Pas ruchu na placu manewrowym

[beliczek]

Jak przejechać tyłem??? Jak przejechać tyłem pas ruchu na placu manewrowym? Dziewczyny, czy jeżdzicie tak jak każe mi mój instrutkor, czyli "przez prawe ramię, bez korzystania z lusterek"? Czy jakos inaczej? Ciągle oblewam przez to egzamin Podobno są jakies sposoby na przejechanie tego pasa licząc tyczki i obroty, np." przy drugiej, tyczce robię obrót kierownicą o tyle i tyle". Pomózcie... Mój instruktor jest nieprzejednany i nie chce mi powiedzieć żadnego sposobu "bo jak pani będzie wjeżdżała do garazu tyłem to walnie pani w ścianę". Nie walnę, bo wjeżdżam i i jest ok, widzę tę Ścianę. Linii na placu nie widzę a tyczki nic nie dają, bo są w odstępach.
Powiedzcie jakim sposobem zdałyście plac.
Jeżdżę na citroenie hatchbacku.

[Ines1985]

Ja na łuk mialam bardzo skuteczna metode, która polegala na skręcie i prostowaniu kół w bardzo konkretnych momentach. I metoda ta sprawdzała się świetnie, ale nie na egzaminie kiedy to nerwy mnie zżerały i robiłam strasznie głupie błędy .

Jedyna moja rada - zmień instruktora. Napewno znajdziesz takiego, który Ci podpowie kiedy skręcać i prostowac koła na łuku. Na wyczucie to można sobie jezdzic jak już się ma prawko. Na kursie i egzaminie najlepiej mieć konkretna metode. Ważne zeby sie opierala na patrzeniu przez to prawe ramie, a nie wyłącznie na lusterkach (egzaminator mogłby tego nie zaliczyc, poza tym trzeba by było inaczej ustawić lusterka do takich manewrów)

[ombree]

Wiesz ja żadnych tam metod nie mam no ale potrafie tylko przez prawe ramię do tyłu... po lusterkach po prostu nie rozumiem, właściwie to rozumiem ale trudno mi się skupić na tych liniach :| a patrząc do tyłu wg mnie jest o wiele łatwiej! na placu są porozstawiane pachołki no i na tych co ja jeżdzę to na zakręcie są po dwa no i mi to wystarcza jak widze już po przekątnej pachołek to skręcam a potem fakt drugiego już może po skręcie samochód zakryć ale wtedy już się wyłaniają linie i tylny pachołek i wtedy prostuje... po prostu musisz skręcać tak aby przejechać koło pachołków bo one są przy liniach poustawione i jak będziesz jechała koło nich to napewno nie wyjedziesz za linię

a i jeszcze dodam że ostatnio jeżdżąc po placu tak już mi się to nudziło, bo błędów raczej nie robię, no i z tych nudów zaczęłam liczyć ile razy kierownicą kręce... no i liczenie nic nie da bo wiadomo raz wyjdzie inaczej innym razem inaczej... mi to przynajmniej nie wychodziło ;P więc nie ma co liczyć na jakieś tam reguły...

[goosia:)]

Też mam problem z tym łukiem !!! a egzamin tuż tuż bo juz 8 sierpnia ;/
a łuk mi pare razy tylko wyszedł dobrze

[yedanna]

Napisane przez beliczek

Jak przejechać tyłem??? Jak przejechać tyłem pas ruchu na placu manewrowym? Dziewczyny, czy jeżdzicie tak jak każe mi mój instrutkor, czyli "przez prawe ramię, bez korzystania z lusterek"? Czy jakos inaczej? Ciągle oblewam przez to egzamin Podobno są jakies sposoby na przejechanie tego pasa licząc tyczki i obroty, np." przy drugiej, tyczce robię obrót kierownicą o tyle i tyle". Pomózcie... Mój instruktor jest nieprzejednany i nie chce mi powiedzieć żadnego sposobu "bo jak pani będzie wjeżdżała do garazu tyłem to walnie pani w ścianę". Nie walnę, bo wjeżdżam i i jest ok, widzę tę Ścianę. Linii na placu nie widzę a tyczki nic nie dają, bo są w odstępach.
Powiedzcie jakim sposobem zdałyście plac.
Jeżdżę na citroenie hatchbacku.

1. Zmień instruktora. Moim zdaniem szczególnie to "dojeżdżanie" do linii końcowej to straszna głupota, bo jak sama piszesz - w garażu ściana jest widoczna a tu abstrakcja. [w końcu zapamiętałam jak to jest wg ustawienia wycieraczek ]. Mnie instruktor podawał instrukcje, że rzeczywiście przy którejś tam chorągiewce skręcam itd. ale nie podpowiem Ci bo raz - to było dawno a dwa, że jeździłam Fiatem Pandą.
Zmień instruktora i może ten okaże się pomocny.

[ewelkaw]

ja robie łuk tak:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=914

ale ciężko wytłumaczyć i zrozumieć jak to się powinno robić, dziewczyny mają racje- zmień instruktora

[stealingbeauty]

wydaje mi się, że na łuk tyłem nie ma gotowego przepisu w stylu "wtedy kierownicą tyle w prawo, potem odbić, potem..." itd., bo wszystko zależy od tego jak się ustawisz wjeżdżając przodem, a nigdy nie zrobi się tego identycznie. Mój instruktor jest bardzo dobry, ale nie daje mi gotowych przepisów, wręcz przestrzega, żeby nie kręcić na pamięć, bo za następnym razem może się okazać, że muszę kierownicą pokręcić bardziej lub mniej, bo się inaczej ustawiłam. Jedyna jego rada jest taka, żeby trzymać się prawej strony. Na początku, na samym łuku mam patrzeć w lusterka i czasami do tyłu (obie ręce na kierownicy), a jak wyjeżdżam z łuku, to przez prawe ramię, jedna ręka na kierownicy, druga na oparciu i look w tylną szybę, czasem można zerknąć w lusterko na linię, czy się dobrze jedzie.

Mnie też łuk tyłem nie zawsze wychodzi, tylko ja mam inny problem - sam łuk robię dobrze, tylko później, jak już jestem na prostej, to mi się pieprzy, w którą stronę mam odbić kierownicą i wypadam z toru Ale pocieszam się, że jeszcze niewiele razy go ćwiczyłam i wszystko przede mną...

[strzałka17]

A wiec moj instruktor uczy mnie tak: patrze sobie w boczna prawa szybe i gdy widze drugi slupek, w zaleznosci jakim autem jade, to w odpowiednie miejsce patrze, np. na wysokosci klamki gdy widze 2slupek to robie kierownica pol obrotu w prawo i tak trzymam az zobacze trzeci slupek, gdy juz widze go to znow na wysokosci klamki robie pol obrotu w prawo (w sumie robie 1 pelen obrot kierownicy w prawo) nastepnie szybko spogladam w tylna szybe i gdy widze srodkowy slupek (chodzi mi o te trzy slupki na samym koncu) pomiedzy 1 a 2 zaglowkiem (1 jest ten zaglowek od prawej strony) to szybciutko robie 1 pelen obrot kierownicy tym razem w lewo(odkrecam kierownice), gdy to zrobie to patrze w tylna szybe i kontroluje jazde, zeby nie wyjechac poza linie, gdy zblizam sie do koperty to odwracam sie do przody i gdy widze ze swiatla schowaly sie za slupki to hamuje.
mam nadzieje ze rozjasnilam Ci chociaz troche na czym to polega, pozdro

[esminkaa]

miałam takiego samego instruktora przez co nie zdałam łuku za pierwszym razem.
Teraz mam już prawko i nie chciałabym więcej tego przeżywać, a dzięki temu, że zmieniłam instruktora.
Robię to tak, że kręcę jeden cały obrót w prawo kiedy pachołek kończący kopertę czyli tak jakby drugi znajduje się na wysokości klamki od drzwi.
NAstępnię czekam aż samochód wyjedzie z zakrętu i kiedy będzie już a prostych kołach odkręcam pełne koło w lewo.
TA metoda nie zawodzi !!!!!!!!!!

[Mavverick88]

Ja moge ci tylko tyle powiedzieć, że metoda patrzenia w boczną szybe jest bardzo dobra, ilość obrotów kierownicy zależy od tego czy na łuku auto masz ustawione z górki czy pod górke Łuk oblałam tylko raz i to tylko dlatego, że za szybko ruszyłam autem.. Najważniejsza jest w tym wszystkim koncentracja i opanowanie stresu. Prawka niestety jeszcze nie mam, ale może wkrótce uda mi się je zdobyć

[mysiamysia]

Napisane przez strzałka17

A wiec moj instruktor uczy mnie tak: patrze sobie w boczna prawa szybe i gdy widze drugi slupek, w zaleznosci jakim autem jade, to w odpowiednie miejsce patrze, np. na wysokosci klamki gdy widze 2slupek to robie kierownica pol obrotu w prawo i tak trzymam az zobacze trzeci slupek, gdy juz widze go to znow na wysokosci klamki robie pol obrotu w prawo (w sumie robie 1 pelen obrot kierownicy w prawo) nastepnie szybko spogladam w tylna szybe i gdy widze srodkowy slupek (chodzi mi o te trzy slupki na samym koncu) pomiedzy 1 a 2 zaglowkiem (1 jest ten zaglowek od prawej strony) to szybciutko robie 1 pelen obrot kierownicy tym razem w lewo(odkrecam kierownice), gdy to zrobie to patrze w tylna szybe i kontroluje jazde, zeby nie wyjechac poza linie, gdy zblizam sie do koperty to odwracam sie do przody i gdy widze ze swiatla schowaly sie za slupki to hamuje.
mam nadzieje ze rozjasnilam Ci chociaz troche na czym to polega, pozdro

Bardzo podobnie mi rowniez tlumaczyl intruktor.Tyle ,ze w Micrze jest taka trojkatna szybka z boku z tylu i to w nia kazal mi patrzec i w ogole na kierownice nie spogladac...Nie moge jakos tak po omacku ten polobrot kierownica zrobic Przewaznie jechalam na czuja patrzec w ta boczna szybe,dwa razy wlasnie na czuja wyszlo dobrze,ale cholera i tak powiedzial ,ze zle ,bo nie wykonywalam tych polbrotow w odpowiednich momentach.Druga sprawa to taka,ze ledwo widze ta tylna szybke,bo ja mam fotel blisko do przodu przysuniety a intruktor mocno do tylu i zaslania mi kawalek szybki ,ze ledwo widze te pacholki

[nerwusek]

Łuk tyłem ... miałam na taki sposób- siadasz na prawym półdupku odchylasz się i powoluuuteńku kręcisz aż ostani słupek z łuku(na samym łuku masz 3 słupki) zobaczysz w trójkątnej szybce bocznej prawej szyby. kręcisz tak aby go nie :nie zgubic: gdy go miniesz odwracasz się i patrzysz w tylnią szybe srodkowy słupek wyznaczajacy :garaz: trzymasz na srodku wzglednie na wysokości srodkowego tylniego zagłówka ... potem człowiek uczy sie wykonywac odruchowo....