powtarzające się sny

[bytheway]

Czy macie sny które śnią się Wam dużo częściej niż inne, a są bardzo nieprzyjemne? Np siedzicie na ulicy, jedzie samochód i nie możecie wstać. W moim przypadku nie mogę patrzeć, tzn próbuje otwierać oczy, ale widzę wszystko jak pod wodą i zaraz powieki mi opadają.
Czy takie sny coś znaczą? Nie wiem, może jakieś ukierunkowania w stronę czegoś?

[Lakhi]

Tak, tak, tak. Ja miałam kiedyś taki często powtarzający się sen... Brrr...

Zawsze znajdowałam się w nim nagle na klatce (po prostu śniło mi się coś i w którymś momencie wchodziłam do klatki schodowej) i wchodziłam do windy. Wciskałam 10 piętro (najwyższe) i wiedziałam, że będzie się działo coś złego, ale nie mogłam tego zatrzymać. Winda jechała w górę, mijała to 10 piętro i jechała dalej, 11, 12, 13 i się zatrzymywała (czasem na 14) i wychodziłam i nie mogłam się stamtąd wydostać, bo... schody były zepsute, a winda też już nie do użytku. I szłam gdzieś tam wgłąb i tam była taka straszna stara babcia... A raz karzeł. W każdym razie zawsze to co tam było, było straszne. A potem się budziłam... Uhhh, okropny sen.

Nie tak dawno, po pijaku, opowiedziałam o tym znajomemu z imprezy. Powiedział, że to oznacza, że czułam się zagubiona i ogólnie bałam się, że gdzieś się nie będę mogła odnaleźć, jakiś brak orientacji w terenie... W sumie moja orientacja w terenie jest faktycznie zerowa, ale czy to prawda czy tylko pieprzenie po pijanemu, to nie wiem. W każdym razie nie lubię tych snów i ostatnio się- odpukać- nie pojawiają.

[wanitatywna]

Obecnie nie mam, ale kiedyś miałam sen który śnił mi się raz w roku. Przeważnie jesienią.
Śniło mi się, że jacyś bandyci chcą wywieźć gdzieś daleko moją rodzinę. Ja potwornie płaczę i oferuję im, że mogą wziąć mnie na odsysanie tłuszczu () jeżeli zostawią ich w spokoju. Sen śnił mi się przez jakoś trzy lata (chyba) w wieku mniej więcej 6-9 lat... Nie pamiętam dokładnie.

[seduction]

Napisane przez bytheway

Czy macie sny które śnią się Wam dużo częściej niż inne, a są bardzo nieprzyjemne? Np siedzicie na ulicy, jedzie samochód i nie możecie wstać. W moim przypadku nie mogę patrzeć, tzn próbuje otwierać oczy, ale widzę wszystko jak pod wodą i zaraz powieki mi opadają.
Czy takie sny coś znaczą? Nie wiem, może jakieś ukierunkowania w stronę czegoś?

Nie mam pojęcia czy te sny coś znaczą, czy cokolwiek innego. Ale gdy byłam małym dzieckiem miałam zawsze ten sam sen: że bawię się ze starszą kuzynką w przedpokoju, jesteśmy same w domu, a nagle przychodzi Baba Jaga i próbuje nas porwać. Wiem, że to śmieszne, tym bardziej, że mnie nikt B. Jagą nie straszył, ale wtedy do śmiechu mi nie było
Drugi sen śnił mi się też dość często, ale jak już byłam trochę starsza: idę z ojcem przez most nad Odrą u mnie w mieście i nagle on się zawala, i ja wpadam do wody - tutaj akurat wychodzi mój strach przed wodą z dużej głębokości

[monisia104]

mi dość często śnili się ludzie w trumnach. była to moja rodzina, bliscy znajomi... miałam wtedy 11-13 lat. wtedy nie oglądałam żadnych filmów, gdzie mogłabym takie obrazki widywać, nie zmarł też nikt, kogo znałam.
było, na szczęście minęło.

[josiex]

mi się zawsze śni, że jakiś pan puka do domu, otwieram mu, pożyczam jakiś garnek, zamykam drzwi, za chwilę on przychodzi do domu i oddaje ten garnek... nie wiem co oznacza ten sen, brzmi zabawnie, te garnki wyglądają jak przedwojenne a pan jest świńskim blondynem...tłumaczę sobie,że za dużo myślę przed snem

[bytheway]

a nie zauważyłyście jakiś zależności miedzy tym że coś się wam śniło a co działo w ciągu dnia? Albo może ma to jakieś podłoże tak jak mówiła Lakhi? Tylko jestem ciekawa co w takim razie oznaczają zamykające się oczy -_-

[wanitatywna]

Napisane przez bytheway

a nie zauważyłyście jakiś zależności miedzy tym że coś się wam śniło a co działo w ciągu dnia?

Nie, nie zauważyłam żadnej zależności. W każdym bądź razie strasznie bałam się tego snu. Szczęście, że raz w roku był.
Może coś oznaczał. W końcu śnił się przez trzy lata tą nieszczęsną jesienią. Wtedy byłam za mała żeby to zinterpretować, a teraz mało mnie on już interesuje...

[Czarna_Złośnica]

Mi sie kiedys bardzo często śniło,że ktos mnie goni ja nie potrafie szybko biec i zaczyna latać ale jakbym pływała żabką w powietrzu i tak co raz wyżej i wyżej. W sumie dość często mi się śni, że właśnie nie potrafie biec

Czasem mi się coś śni a po np po miesiącu śni mi sie ciąg dalszy

[listopadowa80]

7 lat temu przyśniła mi się śmierć mojej ciotki. Dwa dni później z kolei, że poroniłam (akurat byłam w 3 m-cu ciąży). Nigdy jakoś nie wierzyłam w sny (choć zdarzały się różne: bandyci, którzy mnie gonili; wisielce na drzewach; zepsute zęby czy ktoś bliski w trumnie...), ale tym razem przestraszyłam się nie na żarty - tj. że coś złego dzieje się z moim nienarodzonym dzieckiem. Skontaktowałam się ze znajomą, która od wielu lat interesuje się znaczeniem snów - powiedziała, że te dwa sny w połączeniu oznaczają śmierć kogoś w rodzinie. Kilka dni później zmarła moja ciocia

Zdecydowanie wolę nie pamiętać, co mi się śniło

[Czarna_Złośnica]

Ja też pare razy miałam sny które sie sprawdziły ale naszczęscie to były mało znaczące rzeczy.

[oluśkaaaaa]

Napisane przez Czarna_Złośnica

Mi sie kiedys bardzo często śniło,że ktos mnie goni ja nie potrafie szybko biec i zaczyna latać ale jakbym pływała żabką w powietrzu i tak co raz wyżej i wyżej. W sumie dość często mi się śni, że właśnie nie potrafie biec

Właśnie miałam o tym napisać, mam identycznie! Tylko jak już się wzbiję to latam sobie po okolicy. Ale uwielbiam te sny o lataniu, oczywiście jak już ucieknę i jestem nieosiągalna Przyjemnie mi się lata Już dawno mi się nie śniło, ale mam nadzieję że jeszcze sobie "popływam" w powietrzu
Może ktoś wie co to oznacza?
Kurcze, nie przypuszczałam, że ktoś jeszcze tak ma

[budyniek90]

Jak byłam mała to ciągle śnił mi sie wieeeelki statek, które chce mnie zmiażdżyć zawsze w tym śnie stałam na brzegu, a statek płynął na mnie i chce mnie zgnieść. Teraz to wydaje się śmieszne, ale wtedy za każdym razem budziłam się z płaczem. Miałam jakieś 6-7 lat...

A ostatnio ciągle śni mi się, jak siedzę w wannie i się kąpię. woda cały czas leci, wanna jest pełna, woda przelewa się... A ja powolutku myję się i myślę, że mama mnie ochrzani, że woda się rozlała i cała łazienka jest mokra

[april:)]

Mam kilka takich powtarzających się snów.
W jednym idę przez jakąś gigantyczną kłodę na jeziorze, która łączy dwa brzegi- nigdy nie udaje mi się przejść na drugą stronę, zawsze się gdzieś poślizgnę i spadam, wtedy się budzę
W drugim przechodzę przez most, sytuacja podobna jak w pierwszym, nigdy nie udaje mi się przejść na drugą stronę, most strasznie się buja, są wysokie fale, ostatecznie spadam i się budzę.
W trzecim biegnę na autobus/ pociąg, wiem że się spóźnię jak nie będę biegła szybciej, ale nogi coraz bardziej zwalniają, nie potrafię biec. Autobus odjeżdża, wracam do domu i za jakiś czas wybieram się na kolejny i znów spóźniona próbuję biec...i tak w kółko. (raz sytuacja powtarzała się chyba z 5 razy, a gdy już udało mi się zdążyć i wsiadłam, to okazało się, że w złą stronę jadę)
Często mam też powtarzający się motyw własnej śmierci, raz się topiłam, raz mnie zastrzelono, raz spadłam z jakiegoś budynku. Zawsze gdy już ma następować ten moment zgonu, tzn gdy np w śnie o utopieniu się, rozmazuje mi się obraz, duszę się, zachłystuje wodą, opadam na dno, to się budzę, z kolei w śnie o zastrzeleniu (strzał w klatkę piersiową) osuwałam się na podłogę, zrobiło mi się gorąco w klatce piersiowej, obraz zaczął się rozmazywać, serce biło wolniej i wolniej i się obudziłam
I jeszcze trzy razy śnił mi się koniec świata

[seduction]

Napisane przez bytheway

a nie zauważyłyście jakiś zależności miedzy tym że coś się wam śniło a co działo w ciągu dnia? Albo może ma to jakieś podłoże tak jak mówiła Lakhi? Tylko jestem ciekawa co w takim razie oznaczają zamykające się oczy -_-

Ja też nie zauważyłam zależności między snami, a wydarzeniami w nocy. Ten jeden sen to jak już mówiłam - miał podłoże, którym był mój strach przed wodą z wysokości.

Napisane przez april:)

Mam kilka takich powtarzających się snów.
W jednym idę przez jakąś gigantyczną kłodę na jeziorze, która łączy dwa brzegi- nigdy nie udaje mi się przejść na drugą stronę, zawsze się gdzieś poślizgnę i spadam, wtedy się budzę
W drugim przechodzę przez most, sytuacja podobna jak w pierwszym, nigdy nie udaje mi się przejść na drugą stronę, most strasznie się buja, są wysokie fale, ostatecznie spadam i się budzę.
W trzecim biegnę na autobus/ pociąg, wiem że się spóźnię jak nie będę biegła szybciej, ale nogi coraz bardziej zwalniają, nie potrafię biec. Autobus odjeżdża, wracam do domu i za jakiś czas wybieram się na kolejny i znów spóźniona próbuję biec...i tak w kółko. (raz sytuacja powtarzała się chyba z 5 razy, a gdy już udało mi się zdążyć i wsiadłam, to okazało się, że w złą stronę jadę)
Często mam też powtarzający się motyw własnej śmierci, raz się topiłam, raz mnie zastrzelono, raz spadłam z jakiegoś budynku. Zawsze gdy już ma następować ten moment zgonu, tzn gdy np w śnie o utopieniu się, rozmazuje mi się obraz, duszę się, zachłystuje wodą, opadam na dno, to się budzę, z kolei w śnie o zastrzeleniu (strzał w klatkę piersiową) osuwałam się na podłogę, zrobiło mi się gorąco w klatce piersiowej, obraz zaczął się rozmazywać, serce biło wolniej i wolniej i się obudziłam
I jeszcze trzy razy śnił mi się koniec świata

Też mam dość często sny o mojej śmierci w różnych wydaniach i to nie wtedy jak się naoglądam jakichś dziwnych filmów. Dodatkowo jeszcze kilka razy śniło się mamie i TŻowi, że umieram

Mojej matce jak się śni, że ktoś poważnie choruje lub umiera to później się to sprawdza

[ankasz]

Napisane przez seduction

Ja też nie zauważyłam zależności między snami, a wydarzeniami w nocy. Ten jeden sen to jak już mówiłam - miał podłoże, którym był mój strach przed wodą z wysokości.



Też mam dość często sny o mojej śmierci w różnych wydaniach i to nie wtedy jak się naoglądam jakichś dziwnych filmów. Dodatkowo jeszcze kilka razy śniło się mamie i TŻowi, że umieram

Mojej matce jak się śni, że ktoś poważnie choruje lub umiera to później się to sprawdza

mi już kilka razy śniło się, że wchodzę do domu, wszyscy płaczą, siostra pociesza mamę, w domu pełno znajomych, charakterystyczny zapach lilii i świeczek, wchodzę do pokoju, a tam w trumnie leżę ja.

[wyszukiwarka]

Napisane przez april:)

I jeszcze trzy razy śnił mi się koniec świata

Mi też


Chyba z 5 razy pod rząd mi się śnił koniec świata jakieś 3 lata temu
Tak się bałam,że aż do spowiedzi poszłam

[seduction]

Napisane przez ankasz

mi już kilka razy śniło się, że wchodzę do domu, wszyscy płaczą, siostra pociesza mamę, w domu pełno znajomych, charakterystyczny zapach lilii i świeczek, wchodzę do pokoju, a tam w trumnie leżę ja.

Siebie to jeszcze w trumnie nie widziałam
ale z to jak np. śniło mi się, że ktoś mnie gwałci to normalnie czułam ten ból itp.

Napisane przez wyszukiwarka

Mi też


Chyba z 5 razy pod rząd mi się śnił koniec świata jakieś 3 lata temu
Tak się bałam,że aż do spowiedzi poszłam

[go2me]

ja kiedy mam gorączkę chadzam w labiryncie, z którego nie ma wyjścia, w końcu jestem tak wkurzona że naprawdę wstaję z łóżka i chodzę po domu....raz nawet już wychodziłam przez balkon (4 piętro) ale rodzice mnie powstrzymali
niebezpieczne mam te sny

[Demolka23]

Mi dość często śniła się winda, którą jechałam.
Czasami śnię też o jeziorze na przykład, albo o jeździe samochodem.
To chyba najczęściej powtarzające się obrazki nocne w mojej głowie.

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez oluśkaaaaa

Właśnie miałam o tym napisać, mam identycznie! Tylko jak już się wzbiję to latam sobie po okolicy. Ale uwielbiam te sny o lataniu, oczywiście jak już ucieknę i jestem nieosiągalna Przyjemnie mi się lata Już dawno mi się nie śniło, ale mam nadzieję że jeszcze sobie "popływam" w powietrzu
Może ktoś wie co to oznacza?
Kurcze, nie przypuszczałam, że ktoś jeszcze tak ma

No mi tez sie juz długo nie śniło jak "pływam" w powietrzu

[oluśkaaaaa]

Napisane przez Czarna_Złośnica

No mi tez sie juz długo nie śniło jak "pływam" w powietrzu

Mam nadzieję, że z tego nie wyrosłam, byłoby mi przykro.. Może dzisiaj mi się przyśni, tyle o tym myślę

[bielaczka]

Od kilku lat, bardzo czesto meczy mnie sen, w ktorym jest pozar.. Najczesniej u mnie w domu, rzadziej w innych miejscach. Po prostu przesladuje mnie to srednio 3-5 razy w miesiacu. KOSZMAR byc moze wynika to z leku przed pozarem, albo zwiastuje, ze kiedys mnie [tfu tfu tfu] nawiedzi .

[94f483c9eca2c603752ca4794686f87e80e1e683_6085f47210bee]

Ja od czasu do czasu miewam sen, w którym prowadzę albo raczej próbuję prowadzić samochód, bo niby wszystko gra, ale ja w tym śnie nie mogę dosięgnąć pedałów, dziwny taki, jadę sobie i nagle przestaję dosięgać do pedałów. Kiedyś kiedyś miewałam jeszcze sen, że wsiadam do windy, naciskam piętro, ale ta winda jedzie i jedzie, a w budynku jakby pojawiały się nowe piętra, do tego takie niezbyt miłe uczucie brrrrrr.

[lucia4444]

Mnie się (w młodszym wieku, teraz na szczęście bardzo rzadko) śniło, że jestem małym biednym kwiatkiem i rosnę sobie u podnóża góry, aż tu nagle z tej góry zaczyna się staczać ogromny głaz, który mnie przygniata :/

Czasem mam też wrażenie, że to co się dzieje teraz (np wycieczka gdzieśtam) już mi się kiedyś dużo wcześniej śniło dokładnie tak samo jak jest w rzeczywistości np. śni mi się wycieczka do Włoch, miejsca ludzie itp a za 5 lat faktycznie jestem w tym miejscu i przypomina mi się, że już tą "sytuację" widziałam we śnie. Nie wiem co to takiego..

[bytheway]

to z kolei jak byłam mała to moim nardzo częstym snem ( nie tylko bo miałam także takie 'wizje' kiedy jeszcze nie spałam, tylko zaczynałam odpływać) było uciekanie z góry przed głazami, albo że trzymam na ręce wielki ale za to bardzo lekki głaz xD

[andune]

Napisane przez lucia4444

Czasem mam też wrażenie, że to co się dzieje teraz (np wycieczka gdzieśtam) już mi się kiedyś dużo wcześniej śniło dokładnie tak samo jak jest w rzeczywistości np. śni mi się wycieczka do Włoch, miejsca ludzie itp a za 5 lat faktycznie jestem w tym miejscu i przypomina mi się, że już tą "sytuację" widziałam we śnie. Nie wiem co to takiego..

mi też się to często przydarza... nie tylko wycieczki i nowe miejsca, czasem sytuacje nawet tak absurdalne, że zdawałoby się nie mogą zaistnieć, a potem się powtarzają.

te sny z niemożnością biegania też mi się przytrafiają, że nie mogę czegoś dogonić czy uciec przed czymś co na mnie pędzi... czy po prostu biec przed siebie, tak jak to lubię

no ale ja ogólnie jestem dziwna, prawie codziennie pamiętam swoje sny (często nawet kilka z 1 nocy! na przykład dzisiaj zapamiętałam ok.8). A są tak popaprane i zadziwiające, że mój TŻ i najlepszy kumpel nie mogą się ich nasłuchać, ciągle się dziwią co ja takiego biorę i żebym lepiej zmieniła te prochy
ale tak naprawdę to wszyscy wiemy, że mi zazdroszczą

a wiecie co mówią? żeby po przebudzeniu nie patrzeć w okno, tylko najpierw przypomnieć sobie sen - bo po spojrzeniu w okno się go zapomina

[Starlett]

Moje najbardziej męczące sny:
-uciekam, ktoś mnie goni a ja nie mogę biec, wpadam do klatki schodowej a tu nie ma schodów, muszę wdrapywać się na półpiętro
-jadę samochodem i nagle zapominam jak to się robi, nie umiem zmienić biegów, wciskać pedałów itp.
-jestem w domu i słyszę, że złodzieje próbują dostać się do środka, bronię się ale okazuje się, że ściany i drzwi są z jakby z papieru i nie mam szans

Te trzy sny najczęściej mi się powtarzają i zawsze jestem po nich zmęczona, wole jak mi się nic nie śni

[bytheway]

o! to jeszcze czasami śni mi sie (ale to już rzadziej) że jestem w akimś miejscu publicznym nago

[Starlett]

Napisane przez lucia4444

Czasem mam też wrażenie, że to co się dzieje teraz (np wycieczka gdzieśtam) już mi się kiedyś dużo wcześniej śniło dokładnie tak samo jak jest w rzeczywistości np. śni mi się wycieczka do Włoch, miejsca ludzie itp a za 5 lat faktycznie jestem w tym miejscu i przypomina mi się, że już tą "sytuację" widziałam we śnie. Nie wiem co to takiego..

To jest déjà vu, złudzenie pamięciowe spowodowane czasowymi zaburzeniami w pracy mózgu, prawie wszystkim się czasem zdarza