Kremy BB i kosmetyki azjatyckie cz. V

[Elfelins]

Używałam hada labo miałam buteleczkę z rozbiórki i poużywałam trochę i nic nadzwyczajnego, wywaliłam ostatnio bo się zepsuło. Mam skórę suchą i wrażliwą, i też nie mogę używać wszystkiego co popadnie bo podrażnia i nie śmiejcie się ale mimo 24 lat używam kremu vichy neovadiol magistra bo jest fajny treściwy jak masełko albo balsam i uwielbiam go a dedykowany po menopauzie xD

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[2cats]

Moja cera generalnie z produktami Hada Labo sie nie lubi. Wypryszczaja mnie strasznie, podrazniaja skore, a twarz zamiast bycia gladka zamienia sie w grudkowata.

Jak czytam recenzje na zagranicznych blogach, to sa one bardzo mieszane, zeby nie powiedziec wrecz, ze wiekszosc jest na "nie" lub na "bleh".
Te piejace pozytywne recenzje, to najczesciej na blogach albo sponsorowanych, albo na blogach swiezynek do pielegnacji azjatyckiej, ktore zachwycaja sie produktem, "bo on azjatycki".

Sama firma chyba zdala sobie sprawe z tego, ze na samej reklamie o tym jak to ze Hada Labo kosmetyk sprzedaje sie co 20 sekund za daleko nie pojedzie i zaczela ostro "odnawiac" wszystkie linie i wypuszczac nowe produkty. Sklady sa pozmieniane, szaty graficzne odpucowane, czasem nawet butelki o bardziej smuklych ksztaltach dodane.

Ale jakos nie bardzo ciagnie mnie do probowania tych "odswiezonych" wersji. Mam ciagle w pamieci przeboje jakie mialam z HL w przeszlosci. Na razie podziekuje.

Przy okazji, Hada Labo Tokyo, ktora macie teraz w Polsce w Hebe, to NIE jest ta sama Hada Labo, ktora jest w Japonii. Hada Labo Tokyo to linia wylacznie eksportowa. Nie ma jej tutaj i nie bedzie.
Niektore z tych produktow nie sa nawet robione w Japonii, a na licencji przez firmy w danych krajach, ktore maja umowe z Rohto (firma z ktorej marka Hada Labo pochodzi). W Polsce umowe z Rohto ma Dax, o ile sie nie myle.

Moja poranna pielegnacja wyglada tak:

1. pianka ettusais do zmycia resztek wieczornej pielgnacji, splukane woda. Pianka jest w kanistrze pod cisnieniem, wiec nie da sie jej niestety kupic na ebayu. Jedyne jak mozna ja wyslac z Japonii w swiat, to jako przesylke zwykla, droga morska.

2. tonik z ekstraktem z placenty. Pochodzenie zwierzece - swinka, to produkt uboczny hodowli, i choc z reguly bylabym na "nie" jesli chodzi o tego typu kosmetyki, to w tym przypadku nie mam obiekcji etycznych.

3. pod oczy platki z koenzymem Q10, siedza sobie tam kiedy ja myje zeby i takie tam.

4. esencja (essence, lekki nawilzacz) CremorLab Aqua Essence Water Fluid. Jest w porzadku. Za pelna cene nigdy bym jej nie kupila. Wykanczam druga butelke i na tym sie skonczy.

5. Pod oczy krem Lierac, kupilam, jak bylam w Polsce w zimie, uzywam i jestem bardzo zadowolona.

6. na cala twarz SainTFengel krem z camellia. Wchlania sie szybko i sprawnie i nawilza w sam raz na dzien.
Ide jesc sniadanie i czekam az sie twarz wchlonie calkowicie.

7. Filtr, dzisiaj byl Dr Ci Labo.
Ide sie ubierac i pakowac do pracy a w miedzyczasie filtr sie wchlania.

8. Ettusais Amino CC Cream (bezowy) i na tym koncze moj makijaz podkladowy. Pomimo posiadania kupy poduszek, jednak wole siebie w niemal "golej" twarzy. I w koncu na stare lata mam cere taka, ze moge sie ludziom pokazac bez podkladu i nie strasze.
Maluje oko, rzesy i wrzucam roz na poliki i gotowe.

To jest moja poranna pielegnacja wiosenna.
W zimie kladlam rano na twarz rowniez i sheetmask, bo moja cera az krzyczala o nawilzenie. W lecie zmienie krem na cos innego.

[karmik]

2cats, Elfelins dziękuje wam bo faktycznie te ochy achy o mały włos nie skusiły mnie na hada labo. Jeszcze raz przemyślę jaką esencję nawilżającą kupić. To tak jak z bb dr.G, większość chwali a ja dziś nałożyłam i wyglądałam jak upiór z opery i to w masce.
2cats teraz mam idealny przykład jak powinna wyglądać pielęgnacja cery rano. Znowu ,,siedzę" na twoim blogu i waham się czy kupić poduszeczkę IOPE czy Laneige. Mam cerę mieszaną ale kapryśną,raz suche skórki raz niespodzianki albo wszystko na raz. No i już lekko czasową tzn 34 lata, więc nawilżający i niewchodzący w zmarchy by się nadał. Nie musi to być poduszeczka. A jakiego używasz różu?Tego jeszcze nie znalazłam na twoim blogu. Mam nadzieję ,że za mocno nie zamęczam.
Nie mogę znaleźć na ebayu filtra Dr Ci Labo ale widzę że ma bb w swojej ofercie,ktoś zna?

[Alzea]

Z enzymatycznych polecam z enaturalne z owoców tropikalnych, o tyle lepszy od BU, że nie podrażnia jak za późno zmyje. Mechanicznie stosuje jabłkowego Mizona i ten duet się sprawdza, korund to dla mnie za dużo. Ja po umyciu przecieram hydrolatem - oczar/jałowiec/drzewko herbaciane. Potem cała reszta w zależności od dnia. Polecam też raz na jakiś czas maseczkę ze spiruliny i zielonej glinki, działa cuda. Jednak to tak poza tematem azjatyckiej pielęgnacji.
Swoją drogą udało mi się wygrać w rozdaniu pełnowymiarówkę Neulii, nowej marki roseroseshop, używałam próbek aloesowej esencji i uratowała mmie w tragicznej sytuacji, więc mam spore nadzieje teraz ;P

[norka93]

O proszę, a dla mnie enzymatyk z enaturalne jest za slaby, mam wrazenie, ze nic nie robi i wolę tutaj z BU, co człowiek to opinia, chociaż więcej ludu woli z enaturalne. Dziękuję za informację o Mizonie jablkowym, przyjrzę się mu, bo sama boję sie korundu.

[chimay]

Mam podejrzenie, że filtry Biore mnie wysuszają, ale muszę jeszcze potestować, bo drugim podejrzanym jest micel Bioderma Sebium. Byłoby mi przykro bardzo, bo nie bardzo uśmiecha mi się wydawać 3 czy 4 razy tyle na filtry bezalkoholowe.

Jako początkująca naiwnie sądziłam, że "watery cream" zawsze ma postać malo kremową, coś jak galaretkowaty Innisfree Green Tee Fresh Cream. Dostałam jednak próbkę The Chok Chok Green Tea Watery Cream Tony Moly o to jest zwykły krem, dla mnie już za ciężki. Czym w takim razie jest właściwie watery cream?

Poproszę jeszcze o linka do bloga 2cats, bo wyszukiwarka w Windows Phone nie daje rady.

[norka93]

To chyba to, ale Kramik musi potwierdzić http://asianskincareblog.blogspot.jp/?m=1 , bo ja nie pamiętam dobrze.

[karmik]

Mam podejrzenie, że filtry Biore mnie wysuszają, ale muszę jeszcze potestować, bo drugim podejrzanym jest micel Bioderma Sebium. Byłoby mi przykro bardzo, bo nie bardzo uśmiecha mi się wydawać 3 czy 4 razy tyle na filtry bezalkoholowe.
Używam Biodermy od wielu lat głównie Sensibio bo właśnie Sebium mnie wysusza jeśli stosuję długo. Mam ten sam dylemat bo te bezalkoholowe polecane przez 2cats są drogie a to tylko filtr a może aż filtr?chimay a stosowałaś Sofine czy Anesse?Dziś na fitnesie widziałam dziewczyny usmażone na skwarki, a to dopiero maj!Czas więc podjąć decyzję o filtrze bo mój aktualny z Macrovity nie nadaje się pod bb.
Ja lubię enzymatyczny peeling z organique ale chcę wypróbować coś innego.

[norka93]

To moze peeling enzymatyczny z Ava? Niejaka blogerka AlinaRose polecala i ogolnie jest chwalony Jednazke jesli chodzi o enzymatyki, to ufam tylko sobie.

[karmik]

Tak apropo u mnie jakaś pustka półkowa.Brak bb, brak kremu,brak hydrolatu,brak serum,filtr na te porę roku kiepski, nie mówiąc o esencji czy czymś takim!Ba,nawet płyn miceralny mi się skończył!Też tak macie,że jak jest to aż za dużo a jak się kończy to wszystko na raz? Za to wolny czas spędzam miło tutaj czytając opinie, dzieląc się doświadczeniami ciągle zastanawiając się co kupić Jutro chyba będę musiała umyć twarz mydłem i posmarować masłem

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez norka93

To moze peeling enzymatyczny z Ava? Niejaka blogerka AlinaRose polecala i ogolnie jest chwalony Jednazke jesli chodzi o enzymatyki, to ufam tylko sobie.

Mam maseczkę tej firmy z rokitnikiem, gorszego szajsu nie miałam od lat. Chyba jednak kupię jabłkowy Mizon i taki żel który znalazłam na blogu 2cats Det Clear Powder Wash lub Det Clear Peeling Gel.

[Contax]

Napisane przez 2cats

Moja cera generalnie z produktami Hada Labo sie nie lubi. Wypryszczaja mnie strasznie, podrazniaja skore, a twarz zamiast bycia gladka zamienia sie w grudkowata.

Jak czytam recenzje na zagranicznych blogach, to sa one bardzo mieszane, zeby nie powiedziec wrecz, ze wiekszosc jest na "nie" lub na "bleh".
Te piejace pozytywne recenzje, to najczesciej na blogach albo sponsorowanych, albo na blogach swiezynek do pielegnacji azjatyckiej, ktore zachwycaja sie produktem, "bo on azjatycki".

Sama firma chyba zdala sobie sprawe z tego, ze na samej reklamie o tym jak to ze Hada Labo kosmetyk sprzedaje sie co 20 sekund za daleko nie pojedzie i zaczela ostro "odnawiac" wszystkie linie i wypuszczac nowe produkty. Sklady sa pozmieniane, szaty graficzne odpucowane, czasem nawet butelki o bardziej smuklych ksztaltach dodane.

Ale jakos nie bardzo ciagnie mnie do probowania tych "odswiezonych" wersji. Mam ciagle w pamieci przeboje jakie mialam z HL w przeszlosci. Na razie podziekuje.

Przy okazji, Hada Labo Tokyo, ktora macie teraz w Polsce w Hebe, to NIE jest ta sama Hada Labo, ktora jest w Japonii. Hada Labo Tokyo to linia wylacznie eksportowa. Nie ma jej tutaj i nie bedzie.
Niektore z tych produktow nie sa nawet robione w Japonii, a na licencji przez firmy w danych krajach, ktore maja umowe z Rohto (firma z ktorej marka Hada Labo pochodzi). W Polsce umowe z Rohto ma Dax, o ile sie nie myle.

Moja poranna pielegnacja wyglada tak:

1. pianka ettusais do zmycia resztek wieczornej pielgnacji, splukane woda. Pianka jest w kanistrze pod cisnieniem, wiec nie da sie jej niestety kupic na ebayu. Jedyne jak mozna ja wyslac z Japonii w swiat, to jako przesylke zwykla, droga morska.

2. tonik z ekstraktem z placenty. Pochodzenie zwierzece - swinka, to produkt uboczny hodowli, i choc z reguly bylabym na "nie" jesli chodzi o tego typu kosmetyki, to w tym przypadku nie mam obiekcji etycznych.

3. pod oczy platki z koenzymem Q10, siedza sobie tam kiedy ja myje zeby i takie tam.

4. esencja (essence, lekki nawilzacz) CremorLab Aqua Essence Water Fluid. Jest w porzadku. Za pelna cene nigdy bym jej nie kupila. Wykanczam druga butelke i na tym sie skonczy.

5. Pod oczy krem Lierac, kupilam, jak bylam w Polsce w zimie, uzywam i jestem bardzo zadowolona.

6. na cala twarz SainTFengel krem z camellia. Wchlania sie szybko i sprawnie i nawilza w sam raz na dzien.
Ide jesc sniadanie i czekam az sie twarz wchlonie calkowicie.

7. Filtr, dzisiaj byl Dr Ci Labo.
Ide sie ubierac i pakowac do pracy a w miedzyczasie filtr sie wchlania.

8. Ettusais Amino CC Cream (bezowy) i na tym koncze moj makijaz podkladowy. Pomimo posiadania kupy poduszek, jednak wole siebie w niemal "golej" twarzy. I w koncu na stare lata mam cere taka, ze moge sie ludziom pokazac bez podkladu i nie strasze.
Maluje oko, rzesy i wrzucam roz na poliki i gotowe.

To jest moja poranna pielegnacja wiosenna.
W zimie kladlam rano na twarz rowniez i sheetmask, bo moja cera az krzyczala o nawilzenie. W lecie zmienie krem na cos innego.

Dobrze pamiętasz HL jest u Dax Cosmetics

Jaki konkretnie krem pod oczy Lierac'a kupiłaś ?

Napisane przez karmik

Nie mogę znaleźć na ebayu filtra Dr Ci Labo ale widzę że ma bb w swojej ofercie,ktoś zna?

Dr Ci Labo trudno trafić na ebay'u

Bywa na truskawie

[karmik]

Używałyście coś Dr.Ci Labo? Zainteresowałam się ich bb ,są na japanstore ale potrzebuję jakiejś porady na temat ich produktów.

[chimay]

Napisane przez norka93

To chyba to, ale Kramik musi potwierdzić http://asianskincareblog.blogspot.jp/?m=1 , bo ja nie pamiętam dobrze.

Tego bloga znam, myślałam że 2cats to jeszcze coś innego.

[karmik]

Kupowałyście kiedyś z http://global.rakuten.com/en/store/ niestety opcje płatności mi nie pasują. Jest jakiś japoński GM?

[chimay]

Napisane przez karmik

Używam Biodermy od wielu lat głównie Sensibio bo właśnie Sebium mnie wysusza jeśli stosuję długo. Mam ten sam dylemat bo te bezalkoholowe polecane przez 2cats są drogie a to tylko filtr a może aż filtr?chimay a stosowałaś Sofine czy Anesse?Dziś na fitnesie widziałam dziewczyny usmażone na skwarki, a to dopiero maj!Czas więc podjąć decyzję o filtrze bo mój aktualny z Macrovity nie nadaje się pod bb.

Też używam od lat Sensibio, ale w ostatniej promocji jak byłam w PL ostało się tylko Sebium, wiec wzięłam. Teoretycznie jak najbardziej do mojej cery, ale używane 2 razy dziennie jednak może szkodzić. Kupiłam inny micel i zobaczę, czy przesuszenie ustępuje.

Nie stosowałam nic poza Biore x 2 i mam jeszcze nietknięty Kose Fasio. Nie wydam więcej niż 100 zl na filtr, to i tak więcej niż europejskie marki apteczne, które jakby nie było najtańsze też nie są.

[karmik]

Zaciekawił mnie ten produkt LANEIGE Lip sleeping mask -znacie?
Mam problem z bardzo suchymi ustami wiecznie w skórkach, nie mogę dojść z nimi do ładu, carmexy itp nie dają mi nic. Jedynie lanolina coś tam robi.

[norka93]

Mademoiselleeve podawala kiedys na swoim blogu przepis z bodajze wody destylowanej i kwasu mlekowego (niewielkie stezenie) do stosowania na usta i po kilku miesiacach zaobserwowala znaczny wzrost nawilzenia i zanik suchych skorek, tylko trzeba byc systematycznym.

[karmik]

Napisane przez norka93

Mademoiselleeve podawala kiedys na swoim blogu przepis z bodajze wody destylowanej i kwasu mlekowego (niewielkie stezenie) do stosowania na usta i po kilku miesiacach zaobserwowala znaczny wzrost nawilzenia i zanik suchych skorek, tylko trzeba byc systematycznym.

Przyznam ,że mnie zaskoczyłaś takim sposobm Zaraz wygogluje. Chyba dobrze znasz temat ,,samoróbnych " mazideł. Może znasz jakieś mega odżywcze masło do ciała? Chodzi mi o coś gęstego, co nie znika od razu po wsmarowaniu, do skóry suchej. Próbowałam olejów kokosowy,arganowy, monoi ,masło shea ,używałam ich solo ale to za mało dla mojej skóry.
Dziewczyny, używacie azjatyckich do pielęgnacji ciała?

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez 201605090958

Lotion z hada labo dobrze działa z kremem hada labo, sam lotion może podrażniać powodować wysyp etc. Serum zdecyowanie polecam OST z 20% witaminą C, petarda nie serum. Dla mnie odkryciem są droższe marki, zwlaszcza stajnia Amore Pacific, natomiast słynne SK II kiepsko. Co do bb-mam jeden skin 79 orange, dla mnie za mało żółty, ale ostatnio trafłam na cc idealny daandabit z żeńszeniem, dla bladziochów bez problemów skóry ideał i moja miłość

Norka93 taki wpis znalazłam. Piszę tu ,żeby drugiego wątku nie zaśmiecać

[norka93]

W porzadku, dziekuje Niestety, sama nigdy nie robilam wlasnego balsamu do ciala, czytalam o tym troche i mam zamiar robic, ale to dopiero w przyszlosci. Na ta chwile moge polecic od siebie krem firmy Lefrosch Pilarix. Ale nie wiem czy on jest na suchosc. Chociaz zawiera wieksza ilosc moczniku, ktory dziala nawilzajaco i wiekszym stezeniem zluszczajaco, dobry na wrastajace wloski po goleniu. Smiem stwierdzic nawet, ze to jeden z najlepszych kremow tego typu.

[karmik]

Kiedyś pytałam was o bb który lekko brązuje, okazało się, że mam próbkę takiego bibika. Mowa o Skin79 bronze. Dla tych, którzy chcą ocieplić swój bb i tych, którzy chcą nadać swojej twarzy lekką poświatę opalenizny, ale uwaga w ciepłym odcieniu. Ja dziś zmieszałam z Missha 21 i nałożyłam na policzki. Fajnie wygląda, tak glow. Jak ktoś chce mogę wrzucić fotki.

[chimay]

Napisane przez karmik

Zaciekawił mnie ten produkt LANEIGE Lip sleeping mask -znacie?
Mam problem z bardzo suchymi ustami wiecznie w skórkach, nie mogę dojść z nimi do ładu, carmexy itp nie dają mi nic. Jedynie lanolina coś tam robi.

Miałam niedawno taką sytuację podczas przeziębienia, nie pomagały żadne pomadki ani masło shea, dopiero Acute Lip Balm Eucerin w tubce.

Napisane przez karmik

Przyznam ,że mnie zaskoczyłaś takim sposobm Zaraz wygogluje. Chyba dobrze znasz temat ,,samoróbnych " mazideł. Może znasz jakieś mega odżywcze masło do ciała? Chodzi mi o coś gęstego, co nie znika od razu po wsmarowaniu, do skóry suchej. Próbowałam olejów kokosowy,arganowy, monoi ,masło shea ,używałam ich solo ale to za mało dla mojej skóry.
Dziewczyny, używacie azjatyckich do pielęgnacji ciała?

Wspominałam, że miałam mleczko Missha Bordeaux coś tam, niby regenerujące itd, ale było beznadziejnie słabe, do tego dla mnie za słodkie, nie dalam rady zużyć do końca. Na usprawiedliwienie dodam tylko, że producent zaleca stosować razem z resztą serii tj masłem i olejkiem, ale na pielęgnację warstwową ciała nie mam chyba ochoty.

Polecam za to masła Flos Lek z serii Natural body, są cudnie opatulające. Ja najbardziej lubiłam wersję opuncja i herbata, ze względu na zapach, bo np czekolada i wanilia to nie moje klimaty. Masła są niestety słabo dostępne stacjonarnie.

[karmik]

Polecam za to masła Flos Lek z serii Natural body, są cudnie opatulające. Ja najbardziej lubiłam wersję opuncja i herbata, ze względu na zapach, bo np czekolada i wanilia to nie moje klimaty. Masła są niestety słabo dostępne stacjonarnie.[/QUOTE]

Właśnie o efekt opatulenia mi chodzi, nienawidzę budzić się rano z suchą skórą. Zastanawiałam się nad czymś z green farmacy ale poszukam flos leku. Ostatnio miałam muszkatałowe masło chyba z babuszki agafi ale efekt nawilżenia był krótkotrwały.
dzięki!

[evek]

Karmik, a ile Ty wody pijesz dziennie ? Takie mega suche usta sa przewaznie oznaka odwodnienia. A robiłaś sobie badanie tarczycy ? TSH, FT3, FT4?

[karmik]

Napisane przez evek

Karmik, a ile Ty wody pijesz dziennie ? Takie mega suche usta sa przewaznie oznaka odwodnienia. A robiłaś sobie badanie tarczycy ? TSH, FT3, FT4?

Ostatnio zmagałam się z zapaleniem pęcherza, piłam ze 3 litry dziennie...i dałaś mi do myślenia bo wtedy było trochę lepiej.Teraz faktycznie pije duużo mniej i znów sucho. Myślę, że wysuszyły mi usta pomadki Golden Rose. A badania?Rok temu przed ciążą i wyszło ok. Czego to się człowiek na tym forum dowie ,to lepsze niż wikipedia!

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Pytanie jak dodać ustom koloru na dłużej i nie wysuszyć ich?

[chimay]

Napisane przez karmik

]

Właśnie o efekt opatulenia mi chodzi, nienawidzę budzić się rano z suchą skórą. Zastanawiałam się nad czymś z green farmacy ale poszukam flos leku. Ostatnio miałam muszkatałowe masło chyba z babuszki agafi ale efekt nawilżenia był krótkotrwały.
dzięki!

Ja przetestowałam sporo maseł. Część to były zwykłe kremy zapakowane w słoik, część byla za twarda i zbita przez co średnio się aplikowała. Za średnie uważam słynne masła Body Shop, Green Pharmacy (miałam różane), Organique (chociaż mają piękne zapachy). Za tragicznie złe Alverde. Moje najlepsze to właśnie Flos Lek (miałam wszystkie poza czekoladą i wanilią) oraz Luxury Butter DelaWell (dostępne w Hebe). Teraz mam na oku masło daurskie Natura Siberica, ponoć super.

A wracając do tematu, to chcę kupić jakiegoś sleeping packa. Podoba mi się konsystencja Laneige Water Sleeping Pack, ale nie dokopałam się jeszcze składu.

[norka93]

Chimay, a czytałaś o nich tutaj?
http://azjatyckicukier.blogspot.com/...eczki.html?m=1
Cukier poleca szczególnie jedną, a w komentarzach również padają propozycje. Ten blog tak sławny jest, że pewnie już tu byłaś

[karmik]

[QUOTE=chimay;60617466]Ja przetestowałam sporo maseł. Część to były zwykłe kremy zapakowane w słoik, część byla za twarda i zbita przez co średnio się aplikowała. Za średnie uważam słynne masła Body Shop, Green Pharmacy (miałam różane), Organique (chociaż mają piękne zapachy). Za tragicznie złe Alverde. Moje najlepsze to właśnie Flos Lek (miałam wszystkie poza czekoladą i wanilią) oraz Luxury Butter DelaWell (dostępne w Hebe). Teraz mam na oku masło daurskie Natura Siberica, ponoć super.


Mi nie podchodzi większość drogeryjnych pseudo maseł. Green farmacy miałam już z braku laku wypróbować. Masło duarskie?Pierwsze słyszę ,chętnie poczytam. Luxary również nie znam ,fajnie,dzięki!

[alternative1]

na mnie lepiej od maseł działa balsam isany z mocznikiem 10%. na półce czeka mus i maśło od biolove

[norka93]

Od siebie też polecam produkty z mocznikiem, robią cuda pod każdym względem

[karmik]

Proszę was o pomoc w kwestii przesyłek z eBay. Wczoraj zrobiłam zakupy u topinkgirl .Wybrałam opcje dostawy Standard International Shipping-to oznacza,Cze moja przesyłka jest rejestrowana i że będzie mieć swój numer tzn będę mogła ją śledzić? czy powinnam wysłać wiadomość do sprzedawcy z prośbą o taki rodzaj przesyłki?