2018-12-17, 13:22 | #4141 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86256433]
Generalnie u mnie odpychające jest gdy muszę wisieć na telefonie. I poprzez wiszenie mam na myśli pisanie po 50-200 SMSów dziennie, non stop, jak nie odpiszesz za 5 minut to "co Ty robisz, odpisz mi" itp. W pewnym momencie bywało tak, że nie mogłem w spokoju sobie po pracy odpocząć i pograć w nowo kupioną grę, bo był foch że jej czasu nie poświęcam. A każdego tygodnia widywaliśmy się DWA PEŁNE DNI. Zawsze dwa dni miałem dla niej + pisanie codziennie + czasem telefon. Okropna męka, nigdy więcej. To jest atencyjność. Nie mam nic przeciwko kilku SMSom dziennie czy telefonie na 5-10 minut po pracy, co słychać itp. To jest normalny kontakt i w sumie samemu byłoby mi ciężko przez kilka dni nie wiedzieć co u drugiej osoby. [/QUOTE] No to ja mam tak, że lubię się spotykać i widywać z kimś, na kim mi zależy, pisać z nim itd. I zauważam, że jak facetowi zależy, to też pisze, dzwoni, chce się spotkać. Ale bardzo szanuję ludzi, którzy mają swoją przestrzeń osobistą i my z eksem mieliśmy. Widywaliśmy się średnio właśnie 2x w tygodniu, pisaliśmy na fejsie czy tam sms-y, ale nie w każdej chwili, sekundzie. Każde z nas miało też swój świat i swoich znajomych, i to było normalne. Poprzedni eks natomiast musiał do mnie przyjeżdżać codziennie prawie, non stop ze mną gadać, wieczorem obowiązkowe, godzinne gadanie przez telefon (nie znoszę gadać przez telefon) i się boję, że spotkam jakiegoś następnego świra teraz, który się będzie wkurzał, że wychodzę z koleżankami albo że nie mam czasu na godzinne dzwonienie. Moja lista pt. "boję się, że spotkam kogoś, kto..." jest teraz całkiem długa i obejmuje takie rzeczy, jak "kto nie będzie miał podobnego spojrzenia na życie" aż do absurdów (mam nadzieję, że absurdów), czyli "będzie miał mikropenisa". To jest takie straszne, bo mój eks do mnie pasował pod większością względów. Poczucia humoru, światopoglądu, zainteresowań, środowiska z którego pochodził, podejścia do seksu itd. Wydawało mi się, że będzie super, bo nie walczyliśmy ze sobą (jak moi znajomi niektórzy) o głupoty w stylu kto pozmywa, kto posprząta, kto komu ile wisi kasy za zakupy itd.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru, zeru absolutnemu. But I, I need to be by myself; I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself. Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
Edytowane przez ponton_powietrzny Czas edycji: 2018-12-17 o 13:33 |
2018-12-17, 13:30 | #4142 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Także to się obydwu płci dotyczy, grunt to znaleźć kogoś pasownego. Ale dla mnie to nie problem, jak mi obca dziewczyna (do kilku randek jest dla mnie obca i koniec) wyskoczy z ciągłym pisaniem to przestaję się odzywać na 5 dni i dopiero wtedy jej tłumaczę że tak nie będzie. Albo się zmieni albo na razie, koniec marnowania życia na nieodpowiednie zołzy. I Ty też tak zrób |
|
2018-12-17, 13:35 | #4143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Kurcze, ale dziwne co piszecie o tym kontakcie ...że tak sie jakoś okropnie krygujecie i rozwazacie co i ile. Hmm, może ja jestem tą swirka która normalnie potrzebuje kontaktu z facetem,bez ceregieli i owijania w bawełnę. Moze duxo może mało ale czy jest jakas ogólna norma? No nie ma...jak dla mnie jeśli facet nie interesuje się mną co słychać to kiepsko i słabo. Nie mowie gonić wiadomość za wiadomością ....ale tez spotykanie się dwa razy w tygodniu w poważnym związku to już w ogóle nir ma opcji. W żadnym związku tak nie miałam i nie było, była obopólna chęć widywania się minimum cztery razy w tygodniu. Hm. No ,ale każdy ma inaczej...
|
2018-12-17, 13:36 | #4144 | |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
A nie można im napisać, że Cię to denerwuje zamiast nie odzywać się 5 dni..?
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez Higurashi Czas edycji: 2018-12-17 o 13:38 |
|
2018-12-17, 13:43 | #4145 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86257340]Tych świrów coraz więcej jest niestety. Ostatnio poznałem jedną, a ta mi wypaliła tekstem że czasem może się pół dnia nie odzywać i żebym się tym nie martwił, bo to nie jest tak że mnie olewa. Powiedziała też że większość facetów z neta ma do niej pretensje właśnie o to, że po 2h nie odpisuje (ja jej dałem 4 dni i chyba dlatego nabrała szacunku).
Także to się obydwu płci dotyczy, grunt to znaleźć kogoś pasownego. Ale dla mnie to nie problem, jak mi obca dziewczyna (do kilku randek jest dla mnie obca i koniec) wyskoczy z ciągłym pisaniem to przestaję się odzywać na 5 dni i dopiero wtedy jej tłumaczę że tak nie będzie. Albo się zmieni albo na razie, koniec marnowania życia na nieodpowiednie zołzy. I Ty też tak zrób [/QUOTE] Ja to w ogóle rzadko piszę pierwsza. To znaczy na początku znajomości, bo później, jak wszystko się już robi bardziej zaawansowane i wiecie, że wam na sobie zaczyna zależeć, to wszystko jedno, kto napisze. Ale na początku daję sygnały, flirtuję, uśmiecham się, czasem napiszę, ale większość inicjatywy początkowej dla faceta. Częściowo dlatego, że z mojego doświadczenia wynika, że w naszym (niby już coraz bardziej wolnym od tego, co wypada której płci) społeczeństwie, faceci wciąż wolą na początku zabiegać o dziewczynę (byle nie przesadnie), a częściowo dlatego, że jak kogoś jeszcze nie znam, to nie jestem aż tak zafascynowana, żeby mieć potrzebę ciągłego kontaktu.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru, zeru absolutnemu. But I, I need to be by myself; I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself. Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
|
2018-12-17, 13:44 | #4146 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Normalna kobieta zrozumie nawet bez wytykania tego. Zresztą zdrowa i pewna siebie kobieta nie będzie wymagała zapewnień i ciągłego wiszenia na telefonie. Jak wyżej opisałem to jedna nawet sama z tym wyskoczyła i mnie zapewniała że wszystko jest w porządku nawet jak do mnie nie pisze, poczułem się jak mały chłopczyk któremu trzeba wszystko tłumaczyć Raz ją widziałem i mi się tłumaczy, zaimponowała mi w tym momencie. Wydaje mi się że musiała spotkać sporo facetów którzy jej robili o to pretensje i się zabezpieczyła zawczasu żebym nie uciekł bo ona siedzi cicho przez 2 dni. No ja niestety spędziłem wiele lat z taką atencyjną kobietą i wiem z czym to się wiążę i wiem że ja tak nie umiem. Dlatego takim daję jedną szansę na poprawę i później skreślam. I to nie tak, że jestem jakimś macho i gardzę kobietami, po prostu nie chcę się pakować w relację która wiem że prędzej czy później się rozpadnie. Zresztą kobiety robią to samo, potrafią po 3-5 randce zniknąć i zero kontaktu. I trudno, nikt się nie musi tłumaczyć. No i zauważ że ja mówię tutaj o nowych i obcych dziewczynach. Jakim prawem dziewczyna którą widziałem jeden raz w życiu rości sobie prawa do ciągłego pisania ze mną? Nie mam nic lepszego do roboty tylko jej słodzić przez komórkę? Ona też nic lepszego nie ma do roboty? Szuka tylko atencji, a nie faceta. |
|
2018-12-17, 13:45 | #4147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
No,tak. Jeśli się mieszka daleko to wiadomo,ze ta częstotliwość jest mniejsza.
Nas najpierw dzieliło 100 km i widywslismy się 4x w tygodniu. A potem codziennie i to może nas zabiło No nie wiem może za dużo chciałam faktycznie tego kontaktu. .. |
2018-12-17, 13:46 | #4148 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Ja to tak rozumiem: można ŁATWO poznać, czy komuś na tobie zależy. Bo nie chodzi o to, ile razy się spotkacie, ale czy np. kiedy ktoś jest zmęczony i mógłby jechać do domu i odpocząć, ale się umówiliście np. do kina, to że wtedy ta osoba idzie z tobą do tego kina. Albo kiedy w zabieganym dniu znajdujecie dla siebie nawet małą chwilkę, bo wiecie, że później nie zobaczycie się znów parę dni. O to chodzi.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru, zeru absolutnemu. But I, I need to be by myself; I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself. Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
|
|
2018-12-17, 13:46 | #4149 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
2018-12-17, 13:46 | #4150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Czemu to was miało zabić? A jakbyście mieli spędzić ze sobą całe życie? To też jest codziennie.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru, zeru absolutnemu. But I, I need to be by myself; I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself. Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
|
2018-12-17, 13:47 | #4151 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
To prawda, zbyt duży kontakt może wszystko zepsuć, po prostu się przejecie jak lodami czy pizzą, w końcu tym wymiotujesz. Codzienny kontakt jest ok tylko jak się mieszka razem, ale wtedy też musicie wychodzić na randki czy osobno.
|
2018-12-17, 14:05 | #4152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Rzadko sie uzewnetrzniam, a w internetach to juz w ogole, ale moze poczuje sie lepiej gdy z siebie to wyrzuce. Jestem miesiac po rozstaniu. To ja odeszlam. Zwiazek byl dosc burzliwy ale dobry, wiele w nim przezylam, wiele sie nauczylam, nikt i nic nie zabierze mi tych wszystkich wspomnien. Niestety z czasem zaczely byc coraz bardziej odczuwalne roznice naszych charakterow, planow... Nie potrafilam dluzej tego ignorowac... Zrobilam to tez dla niego, wierze ze z kims innym moze byc szczesliwszy. Z kims kto da mu tego czego potrzebuje. Chociaz tego dnia gdy ktos mnie zastapi chyba po prostu umre.
Bol rozrywa mi serce. Czuje sie gorzej niz kiedykolwiek w zyciu. Staram sie trzymac podjetej decyzji, ale jest to piekielnie trudne. Spedzilismy razem kilka lat. Nigdy nie byl calym moim swiatem, bo zawsze mialam tez swoje sciezki, swoje kredki, nie ogarniczalam sie wylacznie do zwiazku, nie zapominalam w nim o sobie. Ale teraz ten swiat zrobil sie bardzo pusty i bardzo ciezki. A siebie prawie w ogole nie czuje |
2018-12-17, 14:05 | #4153 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Tak jak pisałam wcześniej na ubiegłej stronie,ze sam nie wiedzial czego chce a jednocześnie jak ktoś się miał koło mnie kręcić to odganial. A być że mną nie chce. I ja też niggy a piereszej fazie nie pisze do faceta, później mi się wydaje to normalne i naturalne ,że czemu nie. Ale na początku nie ma opcji. Wyznaje zasadę,ze facet ma się kontaktowac. |
|
2018-12-17, 14:11 | #4154 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Większość z nas jest tutaj krótki czas po rozstaniu, tak jak ty, dlatego doskonale rozumiemy, jak bardzo jest ci źle. No, a lekarstwem, jak wszyscy mówią, jest CZAS.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru, zeru absolutnemu. But I, I need to be by myself; I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself. Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
|
|
2018-12-17, 20:29 | #4155 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Hej Od jakiegoś czasu jestem zakochana bez wzajemności i pomimo usilnych starań kiepsko idzie mi godzenie się z tym. Wiem, że jest to wątek rozstaniowy, więc mój problem jest mniejszego kalibru, ale podczytuje was od dłuższego czasu i moje niektóre odczucia są podobne do waszych. Postanowiłam odezwać się, bo chciałam wygadać się, a wątek o nieodwzajemnionej miłości umarł śmiercią naturalną. Można?
|
2018-12-18, 13:36 | #4156 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-12-18, 13:41 | #4157 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ja niestety też chyba niedługo zostanę singielką. totalnie nie układa mi się w związku
|
2018-12-18, 13:42 | #4158 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-12-18, 14:12 | #4159 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Poznaliśmy się dwa lata temu na studiach. Długo nic z tym uczuciem nie robiłam, bo raz, że trochę brakowało mi odwagi, a dwa bałam się niezręczności przy widywaniu na uczelni. Ale w końcu odważyłam się zrobić pierwszy krok. Wtedy chwilowo nikogo nie miał, potem zaczął spotykać się z kimś (co dzieje się u niego na tym polu, dowiedziałam się ze sporym opóźnieniem). Nie potrafię o nim zapomnieć. Upłynęło sporo czasu odkąd poczułam do niego coś więcej. Długo kryłam się z tym i zaczęło bardzo mi na nim zależeć. Nigdy nie znaczyłam, nie znaczę i nie będę znaczyć nic więcej w jego życiu. Mało tego jest jakaś dziewczyna, do której coś poczuł, która może być dla niego tą, którą ja nigdy nie byłam i nie będę. Jak dodacie do tego, że nigdy nie miałam szczęścia do facetów, zawsze spotykałam się z odrzuceniem, że mam bardzo niskie poczucie własnej wartości na wielu polach, nie tylko damsko męskim, to domyślcie się, jak się czuję. Dobrze, że chociaż nie musimy już widywać się. Bo zaraz po dostaniu kosza niestety byłam skazana na kontakt z nim i to było bardzo ciężkie.
Edytowane przez novaona Czas edycji: 2018-12-18 o 14:13 |
2018-12-18, 14:19 | #4160 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Masz więc przyczynę i rozwiązanie w jednym. Randki i zdobywanie drugiej osoby to wojna, kto siedzi w bunkrze nigdy nie wygra. Zamiast się dołować że nie masz szcześcia do facetów to zrób coś z tym, im szybciej tym lepiej. Takimi podchodami nigdy nie wyrwiesz nikogo, mam nadzieję że wiesz o co chodzi |
|
2018-12-18, 14:23 | #4161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Nie ten wątek
__________________
Edytowane przez mc266 Czas edycji: 2018-12-18 o 14:24 |
2018-12-18, 14:24 | #4162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86261369]Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale czaiłaś się na faceta, nie dawałaś mu oczywistych znaków że na niego lecisz, byłaś raczej kumpelą a on wybrał inną, która się nie bała. Ewentualnie on od początku nie był Tobą zainteresowany, ale zamiast to sprawdzić zwlekałaś aż poznał inną. Zaoszczędziłabyś nieco czasu i nerwów gdybyś szybciej go zweryfikowała
Masz więc przyczynę i rozwiązanie w jednym. Randki i zdobywanie drugiej osoby to wojna, kto siedzi w bunkrze nigdy nie wygra. Zamiast się dołować że nie masz szcześcia do facetów to zrób coś z tym, im szybciej tym lepiej. Takimi podchodami nigdy nie wyrwiesz nikogo, mam nadzieję że wiesz o co chodzi [/QUOTE]Zgadzam się w stu procentach. Myślę, że taka postawa wynika też z Twojego niskiego poczucia własnej wartości. "Nie dam sobie rady, jeszcze poczekam". Kolega tu dobrze napisał, miłość to jak wojna każdy związek w którym byłam zawsze wychodził z przyjaźni i uwierz, to zawsze ja robiłam te kroki raz dostałam kosza, żyje się dalej. Przynajmniej wiedziałam na czym stoję. Zawsze lepiej zaryzykować. Nie ma co myśleć, że zepsuje się przyjaźń, bo ona i tak jest już zepsuta jeśli jedna ze stron poczuła coś więcej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-18, 14:27 | #4163 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Nie, źle mnie zrozumieliście. Ja zrobiłam pierwszy krok, on dobrze wie, co do niego czuję, szczerze gadaliśmy na ten temat.
|
2018-12-18, 14:27 | #4164 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-12-18, 14:32 | #4165 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
2018-12-18, 14:39 | #4166 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Czyli dobrze zrozumiałem, a Ty się upierasz przy swoim. Po roku czasu to byłaś dla niego zwykłą koleżanką i żadne zwierzenia nie pomogą, zresztą jakbyś była w jego typie to sam by do Ciebie zagadał i to od razu, ewentualnie po kilku dniach/tygodniach, a nie po roku czasu.
Jak widzisz fajnego faceta i Ci się podoba to dajesz mu znaki, czy to wzrokiem, czy uśmiechem, musisz jakoś przed nim się "pojawić" i pokazać, że chcesz by do Ciebie zagadał. A jak nie rozumie lub się boi to sama to robisz, najwyżej Cię oleje, wielkie halo, wiesz ile ja razy dostałem kosza od dziewczyny? Tego nie unikniesz. 100 razy dostaniesz kosza a za 101 razem poznasz wyjątkowego faceta. Albo podejmujesz ryzyko albo zostaje użalanie się nad sobą. I robisz to od razu, ewentualnie po kilku dniach jak wiesz że on tu będzie znowu. Jak będziesz czekać rok od poznania to KAŻDY Ciebie oleje. Każdy |
2018-12-18, 14:52 | #4167 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86261439]Czyli dobrze zrozumiałem, a Ty się upierasz przy swoim. Po roku czasu to byłaś dla niego zwykłą koleżanką i żadne zwierzenia nie pomogą, zresztą jakbyś była w jego typie to sam by do Ciebie zagadał i to od razu, ewentualnie po kilku dniach/tygodniach, a nie po roku czasu.
Jak widzisz fajnego faceta i Ci się podoba to dajesz mu znaki, czy to wzrokiem, czy uśmiechem, musisz jakoś przed nim się "pojawić" i pokazać, że chcesz by do Ciebie zagadał. A jak nie rozumie lub się boi to sama to robisz, najwyżej Cię oleje, wielkie halo, wiesz ile ja razy dostałem kosza od dziewczyny? Tego nie unikniesz. 100 razy dostaniesz kosza a za 101 razem poznasz wyjątkowego faceta. Albo podejmujesz ryzyko albo zostaje użalanie się nad sobą. I robisz to od razu, ewentualnie po kilku dniach jak wiesz że on tu będzie znowu. Jak będziesz czekać rok od poznania to KAŻDY Ciebie oleje. Każdy [/QUOTE] Wiem, że długo zwlekałam, ale już po sprawie, mleko się wylało. Możesz się ze mnie nabijać, ale w sytuacji, kiedy potem chcąc nie chcąc muszę kogoś widywać codziennie przez najbliższych kilka lat, nie jest to dla mnie takie proste. |
2018-12-18, 14:55 | #4168 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-12-18, 15:00 | #4169 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
2018-12-18, 15:02 | #4170 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
I co z tego, że on dałby Ci kosza i byś musiała go widywać? Zostajecie tylko kolegami albo udajecie że się nie znacie, wszystko zależy od jego i Twojego poziomu, czy jesteście dojrzali i zapomnicie o sprawie czy będziecie jak dzieci w piaskownicy. Serio, straciłaś półtora roku na podchody. To dobra nauczka więc wyciągnij z tego lekcję. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.