Deserantka Carte D'or.

tamistra · 2013-06-10, 11:50

Hej Wszystkim!

Właśnie wróciłam z rozmowy o pracę. Aplikowałam na kelnerkę, ale właścicielka, gdy zobaczyła jak strasznie zestresowana jestem z góry stwierdziła, że się nie nadaję

i zaproponowała mi pracę na stanowisku deserantki.
Czy któraś z Was miała do czynienia z takim zajęciem? Co trzeba umieć? O czym pamiętać? Mają ogromny ekspres do kawy - czy takie rzeczy są trudne w obsłudze

? Wiem, że ta praca to głównie nakładanie lodów i robienie kawy, ale co poza tym?
Miło byłoby, gdybyście podzieliły się opiniami i spostrzeżeniami, może to mnie trochę uspokoi i nie będę się aż tak nakręcać i przerażać perspektywą jutrzejszego dnia próbnego...

tamistra · 2013-06-13, 13:09

Dziękuję za odpowiedź

Niestety, wątek można zamknąć, ponieważ nie "przeszłam" dnia próbnego - po dwóch godzinach szefowa stwierdziła, że się nie nadaję (nie wiem, co było ze mną nie tak, bo nie zaliczyłam żadnej "gafy", no ale...

).

2013-06-10, 11:50	#1
tamistra Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Gdynia Wiadomości: 524	Deserantka Carte D'or. Hej Wszystkim! Właśnie wróciłam z rozmowy o pracę. Aplikowałam na kelnerkę, ale właścicielka, gdy zobaczyła jak strasznie zestresowana jestem z góry stwierdziła, że się nie nadaję i zaproponowała mi pracę na stanowisku deserantki. Czy któraś z Was miała do czynienia z takim zajęciem? Co trzeba umieć? O czym pamiętać? Mają ogromny ekspres do kawy - czy takie rzeczy są trudne w obsłudze ? Wiem, że ta praca to głównie nakładanie lodów i robienie kawy, ale co poza tym? Miło byłoby, gdybyście podzieliły się opiniami i spostrzeżeniami, może to mnie trochę uspokoi i nie będę się aż tak nakręcać i przerażać perspektywą jutrzejszego dnia próbnego... __________________ "Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..." ......................... . wcześniej jako arcydiablica

2013-06-13, 13:09	#2
tamistra Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Gdynia Wiadomości: 524	Dot.: Deserantka Carte D'or. Dziękuję za odpowiedź Niestety, wątek można zamknąć, ponieważ nie "przeszłam" dnia próbnego - po dwóch godzinach szefowa stwierdziła, że się nie nadaję (nie wiem, co było ze mną nie tak, bo nie zaliczyłam żadnej "gafy", no ale... ). __________________ "Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..." ......................... . wcześniej jako arcydiablica

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)