Czy myślicie o pracy po pracy? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-04-28, 06:30   #31
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Praca umysłowa.Czasami myślę o pracy, jak jest akurat duży natłok spraw, to czasem wieczorem coś pomyślę, szybko zapisuję w telefonie, żeby coś sprawdzić/zrobić następnego dnia, czasem myślę o pracy w drodze do niej rano (ale na spokojnie ustalam listę zadań).
Z czasem jednak nauczyłam się pewnego dystansu, bo miałam tendencje do spalania się. Pomógł mi jeden mężczyzna w pracy, a dokładnie obserwacja jego spokoju w sytuacji, gdy ja byłam mega zestresowana, a on podchodził do tego na spokojnie, dojrzale, ze słowami, że on już takich sytuacji miał n w pracy i zawsze się jakoś znajdowało rozwiązanie.

Duże znaczenie ma atmosfera w pracy i wsparcie przełożonych.

Kiedyś pracowałam też w firmie produkcyjnej i to była moja najgorsza robota, bo stres mnie wręcz zabijał. Musiałam ciągle kłamać klientom (nie nadaję się do tego), maszyny się wiecznie psuły, byłam świeżakiem i zostawałam ciągle sama, w ogóle nie rozumiejąc technicznych aspektów produkcji i projektowania naszych produktów. Do tego ludzie z działów z innych budynków (np. logistyka) jeszcze bardziej utrudniali współpracę. To był koszmar. Nie przedłużyłam umowy.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-28, 18:59   #32
danuta_nowa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 221
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Obecnie jestem na dłuższym urlopie bo mam małe dziecko, ale jestem nauczycielką często pracę zabieram do domu wiadomo
Pracowałam wcześniej fizycznie oraz miałam pracę biurową,byłam w Anglii i tam pracowałam fizycznie.Wspominam to strasznie ból każdego mięsnia,stres żeby zrobić dużo rzeczy za jednym razem nie miałam praktycznie siły na nic.
Wróciłam do Polski po kilku latach praca w banku umysłowa,była świetna stres również często myślałam o tej pracy w domu,ale fizyczna była o wiele cięższa,po umysłowej mam na wszystko czas nic mnie nie boli,wolę myśleć o niej w domu niż stękać po fizycznej,że mnie wszystko boli.
Teraz wiem,że jak by mieli wiek emerytalny podwyższyć to sobie poradzę jak będę pracować umysłowo,gdybym pracowała fizycznie sobie tego nie wyobrażam.
danuta_nowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-28, 22:01   #33
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Mam absorbującą pracę. Zdecydowanie po pracy mysle o pracy. W tygodniu, bo w weekendy sie odcinam (pracuję w weekendy sporadycznie, ale zdarza sie). Często cos notuje, mysle, jak rozwiazac jakis problem, mysle nad lista spraw i zadan.
Wolałabym miec pracę mniej twórczą, bardziej powtarzalną, no ale nie ma tak dobrze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2018-04-28 o 22:06
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-29, 21:11   #34
Solony_karmel
Zadomowienie
 
Avatar Solony_karmel
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 024
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Swego czasu miałam pracę, w której teoretycznie miałam etat, ale tak naprawdę każdego dnia od pn do nd od 8 do 21 musiałam być pod telefonem. Duża odpowiedzialność również za pracę innych, w każdym momencie mogłam dostać telefon i być gotowa do rozwiązywania różnych sytuacji. Z tamtej pracy miałam dużo satysfakcji, ale w ogóle nie mogłam odpocząć, często śniła mi się po nocach przez co miałam poczucie jakbym była w niej naprawdę cały czas. Na urlopie ciągłe myślenie co w pracy i kontakt z zastępczynią

Obecnie pracuję w innym miejscu, rzeczy służbowe zamykam za sobą wychodząc. Czasem po pracy jeśli wydarzyło się coś nietypowego, to dzielę się tym z mężem w formie ciekawostki, ale na tym koniec Teraz tak po prostu zajmuję się swoimi sprawami. Trochę trwało zanim się przestawiałam, ale komfort, który teraz mam cenię sobie przeogromnie
Solony_karmel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-30, 10:51   #35
Lady eSs
Rozeznanie
 
Avatar Lady eSs
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 821
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Praca umysłowo-fizyczna

Miałam taki czas, że ciągle myślałam o pracy po pracy. Jako, że jest to praca "kilka etatów w jednym" (z fizycznego zajęcia na umysłowe i tak w kółko) zdarzały się pomyłki z przemęczenia, zmiany pracowników, stres, bycie pod telefonem 24 na dobę. Byłam kłębkiem nerwów. Z czasem udało się stworzyć dobry zespół i zaczęłam żyć .
Niestety, od jakiegoś czasu znowu dużo myślę ale tym razem nie konkretnie o pracy a o niezdrowej atmosferze tam. Szkoda życia na stres, szukam czegoś innego .
__________________
''Jeśli szczęście do Ciebie jeszcze nie przyszło – to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.''
Lady eSs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-30, 15:39   #36
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Pracowałam w biurze rachunkowym i zajmowałam się kadrami i płacami, miałam fajny zespół i często było wesoło, ale praca mnie wypaliła. Szefostwo w ogóle nie brało pod uwagę, że pracownicy to ludzie a nie maszyny a dzień pracy to 8 godz. a nie 12, a każda rozmowa o tym, że brakuje ludzi do pracy kończyła się tym, że to pracownik ma problem i nie chce mu się pracować. Do tego ciągła presja, każdego dnia jakieś problemy z ukraińskimi klientami. Jak wracałam do domu, nie mogłam się na niczym skupić, ciągle powracały nerwy związane z pracą - nie wytrzymałam, musiałam się zwolnić po roku. Teraz też jestem kadrową, ale w firmie, praca mi się podoba, mam co robić ale mogę to wszystko robić na spokojnie, co daje mi duży komfort psychiczny. Nie mam problemu z przyjmowaniem na siebie odpowiedzialności, ale nienawidzę presji związanej z tym, że ma się zrobić jak najwięcej w jak najkrótszym czasie.
Znając siebie to pewnie tą pracę też zmienię po roku. Generalnie to abym miała ochotę na stałe zostać w pracy, to nie dość, że praca musiałaby mnie fascynować to jeszcze musieli by mi nieźle płacić. Poprzedniej pracy nie lubiłam a zarobki były takie sobie, teraz pracę lubię, ale zarobek nadal taki sobie, biorąc pod uwagę, że mam pasje na które potrzebne są pieniądze.

Edytowane przez MsLizard
Czas edycji: 2018-04-30 o 15:44
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-30, 19:38   #37
KarmelowaKrowka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 299
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

I ja się dołączę.

Jako studentka często pracowałam fizycznie. NA SZCZĘŚCIE, nie wchodziło 40h tygodniowo, bo bym oszalała. Nawet po pracy "na kasie", która teoretycznie jest lekka- bolały mnie okropnie plecy i szyja. I dodatkowo męczyłam się psychicznie, bo klienci traktowali mnie jak robota, często wylewali frustrację, a ja dodatkowo biłam się z myślami, że do końca życia będę musiała pracować jako kasjerka, bo normalnej pracy nie znajdę. I właśnie ta myśl, że pracy innej nie znajdę, była najgorsza. To fakt, że po pracy już nie myślałam, czy wydałam jakiejś pani 1zł za dużo czy za mało, ale cały czas myślałam, że muszę tam wrócić jutro/ za tydzień czy kiedy indziej. Ogólnie o żadnym sporcie czy czytaniu ksiązek nie było mowy bo byłam wykończona. Chociaż na to wplyw mogły mieć też studia i stres z nimi związany.

Teraz pracuję w biurze. Siedzę 8h na dupie i jestem z tego baaaardzo zadowolona. Tylko moja praca nie wymaga dyspozycyjności 24/7. Siedzę 8h, max 10 w przypadkach natłoku pracy- ale kiedy indziej mogę wyjść wcześniej/wziąć dzień wolny. Nikt mnie nie nęka po pracy, robię swoje wychodzę i czasem może pomyślę, czy wszystko wysłałam, ale nawet jeżeli nie- bez spiny Deadliny dla mojej grupy i tak często są o dzień krótsze niż faktyczny deadline, więc jak jeden dzień później odeślę, to spoko.
Czasem rzeczywiście jest sporo pracy i czas leci bardzo szybko. Zdarzają się dni, kiedy nie ma kompletnie nic. A jeszcze częściej zdarzają się dni, w których pracy jest tak mało, że trzeba pracować ślimaczym tempem, żeby mieć co robić przez te 8h Dlatego często siedzę w pracy na telefonie, lub słucham czegoś na yt. Tzn. wolałabym wychodzić z pracy wcześniej i mieć płacone za 8h, ale niestety u mnie tak nie pozwalają

Edytowane przez KarmelowaKrowka
Czas edycji: 2018-04-30 o 19:42
KarmelowaKrowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-04-30, 22:06   #38
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

jestem pielęgniarką.
Wychodząc ze szpitala- nie myślę o pracy.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 06:18   #39
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Praca umyslowa.Mam ten komfort, ze mam zgrany zespol, chodze do pracy z przyjemnoscia.Po pracy nie mysle o pracy, bo sa ludzie ktorzy sie tym zajmuja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 09:54   #40
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez lady666macbeth Pokaż wiadomość
jestem pielęgniarką.
Wychodząc ze szpitala- nie myślę o pracy.
Zawsze chcialam byc pielegniarka, wiec zazdroszcze
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 11:55   #41
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Zawsze chcialam byc pielegniarka, wiec zazdroszcze
Ja z jednej strony zazdroszczę, z drugiej nie.. Dla mnie pielęgniarki zawsze były takie,hmmm,no nie wiem jak to nazwać. Zawsze czułam do nich respekt, ze tak ogarniają wszelkie zabiegi i leki dla danego pacjenta (Boże, jaka to jest odpowiedzialność!)....

Odkąd byłam w szpitalu na dłużej to im nie zazdroszczę.. Harują jak woły za jałmużną,bo wypłata to tego nazwać nie można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-01, 13:08   #42
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Zawsze chcialam byc pielegniarka, wiec zazdroszcze
myślę że nie ma czego ...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Ja z jednej strony zazdroszczę, z drugiej nie.. Dla mnie pielęgniarki zawsze były takie,hmmm,no nie wiem jak to nazwać. Zawsze czułam do nich respekt, ze tak ogarniają wszelkie zabiegi i leki dla danego pacjenta (Boże, jaka to jest odpowiedzialność!)....

Odkąd byłam w szpitalu na dłużej to im nie zazdroszczę.. Harują jak woły za jałmużną,bo wypłata to tego nazwać nie można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pacjenci rzadko czują do nas respekt, całe brudy wylewają na nas, a w stosunku do lekarzy są mili i grzeczni. To nam dostaje się ochrzan za to że wizyta jest później, że lekarz nie zlecił im jakiegoś tam leku..
Odpowiedzialność ogromna to fakt.. a kasa..- pożal się boże.
Praca ciężka, nieraz w połowie dyżuru brak sił.
ale wiecie co ? jest satysfakcja że można zrobić coś dobrego dla innych, można pomóc, wesprzeć dobrym słowem. Choć tak naprawdę przez ilość papierów- jest coraz mniej czasu dla pacjenta..
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 13:13   #43
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

lady666macbeth
może Ty będziesz umieć mi powiedzieć. dramatyczne (ponoć, nie znam się) braki kadrowe wynikają z tego, że szpitale zatrudniają za mało ludzi czy po prostu brakuje ludzi z takim wykształceniem?
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 13:22   #44
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
lady666macbeth
może Ty będziesz umieć mi powiedzieć. dramatyczne (ponoć, nie znam się) braki kadrowe wynikają z tego, że szpitale zatrudniają za mało ludzi czy po prostu brakuje ludzi z takim wykształceniem?
to że szpitale zatrudniają zbyt mało personelu pielęgniarskiego to prawda. Wolą zamiast pielęgniarek zatrudniać opiekunki medyczne (tańsza siła robocza), w sensie że na dyżurze są dwie pielęgniarki i dwie opiekunki.
Prawdą jest też to że jest coraz mniej dziewczyn które chcą wykonywać tak odpowiedzialną pracę za 2200 brutto.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 13:24   #45
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
lady666macbeth
może Ty będziesz umieć mi powiedzieć. dramatyczne (ponoć, nie znam się) braki kadrowe wynikają z tego, że szpitale zatrudniają za mało ludzi czy po prostu brakuje ludzi z takim wykształceniem?
Brakuje ludzi. Pielęgniarki potrafią pracować i w dwóch/trzech szpitalach.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 13:57   #46
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
lady666macbeth
może Ty będziesz umieć mi powiedzieć. dramatyczne (ponoć, nie znam się) braki kadrowe wynikają z tego, że szpitale zatrudniają za mało ludzi czy po prostu brakuje ludzi z takim wykształceniem?
Niedawno o tym w TVN mowili, ze pielęgniarek brak, w kraju tylko Panie w wieku około 50 lat, i ze za chwile będzie och w ogóle brakować,bo po pierwsze coraz mniej osób chce ten zawód wykonywać za tak żenujące stawki, a po drugie to te dziewczyny co się wyksztalcily to i tak uciekają za granice za chlebem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 14:17   #47
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Niedawno o tym w TVN mowili, ze pielęgniarek brak, w kraju tylko Panie w wieku około 50 lat, i ze za chwile będzie och w ogóle brakować,bo po pierwsze coraz mniej osób chce ten zawód wykonywać za tak żenujące stawki, a po drugie to te dziewczyny co się wyksztalcily to i tak uciekają za granice za chlebem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bo to są żenujące pieniądze. i weź utrzymaj rodzinę..
i brak szacunku, ze strony rodzin i pacjentów.
za granicą o wiele lepiej się zarabia. Tylko wyjechać trzeba umieć. ja bym nie potrafiła z tego względu że tu jest mój dom i rodzina.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 15:37   #48
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Praca fizyczna, momentami też trochę umysłowa, kiedy jest cięższy dzień i kierownik potrzebuje wsparcia.

O pracy po pracy myślę często, rownież w weekendy i urlop. Ale są to prawie same pozytywne myśli. Lubię to miejsce, uwielbiam ludzi, z którymi pracuję (poza kilkoma wyjątkami).

Kiedyś przynosiłam do domu każdy pracowy stres, ale z biegiem czasu nauczyłam się zostawiać stres, problemy, kłótnie i pośpiech w pracy.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 15:39   #49
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Tak, ponieważ mam taką pracę, że w zasadzie cały czas w niej "jestem".
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-01, 16:00   #50
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez lady666macbeth Pokaż wiadomość
jestem pielęgniarką.

Wychodząc ze szpitala- nie myślę o pracy.

Wielki szacun dla Ciebie zawsze podziwiałam pielęgniarki. Ja tak wszystko przeżywam, że chyba nie umiałabym po pracy po prostu przestać myślec.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 16:56   #51
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez Nancy_M Pokaż wiadomość
Wielki szacun dla Ciebie zawsze podziwiałam pielęgniarki. Ja tak wszystko przeżywam, że chyba nie umiałabym po pracy po prostu przestać myślec.
dziękuję

wiesz, trzeba oddzielać życie prywatne od zawodowego w tym przypadku. Bo inaczej można by było oszaleć .
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 19:34   #52
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez joanstark Pokaż wiadomość
Pracuję 8-16ta i po 16tej staram się w ogóle nie myśleć o pracy - przeważnie mi się to udaje
Na każdej rozmowie kwalifikacyjnej szczerze uprzedzam, że nie robię nadgodzin - pracuję 8h, wychodzę i zostawiam służbową komórkę na biurku Oczywiście nie mam problemu z nadgodzinami, jeżeli sytuacja tego wymaga (ważny projekt itd), ale jeżeli są w znośnej ilości + zawsze wybieram za nie wolne, nie biorę ekwiwalentu w gotówce.
Jak dla mnie praca jest przede wszystkim drogą do zdobycia kasy na pasje; lubię mój zawód w umiarkowanym stopniu, nie męczę się wykonując swoje obowiązki, podoba mi się to, co robię, ale nie mogłabym żyć dla samej pracy... Żyję dla wszystkich zajęć "dodatkowych". dla rodziny, dla relaksu Aktualnie system się sprawdza i jest mi tak dobrze
W czasach studenckich i chwilę po, pracowałam w sklepie. Męczące były dla mnie zmiany 12h, ogólnie praca zmianowa, a przede wszystkim to, że musiałam pracować w weekndy kiedy większość moich znajomych miała wolne. Męczyła mnie też praca z klientem. Niestety ludzie są coraz bardziej roszczeniowi, często wykazują się brakiem szacunku do sprzedawcy i totalnym brakiem kultury.

Teraz pracuje od 7 do 15, od poniedziałku do piątku i bardzo mi to odpowiada. Nie wyobrażam już sobie pracy zmianowej ani takiej, w której musiałabym pracować w weekendy. Jest to praca biurowa. Bardzo cieszy mnie fakt, że nie muszę pracować z marudnymi klientami. Pracę mam dość odpowiedzialną, ale myślenie mam takie jak Joanstark. Po pracy nie myślę o pracy. Jestem ambitna, lubię się rozwijać, mam satysfakcję z tego jeśli odnoszę jakieś sukcesy, ale pomimo to praca jest środkiem do celu, a nie celem samym w sobie. Uważam, że jest wiele przyjemniejszych i ciekawszych rzeczy do robienia. Oczywiście czasem nadgodziny wchodzą w grę, ale nie wyobrażam sobie żeby to było normą i żebym codziennie pracowała po 10-12h. Nie przejmuję się niepowodzeniami, praca nie spędza mi snu z powiek. Uważam, że to nie jest najważniejsze, że przejmowanie się popełnionymi błędami i tak ich nie naprawi, ważne żeby się na nich uczyć,a nie rozmyślać po pracy. Jeśli nie ta praca, to inna. Są gorsze problemy.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-01, 20:44   #53
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Mam bardzo podobnie.

Pracowałam na produkcji. Praca męcząca, ale jak tylko wyszłam z zakładu to luz blus i nic mnie nie obchodzi.

Teraz pracuję za biurkiem z klientami, robię zlecenia etc. I niestety czasami zdarza mi się myśleć o pracy. A bo coś źle zrobiłam, a może jednak nie etc.

Ale staram się w miarę racjonalnie na luzie podchodzić do pracy i ją oddzielać od życia prywatnego.
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-02, 11:06   #54
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Ja z jednej strony zazdroszczę, z drugiej nie.. Dla mnie pielęgniarki zawsze były takie,hmmm,no nie wiem jak to nazwać. Zawsze czułam do nich respekt, ze tak ogarniają wszelkie zabiegi i leki dla danego pacjenta (Boże, jaka to jest odpowiedzialność!)....

Odkąd byłam w szpitalu na dłużej to im nie zazdroszczę.. Harują jak woły za jałmużną,bo wypłata to tego nazwać nie można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez lady666macbeth Pokaż wiadomość
myślę że nie ma czego ...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------



pacjenci rzadko czują do nas respekt, całe brudy wylewają na nas, a w stosunku do lekarzy są mili i grzeczni. To nam dostaje się ochrzan za to że wizyta jest później, że lekarz nie zlecił im jakiegoś tam leku..
Odpowiedzialność ogromna to fakt.. a kasa..- pożal się boże.
Praca ciężka, nieraz w połowie dyżuru brak sił.
ale wiecie co ? jest satysfakcja że można zrobić coś dobrego dla innych, można pomóc, wesprzeć dobrym słowem. Choć tak naprawdę przez ilość papierów- jest coraz mniej czasu dla pacjenta..
Jest tez kwestia tego, ze ja do Polski wracac nie bede, a w innych krajach pensje wygladaja calkowicie inaczej, godziny tez. Sasiadka jest polozna i chwali sobie te prace bardzo, poszlabym w tym kierunku, gdyby nie to, ze znalazlam swietna prace, w ktorej widze sie dlugoterminowo i nie chce mi sie po prostu po trzydziestce isc na kolejne studia.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-03, 14:17   #55
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Jest tez kwestia tego, ze ja do Polski wracac nie bede, a w innych krajach pensje wygladaja calkowicie inaczej, godziny tez. Sasiadka jest polozna i chwali sobie te prace bardzo, poszlabym w tym kierunku, gdyby nie to, ze znalazlam swietna prace, w ktorej widze sie dlugoterminowo i nie chce mi sie po prostu po trzydziestce isc na kolejne studia.
tylko że położne- to zupełnie inna bajka. Ale pozwolę sobie o tym nie mówić. Chodzi mi o prywatne porody, w publicznych placówkach.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-04, 09:31   #56
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Niedawno o tym w TVN mowili, ze pielęgniarek brak, w kraju tylko Panie w wieku około 50 lat, i ze za chwile będzie och w ogóle brakować,bo po pierwsze coraz mniej osób chce ten zawód wykonywać za tak żenujące stawki, a po drugie to te dziewczyny co się wyksztalcily to i tak uciekają za granice za chlebem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Koleżanka jest pielęgniarką, niedawno zmieniała szpital - ma 40 lat, w poprzedniej pracy była najmłodszą pielęgniarką. Dramat.

W swojej pracy jestem... cały czas chyba.
Również w wakacje, bo to czas na przygotowanie sobie fajnych zadań, gier, dekoracji czy bardziej czasochłonnych pomocy
Czas pracy nienormowany właściwie, bo godzinowo mam ustalony plan, ale każdego tygodnia wychodzi coś dodatkowego + praca w domu. Z tym, żę ten rok i 2 następne mam taki... bardziej komfortowy czas, bo nie prowadzę zajęć tylko pracuję sobie z dziećmi niepełnosprawnymi - więc odpada mi sprawdzanie zadań, testów, zeszytów mogę więc sobie robić bardziej przyjemne rzeczy - właśnie takie dodatkowe różne, mniej męczące psychicznie. Ogromny plus to taki, że jednak mam dość samodzielną pracę - muszę zrealizować pewne rzeczy, ale sposób realizacji, czas, metody - dobieram sama, nikt mi nie narzuca.

Nie podałam też mojego nr prywatnego telefonu - i to też jest komfort. W poprzednich latach podawałam, i miałam np. o 20 telefon z pretensjami, bo dziecko otrzymało uwagę za zerżnięcie pracy z netu

Wcześniej pracowałam w 2 barach, jeden to taka typowa knajpka dla starszych piwoszy spokój święty. Drugi - to ogromny bar muzyczny, harówa wielka. Tyle, że w barach po pracy byłam PO i koniec.

Biurowo - staż w US, też po pracy zero myślenia o niej.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-04, 12:26   #57
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 020
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Pracując fizycznie prawie zawsze po pracy myslałam o pracy.
Gdy pracowałam w sklepach z ubraniami po nocach śniło mi sie rozwieszanie przymierzalni i niezadowolone miny sznurka klientów w kolejce do kasy w trakcie wyprzedaży. Albo uwagi szefa że nie uśmiecham się non stop albo że poszłam zrobić siku 4 razy w trakcie zmiany a nie 2 razy (do dwóch razy miałam "prawo").
Po końcu zmiany w sklepie spożywczo - monopolowym popularnej sieciówki potrafiłam do końca dnia przeżywać i rozpamiętywać obelgi, wyzwiska i chamskie zachowanie klientów w stosunku do mnie. Zdarzało się że wychodziłam do domu ze łzami w oczach. Nigdy nie mogłam się bronić czy chociażby w jakikolwiek sposób im odpowiedzieć bo czekałaby mnie za to kara finansowa. Czułam się strasznie i nienawidziłam tej pracy.
Po tych pracach bolały mnie nogi, plecy (we wszystkich sklepach w których pracowałam nie wolno było nawet na chwile usiąść ani się o nic oprzeć) i głowa od stresu i rozpamiętywania przykrych momentów lub tego czy aby na pewno umyłam dokładnie podłogę, sprawdziłam daty przydatności do spozycia, rozłozyłam towar na regałach zgodnie ze standardami czy jednak coś zrobiłam źle i ile mi za to potrącą.
Wyjątkiem była praca sprzątaczki - może śmiesznie to zabrzmi ale były to cudowne dwa lata umysłowego luzu. Przychodziłam, robiłam swoje i nic ponad to, w trakcie myślałam o swoich sprawach, o tym co trzeba przygotować na uczelnie i wychodziłam z pracy trochę zmęczona (znacznie mniej niż w sklepie) ale z czystą głową.

Teraz pracuję w biurze, przez 8 godzin robię swoje przy komputerze (zawód tzw. kreatywny) potem wychodzę i nie myślę o niej aż do 9 rano następnego dnia. Uważam że to cudowne. Owszem czasem zdarzy się że wpadnę na jakiś pomysł poza godzinami pracy, zapiszę go czy naszkicuję albo poszukam inspiracji w internecie i wyślę to sobie na maila żeby jutro w pracy wrócić do tematu i tyle. Na początku było trudniej bo w domu robiłam drugie tyle co w pracy ale to tylko dlatego że miałam trudności z wdrożeniem się w obowiązki i z rozplanowaniem zadań bo to moja pierwsza praca w zawodzie.

Ogólnie stresuje mnie taki szybki taśmowy kontakt z klientem jak w przypadku pracy sprzedawcy/kasjera oraz szeroki zakres obowiazków (nie mam podzielności uwagi) i po moich doświadczeniach widzę że nie nadaję się do tego typu prac. Za to praca gdzie mam jasny i wąski zakres obowiązków plus bardzo ograniczony kontakt z klientem (mailowy raz na jakiś czas), niska odpowiedzialność i duża rozpiętość czasu na wykonanie zadania (przeważnie) bardzo mi odpowiada i mogę się po niej odprężyć.
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-04, 13:08   #58
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Jestem położna. Staram sie nie myśleć o pracy po pracy, ale czasem mi sie zdarza. Zwłaszcza po ciężkim dyżurze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-05, 13:46   #59
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

pracuję umysłowo, w większości kreatywnie. zupełnie nie jestem przystosowana do siedzenia 8h przy biurku i bycia przy tym odpowiednio produktywna. zazwyczaj po ok. 6h wychodzę do domu i tam coś jeszcze robię. nie jestem rozliczana z godzin tylko z konkretnych zadań, co ma swoje plusy i minusy. ostatnio mam dość intensywny czas i czasami wydaje mi się, że ciągle jestem w pracy poza tym często nie mogę spać, bo mi najlepsze pomysły do głowy przychodzą jak się akurat położę

jak pracowałam jako sprzedawca w odzieżówce marki niby premium i musiałam wchodzić w tyłek klientom i za nimi łazić, czego szczerze nie lubiłam, to byłam chora jak tylko pomyślałam, że muszę tam wrócić następnego dnia.
w innej sieciówce już było spoko, nabiegałam się jak nigdzie, ale nie stresowało mnie to wcale, po wyjściu z pracy totalny chill.

natomiast przy pracy w gastro kończyłam w weekendy ok. 24, kładłam się spać i śniło mi się, że dalej smażę burgery
__________________

poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-05, 21:18   #60
slawkok
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 10
Dot.: Czy myślicie o pracy po pracy?

Cytat:
Napisane przez Lady eSs Pokaż wiadomość
Praca umysłowo-fizyczna

Miałam taki czas, że ciągle myślałam o pracy po pracy. Jako, że jest to praca "kilka etatów w jednym" (z fizycznego zajęcia na umysłowe i tak w kółko) zdarzały się pomyłki z przemęczenia, zmiany pracowników, stres, bycie pod telefonem 24 na dobę. Byłam kłębkiem nerwów. Z czasem udało się stworzyć dobry zespół i zaczęłam żyć .
Niestety, od jakiegoś czasu znowu dużo myślę ale tym razem nie konkretnie o pracy a o niezdrowej atmosferze tam. Szkoda życia na stres, szukam czegoś innego .
Przepraszam za wścibskość, ale co to za praca? Zainteresowała mnie, a nie przychodzi mi do głowy, o czym mowa.
slawkok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-19 19:38:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:30.