Kosmetyki Naturalne-Zrób sobie krem-Kolejny sklep, przez który wydam masę pieniędzy:P

[Apsik13]

Napisane przez Ishani

Dziewczyny, co byście bardziej poleciły na zaskórniki - glukonolakton czy kw. glikolowy? Ogółem jak wrażenia, jeśli ktoś stosował? :P Nie mogę się zdecydować

Mangha poleciła mi to drugie

[astraroth]

Napisane przez m.arty

Niestety, jak robisz mydło na zimno to wszystko musi być idealnie odmierzone, trzeba uważać żeby się nie poparzyć ługiem. A potem to musi sie jeszcze ukręcić. Nie wiem co robiłam źle ale po kilku próbach się podałam.
Jeśli chcesz zrobić komuś prezent to takie mydełka z bloku glicerynowego są fajne i zawsze się udają.

a gdzie kupiłaś ług? Bo ja na ZSK widzę tylko gotowe bazy mydlane i to jeszcze w wersji podstawowej .
Policzyłam tak na szybko, że b. drogie wyjdzie mydło robione z gotowej bazy bo mydło standardowej wagi 10 dag będzie kosztować ok. sześciu - siedmiu złotych.

[T'ai]

a czy możecie tylko polecić mi jakiś olej lub hydrolat na rozszerzone pory?

[Apsik13]

Napisane przez T'ai

a czy możecie tylko polecić mi jakiś olej lub hydrolat na rozszerzone pory?

U mnie na pory fajnie działa hydrolat neroli Cudów spodziewać się nie należy, ale ładnie je ściąga. Jednak nie dla każdego ten hydrolat bo niektóre dziewczyny skarżą się, że ściąga skórę za bardzo.
A co do olejów, to ja mam z czarnuszki, lubię go.
Podobno olej z nasion malin jest cacy na cerę porowatą, zanieczyszczoną, zapchaną.... dopisuję go do listy
Na tym wątku na pewno dziewczyny pomogą Ci z wyborem olejów
Ja na razie mam za małe olejowe doświadczenie

[myszka2020]

Napisane przez T'ai

a czy możecie tylko polecić mi jakiś olej lub hydrolat na rozszerzone pory?

Z hydrolatów to oczarowy powinien spisać się dobrze, a olej to malinka i konopny

[Apsik13]

Czym się różni olej z nasion malin NATURALNY od SUROWEGO
Taką mam zagwozdkę

[m.arty]

Napisane przez astraroth

a gdzie kupiłaś ług? Bo ja na ZSK widzę tylko gotowe bazy mydlane i to jeszcze w wersji podstawowej .
Policzyłam tak na szybko, że b. drogie wyjdzie mydło robione z gotowej bazy bo mydło standardowej wagi 10 dag będzie kosztować ok. sześciu - siedmiu złotych.

Zamowilam przez internet. Na ebay.

Sent from my E15i using Tapatalk

[loss_lauri]

Napisane przez Ishani

Ja mam pare ekstraktów, mieszam je na ręce z hialuronem i olejami i nigdy się nie rozpuszcza w 100%, ale ładnie się rozprowadza.
Dziewczyny, co byście bardziej poleciły na zaskórniki - glukonolakton czy kw. glikolowy? Ogółem jak wrażenia, jeśli ktoś stosował? :P Nie mogę się zdecydować

glukonolakton ma bardzo słabe działanie złuszczające, bardziej nawilża (często stosuje się go z mocznikiem w formułach np toników nawilżających), nie ma zdolności przenikania przez sebum i docierania do porów. kwas glikolowy jest dużo silniejszy i lepiej nadaje się do odblokowania porów i usuwania zaskórników. tego typu działanie ma jeszcze kwas migdałowy i kwas salicylowy.

[grazkako]

Napisane przez loss_lauri

glukonolakton ma bardzo słabe działanie złuszczające, bardziej nawilża (często stosuje się go z mocznikiem w formułach np toników nawilżających), nie ma zdolności przenikania przez sebum i docierania do porów. kwas glikolowy jest dużo silniejszy i lepiej nadaje się do odblokowania porów i usuwania zaskórników. tego typu działanie ma jeszcze kwas migdałowy i kwas salicylowy.

Stosuje teraz tonik z glukonolaktonem 6% z mocznikiem .Po chwili od nałożenia lekko poszczypuje mnie skóra . Rzeczywiście złuszczania nie widze i tak sie zastanawiam jak to wygląda w przypadku stężenia 10 czy 15% Też nie ma złuszczania ? Nie mam doświadczenia z kwasami .

[Lorri]

Napisane przez Apsik13

Czym się różni olej z nasion malin NATURALNY od SUROWEGO
Taką mam zagwozdkę

Olej surowy jest "niefiltrowany, naturalnie mętny, może posiadać resztki pestek z których jest tłoczony". Naturalny jest odfiltrowany.

[mangha]

Napisane przez myszka2020

W odpowiednich stężeniach rozpuszczają się, jeszcze lepiej, jak zlewkę wstawi się do ciepłej miseczki z wodą i dokładnie wymiesza bagietką.
Ja sobie teraz robię takie 10ml sera z ekstraktami.

Choć niektóre są rozpuszczalne w alkoholu i w wodzie nie rozpuszczą się albo będą zostawać właśnie takie okruszki.

Albo niektóre jeszcze w glikolu propylenowym najlepiej. Trzeba by poczytać specyfikację dla każdego.

Napisane przez sienna123

A może poprostu zmiejszyć ilość wosku i dać więcej masła kakaowego zaskórnikami w moim przypadku bym tak się nieprzejmowała, ponieważ pokazują się czasem tylko na nosie - a tak to jestem wrażliwo-sucha. Co do kremów wole jednak tłuste od nawilżających wzłaszcza teraz gdy robi się zimno.

no to rzeczywiście bez olejku eterycznego się nie obejdzie. Jak myślicie olejek cytrynowy http://www.zrobsobiekrem.pl/?267,ole...rganiczny-7-ml załatwi sprawe

Dla mnie smród lanoliny jest tak ohydny że nawet olejki mu nic nie pomogły. Kiedyś robiłam krem cytrynowy na lanolinie, musiałam wyrzucić, nie byłam w stanie używać.

Na suchą skórę może wypróbuj krem sojowy z BU. Niby pisze że dla starszych pań, ale nie przejmowałabym się tym za bardzo. Ma bardzo dobre opinie.

Napisane przez Ishani

Ja mam pare ekstraktów, mieszam je na ręce z hialuronem i olejami i nigdy się nie rozpuszcza w 100%, ale ładnie się rozprowadza.
Dziewczyny, co byście bardziej poleciły na zaskórniki - glukonolakton czy kw. glikolowy? Ogółem jak wrażenia, jeśli ktoś stosował? :P Nie mogę się zdecydować

Osobiście polecam kwas glikolowy. Nic innego tak fantastycznie na mnie nie działa, a używałam różnych kwasów już w swojej karierze kwasowej Skóra naprawdę jest po nim gładziutka.

Napisane przez Apsik13

U mnie na pory fajnie działa hydrolat neroli Cudów spodziewać się nie należy, ale ładnie je ściąga. Jednak nie dla każdego ten hydrolat bo niektóre dziewczyny skarżą się, że ściąga skórę za bardzo.
A co do olejów, to ja mam z czarnuszki, lubię go.
Podobno olej z nasion malin jest cacy na cerę porowatą, zanieczyszczoną, zapchaną.... dopisuję go do listy
Na tym wątku na pewno dziewczyny pomogą Ci z wyborem olejów
Ja na razie mam za małe olejowe doświadczenie

Z hydrolatów to jeszcze oczarowy jest super. Nie wiem czemu ale jakoś najlepiej działa ten z BU. Goi, łagodzi, pięknie pachnie. Skończył mi się muszę zakupić

Olej z malin gest genialny stosuję namiętnie

[Mademoiselle_Pauline]

Czy na bazie któregoś z tych kremów : 1 i 2 mogę ukręcić balsam z liposomami ?

[hey]

Napisane przez grazkako

Stosuje teraz tonik z glukonolaktonem 6% z mocznikiem .Po chwili od nałożenia lekko poszczypuje mnie skóra . Rzeczywiście złuszczania nie widze i tak sie zastanawiam jak to wygląda w przypadku stężenia 10 czy 15% Też nie ma złuszczania ? Nie mam doświadczenia z kwasami .

Ja stosuje tonik z kw. laktobionowym 15% i nic mnie nie piecze, ale nawilża rewelacyjnie, żaden krem krem sie nie umywa.

[grazkako]

Napisane przez hey

Ja stosuje tonik z kw. laktobionowym 15% i nic mnie nie piecze, ale nawilża rewelacyjnie, żaden krem krem sie nie umywa.

Dziekuję za odp. Tylko(albo aż ) nawilża i nie ma żadnego złuszczania ?

[hey]

Napisane przez grazkako

Dziekuję za odp. Tylko(albo aż ) nawilża i nie ma żadnego złuszczania ?

Nie, ale ja jestem raczej gruboskórna, peeling migdałowy 20% stosuje jak tonik (żadnego zmywania migdała i neutralizowania skóry nie praktykuje) i dopiero po kilku dniach jest lekkie łuszczenie.
Co do samego laktobiona to jeszcze trzyma skóre w ryzach i absolutnie nie podraznia mojej skłonnej do buraczenia skóry. Nie potrafie powiedzieć czy to odstawienie zoracu, diacnealu i brevoxylu spowodowało zniknięcie permanentnego buraka i skłonnosci do niego czy moze tonik z laktobionem do spółki z serum wit. C. Mam nadzieje, ze jedno i drugie z akcentem na drugie.

[maleeva]

Napisane przez hey

Ja stosuje tonik z kw. laktobionowym 15% i nic mnie nie piecze, ale nawilża rewelacyjnie, żaden krem krem sie nie umywa.

A możesz zdradzić przepis na tonik? Robisz na hydrolacie czy wodzie ,dodajesz jakieś składniki nawilżające?

[enn_]

Łyżeczki miarowe z tego sklepu są o kant tyłka rozbić :/
Mierzyłam nimi i wyszło mi 1/3 kremu mniej niż powinno być, a później porównałam z pipetką no i wszystko stało się jasne.
Dobrze, że proporcje są ok.

Zrobiłam też sobie krem z ekstraktem z miłorzębu japońskiego i jestem przerażona jego kolorem i boję się, że będzie się rolować oraz, że ekstrakt się do końca nie rozpuścił, ale w sumie nie mam śladu żadnych drobin na rękach więc chyba jest ok.
Macie jakieś doświadczenia z tym składnikiem?

[mangha]

Napisane przez hey

Ja stosuje tonik z kw. laktobionowym 15% i nic mnie nie piecze, ale nawilża rewelacyjnie, żaden krem krem sie nie umywa.

Bo kwas ten doskonale wiąże wodę w naskórku, jeszcze jak w toniku jest to jest to świetne rozwiązanie, bo jednocześnie dostarczasz wodę i ją wiążesz. Ten kwas zaraz po glikolowym jest moim ulubionym

[Apsik13]

Napisane przez Lorri

Olej surowy jest "niefiltrowany, naturalnie mętny, może posiadać resztki pestek z których jest tłoczony". Naturalny jest odfiltrowany.

Czy to oznacza, że jeden z nich może być nieco bardziej wartościowy od drugiego, czy mają takie same właściwości i tak samo będą działać?

[hey]

Napisane przez maleeva

A możesz zdradzić przepis na tonik? Robisz na hydrolacie czy wodzie ,dodajesz jakieś składniki nawilżające?

Tak, nie jest dokładny, bo eksperymentowałam z proporcjami. Po za tym nie mierzyłam pH, a jak sie okazuje może być za niskie na hydrolat.

woda/hydrolat 75-80%
kw. laktobionowy 15%
alkohol 5-10%

Dodaje alkohol żeby zmniejszyć kleistość toniku i tego filmu, który pozostawia i dzieki któremu nawilzanie jest takie fantastyczne oraz jako "poprawiacz" przenikania.
Jak pisałam nie wiem jakie jest pH, na razie nie bede robić toniku wiec nie sprawdze, gdyby Ty albo ktoś inny postanowił go zrobić to dobrze by było zmierzyć i w razie za wysokiego dla danego hydrolatu podnieść pH za pomoca np. odrobiny mleczanu sodu albo sody.

[maleeva]

Napisane przez hey

Tak, nie jest dokładny, bo eksperymentowałam z proporcjami. Po za tym nie mierzyłam pH, a jak sie okazuje może być za niskie na hydrolat.

woda/hydrolat 75-80%
kw. laktobionowy 15%
alkohol 5-10%

Dodaje alkohol żeby zmniejszyć kleistość toniku i tego filmu, który pozostawia i dzieki któremu nawilzanie jest takie fantastyczne oraz jako "poprawiacz" przenikania.
Jak pisałam nie wiem jakie jest pH, na razie nie bede robić toniku wiec nie sprawdze, gdyby Ty albo ktoś inny postanowił go zrobić to dobrze by było zmierzyć i w razie za wysokiego dla danego hydrolatu podnieść pH za pomoca np. odrobiny mleczanu sodu albo sody.

dzięki ,
ja robiłam tonik z kw.laktobionowym na hydrolacie różanym i neroli tak 7-8%,ale dodawałam jeszcze konserwant FEOG i tonik podrażniał mi trochę cerę,może za duże stężenie konserwantów , byłam ciekawa czy dodajesz jakieś składniki nawilżające,bo ja nawilżenia żadnego nie odczułam,wręcz lekko podsuszał skórę, ph też nie sprawdzałam,może jest za niskie dlatego brak tego filmu nawilzajcego u mnie.. teraz spróbuję zrobić tonik na wodzie albo hydrolacie,ale bez dodatkowego konserwowania, może będzie łagodniejszy

[myszka2020]

Napisane przez enn_

Łyżeczki miarowe z tego sklepu są o kant tyłka rozbić :/
Mierzyłam nimi i wyszło mi 1/3 kremu mniej niż powinno być, a później porównałam z pipetką no i wszystko stało się jasne.
Dobrze, że proporcje są ok.

Zrobiłam też sobie krem z ekstraktem z miłorzębu japońskiego i jestem przerażona jego kolorem i boję się, że będzie się rolować oraz, że ekstrakt się do końca nie rozpuścił, ale w sumie nie mam śladu żadnych drobin na rękach więc chyba jest ok.

Napisane przez enn_

Macie jakieś doświadczenia z tym składnikiem?

Nie miałam jeszcze miłorzębu Ale on rozpuszczalny chyba w wodzie i alkoholu, może dlatego masz wrażenie, że nierozpuszczony do końca


Ja właśnie zrobiłam kolejne zamówienie:
Olej avocado NATURALNY, 65 mlOlej konopny NATURALNY , 65 ml
Olej z krokosza barwierskiego ORGANICZNY, 65 ml
Olej z pestek śliwki NATURALNY, próbka 15 mlOlej z pestek moreli ORGANICZNY, próbka 15 mlBaza kremowa 1-1-3, 100 mlFEOGHydrolat rozmarynowyEkstrakt przeciwtrądzikowy, 15 mlEkstrakt przeciwłupieżowy, 15 mlTonik depigmentacyjny 50 mlEkstrakt ze skórki granatu, 5 gEkstrakt z żeń-szenia, 5 gŁyżeczka miarowa 5 i 2,5 mlButelka farmaceutyczna 65 mlPlastikowy pojemnik 50 ml


Oleje to tym razem głównie do włosów, ale i do twarzy potestuję

[hey]

Napisane przez maleeva

dzięki ,
ja robiłam tonik z kw.laktobionowym na hydrolacie różanym i neroli tak 7-8%,ale dodawałam jeszcze konserwant FEOG i tonik podrażniał mi trochę cerę,może za duże stężenie konserwantów , byłam ciekawa czy dodajesz jakieś składniki nawilżające,bo ja nawilżenia żadnego nie odczułam,wręcz lekko podsuszał skórę, ph też nie sprawdzałam,może jest za niskie dlatego brak tego filmu nawilzajcego u mnie.. teraz spróbuję zrobić tonik na wodzie albo hydrolacie,ale bez dodatkowego konserwowania, może będzie łagodniejszy

Nie może być za niskie w stosunku do mojego, bo raz - buforujacy hydrolat różany, dwa- niższe stężenie. Ten film jaki tonik pozostawia jest związany scisle z budową kwasu, a konkretnie tymi wieloma grupami hydroksylowymi (stąd polyhydroxy), które wiażą wode tak mocno, że tworzy sie żel, który już nie wyschnie do formy proszku/kryształków.
Moze zrób malutką porcje bez konserwanta, albo postosuj troche bo moze po prostu nie jesteś przyzwyczajona do kwasów?

[grazkako]

Napisane przez hey

Nie może być za niskie w stosunku do mojego, bo raz - buforujacy hydrolat różany, dwa- niższe stężenie. Ten film jaki tonik pozostawia jest związany scisle z budową kwasu, a konkretnie tymi wieloma grupami hydroksylowymi (stąd polyhydroxy), które wiażą wode tak mocno, że tworzy sie żel, który już nie wyschnie do formy proszku/kryształków.
Moze zrób malutką porcje bez konserwanta, albo postosuj troche bo moze po prostu nie jesteś przyzwyczajona do kwasów?

Stosuje tonik z glukonolaktonem 8% i mocznikiem 5% bez konserwanta i też odnosze wrażenie , że mnie wysusza - czy jest to możliwe ?

[Apsik13]

Dziewczynki co byście mi poleciły na przebarwienia potrądzikowe?
Nie widać ich tylko pod fluidem i bambusem Czasami....

[hey]

Napisane przez grazkako

Stosuje tonik z glukonolaktonem 8% i mocznikiem 5% bez konserwanta i też odnosze wrażenie , że mnie wysusza - czy jest to możliwe ?

Wszystko (chyba) jest możliwe A tak na serio to pewnie główne znaczenei ma tu rodzaj skóry. Moja jest hipopotamowa, dość tłusta (ale obecnie ogarniętą) i zaprawiona w kwasach, wiec kwasy w formie łagodniejszej (PHA) lub o niższym stęzeniu działają na mnie nawilżająco, ale to nie znaczy ze na kazdego od razu tak samo zadziałają. Jednak naprawde polecam dłuższą "kuracje", jestem przekonana ze skóra zacznie inaczej reagować.

[grazkako]

Napisane przez hey

Wszystko (chyba) jest możliwe A tak na serio to pewnie główne znaczenei ma tu rodzaj skóry. Moja jest hipopotamowa, dość tłusta (ale obecnie ogarniętą) i zaprawiona w kwasach, wiec kwasy w formie łagodniejszej (PHA) lub o niższym stęzeniu działają na mnie nawilżająco, ale to nie znaczy ze na kazdego od razu tak samo zadziałają. Jednak naprawde polecam dłuższą "kuracje", jestem przekonana ze skóra zacznie inaczej reagować.

Dzięki hey moja niestety jest cienka i sucha . No nic testuje dalej

[Apsik13]

Jak myślę o swoich przebarwieniach (i niejedna mini blizna się znajdzie), to widzę, że w tym wypadku omawiany tu kwas glikolowy może pomóc bo właśnie o nim czytam.

[hey]

Napisane przez Apsik13

Jak myślę o swoich przebarwieniach (i niejedna mini blizna się znajdzie), to widzę, że w tym wypadku omawiany tu kwas glikolowy może pomóc bo właśnie o nim czytam.

Tu masz liste składników rozjaśniających o różnym sposobie dziłania, chyba najlepiej bedzie jak wybierzesz coś z każdej grupy. Są jakieś wątki o przebarwieniach, tam zapewne znajdziesz więcej opinii.

[maleeva]

Napisane przez hey

Nie może być za niskie w stosunku do mojego, bo raz - buforujacy hydrolat różany, dwa- niższe stężenie. Ten film jaki tonik pozostawia jest związany scisle z budową kwasu, a konkretnie tymi wieloma grupami hydroksylowymi (stąd polyhydroxy), które wiażą wode tak mocno, że tworzy sie żel, który już nie wyschnie do formy proszku/kryształków.
Moze zrób malutką porcje bez konserwanta, albo postosuj troche bo moze po prostu nie jesteś przyzwyczajona do kwasów?

właśnie teraz mam przerwę w stosowaniu toniku,sugerowałam się inf. na mazidłach,że po półrocznym stosowaniu kw.laktobionowego dobrze zrobić sobie przerwę, ale następnym razem po prostu nie będę dodawać konserwantu,bo kwasy stosuję od ładnych paru lat,moja skóra jest już zaprawiona, teraz ze względu na ciążę ich nie stosuję,chociaż z grupy Aha i PHA nie ma przeciwwskazań