Keratynowe prostowanie włosów cz.IV

[No air]

Hej. Jestem po keratynie, robiłam w ubiegłym tygodniu w środę. Tzn. robiła mama. Na włosy do karku, ale bardzo gęste zeszło 75 ml keratyny (tyle wzięłam, myślałam że może coś zostanie) i mama twierdziła, że mogłoby być więcej. To jednak zwalam na jej hiper-ultra-super dokładność, jestem pewna, że jakby robił mi ktoś inny to starczyłoby i 50 ml...
Mój główny problem to było gniecenie i podkręcanie włosów pod spodem, tzn. spodnie warstwy mocno mi się gniotły, podkręcały, a warstwa na górze była przesuszona, najbardziej rozjaśniona i przez to prosta i spuszona. Wyglądało to źle, bo wystarczyło, że wiatr rozwiał mi włosy i już spod w miarę wyglądającej warstwy włosów widać było ciemniejsze gnieciuchy, paskudne. :/
Robiłyśmy zabieg na balkonie, niestety w gorące popołudnie (zachorowała moja córka i musiałam przełożyć termin, więc nie miałam większego wyboru), mnie dosyć mocno szczypało w oczy i szybko rozbolała mnie głowa (ale nie twierdzę, że to na pewno z powodu zabiegu), mamę w ogóle (a zazwyczaj mamy podobną wrażliwość na chemikalia i zapachy). Miałam starą wersję od alicja_style, była różowawa, niestety po wyciśnięciu do miseczki zauważyłyśmy w niej kilka fragmentów czegoś jakby nierozmieszanego, po prostu w dosyć gęstej cieczy było widać ciemnoróżowe/czerwone stałe elementy.
Zaraz po zabiegu włosy były bardzo gładkie i mięciutkie, niestety okropnie przylizane. :/ Kilka dni po zabiegu nadal efekt był taki, że zaraz po umyciu włosy niemal kleiły mi się do głowy co niefajnie wyglądało. Moje włosy straciły gdzieś tak połowę objętości. :/ Byłam trochę zła. Jednak na ten moment włosy były bardzo proste.
I wtedy stało się coś dziwnego. Wcześniej pytałam Was o podcinanie włosów po encanto, bo chciałam też pójść na strzyżenie, żeby odnowić fryzurę (miałam, a teraz mam znowu bob z dłuższym przodem). Zdecydowałam się to zrobić po KP. No i własnie. Poszłam do fryzjera, rano umyłam włosy, ale znowu były przylizane (był to 5 dzień po encanto). Włosy podcinałam z długości bardzo mało (miałam tę fryzurę robioną 3 miesiące temu, teraz miałam tylko podciąć to co urosło przez te 3 miesiące i wyrównać). Nie musicie mi wierzyć, ale coś dziwnego się zadziało. Już gdy siedziałam na fotelu, po podcięciu, ze zdziwieniem patrzyłam w lustro, bo moje włosy odzyskały objętość, normalnie jakby cudem odbiły się od głowy. Owszem, może to kwestia cięcia, ale tu nie robiłam jakiejś radykalnej zmiany, nie było żadnego cieniowania, jedynie podcięcie z długości! To mnie ucieszyło, jednak w domu było trochę gorzej. Bo okazało się, ze włosy zaczęły mi się znowu podkręcać. Faktem jest, że włosy nad karkiem/na karku mam teraz króciutkie (te spodnie warstwy, jak to w bobie), co raczej sprzyja podkręcaniu... Niestety pod spodem zaczęły się znowu trochę gnieść (zaraz po keratynie tego nie było, co mnie bardzo cieszyło). Nie wierzę (raczej) w jakieś odpłynięcie keratyny (pisałam Wam o tej teorii niedawno), jednak faktem jest, że coś dziwnego zadziało się z moimi włosami... Nie jest oczywiście tak, że efekt kp całkiem się odwrócił, włosy są nadal mięciutkie i gładkie, ale... zaraz po zabiegu podprostowywałam włosy 1 minutę, co właściwie nawet nie było konieczne, teraz muszę przeznaczyć na to ok 4, a przy wilgotnym powietrzu znowu się puszą i podkręcają. :/
Aha, 1-2 dni po kp zaczął mnie bardzo mocno swędzieć kark. Mimo tego poszłam do fryzjera i po podcięciu i podgoleniu karku swędzenie odeszło jak ręką odjął. Wtedy przypomniało mi się, że moja dokładna mamcia nakładała mi keratynę bardzo długo, a zaczęła oczywiście od okolic karku, więc przez cały czas nakładania te włosy, na które keratyna była nałożona leżały właśnie na moim karku.
na ten moment jestem trochę zła, jest na pewno lepiej niż było, ale następnym razem cięcie na pewno przed keratyną.
p.s. wiem że to brzmi dziwnie, dla mnie też.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez No air

Hej. Jestem po keratynie, robiłam w ubiegłym tygodniu w środę. Tzn. robiła mama. Na włosy do karku, ale bardzo gęste zeszło 75 ml keratyny (tyle wzięłam, myślałam że może coś zostanie) i mama twierdziła, że mogłoby być więcej. To jednak zwalam na jej hiper-ultra-super dokładność, jestem pewna, że jakby robił mi ktoś inny to starczyłoby i 50 ml...
Mój główny problem to było gniecenie i podkręcanie włosów pod spodem, tzn. spodnie warstwy mocno mi się gniotły, podkręcały, a warstwa na górze była przesuszona, najbardziej rozjaśniona i przez to prosta i spuszona. Wyglądało to źle, bo wystarczyło, że wiatr rozwiał mi włosy i już spod w miarę wyglądającej warstwy włosów widać było ciemniejsze gnieciuchy, paskudne. :/
Robiłyśmy zabieg na balkonie, niestety w gorące popołudnie (zachorowała moja córka i musiałam przełożyć termin, więc nie miałam większego wyboru), mnie dosyć mocno szczypało w oczy i szybko rozbolała mnie głowa (ale nie twierdzę, że to na pewno z powodu zabiegu), mamę w ogóle (a zazwyczaj mamy podobną wrażliwość na chemikalia i zapachy). Miałam starą wersję od alicja_style, była różowawa, niestety po wyciśnięciu do miseczki zauważyłyśmy w niej kilka fragmentów czegoś jakby nierozmieszanego, po prostu w dosyć gęstej cieczy było widać ciemnoróżowe/czerwone stałe elementy.
Zaraz po zabiegu włosy były bardzo gładkie i mięciutkie, niestety okropnie przylizane. :/ Kilka dni po zabiegu nadal efekt był taki, że zaraz po umyciu włosy niemal kleiły mi się do głowy co niefajnie wyglądało. Moje włosy straciły gdzieś tak połowę objętości. :/ Byłam trochę zła. Jednak na ten moment włosy były bardzo proste.
I wtedy stało się coś dziwnego. Wcześniej pytałam Was o podcinanie włosów po encanto, bo chciałam też pójść na strzyżenie, żeby odnowić fryzurę (miałam, a teraz mam znowu bob z dłuższym przodem). Zdecydowałam się to zrobić po KP. No i własnie. Poszłam do fryzjera, rano umyłam włosy, ale znowu były przylizane (był to 5 dzień po encanto). Włosy podcinałam z długości bardzo mało (miałam tę fryzurę robioną 3 miesiące temu, teraz miałam tylko podciąć to co urosło przez te 3 miesiące i wyrównać). Nie musicie mi wierzyć, ale coś dziwnego się zadziało. Już gdy siedziałam na fotelu, po podcięciu, ze zdziwieniem patrzyłam w lustro, bo moje włosy odzyskały objętość, normalnie jakby cudem odbiły się od głowy. Owszem, może to kwestia cięcia, ale tu nie robiłam jakiejś radykalnej zmiany, nie było żadnego cieniowania, jedynie podcięcie z długości! To mnie ucieszyło, jednak w domu było trochę gorzej. Bo okazało się, ze włosy zaczęły mi się znowu podkręcać. Faktem jest, że włosy nad karkiem/na karku mam teraz króciutkie (te spodnie warstwy, jak to w bobie), co raczej sprzyja podkręcaniu... Niestety pod spodem zaczęły się znowu trochę gnieść (zaraz po keratynie tego nie było, co mnie bardzo cieszyło). Nie wierzę (raczej) w jakieś odpłynięcie keratyny (pisałam Wam o tej teorii niedawno), jednak faktem jest, że coś dziwnego zadziało się z moimi włosami... Nie jest oczywiście tak, że efekt kp całkiem się odwrócił, włosy są nadal mięciutkie i gładkie, ale... zaraz po zabiegu podprostowywałam włosy 1 minutę, co właściwie nawet nie było konieczne, teraz muszę przeznaczyć na to ok 4, a przy wilgotnym powietrzu znowu się puszą i podkręcają. :/
Aha, 1-2 dni po kp zaczął mnie bardzo mocno swędzieć kark. Mimo tego poszłam do fryzjera i po podcięciu i podgoleniu karku swędzenie odeszło jak ręką odjął. Wtedy przypomniało mi się, że moja dokładna mamcia nakładała mi keratynę bardzo długo, a zaczęła oczywiście od okolic karku, więc przez cały czas nakładania te włosy, na które keratyna była nałożona leżały właśnie na moim karku.
na ten moment jestem trochę zła, jest na pewno lepiej niż było, ale następnym razem cięcie na pewno przed keratyną.
p.s. wiem że to brzmi dziwnie, dla mnie też.

Dla mnie nie brzmi dziwnie. Nic dziwnego, że włosy nad karkiem zaczęły Ci się kręcić - przecież ostrzygłaś te prostowane keratyną i zostały 3 miesięczne odrosty plus niewielka ilość prostowanych keratyną.
U fryzjera zawsze jest fajnie po strzyżeniu bo ładnie wyciągnie na szczotkę i nic dziwnego, że są uniesione Nic dziwnego, że w domu nie są takie jak po wizycie u fyzjera jeżeli ich nie modelujesz

[sandrek]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63597691]A jak plączą się włosy przy karku to jest znak żeby się ogolić na łyso w tym miejscu? [/QUOTE]

No pewnie. Co Ty nie wiedziałaś?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez sandrek

No pewnie. Co Ty nie wiedziałaś?

Ja tam jednak wolę je potraktować maską do włosów albo olejkiem i rozczesać niż strzyc na łyso

[sandrek]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63600066]Ja tam jednak wolę je potraktować maską do włosów albo olejkiem i rozczesać niż strzyc na łyso [/QUOTE]

Ja jak tylko widzę kołtun przy karku to od razu jadę na jedynce całą głowę.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez sandrek

Ja jak tylko widzę kołtun przy karku to od razu jadę na jedynce całą głowę.

Serio nie potrzebna ta ironia, chodziło mi o wygolenie w ten deseń.

[sandrek]

To w sumie idealny sposób na zimę. A myślałam, że mówimy o desperstkach, które od razu całą głowę golą.

[madziaraaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63600266]Serio nie potrzebna ta ironia, chodziło mi o wygolenie w ten deseń.
[/QUOTE]


Ale nie każdy moze sobie pozwolić na taka fryzurę hm kiedyś miałam tak wygolone włosy ale wtedy miałam ok 17 lat. Obecnie nie wyobrażam sobie isc do pracy w koku i z tylu wygolonym pasem :P

[No air]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63599516]Dla mnie nie brzmi dziwnie. Nic dziwnego, że włosy nad karkiem zaczęły Ci się kręcić - przecież ostrzygłaś te prostowane keratyną i zostały 3 miesięczne odrosty plus niewielka ilość prostowanych keratyną.
U fryzjera zawsze jest fajnie po strzyżeniu bo ładnie wyciągnie na szczotkę i nic dziwnego, że są uniesione Nic dziwnego, że w domu nie są takie jak po wizycie u fyzjera jeżeli ich nie modelujesz [/QUOTE]
Nie zrozumiałyśmy się do końca. Fryzjerka po strzyżeniu jedynie wysuszyła mi włosy na szczotkę, co robię też sama w domu. Robiłam tak zaraz po prostowaniu-włosy były klapłe i przylizane. Robię dokładnie tak samo po strzyżeniu-jest objętość, przylizu brak.
A co do drugiej sprawy to niestety się zgadzam, też to sobie w końcu wczoraj wydedukowałam. :/

edit: jednak po zastanowieniu nie do końca się zgadzam. bo przecież obcinałam 5 dni po keratynie, a nie 3 miesiące, więc nie miałam 3-miesięcznego odrostu bez keratyny. keratyny nie było tylko na tym 1-2 cm odstępu od skóry głowy robionego w czasie zabiegu...
jestem zła i myślę o poprawkach na tych problemowych partiach włosów, ma to sens? da się kupić 25 ml samej keratyny?

[LeejdiNaati]

Dziewczyny skladalyscie kiedys reklamacje dot. keratynowego prostowania? Mialam robione Cochococo niecaly msc temu a wlosy od 2 tygodni sa w takim samym stanie jak byly przed. Myslalam ze przynajmniej puch zostanie zniwelowany ale nic z tego. Pusza sie tak samo. Do mycia uzywam szamponu Biosilk z keratyna i odzywki z Ziaji z keratyna. Chodze zazwyczaj spac w mokrych wlosach wiec rozumiem ze proste nie sa ale skad puch? Dzisiaj umylam rano, wysuszylam i jest masakra... Puch jak nigdy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny skladalyscie kiedys reklamacje dot. keratynowego prostowania? Mialam robione Cochococo niecaly msc temu a wlosy od 2 tygodni sa w takim samym stanie jak byly przed. Myslalam ze przynajmniej puch zostanie zniwelowany ale nic z tego. Pusza sie tak samo. Do mycia uzywam szamponu Biosilk z keratyna i odzywki z Ziaji z keratyna. Chodze zazwyczaj spac w mokrych wlosach wiec rozumiem ze proste nie sa ale skad puch? Dzisiaj umylam rano, wysuszylam i jest masakra... Puch jak nigdy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odstaw produkty z keratyną. Możliwe, że przeproteinowałaś włosy.

[LeejdiNaati]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63618381]Odstaw produkty z keratyną. Możliwe, że przeproteinowałaś włosy.[/QUOTE]

A masz jakiś sposób żeby je ujarzmić? Czytam, że trzeba je myć szamponem z SLS, ale czy to znowu nie wypłuka mi keratyny całkowicie?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez LeejdiNaati

A masz jakiś sposób żeby je ujarzmić? Czytam, że trzeba je myć szamponem z SLS, ale czy to znowu nie wypłuka mi keratyny całkowicie?

Spróbowałabym olejowania.

[Haylee]

Heej


Szukam nowej keratyny - cocochoco jest trochę za słabe dla mnie, po encanto też szału nie było.


Myślę intensywnie nad Amazon Keratin - tylko jest problem - nie mogę znaleźć sklepu, w którym kupię samą keratynę... Na ich stronie www są tylko produkty po zabiegu :/ Któraś może testowała ten produkt?

[hekate93]

Dziewczyny, czy encanto jest w takiej bardzo płynnej konsystencji? Bo instrukcja pisze wyciśnij do miseczki a moje idzie po prostu wlać :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziaraaa]

Napisane przez hekate93

Dziewczyny, czy encanto jest w takiej bardzo płynnej konsystencji? Bo instrukcja pisze wyciśnij do miseczki a moje idzie po prostu wlać :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak ja miałam płynna konsystencje

[hekate93]

Napisane przez madziaraaa

Tak ja miałam płynna konsystencje

To mi ulżyło, bo mama mi właśnie ma robić i stwierdziła że nie zrobi jeśli ma coś wyjść nie tak. Rozumiem że wszystko wyszło ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziaraaa]

Tak u mnie wyszło ok ale ja robiłam pare dni temu ale dziewczyny tutaj pisały ze keratyna ma płynna konsystencje

[hekate93]

Napisane przez madziaraaa

Tak u mnie wyszło ok ale ja robiłam pare dni temu ale dziewczyny tutaj pisały ze keratyna ma płynna konsystencje

Dzięki za uspokojenie nas właśnie suszę włosy po nałożeniu keratyny i prawie płaczę, tak to szczypie w oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziaraaa]

Daj znac jak efekty mnie tak strasznie nie gryzło, ale chyba z godzinę suszylam włosy

[hekate93]

Napisane przez madziaraaa

Daj znac jak efekty mnie tak strasznie nie gryzło, ale chyba z godzinę suszylam włosy

Pewnie, zdjęcia będą a suszę już pół godziny i końca nie widać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sandrek]

Napisane przez hekate93

Dziewczyny, czy encanto jest w takiej bardzo płynnej konsystencji? Bo instrukcja pisze wyciśnij do miseczki a moje idzie po prostu wlać :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam płynną, lekko różową keratynę. Używałam starej wersji.

[hekate93]

Witam ponownie, teraz już po encanto
Jeżeli chodzi o odczucia fizyczne to maski właściwie nie były potrzebne bo nic nie było czuć oparów, a same płyny miały przyjemny zapach, natomiast przydał się mokry ręcznik na oczy bo piekło niemiłosiernie i mnie i mamę która to nakładała, ale jest to do przeżycia

A teraz zdjęcia:
1 - moje naturalne włosy, dzień po myciu i odciśnięte w nocy od poduszki
2 - po wysuszeniu keratyny, od góry już proste, dół nadal brzydko podwinięty (sczególnie z prawej strony, wina fryzjerki)
3 - po wyprostowaniu, już prościutkie no i widać jak fryzjerka krzywo ścięła mi boba
4 - po wyprostowaniu po odżywce, efekt końcowy, bez mycia

Teraz tylko pozostaje umyć wieczorkiem włosy, a jutro skoczyć do fryzjera co by tego boba od nowa ściął na prosto

Edit:
Zamówiłam encanto 50ml z myślą że może starczy, a okazało się że zostało tyle że mojej mamie na całą głowę jeszcze wystarczyło, także bardzo wydajne to jest

[Smerfetka696969]

Napisane przez Haylee

Heej


Szukam nowej keratyny - cocochoco jest trochę za słabe dla mnie, po encanto też szału nie było.


Myślę intensywnie nad Amazon Keratin - tylko jest problem - nie mogę znaleźć sklepu, w którym kupię samą keratynę... Na ich stronie www są tylko produkty po zabiegu :/ Któraś może testowała ten produkt?

Amazon keratin ? Hmm a to jest coś skuteczniejsze niż Encanto ?
Właśnie robił to ktoś ?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63582311]Ok jak coś to jestem wolna w sierpniu (oprócz ostatniego tygodnia). Wrzesień i październik nie damy chyba rady bo będę wolna dopiero popołudniami to się nie wyrobimy czasowo [/QUOTE]
Kurde to troszkę kiepsko :/ bo bym musiała czekać na wypłatę xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[No air]

Napisane przez hekate93

Witam ponownie, teraz już po encanto
Jeżeli chodzi o odczucia fizyczne to maski właściwie nie były potrzebne bo nic nie było czuć oparów, a same płyny miały przyjemny zapach, natomiast przydał się mokry ręcznik na oczy bo piekło niemiłosiernie i mnie i mamę która to nakładała, ale jest to do przeżycia

A teraz zdjęcia:
1 - moje naturalne włosy, dzień po myciu i odciśnięte w nocy od poduszki
2 - po wysuszeniu keratyny, od góry już proste, dół nadal brzydko podwinięty (sczególnie z prawej strony, wina fryzjerki)
3 - po wyprostowaniu, już prościutkie no i widać jak fryzjerka krzywo ścięła mi boba
4 - po wyprostowaniu po odżywce, efekt końcowy, bez mycia

Teraz tylko pozostaje umyć wieczorkiem włosy, a jutro skoczyć do fryzjera co by tego boba od nowa ściął na prosto

Bardzo ładnie wyszło.
Napisz proszę po ścięciu jak zachowują się włosy, bo mnie po strzyżeniu coś dziwnego zadziało się z włosami (pisałam kilka postów wyżej) i chętnie się dowiem czy tylko ja mam taki problem (też mam długiego boba).

[hekate93]

Napisane przez No air

Bardzo ładnie wyszło.
Napisz proszę po ścięciu jak zachowują się włosy, bo mnie po strzyżeniu coś dziwnego zadziało się z włosami (pisałam kilka postów wyżej) i chętnie się dowiem czy tylko ja mam taki problem (też mam długiego boba).

Zapomniałam że fryzjerka którą mam na przeciwko pracy w poniedziałki nie pracuje więc pewnie jutro do niej spróbuję się wcisnąć
na pewno dam znać co wyszło, bo tego boba będę musiała mieć krótszego żeby wyrównać te fale dunaju co poprzednia zrobiła i sama się boję że te całkiem krótkie się będą kręcić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudia148]

witam. chcialabym sie wszystkiego dowiedziec, na temat keratynowego prostowania wlosow w domu min. jak dobrac keratyne do wlosow(chodzi mi o ml i firme), gdzie najlepiej kupic (moze jakies strony internetowe) i jaka cena kupna.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez klaudia148

witam. chcialabym sie wszystkiego dowiedziec, na temat keratynowego prostowania wlosow w domu min. jak dobrac keratyne do wlosow(chodzi mi o ml i firme), gdzie najlepiej kupic (moze jakies strony internetowe) i jaka cena kupna.

proszę przeczytać wątek i pierwszy post...

[waliczeq]

Za każdym razem, kiedy zabieram się do zakupu i prostowania to wchodzę sobie wątek nadrobić. Martwi mnie, że nawet stara wersja Encanto zaczyna mieć złe opinie. A alternatywy nie ma....

Aż witki opadają

[sandrek]

Stara wersja Encanto ma póki co najlepszą opinie.