AntyPatenty na bycie NAJ :(

[sallie]

Napisane przez Gizi

moje anty-patenty:

7.nie łykanie magnezu, cynku i tranu

a co daje łykanie cynku?

[Titane]

Napisane przez LouLou25

A wracajac do kremow to w rodzimej produkcji tez zdarzaja sie perelki bo tez mamy dobrych specjalistow ale nie koniecznie ziaja, do tej firmy sie nie przekonam, przy kosmetykach aptecznych przynajmniej mam pewnosc, ze nie zaszkodza bo robia testy na setkach kobiet ze skora wrazliwa tez ( ktorym trzeba zaplacic) na sztucznej skorze (ktora tez kosztuje) i maja jeszcze na tyle kasy, zeby pracowac nad swoimi wynalazkami i je opatentowac; watpie czy ziaje na to stac, poza tym zeby trafic do apteki musza jeszcze przejsc dodatkowe testy; nie chce sie zamieniac w rzecznika firmy Vichy bo tez maja swoje niewypaly ale biorac pod uwage to, ze na kazdym kremie firma musi zarobic odejmujac koszty produkcji mozna wywnioskowac, ze jakosc polproduktow w drogich kremach jest wyzsza i ilosc efektywnych skladnikow tez. Z reszta wystarczy porownac sklady.
Chodzi mi tylko o to, zeby sie nie uprzedzac na wejsciu i myslec "ze z nas zdzieraja"

Ale nie można też zakładać, że Ziaję nie stać na porządne testy. Sprzedają tanio, ale bardzo dużo I nie da się ukryć, że wielbicielek tej marki jest bardzo dużo, nawet na forum. Mnie akurat podpasowały tylko masła do ciała, ale mimo to całej marki nie skreślam.

Napisane przez LouLou25

Napewno sa duzo lepsze kremy od Vichy w drogeriach ale nie kosztuja 20zl. Ja Ci powiem tak.... kiedy mi Vichy obiecalo, ze rozswietli mi skore Oligo25 to wlasnie to zrobilo, obiecali mi ekstremalne nawilzenie Aqualia thermal i tez to zrobilo, obiecali wyszczuplenie Lipometric - wyszczuplenia nie bylo ale za to super ujedrnienie skory i zmniejszenie celulitu, po ampulkach z aminexilem Dercos wlosy mi wiecej nie wypadaja a mojej mamie wyraznie zmniejszyly sie bruzdy po ktoryms z ich specyfikow, o Avene tez sie mozna rozpisac; z kosmetykami jest jak ze sprzetem komputerowym- czesto wysoka jakosc= wysoka cena
( Eris jak najbardziej ale nie ziaja for god's sake)

A u mnie Vichy obiecało rozświetlenie i świeciłam sie jak... wiadomo co
Aqualia thermal pozapychało, a z nawilżenia nici
Ogólnie praktycznie same rozczarowania.

Z Avene i LRP na szczęście trochę lepiej, ale tez nie na tyle dobrze, żebym pozostała wierna ich kosmetykom.

Napisane przez kasiarybka

Ostatnio przekonałam się też do kosmetyków dla dzieci, tych z Rossmanna i od HiPPa, ale tylko dlatego, że mają świetne składy.

Ja niestety chyba jestem jakaś inna, bo mimo super składów nie służy mi ani oliwka Hipp, ani kremiki z tej serii

[LouLou25]

bo najlepiej to sobie krecic mazidla samemu
ale jak juz mam sie truc to chyba wole Vichy niz Ziaja bo przynajmniej im sie zdarza jakis lepszy olej wrzucic do kremu, ekstrakt czy antyoksydant w wyzszej polki

[Titane]

Napisane przez LouLou25

bo najlepiej to sobie krecic mazidla samemu

zaczynam

[sallie]

- ciągłe poprawianie włosów - bo tu włosek odstaje,teraz ten, ciągle trzeba dawać je za ucho... i tak w kółko.. od tego pieszczenia włosy mogą nieźle oklapnąć i sie przetłuścić - nie wygląda to ciekawie

- nie zobaczenie efektów makijażu, przed wyjściem z domu w świetle dziennym - potem możemy się nieźle zdziwić w szkole lub na ulicy (bo przecież w domu to tak nie wyglądało.. )

- uzależnienie od coli, chipsów lub słodyczy + ciągłe obijanie się (brak ruchu) = złe samopoczucie, senność, brak chęci na cokolwiek + 5 kg w góre + brzuch wyglądający na 4 miesiąc

- używanie wyłącznie kremów matujących - potem zdziwienie (przecież miały matować, a ja bardziej się świece?)

- śmianie sie dosłownie ze wszystkiego - w wieku 16 lat zmarszczki pod oczami

- używanie maszynki jednorazowej ok 10 razy ( i więcej)

- gole się na sucho - (lenistwo)

[nynka87]

Napisane przez sallie

- ciągłe poprawianie włosów - bo tu włosek odstaje,teraz ten, ciągle trzeba dawać je za ucho... i tak w kółko.. od tego pieszczenia włosy mogą nieźle oklapnąć i sie przetłuścić - nie wygląda to ciekawie

- nie zobaczenie efektów makijażu, przed wyjściem z domu w świetle dziennym - potem możemy się nieźle zdziwić w szkole lub na ulicy (bo przecież w domu to tak nie wyglądało.. )

- uzależnienie od coli, chipsów lub słodyczy + ciągłe obijanie się (brak ruchu) = złe samopoczucie, senność, brak chęci na cokolwiek + 5 kg w góre + brzuch wyglądający na 4 miesiąc

- używanie wyłącznie kremów matujących - potem zdziwienie (przecież miały matować, a ja bardziej się świece?)

- śmianie sie dosłownie ze wszystkiego - w wieku 16 lat zmarszczki pod oczami

- używanie maszynki jednorazowej ok 10 razy ( i więcej)

- gole się na sucho - (lenistwo)

te podkreślone - również moje... najgorsze jest te śmianie, ale ja inaczej nie potrafię

[Vegusia]

Hmm... a czemu nie można się golić 10 razy jednoazową maszynką? wiem, wiem, głupie pytanie ale naprawdę nie wiem, czym to grozi..(niehigieniczne, czy jak?) bo jeśli to naprawdę grzech przeciw urodzie, to ja też się muszę wyspowiadać

[LifeIsSoSad]

- wyciskanie/rozdrapywanie krostek , przyszczy
- dotykanie włosów dłońmi wysmarowanymi kremem do rąk xD
- za rzadkie smarowanie rąk kremem i skorek olejkiem
- czasem sie nie balsamuje po kąpieli
- katowanie włosów prostownica, lokówką, suszarką, szczotką elektryczną
- nie smarowanie ust balsamem ochronnym

nic wiecej mi do głowy nie przychodzi ;D może jeszcze to, że jem za dużo słodyczy

[sallie]

Napisane przez Vegusia

Hmm... a czemu nie można się golić 10 razy jednoazową maszynką? wiem, wiem, głupie pytanie ale naprawdę nie wiem, czym to grozi..(niehigieniczne, czy jak?) bo jeśli to naprawdę grzech przeciw urodzie, to ja też się muszę wyspowiadać

wydaje mi się, że niehigieniczne ..

[Vegusia]

Napisane przez sallie

wydaje mi się, że niehigieniczne ..

Aha... i może też to, że maszynka jest już trochę tępa, a my się nią dalej golimy i potem podrażnienia i szybciej niby odrastające włoski? (hihi - sama też sobie wymyślam odpowiedź).
To ja z pewnością połeniam ten grzech...
A inne też mam podobne do Waszych..czyli:
- zbyt częste dotykanie włosów;
- czasami za dużo słodyczy i ogólnie tłuszczu
- za mało snu..szczególnie teraz, kiedy system eliminacji studentów jest aktywny
- rzadko, ale się zdarza - zaniedbywanie suchych stóp lub dłoni;
- obgryzanie skorek wokół paznokci (dobrze, że nie paznokci );
- największy mój wstyd...nie obcinam skórek przy paznokciach, a dodam, że maluje paznokcie i nie zawsze to ładnie wygląda, jak już paznokiec rośnie. Ale też nie czuje się z gtym źle i nie mam potrzeby tego zmieniać;
- golenie maszynką okolic bikini...potem wiadomo jak to wygląda.. :/
- za rzadkie mycie włosów

I wiele innych...

Swoją drogą nawet nie pamiętam, czy już kiedyś tu tego nie wymieniałam..

[LouLou25]

[quote=sallie;10718964]-
- śmianie sie dosłownie ze wszystkiego - w wieku 16 lat zmarszczki pod oczami


przynajmniej sobie miesnie twarzy cwiczysz, skora Ci pozniej obwisnie

[feniksica]

co do golenia kilka(nascie) razy maszynka jednorazowa to mam tak samo ale ja to dlatego, ze mam obfite owlosienie i jak mialabym uzywac maszyki kupionej za 40zl to wydaje mi sie, ze juz po kilku razach bylaby ona tepa... i szkoda mi kasy wydawac w takim razie na te 'kilka' razy. Hm, w sumie mialam tak na poczatku historii mojej depilacji, ale mozliwe ze jeszcze nie umialam operowac maszynka i dlatego ona sie tak stepila A co do grzeszkow:
-czasem w zime sie zapuszczam z nogami
-dotykanie twarzy dlonmi, podpieranie sie (najczesciej w szkole), co skutkuje jeszcze wiekszym wysypem pryszczy i krost.
-strzelanie palcami tak, tak, niestety sa juz one troszke koslawe.
-uzywanie depilatora na nogi
-matko boska, i najwiekszy grzech- wyciskanie wagrow. Rozniosly sie na caly nos i jego okolice;(

[nynka87]

Napisane przez feniksica

co do golenia kilka(nascie) razy maszynka jednorazowa to mam tak samo ale ja to dlatego, ze mam obfite owlosienie i jak mialabym uzywac maszyki kupionej za 40zl to wydaje mi sie, ze juz po kilku razach bylaby ona tepa... i szkoda mi kasy wydawac w takim razie na te 'kilka' razy. Hm, w sumie mialam tak na poczatku historii mojej depilacji, ale mozliwe ze jeszcze nie umialam operowac maszynka i dlatego ona sie tak stepila A co do grzeszkow:
-czasem w zime sie zapuszczam z nogami
-dotykanie twarzy dlonmi, podpieranie sie (najczesciej w szkole), co skutkuje jeszcze wiekszym wysypem pryszczy i krost.
-strzelanie palcami tak, tak, niestety sa juz one troszke koslawe.
-uzywanie depilatora na nogi
-matko boska, i najwiekszy grzech- wyciskanie wagrow. Rozniosly sie na caly nos i jego okolice;(

a co z depilatorem nie tak??

[feniksica]

straszne wrastanie wloskow (nawet przez pol roku od zakonczenia uzywania depilatora nie mozna sie bylo ich pozbyc), co nie wyglada estetycznie, CIAGLE krostki na nogach i w ogole skora jakas taka szorstka;/ nie za fajnie bylo. Mozliwe, ze tylko moje nogi tak na niego reaguja, ale z tym co przezylam juz nie zamierzam go uzywac. Na nogi

[nynka87]

Napisane przez feniksica

straszne wrastanie wloskow (nawet przez pol roku od zakonczenia uzywania depilatora nie mozna sie bylo ich pozbyc), co nie wyglada estetycznie, CIAGLE krostki na nogach i w ogole skora jakas taka szorstka;/ nie za fajnie bylo. Mozliwe, ze tylko moje nogi tak na niego reaguja, ale z tym co przezylam juz nie zamierzam go uzywac. Na nogi

ja używam, użyłam w sumie dopiero drugi raz a depilator mam już od 4 lat , ja właśnie mam dość szorstkiej skóry po goleniu maszynką...

[Selene2203]

1. Wyciskanie wągrów na nosie. Następnego dnia mam podziękowanie w postaci pryszczów, przebarwień i złażącej skóry.
2. Nie używanie kremu nawilżającego po basenie. Ani na twarz, ani na ciało. Lenistwo...
3. Katowanie włosów prostownicą.
4. Golenie "na sucho". Kilka razy mi się zdarzyło w sytuacjach awaryjnych, i o te kilka razy za dużo.
5. Balsam przyspieszający i utrwalający opaleniznę Avonu. I co z tego, że ładnie wygląda na skórze i bosko pachnie, skoro powoduje wysyp swędzących krost na nogach ;/ Chyba mnie uczulił, może mu jeszcze kiedyś dam drugą szansę.
6. Zaniedbywanie zimową porą pielęgnacji skóry i w szczególności stóp.
7. Mieszanka woda utleniona + szamponetka w kolorze blond. Efekt -> siano w kolorze rudym, które można było potraktować już tylko nożyczkami, bo cholerstwo przez rok zejść nie chciało.
8. Opalanie się ze słabym filtrem we włoskim słońcu. I co z tego, że opalenizna piękna, skoro w ciągu tygodnia po przyjeździe do Polski skóra zeszła mi z całego ciała (no, oprócz twarzy, ale akurat o odpowiednią jej ochronę zawsze dbam najbardziej).
9. Balsam brązujący Sopoz Ziaji, po którym moja własna brązowa opalenizna przybrała odcień marchewkowy.

10. I mój grzech główny - obgryzanie skórek przy paznokciach. Efekt - dłonie jak z krwawego horroru...

[feniksica]

Napisane przez Selene2203

1. Wyciskanie wągrów na nosie. Następnego dnia mam podziękowanie w postaci pryszczów, przebarwień i złażącej skóry.

wiem, ze to troszke nie ten watek, ale sie wypowiem Od jakiegos czasu niestety wyciskam wagry (to jest silniejsze ode mnie;/) i ZA KAZDYM razem wyskakuje mi ich coraz wiecej! nie mowiac juz o ciagle zluszczajacej sie skorze, co wyglada okropnie. W sumie tak duzo ich nie mialam, ale byly widoczne bardzo. Po tym wszystkim rozlazly mi sie na caly nos i jego okolice Tak sie wkurzylam, ze pare dni temu, gdy znowu je wycisnelam () od razu nalozylam na caly nos Benzacne. Skutek? WAGRY ZNIKNELY! tzn sie nie rozmnazaja! Poza tym za kazdym razem gdy mi zlazi skora grubo smaruje ja kremem, gdy mam mozliwosc (na drugi dzien jest o wiele lepiej)

[dragon_she]

Napisane przez nebya

Moje antypatenty na bycie NAJ ( zaczynając od dołu ):
* zaniedbanie stóp- ignorowanie bólu dużego palca--> skutek: krwawiący krater z którego leci ropa:/ i lekceważenie konieczności używania tarki do pięt- skutku można się domyślać
* ogolenie maszynką ud (chociaż wcale tego nie potrzebowały) efekt: busz
* ignorowanie początków pomarańczowej skórki na pośladkach- efekt: szkoda słów...
* pomysłowe ogolenie sobie włosków pod pępkiem w ramach przykazania: " Toleruje włosy tylko na głowie"- skutek: pionowy, czarny, włochaty szlaczek...
* uzależnienie od Coli i Pepsi- efekt: brzuch jak balon
* powstanie "galaretki" na ramionach- a wystarczyłyby zapobiegawcze ćwiczenia
* bunt przeciwko aparatowi na zęby ( takiemu zdejmowanemu), nawet zakładanie go wyłącznie na noc było dla mnie nie do zniesienia- efekt: krzywe zęby-paskudny uśmiech
* no i moje WYBITNE osiągnięcie: zgolenie maszynką włosków nad górną wargą a teraz mam po prostu wąsy, z którymi nie mogę sobie poradzić
* i to co u większości czyli brak ruchu

Oooo jejku, jak tego dużo

jakbym czytala siebie :/ tez sie bawilam WSZEDZIE golarka... ech, szkoda gadac... ale z brzucha jak mam czas to wyrywam peseta i wtedy odrastaja slabiutkie

[Makrela w kapeluszu]

Kolejny moj antypatent ktory namietnie popelniam to nie uzywanie do sprzatania, mycia naczyn, etcetera rekawic gumowych. jest mi po prostu niewygodnie i tyle. A jak po wszystkim wygladaja moje dlonie to juz dluzsza historia..

[atenaz]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Kolejny moj antypatent ktory namietnie popelniam to nie uzywanie do sprzatania, mycia naczyn, etcetera rekawic gumowych. jest mi po prostu niewygodnie i tyle. A jak po wszystkim wygladaja moje dlonie to juz dluzsza historia..

a ja kupiłam rękawice w kolorze barbiowego różu i jak sprzątam łazienkę czy myję podlogi to nakładam grubo kremu na ręce, na to te rękawice, a potem ciepła woda w miskę i wio! ciepło aktywuje składniki w kremie i ręcę po sprzątaniu są ładne mam drugie do zmywania naczyń, ale wszystko mi w nich z rak leci więc odpuszczam, bo niedługo nie bedzie w czym obiadu jesc może dorobie się wreszcie zmywarki

[Adrenalina88]

- ciągłe dotykanie twarzy (chociaż powoli się ograniczam)
- katowanie je wszelkimi silnymi kosmetykami do cery trądzikowej - efekt - najpierw przesuszona, schodząca skóra z tysiącem grudek i pryszczy, ktorą traktowałam jeszcze bardziej wysuszającymi żelami i tonikami sądząc że jakoś to trzeba zlikwidować(jakie było moje zdziwienie, kiedy przez 2 tygodnie nakładałam na twarz tylko nawilżający krem dla dzieci i cera poprawiła się o 80%)
- wcinanie co popadnie na noc
- nieużywanie balsamu po kąpieli

[Sensuel]

* wyciskanie pryszczy większych lub mniejszych,krostek -robią mi się ranki,a potem gulki które okropnie ropieją

* stosowanie toników z alkoholem

* nie zmywanie makijażu na noc- kilka razy mi się zdarzyło

* nie stosowanie kremu do rąk po zmywaniu naczyń- skórę mam suchą jak wiór wtedy

* nie reagowanie na drobne swędzenie w okół ust- efekt to wielka
opryszczka.Zawsze muszę posmarować usta maścią Beneocin jak tylko czuję TO swędzenie.

* stosowanie metalowego pilnika

* nie smarowanie stóp kremem- wtedy mam strasznie suchą skórę stóp i wygląda to masakrycznie

* jedzenie po 18- oj brzusio boli i ciężko się czuję

* krem Garniera zielony- mnie strasznie wysuszał skórę,musiałam 2 razy go stosować aby nie czuć napięcia

* szampon + odżywka L.oreal - masakra!!! łupież murowany mam po nim

* farby i szampony koloryzujące Palette- włosy mi po nich wychodziły jak szalone

* Avon (kosmetyki kolorowe,kremy,szampony) - totalnie nie dla mnie

* po diecie nieprzemyślany powrót do normalnego jedzenia - efekt jo-jo


jak mi się coś przypomni to napisze....

[magdalena fazer]

DALACIN T - antybiotyk do stosowania miejscowo na syfy... dorobiłam się łojotoku...

[palema]

odradzam peelingi mechaniczne, na policzkach po takich peelingach mam zawsze jakieś czerwone plamki :/ po enzymatycznych już lepiej, ale i tak lepiej nie trzymac ich za długo na twarzy.

[Kwapis.]

• Opalanie sie na sloneczku bez filtrów
• Solarium
• Obgryzanie paznokci
• Rozjasnianie wlosow w zaciszu domu- wychodzi kurczaczek
• Jedzenie kolacji po nocach
• Duuuuuuuuuuza ilosc slodyczy
• Nie uzywanie kremu do twarzy z filtrami oraz kremu do rak
• Popekane usta

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Jeszcze cos:
Nie wyregulowane brwi ( mam bzika na ich punkcie)

[illegale]

-używanie samych wysuszaczy z powodu 2 pryszczy (efekt -trądzik )
-ciągle dotykanie pleców, dekoltu, twarzy, pleców
-używanie jednorazówki przez dłuższy czas
-nie używanie filtrów
-sugerowanie się cerą z obrazka
-depilacja na sucho
-krem bambino na twarz (zapycha)
-obcinanie skórek wokół paznokcia cążkami (efekt- twarde, szybko rosnące, okropne skórki)
-metalowy pilnik
-stosowanie kremów pod oczy (efekt- podrażnienia, sucha skóra, zaczerwienienia)

[mirrera]

Stressss

[ckin2u]

papieorsy ! :/

[Szarosc Teczy]

- brak ćwiczeń - oczywiście z lenistwa i mówienie sobie, że od jutra zaczynam (oczywiście tak nie jest)
- bardzo rzadkie balsamowanie ciała, nie lubię jak mi się skóra lepi :| <-- efektem jest przesuszona skóra
- prostowanie włosów <-- tym zniszczyłam moje ładne loki
- codzienne odkładanie na jutro smarowania się balsamem od cellulitu <-- to cholerstwo ciągle jest na mojej pupie i udach
- podjadanie miedzy posiłkami ( tak z nudów, a co!) :|
- nie mogę zebrać się, żeby iść do kosmetyczki na czyszczenie twarzy <-- mam masę wągrów na nosie
- nie mogę uwolnić się od słodyczy
- ogólnie mam słabą silną wolę
- używanie pilnika metalowego
- obgryzanie wierzchniej warstwy paznokci <-- nierówna płytka

[budyniek90]

Moje grzechy, od których nie potrafie się odzwyczaić
dotykanie twarzy
od czasu do czasu wyciskanie gulek - wczoraj próbowałam i rano obudziłam się z wielką czerwoną kropą [wiem, że wyciskanie gul nic nie da, i tak nic z nich nie wyjdzie, ale czasem to robię...]
brak odżywki na włosach [ahh te moje sianko...]
słodycze, chipsy, sól i ostre przyprawy
podpieranie głowy ręką - podobno szyja dużo szybciej wiotczeje! az się boję, jak będę wyglądać za 20 lat...
za dużo siedzenia przed komputerem
najgorsze, co robię - testowanie na własnej twarzy niesprawdzonych kremów, maseczek itp na moim koncie jest już kilkanaście reakcji alergicznych, kilka wizyt u dermatologa, kuracje antybiotykami, sterydowe masci, schodząca skóra [w tym roku skóra schodziła mi już 4 razy... :/], nie wspominając o zapchanych porach i wysypach. teraz staram sie dowiedzieć o danym kosmetyku jak najwięcej zanim go użyję - czytam wizaż albo inne fora