Moja walka o piękną cerę :)

[fuksjaa]

Jestem już zmęczona tym ciągłym męczeniem się z kolejnymi wysypami, alergiami i atakami pryszczy. Aktualnie moja skóra nie wygląda za ciekawie. Zamiast kolejny raz się załamac i wydac fortunę na kolejne nietrafione mazidła, zadzwoniłam do dermatologa i umówiłam się na wizytę.

Jestem umówiona na jutro Napiszę co mi powiedział i jakie przepisał leki. Ciekawa jestem czy któraś z Was ich używała.

Gdyby ktoś chciał się przyłączyc do mojej akcji, to zapraszam

[koopiko]

No wiesz nic nowego ta twoja akcja, a dermatolog to podstawa.

[Emilia1]

dermatolog przepisze Ci jakis retinoid i /lub antybiotyk , byc moze razem z nadtlenkiem benzoilu czy kwasem azelainowym czy tez BHA

[PatkaM84]

Wiecie co?? Ja juz byłam i kilku dermatologów, i szczerze powiedziawszy to ja nie wiem czy po (dosłownie) 1 sekundowym obejrzeniu cery pod lupą - czyli generalnie samo machnięcie bo ja nie zdążyłam się nawet nadstawić można było coś zobaczyć??????????? Przepisywali mi przeważnie jakieś maści któe nic nie poprawiały stanu skóry, a jedynie powodowały ze była ona strasznie czerwona, poplamiona i wyglądały 1000 razy gorzej niż zanim zaczełam to wszystko stosować.
Do prywatnego rzecz jasna nie pójdę bo najzwyczajniej w świecie brakuje mi na to kasy (mam wazniejsze wydatki).
Więc nie chodzę, a stosuje proste dostępne maści i jakoś sobie radzę choć zdaję sobie sprawe że mozna jak bym się udała do porządnego dermatologa to z pewnością by mi pomógł, ale jak dotąd nie trafiłam, zraziłam się i omijam dermatologów szerokim łukiem...

[fuksjaa]

wróciłam do domu

miałam dziś pierwszy zabieg złuszczania kwasem glikolowym.
zostałam potraktowana rzetelnie, sama rozmowa dotycząca składów, mojej pielęgnacji i wszystkiego co istotne trwała ponad pół godziny. dermatolog zobaczyła chyba twarz pod każdym możliwym kątem i światłem, co bardzo mnie cieszy

doustnie mam brac Zincas Forte, do mycia twarzy i demakijażu używac Cetaphilu, na noc punktowo Duac żel, na dzień krem z filtrem

mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.

kolejny zabieg złuszczania mam za 2-3 tygodnie.

[Marzenl<a]

witam pieknosci
ja mam cere mieszana i sama sobie nie daje z nia rady w szczegolnosci taka pora roku jak jest teraz-raz jest cieplo, raz zimno, mroz itp. cere mam tlusta w strefie T a podrazniona i przesuszona na policzkach. zaczelam chodzic do kosmetyczki na zabiegi, cera byla rewelacyjna ale po tygodniu efektu nie bylo widac(chodzilam do niej dosc dlugo-ale pieniazki teraz sa mi potrzebne na cos innego ) z dermatologami tez jest roznie

[>>Girl<<]

Napisane przez PatkaM84

Wiecie co?? Ja juz byłam i kilku dermatologów, i szczerze powiedziawszy to ja nie wiem czy po (dosłownie) 1 sekundowym obejrzeniu cery pod lupą - czyli generalnie samo machnięcie bo ja nie zdążyłam się nawet nadstawić można było coś zobaczyć??????????? Przepisywali mi przeważnie jakieś maści któe nic nie poprawiały stanu skóry, a jedynie powodowały ze była ona strasznie czerwona, poplamiona i wyglądały 1000 razy gorzej niż zanim zaczełam to wszystko stosować.
Do prywatnego rzecz jasna nie pójdę bo najzwyczajniej w świecie brakuje mi na to kasy (mam wazniejsze wydatki).
Więc nie chodzę, a stosuje proste dostępne maści i jakoś sobie radzę choć zdaję sobie sprawe że mozna jak bym się udała do porządnego dermatologa to z pewnością by mi pomógł, ale jak dotąd nie trafiłam, zraziłam się i omijam dermatologów szerokim łukiem...

Wiesz z tymi prywatnymi dermatologami to też nie jest tak pięknie jak się wydaje.Ja chodziłam do prywatnego bo do państwowego bym chyba z rok musiała czekać,więc wolałam wydać już kase na tego prywatnego,bo zależało mi na czasie,wyglądałam okropnie.Gdy poszłam babka siedziała za tym swoim biurkiem,nawet nie podeszła i nie popatrzyła z bliska tylko od razu antybiotyk doustny i jakieś maści.Poprawa nawet była,ale gdy szłam na kolejne wizyty ona nadal mnie faszerowała antybiotykami,choć według mnie nie było już takiej potrzeby,i te same maści i tak było za każdym razem,a wiadomo skóra się przyzwyczaiła i nic już nie działało .W końcu trafiłam na wizaż(chwała Bogu ) i sama się zajęłam swoją pielęgnacją,w sumie zauważyłam że pryszczy jako takich nie ma aż tak dużo,ale te straszne przebarwienia,były miliard razy gorsze niż same pryszcze(pani dermatolog przepisywała mi retinoidy,ale nie raczyła mi powiedzieć że musze używać filtrów,ani że się nie moge opalać,a że były wakacje,byłam nad morzem to godzinami się smażyłam na plaży ,jak sobie o tym przypomne to aż mnie dreszcze przechodzą).Tak więc zaczęłam walke z tymi przebarwieniami,na dzień dzisiejszy jest rewelacyjnie ,a wszystko dzięki wspaniałemu wizażowi

[Emilia1]

pani dermatolog przepisywała mi retinoidy,ale nie raczyła mi powiedzieć że musze używać filtrów,ani że się nie moge opalać,a że były wakacje,byłam nad morzem to godzinami się smażyłam na plaży ,jak sobie o tym przypomne to aż mnie dreszcze przechodzą).Tak

standard niestey , zadko kto mowi

podaje moja wypowiedz z innego watka


na ropne pryszcze , grudki, zaskoniki dobre są tretinoina - retina , atrederm,
isotretinoina- isotrex
adapalen- differin
czy tazaroten- zorac


adapalen i tazaroten jako jedyne z retinoidów wykazują znaczną aktywnosc p-zapalna

rowniez antybiotyki sa stosowane z tym ze najczesciej z retinoidami , terapia skojarzona , wlasnie bo same moga nie dawac efektow np klindamycyna, erytromycyna, metronidazol, tetracyklina, minocyklina,


czasami jeszcze sa uzywane z kwasem azelainowym w domu czy nadtlenkiem benzoilu czy tez kwasami BHA

[fuksjaa]

Napisane przez Emilia1

standard niestey , zadko kto mowi

Mnie wczoraj mówiła

[Emilia1]

o to ewenement , pewnie czytała Wizaz

[fuksjaa]

Napisane przez Emilia1

o to ewenement , pewnie czytała Wizaz

Hehehe, no nie wiem, nie wiem

Ale bardzo ją polubiłam

[Emilia1]

a przed wczoraj przeczytalam ze dermatolog zabronila wit c na naczynka

[Emilia1]

bo ona nie jest poolecana na rozszerzone naczynia krwiopnosne

[fuksjaa]

Napisane przez Emilia1

a przed wczoraj przeczytalam ze dermatolog zabronila wit c na naczynka

nieźle

[pAtiŚ]

czasem sie zastanawiam czy dermatolog jest faktycznie w jakimś sensie dermatologiem

[natii4]

Napisane przez Emilia1

bo ona nie jest poolecana na rozszerzone naczynia krwiopnosne

Nie jest polecana,bo to kwas,a kwas złuszcza,a złuszczać nie można jak się ma naczynka Ciekawe gdzie on studiował?

Ja zawsze powtarzam,że moja dermatolog nawet filtry każe stosować przy używaniu Cepanu,a ogląda mnie ze wszystkich możliwych stron. Niedouczenie niektórych lekarzy jest czasami tak przerażające,że aż strach o tym myśleć jak zamiast nam pomagać niszczą nasze ciała

[fuksjaa]

Napisane przez natii4

Nie jest polecana,bo to kwas,a kwas złuszcza,a złuszczać nie można jak się ma naczynka Ciekawe gdzie on studiował?

Ja zawsze powtarzam,że moja dermatolog nawet filtry każe stosować przy używaniu Cepanu,a ogląda mnie ze wszystkich możliwych stron. Niedouczenie niektórych lekarzy jest czasami tak przerażające,że aż strach o tym myśleć jak zamiast nam pomagać niszczą nasze ciała

Też się zastanawiam skąd biorą się tacy dermatolodzy...

Moja dermatolog też robi dokładnie tak jak Twoja Tyle, że ja Cepanu nie stosuję.

[In_ThE_ShAdOwS]

A ja sie załamałamn, bo miałam fajna dermatolog i tera zkiedy chciałam sie do niej zapisac nie mogę sie dodzwonićdzwoniłam z 5 razy nic, numer nie odpowiada
Trzymam kciuki za udane leczenie

[zlosnica 999]

Ja tez nie mam najlepszego doswidczenia z dermatologami Mam problem z naczynkami i wiele czasu stracilam szukajac pomocy zarowno u lekarzy prywatnych jak i panstwowych Kiedy poszlam do dermatologa panstwowo po raz pierwszy bo martwily mnie od jakiegos czasu ciagle wypieki na twarzy to dowiedzialam sie ze taka juz moja uroda i przepisala mi krem z Ginko do cery suchej i wrazliwej a przeciez to normalnie jest choroba skory a dowiedzialam sie o tym dopiero pozniej kiedy bylam juz stsrsza i zaczelo mi to bardzo przeszkadzac Prywatnie musialam wylozyc duza jak dla mnie kase weszlam do gabinetu pani doktor przepisala mi witamine p i jakis strasznie drogi krem ktory nie dosc ze nie przyniosl efektow to w dodatku byl na recepte wszystko to trwalo jakies 5 minut a pani doktor na koniec pocieszyla mnie ze w sumie to nie da sie raczej nic z tym zrobic W tym momencie dwa razy do roku robie sobie galwanizacje w salonie kosmetycznym i efekty w koncu jakies sa ale do wszytstkiego musialam sama dochodzic bo nikt nie umial mi dobze poradzic

[fuksjaa]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

A ja sie załamałamn, bo miałam fajna dermatolog i tera zkiedy chciałam sie do niej zapisac nie mogę sie dodzwonićdzwoniłam z 5 razy nic, numer nie odpowiada
Trzymam kciuki za udane leczenie

Za jakiś czas napiszę o efektach mojego leczenia

A ja trzymam kciuki za to, żebyś się wreszcie dodzwoniła do derma

[ilojka]

a ja o kilku m-cy regularnie chodzę do kosmetyczki i musze powiedzieć że to co zrobiła z moją twarzą to zakrawa na cud. mam cere mieszaną która w dodatku była szara z ogromnymi porami, zaczęłysmy od masek nawilżających, pózniej kawitacja, teraz jestm po dwóch zabiegach kwasami i jest normalnie rewelacyjni - buzia gładka, miła w dotyku i jakaś taka rozjaśniona, pory spłycone i zwężone. za tydzien kolejna wizyta może warto spróbowac

[Emilia1]

ilojka ciesze sie ze pom,aga ale pamietaj ze jednorazowa wityta to krotkotrwale efekty ale na poprawe stanu skory idealne zabiegi

[trudnaja]

Witam serdecznie
Problemy z cerą zaczęły się w liceum ( teraz stara baba jestem 27 lat) Zwiedziłam wszystkie gabinety dermatologiczne w Lublinie. Moja cera po tym jak robił się pryszcz ( tak wielokrotnie sama wyciskałam ;() była czerwona a na niej blizny, wgłebienia, czerwone plamy. Najgorzej było na brodzie robiły mi sie pod skórą woreczki z naciekami ropnymi - dramat, a o kompleksach 16-tol etniej dziewczyny nie wspomnę.
W 2 kl LO trafiłam do doktor Szlendak i pierwsze co to diana-35, później peelingi i zabiegi u niej. Na leki kupowane wydałam majątek, ale do studiów miałam spokój - zaniedbałam wizyty bo przecież cera jak "dupka niemowlaka" . W połowie studiów byłam może raz dwa. No i teraz chodzę. Przed ślubem miałam robione kwasy i jest ok.
Dziewczyny wszystkie zabiegi u kosmetyczek mają mniejszą moc niż u lekarza ( regulacje prawne) a więc są mniej skuteczne.
Jeśli macie problemy z cerą to dermatolog ( w lublinie tylko jedna ale dostać sie jest trudno) systematyczność. Poza tym podliczyłam kiedyś wydatki na kosmetyczkę ( bo bliżej domu) i dermatologa w połączeniu z efektami i zdecydowanie polecam dermatologa a wiem co mowie bo przez pierwsze 2 - 4 lata zanim trafiłam do Szledakowej tylko nabawiłam się kompleksów które do dziś się ujawniają.

[kaaSkaa]

Ja przez ostatni tydzień też zwiedziłam tylu dermatologów w Lublinie że szok. No i wczoraj poprostu trafiłam wkońcu na tego "idealnego" Zajął się mną bardzo dobrze, nawet pocieszał a nie jak inne nie miał czasu albo krzyczał i widać było że bardzo przejął się stanem mojej skóry. Dlatego też nie zawsze prywatni oznaczają najlepszych, no ale myśle że jednak jakieś rozeznanie trzeba najpierw w tym kierunku zrobić.

[katyus]

a gdzie teraz przyjmuje dr Szlendak? Chodziłam kiedys do niej do przychodni na 3 Maja, ale kiedy chciałam ostatnio sie zapisać okazało się, ze już tam nie pracuje