Szpital w RYBNIKU

[olkka16]

Hej dziewczyny, są tutaj jakieś Rybniczanki, które w tym roku będą rodzić u nas w szpitalu? Termin mam co prawda dopiero na wrzesień ale im więcej informacji tym lepiej

[aga1500]

Nie mogę ci nic powiedzieć o porodówce w Rybniku.J rodziłam rok temu w zabrzu,ale chciałam w rydułtowach-los jednak chciał inaczej Nie narzekam ,opieka położnych i lekarzy super,mogę polecić,mam nadzieję że nic się nie zmieniło
Co do rybnika ,miałam styczność z kilkoma oddziałami i nie polecam,opinia z własnej skóry :P

[XxXJuSstiii]

Ja jestem drugi raz w ciąży i ponownie nie wybieram się do Rybnika, raczej Gliwice, tam gdzie poprzednio

[Vexi]

Heeeej! Ja urodziłam w Rybniku dwa tygodnie temu Dochodzę jeszcze do siebie po porodzie, ale wkrótce opiszę wszystko... Wstępnie powiem, że jestem tak miło zaskoczona, że aż sama się temu dziwię

[olkka16]

To czekam na opinie ja akurat wyszłam z patologii ciąży i nie narzekam na opiekę

[JennyAniolek]

Też jestem drugi raz w ciąży, tym razem z bliźniętami, ale ponownie nie mam zamiaru rodzić w Rybniku (mimo, że lekarz prowadzący tam pracuje). Jeśli wytrzymam do 32 tc to rodzę znowu w Katowicach u Bonifratrów

[ashla]

Podbijam Na dniach powinnam rodzić. I tyle sie naczytałam o Rybniku, że głowa mała.. Może ktoś na czasie niedawno tam rodził i jest wstanie sie wypowiedziec? Tez mam tam lekarza prowadzacego i mówi, że jak zacznie sie cos dziac to mnie już zostawi na Rybniku, a ja chciałam na Knurowie. No ale sobie myślę, skoro będe pod jego opieka to czemu nie.. Oj ale mam kłębki nerwów.. Bo tak na patologię to dopiero po 7 dniach przyjmują.. A tak będe pod stała opieką.. Na prawde nie wiem co myśleć Dziewczyny wypowiadajcie się proszę !

[olkka16]

ashla jeśli się czegoś dowiesz albo będziesz mogła z własnego doświadczenia powiedzieć coś o rybnickiej porodówce to pisz koniecznie bo bardzo mało tutaj opinii

[ashla]

Właśnie byłam tam na KTg... Hmm.. Cóż.. Warunki sanitarne niezbyt. Dziewczyny na prawdę ja się wszędzie załatwię ) :P Ale żeby tak na porodówce było? Od razu rzuciła mi się w oczy muszla klozetowa w której rdza spływała pięknymi falami po ściankach ubikacji.. Kurde no.. Trochę domestosu i dałoby radę.. :P

Ale..Spotkałam tam przy okazji kumpelę z szkoły rodzenia. Mówi, że mimo warunków sanitarnych na oddziale Patologii to pielęgniarki są bardzo fajne. Dziewczyny są pod stałą opieką mają robione 5 razy KTG dziennie, pomiary temperatury i ciśnienia. Mówi, że jeśli pacjentka jest wredna(A uwierzcie że siedziałam czekając na badanie 10 minut i pacjentki mają taki"Ryj" za przeproszeniem bezczelny, że ja się wcale nie dziwię, że położne czasem reagują jak reagują, też są tylko ludźmi..

Hmm.. Zastanawiam się jak jest na bloku operacyjnym, i potem w salach poporodowych, może lepsze warunki? Nie mam pojęcia bo miałam okazje zawitać tylko na patologii ciąży.

Po zatym doczytałam się na Rybnickim szpitalu , że rusza szkoła rodzenia w Rybniku w szpitalu i będzie możliwość zwiedzenia całego pionu porodowego.

Co najlepsze Bodajże w każdy czwartek jest możliwość zwiedzenia szpitala. Trzeba zadzwonić i sie umówić Zaraz znajdę. Chwilkaaaa....

https://www.szpital.rybnik.pl/pl/com...zkola-rodzenia - Tu odnośnie informacji szkoły rodzenia. Oczywiście darmowa, dla ubezpieczonych w NFZ

https://www.szpital.rybnik.pl/system...nal/GINPOL.pdf - Tutaj znalazłam parę informacji wraz z zdjęciami ak tam wygląda ) I Na samym dole jest informacja odnośnie zwiedzania w każdy czwartek o godzinie 16: 30

Swoją drogą dopiero niedawno znalazłam te informacje, ale nie wiem czy mnie kopnie zaszczyt by jeszcze zdążyć na to zwiedzanie w czwartek )

[XxXJuSstiii]

Widać, że nowy ordynator działa. Fajnie. Jeszcze mogliby wprowadzić prywatną opiekę położnej do porodu dla chętnych, to na pewno zachęciłoby ciężarne do rodzenia w Rybniku.



Warunki sanitarne w całym szpitalu są podobne, woda jest koszmarna, na wyższych piętrach często tylko zimna i to ledwo leci

[ashla]

Tak jak obiecałam zdaje relację Sama szukałam opinii ale były to bardzo stare opinie więc opiszę swoje odczucia

Dziewczyny.. Urodziłam niecały tydzień temu. Cały personel jest rewelacyjny. Ja na prawdę nie wiem skąd te bzdurne opinie o tym szpitalu !

Położne super znający się na rzeczy tzn mam na myśli, że miałam wrażenie że ktoś nade mną czuwa cały czas Dodawały otuchy. Wspierały podczas aktywnego porodu. na prawdę nie ma się czego doczepić. Stała kontrola KTG. Dziewczyna zaczęła rodzić z sekundy na sekundy. Jak się zerwały położne w życiu nie widziałam tak szybkiej reakcji po 2 minutach krzyk dziecka)) Akcja niesamowita)

To na temat porodówki. Na Oddziale noworodkowym także cały personel super ! Od pielęgniarek,położnic do salowych! Salowe tam nawet udzielały mi wsparcia, proste swojskie kobietki ! Chciałam sobie łóżko poprawić tzn to na głowę i mi to spadło i był trzask w sekund 5 przybiegła położna, i pyta co się stało, mówię ze chciałam poprawić i mi spadło, mówi to dobrze, bo się już wystraszyła że dziecko upadło czy coś

Lekarze w porządku, uśmiechający się ) Obchody regularne temperatury, położne kąpią maluchy codziennie wieczorem. A noworodka już mamy koło siebie cały dzień ) Pomocne w przystawianiu do piersi.

Na prawdę polecam szpital. Dziewczyny poród naturalny to poród naturalny i w tym czy w tym szpitalu jak ma bolec to boleć będzie !

Dzieciaczki są tam ubierane w szpitalne ubranka. Ale jak dałam swój kaftanik to także nie było problemu by mógł sobie w tym kaftaniku leżeć

Podkłady, podpaski, pampersiki, chusteczki do pupy miejcie swoje. W każdym pokoju miejsce do przewijania, dostęp do wanienki gdyby dziecko się bardzo ubrudziło. Pokoje są dwu osobowe także bez obaw można się spokojnie wykąpać Ma kto pilnować i smoka wsadzić JA AKURAT MIAŁAM BARDZO FAJNĄ KOBIETKĘ))


Cały personel oceniam na bdb !

Na prawdę nie mam pojęcia skąd te bzdurne opinie na temat porodówki

Jak co to pytajcie co jakiś czas będę odwiedzać ten wątek

Powodzenia przyszłym mamom !

[olkka16]

Hej może jeszcze zajrzysz na ten wątek Mam pytanie jak z kosmetykami do małego? Tzn czy muszę ze sobą zabierać jakiś krem pielęgnacyjny do dupki? Sól fizjologiczna?

[Zefirkowa]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja jestem drugi raz w ciąży i ponownie nie wybieram się do Rybnika, raczej Gliwice, tam gdzie poprzednio

Gdzie konkretnie w Gliwicach rodziłaś?

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Zaczynam powoli zgłębiać temat szpitali. Jestem przerażona
Powiedzcie mi jak to wygląda.
Czym mogę sama wybrać szpital w którym urodzę?
Czy szpital ma prawo mnie nie przyjąć? Bo np jestem z innego miasta?
Czy można to jakoś "zaklepać" wcześniej, żeby wiedzieć gdzie jechać?

Nie mieszkam w Rybniku,jest u mnie w mieście jeden szpital, ale tam wszystko zatrzymało się się chyba w latach dziewiędziesiątych i strach tam rodzić.

Wiem że na izbie przyjęć w Rybniku nie jest zbyt miło, nie chcą za bardzo przyjmować ludzi z sąsiednich miast. Czy mogą mi odmówić i wysłać do "swojego" szpitala?

Jak to ogarnąć dziewczyny?

Wiem że jeżeli poród przebiega naturalnie to odbiera go położna (chyba że są komplikacje). Czy można się z jakąś "dogadać" wcześniej żeby odbierała mój poród (słyszałam że to powszechna praktyka, uświadomcie mnie jeżeli się mylę).

Niech mi ktoś coś doradzi bo temat porodu wywołuje u mnie palpitacje

Może mogłybyście polecić mi jakąś konkretną położną?

[izk_a]

Reaktywuję wątek o porodzie w rybnickim szpitalu - czuję, że muszę

Urodziłam miesiąc temu
Mimo mnóstwa negatywnych internetowych opinii zdecydowałam się na poród w Rybniku, zachęcona świeżymi opiniami moich koleżanek i kuzynek. Rodziłam po terminie, więc zaliczyłam i patologię ciąży i porodówkę. Położne na każdym oddziale są rewelacyjne, każda była miła, pomocna i dawała z siebie wszystko. Część z nich poznałam już na szkole rodzenia i byłam od razu pozytywnie nastawiona Panie salowe też są super.
Mąż mógł być ze mną na sali i pomóc w ogarnięciu dziecka i siebie itd.
Więc z własnego doświadczenia bardzo polecam rybnicką porodówkę, byłam i jestem bardzo zadowolona i na pewno wrócę

Jedyne do czego można się przyczepić to warunki w łazienkach - wymagają generalnego remontu, ale da się przeżyć