Sposoby na żółte/rude włosy po rozjaśnianiu

[Pavlinecka_21]

Napisane przez SceneQueene

Kąpiel - rozjaśniacz + oxydant (9%) + trochę lekkiego szamponu. Kładłabym na tę ciemną część na jakieś 30-35 minut, może nawet mniej- obserwuj kolor aż będzie złoty.
Farbę bym raczej brała profesjonalną (Koleston czy Alfaparf lub Majirel np.), te farby są dużo pewniejsze, niż te z drogerii.

Dziękuję ślicznie Jak juz wszystko pozamawiam i wykonam wstawię efekty ) Jestem pełna wiary w powodzenie

A jednak, to nie wszystko ... Czy ten kolor ma mieć tylko 2 po kropce, czy może być to np .21 ? http://www.palety-farb-do-wlosow.pl/...arf-evolution/ np 9.21? Czy czegoś nie zrozumiałam?

[SceneQueene]

Lepsza byłaby perła, np. .22 (bo żółty najlepiej dwójeczką się gasi). Przy .21 jest ryzyko zielonej poświaty, ale raczej niewielkie, bo od popielu więcej jest tam perły. Trzymam kciuki

[Pavlinecka_21]

Napisane przez SceneQueene

Lepsza byłaby perła, np. .22 (bo żółty najlepiej dwójeczką się gasi). Przy .21 jest ryzyko zielonej poświaty, ale raczej niewielkie, bo od popielu więcej jest tam perły. Trzymam kciuki

Ok, rozumiem

[SceneQueene]

[WildThing]

Wielkie dzięki za odpowiedź! Farba zamówiona, jak tylko dorwę ją po świętach to próbuję!

[SceneQueene]

Trzymam kciuki

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[I am Rock]

Dziewczyny, ja przyciemniałam włosy, ale to nadal jasny blond.
Użyłam pierwszy raz Wellatonu 8/1 w nowym opakowaniu. Już gdy wyciskałam farbę, to coś mnie tknęło, bo była w innym kolorze, beżowa. No i skutek jest taki, że zamiast popielatego blondu, mam sprany, pożółkły blond. Jak po miesiącu mycia po farbowaniu. Na dodatek w słońcu dopatrzyłam się rudych refleksów. W platynowym blondzie! No ja @#$%!
Pytanie:
Czy szampon Marion ultramocny zadziała na ciemniejszych włosach? Bo na KWC opinie od rozjaśnianych.

[SceneQueene]

Tak, możesz próbować. Jeśli nie, jakaś farba tym razem z dwa po kropce. Majirel 8.22 np

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[WildThing]

Napisane przez SceneQueene

Trzymam kciuki

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Echhh znowu nic z tego... Włosów na długości nie ruszyło W OGÓLE, a te u nasady zrobiły się tylko bardziej rude niż za 1 razem.. Jestem kurde załamana, jak uzyskać ten wymarzony blond, dziewczyny?!
Farbowałam farbą 3 tony wyższą (różne firmy)niż pierwotnie (z 9 na 12), wodą także (z 6% na 9%x2)!! Jakim cudem nic się nie ruszyło?? (
Ja pierdziele, jeszcze rozumiem jak mi to marijel 9.22 nie tknęło włosów, ale 12.96 kolestonu?!
Zostaje mi tylko zabawa z rozjaśniaczem? Załuję, że w ogóle brałam się za to farbowanie... mogłam se zrobić ombre...

[SceneQueene]

No coś Ty. Jestem w szoku. Koleston to naprawdę dobra, mocna farba. I skąd ten rudy... Myślę, że musisz mieć dużo tego pigmentu włosach. Może teraz lekka kąpiel rozjaśniajaca.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[WildThing]

A czy kąpiel rozjaśniająca bardzo zniszczy mi włosy? I ilu procentowa? Polecasz jakiś konkretny rozjaśniacz? I czy po rozjaśnianiu można od razu nałożyć farbę żeby nie chodzić jak kurczak?
Czy może być sytuacja, że nawet rozjaśniacz nie da temu rady? :O I czy nakłada się go także u nasady? Nie wypadną mi wszystkie włosy?
Przepraszam za miliony pytań, ale jestem już kompletnie sfrustrowana... :<

[SceneQueene]

No więc, kąpieli nie nakładasz na skórę głowy. Odrost pokryj, ale bez jakiegoś masowania, etc. Myślę że 6% wystarczy. Ja lubię Alfaparf lub Vincent Ledier. Saszetki są po kilka zł, a jest dobry. Farba jest konieczna, bo nie można zostawić gołych że tak powiem włosów. Może być tak, że Twoje włosy rozjaśniaja się do pewnego stopnia i więcej po prostu nie da rady.

Inna opcja jest farba na wyższym oxy. Np Alfaparf 11.21 na ten rudy odrost na pełen czas na 12% a na resztę tylko malaks na ostatnie kilka minut. Może potrzebujesz wyższego oxy.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[WildThing]

Tylko, że włosy na końcach i długości są ciemniejsze niż u nasady teraz. Końcówki to w ogóle mam ciemniejsze niż miałam pierwotnie i mają tą leciutką fioletową poświatę. Co ciekawe naturalnie końcówki mam jaśniejsze od reszty włosów, pierwsze farbowanie lekko je przyciemniło, a to drugie to spotęgowało...

Wiesz co, myślę, że spróbuję z tą kąpielą rozjaśniającą... Modlę się tylko by nie być łysą.
A po rozjaśnianiu co położyć, jaką farbę? Od razu w ten sam dzień to robić? I jaki mniej więcej kolor po rozjaśnianiu powinnam mieć, aby jasna farba mogła chwycić?

[Wieszczka]

Ja postanowiłam przetestować pod koniec miesiąca farbę z Alfaparf 11.11, bo słyszałam, że ona bardzo ochładza żółcienie i pomarańcze. Wrzucę wam efekty potem.

[Tinajero]

Napisane przez WildThing

Echhh znowu nic z tego... Włosów na długości nie ruszyło W OGÓLE, a te u nasady zrobiły się tylko bardziej rude niż za 1 razem.. Jestem kurde załamana, jak uzyskać ten wymarzony blond, dziewczyny?!
Farbowałam farbą 3 tony wyższą (różne firmy)niż pierwotnie (z 9 na 12), wodą także (z 6% na 9%x2)!! Jakim cudem nic się nie ruszyło?? (
Ja pierdziele, jeszcze rozumiem jak mi to marijel 9.22 nie tknęło włosów, ale 12.96 kolestonu?!
Zostaje mi tylko zabawa z rozjaśniaczem? Załuję, że w ogóle brałam się za to farbowanie... mogłam se zrobić ombre...

Miałam tak samo, dopiero za którymś razem popiele zgasiły rudy, ale trudno kłaść popiel, kiedy ma się np. też żółte czy złote na głowie

Trudno, a wręcz chyba niemożliwe jest uzyskanie czystego pięknego, naturalnie wyglądającego blondu na włosach farbowanych dużo razy ciemnymi kolorami, które w dodatku z natury też są ciemne. Przynajmniej tak było u mnie. Chyba trzeba by zapuścić naturalki i wtedy rozjaśniać u fryzjera, nie wiem bo przetrawione też rozjaśnianiem włosy, po pewnym czasie nie łapią już tak dobrze farby, itd.

[SceneQueene]

Napisane przez Wieszczka

Ja postanowiłam przetestować pod koniec miesiąca farbę z Alfaparf 11.11, bo słyszałam, że ona bardzo ochładza żółcienie i pomarańcze. Wrzucę wam efekty potem.

.11 gasi rudości. Na żółtym czy złotym najpewniej wyjdzie zielono.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez WildThing

Tylko, że włosy na końcach i długości są ciemniejsze niż u nasady teraz. Końcówki to w ogóle mam ciemniejsze niż miałam pierwotnie i mają tą leciutką fioletową poświatę. Co ciekawe naturalnie końcówki mam jaśniejsze od reszty włosów, pierwsze farbowanie lekko je przyciemniło, a to drugie to spotęgowało...

Wiesz co, myślę, że spróbuję z tą kąpielą rozjaśniającą... Modlę się tylko by nie być łysą.
A po rozjaśnianiu co położyć, jaką farbę? Od razu w ten sam dzień to robić? I jaki mniej więcej kolor po rozjaśnianiu powinnam mieć, aby jasna farba mogła chwycić?

Fajnie by było jeśli byłby taki jasny żółty. Wtedy jakas perła byłaby jak znalazł. Po kąpieli dwa porządne mycia i można farbę klasc. No i oczywiście zaczęłabym kąpiel od tych ciemniejszych miejsc.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[WildThing]

Napisane przez Tinajero

Trudno, a wręcz chyba niemożliwe jest uzyskanie czystego pięknego, naturalnie wyglądającego blondu na włosach farbowanych dużo razy ciemnymi kolorami, które w dodatku z natury też są ciemne. Przynajmniej tak było u mnie. Chyba trzeba by zapuścić naturalki i wtedy rozjaśniać u fryzjera, nie wiem bo przetrawione też rozjaśnianiem włosy, po pewnym czasie nie łapią już tak dobrze farby, itd.

Tylko, że ja farbowałam włosy tylko dwa razy, farbami jaśniejszymi od moich naturalnych i kompletnie ich to nie ruszyło (a właściwie efekt był odwrotny od zamierzonego - nasada rozjaśniona, ale rudawo-złota, z kolei końce przyciemnione - mimo że nakładałam farbę od dołu w górę i to z przerwą)...
Ja jedyną historię z farbowaniem miałam w gimnazjum (czyli ok. 9 lat temu) i wówczas zamiarem moim było pofarbowanie się na brąz - wyszły wściekle rude - tydzień do szkoły nie chodziłam i szorowałam kłaki.

Z trudem wróciłam do naturalnego koloru, a trwało to hoho kupę czasu... moje włosy rosną żałośnie wolno... Zatem zapuszczanie naturalek w tym momencie to dla mnie kosmos... będę czekać do starości. :P

No i tak z dobrych 5-6 lat byłam zagorzałą włosomaniaczką, ile ja kasy i czasu poświęciłam na dbanie o te włosy to tylko one wiedzą... Cuda wianki, a i tak niestety moja magiczna bariera, do której rosną pogrzebała moje marzenia o włosach do pasa.
Cóż, pogodziłam się z takim psim losem... no i wtedy zrodził się pomysł, że skoro nie mogę mieć długich to chociaż będę miała piękny odcień blondu (uwielbiam blondy)... i kurde znowu to samo. Biednemu zawsze wiatr w oczy i chuj w dupę.

SceneQueene, dzięki za cierpliwość! Mogłabyś mi zasugerować jakąś konkretną farbkę? I jakie oxy do niego?

[Wieszczka]

Napisane przez SceneQueene

.11 gasi rudości. Na żółtym czy złotym najpewniej wyjdzie zielono.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Zaryzykuję dla dobra wszystkich Najpierw zrobię test na pasemku, a mam ombre i końcowki i tak będę ścinać więc mogę się poświęcić.

[SceneQueene]

Wieszczka, spróbuj, chociaż to mocno ryzykowne, bo nie dość, że to popiel to podwójny.

WildThing, nie ma za co . Staram się doradzić zawsze najlepiej jak umiem. Poproszę o fotkę Twoich włosów, najlepiej w naturalnym świetle.

[WildThing]

Przesyłam, mam nadzieję, że widać - nie umiem samodzielnie wykonać zdjęcia tyłu głowy, a nikogo akurat nie ma w domu.
Więc wysyłam też od przodu.
Ostatnie zdjęcie to dla przypomnienia to co mnie interesuje bardzo mocno.

[SceneQueene]

O jeny! Żeby Ci poziom 12 faktycznie wcale praktycznie nie rozjaśnił... Ale powiem Ci, że bardzo mi się Twój kolor podoba, taki beżyk.
No więc opcje są dwie- albo Twoje włoski po prostu mają taką naturę, że bardziej już się nie rozjaśnią (tak, każde mają jakiś stopień- u niektórych to biel, u niektórych np. poziom 9), albo potrzebują czegoś mocniejszego- może ta kąpiel rozjaśniająca pomoże . Jeśli byś się na nią namyśliła i by się udało- Majirel 10.22 lub Revlonissimo 10.23 lub Luo color 10.23 - pewnie po kąpieli będzie złotawo lub żołtawo, więć do stonowania perełka najlepsza. Ale to Ci Kochana mówię, jak ja bym zrobiła.

[blair witch]

Dziewczyny, a może sposobem mojej fryzjerki? Na rudych (ten rudy po 2 kąpielach i farbie jakiejś jasny karmel, spranej) zrobiła mi pasemka rozjaśniaczem z Welli, gęste pasemka i dużo, tak się to spoiło że włosy są blond

[WildThing]

Napisane przez SceneQueene

O jeny! Żeby Ci poziom 12 faktycznie wcale praktycznie nie rozjaśnił... Ale powiem Ci, że bardzo mi się Twój kolor podoba, taki beżyk.
No więc opcje są dwie- albo Twoje włoski po prostu mają taką naturę, że bardziej już się nie rozjaśnią (tak, każde mają jakiś stopień- u niektórych to biel, u niektórych np. poziom 9), albo potrzebują czegoś mocniejszego- może ta kąpiel rozjaśniająca pomoże . Jeśli byś się na nią namyśliła i by się udało- Majirel 10.22 lub Revlonissimo 10.23 lub Luo color 10.23 - pewnie po kąpieli będzie złotawo lub żołtawo, więć do stonowania perełka najlepsza. Ale to Ci Kochana mówię, jak ja bym zrobiła.

Spróbuję z tą kąpielą, może coś zdziałam. Tylko czy takie żółtko po kąpieli farba da radę złapać czy może być np. sytuacja, że (to byłby koszmar) zostanę na amen kurczakiem
Ten beż nie jest jakoś szczególnie zły, ale nasada włosów wygląda OKROPNIE! Moja koleżanka stwierdziła, że wyglądam jak taki typowy rudy Irlandczyk.. (

Kupię rozjaśniacz, tak jak mówiłaś wcześniej, z alfaparf, bo niestety nigdzie przez neta nie widzę dostępnego tego Vincenta.
Jutro zamówienie i trwoga w oczekiwaniu na paczkę.;p Oby się udało...

Dziękuję Ci pięknie i zawiadomię o efektach!

[blair witch]

Napisane przez WildThing

Spróbuję z tą kąpielą, może coś zdziałam. Tylko czy takie żółtko po kąpieli farba da radę złapać czy może być np. sytuacja, że (to byłby koszmar) zostanę na amen kurczakiem
Ten beż nie jest jakoś szczególnie zły, ale nasada włosów wygląda OKROPNIE! Moja koleżanka stwierdziła, że wyglądam jak taki typowy rudy Irlandczyk.. (

Kupię rozjaśniacz, tak jak mówiłaś wcześniej, z alfaparf, bo niestety nigdzie przez neta nie widzę dostępnego tego Vincenta.
Jutro zamówienie i trwoga w oczekiwaniu na paczkę.;p Oby się udało...

Dziękuję Ci pięknie i zawiadomię o efektach!

Ja po drugiej kąpieli z rozjaśniaczem - odrost zbliżony do białego (4 cm), środek włosów kurczak, końce marchewka. Zwizualizuj sobie, na pewno nie jest z Tobą AŻ tak źle

[WildThing]

Napisane przez blair witch

Dziewczyny, a może sposobem mojej fryzjerki? Na rudych (ten rudy po 2 kąpielach i farbie jakiejś jasny karmel, spranej) zrobiła mi pasemka rozjaśniaczem z Welli, gęste pasemka i dużo, tak się to spoiło że włosy są blond

Taki miałam pierwotny plan... wybrałam się nawet do fryzjera (po 8 latach nie chodzenia), zapłaciłam 170 zł i mojej koleżanki odpowiedź na wieść, iż poszłam - "końcówki podcinałaś?" - zerowy efekt. Dziś jak o tym pomyślę to mi słabo od takiego zmarnowania pieniędzy... Dobrze, że chociaż przyjemnie masują głowę przy myciu...

Napisane przez blair witch

Ja po drugiej kąpieli z rozjaśniaczem - odrost zbliżony do białego (4 cm), środek włosów kurczak, końce marchewka. Zwizualizuj sobie, na pewno nie jest z Tobą AŻ tak źle

Właśnie przeraża mnie wizja takiego widoku w lustrze... A jak kondycja włosów??

[blair witch]

Napisane przez WildThing

Taki miałam pierwotny plan... wybrałam się nawet do fryzjera (po 8 latach nie chodzenia), zapłaciłam 170 zł i mojej koleżanki odpowiedź na wieść, iż poszłam - "końcówki podcinałaś?" - zerowy efekt. Dziś jak o tym pomyślę to mi słabo od takiego zmarnowania pieniędzy... Dobrze, że chociaż przyjemnie masują głowę przy myciu...

Właśnie przeraża mnie wizja takiego widoku w lustrze... A jak kondycja włosów??

Z kondycją źle nie było po tym, ale przyznam że bałam się jak zniosą rozjaśnianie do pasemek. Na to coś co miałam na głowie położyłam farbę, ten jasny karmel, żeby jakoś wyrównać, no i spierałam później mocnym szamponem, a po myciu odżywki uzdatniane olejami i proteinami (szybciej się też kolor płucze).

Poszłam do fryzjerki wcześniej i poprosiłam o jedno próbne pasemko w miejscu gdzie w razie czego słabo odczuję stratę włosów - bo też bałam się czy wyjdzie, czy się nie spalą, nie pokruszą. Trzymałam ponad godzinę, bez podgrzewania, wyszło ok a pasmo było w całości - więc zdecydowałam się umówić na to na całości włosów. Końce musiałam podciąć 3 cm, a jeszcze tak z 3 cm by się przydało Wyszło tak jak tutaj w poście fotki wkleiłam:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1062

[Tinajero]

Napisane przez SceneQueene

O jeny! Żeby Ci poziom 12 faktycznie wcale praktycznie nie rozjaśnił... Ale powiem Ci, że bardzo mi się Twój kolor podoba, taki beżyk.

Mi też się ten kolor bardzo podoba
Ale my kobitki już tak chyba mamy, wciąż chcemy coś poprawiać i mimo że jest dobrze, to chcemy jeszcze lepiej gorzej jak się przedobrzy

[WildThing]

BOŻE, dziewczyny, co mi się dzisiaj śniło!! Że popaliłam sobie włosy rozjaśniaczem! Aż się stopiły w takie strąki krótkie przy głowie gdzieniegdzie!!! To już przesada by się tak bać o włosy!

Napisane przez blair witch

Z kondycją źle nie było po tym, ale przyznam że bałam się jak zniosą rozjaśnianie do pasemek. Na to coś co miałam na głowie położyłam farbę, ten jasny karmel, żeby jakoś wyrównać, no i spierałam później mocnym szamponem, a po myciu odżywki uzdatniane olejami i proteinami (szybciej się też kolor płucze).

Poszłam do fryzjerki wcześniej i poprosiłam o jedno próbne pasemko w miejscu gdzie w razie czego słabo odczuję stratę włosów - bo też bałam się czy wyjdzie, czy się nie spalą, nie pokruszą. Trzymałam ponad godzinę, bez podgrzewania, wyszło ok a pasmo było w całości - więc zdecydowałam się umówić na to na całości włosów. Końce musiałam podciąć 3 cm, a jeszcze tak z 3 cm by się przydało Wyszło tak jak tutaj w poście fotki wkleiłam:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1062

No to powiem Ci, że się mi podoba Twoj efekt! I nie wyglądają, przynajmniej na zdjęciach, na poniszczone... I masz dłuższe ode mnie więc strata tych 3 cm Cię nie zaboli. ;P
Ja zrobiłam błąd, bo zaraz po pierwszej farbie podcięłam końcówki prowizorycznie o... 10 cm!! Nie było to zbyt przemyślane...

Napisane przez Tinajero

Mi też się ten kolor bardzo podoba
Ale my kobitki już tak chyba mamy, wciąż chcemy coś poprawiać i mimo że jest dobrze, to chcemy jeszcze lepiej gorzej jak się przedobrzy

Naprawdę Wam się podoba? Jest okropny!! Dodam jeszcze, że mam piegi więc z taką ryżą nasadą wyglądam jak naturalny rudzielec. :P NIEKONIECZNIE TAKI BYŁ MÓJ ZAMIAR.
Plus najważniejsze - mam cerę naczyniową. W tej sytuacji każde ciepłe tony w moich włosach (a już zwłaszcza rude) sprawiają, że wizualnie jestem bardziej czerwona na papie.

[SceneQueene]

Napisane przez WildThing

Spróbuję z tą kąpielą, może coś zdziałam. Tylko czy takie żółtko po kąpieli farba da radę złapać czy może być np. sytuacja, że (to byłby koszmar) zostanę na amen kurczakiem
Ten beż nie jest jakoś szczególnie zły, ale nasada włosów wygląda OKROPNIE! Moja koleżanka stwierdziła, że wyglądam jak taki typowy rudy Irlandczyk.. (

Kupię rozjaśniacz, tak jak mówiłaś wcześniej, z alfaparf, bo niestety nigdzie przez neta nie widzę dostępnego tego Vincenta.
Jutro zamówienie i trwoga w oczekiwaniu na paczkę.;p Oby się udało...

Dziękuję Ci pięknie i zawiadomię o efektach!

Trzymam kciuki . Kurczaczka na pewno się da stonować, spokojnie.

[19angel93]

Witam, proszę o pomoc z natury jestem ciemną blondynką, ale przez 6 lat farbowałam się na czarno. Od zeszłego roku zaczęłam rozjaśniać kolor u fryzjerki. Na początku było to ombre brąz u góry i rozjaśnione końce praktycznie blond. Po pół roku stwierdziłam że chcę mieć blond włosy rozjaśniane, więc fryzjerka poleciła mi zrobienie troche pasemek a'la sombre bo końcówki i tak mam blond. Ostatnio miałyśmy przejść już do blondu. Po pierwszym rozjaśnianiu miałam żółto rude włosy, nałożyła mi znowu rozjaśniacz i jest już mniej tego rudego (taki rud blond) ale ciągle nie podoba mi się efekt. Chciałabym uzyskać jednolity odcień tylko jak ? Odrosty pofarbowała mi farbą i mam piękny jasniutki blond, niżej są one żółtawe, następnie rudy-blond, na końcach pojawiają się znowu jasne blondy(dodam że to pozostałość rozjasniacza po ombre). Mam kupione fioletowy szampon i odżwke joanny, plukanke srebrna i fioletowa. Nie chce zrobić sobie krzywdy :/ Jaka farbe wybrac i czy stosowac jakis produkt z w/w ? Chcialabym uzyskac jasny blond wchodzacy w platyne z czasem.