Jak poprawić swój wyglą, poradźcie

[Freya663]

Witam. Potrzebuje kilku porad. Chciałabm troszke schudnąć, nie chodzi mi tu o jakiś niesamowity spadek wagi tylko o poprawe wyglądu swojego ciała. Mam 172 cm waże około 73 kg, wiem większość z was powie że to strasznie dużo itp ale ja się wcale nie czuje ciężka ani też nie wyglądam jakoś wyjątkowo grubo, należe o tych większych pań, mam bardzo obfity biust około 110 cm w tali 82 cm w biodrach niecała 100. Co bym chciała zrobić o pozbyć się tego paskudnego tłuszczu na plecach. Jak byłam dzieckiem byłam kuleczką straszną i zostały mi po tym takie pskudne fałdy pod łopatkami jak u 60letnich 100 kilowych kobiet i nie moge się ich pozbyć, poza tym to fajnie by było stracić troche w rmionach bo są troche moim zdaniem za szerokie i spalic troszke tłuszczyku z brzuszka, wymodelować talie troszke. Zdecydowanie potrzebuje jakiejś porady jak przyspieszyć przemiane materi, chodze do ubikacji czasem raz na 2 tygodnie , często mam wzdęcia itp, a jem troche mało, zazwyczaj jogurt na śniadanko, potem tak do 14, 15 z dwa wafelki ryżowe albo jabłka, i potem obiad a w zasadzie to i kolacja (dieta tzw studencka czyli 1200 dań z ryżu i makaronu, mięso mielone albo kurczak, sosy gotowe, smażę tylko na oleju roślinnym), czasem coś jeszcze wieczorem ale żadko, mój największy grzech to uzależnienie od słodyczy, ale staram się nad tym panować :P. Pije dużo herbaty, czarnej i czerwonej, czasem kawa ale to rzadziej. Niestety mój tryb życia to głównie na siedząco przed PC. W efekcie niechce jakieś umięśnionej i kanciastej sywetki tylko krągłą i kobiecą tylko troche mniejszą XD.

[andziuchna]

jest mnostwo watkow o odzywianiu i cwiczeniach a tego Ci chyba najbardziej potrzeba
zacznij od 10 zasad zywienia i uzyj w wyszukiwarki w celu znalezenie cwiczen (dzial fitness)
powodzenia

[airwaves]

Napisane przez Freya663

Witam. Potrzebuje kilku porad. Chciałabm troszke schudnąć, nie chodzi mi tu o jakiś niesamowity spadek wagi tylko o poprawe wyglądu swojego ciała. Mam 172 cm waże około 73 kg, wiem większość z was powie że to strasznie dużo itp ale ja się wcale nie czuje ciężka ani też nie wyglądam jakoś wyjątkowo grubo, należe o tych większych pań, mam bardzo obfity biust około 110 cm w tali 82 cm w biodrach niecała 100. Co bym chciała zrobić o pozbyć się tego paskudnego tłuszczu na plecach. Jak byłam dzieckiem byłam kuleczką straszną i zostały mi po tym takie pskudne fałdy pod łopatkami jak u 60letnich 100 kilowych kobiet i nie moge się ich pozbyć, poza tym to fajnie by było stracić troche w rmionach bo są troche moim zdaniem za szerokie i spalic troszke tłuszczyku z brzuszka, wymodelować talie troszke. Zdecydowanie potrzebuje jakiejś porady jak przyspieszyć przemiane materi, chodze do ubikacji czasem raz na 2 tygodnie , często mam wzdęcia itp, a jem troche mało, zazwyczaj jogurt na śniadanko, potem tak do 14, 15 z dwa wafelki ryżowe albo jabłka, i potem obiad a w zasadzie to i kolacja (dieta tzw studencka czyli 1200 dań z ryżu i makaronu, mięso mielone albo kurczak, sosy gotowe, smażę tylko na oleju roślinnym), czasem coś jeszcze wieczorem ale żadko, mój największy grzech to uzależnienie od słodyczy, ale staram się nad tym panować :P. Pije dużo herbaty, czarnej i czerwonej, czasem kawa ale to rzadziej. Niestety mój tryb życia to głównie na siedząco przed PC. W efekcie niechce jakieś umięśnionej i kanciastej sywetki tylko krągłą i kobiecą tylko troche mniejszą XD.

Nie jestem znawcą,ale postaram się coś doradzić.
Po pierwsze nie myl pojęcia przemiana materii z wizytami w ubikacji.
NIestety też mam taki problem-wc;] mogę polecić CI otręby pszenne (dodawaj gdzie się da), oprócz tego jak najmniej przetworzone węglowodany (ciemny chleb,makaron pełnoziarnisty,brązowy ryż) oprócz tego dużo zielonych warzyw (błonnik),warto pić dużo wody, polecam też przegotowaną wodę z cytryną na czczo, suszone owoce. Na każdego działa co innego, nie wiem skąd te zaparcia u Ciebie więc ciężko coś więcej doradzić.
Jeśli chodzi o jedzonko: po pierwsze reg. posiłki co 3-4 godz, wbrew pozorom to nei jets tak,ze jak sie mniej je to od razu sie chudnie. Jedz obfite śniadania-wieczorem nie bedziesz glodna. Słodycze staraj się zastąpić np. owocami,albo jog.naturalymi z cynamonem,kawą, albo serki wiejskie np. ze słodzikiem i owocami,czy też właśnie cynamonem. No a przede wszystkim wprowadz warzywa do diety,bo widze,ze brak ich u CIebie niestety.
Jakieś ćwiczenia do tego i powinno być ok;]

[Freya663]

Nie napisałam tego ale najczęściej moją przeryzką są jabłka i marchewki, często też jadam kapustke kiszoną, pomidory , szczypiorek, ceulke i pory, co do pieczywa, białego prawie nie jadam, jedynie pełnoziarniste ale to itak żadko, rano nigdy nic nie jem bo zwyczajnie głodna nie jestem a nie umiem tak na siłe jeść. A o przemianie to mówie dlatego że generalnie jest u mnie z tym ciężko mam strasznie niskie ciśnienie, jak na chwile przestane się ruszać to zimno mi się robi (przy 40 stopniowych upałach spie pod grubą kołdrą) i mam napady senności, czasem po 8 godzinach snu czuje się jakbym z 3 dni nie spał i generalnie jestem zimniejsza od innych w sęsie temperatury ciała. A co do otrembów to ich nie znosze w żadnej postaci :P

Pozatym tche diet i róznych planów jest tyle że głupieje, proszę głównie o wskazówki czym się zainteresować, co mogło by być dla mnie najlepsze, generalnie nigdy się jakoś specjalnie nie dietowałam i niewiem od czego zacząć żeby się nie zrazić XD

[Marzeniatko]

Podoba mi się Twoje podejście, że nie chcesz być koścista Tak wiele kobiet przez odchudzanie traci swoje "kształty" a przecież mężczyzna nie pies, nie rzuca się na kości Ale do rzeczy - na problem z trawieniem polecam chociażby błonnik (można go zakupić w aptece, np. gardenu - ziołowe, nieszkodliwe, nie napakowane chemią ) a z innych specyfików, to radzę przespacerować się do jakiegoś sklepu z ziołami i poprosić sprzedawczynię o jakieś zioła na trawienie, one naprawdę pomagają. A poza tym można tak z raz dziennie jedną aktivię naturalną, albo smakową , jak wolisz.

A co na spalenie tłuszczu - dieta + ćwiczenia. Gdy się odchudzamy nie mamy wpływu na to gdzie chudniemy, zazwyczaj na przekór kobietom chudnie pierwszy biust, tyłek, a dopiero później nogi, a brzuch to już w ogóle. Dlatego też radzę odżywiać się zdrowo, nie jeść ciężkostrawnych rzeczy , pilnować , żeby dziennie nie przekraczać ok 1600 kcal, jeść dużo rzeczy bogatych w błonnik (pełnoziarniste), zmienić swoje nawyki żywieniowe.
Nauczyć się poprawnie komponować posiłki - o tym jest na pierwszej stronie dietetyki na wizazu, radzę zajrzeć - tam są podwieszone wątki z informacjami o dietetyce i odżywianiu.

Natomiast zacząć ćwiczyć - wykupić karnet na siłownie, czy fitness, albo na to i na to. Na fitness chodzić na ćwiczenia spalające tkankę tłuszczową, oraz ujędrniające ciało, a na siłowni najlepiej poprosić trenera, który będzie się tam znajdował, aby poradził co ćwczyć na spalenie tłuszczu z tych miejsc, które najbardziej Cię denerwuja.

Życzę powodzenia, a przede wszystkim wytrwałości!

[Carice]

Ja kiedyś schudłam stosując dietę niełączenia. Obecnie utrzymuję wagę trzymając się tylko kilku zasad zdrowiego odżywiania. Tzn, nie jem po 19, pije dużo wody (piję niskomineralizowana wodę costella, www.costella.pl) i jem mało chleba (tylko na śniadanie), poza tym nie obzeram się za często.