Co sądzicie o .... ? - ZBIORCZY II

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez elektro_lit

A odkryte palce również w pracy nieteges? Właśnie sobie dumam nad butami do pracy. Klimy nie mamy i się grzeję w balerinach :|

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, tak naprawdę dużo zależy od Twojej pracy i panujących tam zasad. Skoro pytasz, to pewnie nie obowiązuje u Was ścisły dress code, więc niby możesz sobie na sandały pozwolić.
Z drugiej strony nawet jeśli nie macie ścisłych wymogów, to możesz sama narzucić sobie standard i jednak nie przychodzić do pracy z gołymi palcami u stóp Ja na Twoim miejscu poszukałabym jakiś oddychających butów dobrej jakości, mokasynów albo wsuwanych skórzanych, może nawet espadryli - ale te ostatnie to dość śliski temat. To zależy od Twojego miejsca pracy.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez elektro_lit

http://m.orsay.com/pl-pl/spodnica-ol...-79001998.html
Co by pasowało do takiej spódnicy? Może lepszym wyborem byłaby granatowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do takiej spódnicy pasuje wiele bluzek, narzutek, butów...
Czy lepsza ta, czy granatowa? Odpowiedz sobie na pytanie, jaką miałabyś możliwość częściej zakładać, bo pasuje do Twojego stylu życia i kolorystycznie do innych ubrań w Twojej szafie. Jeśli łatwiej jest Ci stworzyć bazę z granatową spódnicą - bierz granatową. Jeśli z kremową - bierz kremową.

[elektro_lit]

Generalnie jest dość luźno, niektórzy trzymają się dress code'u inni nie- widzę panie w sukienkach/spodnicach przed kolano, ale też w jeansach. Ja sama wolę się jednak tego trzymać, ale nie mamy klimatyzacji i trochę ciężko mi w baletkach :/ A znacie jakieś marki z dobrymi "oddychającymi" butami? Raczej wolę marki dostępne w wszelakich centrach handlowych. Myślę, że espadryle by przeszły. W zasadzie jestem w fazie poszukiwania, ale mam trochę niewymiarowe stopy
Jeśli chodzi o kolor ciężko mi określić, ale do kremowej/szarej pasują zarówno jasne jak i ciemne kolory? (biały, kremowy, czarny, granatowy?)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wampierz]

Napisane przez wie-wiórka

Uczelnie - w sposób mniej lub bardziej sformalizowany - mają określone wewnętrzne przepisy dotyczące dress code'u (trzech stron procesu: student - wykładowca - administracja). A jeśli nawet nie mają, to obowiązują klasyczne zasady savoir-vivre'u.
Nie jestem zgredem Ale brałam dzisiaj udział w kilku egzaminach doktorskich i szlag mnie trafiał - komisja (7 osób) formalnie, panowie w garniturach, pełnych butach, panie w żakietach/bluzkach z rękawem i pełnych butach, a doktorantki w bluzeczkach bez rękawów i klapkach/sandałkach...
Naprawdę nie jest ogromnym wyrzeczeniem założyć formalny strój na kilkanaście minut. Student MUSI się nauczyć, że kompetencje społeczne, których od niego świat będzie nieustannie wymagał, to także umiejętność dostosowania stroju do okazji.
Istnieje niestety przyzwolenie na zbyt nonszalanckie traktowanie stroju - bo "nie szata zdobi człowieka" - a potem dylematy i kosmiczne pomysły, jak choćby w setkach postów na Wizażu: w co się ubrać na ślub/komunię/rozmowę kwalifikacyjną...

Ja osobiście wolę zawsze przesadzić w stronę formalności, po prostu jest to praktyczne, ale widzę jak jest.

Moje sformułowanie zgred dotyczyło osoby, która by uznała zbyt nieformalny strój za powód do obniżenia oceny np. Dla mnie to kolejny powód, żeby dmuchać na zimne.

O ile rozumiem sens i zasady formalnego stroju, to z drugiej strony wypada też różne rzeczy uwspółcześniać i rozwijać się. Dzisiaj na co dzień też nie obowiązują takie normy stroju jak w czasach kiedy te zasady się klarowały i np. pokazywanie palców u stopy nie wydaje się raczej nikomu frywolne. Poza tym ludzie mogą mieć problemy np. zdrowotne czy finansowe, które wymuszają użycie takiego, a nie innego obuwia. Moim zdaniem chodzi o to, żeby pogodzić okazywanie szacunku, profesjonalizmu itd. strojem z odrobiną zrozumienia.

Można by tak dyskutować na ten temat, aż by się uzbierało postów na następny wątek. Ale ja chciałam tylko pomóc osobie, która o to prosiła. Trochę mi przykro, że wyciągnęłaś z całej mojej wypowiedzi ten fragment, który miał na celu złagodzenie tonu, a pominęłaś te, w których zachęcam do kompletowania i używania bardziej formalnego stroju.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez elektro_lit

Generalnie jest dość luźno, niektórzy trzymają się dress code'u inni nie- widzę panie w sukienkach/spodnicach przed kolano, ale też w jeansach. Ja sama wolę się jednak tego trzymać, ale nie mamy klimatyzacji i trochę ciężko mi w baletkach :/ A znacie jakieś marki z dobrymi "oddychającymi" butami? Raczej wolę marki dostępne w wszelakich centrach handlowych. Myślę, że espadryle by przeszły. W zasadzie jestem w fazie poszukiwania, ale mam trochę niewymiarowe stopy
Jeśli chodzi o kolor ciężko mi określić, ale do kremowej/szarej pasują zarówno jasne jak i ciemne kolory? (biały, kremowy, czarny, granatowy?)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo praktyczne na lato są buty ażurowe - skóra drobno dziurkowana, a fason klasyczny. Zwykle "wygodne" marki typu Tamaris mają takie w ofercie.

Ja też mam straszny problem z kupieniem butów, mojego rozmiaru polskie sklepy często mają mało albo wcale, a do tego mam wrażliwe stopy i nowe obuwie najczęściej okupuję ranami. Dlatego dla mnie coś takiego jak szybki wypad i kupienie pierwszych lepszych dobrze wyglądających butów na jakąś okazję jest po prostu niemożliwe.

Espadryle się nie nadają na formalne okazje, bo to typowo wakacyjne buty.

Tak, raczej wszystkie te klasyczne kolory generalnie pasują do siebie, chociaż efekt ostateczny oczywiście zależy od konkretnego odcienia, ale nawet jeśli połączysz kilka z tych kolorów to efekt nie będzie pstry.

[elektro_lit]

Napisane przez Wampierz

Ja osobiście wolę zawsze przesadzić w stronę formalności, po prostu jest to praktyczne, ale widzę jak jest.

Moje sformułowanie zgred dotyczyło osoby, która by uznała zbyt nieformalny strój za powód do obniżenia oceny np. Dla mnie to kolejny powód, żeby dmuchać na zimne.

O ile rozumiem sens i zasady formalnego stroju, to z drugiej strony wypada też różne rzeczy uwspółcześniać i rozwijać się. Dzisiaj na co dzień też nie obowiązują takie normy stroju jak w czasach kiedy te zasady się klarowały i np. pokazywanie palców u stopy nie wydaje się raczej nikomu frywolne. Poza tym ludzie mogą mieć problemy np. zdrowotne czy finansowe, które wymuszają użycie takiego, a nie innego obuwia. Moim zdaniem chodzi o to, żeby pogodzić okazywanie szacunku, profesjonalizmu itd. strojem z odrobiną zrozumienia.

Można by tak dyskutować na ten temat, aż by się uzbierało postów na następny wątek. Ale ja chciałam tylko pomóc osobie, która o to prosiła. Trochę mi przykro, że wyciągnęłaś z całej mojej wypowiedzi ten fragment, który miał na celu złagodzenie tonu, a pominęłaś te, w których zachęcam do kompletowania i używania bardziej formalnego stroju.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------


Bardzo praktyczne na lato są buty ażurowe - skóra drobno dziurkowana, a fason klasyczny. Zwykle "wygodne" marki typu Tamaris mają takie w ofercie.

Ja też mam straszny problem z kupieniem butów, mojego rozmiaru polskie sklepy często mają mało albo wcale, a do tego mam wrażliwe stopy i nowe obuwie najczęściej okupuję ranami. Dlatego dla mnie coś takiego jak szybki wypad i kupienie pierwszych lepszych dobrze wyglądających butów na jakąś okazję jest po prostu niemożliwe.

Espadryle się nie nadają na formalne okazje, bo to typowo wakacyjne buty.

Tak, raczej wszystkie te klasyczne kolory generalnie pasują do siebie, chociaż efekt ostateczny oczywiście zależy od konkretnego odcienia, ale nawet jeśli połączysz kilka z tych kolorów to efekt nie będzie pstry.

Espadryle chyba i tak są lepsze od japonek czy sandalkow Co do wrażliwości stopy- nie dość, że mam szeroką i pomiędzy rozmiarami to jeszcze również wrażliwą- znam ten ból

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wampierz]

Tego typu buty, z dziurkowanej skóry są właśnie bardzo praktyczne:
https://www.casu.pl/women/obuwie/czo...html?style=599
I zwykle są w ofercie wszystkich firm celujących w wygodne i bardziej klasyczne buty, jak Tamaris, Caprice, Rieker itp. Mozna je kupić w wielu sklepach.

Najlepsze są drobne, równo rozmieszczone dziurki, wtedy but wygląda praktycznie tak samo "na oko" jak z pełnej skóry i pasuje do formalnego stroju. Bo z większymi, bardziej fantazyjnymi wycięciami czy wzorami to już za bardzo odjeżdża od klasyki.

O, np taki ażur, jak tutaj:
https://www.casu.pl/women/obuwie/czo...28-241601.html
https://www.casu.pl/women/obuwie/czolenka/czolenka-sergio-leone-1295-86276.html
http://zapato.com.pl/pl/p/jazzowki-skora-naturalna-MODEL-246-MIX-KOLOR-cappuccino-/172
https://www.casu.pl/czolenka-bezowe-azurowe-na-slupku-jezzi-da09-60.html?utm_source=allani &utm_medium=cpc&utm_campa ign=allani&utm_term=33190 6171

[bendek]

Liczę na pomoc a wy się znacie. Czy ktoś z was kupował/ma produkty http://urbanpatrol.pl/c/9/bluzy-z-kapturem.html ? Chcę wiedzieć jak się sprawują, czy są jakieś problemy, ciuchy są za☠☠☠iste i wyróżniające, takich szukałem - ale chcę poznać cudze opinie osob które już przez jakiś czas je prały, znosiły itd. - nie chcę wyrzucić pieniędzy w błoto

[chabrymakiistokrotki]

[/COLOR]
Espadryle się nie nadają na formalne okazje, bo to typowo wakacyjne buty.
[/QUOTE]
Wiesz, praca pracy nierówna. W niektórych miejscach pracy dress codem jest "luzacki" ubiór. W niektórych ubiór jest dyktowany względami praktycznymi i i ciężko mówić o dress codzie (nie chciałabym, żeby sprzedawczyni w mięsnym chodziła z rozpuszczonymi włosami albo ze stopami na wierzchu), w niektórych miejscach dress code praktycznie nie istnieje i co zalożysz, to zależy od Twojego obycia.
Ja pracowałam przez jakiś czas w takim "nie do końca home office", a konkretnie w mieszkaniu wynajętym specjalnie na biuro. Kontakt z klientami tylko przez telefon/maile, warunki raczej domowe. Wiadomo, że na boso albo w laczkach nie będę chodzić , a i szkoda niszczyć drewnianą podłogę. W takim przypadku espadryle latem wydają mi się całkiem rozsądną opcją.

Nigdy nie kupowałam butów z dziurkami, bo nie moje klimaty, ale jak się komuś podobają, to pomysł ciekawy.
Ja np. teraz biegałam w upały całymi dniami w krytych butach,bo wybrałam sobie kiepski moment na skarpetki złuszczające... Mam skórzane lordsy z Wojasa i nosiłam do nich bawełniane skarpetki, które nie wystają z balerinek. Mam też balerinki z New Look z pseudo-zamszu, w środku mają jakieś sztuczne tworzywo, nosiłam je na gołą stopę (oczywiście czyściłam je codziennie w środku).
Myślę, że marka marką, ale jak się przejdziesz po sklepach i poprzymierzasz buty, to będziesz wiedziała "na czuja", w których będzie Ci wygodnie i przewiewnie.

A co do spódnicy: nie znam Twojego stylu życia, nie znam Twojego stylu ubioru. Dla siebie brałabym granatową spódnicę, bo mnie byłoby ją łatwiej zestawić z tym, co mam w szafie i co lubię nosić, a po drugie się nie wyróżnia. Wydaje mi się, że z granatową łatwiej stworzyć mniej formalne stylizacje (wtedy jest uniwersalna, a wychodzi na to, że Twojej pracy najbezpieczniej postawić na smart casual). A może brakuje mi w tej kwestii wyobraźni, bo po prostu nigdy nie interesowały mnie jasne doły.
Jeśli Ciebie ciągnie do jasnej, to bierz jasną.
Obie mają kolory na tyle uniwersalne, że można je łączyć z każdym innym kolorem.
Spódnicę ołówkową możesz rozegrać na wiele sposobów: z bluzką koszulową, zwiewną bluzką, swetrem, żakietem, topem (byle dobrej jakości)...

[DariaIgnatowicz]

Mam takie pytanie, czy taka sukienka nada się na wesele koleżanki?

[Platynka88]

DariaIgnatowicz
Myślę, że tak

Co do spódnicy to też zależy od figury bo teoretycznie to jaśniejsze poszerza ciemniejsze wyszczupla i tak jeśli górę masz szerszą niż dół większy biust, szersze ramiona to lepiej jaśniejszą, wtedy możesz dobrać ciemniejszą górę a jeśli biodra czy pupa są pełniejsze w stosunku do góry to ciemniejszą spódnicę i jaśniejszą górę. Wtedy wizualnie możesz zrównoważyć sylwetkę.

[elektro_lit]

Mam właśnie nieco szersze ramiona 😊 Dzięki za propozycje butów!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[irila]

Sukienka sie nada. Mi osobiście średnio sie podoba, bo nie lubie takich koronek
Jenak będzie na ślub pasowała

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Sama zastanawiam się nad torebką. Podoba mi się ta
https://sklep-torebki.pl/wloska-mala...zowa-3375.html
Czy może machnąć sobie coś takiego:
https://farbotka.pl/pl/p/TOREBKA-PUR...E-FLOWERS/1098

[pani_smith]

Napisane przez irila

Sama zastanawiam się nad torebką. Podoba mi się ta
https://sklep-torebki.pl/wloska-mala...zowa-3375.html
Czy może machnąć sobie coś takiego:
https://farbotka.pl/pl/p/TOREBKA-PUR...E-FLOWERS/1098

a na jaką okoliczność ta torebka?
pierwsza jest całkiem fajna, ale słodko-cukierkowo-dziewczynkowa. jeśli masz 16 lat i dziewczęcy styl, to na bank ją wynosisz. u 30latki bym jej nie widziała totalnie, chyba że na okazję typu wesele i do lekkiej dziewczęcej sukienki (nie każdemu to pasuje, łatwo o efekt karykaturalny, ale tu decyduje całość )
2 torebka nie podoba mi się nic a nic i jest przesadzeniem w drugą stronę tj. obawiałabym się efektu z cyklu "zabrałam torebkę swojej mamie/babci". nudna i staromodna (ale nie vintage)

[irila]

Dzięki za poradę Mam 28 lat, ale wyglądam ponoć młodo
Szukam torebki na co dzień, właśnie do lekkiej sukienki, na lody Ewentualnie na randkę wieczorem.
Uświadomiłam sobie, że w szafie mam same duże shoppery i brakuje mi czegoś tak aby złapać i polecieć na miasto.

[pani_smith]

zastanów się czy nie lepsza będzie trochę mniej "dziewczynkowa".
nie zakładam, że każda dorosła kobieta musi się ubierać "na nudno", bo ma biurową pracę, ale wydaje mi się, że u kogoś kto nie ma choćby lekko lolitkowatego stylu będzie wyglądac na nieco przerysowaną i przesłodzoną (zwłaszcza jeśli na te codzienne okazje czy randki nie śmigasz wyłącznie w zwiewnych romantycznych kieckach).

[Czarna2000]

Według mnie ta pierwsza torebka jest bardzo dziewczynkowata i pstrokata. Dużo się na niej dzieje, nie zawsze będzie pasować. Jeśli chcesz coś co możesz "złapać i polecieć na miasto" to szukałabym czegoś o wiele bardziej stonowanego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez irila

Dzięki za poradę Mam 28 lat, ale wyglądam ponoć młodo
Szukam torebki na co dzień, właśnie do lekkiej sukienki, na lody Ewentualnie na randkę wieczorem.
Uświadomiłam sobie, że w szafie mam same duże shoppery i brakuje mi czegoś tak aby złapać i polecieć na miasto.

Hej, jeśli to ma być Twoja pierwsza lub jedyna mała torebka, to najlepiej, żeby była uniwersalna.
Tutaj Ci wrzucam o czym ja bym pomyślała.
https://www.zalando.pl/dkny-bryant-p...1h084-g11.html i załączone zdjęcie z pinteresta, nie dokopałam się do źródła.
Ta z zalando jest droga, ale chciałam tylko pokazać pewien typ Możesz wybrać jakikolwiek kolor. Najważniejsze, żeby była jak najprostsza i gładka, wtedy będzie pasować do wszystkiego i na wiele okazji

[Kirenne]

Cześć dziewczyny

zachwyciłam się ostatnio sukienką


tylko kwestia jest taka, że przy mojej sylwetce jest ona po prostu za krótka. Jakie mogę do niej założyć szorty/spodenki/cokolwiek, żeby wyglądało to dobrze, jeżeli się zdecyduję na zakup?

[Platynka88]

Sądzę, że z szortami to będzie troszkę dziwnie wyglądać bo może być za długa do szortów, zależy też dokąd Tobie sięga? jest lekka i zwiewna więc najlepiej nosić ją jak sukienkę. Ewentualnie przymierzyłabym ją do długich leginsów ale jakiś jaśniejszych, imitujących jeans lub bordo jak kwiatki albo mocno obcisłych rurek, choć sama nie jestem przekonana czy to dobrze będzie wyglądało.

[chabrymakiistokrotki]

Ja myślę, że i szorty i leginsy to słaba opcja.
Zostają Ci dwie możliwości: szukać czegoś podobnego albo potraktować sukienkę jako plażową, na kostium kąpielowy.
Urocza, zwiewna sukienka

[pani_smith]

zdecydowanie popieram przedmówczynię
urok letniej sukienki jest w jej lekkości i zwiewności. szorty czy leginsy popsują wrażenie

[Wampierz]

Napisane przez Kirenne

Cześć dziewczyny

zachwyciłam się ostatnio sukienką


tylko kwestia jest taka, że przy mojej sylwetce jest ona po prostu za krótka. Jakie mogę do niej założyć szorty/spodenki/cokolwiek, żeby wyglądało to dobrze, jeżeli się zdecyduję na zakup?

W kolorze fuksji byłyby świetne. Nie wiem, jak ten materiał wypada, bo czasem można założyć nawet szorty o fasonie dżinsów, jeśli się nie odznaczają brzydko przez materiał - jeśli sukienka odstaje od ciała i materiał nie jest zbyt lejący się to powinno być ok. Ew. leginsy, albo krótkie leginsy. Myślę, że różowe byłyby właśnie bardzo ładne, ew. białe.

Ewentualnie, jeśli bardzo ci zależy akurat na tej sukience, to możesz spróbować poprosić krawcową o doszycie takiej falbany - jakby halki dłuższej.

Albo, może dałoby radę właśnie jakąś półhalkę pod kolor - białą albo różową, żeby wyglądało jakby to była część sukienki.

[Ineess1109]

Cześć dziewczyny może Wy mi pomożecie bo chyba oszaleje kupiłam sukienkę: góra różowa, dół szary. Kupiłam szare szpilki i prawdopodobnie będę miała szare bolero. Czy będzie pasowała różowa torebka ? Dodam zdjęcie, będzie łatwiej ewentualnie jakie dodatki byście założyły i biżuterię ?

[elektro_lit]

Tak jeszcze w temacie dress code'u- na piątkowe rozluźnienie pasują tak modne teraz "dziurawe" spodnie?Jak pisałam u mnie w pracy jest w sumie luz, najbardziej nagonka jest tylko na zbyt krótką odzież na dole Ale zastanawiam się czy w takich wgl wypada, nawet w piątek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Napisane przez elektro_lit

Tak jeszcze w temacie dress code'u- na piątkowe rozluźnienie pasują tak modne teraz "dziurawe" spodnie?Jak pisałam u mnie w pracy jest w sumie luz, najbardziej nagonka jest tylko na zbyt krótką odzież na dole Ale zastanawiam się czy w takich wgl wypada, nawet w piątek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pomijając, że bardzo mnie te dziury we wszystkich spodniach w sklepach bardzo drażnią (i nie podobają się), to uważam, że nie wypada.
W mojej pracy również nie ma dress code'u, ludzie ubierają się bardzo różnie, ale nigdy u nikogo nie widziałam spodni z dziurami (z haftami czy naszywkami już tak).

[voice_of_silence]

Nie sądziłam ze spodnie z dziurami mogą być problemem w pracy bez dress codu. U mnie w pracy ludzie ubierają się bardzo różnie. Osobiście nie zalozylabym jedynie krótkich szortów i spodnicy co ledwo przykrywa posladki, bo to mi wybitnie nie pasuje (nie pasuje mi zreszta nigdzie oprócz plazy). Ale poprzecierane spodnie? W kontakcie klientem bym się chyba wstrzymała, ale nie w pracy biurowej.

[Platynka88]

Napisane przez Ineess1109

Cześć dziewczyny może Wy mi pomożecie bo chyba oszaleje kupiłam sukienkę: góra różowa, dół szary. Kupiłam szare szpilki i prawdopodobnie będę miała szare bolero. Czy będzie pasowała różowa torebka ? Dodam zdjęcie, będzie łatwiej ewentualnie jakie dodatki byście założyły i biżuterię ?

Myślę, że tak dodałabym srebrne kolczyki i tyle.

[martaakow]

Dla mnie takie spodnie wyglądają kompletnie działkowo i wyjazdowo-wakacyjnie, a nie jako ubranie do pracy, jaka by ona nie była.
Ja bym ich osobiście nigdzie nie nosiła, oprócz do pielenia ogródka, gdybym posiadała, więc może mam też zaburzoną opinię. Dlatego też napisałam o własnych obserwacjach - że nikt w moim biurze nie nosi takich spodni w żaden dzień tygodnia i na żadną okazję. Nie mamy ani dress code'u, ani bezpośredniego kontaktu z klientem.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez Ineess1109

Cześć dziewczyny może Wy mi pomożecie bo chyba oszaleje kupiłam sukienkę: góra różowa, dół szary. Kupiłam szare szpilki i prawdopodobnie będę miała szare bolero. Czy będzie pasowała różowa torebka ? Dodam zdjęcie, będzie łatwiej ewentualnie jakie dodatki byście założyły i biżuterię ?

Ja bym kupiła inną torebkę niż różowa, zwłaszcza że pewnie myślisz o pastelowym różu. Będzie zbyt mdło.
Może granatowa albo żółta?
To szare bolerko też mi się różnie widzi z szarymi butami i szarą sukienką. Uważaj, żeby nie mieć na sobie 3 róznych odcieni szarości, co latwo się może zdarzyć. Bo będzie to wyglądać średnio.
Co do biżuterii - delikatna, może perełki w uszy, a jak nie to jakieś drobne, srebrne czy złote - obojętne, zależy bardziej od Twojej urody, do tych kolorów i złoto, i srebro będą pasować.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Ineess1109

Cześć dziewczyny może Wy mi pomożecie bo chyba oszaleje kupiłam sukienkę: góra różowa, dół szary. Kupiłam szare szpilki i prawdopodobnie będę miała szare bolero. Czy będzie pasowała różowa torebka ? Dodam zdjęcie, będzie łatwiej ewentualnie jakie dodatki byście założyły i biżuterię ?

Moim zdaniem nie będzie pasowała różowa torebka. Poszłabym w jakiś "poważniejszy" kolor, np. granat albo czerń. Bolerko też w połączeniu z tą sukienką wydaje mi się infantylne. Może jakaś marynarka? Granatowa lub czarna?
Biżuteria drobna, jak dla mnie srebrna.
Ta szeroka koronka skutecznie poszerza Ci talię.

[wie-wiórka]

Napisane przez martaakow

Pomijając, że bardzo mnie te dziury we wszystkich spodniach w sklepach bardzo drażnią (i nie podobają się), to uważam, że nie wypada.
W mojej pracy również nie ma dress code'u, ludzie ubierają się bardzo różnie, ale nigdy u nikogo nie widziałam spodni z dziurami (z haftami czy naszywkami już tak).

Kilka tygodni temu z niedowierzaniem czytałam peany na cześć elegancji podartych białych spodni jako stroju na wesele... Nie rozumiem fenomenu - bez względu na okazję i okoliczności...

[WKasiarr]

Napisane przez DariaIgnatowicz

Mam takie pytanie, czy taka sukienka nada się na wesele koleżanki?

Chi Chi London... W maju miałam ją na weselu. Kupiłam po okazyjnej cenie, ale wytrwanie w niej było wyzwaniem. Ładna jest, przynajmniej mi się podoba, ładnie się prezentuje. Niestety materiał z którego jest wykonana zupełnie nie przepuszcza powietrza. Po krótkim czasie czułam się jak w skafandrze. Wewnętrzna tafta robi swoje jednak, przyklejając się mocno do ciała głównie w gorsecie. Sprzedałam ją kilka dni po weselu wiedząc, że już jej nigdy więcej nie założę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk