Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[OrangeJuice]

Dziewczynki, a czy gojące się strupki mogę smarować Brevoxylem???

[kasieńka_wieesz]

Napisane przez OrangeJuice

Dziewczynki, a czy gojące się strupki mogę smarować Brevoxylem???

Jeśli smarujesz nim całą buźkę to raczej nie zaszkodzi,ale jeśli myślisz o punktowym nakładaniu dla szybszego zagojenia się strupka to myślę,że nic to nie da

[AaniaA]

no i mam yasmin. niedlugo okres, wiec zaczne lykac to swinstwo. ciekawe czy to zadziala? z cera mam nadal tragicznie, nic lepiej . wygladam jak potwor .

[Sunflowerka]

AaniaA ja też biorę yasmin i pomaga, choć to nie wystarcza - niestety. Jednak jak tylko przestaję to brać od razu stan mojej cery dyrastycznie się pogarsza. To działa jak łykasz ale nie leczy.

[bluegirl]

Cześć dziewczyny
Zaglądam w odwiedziny

Nadal udaje mi się trzymać ręce z dala od twarzy, jednak raz zgrzeszyłam, korzystając z tego że miałam mieć wolne więc nie musiałam się malować i nigdzie wychodzić, wycisnęłam to i tamto, raczej kontrolowałam się
Nie jest źle, jutro niby tez wolne mam ale do lustra już się nie wybieram bo wolę spacerować, wychodzić niż siedzieć w domu i biegać co chwile do lustra czy się goi czy też zbiera się potwór jeszcze większy
Dziewczyny trzymam za Was kciuki
Buziaki

[Laity]

mojej koleżance po Yasmin cera się bardzo poprawiła najważniejsze: nie tracić nadziei!!!

[kaczorka]

ja też mało co wyciskam, ale zauważyłamże jak nie wycisaka sie nic tylko tak od czasu do czasu to zaczerwienienie znika całkowicie po 2 dniach, a jak kiedyś cisłam systemantycznie to czerwone plamy schodziły ponad tydzień

[kasieńka_wieesz]

Pomyślcie sobie dziewczyny,że jeśli przestaniecie wyciskać to nastepnego dnia nie będziecie się budzić z czerwonymi plackami na buzi,nie będzie Wam schodzić skóra,nie będziecie się wstydziły wyjść do ludzi,bo takiej zniszczonej cery żadna tapeta nie zakryje,a brud z potem i podkładem dostanie się do ranek i spowoduje więcej szkody niż pożytku.
Sama podchodząc do lustra nie mogłam się powstrzymać od wyciśnięcia czegoś.A jak już zaczęłam tam dłubać to za jedną krostką poleciała reszta i nawet te niewidoczne w dziennym świetle Lustra w łazience mam podświetlane,więc nawet ułatwiało mi to całą "robotę" Pewnego dnia postanowiłam,że nie będę się do tego dotykać,bo roznoszę sobie bakterie po całej buzi i wyciskając niszczę warstwę ochronną skóry i robie blizny,których jest się ciężej pozbyć niż jakiegoś pryszczka.Od tamtego czasu pozostało mi tylko leczyć blizny Bo nie dotykam i nie roznoszę sobie tego świństwa na całą twarz.Jak coś mi wyskoczy to stosuję benzacne punktowo,nie zapalam światła przy lustrach,a palce zaklejam plastrami jeszcze zmieniłam podkład,bo tamtem mnie strasznie zapychał i teraz stosuję Lirene City Matt oraz skrobię+cynamon
Pozdrawiam Was wszytskie i życzę powodzenia oraz wytrwałości

[OrangeJuice]

Tak kasienko masz racje w 100%!!! Tez dochodze do takiego wniosku, lecz niekiedy mam jeszcze slabsze dni A chwalisz sobie ten podklad Lirene? Dobrze matuje? Spytam niesmialo...o co chodzi z ta skrobia+cynamon???

[kasieńka_wieesz]

Napisane przez OrangeJuice

Tak kasienko masz racje w 100%!!! Tez dochodze do takiego wniosku, lecz niekiedy mam jeszcze slabsze dni A chwalisz sobie ten podklad Lirene? Dobrze matuje? Spytam niesmialo...o co chodzi z ta skrobia+cynamon???

ehhh...OrangeJuice tez niestety mam słabsze dni,ale świadomość tego,jak mogę później wyglądać skutecznie przepędza mi myśl o dotykaniu buzi Powiem Ci,że ten podkład kupiłam zachęcona opiniami na KWC,link:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12058
ma sporo recenzji i są nienajgorsze może nie kryje mi wszystkiego tak,jak bym chciała,ale przynajmniej wiem,że nic mnie nie zapycha a jeśli nie słyszałaś jeszcze o słynnej skrobi to poczytaj tu:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=53320
a w skrócie mogę Ci powiedzieć,że skrobię stosuję jako puder matujący,a co by nie być zbyt "jasna" dodaję cynamon.Dziewczyny stosują różne kombinacje,ale najlepiej będzie jak zajżysz w wątek jak dla mnie super zestawienie
pozdrawiam

[OrangeJuice]

Dzięki kasieńko !!! Musimy być silne i zwalczyć ten paskudny nałóg!!!
Trzymam kciuki za nas wszystkie !!!

[gwendolyn]

AniaA to nie ty wyglądasz jak potwór, nie gadaj głupot!!! to ja wyglądam jak potwór i powinnam dostać (anty)Nobla - nikt jak ja nie umie sobie tak wspaniale rozdrapac brody i nad brwią- nie pisałam nic ostatnio bo normalnie nie mialam siły na pisanie o swojej głupocie

[AaniaA]

Napisane przez Sunflowerka

AaniaA ja też biorę yasmin i pomaga, choć to nie wystarcza - niestety. Jednak jak tylko przestaję to brać od razu stan mojej cery dyrastycznie się pogarsza. To działa jak łykasz ale nie leczy.

mi lekarze roznych specjalizacji nie sa w stanie pomoc . szukam wciaz tej przyczyny i nie moge jej znalezc .

Napisane przez gwendolyn

AniaA to nie ty wyglądasz jak potwór, nie gadaj głupot!!! to ja wyglądam jak potwór i powinnam dostać (anty)Nobla - nikt jak ja nie umie sobie tak wspaniale rozdrapac brody i nad brwią- nie pisałam nic ostatnio bo normalnie nie mialam siły na pisanie o swojej głupocie

gwendolyn wierz mi, ze ja na 100% pobijam Ciebie w grzebaniu przy buzi. ja mam tak, ze jak jest dobrze z buzia to nie grzebie, ale jak jest zle to nie potrafie dac sobie spokoju . mam dosc tej chorej skory . to juz trzeci tydzien idzie, a z cera nadal jest horror!!!!!!!!!!!!!! nie potrafie tak zyc. . skursyfynki jak maja wyskoczyc to i tak u mnie wyskocza. siadam juz psychicznie. dzisiaj myslalam, jakby to bylo gdyby mnie nie bylo na swiecie. i nie potrzeba mi zadnego psychologa tylko czegos co mi zabierze te gnidy z buzi. nie potrzebuje czczego gadania w wykonaniu byle jakich osob, ktore radza nie majac zielonego pojecia o problemie. takie jest moje podejscie do psychologow, itp. nie moge patrzec na ta moja skore. nic mi nie pomaga. to jest jakis niekonczacy sie horror. zebym byla nastolatka to bym miala jeszcze nadzieje, ze mi przejdzie, a tak to nie mam zadnych. jesli czegos nie bede brac to to samo nie przejdzie . tylko co ja mam brac skoro pelno skutkow ubocznych i nie wiadomo czy w ogole pomoze . ten moj organizm produkuje te syfy z predkoscia lecacej rakiety i potem to wszystko wychodzi na wierzch . jestem zalamana . tyle rzeczy musze zrobic w domu, ale ja nie mam zadnego zapalu. tylko bym spala. wydaje mi sie, ze to juz depresja. chyba nie bede pisac juz w tym watku, gdyz po pierwsze lekarze co do mojego stanu cery sa bezradni i nic nikomu nie jestem w stanie pomoc, doradzic. ponadto jestem na etapie ruszania buzi, choc codziennie obiecuje sobie, ze juz nie bede. tylko Wam smece i Was mecze, a to przeciez nie jest watek w stylu uzalania sie nad soba.

[gwendolyn]

AniuA co do wyciskania to ty może przebijasz mnie w częstotliwości, natomiast ja przebijam Cie w skutkach jakie to wyciskanie zostawia na mojej buzi-koszmarne rany (nie ranki) i blizny jedyne co mogę napisac to to, że wiem co czujesz, zmęczenie lekarzami i lekami, które nie działają, zniechęcenie do wszystkiego, do jakiegokolwiek działania, do tego dochodzi wstyd przed wyjściem z domu (nie mówiąć o wizycie u fryzjera, na basenie itd) i cały czas obniżony nastrój przez niskie poczucie własnej atrakcyjności (nie chodzi tu o próżność, ale normalność po prostu), ze spaniem to ja też tak mam - najchętniej obudziłabym się kiedy moja skóra sie wyleczy. Ale trzeba brać się za uszy i nie poddawać, nie można wpędzać sie w depresję (ja już raz sobie na to pozwoliłam i nigdy więcej), trzeba zająć sie czymkolwiek by dać naszemu umysłowi odpocząc od myśli o buźce, pryszcze produkowane są rónież na skutek sytuacjach stresowych, a więc permanentny dół spowodowany zamartwianiem się stanem cery jeszcze bardziej pogarsza sytuację.
A wątek jest jak każdy inny, co z tego, że aktualnie grzebiesz przy buźce - ważne, że są tu ludzie, którzy chociaż w jakims stopniu ciebie rozumieją i na pewno nikomu nie przeszkadza to co piszesz o swoim samopoczuciu, bo wiele osób przez to samo przechodziło.
Ja w swoich dołkach usłyszałam od ciebie i innych tyle ciepłych i krzepiących słów,że za każdym razem kiedy znów narozrabiam daja mi one siłę, żeby sie podnieść i walczyc dalej z buzią i łapkami niesłuchającymi głosu rozsądku. Twoja obecność tutaj jest przydatna Tobie i innym i nie waż się wamawiac sobie samej,że jest inaczej

[Leila:)]

hej..widze ze nie tylko ja w takim stanie..
mam doła..czuje sie nieatrakcyjna,aseksowna, wogóle ostatnio wygladam do czterech liter i tyle...
u mnie w grupie niektore dziewczyny maja buzki jak pupcia niemowlecia, a ja..tu syf,tam strupek,sucha skora(od brevoxylu),blada no bo jak sie opalic..
buuu!
w dodatku cienko z dieta u mnie zjadlam ciastko(a nawte kilka)na koniec dnia...
bezsensu to i juz.
nie wiem kiedy bede znow ladnie wygladac...
no i oczywiscie wyciskalam, a mialam lapy precz..mam przebarwienia na twarzy,te strupki,i bez podkladu ani rusz...gdziekolwiek..:mad :
depression in my heart.

[natalia132]

A ja sie nie powstrzymalam i musialam sobie wycisnac ;( takie to okropne... i powstala ranka i czerwony slad... znacie moze jakies masci zeby to jak najszybciej zaleczyc ?? tormentiol mam juz ale niewiem czy dziala czy nie :/

[sweet_white_chocolate]

Widze, że zbiorowy dołek :/ No cóż to i ja się chyba przyłącze, bo teraz walcze o to żeby nie ruszyć i jak najszybciej zaleczyć wielkiego ropniaka na czole, który oczywiście usytuował się prawie na samym środeczku i wierzcie, że wygląda to z daleka jak kropka, którą robią sobie hinduski, tylko, że już z bliska tak fajnie nie wygląda Ale cóż musze to przetrwać, bo jak cokolwiek zaczne grzebać, to bede się męczyła potem ze strupem a potem blizną/dziurą/przebarwieniem Nie wyciskałam nbic juz dawno, ale najgorsze jest, że mi sie te pryszcze rozwalają przy myciu i wycieraniu twarzy, pomimo, że robie to delikatnie Cera na dodatek kropnie się przetłuszcza, a w niektórych miejsach jest tak sucha, że aż się łuszczy Do d**y z tym wszystkim, jeszcze żebym chociaż miała na jakieś porządne kosmetyki to może byłoby pół biedy. Aniu lepiej dać ujście swoim emcjom, niż trzymać je w sobie, a tutaj wiesz, że zawsze przeczytamy to co napiszesz i że wszystko zrozumiemy Jest mi przykro, że się tak męczysz i doskonale wiem co czujesz, ja codziennie płacze przed lustrem i widze w myślach te piękne twarze wokoło, a na dodatek żyje z myślą, że wśród moich znajomych, a nawet w szkole mam najgorszy trądzik, czuje się po prostu jak jakaś trędowata Nigdy z ty sie nie pogodze, a świadomość, że moja twarz już nigdy nie będzie gładka (bo mam wiele dziurek, blizn, itd. itp.) jeszcze bardziej mnie dołuje. W sumie to cały czas mysle o całym syfie na twarzy, zadko kiedy przestaje mysleć o buzi. Jestem cały czas smutna moje życie to śmiech przez nieustające łzy Mam wszystkiego dość i chciałabym tak jak już pisałyście cały czas spać i nie pokazaywac się nikomu.

[Anul3k]

Sweet White, ja ostatnio stosuję dermosan, to maść z wit. A, E i gliceryną. Z tego co wiem, to dostępny jest tłusty i półtłusy, bez recepty Mi ostatnio przesusza się skóra na dole twarzy i na powiekach - tak bardzo, że czasem to aż pęka i sączy się krew Ale po dermosanie jako tako pomaga

Dziewczyny, widzę że nie jest dobrze? Dawno mnie tu nie było, miałam problemy natury technicznej U mnie oczywiście wiele wzlotów i uapdków, ale aż głupio mi mówić, że jak na razie jest dobrze Pamiętajcie, że w końcu nauczycie się trzymać łapki przy sobie - ja sama w to nie wierzyłam, a teraz jestem na dobrej drodze do tego, żeby się dowiedzieć

[AaniaA]

Dziewczynki dziekuje Wam .

Napisane przez sweet_white_chocolate

doskonale wiem co czujesz, ja codziennie płacze przed lustrem i widze w myślach te piękne twarze wokoło, a na dodatek żyje z myślą, że wśród moich znajomych, a nawet w szkole mam najgorszy trądzik, czuje się po prostu jak jakaś trędowata Nigdy z ty sie nie pogodze, a świadomość, że moja twarz już nigdy nie będzie gładka (bo mam wiele dziurek, blizn, itd. itp.) jeszcze bardziej mnie dołuje. W sumie to cały czas mysle o całym syfie na twarzy, zadko kiedy przestaje mysleć o buzi. Jestem cały czas smutna moje życie to śmiech przez nieustające łzy Mam wszystkiego dość i chciałabym tak jak już pisałyście cały czas spać i nie pokazaywac się nikomu.

Czekoladko jakbym to ja pisala . tylko, ze w pracy (a nie szkole) to ja mam najgorszy stan cery . z tego co pamietam to Ty bierzesz tetralysal. nie pomaga Ci? ja wiem, ze dzieki antybiotykom doustnym to moja skora od razu sie uspokolia i mniej mi sie przetluszczala. jak widac, kazdy organizm reaguje inaczej . ja czekam na okres i zaczne jesc to swinstwo - pigulki antykoncepcyjne. juz mi nic innego nie pozostaje oprocz tabletek i tych ciezszych kalibrow (ROA, izotek). mam dosc szukania. wyniki mam dobre i gdyby nie ten tradzik to lekarze mowiliby, ze jestem okazem zdrowia. mam dosc wygladania tak jak teraz i nie chce tak, ze za 30 lat majac prawie 60 lat bede myslec o tym, ze moje zycie to byl ciagly placz, niezadowolenie z zycia, domatorstwo, itd. mecze sie tak strasznie 4,5 roku i znowu jestem w punkcie wyjscia. to jest tragiczne . nie mam sily podniesc sie z tego dolku, trace grunt pod nogami . i jutro rano znowu placz przed lustrem w trakcie maskowania tych swinstw na buzi, unikanie ludzi, niechec do rozmow z innymi....

[pink69]

Aniu w jakimś tam stopniu wiem,co czujesz,bo tez tak mam,ale na szczęście sa to dni wybiórcze.Nie mam ochoty wtedy siedzieć w szkole,jak ktoś ze mna rozmawia i patrzy w oczy.Jak tyle pięknych cer dookoła widzę.A ja wiem,że pół podkładu i korektor już dawno mi się starły i jest fatalnie..

[AaniaA]

pink .

idzie najpiekniejsza pora roku, a ja zamiast sie cieszyc to wciaz rycze .

[sweet_white_chocolate]

Najpiękniejsza dla osób, które nie boją się słońca Ja niestety musze unikać Do tej pory niewidać zadowalających efektów mojego leczenia. Jedynie co zauważyłam to ciągłe wyłażenie syfów w coraz to gorszych miejscach, oczywiście gdzies w centralnej części twarzy Cały czas mam nadzieje, że to cera się jeszcze oczyszcza i nie wiem czy trzy miesiące antybiotykoterapii wystarczy u mnie Narazie jestem cierpliwa, ale boje się wakacji Znowu męczarnia i zakaz wychodzenia z domu kiedy mocno świeci słońce, bo ja nie dam rady smarować się jakimkolwiek filtrem to by był koszmar... Czemu moja życie sprowadza się do ciągłego zamartwainia co pomoże, a co zaszkodzi mojej cerze To co mam na twarzy to istne pobojowisko już mam tego dość. Chce żeby to już się skończyło

[AaniaA]

nowy, piekny, sloneczny dzien, a ja wygladam jak potwor!!!!

[pink69]

Napisane przez AaniaA

nowy, piekny, sloneczny dzien, a ja wygladam jak potwor!!!!

Postaraj się z kimś pogadać.Naprawdę pomaga.Ja zawsze jak mi było ciężko,nawet kilkanaście razy dziennie gadałam z Tż.Nie myśl ciągle,pociesz się wiosną,słoneczkiem,napraw dę Masz jedno życie,a na łożu śmierci będziesz żałować łez.

[OrangeJuice]

Tez mam dola cholercia przez ta moja okropna cere. Tak sie zastanawiam czy moge posmarowac sie samoopalaczem jak uzywam Brevoxylu? Chcialabym troche zamaskowac przebarwienia. Boje sie zeby mi jakies plamy nie powstaly . A na sloneczko troche moge wystawic buzie jak stosuje brevoxyl? Dzieki z gory na odp

[Anul3k]

Orange, ja nie mam zielonego pojęcia, ale jak Ci idzie z brevoxylem? Bo ja również zaczęłam go stosować niedawno

[OrangeJuice]

Tez nie stosuje go dlugo bo okolo 2 tygodni. Jak narazie jakis super efektow nie zaobserwowalam. Napewno bardzo przesusza skore. Na ulotce jest napisane ze kuracja ma trwac kilka tygodni, wiec badzmy dobrej mysli .

[Sweet_21]

Ostatnio też czuje sie jak jakiś potwór.Czasami mam wrażenie, ze ja sie chyba juz nigdy nie doczekam czystej ceryTakie doły mnie momentami dopadają, ale staram sie z tym jakoś walczyćPozdrawiam wszystkie

[tralalinka]

Napisane przez OrangeJuice

Tez mam dola cholercia przez ta moja okropna cere. Tak sie zastanawiam czy moge posmarowac sie samoopalaczem jak uzywam Brevoxylu? Chcialabym troche zamaskowac przebarwienia. Boje sie zeby mi jakies plamy nie powstaly . A na sloneczko troche moge wystawic buzie jak stosuje brevoxyl? Dzieki z gory na odp

Orange, mi się wydaje, że chyba nie powinnaś, bo Brevoxyl złuszcza skórę, a jeśli nałożysz na to samooplacz to już sama możesz wyobrazić sobie efekt Najprawdopodobniej powstaną plamy w miejscach, gdzie skóra się złuszczy i możesz wyglądać nieciekawie przez kilka dni.

[sweet_white_chocolate]

Zgadzam się z tralalinką Efekt może Cię tylko jeszcze bardziej zdołować.
Ja właśnie zaczynam poszukiwać jakiegoś porządnego filtra, który będzie niezbyt tłusty i w miare nie lepiący, świecenie jakoś przeżyje A może uda się zniwelować skrobią. I najważniejsze, żeby mi cery nie pogorszył! Tylko hmmm gdzie taki znaleźć Dzisiaj musze wydębić jakieś próbki, bo jak kiedyś napisałam, że poszukam próbek, tak nie poszukałam i zimą chodziłam z gołą buzią, a teraz mam za swoje Calma mnie już nawet szczypie przy nakładaniu I łuszcze się jak bym miała łupież na twarzy. Ale najgorsze są te blizny dziurowate i przebarwienia wstrętne, ciemne Już się nie moge doczekać za jakieś dwa lata jakiegoś zabiegu złuszczającego, może uda mi się do tej pory wyleczyć tego wstręciucha trądzika. A tym czasem za tydzień do dermy, ciekawe czy powie coś mądrego, w lecie siostrze zaleciła filtry, zobaczymy czy na wiosne mi zaleci Z tymi filtrami to ja nie wiem jak się przełamie... Ale musze, bo później nic mi na przebawrienia nie pomoże, zwłaszcza, że już teraz moge się niezłych nabawić, bo niedość, że smaruje się retinem to jeszcze przeciez biore fotouczulający antybiot Tragedia z tym leczeniem.