2012-11-14, 17:09 | #1741 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
W czerwcu ostatni raz obcięłam grzywkę do brwi, za namową koleżanki. Grzywka sobie rosła, rosła i była lekko za czubek nosa aż do 18 października, kiedy to obcięłam ją na bok, żeby się lepiej układała. Ale na szczęście fryzjerka obcięła mi ją tak, żeby jak najmniej stracić na długości. Teraz w najkrótszym miejscu kończy się gdzieś nad czubkiem nosa, a w najdłuższym miejscu brakuje ok. 1-1,5 cm aby sięgnęła ust. Chciałabym, żeby rosła, rosła i rosła
|
2012-11-14, 18:43 | #1742 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 404
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
__________________
XOXO |
|
2012-11-15, 16:19 | #1743 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 179
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ja się melduję, że jest już coraz lepiej, z tygodnia na tydzień grzywa rośnie, dzięki Bogu że nie obcięłam sobie jej aż tak bardzo krótko, i teraz po 2,5 miesiaca nie mam juz zadnego problemu z podpieciem jej wsuwkami do gory Ogolnie wiem, że lepiej wyglądam bez podpinania włosów do góry, ale niestety chwilowo kompletnie nie mam wyjścia, bo za opaskami nie przepadam Pozostajemi tylko czekac i jeszcze raz czekać Sama sobie dziękuję, że mnie podkusiło bo chciałam i włosy obciąć, a teraz to tylko bym tego żałowała i to grubo bo już mam naprawdę długie włosy jak na mnie Czasem wiadomo, mam chwile słabości i kusi obcięcie, ale nie dotykam się do nich, niech sobie rosną razem z grzywą
|
2012-11-15, 20:26 | #1744 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 78
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
hahahaha obcięłam
ale wszystkim się podoba (mi też) i wyglądam trochę jak Michèle Mercier i od razu lepiej się czuję, jakoś bardziej dziewczęco
__________________
|
2012-11-15, 22:33 | #1745 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 404
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
A ja się już nie mogę doczekać aż moja grzywka całkiem odrośnie i jestem zachwycona tym, że się trzymam tej decyzji .
__________________
XOXO |
|
2012-11-15, 23:46 | #1746 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
moja już też ładnie urosła tylko problem leży w tym, że dalej robią mi się takie okropne strąki z tych włosów przy czole, no masakra jakaś... a myślałam, że to z grzywką taki problem... jednak nie, po prostu mam niefajne włosy
i już czuję, że długa bo jak się schylam nad ciastem w kuchni to przeszkadza, obce mi uczucie, bo obecnie mam najdłuższą grzywkę jaką kiedykolwiek miałam w całym swoim życiu a w krótkiej grzywce wyglądam jak jakiś bachorek, także efektu dziewczęcej słodkości na pewno dodaje Edytowane przez Meadow Czas edycji: 2012-11-15 o 23:48 |
2012-11-16, 15:03 | #1747 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 179
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
hehe mi rzekomo tez jest niezle w grzywce ale mialam ja tyle lat ze mam juz w koncu dosc. To ciagle ukladanie, podcinanie co chwila, bo wiadomo, co podrosnie to w oczy wchodzi ale nie powiem ze nie kusi obciecie, teraz ona sobie rosnie na bok ale ma juz zupelnie sluszna dlugosc do obciecia jej na prosto Jednak walcze z ta pokusa bo potem znowu bede zalowac i wroce do punktu wyjscia Ale jak sobie patrze na niektore fryzury z grzywkami to az ach...
A ona to ma tę grzywkę boską wręcz! I pomyslec ze sama taka nosilam niedawno Teraz jeszcze moj chlopak jedzie za granice i nie zgadzal sie na taka grzywke Eh... No kusi... |
2012-11-20, 20:03 | #1748 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 002
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Zabijcie, ścięłam niedawno grzywkę znowu na prosto i teraz miotam się jak ślepa mucha w smole
Nigdy nie ścinajcie grzywki >< |
2012-11-20, 23:31 | #1749 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 404
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
Nie pozostaje nic innego jak z nami zapuszczać . A jak Ci się znowu zachce ścinać to wrócić do tego posta ;D.
__________________
XOXO |
|
2012-11-21, 01:54 | #1750 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 179
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Heh, to mnie skutecznie odciagnelas od tego pomyslu, bo tez bym zalowala Ale nie martw sie, grzywke jest jakos latwiej zapuscic niz cale wlosy, zanim sie obejrzysz odrosnie Moja juz jest jaka dluga, a nie dawno nie moglam jej nawet wsuwkami podpiac do gory
|
2012-11-22, 09:32 | #1751 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ostatnio gdy wpisywałam post moja grzywka ledwo zakrywała oczy teraz sięga już prawie ust ;d wiec jestem z siebie bardzo zadowolona ;d
a to dzięki wsparciu mojego cudownego chłopaka , który odciąga mnie od myśli ponownego obcięcia grzywki ;d teraz myślę nad zmianą koloru włosów ;d wpadłam w wir zmian ;d |
2012-11-22, 09:49 | #1752 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 145
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Jak Wy kochane wytrzymujecie bez ścinania grzywki? Ja obecnie zapuściłam i mam prawie do ust ale.... męczy mnie i nosi żeby ściąć na prosto. Już nie wiem co robić, żeby odciągnąć się od tego pomysłu, zwłaszcza, że mój facet uwielbiał moją grzywkę ...
Przychodzę do Was po wsparcie |
2012-11-22, 10:09 | #1753 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: zza horyzontu;)
Wiadomości: 20 599
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
__________________
24.03.2016 |
|
2012-11-22, 10:47 | #1754 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Wczoraj byłam u fryzjera... Zawsze miałam grzywkę na bok, po jednej stronie i coś mnie pokusiło by tym razem "zaszaleć" i zrobić taką na całe czoło. Wyglądam fatalnie. Muszę przypinać lewy bok grzywki masą spineczek.... Nigdy więcej takich eksperymentów Zapuszczam!
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 Edytowane przez Imraa Czas edycji: 2012-11-22 o 10:49 |
2012-11-22, 12:20 | #1755 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 145
|
Cytat:
Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2 |
|
2012-11-22, 13:02 | #1756 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 183
|
Włosy z dawnej grzywki-problem
Jako dziecko, potem w gimnazjum zawsze miałam grzywkę-niestety zawsze mi się kręciła (z natury mam falowane włosy) i w związku z tym przetłuszczała mi się i okropnie to wyglądało.
Od 5 lat nie mam grzywki-włosy mam do ramion. Mój problem: włosy z dawnej grzywki (te najbliższe czoła) zawsze po pierwsze: -przetłuszczają się szybciej -są bardzo oporne na zmianę przedziałka (jak zaczesze na jeden bok, to te z boku gdzie jest mniej włosów zaczynają się niemożliwie kręcić, wiwijać) -odstają od głowy (nie przylegają tak jak inne tylko idą albo mocno w górę, albo mocno w bok-nie ma to nic wspólnego z objętością) Dlaczego akurat włosy najbliżej czoła? Jak wycieniuje grzywkę, to po zbędne się problemu? |
2012-11-22, 14:18 | #1757 | ||||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A jeśli wywijają Ci się włosy to myślę, że wycieniowanie może to jedynie pogorszyć, może wstawisz fotkę? |
||||
2012-11-22, 15:14 | #1758 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 179
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ja mam dokladnie to samo od bodajze 5 lat Najpierw zapuszczam, a jak juz jest naprawde dluga i prawie wcale jej juz nie widac to stwierdzam wtedy ze jednak zle wygladam i obcinam, a potem zaluje ze obcielam, bo juz taka dluga mialam, itd. i tak w kolko, i w kolko... Ale tym razem bede sie trzymala twardo! Grzywka kusi, ale jak obetne to bede potem zla wiec caly czas tak sobie tlumacze Moj kochany dla odmiany w grzywce bardzo mnie nie lubi, a w takiej prostej zupelnie jaka nosilam to juz wogole Wiec mam demotywator
|
2012-11-22, 18:48 | #1759 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 183
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
No w sumie racja bo ja też mam tłuste czoło, no one tak odstają-a zdjęciu nie będzie tego dobrze widać
|
2012-11-22, 20:06 | #1760 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ja mam prawie do ust i jeszcze niestety nie do końca trzyma się za uchem ale dzielnie czekam, aż jeszcze podrośnie, myślę, że na Nowy Rok będzie się już trzymać
Ja lubiłam siebie w grzywce, ale: - szybko się przetłuszczała, - mam wicherek, więc połowa sterczała - wywijała się na wszystkie strony. Dość powiedziałam w momencie, jak przyszło lato, a ja cały czas grzywkę podpinałam... W dodatku codziennie jeżdżę konno, więc włosy po kasku i tak są oklapnięte. Jakby do tego dołożyć jeszcze kręconą pod wpływem wilgoci grzywkę, to już jest tragedia Tak więc zapuszczam, kryzysów nie mam (no, może z wyjątkiem: dlaczego ta grzywka tak wolno rośnie?????????) Pozdrawiam
__________________
Zapuszczam włosy! Kupiłam konia! 11.03.2012 Messi Od 14. kwietnia 2016 aparatka |
2012-11-22, 20:12 | #1761 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
|
2012-11-22, 22:59 | #1762 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Grzywke mozna codziennie 'uprac' czyms delikatnym jesli tylko ona sie tlusci, a reszte wlosow myc normalnie. Mozna tez uzyc odrobiny suchego szamponu na grzywke u nasady - bedzie puszysto, choc matowo. A jak jest zbyt matowo - odrobine nablyszczajacego lakieru lub mgielki: puszysto, blyszczaco i utrwalone , tylko nie wolno przesadzac z iloscia.
Kiedys tez cierpialam z grzywka, bo jak zdecydowalam sie na zapuszczenie, to zaraz scinalam. Teraz zapuszczam ogolnie wlosy, grzywki nie mam, ale dla samej grzywki bym nie chodzila do fryzjera. Sa takie specjalne linijki do przycinania i cieniowania. Na samej grzywce cietej co miesiac czlowiek by zbankrutowal Moj trik na zapuszczana grzywke: lekko podciac ja na skos - mozna samej, wtedy latwiej sie nawija na gruba lokowke lub lokowko-prostownice. Jak sie lekko wywinie pasmo i prysnie lakierem, to i nie wpada do oczu. Co do przedzialka..... po grzywce niestety, ale trzeba sie pomeczyc, by przedzialek jakos sie unormowal. Ja swego czasu w domu nosilam w tym celu spinki, a po umyciu nakladalam wiecej zelu czy pianki w miejscu przedzialka. Troche zmudne, ale jakos po czasie sie udawalo. ---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ---------- Nooo, postawa idealna Gdybym ja taka mogla sobie miec przy zapuszczaniu wlosow z krotkiego boba siegajacego uszu . Latam z lusterkiem i co drugi dzien macam klaki, czy juz cos sie 'zmienilo' |
2012-11-23, 08:52 | #1763 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
|
2012-11-23, 18:46 | #1764 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
dołączam się, co prawda nie zapuszczam grzywki na amen, ale... 3 tygodnie temu grzywa była już tak długa, że musiałam iśc ją podciąć. Moja fryzjerka nie miała żadnego pasującego terminu, no to poszłam do innej. Masakra. Pokazywałam, gdzie najkrótsze włosy mają sięgać, tłumaczyłam, że kształt grzywki ma zostać taki sam jak jest, tylko 2-3 cm krócej. No i ciachnęła mi tak, że mogłam część grzywki nosić na prosto (a wcześniej miałam długą grzywkę na bok). W dodatku idiotka postrzępiła mi jakoś dziwnie włosy w sensie niektóre pasma które są z przodu, przy skroniach, są dłuższe niż niektóre pasma na wysokości ucha (!) . Wyglądam jak g*wno Teraz płacz, zgrzytanie zębami i zapuszczanie
|
2012-11-24, 09:06 | #1765 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Hej dziewczyny, przyłączam się do was
Wczoraj byłam u fryzjera, chciałam grzywkę na prosto, do brwi. Szkoda że do brwi brakuje mi ok. 1-1,5cm Dodatkowo grzywka się "podnosi" nawet po wyprostowaniu i wyglądam jak Jaga Hupało. Kompletny koszmar. Na razie mam zamiar ją upinać do góry ale mam nadzieję ze niedługo odrośnie... Piję pokrzywę, wsmarowuję olejek rycynowy i Capitavit, planuję też 2 razy w tygodniu używać WAXa. Może jakoś uda mi się przyspieszyć porost |
2012-11-24, 10:13 | #1766 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ja też muszę poszukać jakiegoś przyśpieszacza wzrostu. Co prawda moje włosy odrastają szybko, ale ta grzywka mnie irytuje. Na dodatek należę do tych "szczęśliwców", którzy nie wyglądaja korzystnie w upięciu grzywki do góry.... Pozostaje mi jedynie spinanie z boku, ale przy tym fryzura traci swój urok... Ech, no co mnie pokusiło....
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 |
2012-11-24, 10:22 | #1767 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
|
|
2012-11-24, 16:35 | #1768 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 179
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
|
|
2012-11-24, 21:11 | #1769 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Urghh, dlaczego ta nieszczęsna grzywka musi się cały czas tak strasznie wywijać?
|
2012-11-24, 21:22 | #1770 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Dołączam się.
I zdjęcie grzywki z dnia 1.11.2012. Wcieram Jantar, piję pokrzywę, jem jabłka i marchewki i czekam na zadowolenie. Była już dość długa, ale pewnego bad hair day...wzięłam nożyczki i poszło. |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:09.