Chanel kolorówka część II

[tiniaczek]

Napisane przez moniq_c

o rety najadko to leć!!!!!!!!!! to może jak Ty dziś nie znajdziesz (oby były !!!) to ja jutro do tego centrum podjadę?

Powodzenia

[guacamole]

Znalazlam ladne swatche wiosennej kolorowki Chanel.
Blush wyglada bardziej obiecujaco, niz sie spodziewalam. Fajne sa tez lakiery do paznokci - a ja paznokciara zaprzysiezona, ze hej .

Tu blush:

http://www.thebeautylookbook.com/201...de-chanel.html

A cala reszta, oczywiscie, latwa do namierzenia, bo to ostatnie posty

Ps. Jak ktos juz pokazal swatche, to ja melduje zespol opoznionego zaplonu i nieograniczona niepoczytalnosc poprzednich wpisow

[najada_naj]

Ekhem, poleciałam i doleciałam z powrotem znów... Moniq biedaczka objechała 5 Sephor i nic, a ja na luziku wpadłam tylko do Galmoka wieczorem i - widać nasze bliźniaczki w załączniku
Bez zniżki S. co prawda, bo w M. kupiłam, chwilowo ostatnie dwie sztuki. Nie było testera wystawionego i w sumie miałam nawet nie pytać, ale coś mnie tknęło, odczekałam swoje w kolejce i dorwałam konsultantkę. No i mam, a właściwie mamy z Moniq. Nie ma jak wspólne wizażowe akcje, a teraz trzymajcie kciuki, żeby pomarańczka na nas nie wybiła . Chanel to nam powinna order przyznać za takie poświęcenie .
Guacamole, wrzuciłaś linka do jednej z moich ulubionych blogerek - ma świetny, klasyczny gust. Faktycznie na niej ten róż świetnie się prezentuje, mniam!
Aha, zdążyłam dziś przetestować polecane przez Ciebie odcienie szminek Sisleya. Na ręce wisienka była dokładnie taka, jak piszesz - jasna, neutralna, półprzejrzysta. Nałożyłam na usta odważnie (paluchem i tylko trochę, jak stain) i niestety kolor zrobił się ciemniejszy, kryjący i mniej twarzowy Może coś zrobiłam źle? Pewnie mam za ciemny naturalny kolor ust i trzeba nałożyć bazę neutralizującą, ale wtedy zniknie ten leciutki, półkryjący efekt. Już nie chcę Ci pisać, jak wyglądałam w Plum (jakbym pożarła czekoladę ), to zdecydowanie zbyt śmiały odcień dla mnie. Ale to było bardzo ciekawe doświadczenie, dzięki za inspirację.

[tiniaczek]

Napisane przez najada_naj

Ekhem, poleciałam i doleciałam z powrotem znów... Moniq biedaczka objechała 5 Sephor i nic, a ja na luziku wpadłam tylko do Galmoka wieczorem i - widać nasze bliźniaczki w załączniku
Bez zniżki S. co prawda, bo w M. kupiłam, chwilowo ostatnie dwie sztuki. Nie było testera wystawionego i w sumie miałam nawet nie pytać, ale coś mnie tknęło, odczekałam swoje w kolejce i dorwałam konsultantkę. No i mam, a właściwie mamy z Moniq. Nie ma jak wspólne wizażowe akcje, a teraz trzymajcie kciuki, żeby pomarańczka na nas nie wybiła . Chanel to nam powinna order przyznać za takie poświęcenie .

Fajnie, że je tam dorwałaś
Jak Siostra ją kupowała, to nie dość, że nie było testera, to Pani jeszcze nie wiedziała co to

[najada_naj]

Moja pani też nie wiedziała, ale dość dokładnie ją uświadomiłam Musiałam też pomóc znaleźć w szufladzie, bo nie miała pojęcia, jak wygląda. Ech, ciężkie życie kosmetoholiczek

[moniq_c]

no popatrz - a ja dokładnie odwrotnie - w cherry wyglądałam jakbym komuś tętnicę świeżo przegryzła, za to plum - idealnie delikatny kolor dla mnie! Jutro jak będzie rano ładnie to wrzucę fotkę , bo coś czuję że to będzie moja ulubiona codzienniaczka
mam nadzieję ze chociaż te bazy będą nam tak samo pasować i wprost niemożliwie pięknie na nas leżeć

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez najada_naj

Moja pani też nie wiedziała, ale dość dokładnie ją uświadomiłam Musiałam też pomóc znaleźć w szufladzie, bo nie miała pojęcia, jak wygląda. Ech, ciężkie życie kosmetoholiczek

jak słusznie wcześniej zauważyłaś, ja to musiałam zrobić od wczoraj sześć razy w sephorach ( bo w jednej byłam dwa razy hyhy) i trzy razy w douglasach - tylko w ostatniej, siódmej z kolei sephorze w ZT pani od razu wiedziała o co mi chodzi i nie próbowała po przekopaniu szuflady wcisnąć mi tej rozświetlającej, że to na pewno jest to co sobie uwidziałam ....

[najada_naj]

To może Ty albo ja pomyliłyśmy testery Bo to niemożliwe aż, żeby tak różny efekt nam wyszedł. Poproszę koniecznie o swatche, bardzom ciekawa, jak czekolada może wyglądać delikatnie dzienniaczkowo.
Moją bazę już odkręciłam i wącham, głupia - b. miły zapach, taki spożywczy jakiś? Teraz muszę wyszperać dobry pędzel do niej, a Ty jakiego zamierzasz używać?

[tiniaczek]

Napisane przez najada_naj

Moja pani też nie wiedziała, ale dość dokładnie ją uświadomiłam Musiałam też pomóc znaleźć w szufladzie, bo nie miała pojęcia, jak wygląda. Ech, ciężkie życie kosmetoholiczek

Co nie?
Może to ta sama Albo one wszystkie takie nieuświadomione

Napisane przez moniq_c

no popatrz - a ja dokładnie odwrotnie - w cherry wyglądałam jakbym komuś tętnicę świeżo przegryzła, za to plum - idealnie delikatny kolor dla mnie! Jutro jak będzie rano ładnie to wrzucę fotkę , bo coś czuję że to będzie moja ulubiona codzienniaczka
mam nadzieję ze chociaż te bazy będą nam tak samo pasować i wprost niemożliwie pięknie na nas leżeć

[guacamole]

Najadka, blog moj 'najulubniejszy' obok cafemakeup. Ja lubie mejkap Chanel i te pudeleczka, kolorki, klasyka zawsze mnie lapia

Co do Sisley - coz, moze po prostu nie Twoj kolor. Duzo robi tez 'otoczenie': kolor wlosow, odcien cery, ubranie. Kolor jest dosc nasycony i polyskliwy, choc nie zostawia duzego filmu. Ale co komu

Troche jestem zafiksowana na punkcie czerwieni i jak ide sobie cos upolowac, klade klasyczne ciuchy, jasna koszule lub czarny golf i wtedy dopiero sie macam z czerwonymi szminkami. Raz polazlam w sportowych ciuchach i ... wyszlam z przezroczystymi blyszczykami , bo nic mi nie pasowalo.

Sliwka... hmmm, kupilam ja po przetestowaniu na dloni, a nie na ustach - boje sie opryszczki . A skuszona bylam nazwa i tym, co sobie wyobrazalam na temat kolotu: przejrzysta sliwka . W domu, po kilku dniach polozylam ja po raz pierwszy i dla mnie wydaje sie bardziej brunatna niz sliwkowa. Coz, zuzyje ja z pewnoscia, bo kocham konsystencje, ale ile mnie fikolkow kosztuje ulozenie do kupy ciuchow, wlosow dodatkow i okazji, by mialo to wyglad, to tylko ja wiem Mialam dosc podobna z Estee Lauder i wlasciwie jej nie nosilam, bo byla bardzo ciemna (chyba cos typu Black Truffle) i zabki tak 'ladnie' z nia kontrastowaly na zolciutko .

[moniq_c]

Napisane przez najada_naj

To może Ty albo ja pomyliłyśmy testery Bo to niemożliwe aż, żeby tak różny efekt nam wyszedł. Poproszę koniecznie o swatche, bardzom ciekawa, jak czekolada może wyglądać delikatnie dzienniaczkowo.
Moją bazę już odkręciłam i wącham, głupia - b. miły zapach, taki spożywczy jakiś? Teraz muszę wyszperać dobry pędzel do niej, a Ty jakiego zamierzasz używać?

możliwe możliwe - na mnie większość szminek dziko wychodzi, u innych spoko dzienna łagodna czerwień podbijająca tylko kolor ust - na mnie dzika czerwień. A pomylić nie mogłam, bo w każdym sklepie w którym byłam je macałam więc mi się dobrze w pamięć wryły , a że logicznie są podpisane nazwą na wierzchu, to na pewno nie pokręciłam
pędzel mnie męczy już od wczoraj ( co za schiza - jeszcze towaru nie miałam a juz główkowałam czym ją będe nakładać ) to szaleństwo jakieś muszę pokombinować, moze tym takim z płaskim łbem co nim podkład nakładam? albo takim do mineralnego różu?

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez tiniaczek

tiniaczku dzięki za cynk o tym marionnaudzie i za te kciuki

[tiniaczek]

Napisane przez moniq_c

tiniaczku dzięki za cynk o tym marionnaudzie i za te kciuki

Ależ nie ma za co Najada i tak by go pewnie znalazła, ale cieszę się że w końcu go macie
Nie tylko w PL jest szał na nie. Spójrzcie na TO

[guacamole]

Napisane przez tiniaczek

Ależ nie ma za co Najada i tak by go pewnie znalazła, ale cieszę się że w końcu go macie
Nie tylko w PL jest szał na nie. Spójrzcie na TO

No to jakas jazda z ta baza....
A potem dziw, ze w sklepach nie ma, a na ibeju licytacje ida w setki funtow. Mi sie strasznie podobala kolekcja bizantyjska i te metaliczne kremowe cienie w paletce, ale one trafily tylko do kilku sklepow na swiecie i jeszcze w ilosci zeledwie kilku tysiecy sztuk. A potem trafia takie cos na amazona za cene palety pudrow z regularnej kolekcji :/

Ot... sprawiedliwosc

[moniq_c]

ja patrzyłam dziś na którąś amerykańską stronę, to po pierwsze mieli wyprzedane, a po drugie legalnie napisali, że sprzedają po jednej na klienta bo są nadużycia ...

[najada_naj]

Napisane przez guacamole

Najadka, blog moj 'najulubniejszy' obok cafemakeup. Ja lubie mejkap Chanel i te pudeleczka, kolorki, klasyka zawsze mnie lapia

Co do Sisley - coz, moze po prostu nie Twoj kolor. Duzo robi tez 'otoczenie': kolor wlosow, odcien cery, ubranie. Kolor jest dosc nasycony i polyskliwy, choc nie zostawia duzego filmu. Ale co komu

Taak, Cafemakeup wymiata - niesamowite zdjęcia, wierzę jej w 100% - jak coś poleca, to zasadniczo warto to kupić bankowo.
A ja specjalnie się dziś neutralnie ubrałam, pod mocną szminkę - nałożyłam rano l'Exuberante i szarą sukienkę wełnianą do tego, jako tło. Więc i czerwień powinna ładnie wyjść, ale jakoś mi się nie udało. Pocieszyłam się półprzejrzystym błyszczykiem sephorowym, o taką czerwień właśnie mi chodziło - dość jasna, żywa, bardziej pomidorowa niż niebieska, stopniowalne krycie. A masz może i nosisz czerwienie z Chanela? Bo ja od dość dawna szukam pięknej, codziennie czerwonej szminki czy błyszczyka od nich i nic nie mogę sobie znaleźć. A też jestem fanką marki, zdecydowanie.

[tiniaczek]

Napisane przez guacamole

No to jakas jazda z ta baza....
A potem dziw, ze w sklepach nie ma, a na ibeju licytacje ida w setki funtow. Mi sie strasznie podobala kolekcja bizantyjska i te metaliczne kremowe cienie w paletce, ale one trafily tylko do kilku sklepow na swiecie i jeszcze w ilosci zeledwie kilku tysiecy sztuk. A potem trafia takie cos na amazona za cene palety pudrow z regularnej kolekcji :/

Ot... sprawiedliwosc

Ano...

Napisane przez moniq_c

ja patrzyłam dziś na którąś amerykańską stronę, to po pierwsze mieli wyprzedane, a po drugie legalnie napisali, że sprzedają po jednej na klienta bo są nadużycia ...

A potem ludzi na serwisach aukcyjnych kroją Ja bym nie kupiła tej bazy za Ł70. O nieee

[moniq_c]

a patrzyłaś na Rouge Coco? np kolor Venise? Mi ją tu kiedyś dziewczyny podpowiedziały i jest bardzo udana moim zdaniem to do niej własnie dziś konturówki szukałam

[Corii]

Napisane przez moniq_c

a patrzyłaś na Rouge Coco? np kolor Venise? Mi ją tu kiedyś dziewczyny podpowiedziały i jest bardzo udana moim zdaniem to do niej własnie dziś konturówki szukałam

Moja ulubiona chanelka

[najada_naj]

Idę szukać swatchy...

[guacamole]

Napisane przez moniq_c

ja patrzyłam dziś na którąś amerykańską stronę, to po pierwsze mieli wyprzedane, a po drugie legalnie napisali, że sprzedają po jednej na klienta bo są nadużycia ...

To jednak jakas sprawiedliwosc istnieje

[najada_naj]

To że niby mój podwójny zakup to nadużycie w USA byłoby? Znaczy, mamy lepiej niż w Hameryce, ha!

[guacamole]

Napisane przez najada_naj

Taak, Cafemakeup wymiata - niesamowite zdjęcia, wierzę jej w 100% - jak coś poleca, to zasadniczo warto to kupić bankowo.
A ja specjalnie się dziś neutralnie ubrałam, pod mocną szminkę - nałożyłam rano l'Exuberante i szarą sukienkę wełnianą do tego, jako tło. Więc i czerwień powinna ładnie wyjść, ale jakoś mi się nie udało. Pocieszyłam się półprzejrzystym błyszczykiem sephorowym, o taką czerwień właśnie mi chodziło - dość jasna, żywa, bardziej pomidorowa niż niebieska, stopniowalne krycie. A masz może i nosisz czerwienie z Chanela? Bo ja od dość dawna szukam pięknej, codziennie czerwonej szminki czy błyszczyka od nich i nic nie mogę sobie znaleźć. A też jestem fanką marki, zdecydowanie.

Ja wlasnie przez ta Amy nie daje rady i wymiekam . Teraz mam ochote na cienie Vanite - czworki. Poogladalam jej swatche i sie przekonalam. Na innych blogach cienie te wygladaly tandetnie, a u Amy sa takie sliwkowe, mieniace sie, zlociscie przenikajace i jakis jeden lilac tez sie znajdzie

Co do pomadek Chanel w czerwienie, mam tylko ostatnio wycofana Aqualumiere w kolorze Macao - taka mrozona truskawa. Piekny kolor na dzien, niejednoznacznie czerwony, ale cieplejszy od rozu.
Mam ochote na te:
Allure Flamboyant
http://cafemakeup.com/2011/01/06/cha...e-flamboyante/
oraz Coco Vendome
http://cafemakeup.com/2010/02/26/cha...tches-vendome/

oraz na Coco Venise

Venise przypomina mi nieco Clinique Long Lasting Berry Freeze. Oczywiscie ze swatchy, bo nie mialam tej szanelki. Tez taka lekko cegielkowa, nadajaca sie do pracy.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez najada_naj

To że niby mój podwójny zakup to nadużycie w USA byłoby? Znaczy, mamy lepiej niż w Hameryce, ha!

Najadka, tu chodzilo o te serie Byzantine, gdzie cienie kosztowaly chyba jakies 200 dolcow . To jest mega limitka i w malym nakladzie. No i pewnie notuja sobie nazwiska kupujacych, by nikt potem nie spekulowal na aukcjach

A baza... a kup i 3, jak sie tylko Ci uda . Bo, jak rozumiem, jest bardzo fajna.

[najada_naj]

A nie wiem, jeszcze, czy baza fajna - jutro sprawdzę Ale tak się zapowiada, jak pisałam wcześniej - uznałyśmy z Moniq chyba, że już nie wypada nie mieć.
Ups, a zrozumiałam jakoś, że w Stanach limitują też i brązery ze stałej, już mi się na rozum rzuca...
Wychodzi na to, że ja nie mam żadnej Coco na stanie, co za niedopatrzenie. Ze swatchy u Karli podobają mi się takie ciepłe czerwienie: Cambon, Gabrielle, Bel Respiro i Vendome też. Odważnie dość noszę intensywne korale i pomarańcze nawet, czy któraś z tych czerwieni jest wam znana z autopsji i bezpieczna dla debiutantki w krainie czerwonej szminki?

[Corii]

Napisane przez najada_naj

A nie wiem, jeszcze, czy baza fajna - jutro sprawdzę Ale tak się zapowiada, jak pisałam wcześniej - uznałyśmy z Moniq chyba, że już nie wypada nie mieć.
Ups, a zrozumiałam jakoś, że w Stanach limitują też i brązery ze stałej, już mi się na rozum rzuca...
Wychodzi na to, że ja nie mam żadnej Coco na stanie, co za niedopatrzenie. Ze swatchy u Karli podobają mi się takie ciepłe czerwienie: Cambon, Gabrielle, Bel Respiro i Vendome też. Odważnie dość noszę intensywne korale i pomarańcze nawet, czy któraś z tych czerwieni jest wam znana z autopsji i bezpieczna dla debiutantki w krainie czerwonej szminki?

Cambon znam i uzywałam, dość mocna i intensywna.

[najada_naj]

Oj, jak dla Ciebie, Corii, Cambon intensywna, to dla mnie pewnie sam ogień będzie. Znaczy - skreślam z listy do testowania, dzięki.

[guacamole]

Chanel ma dosc intensywne czerwienie. Mi grzebanie w nich zajmuje duzo czasu i nigdy nie moge sie zdecydowac. Stojace panie i ochroniarze nade mna, jak nad dusza czysccowa, wcale nie pomagaja w procesie podejmowania strategicznej decyzji.

Juz latwiej mi znalezc bezpieczna czerwien w Clinique, bo tam 'jaki kon, kazdy widzi'. Chanel jest dosc wielowymiarowy i czesto pomadka inaczej wyglada na dloni, a inaczej na ustach. Sister miala ich kilka kupionych w poplochu .

Z Clinique mialam Berry Freeze - seria Long Lasting. Bardzo bezpieczna, kremowa, latwo sie dozuje. Ja ja kladlam palcami lub pedzelkiem. Odcien taki nieco cieplejszy, w tle jakas cegielka. Ogolnie wrazenie bardzo pozytywne.

Sama zastanawiam sie nad ktoras Velvet albo nad ktoras z wymienionych: Flamboyant, Rouge Orage, Venise oraz Vendome. Serie Allure i Coco.

[Corii]

Napisane przez najada_naj

Oj, jak dla Ciebie, Corii, Cambon intensywna, to dla mnie pewnie sam ogień będzie. Znaczy - skreślam z listy do testowania, dzięki.

Niekoniecznie, jesli masz ciemną pigmentacje ust, to może być ok. Co szkodzi potestować
Mnie nie było w niej za dobrze. Mój typ urody toleruje zimne, niebieskawe czerwienie

[najada_naj]

Napisane przez Corii

Niekoniecznie, jesli masz ciemną pigmentacje ust, to może być ok. Co szkodzi potestować
Mnie nie było w niej za dobrze. Mój typ urody toleruje zimne, niebieskawe czerwienie

I co, w świat puściłaś, na mnie nie poczekawszy?
No mnie się też fatalnie w S. i innych sieciówkach testuje - fajnie to tylko w Macu próbować. Tam widzę, jak mi zdezynfekują szminkę, porządnie nałożą róż w paru odcieniach do testowania, w ogóle człowieka po ludzku przyjmą. A nie tylko czekają, aż coś zgarniesz do koszyka i sobie pójdziesz, widać, że klientka, co wie trochę i się zastanawia dłużej to im problem robi. Dziś pytałam o taką delikatną, półtransparetną, ale jasną czerwień i konsultantka nie miała pojęcia, co mi doradzić zupełnie.

[Corii]

Napisane przez najada_naj

I co, w świat puściłaś, na mnie nie poczekawszy?
No mnie się też fatalnie w S. i innych sieciówkach testuje - fajnie to tylko w Macu próbować. Tam widzę, jak mi zdezynfekują szminkę, porządnie nałożą róż w paru odcieniach do testowania, w ogóle człowieka po ludzku przyjmą. A nie tylko czekają, aż coś zgarniesz do koszyka i sobie pójdziesz, widać, że klientka, co wie trochę i się zastanawia dłużej to im problem robi. Dziś pytałam o taką delikatną, półtransparetną, ale jasną czerwień i konsultantka nie miała pojęcia, co mi doradzić zupełnie.

A bo to było wtedy, kiedy te Coco Rouge weszły do Sephor, miałam kilka testerów, prawie wszystkie dałam mamie, sobie zostawiłam tylko Venise Ale jutro jej zaanektuję Legende, bo zachciało mi się jej znowu (taki delikatny różyk).

[guacamole]

No wlasnie i tu jest problem. To lazenie za tylkiem i doszukiwanie sie zlodzieja w kazdej klientce. Kurka, przeciez nie bede zakladac na siebie najdrozszych ciuchow, by udowodnic, ze stac mnie na wydatek kilku stowek. Ja na zakupy chodze w tenisowkach, bo lubie robic dlugie rundy. W ciagu dnia zakupow jestem w stanie sie splukac. Ale obsluga wielu sieciowych perfumerii nie wie, ze jest grupa klientek tenisowkowych, co sie nakrecaja na Wizazu i sa sklonne do wykrecenia dziury w portfelu dla ukochanej szminki czy pudru.

I takim sposobem czesto laduje na truskawce, ktora znielubilam za wysokie ceny - bo juz nie jest konkurencyjna. Przy tym narazam sie na zakup produktu przeterminowanego, bo to mi sie na truskawie zdarzylo. O ile cena byla nizsza, nie mialam zalu, ale jak by przyszlo zaplacic 130 zlotych za stara pomadke niechodliwej czerwieni.... brrrrrrr.

[tiniaczek]

Napisane przez guacamole

No wlasnie i tu jest problem. To lazenie za tylkiem i doszukiwanie sie zlodzieja w kazdej klientce. Kurka, przeciez nie bede zakladac na siebie najdrozszych ciuchow, by udowodnic, ze stac mnie na wydatek kilku stowek. Ja na zakupy chodze w tenisowkach, bo lubie robic dlugie rundy. W ciagu dnia zakupow jestem w stanie sie splukac. Ale obsluga wielu sieciowych perfumerii nie wie, ze jest grupa klientek tenisowkowych, co sie nakrecaja na Wizazu i sa sklonne do wykrecenia dziury w portfelu dla ukochanej szminki czy pudru.

No wiesz, łaskę nam robią Tutaj na szczęście jest inaczej, ochroniarzy tylko w supermarketach widać. Nigdzie nie śledzą, nie naprzykrzają się. No i nie oceniają Ostatnio robiłam zakupki w Chanelu właśnie, a byłam ubrana ciepło i grubo i wygodnie, makijaż minimalny. No jak dzieciak generalnie rzecz biorąc A obskakiwało mnie 2 konsultantów, bez poczucia, że im d*** zawracam.