Położenie pośladkowe- 9 miesiąc

[Sovilo]

Witam, czytam różne wątki i fora internetowe, na temat położenia pośladkowego, ale nie mogę rozgryźć jednego- może ktoś doprecyzuje. Ale od początku.

*W 30 tc na usg miałam położenie pośladkowe.
*W ostatnim dniu 35 tc- również- ponadto lekarz prowadzący stwierdził, że dziecko ma przybliżona masę 2300, a dniu porodu prawdopodobnie będzie ważyć ok. 3300. Oczywiście biorę na to poprawkę, wiadomo, ile czyta się o rozbiezności skali błędu.
Nie wspomniał nic niestety o ilości wód płodowych, a ja z wrażenia zapomniałam dopytać.

Dodał tylko, że raczej nie ma szans na obrócenie, bo mam raczej mały brzuch (99 cm na wysokości pępka, brzuch całą ciążę nisko, brzuch jest spiczasty, mam nawet coś a'la zarys talii) W ogóle w mojej figurze nic sie nie zmieniło, tylko wyglądam jakbym połknęła arbuza.Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie dla możliwości obrotu dziecka?

Co jest dla mnie dziwne to to, że:
1) czkawkę odczuwam cały czas w prawym dolnym rogu brzucha; myślałam, że tam jest główka-której i tak nie mogłam wymacać, ew. przepona, ale z tego wynika, że tam jest albo pupa, albo nózki
2) kopanie- już rzadsze- w dolnej części brzucha, tak jakby na środku, ale czuję je tak jakby dziecko kopało do wewnątrz- ''nie wypycha mi powłok brzusznych'' tak jak przy ruchach przeciagania się, obracania;
3) serduszko na każdym badaniu słyszy się w lewym dolnym rogu brzucha, poniżej pepka
4) twardy kształt, często przyjmujący postać kulistą wyczuwam na wysokości pępka i odrobinę wyżej , tam też bardzo często odczuwam ruchy wypychania pępka, brzuch w tym miejscu faluje, jakby dziecko miało zaraz wyskoczyć, jakby napierało główką (w tym miejscu własnie ginekolog zlokalizował główkę).

Reasumując, ruchy odczuwam lekko powyżej pępka. (wypychanie główki?)

Mam więc głupie pytanie, czy ginekolog może się pomylić odnośnie ułożenia? Wydaje mi się, że nie, ale ile razy bada mnie położna czy babka ze szkoły rodzenia, za każdym razem pytałam:jak Mały może być ułożony? I niezmiennie słyszałam sentencję:serduszko poniżej pępka=położenie główkowe.

Wiem, że statystycznie rzecz biorąc dziecko przyjmuje optymalną pozycję do porodu w okolicach 30-34 tc, chociaż często słyszy się opowieści o przekręcaniu w 38, 40 czy nawet w trakcie porodu- niestety nie wiadomo wtedy jak duże było dziecko, jak duzy był brzuch mamy, ile było wód płodowych i miejsca w brzuchu na obrót

W ułożeniu pośladkowym mamy często piszą, że czuły główkę pod żebrami. To jak może być ułożone moje dziecko, jak musi być zwinięte, że czuję je od tuż powyżej pępka do dołu(poł. miednicowe zupełne?niezupełne?stópko we?)

Ps. wklejam informacje znalezione w necie:
''Dziecko ułożone główkowo będzie miało najmniej problemów z wyjściem, ponieważ położenie to jest najbardziej fizjologiczne. Objawy położenia podłużnego główkowego po 34 tygodniu:
 * dziecko kopie nóżkami po Twoich żebrach
* serduszko dziecka można wysłuchać w miejscu na Twoim brzuchu poniżej pępka
* wyraźny obraz w USG położenia główkowego
Przy położeniu pośladkowym poród jest możliwy, ale jego przebieg jest trudniejszy, najczęstszym rozwiązaniem dla kobiety jest więc cięcie cesarskie. Odstępstwem od reguły są kobiety, które już wcześniej rodziły – u nich szanse na nieskomplikowany poród drogami natury są większe. Objawy położenia podłużnego miednicowego po 34 tygodniu:
 * nie czujesz kopania po żebrach, ale w dole brzucha i po bokach
* serduszko dziecka można usłyszeć przykładając słuchawkę położniczą na wysokości pępka na brzuchu mamy i wyżej
* wyraźny obraz na USG''

[kotek81]

Napisane przez Sovilo

Witam, czytam różne wątki i fora internetowe, na temat położenia pośladkowego, ale nie mogę rozgryźć jednego- może ktoś doprecyzuje. Ale od początku.

*W 30 tc na usg miałam położenie pośladkowe.
*W ostatnim dniu 35 tc- również- ponadto lekarz prowadzący stwierdził, że dziecko ma przybliżona masę 2300, a dniu porodu prawdopodobnie będzie ważyć ok. 3300. Oczywiście biorę na to poprawkę, wiadomo, ile czyta się o rozbiezności skali błędu.
Nie wspomniał nic niestety o ilości wód płodowych, a ja z wrażenia zapomniałam dopytać.

Dodał tylko, że raczej nie ma szans na obrócenie, bo mam raczej mały brzuch (99 cm na wysokości pępka, brzuch całą ciążę nisko, brzuch jest spiczasty, mam nawet coś a'la zarys talii) W ogóle w mojej figurze nic sie nie zmieniło, tylko wyglądam jakbym połknęła arbuza.Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie dla możliwości obrotu dziecka?

Co jest dla mnie dziwne to to, że:
1) czkawkę odczuwam cały czas w prawym dolnym rogu brzucha; myślałam, że tam jest główka-której i tak nie mogłam wymacać, ew. przepona, ale z tego wynika, że tam jest albo pupa, albo nózki
2) kopanie- już rzadsze- w dolnej części brzucha, tak jakby na środku, ale czuję je tak jakby dziecko kopało do wewnątrz- ''nie wypycha mi powłok brzusznych'' tak jak przy ruchach przeciagania się, obracania;
3) serduszko na każdym badaniu słyszy się w lewym dolnym rogu brzucha, poniżej pepka
4) twardy kształt, często przyjmujący postać kulistą wyczuwam na wysokości pępka i odrobinę wyżej , tam też bardzo często odczuwam ruchy wypychania pępka, brzuch w tym miejscu faluje, jakby dziecko miało zaraz wyskoczyć, jakby napierało główką (w tym miejscu własnie ginekolog zlokalizował główkę).

Reasumując, ruchy odczuwam lekko powyżej pępka. (wypychanie główki?)

Mam więc głupie pytanie, czy ginekolog może się pomylić odnośnie ułożenia? Wydaje mi się, że nie, ale ile razy bada mnie położna czy babka ze szkoły rodzenia, za każdym razem pytałam:jak Mały może być ułożony? I niezmiennie słyszałam sentencję:serduszko poniżej pępka=położenie główkowe.

Wiem, że statystycznie rzecz biorąc dziecko przyjmuje optymalną pozycję do porodu w okolicach 30-34 tc, chociaż często słyszy się opowieści o przekręcaniu w 38, 40 czy nawet w trakcie porodu- niestety nie wiadomo wtedy jak duże było dziecko, jak duzy był brzuch mamy, ile było wód płodowych i miejsca w brzuchu na obrót

W ułożeniu pośladkowym mamy często piszą, że czuły główkę pod żebrami. To jak może być ułożone moje dziecko, jak musi być zwinięte, że czuję je od tuż powyżej pępka do dołu(poł. miednicowe zupełne?niezupełne?stópko we?)

Ps. wklejam informacje znalezione w necie:
''Dziecko ułożone główkowo będzie miało najmniej problemów z wyjściem, ponieważ położenie to jest najbardziej fizjologiczne. Objawy położenia podłużnego główkowego po 34 tygodniu:
 * dziecko kopie nóżkami po Twoich żebrach
* serduszko dziecka można wysłuchać w miejscu na Twoim brzuchu poniżej pępka
* wyraźny obraz w USG położenia główkowego
Przy położeniu pośladkowym poród jest możliwy, ale jego przebieg jest trudniejszy, najczęstszym rozwiązaniem dla kobiety jest więc cięcie cesarskie. Odstępstwem od reguły są kobiety, które już wcześniej rodziły – u nich szanse na nieskomplikowany poród drogami natury są większe. Objawy położenia podłużnego miednicowego po 34 tygodniu:
 * nie czujesz kopania po żebrach, ale w dole brzucha i po bokach
* serduszko dziecka można usłyszeć przykładając słuchawkę położniczą na wysokości pępka na brzuchu mamy i wyżej
* wyraźny obraz na USG''

pomylić się może każdy ale raczej robiąc USG nie ma takiej możliwości żeby pomylił główkę z dupką

[natkulec]

Moja córcia była ułożona miednicowo, nie chciała się przekręcić, też nie miałam bardzo dużego brzucha, w sumie przytyłam 15kg. Córcia miała 3650g i 56cm przy porodzie. Miałam cesarskie cięcie. Była ułożona brzuszkiem w dół czyli w stronę moich pleców a plecki miała przy moim brzuchu. główkę miała po mojej prawej stronie a kopnięcia czułam przeważnie w lewym boku, chociaż jak się wieczorami rozszalała to falował cały brzuch Niestety nie pamiętam gdzie było wyczuwalne serduszko ale chyba poniżej pępka.

[BlackSanctum]

Hmm, no to ja Ci napiszę tak:
Moja córcia przez całą ciążę leżała miednicowo, tzn miała główkę pod żebrami z mojej prawej strony i tam też plecki, a na dole pupkę i nóżki. Miałam już umówiony termin CC, ale na ostatnim USG (czyli w czwartek, 17.01.) ni stąd, ni zowąd okazało się, że mała odwinęła nam numer i się obróciła głową do dołu - w 39. tygodniu ciąży (poprzednie USG miałam 2 tygodnie wcześniej, czyli zrobiła to albo w 38. tygodniu, albo w 39., tak czy inaczej - rzadkość). Brzuch też mam niski, choć większy od Twojego o 10cm, ale nie przytyłam, wciąż mam swoją figurę - czyli podobnie, jak Ty. I podobna waga maleństwa. Wody w normie, ani mało, ani dużo.
Lekarz też mówił (doświadczony lekarz, dodam), że nie ma szans praktycznie na obrót, stąd wyznaczony termin CC, a tu nagle - głowa w dole. Także jestem żywym przykładem tego, że dziecko się może obrócić pod samiutki koniec ciąży, te opowieści to nie są bajki.

No i tak - u mnie przy położeniu już główkowym, czyli jak się obróciła, serduszko słychać właśnie na dole, po lewej (wcześniej, w miednicowym, było nad pępkiem po prawej).
No i kształt pod żebrami - wcześniej była to główka i unosiła się nieco wyżej, teraz kształt jest podobny, równie twardy, ale dochodzi mniej więcej do pępka, czasem kawałek wyżej - no i jest to już pupka w tym momencie... Ciężko to odróżnić. I to jest okrągłe i twarde, i tamto.

To, jak opisujesz ruchy, wskazywałoby więc bardziej na położenie główkowe - ja akurat mam porównanie w tej kwestii, bo tak jak mówię, całą ciążę córa była miednicowo, a tydzień temu (niecały) okazała się leżeć główkowo... Ale ciężko powiedzieć, czy lekarz się u Ciebie pomylił... To raczej mało prawdopodobne, jednak zawsze możesz iść jeszcze raz na USG i się upewnić, niech Ci pokaże główkę na monitorze, ją od razu widać, jest inna, niż brzuszek czy reszta ciałka.

[Sovilo]

Dziekuję, czyli nie jestem wybrykiem natury A od kiedy miałaś ułożenie miednicowe? I w którym tygodniu miałaś zaplanowane cc?

[maluchna30]

Ja tez mam ulozenie posladkowe i ruchy odczuwam dokladnie tak jak napisalas w pierwszym poscie. Nad pepkiem,bardziej na prawo glowka, po lewej stronie plecki, dupcia i podwiniete nozki na dole. i wlasnie jak kopie to czuje to w podbrzuszu, a reszta to wypychanie glowki i pleckow. Czasami zboksuje mnie raczkami po prawej stronie brzucha.

Do poczatku 8 miesiaca mialam ulozenie glowkowe, gdy nagle na wizycie w 8 mc okazalo sie, ze mala lezy posladkowo, Znajoma polozna i lekarz nie daja szans na obrocenie sie dziecka, bo jak twierdza jestem za krociutka i malenka nie ma miejsca, zeby sie obroci. Ale jak wiadomo rozne cuda w ciazy sie zdarzaja. Takze cc wyznaczone na 4 lutego, a co sie wydarzy do tego czasu to tylko ten na gorze wie. Takze lowka do gory, zaden wybryk natury z Ciebie...

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Ja tez mam ulozenie posladkowe i ruchy odczuwam dokladnie tak jak napisalas w pierwszym poscie. Nad pepkiem,bardziej na prawo glowka, po lewej stronie plecki, dupcia i podwiniete nozki na dole. i wlasnie jak kopie to czuje to w podbrzuszu, a reszta to wypychanie glowki i pleckow. Czasami zboksuje mnie raczkami po prawej stronie brzucha.

Do poczatku 8 miesiaca mialam ulozenie glowkowe, gdy nagle na wizycie w 8 mc okazalo sie, ze mala lezy posladkowo, Znajoma polozna i lekarz nie daja szans na obrocenie sie dziecka, bo jak twierdza jestem za krociutka i malenka nie ma miejsca, zeby sie obroci. Ale jak wiadomo rozne cuda w ciazy sie zdarzaja. Takze cc wyznaczone na 4 lutego, a co sie wydarzy do tego czasu to tylko ten na gorze wie. Takze lowka do gory, zaden wybryk natury z Ciebie...

[glamourous]

moze sie dziecko odwrocic w ostatnim momencie, jestem na to kolenym zywym przykladem
z tym ze ja mialam ciaze blizniacza i caly czas byla mowa o koniecznosci cc bo 1 z maluchow byl posladkowo
ruchy czylam doslownie wszedzie, jakbym szalona osmiornice nosila
na 2 tyg przed porodem byla jeszcze mowa o cc, potem nagle przyjmuja mnie do szpitala, szybkie usg i slysze ze nie ma wskazan do cc bo oba plody ulozone glowkowo
jak oni sie odwrcoili to nie wiem, tez mialam malenki brzuszek (103 przy dwojce na finiszu) n o i ta ciasnota na pewno im nie ulatwiaala

gdzies byl watek o cwiczeniach na ulozenie dziecka, moze poprobuj?
na usg lekarz raczej sie nie pomyli z ulozeniem- ale pewnie bedziesz jeszczze jakies miala przed porodem i wszystko sie wyjasni

[Klarissa]

Pierwsze co mi przyszło do głowy to jeśli lekarz podczas usg omawia ułożenie dziecka to na pewno wie co widzi, i żadne odczucia tego nie zmienią. Ja też miałam do 34tc nieprawidłowo ułożonego maluszka, i też mi się wydawało, że jest ułożony inaczej niż to wychodziło na usg. Własne odczucia czy to stopa dziecka czy ręka mogą być na prawdę mylne. Mój synek nadal nie jest jeszcze idealnie ułożony (37tc obecnie trwa), ale już ma główkę do dołu.

Jego obracanie się w tym 34tc było dla mnie bardzo bolesne, czułam się jakby mi ktoś wnętrzności wrzucił do betoniarki i mieszał, mieszał, mieszał...

glamourous to chyba ty mi nawet pisałaś jak panikowałam właśnie z tym obróceniem i podawałaś jakieś ćwiczenia, dobrze pamiętam? Wiem, że ja jakiś taki wątek pociągnęłam, ale nie pamiętam czy zakładałam osobny temat czy pisałam na "wszystko co chciałybyście wiedzieć"

[glamourous]

tutaj
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...a+u%B3o%BFenie

aha widze ze autorka watku skorzystala z wyszukiwarki sama

[Sovilo]

Szczerze mówiąc- ćwiczeń się jakoś boję- że się pepowiną okręci, że coś się stanie... sama nie wiem.
103 cm przy bliźniakach- szok, jak one się tam zmieściły?
Co do przekręcania i bólu- właśnie zastanawiałam się czy to jest bolesne, czy to się czuje, może spotka mnie to podczas snu...?
Jedyny ból jaki np. dziś odczułam do wypchnięcie koło pepka maleńkiej kostki ''czegoś''- nie mam pojęcia czy to piętka czy piąstka, łokieć czy kolanko, ale bolało jak diabli- data porządna kolka...

Nadmienię jeszcze, że właściwie to mi chyba obojętnie jak maleństwo będzie ułozone- byleby było zdrowe, a ja chciałabym się jakoś nastawić psychicznie na rodzaj porodu- dotychczas wizualizowałam, wyobrażałam sobie przebieg porodu naturalnego, odejście wód, skórcze, oddychanie, gdzie mąż stoi, jak mi podają synka itp a teraz przestawiłam się na cc. Więc sama nie wiem czy dobrze gdy dziecko ''nie wie czego chce'' Jego mama lubi wiedzieć z wyprzedzeniem co nastąpi, no, ale nie przewidzi się wszystkiego

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

maluchna30- a czy Twoje dziecko wypychało główkę raz z jednej, raz z drugiej strony pępka? Bo czasem jak nacisnę delikatnie brzuch np. po lewej stronie, gdzie ostatnio była głowa, tam jest miękko- nic nie ma, a główka (chyba to główka) jest dla odmiany po prawej

[Klarissa]

Napisane przez Sovilo

Szczerze mówiąc- ćwiczeń się jakoś boję- że się pepowiną okręci, że coś się stanie... sama nie wiem.

Kiedyś mi położna powiedziała, że 95% dzieci jest okręconych pępowiną, po prostu niektóre w sposób groźny, inne nie. Nie mamy na to żadnego wpływu. Z tego co ja wiem, to ćwiczenia to jedyny sposób na obrócenie maluszka w brzuszku, drugi to cierpliwe czekanie na to, co maluch zrobi

Co do przekręcania i bólu- właśnie zastanawiałam się czy to jest bolesne, czy to się czuje, może spotka mnie to podczas snu...?

Ja mogę mówić tylko za siebie. Gdybym wtedy spała to z pewnością bym się obudziła Dla mnie to było bolesne, myślałam, że mi mały brzuch rozedrze. Zajęło mu to cały weekend, czyli 2 dni.

Bo czasem jak nacisnę delikatnie brzuch np. po lewej stronie, gdzie ostatnio była głowa, tam jest miękko- nic nie ma, a główka (chyba to główka) jest dla odmiany po prawej

Wiem, że nie do mnie pytanie, ale wydaje mi się to być niemożliwe, chyba być wyraźnie odczuwała aż takie zmiany położenia dziecka. Ja tam czuję nawet jak mały rękę przekłada a co dopiero głowę...

[BlackSanctum]

Napisane przez Sovilo

Co do przekręcania i bólu- właśnie zastanawiałam się czy to jest bolesne, czy to się czuje, może spotka mnie to podczas snu...?

Ja nie poczułam tego momentu, moja musiała to zrobić w nocy, dlatego byłam w szoku u lekarza... Bo nastawiałam się na CC od dawna, nie chodziłam do szkoły rodzenia, nie robiłam badań na paciora, a tu nagle - jednak poród SN. Tragedia. No ale, trzeba to przeżyć.
Co by nie było, najważniejsze jest maleństwo.

[glamourous]

ja to obrocenie odczulam jako wyjatkowo intensywne ktlowanie sie w brzuchu dlatego jak czulam ze sie bardziej wierca to zaraz na czworaka i koci grzbiet zeby zrobic wiecej miejsca

[fewcia]

Właśnie ja też czuję ruchy tak jak opisała to Autorka I się zastanawiam jak się ułożyła Niunia, dodam,że termin mam na 27 lutego. Po wizycie u lekarza, 8 stycznia Mała była ułożona jeszcze główką do góry.

[Klarissa]

Napisane przez glamourous

ja to obrocenie odczulam jako wyjatkowo intensywne ktlowanie sie w brzuchu dlatego jak czulam ze sie bardziej wierca to zaraz na czworaka i koci grzbiet zeby zrobic wiecej miejsca

Ja sobie teraz uświadomiłam, że mam bardzo mały brzuch a mam 105 w pasie teraz, jak ty w 103 zmieściłaś dwoje dzieci?

[glamourous]

bo ja wysoka jestem, no i inna sprawa ze blizniaki sie urodzily miesiac wczesniej, w 40 tyg tez bym byla wieksza

[Nue]

To, czy dzieć się obróci, zależy m.in. od ilości wód płodowych - jak jest ich dużo, ma większe szanse na obrót. No i oczywiście od miejsca. Ja miałam mało wód, brzuszek stosunkowo nieduży (jestem drobna), a przy cc okazało się, że łożysko było wyjątkowo duże.
Główkę czułam najczęściej po prawej stronie u góry, ale zdarzało się i po lewej stronie, bliżej środka, czasem w ogóle nie mogłam jej wyczuć. Aha, no i kopniaki wyczuwalne zdecydowanie na dole (pęcherz!), u góry raczej takie smyranie. Jak leżałam na boku, cały brzuch się tak śmiesznie przelewał na jedną stronę
Miałam cc, blizna już w 3 miesiące po zabiegu jest ledwo widoczna, doszłam do siebie bardzo szybko. Z perspektywy czasu cieszę się, że to było cc, i ze względu na dziecko, i na siebie.

[Sovilo]

Dziękuję za wspaecie, kolejne usg mam za 1,5 tygodnia, ciekawe co się okaże... Też czasem czułam takie kotłowanie, smyranie łapkami, ale wczoraj i dziś w ogóle mało ruchów czuje... Kilka puknięć, kilka przeciągnięć i to wszystko. Inna rzecz, że mały jest bardziej aktywny w nocy (cierpię na bezzsenność po kilka godzin w nocy, czasem przespię 3 godziny, a dziś tylko 1 godzinę istny szał)

[maluchna30]

[/QUOTE][COLOR]maluchna30- a czy Twoje dziecko wypychało główkę raz z jednej, raz z drugiej strony pępka? Bo czasem jak nacisnę delikatnie brzuch np. po lewej stronie, gdzie ostatnio była głowa, tam jest miękko- nic nie ma, a główka (chyba to główka) jest dla odmiany po prawej[/QUOTE]

Glowke czuje albo nad pepkiem albo po prawej stronie, ale faktycznie zdarzalo sie, ze te miejsca wlasnie byly puste, ale tylko na chwile. Jak ponaciskalam to glowka zaraz sie wypychala.

[Sovilo]

Dziś początek 38 tc, wczoraj na USG lekarz potwierdził- nadal przodują posladki. W ruchach nie czułam zmiany. To tak na przyszłośc, może komuś sie przyda...

[BlackSanctum]

Napisane przez Sovilo

Dziś początek 38 tc, wczoraj na USG lekarz potwierdził- nadal przodują posladki. W ruchach nie czułam zmiany. To tak na przyszłośc, może komuś sie przyda...

Jeszcze nie jest nic przesądzone, jak mówiłam, moja córa obróciła się w 38/39. tygodniu. Ale to zależy, co wolisz, bo jeśli cc, to dobrze, że się nie obraca.

[fewcia]

Czyli dzieciaczek siedzi na tyłeczku? Bo ja czuję identycznie ruchy jak opisałaś w pierwszym poście.

[Sovilo]

Tak, lekarz wpisał mi w karcie ciąży- ''przodują posladki'', czyli dupka na dole, główka koło pępka (raz z jednej strony, raz z drugiej), teraz sama codziennie sprawdzam, czy nadal wyczuwam taką twardą część w okolicy pępka, czy się przypadkiem już nie obrócił, ale gdzie tam Czkawkę też regularnie czuję w prawym dolnym rogu-że się tak wyrażę i naczytawszy się informacji na innych forach myslałam, że to główka, a to drgają chyba nózki

[Sovilo]

Ech, myslałam, że dostanę skierowanie na cc już w tym tygodniu (teraz biegnie 39 tc), ale lekarz twierdzi, że poczekamy jeszcze tydzień , bo nie ma żadnych oznak zbliżającego się porodu- szyjka zamknięta na głucho Tętno maluszka ułozonego cały czas posladkowo- dla odmiany- tym razem wysłuchałam po prawej stronie brzucha No cóż, jeszcze muszę poczekać na nasze spotkanie...

[justynka2992]

Witam
Jestem w 35 tygodniu ciąży i Nasz synek też jest ułożony miednicowo. Będąc u swojego gin na wizycie 4 czerwca ju był w położeniu główkowym, dzień później miałam wizytę w poradni patologii ciąży i już był obrócony głowką w górze, chyba nie odpowiadało mu położenie główkowe, leżał tak tylko 1 dzień
W 36 tc mam zrobić usg jeżeli się nie obróci to czeka mnie cesarskie cięcie, dodam że to jest moja pierwsza ciąża,a synek cały czas jest z mojej lewej strony od początku ciąży, chyba tak mu odpowiada termin mam na 17 lipca

[CherryEmma]

Mój synek także w położeniu miednicowym. Zaczynam dzisiaj 40 tydzień, a tydzień temu dostałam skierowanie na cc na 3-go listopada, czyli za 6 dni w terminie z om.

Autorka wątku pisała o rzeczach, które ją dziwią i ja też je odczuwam
Czuję czkawkę na dole po prawej i lekarze słuchają serduszka na dole po prawej (nawet lekarz, który mnie kwalifikował do cesarki) a niby wszędzie w artykułach napisane jest, że tak się to odczuwa przy ułożeniu główkowym.

Ruchy czuję zdecydowanie nad pępkiem, gdzie najczęściej po prawej stronie wystaje kulka, która chyba jest główką kopniaczki czuję na dole, łącznie z ugniataniem po lewej i prawej, mam czasem nieodparte i bolesne wrażenie, że próbuje prostować nóżki (ała) a pod żebrami czasami delikatniejsze ruchy, to chyba jego cudne piąstki.
Jak przekręcam się z boku na bok to widzę jak cały dzieciowy kształt się przelewa na drugą stronę a mój brzuch czasem potrafi przybierać naprawdę dziwne kształty, spiczaste, płaskie po lewej a po prawej ogromne itp.

Brzuch mam wysoko, na pęcherzu mi nie siedzi raczej bo nie czuję specjalnego ucisku, całe noce przesypiam bez wstawania na siusiu i w ogóle nie muszę zbyt często do toalety chodzić, ale za to często mam duszności i zgagę więc widocznie uciska mi główką na przeponę i żołądek, tak mi się wydaje. Miesiąc temu na usg ważył ponad 3 kilo (ciekawe ile ciałka do teraz przybrał), ale brzuch mam wcale nie taki duży i jestem mała i drobna, ciasno mu w środku i nie wydaje mi się, żeby podejmował jeszcze próby obrócenia się. Już mógłby tak zostać, bo wszystko zaplanowane i nastawiam się psychicznie na tą operację więc lepiej niech się już nic nie zmienia skoro mu tak wygodnie.