Praca w McDonalds

[karolina2020]

W M1 w Zabrzu prawie w kazdym butiku czy sklepie widzialam kartki zatrudnie sprzedawce, itp.

[cellie]

Napisane przez Kasiek1987

Będę pracować na Zwycięstwa. Wolałabym na Toszeckiej, bo jest tam mniejszy ruch, ale z drugiej strony jeśli będę późno kończyć to byłby problem z powrotem do domu. Także zapraszam na frytki
A jaką pracę w M1 masz na myśli? Nic mi się tam ostatnio nie rzuciło w oczy.

A tak z ciekawości, ile płacą na roznoszenie ulotek?

Wpadnę na frytki albo na soczek chociaż nie podoba mi się nowy wystrój
W m1 na pewno szukali sprzedawczyni na stoisku z torebkami (nie osobny sklep, tylko tak między Pimkie a Colloseum) i w tej niedużej drogerii. chciali listy motywacyjne i cv, niekoniecznie doświadczenie. i jeszcze w kawiarence chybwidzialam i jakimś sklepie, nie pamiętam....
Ulotki roznoszone po domach- 1000 ulotek 19 zl, przynajmniej tyle zarabia mój kumpel...nie wiem, jak z ulotkami rozdawanymi na ulicy. W każdym razie chyba niefajna praca....

pozdrawiam

[kasiunia`18]

tez sie zastanawiałam nad praca w Macu,ale jednak zrezygnowałam,rodzice powiedzieli,ze mam miec wakacje i odpoczac po maturze,ak kase bede od nich dostawała tak jak gdybym pracowała,to sie nazywa miec super rodziców ,a moje dwie kumpele dzis rozdpoczeły prace w macdziuku,zobaczymy jak im pójdzie

[cellie]

Kasiunia w takim razie masz bardzo fajnie i wygodnie...
ja nie poszłam do pracy tylko ze względu na pieniądze, bardziej ze względu na to, że nudziło mi się w domu- ile czasu można czytać, siedzieć w internecie, łazić na piwo...zresztą na to piwo lepiej mieć swoją kasę a nie wyproszoną od rodziców...pracuję 3 dni w tygodniu więc mam czas i na pracę i na odpoczynek

[lain]

Napisane przez cellie

ja nie poszłam do pracy tylko ze względu na pieniądze, bardziej ze względu na to, że nudziło mi się w domu- ile czasu można czytać, siedzieć w internecie, łazić na piwo...zresztą na to piwo lepiej mieć swoją kasę a nie wyproszoną od rodziców...pracuję 3 dni w tygodniu więc mam czas i na pracę i na odpoczynek

tez tak wlasnie chce. od rodzicow jeszcze dostaje regularnie kieszonkowe, ale pojde do pracy zeby jakos pozytecznie wykorzystac ten czas. nio i z TŻem na auto zbieram, wiec jak i ja troche popracuje to zawsze cos wiecej sie dorzuce

[Kasiek1987]

U mnie jest identycznie - po prostu mam dość siedzenia w domu. Już robię się od tego nieznośna
A póki co jestem masakrycznie zmęczona. W czwartek zadzwonił do mnie kierownik restauracji, w której kiedyś składałam CV i zaprosił na razie na próbę, ale z tego co widzę, to chyba chcą mnie zatrudnić. Tylko że ja mam teraz dylemat co wybrać. Nie chcę za bardzo pracować codziennie np. do 1 w nocy, z czego przynajmniej 8 godzin to ciągłe stanie przy ogródku lub bieganie z tacą. Z drugiej strony, w tej restauracji przynajmniej nie jestem taka anonimowa, jak w McD. Ehh nie wiem... Dzisiaj jeszcze muszę iść, bo druga "nowa" nawaliła, a dziewczyna pracująca na stałe chwilowo nie może przyjść do pracy.

[cellie]

Wydaje mi się, że wolałabym bycie kelnerką niż pracę w Macu...tam jest jednak ogromny zapieprz, czasem jak tam idę i stoję chwilę w kolejce to żal mi tych pracowników- zabiegani, opieprzani przez klientów, od kuchni gorąco...jasne, że przy byciu kelnerką można też tak trafić...ale to chyba jednak lepsze- moim zdaniem Wybierz to, co wydaje Ci się najlepsze, a na pewno będzie ok

[Kasiek1987]

Dziękuję Wam za wszystkie wpisy, na pewno ten wątek przyda się kolejnym kandydatom do pracy.

Ja jednak zdecydowałam, że zostanę w tej restauracji i będę podawać piwo
Niby pracuję nawet do 14 godzin dziennie, ale tylko przez 15 dni w miesiącu. Przez większość dnia jest spokój, tylko kilku klientów, wieczorem zaczyna się młyn, ale i to da się opanować Zarobki mniej więcej podobne jak w McD, ale do tego dochodzą napiwki, całkiem przyzwoite

Gliwiczanki zapraszam na piwo Nie wiem, czy mogę tu podać nazwę restauracji, ale jest to chyba najdroższy lokal na rynku, więc może traficie (piwo i napoje są w normalnych cenach ). Pracuję na zmianę z drugą dziewczyną, więc może akurat traficie na mnie

[cellie]

To ta włoska knajpa na rogu?

[Kasiek1987]

Napisane przez cellie

To ta włoska knajpa na rogu?

Tak

[cellie]

będę Cię wypatrywać :P a i na piwko wpadnę przy okazji pozdrawiam

[Kasiek1987]

Napisane przez cellie

będę Cię wypatrywać :P a i na piwko wpadnę przy okazji pozdrawiam

Ok, ja to taka z krótką nastroszoną fryzurą Zapraszam

[witch_18]

A jednak zadzwonili z tego Maca Wczoraj byłam na dniu próbnym 6 godz.,a dzis idę już normalnie na 8.Mam nadzieję,że jakoś to przeżyję

[Kasiek1987]

Napisane przez witch_18

A jednak zadzwonili z tego Maca Wczoraj byłam na dniu próbnym 6 godz.,a dzis idę już normalnie na 8.Mam nadzieję,że jakoś to przeżyję

Ooo gratuluję Daj znać, jak Ci się tam pracuje.

Ja póki co nie żałuję, że zrezygnowałam z Maca na rzecz mojej restauracji Chociaż chwilami tak straaasznie mi się nie chce...

[witch_18]

Kasiek1987 no niestety u mnie inną pracę trudno znaleźć,a jak będę dalej czekać to całe wakacje mi miną Ja póki co uczę się jak przygotowywać te wszystkie kanapki i momentami jest naprawdę ciężko,ale i są 'przestoje',że się samemu szuka sobie jakieś roboty,żeby nie stać bezczynnie

[Kasiek1987]

Hehe ja to przez większość dnia sobie szukam jakiegoś zajęcia, bo dopiero wieczorami zaczyna się większy ruch Ale jak już wyprasuję dziesiątki serwetek i kilka obrusów, poskładam te serwetki, uzupełnie przyprawniki i pozamiatam ogródek to siedzę pół dnia przy stoliczku i czekam aż ktoś do mnie napisze smsa

[cellie]

kurczę ja dzisiaj na rynku byłam i głupia zamiast iść do Ciebie to poszlam obok... następnym razem muszę pamiętać! a jak napiwki, jesteś zadowolona?

[Kasiek1987]

Napisane przez cellie

kurczę ja dzisiaj na rynku byłam i głupia zamiast iść do Ciebie to poszlam obok... następnym razem muszę pamiętać! a jak napiwki, jesteś zadowolona?

Jak mogłaś
Wczoraj miałam zakręcony dzień, bo miałam jedną dziewczynę do podszkolenia, przez co miałam 2 razy więcej roboty, bo musiałam po niej poprawiać :/ Wieczorem stwierdziłam, że jeśli ja pierwszego dnia też sobie AŻ tak źle radziłam, to przepraszam
A z napiwków zwykle jestem bardzo zadowolona

[zuzka92]

czy ktoś może pracował/ pracuje w restauracji McDonald's w programie "zarób na wakacje" (16-18 l) Możecie coś powiedzieć jak wyglądała Wasza rekrutacja i jak przedstawają się zarobki? Czytałam trochę o tym programie i np. zakres obowiązków przyjemny, tzn. obejmuje "prace lekkie" czyli obsługa kasy, przygotowywanie napojów, sprzątanie, itp. ale nie ma siedzenia na kuchni- smarzenia frytek, przygotowywania kanapek, tudzież innej obróbki mcdonaldowych trocin
czekam na wszystkie wskazówki!

[ania033]

Wiem że od czasu wątku, warunki w mcd sie zmienily, i z tego co słyszałam nawet płacą wiecej. U mnie w miescie widzialam ogłoszenie 7.70 brutto, wie ktos ile to moze byc na reke? I czy w maku mozna pracowac wiecej niz etat czyli 168 godz?

[magrat16]

Sprawdź w kalkulatorze płac
Wpisujesz przeliczoną stawkę brutto: 168*7,7
Oblicza wszystkie podatki, ubezpieczenia etc. i podaje kwotę netto, po podzieleniu na 168 wychodzi ok 5.72 na godzinę.

Przynajmniej według moich obliczeń. Wie ktoś o nowych stawkach? Zaczynam się rozglądać za pracą na wakacje

[MonikaZmyślona]

a w "zarob na wakacje" mozna pracowac przez jeden miesiac czy trzeba cale wakacje?

[ania033]

Napisane przez magrat16

Sprawdź w kalkulatorze płac
Wpisujesz przeliczoną stawkę brutto: 168*7,7
Oblicza wszystkie podatki, ubezpieczenia etc. i podaje kwotę netto, po podzieleniu na 168 wychodzi ok 5.72 na godzinę.

Przynajmniej według moich obliczeń. Wie ktoś o nowych stawkach? Zaczynam się rozglądać za pracą na wakacje

no tak to chyba bedzie tak, wiec 960 zl na miesiac..

wiem ze w warszawie wiecej daja, ale co i jak to nie wiem..

[magrat16]

ok. poszperałam w internecie i z tego co wiem to w centrum Warszawy można zarobić nawet 8 zł na rękę. Nie wiem jak w tych mniejszych, osobiście wolałabym mniej a na uboczu, bo w centrum jest koszmar, bieganina i przeogromne tłumy. Nie licząc wycieczek.
Chyba zatrudnię się z siostrą- ona na ten program wakacyjny.
Pytanko- gdzie trzeba się udać najpierw w celu wyrobienia książeczki sanepidowskiej??

[ania033]

Napisane przez magrat16

ok. poszperałam w internecie i z tego co wiem to w centrum Warszawy można zarobić nawet 8 zł na rękę. Nie wiem jak w tych mniejszych, osobiście wolałabym mniej a na uboczu, bo w centrum jest koszmar, bieganina i przeogromne tłumy. Nie licząc wycieczek.
Chyba zatrudnię się z siostrą- ona na ten program wakacyjny.
Pytanko- gdzie trzeba się udać najpierw w celu wyrobienia książeczki sanepidowskiej??

do stacji sanepidu w twoim miescie, ja wiem ze w Lublinie jest np. 7.70 brutto, jakos ponad 5 zl na reke////

[dzojsticzek]

i jak tam dziewczyny praca w Macu?

kurcze ja tez jestem po maturze i juz swira dostaje w tym domu ;/ szukam i wysylam cv ale narazie nic ciekawego i wlasnie myslalam o macu... wiecie jakie sa teraz stawki dla poczatkujacych ?;>

[Blair]

Ja właśnie myśle o pracy na wakacje ale widząc te super niskie stawki w macu to sie przeraziłam i chyba dalej bede zarabiac jako hostessa ( tu jest 7-10 zł/h netto)

[prettyscream]

Zaczynam w Mcu od przyszłego tygodnia. Będe miec coś ponad 6 zł na rękę, za godz. Trochę żałuję, że wzęłam cały etat :/ ale cóż. Podobno grafik można sobie ustalać do swoich potrzeb..najwyżej pozmieniam pewne rzeczy. Nasluchałam się róznych skrajnych opini na temat pracy tam. Jak sama nie spróbuje to się prawdy nie dowiem jak tam jest. Jestem po maturze, nudze się całymi dniami w domu. Nie chcę szarpać kasy od rodziców na takie przyjemności jak piwo, czy skręty ;D Poza tym przyda się pare groszy, chociażby na studia jak odłożę. Ech... ale boję się trochę zwłaszcza pracy na kasie :/

[zuzka92]

ja też zostawiłam zgłoszenie w macu, ale to na drugą połowe lipca. A narazie z przyjaciółką załapałyśmy się na ulotki nie ma źle

[verochka]

Powiem tak:

1) jeżeli masz zasuwać po 12-14 godzin dziennie to nie myśl, że "zadna praca nie hańbi"-może i nie hańbi, ale po powrocie do domu będzie Cię stać tylko na to, żeby paść na łózko i się rozpłakać.

2) osobiście nie jestem przekonana do podpisywania umów, które zawierają klauzulę o odpowiedzialności materialnej za szkody-czyli m. in. za manko w kasie.

3)pracownicy Mc Donald's są bardzo dobrze wyszkoleni, zwlaszcza jeżeli chodzi o tempo pracy.

4) w Mc Donald's można awansować. Naprawdę można, pytanie tylko czy dasz radę.

Jeżeli mogę coś doradzić, to przyjmij tę pracę. Wszystkiego dowiesz się jak tam popracujesz i sama wyrobisz sobie opinię. Zawsze możesz odejść.

Powodzenia.