Czerwcowe mamusie 2017 cz. I

[jelonekhihi]

Witamy wszystkie mamy dzieci urodzonych w czerwcu 2017
(a także w maju i lipcu )

Po wspólnie spędzonych 9 miesiącach z maluchami w brzuchu, rozpoczynamy nową wspaniałą przygodę!

Nasza ciążowa historia z Poczekalni
cz. I https://wizaz.pl/forum/showthread.php...+pomys%B3+taki
cz. II https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1052286
cz. III https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1087606
cz. IV https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=110911
cz. V https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1121811
cz. VI https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1135121
cz. VII https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1149621

"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym."

Phil Bosmans

"Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze a przebacza, odepchnięta wraca - to miłość macierzyńska."
Józef Ignacy Kraszewski

Nasze mamuśki i ich pociechy

kacperkova -2 ciąża (syn Kacper ur. 04.2015),TP 28 maja ur. 1 maja - synek Tadeusz CC, 2800g, 49 cm OPIS
Vanessa1781 - 2 ciąża, TP 15 czerwca ur. 4 maja - synek Konrad CC, 2500g, 52 cm
ewelinka2311- 1 ciąża,TP 1 czerwca ur. 19 maja- córeczka Matylda CC, 3750g, 52 cm OPIS
giovanemamma - 25 lat, TP 14 czerwca 19 maja - córeczka Alicja SN, 2600g, 53 cm
Danarie - 31 lat, 2 ciąża( córeczka ur. 03.2014) TP 1 czerwca ur. 22 maja - synek Dawid CC, 3460g, 57 cm
malinka9191 - 2 ciąża, TP 1 czerwca 30 maja - córeczka SN, 3340g, 51,5 cm
Daga825 - 28 lat, 2 ciąża (córka ur. 02.2015)TP 14 czerwca ur. 31 maja - synek Tomek CC, 3560g, 54 cm
kalina198 - 28 lat, 2 ciąża (syn ur. 2013) TP 6 czerwca ur. 31 maja - córeczka Helenka CC, 4400g, 60 cm
Vadera_ - 28lat, 1 ciaża TP 15 czerwca 3 czerwca - synek Leon SN, 3300g, 55 cm
avilka77 - 1 ciąża, TP 29 czerwca ur. 5 czerwca - córeczka Maja CC, 3200g, 52 cm OPIS
Mango08 - 2 ciąża TP 11 czerwca ur. 5 czerwca - synek
caat - 27 lat, 1 ciąża, TP 5-7 czerwca ur. 8 czerwca - córeczka Hania SN, 2940g, 53 cm
Mirissa - ciąża 2, TP 11 czerwca ur. 8 czerwca - córeczka Ania SN, 3260g, 53 cm
VelaLuca - 27 lat, 1 ciąża, TP 22 czerwca ur. 9 czerwca - córeczka Blanka SN, 3440g, 51 cm OPIS cz.1 OPIS cz.2
Sarenkaa13 - 2 ciąża (córka ur. 02.2014),TP 17-18 czerwca ur. 9 czerwca - synek Adam CC, 3840g, 55 cm
MONIKA1850 - ciąża 4 TP 11 czerwca ur. 9 czerwca - córeczka Hania SN, 3320g, 57 cm
monika860902 - 30 lat, 1 ciąża, TP 10 czerwca ur. 10 czerwca - synek Marcel SN, 3380g, 54 cm
marikaxp - 27 lat, 2 ciąża, córka Amelia TP 7 czerwca ur. 10 czerwca - synek Kuba
zielonymigotek- 1 ciąża, TP 20 czerwca ur. 10 czerwca -córeczka Alicja SN, 3200g, cm OPIS
SzczerbataZuzia - 31 lat, 2 ciąża (Kacperek 20.10.2015) TP 20 czerwca ur. 13 czerwca - córeczka Kinga CC, 2760g, 50 cm
pannaanna_87 - 29 lat, TP 20 czerwca ur. 13 czerwca - synek Mikołaj CC, 3480g, 54 cm
starry_eyes - 1 ciąża, TP 2 czerwca ur. 13 czerwca - córeczka Faustyna Łucja SN, 3530g, 56 cm OPIS
adatka - 33lata, 5 ciąża (córka ur 18.03.2008, 3 aniołki) TP 19 czerwca ur. 13 czerwca - córeczka Kornelia SN, 3600g, 54 cm
boszenka69 - 28 lat, 2 ciąża ( córka 20.04.2009), TP 23 czerwca ur 14 czerwca - córeczka Aniela CC, 3190g, 55 cm
Kasiulka07 - 2 ciąża TP ur. 14 czerwca - córeczka CC, 3750g, 55 cm
Milvunia83 - 33 lata, 1 ciąża,TP 15 czerwca ur. 15 czerwca - córeczka Zosia SN, 3800g, 58 cm
Kamilla22- 26 lat,córcia 09.09.2009 TP 20 czerwca ur. 16 czerwca - synek Krzyś CC, 3180g, 56 cm OPIS
Brydzia_ - 29 lat, 2 ciąża ( syn wrzesień 2013), TP 25 czerwca ur. 17 czerwca - synek Konrad SN, 3400g, 55 cm
tunia89- 1 ciąża, TP 25 czerwca ur. 17 czerwca - synek Jaś SN, 3700g, 59 cm
mmona24- TP 25 czerwca ur. 20 czerwca - córeczka Alicja CC, 4400g, 58 cm
ssissi21 - 30 lat, 1 ciąża, TP 28 czerwca ur. 21 czerwca - córeczka Alicja SN, 2840g, 48 cm
jelonekhihi - 2 ciąża, (córka ur. 2.01.2015), TP 21 czerwca ur. 21 czerwca - synek Tymon SN, 3950g, 56 cm OPIS
tuska88 - 1 ciąża,TP 15 czerwca ur. 21 czerwca - córeczka Zosia SN, 2950g, 51 cm
maajjaa88 - 28 lat, 1 ciąża, TP 21 czerwca ur. 22 czerwca córeczka Oktawia SN, 3240g, 52 cm
Aniaa87 - ciąża 3 TP 19 czerwca ur. 27czerwca - synek Piotr SN, 3300g, cm
moniamm- 1 ciąża, TP 8-9 czerwca ur. 28 czerwca - córeczka Ola SN, 4070g, 59 cm OPIS
daiquiricubano - 33 lata, syn Leon 10.10.2015, TP 26 czerwca ur. 2 lipca - córeczka Pola SN 3450g, 54 cm
upgirl - 29 lat, 1 ciąża, TP 28 czerwca 4 lipca- synek Leon SN, 3800g, 54 cm
paula.cw - 30 lat, 1 ciąża, TP 27 czerwca 9 lipca - synek Jerzyk CC, 3850g, 58 cm

Zapraszamy także nowe mamy, które chcą do nas dołączyć. Gwarantujemy wymianę doświadczeń, ploteczki, słowa wsparcia i mnóstwo śmiechu

TOP 10 GADUŁ


zielonymigotek 297
pannaanna_87 269
moniamm 256
paula.cw 242
jelonekhihi 238
ewelinka2311 151
VelaLuca 149
daiquiricubano 147
monika860902 110
vanessa1781 110


Osoby, które chcą znaleźć się na liście proszone są o wysłanie pw do Jelonka

Przy wątku działaKLUB

Aby dołączyć do klubu, należy udzielać się na wątku co najmniej 2 miesiące, dać się poznać i wzbudzić nasze zaufanie. Cały regulamin można przeczytać klikając na powyższy link. Klubem zarządza jelonekhihi.

http://dziecisawazne.pl/skoki-rozwoj...zycia-dziecka/

http://www.centyl.pl/ SIATKI CENTYLOWE wg WHO

[vanessa1781]

Ooo, weszłam na forum, a tu nowy wątek.
No więc witam

[Brydzia_]

witam
U nas ok. Tylko ja mam antybiotyk - stan zapalny jajnika :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Napisane przez Brydzia_

witam
U nas ok. Tylko ja mam antybiotyk - stan zapalny jajnika :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze a skąd takie coś ci się przypałętało? Jakie miałaś objawy?

[vanessa1781]

Czytałam jakiś artykuł o szczepionce na pneumokoki, nie moglam skopiowac linka, bo jakiś błąd mi pokazuje, ale skopiowalam kawałek tekstu:

"Pojawiły się wątpliwości dotyczące wybranej przez Ministerstwo Zdrowia szczepionki na pneumokoki. Jak czytamy w artykule opublikowanym na Gazeta.pl, według ekspertów szczepionka Synflorix - którą dzieci mają być powszechnie szczepione od 2017 roku - nie chroni dzieci z obniżoną odpornością. Do niedawna dzieci były szczepione szczepionką Prevenar13.

Wcześniej zaniepokojenie budziło to, że wyłoniona w wyniku przetargu preparat nie chroni przed najgroźniejszymi szczepami bakterii. "

[kacperkova]

Witamy się w nowym wątku

U nas leje
Właśnie wróciliśmy z sali zabaw, jestem wykończona, Kacper jeszcze za mały na
większość tych urządzeń i musiałam ja z nim, pierwszy raz tam byliśmy,

Wracając trochę zmoklismy, ale Kacper mega szczęśliwy

Tadeo dzisiaj bardzo spokojny, tak grzecznie spał w wózku, normalnie aniołek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika860902]

Witamy się i my 😊
Dzis nam Marcel dał popalic w nocy....ale zeby nie bylo to nie płakał. Po prostu obudzil sie na karmienie, ładnie po 20 min zasnal, odlozylam go do łóżeczka a mojemu mezowi przypomnialo sie ze łóżeczko jest mokre bo je osiusial. No to trzeba byli malego podniesc i podlozyc podklad. Za chwile zauwazylam ze mąż folia do gory polozyl podklad. Znowu podnoszenie malego i oczy jak 5 zl. Znowu go uspilam i nagle zaczal kupe robic 😬potem ulal, potem znowu i znowu. I tak byl 4 razy przebierany w inne ciuszki. Zasnal po 2h. Wiem, to co my mieliśmy to pikus. Niektore z Was maja gorzej. No ale nocke mialam czesciowonz glowy.
Dzis bylam zalatwic recepty na rota i pneumo. Bedziemy niedlugo dzwonic po sptekach i pytac gdzie jest taniej.
No a dzis poki nie padalo wubralam sie na szybki spacer- 4.5 km. Postanowilam ze jak bedzie pogoda to przynajmniej 5xtydz bede chciala chodzić po 9 km dziennie. Musze zrzucic co nieco. 😁
Zobaczymy co z tego bedzie 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moniamm]

Poodpisywalam jeszcze w starym wątku bo nie wiedziałam ze jelonek zadziałał my po wizycie pediatrycznej. Moja mała waży 4400 g! Przy wyjsciu ze szpitala bylo 3700 wiec 700g w ciągu dwoch tygodni.. mam co dźwigać no i moje dziecko dzis jak nie moje. Wczoraj ja ciężko bylo uspic ale w koncu sie udalo przed 22. Obudzila sie a w zasadzie ja ją obudzilam na karmienie po 1 a potem wstala po 5 i koniec, nie mogła juz usnac na dłużej, ciągle ja ulewanie budzilo. W koncu zasnela mocniejszym snem przed 8 a ja wstalam. Wizyte mielismy o 10. 9.30 a ta dalej śpi.. na spiocha ja przebralam, ubralam i pojechalismy. Balam sie bo jej nie nakarmilam przed ale cala wizyte przespala, dopiero na bilansie zaczal sie ryk. No ale potem wsadzilismy ja do fotelika i znow zgon. Pojechalismy po drodze do mojej bratowej, tam ja nakarmilam i przebralam, potem sobie drzemala. Pomarudzila troche a my sie juz zbieraliśmy, znow zasnela w foteliku w domu pospala jeszcze chwile, nakarmilam ja ostatnio ponad dwie h temu i ona nadal śpi. No uwierzyc nie mogę.. męża mam dzis caly dzień w domu a nie moze sie wykazać opieką nad nia bo jest spokój ;-) moze ta pogoda tak na nia działa? Nawet dzis ogrodek odwiedzilam, fasolke szparagowa i ogorki zebralam i to na spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maajjaa88]

Zaczyna mnie cos brac, chyba przeziebienie. Co moge poza paracetamolem?

Mala dopiero usnela, od rana co chwile cyc, ryk i spac nie. Nie wiem czy to brzuszek czy co.

[moniamm]

Umowilismy sie tez na sprawdzenie bioderek prywatnie na 9 a nfz 30 sierpnia. Pediatra powiedzial ze przeskakiwania nie czuje tylko slychac strzelanie a to powinno minąć. Czekam teraz miesiąc żeby sie dowiedziec wszystkiego z usg, mam nadzieje ze bedzie dobrze
Dziewczyny po jakim czasie pepuszek odpadl? U mnie nadal jest.. dzis mi lekarz powiedzial ze jezeli do tygodnia nie odpadnie jeszcze to bedzie trzeba usunąć chirurgicznie. Kurcze nie wiedzialam nawet ze taka opcja jest mozliwa..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[giovanemamma]

Witam się o ja, właśnie idziemy na spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Napisane przez Brydzia_

witam
U nas ok. Tylko ja mam antybiotyk - stan zapalny jajnika :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurde. Jakie miałaś objawy?
Ja mam nadzieję że ten mój stan zapalny z okresu porodu to nie wróci już.

Napisane przez vanessa1781

Czytałam jakiś artykuł o szczepionce na pneumokoki, nie moglam skopiowac linka, bo jakiś błąd mi pokazuje, ale skopiowalam kawałek tekstu:

"Pojawiły się wątpliwości dotyczące wybranej przez Ministerstwo Zdrowia szczepionki na pneumokoki. Jak czytamy w artykule opublikowanym na Gazeta.pl, według ekspertów szczepionka Synflorix - którą dzieci mają być powszechnie szczepione od 2017 roku - nie chroni dzieci z obniżoną odpornością. Do niedawna dzieci były szczepione szczepionką Prevenar13.

Wcześniej zaniepokojenie budziło to, że wyłoniona w wyniku przetargu preparat nie chroni przed najgroźniejszymi szczepami bakterii. "

Właśnie z koleżanką gadałam że niech sobie w dupke wsadza ta szczepionkę jak nie ma 3 ważnych szczepów.
Pisałam o tym jak była dyskusja o szczepieniach. Lepiej kupić tańszy zamiennik.... Tia, cały NFZ. 😂😂

Napisane przez monika860902

Witamy się i my 😊
Dzis nam Marcel dał popalic w nocy....ale zeby nie bylo to nie płakał. Po prostu obudzil sie na karmienie, ładnie po 20 min zasnal, odlozylam go do łóżeczka a mojemu mezowi przypomnialo sie ze łóżeczko jest mokre bo je osiusial. No to trzeba byli malego podniesc i podlozyc podklad. Za chwile zauwazylam ze mąż folia do gory polozyl podklad. Znowu podnoszenie malego i oczy jak 5 zl. Znowu go uspilam i nagle zaczal kupe robic 😬potem ulal, potem znowu i znowu. I tak byl 4 razy przebierany w inne ciuszki. Zasnal po 2h. Wiem, to co my mieliśmy to pikus. Niektore z Was maja gorzej. No ale nocke mialam czesciowonz glowy.
Dzis bylam zalatwic recepty na rota i pneumo. Bedziemy niedlugo dzwonic po sptekach i pytac gdzie jest taniej.
No a dzis poki nie padalo wubralam sie na szybki spacer- 4.5 km. Postanowilam ze jak bedzie pogoda to przynajmniej 5xtydz bede chciala chodzić po 9 km dziennie. Musze zrzucic co nieco. 😁
Zobaczymy co z tego bedzie 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak padnie jeden element to jak puzzle niestety. Ja tak w nocy latałam bo wstałam wcześniej żeby się do karmienia i zmiany pieluszki przygotować i ciągle mi czegoś brakowało.
Niestety nie umiem jeszcze odkładać małego żeby się nie obudził. Tzn Zadko się udaje. I efekt jest taki że potem muszę drugi raz usypiac. Albo pilnuje dopóki sam nie zaśnie...

Napisane przez Brydzia_

witam
U nas ok. Tylko ja mam antybiotyk - stan zapalny jajnika :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez vanessa1781

Czytałam jakiś artykuł o szczepionce na pneumokoki, nie moglam skopiowac linka, bo jakiś błąd mi pokazuje, ale skopiowalam kawałek tekstu:

"Pojawiły się wątpliwości dotyczące wybranej przez Ministerstwo Zdrowia szczepionki na pneumokoki. Jak czytamy w artykule opublikowanym na Gazeta.pl, według ekspertów szczepionka Synflorix - którą dzieci mają być powszechnie szczepione od 2017 roku - nie chroni dzieci z obniżoną odpornością. Do niedawna dzieci były szczepione szczepionką Prevenar13.

Wcześniej zaniepokojenie budziło to, że wyłoniona w wyniku przetargu preparat nie chroni przed najgroźniejszymi szczepami bakterii. "

Napisane przez monika860902

Witamy się i my 😊
Dzis nam Marcel dał popalic w nocy....ale zeby nie bylo to nie płakał. Po prostu obudzil sie na karmienie, ładnie po 20 min zasnal, odlozylam go do łóżeczka a mojemu mezowi przypomnialo sie ze łóżeczko jest mokre bo je osiusial. No to trzeba byli malego podniesc i podlozyc podklad. Za chwile zauwazylam ze mąż folia do gory polozyl podklad. Znowu podnoszenie malego i oczy jak 5 zl. Znowu go uspilam i nagle zaczal kupe robic 😬potem ulal, potem znowu i znowu. I tak byl 4 razy przebierany w inne ciuszki. Zasnal po 2h. Wiem, to co my mieliśmy to pikus. Niektore z Was maja gorzej. No ale nocke mialam czesciowonz glowy.
Dzis bylam zalatwic recepty na rota i pneumo. Bedziemy niedlugo dzwonic po sptekach i pytac gdzie jest taniej.
No a dzis poki nie padalo wubralam sie na szybki spacer- 4.5 km. Postanowilam ze jak bedzie pogoda to przynajmniej 5xtydz bede chciala chodzić po 9 km dziennie. Musze zrzucic co nieco. 😁
Zobaczymy co z tego bedzie 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dopiero ci pisałam że na boku nie i nam wyszło przez przypadek. Boże jak wygodnie. Karmilam małego pół godziny. Chciałam go położyć na łóżku i sobie na brzuchu chwilę poprzeć ale się obudził. I szuka cyca to mówię spróbuję. I na spokojnie znslazlam sposób na mój cycek. 😂😂 niestety jak mi zasnął to dostał czekawki.
Oczywiście lewy nie ruszony. Tyle co mi się udało ściągnąć czyli jakieś 2ml 😂😂 pociągnął może do tego z 5 razy.


Co na blizne używacie.? Ja chyba w plaster silikonowy zainwestuje. Mam schizy po bliźnie po wyrostku. Z kolegą rehabilitantem rozmawiałam to. Mówił żeby już po zdjęciu szwów mobilizacowac i że właśnie te plastry są fajne. Miał pacjentke z licznymi bliznami i mówi że bardzo ładnie się zagoilo.
Ale jakaś maść olbo olejek też chcę do tego masowania właśnie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Witam w odchowalni

Ale przeciez szczepionka na pneumokoki jest teraz refundowana i nie trzeba recepty na to. Rotawirusy jest płatna.

Ja dzisiaj nawet sprawnie ogarnęłam taxi i bioderka małej. Jestem z małej dumna bo była bardzo dzielna. Nie płakała. Generalnie dla mnie każdy dzień jest teraz super wyzwaniem, że się udaje coraz więcej spraw ogarnac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Witam Paula super, ze jesteście już w domu.. karmienie ogarniesz, u mnie już trochę lepiej z brodawkami ale nadal chodzę w tych plastikach z madeli No i muszę kupić stanik usztywniany. Ja do teraz nie ogarniam przekładanie małego i trzymanie, najszczęście powoli do przodu, na fasolkę nie ma szans bo od razu szukanie cyca, ryk i wyginanie ale już obracam w taka pozycje na brzuch na lotnika lub na bok przodem do świata albo taka jakby pół siedząca na mnie tez przodem do świata. Ciężko u mnie z pozycja do odbijania bo mi się zsuwa ale spróbowałam ta od veli na pszczółkę bo taki wrzask był a byłam sama i trochę nieporadnie go trzymałam nie idealnie ale uspokoił się a kapiecie same? Ja szczerze powiem spróbowałam raz i mały tak wierzgał ze przekazałam go mężowi zreszta ja mam małe dłonie..mega małe i kapie albo mąż albo moja mama może ja później się odwaze

Teraz czekam na kumpele ale chyba daruje sobie spacer bo już chłodno.. raczej włączymy moje wesele bo jeszcze nie widziała

Dziś spróbowałam karmienia na leżąco bo już taka byłam zmęczona nad ranem. Coś tak ciumkal i zasypiał ale nie było to idealne picie a mi średnio wygodnie ale sproboje jeszcze w nocy może.. zasnąć nie ma szans póki co bo mały Puszcza pierś co chwile a wędzidełko dopiero 20..

Podaje ta biogaje i delicol ciekawe kiedy będzie efekt póki co w nocy od 2 znowu się wiercił bo męczyło ulewanie i do odbicia po godzinie znowu bo on od razu nie odbije a później męczyły pierdzioszki.. popołudniu tak samo.
Byliśmy na bioderkach i wszystko ok.

Mmona niestety jak ktoś ma małego urwiska w domu to niema szans być idealna żona i matka No chyba ze daruje sobie jakikolwiek odpoczynek (jeżeli jest na niego czas) ja mimo ze mam pomoc to nie mam czasu na kąpiel.. powoli ogarniam obiady itp ale to tez jak ktoś się zajmnie małym bo on w dzień mało śpi albo z 20 min jedynie na spacerach śpi ile wlezie także ja wiem ze nigdy nie będę idealna nawet z pomocą bo cyc musi być a jak nie cyc to
Spacer a jak nie spacer to trzeba pilnować..troszkę ponosić.. pośpiewać itp wiec jeśli ktoś ma aniołka który je i śpi to wszystko można ogarnąć a jak dziec bardziej wymagający No to sorry cudów nie ma. Szkoda, ze Twój mąż nie daje Ci takiego wsparcia..na jakie zasługujesz bo ja tak jak pisałam wiele razy.. podziwiam was same z dzieckiem cały dzień.. pewnie jakoś bym to ogarnęła bez pomocy ale tez bym płakała pół dnia.. chciałam poradzić sobie sama ale po tej cesarce ciężko mi się ogarnąć i postanowiłam nie zgrywać bohaterki bo i tak nie dam rady a zajmuje się ile mogę i nie mam nic sobie do zarzucenia.. także głowa do góry jesteś wspaniała matka a z mężem pogadaj.

Szczerze to ja się boje drugiego dziecka.. będziemy już w naszym wybudowanym domu sami.. ja najprawdopodobniej po cc.. pewnie mama będzie musiała się wprowadzić na jakiś czas bo ciężko z dwójka dzieci będzie..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[monika860902]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7546322 1]Witam w odchowalni

Ale przeciez szczepionka na pneumokoki jest teraz refundowana i nie trzeba recepty na to. Rotawirusy jest płatna.

Ja dzisiaj nawet sprawnie ogarnęłam taxi i bioderka małej. Jestem z małej dumna bo była bardzo dzielna. Nie płakała. Generalnie dla mnie każdy dzień jest teraz super wyzwaniem, że się udaje coraz więcej spraw ogarnac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Migotek tak jest refundowana ale tam jest tylko 10 szczepow. A platna jest 13 szczepow czyli jest 3 wiecej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez pannaanna_87

Witam Paula super, ze jesteście już w domu.. karmienie ogarniesz, u mnie już trochę lepiej z brodawkami ale nadal chodzę w tych plastikach z madeli No i muszę kupić stanik usztywniany. Ja do teraz nie ogarniam przekładanie małego i trzymanie, najszczęście powoli do przodu, na fasolkę nie ma szans bo od razu szukanie cyca, ryk i wyginanie ale już obracam w taka pozycje na brzuch na lotnika lub na bok przodem do świata albo taka jakby pół siedząca na mnie tez przodem do świata. Ciężko u mnie z pozycja do odbijania bo mi się zsuwa ale spróbowałam ta od veli na pszczółkę bo taki wrzask był a byłam sama i trochę nieporadnie go trzymałam nie idealnie ale uspokoił się a kapiecie same? Ja szczerze powiem spróbowałam raz i mały tak wierzgał ze przekazałam go mężowi zreszta ja mam małe dłonie..mega małe i kapie albo mąż albo moja mama może ja później się odwaze

Teraz czekam na kumpele ale chyba daruje sobie spacer bo już chłodno.. raczej włączymy moje wesele bo jeszcze nie widziała

Dziś spróbowałam karmienia na leżąco bo już taka byłam zmęczona nad ranem. Coś tak ciumkal i zasypiał ale nie było to idealne picie a mi średnio wygodnie ale sproboje jeszcze w nocy może.. zasnąć nie ma szans póki co bo mały Puszcza pierś co chwile a wędzidełko dopiero 20..

Podaje ta biogaje i delicol ciekawe kiedy będzie efekt póki co w nocy od 2 znowu się wiercił bo męczyło ulewanie i do odbicia po godzinie znowu bo on od razu nie odbije a później męczyły pierdzioszki.. popołudniu tak samo.
Byliśmy na bioderkach i wszystko ok.

Mmona niestety jak ktoś ma małego urwiska w domu to niema szans być idealna żona i matka No chyba ze daruje sobie jakikolwiek odpoczynek (jeżeli jest na niego czas) ja mimo ze mam pomoc to nie mam czasu na kąpiel.. powoli ogarniam obiady itp ale to tez jak ktoś się zajmnie małym bo on w dzień mało śpi albo z 20 min jedynie na spacerach śpi ile wlezie także ja wiem ze nigdy nie będę idealna nawet z pomocą bo cyc musi być a jak nie cyc to
Spacer a jak nie spacer to trzeba pilnować..troszkę ponosić.. pośpiewać itp wiec jeśli ktoś ma aniołka który je i śpi to wszystko można ogarnąć a jak dziec bardziej wymagający No to sorry cudów nie ma. Szkoda, ze Twój mąż nie daje Ci takiego wsparcia..na jakie zasługujesz bo ja tak jak pisałam wiele razy.. podziwiam was same z dzieckiem cały dzień.. pewnie jakoś bym to ogarnęła bez pomocy ale tez bym płakała pół dnia.. chciałam poradzić sobie sama ale po tej cesarce ciężko mi się ogarnąć i postanowiłam nie zgrywać bohaterki bo i tak nie dam rady a zajmuje się ile mogę i nie mam nic sobie do zarzucenia.. także głowa do góry jesteś wspaniała matka a z mężem pogadaj.

Szczerze to ja się boje drugiego dziecka.. będziemy już w naszym wybudowanym domu sami.. ja najprawdopodobniej po cc.. pewnie mama będzie musiała się wprowadzić na jakiś czas bo ciężko z dwójka dzieci będzie..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja kąpie sama jak mąz ma na 2 zmiane. Innego wyjścia nie mialam bo mieszkamy sami. No ale pierwszy raz strasznie sie balam- wanienka jest duza. Ale znalazlam sposob. Kąpię malego w umywalce 😊 i nawet mi nie plakal- tylko ostatnio cos mu die stalo ze jednak ten raz plakal, a tak poza tym to byl zadowolony.
Nuedawno wrocilam ze spaceru . jest cieplo ale wieje...ale szkoda bylo mi siedziec w domu.....opatulilam go i byl zabezpieczony. No ale w polowie spaceru zaczął jęczec na jedzenie wiec go nakarmilam. Tylko rzucal mi sie strasznie, pomimo ze 30 min siedzial przy cycu. No i szybko dokarmilam go mm. Zjadl tylko 20 ml- wiecej mu nie dalam. No i kurde ale to mm nie bylo cieple......mam nadzieje ze mu nie zaszkodzilam? Czytalam ze jesli dziecko je tzn.ze takue mu pasuje itp....
No i tez z tego powodu tylko 20 ml mu dalam bo balam sie. No ale wtedy byl sprint do domu. No a mm na razie woze ze soba na spacery w razie w. Ale tylko do konca waznosci mm czyli jeszcze nuecaly tydzien. Potem ponad polowa puszki idzie do kosza bo to mm ma tylko 3 tyg przydatnosci od otwarcia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

A co do drugiego dziecka. Ja na razie jestem na nie. Moje argumenty to: jesli mialabym przechodzić ciaze jak z Marcelkiem to skabo to widze. Teetaz sie duzk oszczedzalam a pomimo tego 4 razt bylam na patologii. Gdyby sytuacja sie powtorzyla to nue mialabym zostawic z kim Marcelka. Poza tym musze wrocic do pracy i juz teraz zastanawiamy sie co zrobuc z Marcelkiem- pewnie niania. Dla 2 dzieci niania to juz za duzo. No a poza tym to poki co na razie wszystko sama ogarniam. Dobrze ze Marcel nie placze nue wiadomo ile. Praktycznie wcale- tylko na jedzenie jak doczekac sie nie moze. Balabym sue ze drugie dziecko bedzie inne tzn.z kolkami itp.
No ake Oczywiscie niedługo moze mi sie odmuenic i sama bede namawiala meza na brata lub siostre dla Marcelka 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Napisane przez monika860902

Migotek tak jest refundowana ale tam jest tylko 10 szczepow. A platna jest 13 szczepow czyli jest 3 wiecej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------


Ja kąpie sama jak mąz ma na 2 zmiane. Innego wyjścia nie mialam bo mieszkamy sami. No ale pierwszy raz strasznie sie balam- wanienka jest duza. Ale znalazlam sposob. Kąpię malego w umywalce 😊 i nawet mi nie plakal- tylko ostatnio cos mu die stalo ze jednak ten raz plakal, a tak poza tym to byl zadowolony.
Nuedawno wrocilam ze spaceru . jest cieplo ale wieje...ale szkoda bylo mi siedziec w domu.....opatulilam go i byl zabezpieczony. No ale w polowie spaceru zaczął jęczec na jedzenie wiec go nakarmilam. Tylko rzucal mi sie strasznie, pomimo ze 30 min siedzial przy cycu. No i szybko dokarmilam go mm. Zjadl tylko 20 ml- wiecej mu nie dalam. No i kurde ale to mm nie bylo cieple......mam nadzieje ze mu nie zaszkodzilam? Czytalam ze jesli dziecko je tzn.ze takue mu pasuje itp....
No i tez z tego powodu tylko 20 ml mu dalam bo balam sie. No ale wtedy byl sprint do domu. No a mm na razie woze ze soba na spacery w razie w. Ale tylko do konca waznosci mm czyli jeszcze nuecaly tydzien. Potem ponad polowa puszki idzie do kosza bo to mm ma tylko 3 tyg przydatnosci od otwarcia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

A co do drugiego dziecka. Ja na razie jestem na nie. Moje argumenty to: jesli mialabym przechodzić ciaze jak z Marcelkiem to skabo to widze. Teetaz sie duzk oszczedzalam a pomimo tego 4 razt bylam na patologii. Gdyby sytuacja sie powtorzyla to nue mialabym zostawic z kim Marcelka. Poza tym musze wrocic do pracy i juz teraz zastanawiamy sie co zrobuc z Marcelkiem- pewnie niania. Dla 2 dzieci niania to juz za duzo. No a poza tym to poki co na razie wszystko sama ogarniam. Dobrze ze Marcel nie placze nue wiadomo ile. Praktycznie wcale- tylko na jedzenie jak doczekac sie nie moze. Balabym sue ze drugie dziecko bedzie inne tzn.z kolkami itp.
No ake Oczywiscie niedługo moze mi sie odmuenic i sama bede namawiala meza na brata lub siostre dla Marcelka 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja najpierw po trudnej ciąży spędzonej plackiem w łóżku, później jak Karolinka była taka malutka i miała kolki i ogólnie byla HNB też myślałam że nie chce drugiego dziecka, choc zawsze marzyłam o dwójce. Ale z czasem to mija, zapomina się o tych trudnych chwilach i chęć wraca. Mam tylko nadzieję że jak Konradek będzie miał ze 2 latka to nie zglupieję i nie najdzie mnie chęć na trzecie

[VelaLuca]

Witam się i ja z laktatorem w ręku ☺

Byliśmy dzisiaj na wizycie u chirurga z tą przepuklina. Trzeba będzie kleić ☹ Minimum na 3 tygodnie, w tym czasie nie zamaczać, nie oliwkowac brzuszka. To najgorsze bo robię jej masaże na odgazowanie, bez tego nie wiem jak sobie poradzimy. Nie spytalam o termofor mam nadzieję że chociaż to można będzie stosować.
Narazie czekamy aż pępek się całkiem zagoi. Bo jeszcze nie jest do końca zasuszony i malutki strupek został w środku.

Postraszyla nas też lekarka zachlystowym zapaleniem płuc. Jak wyszłam stamtąd to miałam ochotę się rozplakac. Nasza mała ciągle charczy, ciągle ma zatkany nosek, gardło. Słychać że coś jej tam siedzi w okolicach krtani, nosa, zatok. Najprawdopodobniej to mleko od jej ulewania. Choć nie ulewa często, raz dziennie, czasem w ogóle, sporadycznie zdarza się by udała w dzień 2 razy. Mamy ja kłaść wysoko, kat 30 stopni, karmić częściej a mniej (niestety częściej się już nie da). Dodatkowo Blanka śpi z otwartą buzia czego nie powinna robić. Jak to nie pomoże i nie przejdzie to czeka nas konsultacja z laryngologiem, może to też być wina 3 migdalka. Trochę się podlamalam dzisiaj. Nie dość że ta przepuklina to jeszcze to charczenie... do tego bolacy brzuszek, wzdecia, problemy z odgazowaniem. Biedna ta moja Kruszyna 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Pozdrawiam z cycola. Usypiam małego i rozkminiam. Co innego tak marudzi a on kupkach sadzi . Najpierw,, go przebralsm do spania ledwo zapielam i poszedł komplet. I teraz znowu. A przecież go tak spać nie położę... Chociaż jemu nie przeszkadza. 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[starry_eyes]

Dzień dobry w odchowalni

Napisane przez Brydzia_

witam
U nas ok. Tylko ja mam antybiotyk - stan zapalny jajnika :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o kurcze, oby szybko przeszło

Napisane przez pannaanna_87

Witam Paula super, ze jesteście już w domu.. karmienie ogarniesz, u mnie już trochę lepiej z brodawkami ale nadal chodzę w tych plastikach z madeli No i muszę kupić stanik usztywniany. Ja do teraz nie ogarniam przekładanie małego i trzymanie, najszczęście powoli do przodu, na fasolkę nie ma szans bo od razu szukanie cyca, ryk i wyginanie ale już obracam w taka pozycje na brzuch na lotnika lub na bok przodem do świata albo taka jakby pół siedząca na mnie tez przodem do świata. Ciężko u mnie z pozycja do odbijania bo mi się zsuwa ale spróbowałam ta od veli na pszczółkę bo taki wrzask był a byłam sama i trochę nieporadnie go trzymałam nie idealnie ale uspokoił się a kapiecie same? Ja szczerze powiem spróbowałam raz i mały tak wierzgał ze przekazałam go mężowi zreszta ja mam małe dłonie..mega małe i kapie albo mąż albo moja mama może ja później się odwaze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi przy kąpaniu mama trochę pomaga, tzn stoi obok i polewa Małą wodą, żeby nie zmarzła tak to resztę sama robię. Ostatnio kupiliśmy gąbkę do wanienki i teraz się super kąpie, bo już nie muszę Małej trzymać tylko mogę się skupić na myciu i szybciej i łatwiej idzie

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez VelaLuca

Witam się i ja z laktatorem w ręku ☺

Byliśmy dzisiaj na wizycie u chirurga z tą przepuklina. Trzeba będzie kleić ☹ Minimum na 3 tygodnie, w tym czasie nie zamaczać, nie oliwkowac brzuszka. To najgorsze bo robię jej masaże na odgazowanie, bez tego nie wiem jak sobie poradzimy. Nie spytalam o termofor mam nadzieję że chociaż to można będzie stosować.
Narazie czekamy aż pępek się całkiem zagoi. Bo jeszcze nie jest do końca zasuszony i malutki strupek został w środku.

Postraszyla nas też lekarka zachlystowym zapaleniem płuc. Jak wyszłam stamtąd to miałam ochotę się rozplakac. Nasza mała ciągle charczy, ciągle ma zatkany nosek, gardło. Słychać że coś jej tam siedzi w okolicach krtani, nosa, zatok. Najprawdopodobniej to mleko od jej ulewania. Choć nie ulewa często, raz dziennie, czasem w ogóle, sporadycznie zdarza się by udała w dzień 2 razy. Mamy ja kłaść wysoko, kat 30 stopni, karmić częściej a mniej (niestety częściej się już nie da). Dodatkowo Blanka śpi z otwartą buzia czego nie powinna robić. Jak to nie pomoże i nie przejdzie to czeka nas konsultacja z laryngologiem, może to też być wina 3 migdalka. Trochę się podlamalam dzisiaj. Nie dość że ta przepuklina to jeszcze to charczenie... do tego bolacy brzuszek, wzdecia, problemy z odgazowaniem. Biedna ta moja Kruszyna 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Was to się wszystko złe po kolei łapie a przecież to za dużo na takiego bobaska.. przytulam i mam nadzieję, że niedługo wszystko się ładnie uspokoi

[paula.cw]

A w ogóle to dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerze. Całe 15 minut ale jest. Mąż protestował że pogoda nie taka bo wiatr wieje... Ale go namówiłam.

Jak się ubieralam to zauważyłam że mam cały brzuch w rozstepach. Nie wiem skąd to się wzięło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelinka2311]

Witam się i ja w odchowalni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[giovanemamma]

My dziś spacerek 7,5 km, ciekawe czy jutro z łóżka wstanę

Napisane przez VelaLuca

Witam się i ja z laktatorem w ręku ☺

Byliśmy dzisiaj na wizycie u chirurga z tą przepuklina. Trzeba będzie kleić ☹ Minimum na 3 tygodnie, w tym czasie nie zamaczać, nie oliwkowac brzuszka. To najgorsze bo robię jej masaże na odgazowanie, bez tego nie wiem jak sobie poradzimy. Nie spytalam o termofor mam nadzieję że chociaż to można będzie stosować.
Narazie czekamy aż pępek się całkiem zagoi. Bo jeszcze nie jest do końca zasuszony i malutki strupek został w środku.

Postraszyla nas też lekarka zachlystowym zapaleniem płuc. Jak wyszłam stamtąd to miałam ochotę się rozplakac. Nasza mała ciągle charczy, ciągle ma zatkany nosek, gardło. Słychać że coś jej tam siedzi w okolicach krtani, nosa, zatok. Najprawdopodobniej to mleko od jej ulewania. Choć nie ulewa często, raz dziennie, czasem w ogóle, sporadycznie zdarza się by udała w dzień 2 razy. Mamy ja kłaść wysoko, kat 30 stopni, karmić częściej a mniej (niestety częściej się już nie da). Dodatkowo Blanka śpi z otwartą buzia czego nie powinna robić. Jak to nie pomoże i nie przejdzie to czeka nas konsultacja z laryngologiem, może to też być wina 3 migdalka. Trochę się podlamalam dzisiaj. Nie dość że ta przepuklina to jeszcze to charczenie... do tego bolacy brzuszek, wzdecia, problemy z odgazowaniem. Biedna ta moja Kruszyna 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana nasza też charczy i raczej to jest wiotkosc krtani, poczytaj o tym, u nas to samo mówił pediatra, to nic groźnego.

Możemy sobie podać rękę bo nasza mała ma charczenie, gazy, kolki, przepukline, masakra.

Co do kąpieli to wolę sama, znalazłam sposób, jak ja bezpiecznie złapać, a uwierzcie, że jest bardzo silnym i wierzgającym dzieckiem. Na początku kąpiel to była tragedia, tak się darła i doradzono mi, aby kąpać ja w tetrze i tak robię, niebo, a ziemia

Jutro jedziemy na weekend do naszego rodzinnego miasta do rodziców i teściów. Zamówiłam tam wanienke turystyczna, taką dmuchana jak basenik, ale nie wiem czy dojdzie.

Poniekąd wracam do pracy- w sobotę mam kilka klientek na makijaż i już się nie mogę doczekać 😊

Muszę się Wam pochwalić, że moja mała pięknie śpi w nocy. Zasypia o 22-23, a kolejny raz wstaje koło 4-5 😍

Ewela, jak dziś Matylda? Moja dziś odpukać o niebo lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika860902]

Vela oj Twoja księżniczka to za duzo tego wszystkiego ma 😩 buedna się nacierpi 😯 oby jak najszybciej jej wszystko minelo 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Velus oj współczuje biedna Blancia.. sporo macie zmartwień ale oby wszystko przeszło nasz tez czasem śpi z otwarta buzia i charczy.. muszę zapytać a ulewa wiadomo.. bardzo

Giove ale ci zazdroszczę nocek !!! Mojego budzą gazy tak by super spał Np dziś od 22 do 1:30 ale od 24 już się wiercił wiec nie śpię od 24 a teraz karmie.. jest 2:30 :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aniaaa87]

Cześć Kochane witam sie w odchowalni
Vela rzeczywiście Wam sie nazbierało zmartwień ze tez jak coś dolega człowiekowi to zawsze kilka rzeczy na raz...I to jeszcze takiej Kruszynce malenkiej.Trzeba być jednak dobrej myśli ze pomoże te kładzenie wyżej bo problemy brzuszkowe ustąpią z czasem tylko najgorzej ze masaże odpadają...
U nas wszystko dobrze żadnych problemów z Małym.Budzi sie w nocy dwa razy na jedzenie,odkładam go i dalej spanko.W dzień tez bardzo dużo spi jeszcze.Brzuszek mięciutki,gazy i kupki bez problemów.Wrocilam w pełni do karmienia piersią po tych lekach.Nie było łatwo bo mleka miałam mało po tej przerwie.Niby ściągałam laktatorem ale jednak to nie to samo co przystawiać dziecko.Do tego mam taka jakby kulkę w prawej piersi i nie znika mi ona póki co i muszę iść to skonsultować z lekarzem.Na początku myślałam ze to zastojek jakiś mleczny ale nawet jak ściągnę pokarm do końca to nie znika.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Ania zazdroszczę że tak bez problemów. U mnie na dwa karmienie w nocy jedno jest bez problemu a drugie już z problemami. Przed zaśnięciem 1.5 H na cycku.... Nie wiem czy to mleka mało czy o co chodzi. Najgorsze jak w nocy po pół godziny karmienie i zasnieciu jest ryk przez 15 minut uspokajanie i znowu cyc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[giovanemamma]

Napisane przez paula.cw

Ania zazdroszczę że tak bez problemów. U mnie na dwa karmienie w nocy jedno jest bez problemu a drugie już z problemami. Przed zaśnięciem 1.5 H na cycku.... Nie wiem czy to mleka mało czy o co chodzi. Najgorsze jak w nocy po pół godziny karmienie i zasnieciu jest ryk przez 15 minut uspokajanie i znowu cyc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie martw się, moja to jest taka dogodna, że potrafi zjeść butle w nocy i 2 godziny płakać, albo po prostu oczy jak 5 zł i tyle ze spania. No, a niestety nie należy do dzieci, które odłożone do łóżeczka zasypiają, lub chociaż "zajmą się sobą", wręcz przeciwnie jest nieodkładalna 😁

Dzień dobry wszystkim, ja już po kawie, od 5 na nogach


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:21 ---------- Poprzedni post napisano o 05:20 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7546322 1]Witam w odchowalni

Ale przeciez szczepionka na pneumokoki jest teraz refundowana i nie trzeba recepty na to. Rotawirusy jest płatna.

Ja dzisiaj nawet sprawnie ogarnęłam taxi i bioderka małej. Jestem z małej dumna bo była bardzo dzielna. Nie płakała. Generalnie dla mnie każdy dzień jest teraz super wyzwaniem, że się udaje coraz więcej spraw ogarnac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Migotek, a jak Ty ją w tej taxi 🚕 wiozlas? Bez fotelika?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Napisane przez paula.cw

Ania zazdroszczę że tak bez problemów. U mnie na dwa karmienie w nocy jedno jest bez problemu a drugie już z problemami. Przed zaśnięciem 1.5 H na cycku.... Nie wiem czy to mleka mało czy o co chodzi. Najgorsze jak w nocy po pół godziny karmienie i zasnieciu jest ryk przez 15 minut uspokajanie i znowu cyc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W końcu wszyscy mamy dylematy z karmieniem

Napisane przez Aniaaa87

Cześć Kochane witam sie w odchowalni
Vela rzeczywiście Wam sie nazbierało zmartwień ze tez jak coś dolega człowiekowi to zawsze kilka rzeczy na raz...I to jeszcze takiej Kruszynce malenkiej.Trzeba być jednak dobrej myśli ze pomoże te kładzenie wyżej bo problemy brzuszkowe ustąpią z czasem tylko najgorzej ze masaże odpadają...
U nas wszystko dobrze żadnych problemów z Małym.Budzi sie w nocy dwa razy na jedzenie,odkładam go i dalej spanko.W dzień tez bardzo dużo spi jeszcze.Brzuszek mięciutki,gazy i kupki bez problemów.Wrocilam w pełni do karmienia piersią po tych lekach.Nie było łatwo bo mleka miałam mało po tej przerwie.Niby ściągałam laktatorem ale jednak to nie to samo co przystawiać dziecko.Do tego mam taka jakby kulkę w prawej piersi i nie znika mi ona póki co i muszę iść to skonsultować z lekarzem.Na początku myślałam ze to zastojek jakiś mleczny ale nawet jak ściągnę pokarm do końca to nie znika.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szybko zleciał czas na antybiotyku, a ty wygrałaś kp

Napisane przez VelaLuca

Witam się i ja z laktatorem w ręku ☺

Byliśmy dzisiaj na wizycie u chirurga z tą przepuklina. Trzeba będzie kleić ☹ Minimum na 3 tygodnie, w tym czasie nie zamaczać, nie oliwkowac brzuszka. To najgorsze bo robię jej masaże na odgazowanie, bez tego nie wiem jak sobie poradzimy. Nie spytalam o termofor mam nadzieję że chociaż to można będzie stosować.
Narazie czekamy aż pępek się całkiem zagoi. Bo jeszcze nie jest do końca zasuszony i malutki strupek został w środku.

Postraszyla nas też lekarka zachlystowym zapaleniem płuc. Jak wyszłam stamtąd to miałam ochotę się rozplakac. Nasza mała ciągle charczy, ciągle ma zatkany nosek, gardło. Słychać że coś jej tam siedzi w okolicach krtani, nosa, zatok. Najprawdopodobniej to mleko od jej ulewania. Choć nie ulewa często, raz dziennie, czasem w ogóle, sporadycznie zdarza się by udała w dzień 2 razy. Mamy ja kłaść wysoko, kat 30 stopni, karmić częściej a mniej (niestety częściej się już nie da). Dodatkowo Blanka śpi z otwartą buzia czego nie powinna robić. Jak to nie pomoże i nie przejdzie to czeka nas konsultacja z laryngologiem, może to też być wina 3 migdalka. Trochę się podlamalam dzisiaj. Nie dość że ta przepuklina to jeszcze to charczenie... do tego bolacy brzuszek, wzdecia, problemy z odgazowaniem. Biedna ta moja Kruszyna 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna Blasia. Jakoś musicie przetrwać te najtrudniejsze pierwsze miesiące.

U nas nocka znośna, ale bez szału. Zaraz się zabieram za śniadanie i kawę. Wczoraj wyskoczyłam na chwilę do ciucha. Sobie nic nie kupiłam, za to dzieciom i mężowi. Oczywiście jak nie potrzebowałam, to były piękne ciążowe rurki za 1 zł

[vanessa1781]

witam się z kawkąkawką

Oj, Vela, szkoda tej twojej Kruszynki, łapie się jej wszystko co mozliwe. Trzymam kciuki żebyście szybko wyszły na prostą

Ania - super ze wróciłaś do zdrowia i do kp

Jelonek - trzeba było wziąć te rurki, może by Ci się przydały za rok, dwa...
Ja byłam w zeszłym tygodniu na ciuchu, Kupił am małemu kilka par spodenek krótkich bo nie ma, tylko ze teraz nawet nie ma kiedy ich założyć taką pogoda

[Aniaaa87]

Napisane przez paula.cw

Ania zazdroszczę że tak bez problemów. U mnie na dwa karmienie w nocy jedno jest bez problemu a drugie już z problemami. Przed zaśnięciem 1.5 H na cycku.... Nie wiem czy to mleka mało czy o co chodzi. Najgorsze jak w nocy po pół godziny karmienie i zasnieciu jest ryk przez 15 minut uspokajanie i znowu cyc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę Paula ja myśle ze to jednak od dziecka zależy.Z Olkiem miałam gładko i teraz z Piotrem tez.Karmie odkładam do łóżeczka czy do wózka w dzień,zmieniam pampersa,kapie wieczorem i koniec mojej roboty..Z Majka za to miałam strasznie cieżko.Nie jadla mi z prawej piersi,mało spała,marudziła.Nie wiedziałam o co chodzi.Co ja odkładałam to był płacz.Nosilam ja na rękach i karmiłam wkołko.Usypianie to dopiero był cyrk.Tak miałam z nią az nie usiadła sama.Wtedy zajęła sie trochę zabawkami a ja odzyskałam cząstkę swojego życia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz