Turcja

[drcron]

Przeszukałam forum ale nie znalazlam takiego watku sprawa dosc powazna nie wiem jak ja rozwiazac
wkoncu sie oswiadczyl z czego jestem mega zadowolona ale zarazem przerazona chce slubu ale czy ja chce?? kiedys chcialam ale czy dzis chce obawiam sie tego i to bardzo tyle sie nasluchalam na temat traktowania kobiet ale czy to prawda?? slub wiaze sie z wyjazdem do Turcji oraz z przejsciem na jego wiare czy tego chce czy jestem gotowa nie wiem sama juz nie wiem czego chce
a co wy o tym sadzicie czy postawic wszystko na jedna karte i wyjechac zostawiajac tutaj wszystko?? czy zrezygnowac z wyjazdu i pozostac tutaj moze szczescie jeszcze mnie odnajdzie
jak wy byscie postapily??
zepraszam za moj metlik ale nie wiem jak ujac w slowa to co czuje w glowie kotla mi sie mysli
prosze doradzcie

[dzustam]

Napisane przez drcron

Przeszukałam forum ale nie znalazlam takiego watku sprawa dosc powazna nie wiem jak ja rozwiazac
wkoncu sie oswiadczyl z czego jestem mega zadowolona ale zarazem przerazona chce slubu ale czy ja chce?? kiedys chcialam ale czy dzis chce obawiam sie tego i to bardzo tyle sie nasluchalam na temat traktowania kobiet ale czy to prawda?? slub wiaze sie z wyjazdem do Turcji oraz z przejsciem na jego wiare czy tego chce czy jestem gotowa nie wiem sama juz nie wiem czego chce
a co wy o tym sadzicie czy postawic wszystko na jedna karte i wyjechac zostawiajac tutaj wszystko?? czy zrezygnowac z wyjazdu i pozostac tutaj moze szczescie jeszcze mnie odnajdzie
jak wy byscie postapily??
zepraszam za moj metlik ale nie wiem jak ujac w slowa to co czuje w glowie kotla mi sie mysli
prosze doradzcie

Nie ma innej opcji bycia razem?

Mam znajomych, którzy są różnej narodowości, wyznają różną religię, jedno jest wegetarianinem od ponad 20 lat, drugie uwielbia mięso. I są bardzo szczęśliwi.

Nikt nic nie musiał.

Ty coś musisz?

[Eva ID]

Napisane przez drcron

slub wiaze sie z wyjazdem do Turcji oraz z przejsciem na jego wiare czy tego chce czy jestem gotowa nie wiem sama juz nie wiem czego chce
a co wy o tym sadzicie czy postawic wszystko na jedna karte i wyjechac zostawiajac tutaj wszystko?? czy zrezygnowac z wyjazdu i pozostac tutaj moze szczescie jeszcze mnie odnajdzie

Mogę sie domyślać, że on jest muzułmaninem...powinnaś wiedzieć, że islam dopuszcza do związku z kobietą innej wiary, natomiast dzieci muszą już być muzułmanami.

Nie mnie doradzać Ci, bo cokolwiek zrobisz jakis żal w sercu będzie, jeśli wyjedziesz i zmienisz religię, będziesz dzieci wychowywać wg tamtejszej religii i kulturze, i jak dla chłopca to nie duża różnica, poza obrzezaniem, tak ja osobiście nie chciałabym takiego życia zafundować mojej córce (chociaż córki nie mam).

Znam przypadek, gdy Polka wyszła za mąż za Marokańczyka, dziecko, syn jest Katolikiem tak jak jego mama.
Dzieci nie będą muzułmanami to był jej warunek wyjścia za niego za mąż. On miał względem niej tak wiele szacunku i miłości, że zgodził sie na to. Mieszkają w Polsce. To jedyny taki przypadek jaki znam.

[drcron]

ja tez znam duzo takich przypadkow jednym z nich jest moja siostra mieszka z mezem muzulmaninem w niemczech od 12 lat maja synka on jest jego wiary jest obrzezany nie maja corki ale u mnie to ma wygladac inaczej on nalega bysmy wyjechali odrazu do turcji bym przeszla na jego wiare bo tak bedzie lepiej jego rodzina jest bardzo religijna i nie dopuszcza do tego bym byla katoliczka a ja nie chce zmieniac wiary urozilam sie katolikiem i na zawsze nim pozostane
jednak obawiam sie tego ze jak tam wyjade nie bede miala prawa glosu bo tak jest w ich wierze ze kobieta calkowicie musi podpozadkowac sie mezowi

[Eva ID]

Napisane przez drcron

jednak obawiam sie tego ze jak tam wyjade nie bede miala prawa glosu bo tak jest w ich wierze ze kobieta calkowicie musi podpozadkowac sie mezowi

Jeśli to wiesz..... to wiesz wszystko !

Czy chcesz usłyszeć, że się mylisz ? Nie, nie mylisz się.... znasz realia i jeszcze się zastanawiasz ?

Naprawdę uważasz się za aż tak nieatrakcyjną, że nie nie masz szans na znalezienie mężczyzny z Twojego obszaru kulturowego ?

[kissygirl]

Ja znam jeden przypadek, co zona jest katoliczka, a maz muzulmaninem. Ich dziecko (moja kolezanka z klasy) jest tez katoliczka, jak jej mama.
Niestety zadko sie to zdarza...
Ta religia jest inna od naszej, traktowanie kobiet przez turkow jest takze dosc ,,dziwne''...
JA bym sie na to nie zdecydowala...
Znam duzo turkow, mialam nawet chlopaka turka i wiem jedno : NIGDY WIECEJ...
Moja siostra tez miala chlopaka turka i jest tego samego zdania
Nie, Nie i jeszcze raz NIE

[Gule]

Czy jest tu ktos mieszkajacy w pieknej Turcji?

a co do Waszych postow Dziewczyny to przede wszystkim mysle, ze nie ma co generalizowac sprowadzajac wszystkich Turkow do jednego poziomu... Turek Turkowi nierowny.
Moj maz jest Turkiem i uwierzcie mi, ze jestem z nim bardzo szczesliwa.

[olika128]

Hej Gule

Mysle ze jej nie chodzilo o to ze to Turek, tyle tylko ze chcial ja zmusic do zmiany wiary, bo rodzice inaczej by jej nie zniesli.

Turcja to piekny kraj czesto bywam, ale nie mieszkam na stale

[ceylan]

[norka27]

Ceylan tylko tobie gratulowac takiego szczescia. Wiem ze ja moze z poza tematu bo u mnie Norwegia wita ale nie podoba mi sie ze on tak podchodzi do tematu. Skoro ktos kogos kocha to akceptuje te druga osobe i jej wartosci, obawy i stara sie te osobe uszczesliwic. Sama wiesz jaka to kultura i jak w niej sa traktowane kobiety. Z zycia znam pary mieszane i nie wszystkim wyszlo - mowie o chrzescijankach i muzulmanach. Mialam krotki staz w konsulacie i widzialam Polki albo ich papiery ktore baly sie o dzieci, byly oszukane lub zwyczajnie nieszczesliwe. Skoro tego wszystkiego sie boisz to mu powiedz i sprobojcie znalezc zloty srodek. Nie chce tam uczerniac ale sama wiesz ze od milosc do nienawisci maly krok i nie wiele trzeba by uczucie pozostawilo gorzki smak. Moze dajcie sobie wiecej czasu, moze niech on pomieszka jakis czas w Polsce? Slub to wazna sprawa, cos co z reguly ma trwac cale zycie, ja sama wychodze za obcokrajowca i mialam wiele obaw ale nasze kultury sa tak blisko siebie ze nie mam o co sie bac. Bylam w Tunezji - ok to nie to samo co Turcja ale cos na podobe - i nie podobal mi sie tamten styl zycia, ja bym tak nie mogla. Poznalam kiedys Tunezyjczyka i ciesze sie ze ta znajomosc sie zkonczyla jak byc powinno - on zostal tam a ja w Polsce (Tunezje odwiedzilam z moim TZ juz po tamtej znajomosci). Masz trudna decyzje ale zastanow sie bo potem tak latwo nie bedzie sie z tego wyplatac - szczegolnie ze on taki tradycjonalista no i wyglada na to ze mami synek - przepraszam ciebie bardzo za to okreslenie ale tym mi pachnie.

[ceylan]