, mozna rekrutowac sie na kilka kierunkow czy tylko na jeden?? moze ktos mi cos powiedziec o technologii zywienia czlowieka i żywnosci?? z matmy jestem kiepska, kierunek mnie zainteresowal, jest ciekawy, ale nie wiem czy mam szanse...

[ever-dream]

Napisane przez ewelina1235

widzę, że zdania są podzielone. ciekawe, ciekawe... tak szczerze powiedziawszy na UW (moze wydaje sie to byc smieszne) ale mam wieksze szanse niz na SGGW... bardziej mnie ciągnie na to SGGW ze wzgledu na atmosfere jaka tam panuje... mysle, ze bardziej bym się odnalazła, ale atmosfera mi pracy nie załatwi..gdybym patrzyła pod takim kątem.

Najpierw się dostań, potem się zobaczy Może problem sam się rozwiąże. A jeśli dostaniesz się na obie to wybierz SGGW, skoro tam cię tak bardzo ciągnie. Socjologia aż tak się nie różni. Sprawdź też specjalności, jakie bardziej cię interesują

[skazana_na_bluesa]

ja bym brala filologie.

[ewelina1235]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja bym brala filologie.

filologia na 1 miejscu, ale chcę coś dodatkowo.

[skazana_na_bluesa]

zacznij od studiowania jednego kierunku - bo chyba nie jestes jeszcze studentka? a pozniej bierz sie za drugi. nie kazdy daje rade ciagnac 2 kierunki, nie kazda uczelnia pozwala studiowac 2 kierunki od pierwszego roku.

[hawa_]

Na UW nie wolno studiować dwóch kierunków na pierwszym roku. Student składa oświadczenie, że tego nie robi.