Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[April007]

Napisane przez Gonia

w czasie kuracji brałam Silice i wypadało mi bardzo mało włosów - polecam

Przepraszam za offtop, Gonia a czy nie miałaś problemów z toaletą w czasie zażywania Silici? Od pewnego czasu po posiłku muszę zaliczyć ubikację w trybie natychmiastowym - nie wiem czy łączyć to z Silicą czy szukać innej przyczyny...

[Gonia]

Napisane przez April007

Przepraszam za offtop, Gonia a czy nie miałaś problemów z toaletą w czasie zażywania Silici? Od pewnego czasu po posiłku muszę zaliczyć ubikację w trybie natychmiastowym - nie wiem czy łączyć to z Silicą czy szukać innej przyczyny...

nie miałam takich problemów..... i naprawdę polecam Silice, brałam ja od poczatku kuracji.... na włosy pomogła

[espera]

Napisane przez czarna248

espero mozesz przypomniec ile czasu jestes po leczeniu i jakis sa efekty po takim czasie bo dziewczyny inne narazie nas zasmucają ze tradzik im wrócił a szukam jakiejs nadziei ze nie powroci

Hej
Jestem trochę ponad 3 miesiące po izo. U mnie żadnego nawrotu nie ma
Tak jak wcześniej pisałam, pojawiały mi się czasem takie czerwone punkty (pryszczami, ani nawet krostkami, bym tego nie nazwała), ale znikły po zmianie kremu. Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa

Skóra nie jest już sucha, czasem zaczyna się lekko błyszczeć - nie ma jednak porównania z tym, co było kiedyś. Wystarczy jedna poprawka wieczorem, a i tak nie jest to konieczne. Z dobrym kremem matującym na dzień pewnie będzie już w ogóle idealnie - na razie używam Effeclaru K, więc na dzień filtr.
Włosy mogę myć co 3 dni. Przed izo już 2giego dnia było średnio, a twarz trzeba było co chwile (kilka razy dziennie) pudrować lub traktować bibułką, mimo kremów matujących.
Nie oczekuję cudów, ale liczę, że z odpowiednią pielęgnacją będzie dobrze. Pozytywne myslenie jest bardzo ważne, czesto powtarzam sobie, że już zawsze będe miała taką czysta cerę

Dla zobrazowania mojego długiego wywyodu postaram się w poniedziałek wkleić jakieś zdjęcia

[czarna248]

dzięki espero

[Limonatka]

Napisane przez Gonia

ma wit. A ..... ale ja jestem już po kuracji....
w czasie kuracji brałam Silice i wypadało mi bardzo mało włosów - polecam

oh dzięki, jak skończę Vitapil to kupię Silica

[kasiaash]

Napisane przez espera

Hej
Jestem trochę ponad 3 miesiące po izo. U mnie żadnego nawrotu nie ma
Tak jak wcześniej pisałam, pojawiały mi się czasem takie czerwone punkty (pryszczami, ani nawet krostkami, bym tego nie nazwała), ale znikły po zmianie kremu. Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa

Skóra nie jest już sucha, czasem zaczyna się lekko błyszczeć - nie ma jednak porównania z tym, co było kiedyś. Wystarczy jedna poprawka wieczorem, a i tak nie jest to konieczne. Z dobrym kremem matującym na dzień pewnie będzie już w ogóle idealnie - na razie używam Effeclaru K, więc na dzień filtr.
Włosy mogę myć co 3 dni. Przed izo już 2giego dnia było średnio, a twarz trzeba było co chwile (kilka razy dziennie) pudrować lub traktować bibułką, mimo kremów matujących.
Nie oczekuję cudów, ale liczę, że z odpowiednią pielęgnacją będzie dobrze. Pozytywne myslenie jest bardzo ważne, czesto powtarzam sobie, że już zawsze będe miała taką czysta cerę

Dla zobrazowania mojego długiego wywyodu postaram się w poniedziałek wkleić jakieś zdjęcia

jejku... takie wpisy strasznie podtrzymują na duchu i czekam na zdjęcia koniecznie

[polcia26]

Napisane przez Limonatka

a co łykacie/łykałyście na włosy? ja biorę Vitapil (a jak jestem w domu na weekend czy więcej to Pilonyx, bo nie chce mi się Vitapilu wozić). Jeszcze rok temu dobrze działały tzn nie wypadały mi te włosy aż tak bardzo..

Napisane przez Gonia

ja myłam włosy Klorane z chininą, biorę od 3 miesięcy Bodymax i włosy są coraz ładniejsze

A ja się boje łykać jakiekolwiek witaminy tak mnie derma nastraszyła - że nie wolno.... a włosy mi wypadają........ myślicie że mogę spróbować jakiegoś preparatu???

Napisane przez espera

Hej
Jestem trochę ponad 3 miesiące po izo. U mnie żadnego nawrotu nie ma
Tak jak wcześniej pisałam, pojawiały mi się czasem takie czerwone punkty (pryszczami, ani nawet krostkami, bym tego nie nazwała), ale znikły po zmianie kremu. Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa

Skóra nie jest już sucha, czasem zaczyna się lekko błyszczeć - nie ma jednak porównania z tym, co było kiedyś. Wystarczy jedna poprawka wieczorem, a i tak nie jest to konieczne. Z dobrym kremem matującym na dzień pewnie będzie już w ogóle idealnie - na razie używam Effeclaru K, więc na dzień filtr.
Włosy mogę myć co 3 dni. Przed izo już 2giego dnia było średnio, a twarz trzeba było co chwile (kilka razy dziennie) pudrować lub traktować bibułką, mimo kremów matujących.
Nie oczekuję cudów, ale liczę, że z odpowiednią pielęgnacją będzie dobrze. Pozytywne myslenie jest bardzo ważne, czesto powtarzam sobie, że już zawsze będe miała taką czysta cerę

Dla zobrazowania mojego długiego wywyodu postaram się w poniedziałek wkleić jakieś zdjęcia

GRATULACJE
takie wpisy są nam tutaj potrzebne!
I nie traćmy wiary!!

[kasiaash]

Napisane przez polcia26

A ja się boje łykać jakiekolwiek witaminy tak mnie derma nastraszyła - że nie wolno.... a włosy mi wypadają........ myślicie że mogę spróbować jakiegoś preparatu???

mnie mówiła, że można łykać wszystko poza tetracyklinami i tym co ma wit. A (ale to akurat oczywiste)

dziewczyny biorą, więc to chyba nie szkodzi

[azzis]

Witajcie,

Ja w piątek przeżyłam lekką załamkę... w czwartek wieczorem posmarowałam się na noc nowym kremem (Olay complete odzywczy na noc) i w piątek rano zauważyłam na buzi krostki Poszłam na umówioną wizytę na mikro+ultradźwięki. Efekt był super...muszę powiedzieć, ze chyba blizny lekko się spłyciły twarz rozjaśniona. Super. Ale krostki nadal są... i tak akby więcej Załamka. Może wcześniej mi nic nie wyskakiwało, bo brałam jeszcze anty? A teraz mój pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i hormony buzują? Nie wiem co myśleć... Jutro dzwonię do dermy i idę na wizytę.

[Gonia]

Napisane przez azzis

Witajcie,

Ja w piątek przeżyłam lekką załamkę... w czwartek wieczorem posmarowałam się na noc nowym kremem (Olay complete odzywczy na noc) i w piątek rano zauważyłam na buzi krostki Poszłam na umówioną wizytę na mikro+ultradźwięki. Efekt był super...muszę powiedzieć, ze chyba blizny lekko się spłyciły twarz rozjaśniona. Super. Ale krostki nadal są... i tak akby więcej Załamka. Może wcześniej mi nic nie wyskakiwało, bo brałam jeszcze anty? A teraz mój pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i hormony buzują? Nie wiem co myśleć... Jutro dzwonię do dermy i idę na wizytę.

stawiam, że Cie zapchał krem.... wiesz, nasza cera już nie przyjmuje wszystkich kremów jak w czasie kuracji.... mnie zaczęły tez zapychać niektóre toniki i kremy, które używałąm w trakcie kuracji.... mam zawsze pod ręką Aleric i Wapno z Kwarcetyną.... krostki szuybciutko znikają

Super, że jesteś zadowolona z mikro... też pójdę w lutym
Jak długo goiła się buzia po zabiegu?
Ile chcesz zrobić zabiegów ?

[Limonatka]

oj biedactwo.. idź, idź, i dopytaj się, co robić.. bo to dziwne trochę.. oby to jednak faktycznie te hormony

o właśnie, zapchał Cię krem! Gonia dobrze mówi. ma w składzie paraffinum liquidum albo coś pochodnego?

[espera]

Ja też stawiałabym na krem. Moja Derma powiedziała mi, żebym wróciła do kremów antytrądzikowych i nie przesadzała z tłustymi kremami.

[azzis]

Mam nadzieję, że to krem mnie zapchał... Skład o ile pamiętam miał dość "bogaty" (już go oddałam mamie).
Wczoraj na noc posmarowałam się Skinorenem i już dzisiaj jest lepiej. Ale do dermy i tak się umówię, najwyżej nie pójdę.

Goniu, zabieg miałam w piątek i w sumie zaraz po nic nie było widać, że coś miałam na twarzy robione. Nie tak jak u tamtej dermy, co mi nie raz scharatała twarz i miałam zdarte placki. Tu od razu mogłam wyjść do ludzi i wyglądałam jak człowiek
Te ultradźwięki nie wiem czy coś dały... czy to sama mikro. Ogólnie jestem zadowolona. O wiele bardziej niż jak chodziłam do tamtej... Tu nie trwało to 5 min., ale wyszłam po 1,5 godz. Chcę zrobić jeszcze co najmniej 2-3 zabiegi (żeby wyglądać jak człowiek na ślub ). Tak więc chciałam jeden zabieg w lutym, w marcu może kwasy owocowe (ale one raczej rozjaśniają niż spłycają blizny), no i w kwietniu ostatni zabieg. A potem może będę robiła 2x do roku.

[Makrela w kapeluszu]

Dziewczęta moje drogie, byłam dziś u mojego lekarza i uroczyscie ogłosił KONIEC KURACJI! Jupiiiii!!!! oczywiscie troche sie boję, że bedzie nawrót, ale tez cieszę, że dotrwałam do końca jutro wyjezdzam do Niemiec do pracy na 2 miesiące. Mam Isotrexin stosować zewnętrznie jak sie cos pojawi i maść na blizny Veraderm.
Mam nadzieje, że jak wróce napiszę optymistycznego posta
pozdrawiam Was serdecznie, powodzenia w leczeniu

[espera]

Makrela gratuluję

Zamieszczam obiecane zdjęcia -mbez jakiegokolwiek makijazu(jedno nawet z fleshem). Wybaczcie dziwne miny i ogólną nieumiejętność robienia sobie samej zdjęć.

[kasiaash]

Napisane przez espera

Makrela gratuluję

Zamieszczam obiecane zdjęcia -mbez jakiegokolwiek makijazu(jedno nawet z fleshem). Wybaczcie dziwne miny i ogólną nieumiejętność robienia sobie samej zdjęć.

Twoja buzia

[an_a]

Ekstra!!!!!! A miałaś może jakieś przebarwienia czy ślady? Znikły po kuracji?

[Gonia]

Napisane przez azzis

Mam nadzieję, że to krem mnie zapchał... Skład o ile pamiętam miał dość "bogaty" (już go oddałam mamie).
Wczoraj na noc posmarowałam się Skinorenem i już dzisiaj jest lepiej. Ale do dermy i tak się umówię, najwyżej nie pójdę.

Goniu, zabieg miałam w piątek i w sumie zaraz po nic nie było widać, że coś miałam na twarzy robione. Nie tak jak u tamtej dermy, co mi nie raz scharatała twarz i miałam zdarte placki. Tu od razu mogłam wyjść do ludzi i wyglądałam jak człowiek
Te ultradźwięki nie wiem czy coś dały... czy to sama mikro. Ogólnie jestem zadowolona. O wiele bardziej niż jak chodziłam do tamtej... Tu nie trwało to 5 min., ale wyszłam po 1,5 godz. Chcę zrobić jeszcze co najmniej 2-3 zabiegi (żeby wyglądać jak człowiek na ślub ). Tak więc chciałam jeden zabieg w lutym, w marcu może kwasy owocowe (ale one raczej rozjaśniają niż spłycają blizny), no i w kwietniu ostatni zabieg. A potem może będę robiła 2x do roku.

Super, że jestes zadowolona ....
Ja kurcze się boje, że trafię znów na jakąś pseudo lekarke (jak przy TCA) i zrobi mi krzywdę tą mikro.....
Ale spróbuje.... tylko mam nadzieieję, że nie będe znów żałować.....

[azzis]

espera buźkę masz cudną Szkoda, że ja takiej nie mam po kuracji


Goniu, ja poszłam do polecanej przez koleżankę kosmetyczki. Mikro była o wiele delikatniejsza niż u tej pseudo-dermy... Najlepiej wybierz jakiś polecany na forach zakład.
Mi babka powiedziała, że jakbym chciała kwasy, to najpierw zrobi mi na czoło, żeby zobaczyć jak skóra reaguje, a potem na jeden i drugi policzek, tak więc w miarę rozsądna.
Goniu trzymam kciuki, mam nadzieję, że będziesz zadowolona.
P. S. znajoma była tego samego dnia przede mną i nie jest za bardzo zadowolona, bo ma czerwoną twarz w okolicy nosa, skrzydełek nosa i brody... A np. ja nie miałam nic czerwonego nawet po zabiegu... więc widać, każdy reaguje inaczej.

[espera]

Napisane przez kasiaash

Twoja buzia

Napisane przez an_a

Ekstra!!!!!! A miałaś może jakieś przebarwienia czy ślady? Znikły po kuracji?

Napisane przez azzis

espera buźkę masz cudną Szkoda, że ja takiej nie mam po kuracji

Dziękuję dziewczyny
Co do przebarwień to miałam - głównie na brodzie (bo tam była większość głebokich i bolesnych zmian). Podczas kuracji znacznie mi zbladły. Teraz ciągle są, ale słabo widoczne. Ja widzę je z bliska, ale na zdjęciach czy z normalnej odległości raczej nikt ich nie zauważy

[Gonia]

azzis , czy przypadkiem nie miałaś tego kremu? ta dziewczyna też dostała okropnego uczulenia


Mam nadzieje, że jagu 412 nie pogniewa się, że jej opinię tu wkleiłam
Krem Olay - odżywczo- wzmacniający na noc
Napisał(a) 09-01-26


Zdecydowanie NIE POLECAM!!!

Mam cerę mieszaną, firmę Olay znam od lat. Kupiłam ten krem przez pomyłkę. Myślałam, że zmienił szatę graficzna krem Olay Complete Care krem odżywczy na noc, nic na opakowaniu nie było wspomniane o "zimowej ochronie". Po pierwszym zastosowaniu, rano miałam całą twarz w wypryskach. Nie polecam tego kremu osobom z cerą mieszaną i tłustą. Wyrzucam do kosza ten krem, zmarnowane 20 zł.

Używam tego produktu od: 25.01.2009r.
Ilość zużytych opakowań:1 (jedno użycie)

Ponowny zakup: Nie

Opcje:
Inne recenzje jagu412 | Link do tej recenzji

[azzis]

Goniu ja miałam ten krem (tylko teraz zmienione jest trochę opakowanie i nakrętka jest taka złota)
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p...2&produkt=6474

Na razie krostki zniknęły Zostały mi 2 śladki jeszcze leciutko czerwone, ale już jest OK.

Wracając jeszcze do zabiegu... Buzia nadal gładka w dotyku, ale blizny nadal są Wcześniej były mniej widoczne, bo skóra była bardziej napięta, teraz wszystko jakby wróciło do normy.

[Gonia]

Napisane przez azzis

Goniu ja miałam ten krem (tylko teraz zmienione jest trochę opakowanie i nakrętka jest taka złota)
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p...2&produkt=6474

Na razie krostki zniknęły Zostały mi 2 śladki jeszcze leciutko czerwone, ale już jest OK.

Wracając jeszcze do zabiegu... Buzia nadal gładka w dotyku, ale blizny nadal są Wcześniej były mniej widoczne, bo skóra była bardziej napięta, teraz wszystko jakby wróciło do normy.

z tego co wyczytałam, to blizny spłycaja się po kilku zabiegach..... musisz byc cierpliwa
Kurcze, ja sie boje iśc na mikro.....

[Limonatka]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Dziewczęta moje drogie, byłam dziś u mojego lekarza i uroczyscie ogłosił KONIEC KURACJI! Jupiiiii!!!! oczywiscie troche sie boję, że bedzie nawrót, ale tez cieszę, że dotrwałam do końca jutro wyjezdzam do Niemiec do pracy na 2 miesiące. Mam Isotrexin stosować zewnętrznie jak sie cos pojawi i maść na blizny Veraderm.
Mam nadzieje, że jak wróce napiszę optymistycznego posta
pozdrawiam Was serdecznie, powodzenia w leczeniu

gratuluję zakończenia kuracji i trzymam kciuki, żeby świństwo nie wróciło!

Napisane przez espera

Makrela gratuluję

Zamieszczam obiecane zdjęcia -mbez jakiegokolwiek makijazu(jedno nawet z fleshem). Wybaczcie dziwne miny i ogólną nieumiejętność robienia sobie samej zdjęć.

jejku, jaka piękna cera! jakby nigdy nie dotknieta trądzikiem! niesamowite! naprawdę pięknie... żadnych widocznych przebarwień czy blizn! jak długo po kuracji jesteś, bo zapomniałam?

ja już mam trochę dość kuracji tzn boję się strasznie odstawienia (nadejdzie gdzieś w marcu/kwietniu), że to wróci, zwłaszcza że teraz w trakcie kuracji owszem, niby jest super, ale gdzieś raz wyskoczy jakaś krostka więc tym bardziej się boję, co będzie, jak to odstawię wysyp?
ale chcialabym już przestać brać retinoidy bo mam dość zmęczenia które mnie prześladuje. teraz jestem już zmęczona cały czs, non stop...strasznie to irytujaće, bo nie mam na nic siły, na nic ochoty.. nic, tylko bym leżała i patrzyła w tv śpię bardzo długo (dzięki bogu, za bycie studentem i za plan, który na ogól pozwala mi na późne wstawanie!) a i tak jak wstaję top jestem od razu zmęczona i senna czuje się jakbym miała chroniczne zmęczenie. ciągle taka przymulona jestem. dlatego chciałabym skończyć już kurację, mieć energię, cieszyć się ładnym dniem idąc na spacer i aktywnie spędzając dzień. Nie zrozumcie mnie źle, wychodzę z domu, normalnie żyję, ale nie tak jak kidyś.
Wyniki krwi mam cały czas bardzo ładne, nic nie jest poza granicą i właściwie wszystko jest w połowie normy, więc idealnie.

[azzis]

Napisane przez Gonia

z tego co wyczytałam, to blizny spłycaja się po kilku zabiegach..... musisz byc cierpliwa
Kurcze, ja sie boje iśc na mikro.....

Wiem, że muszę być cierpliwa, ale chciałabym już widzieć znaczne efekty
Nie bój się, to całkiem przyjemny zabieg

Napisane przez Limonatka

ja już mam trochę dość kuracji tzn boję się strasznie odstawienia (nadejdzie gdzieś w marcu/kwietniu), że to wróci, zwłaszcza że teraz w trakcie kuracji owszem, niby jest super, ale gdzieś raz wyskoczy jakaś krostka więc tym bardziej się boję, co będzie, jak to odstawię wysyp?
ale chcialabym już przestać brać retinoidy bo mam dość zmęczenia które mnie prześladuje. teraz jestem już zmęczona cały czs, non stop...strasznie to irytujaće, bo nie mam na nic siły, na nic ochoty.. nic, tylko bym leżała i patrzyła w tv śpię bardzo długo (dzięki bogu, za bycie studentem i za plan, który na ogól pozwala mi na późne wstawanie!) a i tak jak wstaję top jestem od razu zmęczona i senna czuje się jakbym miała chroniczne zmęczenie. ciągle taka przymulona jestem. dlatego chciałabym skończyć już kurację, mieć energię, cieszyć się ładnym dniem idąc na spacer i aktywnie spędzając dzień. Nie zrozumcie mnie źle, wychodzę z domu, normalnie żyję, ale nie tak jak kidyś.
Wyniki krwi mam cały czas bardzo ładne, nic nie jest poza granicą i właściwie wszystko jest w połowie normy, więc idealnie.

Limonatko każdy się boi tego, co będzie po kuracji...Każda z nas przeżywała, jak to będzie... czy to nie wróci...ale nie martw się na zapas. Będzie dobrze
Długo już bierzesz lek, więc może w takim przypadku (małe dawki a długo) skuteczność jest większa?

[Gonia]

Napisane przez azzis

Wiem, że muszę być cierpliwa, ale chciałabym już widzieć znaczne efekty
Nie bój się, to całkiem przyjemny zabieg


Limonatko każdy się boi tego, co będzie po kuracji...Każda z nas przeżywała, jak to będzie... czy to nie wróci...ale nie martw się na zapas. Będzie dobrze
Długo już bierzesz lek, więc może w takim przypadku (małe dawki a długo) skuteczność jest większa?

azzis - ja się nie boję mikro, czy bólu.... tylko ew. powikłań, które miałam po TCA np.
Nie mam sprawdzonego gabinetu ani lekarza - niesttey

[azzis]

Goniu nie wiem czy jest możliwość dużych powikłań jeśli chodzi o mikro. W przypadku kwasów, to rozumiem - uczulenie itp... A tu jeśli siła z jaką wykonywany jest zabieg nie będzie duża, to nie ma się co obawiać zdartego naskórka, przebarwień itp.

[Gonia]

Napisane przez azzis

Goniu nie wiem czy jest możliwość dużych powikłań jeśli chodzi o mikro. W przypadku kwasów, to rozumiem - uczulenie itp... A tu jeśli siła z jaką wykonywany jest zabieg nie będzie duża, to nie ma się co obawiać zdartego naskórka, przebarwień itp.

własnie się umówiłam na przyszły czwartek , na 9.00 rano.... w razie czego żeby cera doszłą do siebie do poniedziałku.... . Poszukałam i znalazłam klinikę, która była najlpeszą kliniką woj.pomorskiego w 2008 - mam nadzieje, że to świadczy o czymś....
Na miejscu ustalimy czy mikro z ultradźwiękami czy z mezoterapią bezigłową....
Jeżeli będzie OK, to będę chciała serię zabiegów, co tydzień, lub dwa .....

[azzis]

Napisane przez Gonia

własnie się umówiłam na przyszły czwartek . Poszukałam i znalazłam klinikę, która była najlpeszą kliniką woj.pomorskiego w 2008 - mam nadzieje, że to świadczy o czymś....
Na miejscu ustalimy czy mikro z ultradźwiękami czy z mezoterapią bezigłową....
Jeżeli będzie OK, to będę chciała serię zabiegów, co tydzień, lub dwa .....

A jaka cena zabiegu?

Goniu nie wiem czy częstotliwość co 1-2 tyg. będzie bezpieczna. Skóra regeneruje się co 27-28 dni. Więc chyba tak lepiej co 3-4 tyg.
Ale co lekarz/kosmetyczka to inna teoria...

[kasiaash]

Napisane przez Gonia

własnie się umówiłam na przyszły czwartek , na 9.00 rano.... w razie czego żeby cera doszłą do siebie do poniedziałku.... . Poszukałam i znalazłam klinikę, która była najlpeszą kliniką woj.pomorskiego w 2008 - mam nadzieje, że to świadczy o czymś....
Na miejscu ustalimy czy mikro z ultradźwiękami czy z mezoterapią bezigłową....
Jeżeli będzie OK, to będę chciała serię zabiegów, co tydzień, lub dwa .....

Goniu, mnie pani kosmetolog robiąca kiedyś mikro powiedziała, że nie częściej niż co miesiąc.