Reklamacja spodni? Tak czy nie?

[cherry-lady]

Jadę jutro specjalnie do oddalonego daleko ode mnie Stradivariusa, bo chciałabym zareklamować spodnie jeansy, które przetarły się na pośladkach, w dodatku psują się także w kroku. Tato powiedział mi, żebym się nawet nie wygłupiała, bo uznają, że to moja wina użytkowania sprawiła defekt. A ja wcale nie przytyłam tylko schudłam i spodnie były na mnie luźne, tak więc tym bardziej nie rozumiem jak mogły się tak popsuć na tyłku.
Pytanie... Czy oddać je do reklamacji? Czy któraś z Was oddawała podobnie zepsute spodnie?
Proszę, powiedzcie co o tym sądzicie

P.S Wiem, że na pewno jest jakiś wątek zbiorczy o reklamacjach, ale wizaż coś szwankuje teraz i wyszukiwarka mi nic nie znajduje

[possiblymaybe]

niestety Ci nie pomoge bo nie wiem jak to jest, ale podbijam temat bo mam taką samą sytuacje właśnie - kupiłam spodnie z lee, czarne dżinsy i po pierwszym praniu (w automacie, w płynie do czarnego, na wewnętrznej stronie) wypłowiały kompletnie i w dodatku mają jakieś białe pasko-zacieki. Nigdy z żadnymi nawet najtańszymi spodniami mi się to nie zdarzyło więc we wtorek ide do lee z prośbą o reklamacje, myślicie że to coś da?

[fiolusiek]

wg mnie to nie uznaja ci gwarancji. powiedza ze zle je uzytkowalas nietkore jeansy sie szybko przecieraja

[donay]

a wiec
cherry-lady idz do stradivariusa moim zdaniem uznaja Ci ta reklamacje w 90% wiem bo pracuje w tej samej firmie (ale nie w stradim)

co do spodni z lee mialam identycznie!! po praniu caly ciemny barwnik sie "spral" i w efekcie dzinsy mialy przetarcia ( a specjalnie kupilam cale jednolite) a przy zgieciach przy kolanach zrobily sie takie biale paski i na kieszeniach rowniez, poszlam oddalam do reklamacji nie po to kupowalam dzinsy z lee zeby po 1 praniu wygladaly gorzej niz z pierszej lepszej sieciowki.Reklamacje mi uznano z tym ze z wymiana na nowegdy zobaczylam te nowe wygladaly jak te ktore oddalam do reklamacji:/ niestety nie mialam jak udowodnic ze moje spodnie przed kupnem wygladaly inaczej prawo jest takie ze jesli nie ma identycznego towaru klient ma prawo zwrotu gotowki, wg mnie nie byly identyczne ale co ja sama moglam;/ musialam wziac cos innego w tej cenie bo tych spodni juz nie chcialam od wtedy wole kupic tansze a okazuja sie lepsze....

[hanulka xxx]

Ja bym zaniosła te spodnie, powinni oddac ci/wam pieniądze lub wymienić na inne, jesli nie będą chcieli postrasz rzecznikiem ochrony praw konsumenta, ja tak zrobiłam i udało się

[donay]

lepiej najpierw sprobuj kulturalnie reklamacje tak czy siak musza przyjac

[verochka]

ja bym na Twoim miejscu spróbowała. Ale udzielenie gwarancji wg. prawa cywilnego jest dobrowolne (powinnas dostac informacje czy spodnie sa objete gwarancją), natomiast zawsze mozesz zastosowac roszczenie z tytułu rekojmi za wady o których nie moglas wiedziec w chwili zakupu. Jezeli masz paragon, to moim zdaniem masz duze szanse. Pogadaj na spokojnie z obsługa.
Mialam ten sam problem z jednymi spodniami z C&A-byly lekko luzne, ale jak kucnelam, to pekły na udach! z reklamacja nie bylo problemu.

[Fresa]

Napisane przez cherry-lady

Jadę jutro specjalnie do oddalonego daleko ode mnie Stradivariusa, bo chciałabym zareklamować spodnie jeansy, które przetarły się na pośladkach, w dodatku psują się także w kroku. Tato powiedział mi, żebym się nawet nie wygłupiała, bo uznają, że to moja wina użytkowania sprawiła defekt. A ja wcale nie przytyłam tylko schudłam i spodnie były na mnie luźne, tak więc tym bardziej nie rozumiem jak mogły się tak popsuć na tyłku.
Pytanie... Czy oddać je do reklamacji? Czy któraś z Was oddawała podobnie zepsute spodnie?
Proszę, powiedzcie co o tym sądzicie

P.S Wiem, że na pewno jest jakiś wątek zbiorczy o reklamacjach, ale wizaż coś szwankuje teraz i wyszukiwarka mi nic nie znajduje

A kiedy je kupiłaś? dawno?

[cherry-lady]

Więc jednak spróbuję, po 2 tygodniach się okaże jak rozpatrzyli moją reklamację.
W sklepie naturalnie, że przyją pracownicy, tylko później gdzieś to wysyłają i ocenia ktoś inny, tak więc na nic moja dobroć i rozmowa w sklepie się zda.
Kupiłam je we wrześniu, to chyba nie tak długo żeby nawet mieli ich nie przyjmować.
Nigdy nie wiem na jak długo są objęte 'gwarancją' rzeczy z Inditexu. Muszę się jutro dowiedzieć.

[paulinka_vel_paulinka]

jakaś dziwna sytuacja, porządne jeansy nigdy nie powinny się przedrzeć. idz do sklepu z reklamacją, i następnym razem omijaj go z daleka

[eyo]

powiem ci tyle

zdarzało mi sie, że spodnie mi sie tak przecirały, spodnie różnych marek - właśnie wtedy kiedy były ciut za duże - materiał się zbierał i się tarł bo było go za dużo..

przy dopasowanych spodniach nigdy mi sie to nie zdarzyło

no ale ja to wiem po sobie i w zwiazku z tym radze nosic po prostu dopasowane spodnie po schudnieciu a reklamcje i tak zlozyc bo generalni to wyzej to tylko moje odczucia, akurat do moich odczuc ludizom od reklamacji daleko wiec warto zaryzykowac - nic nie stracisz poza wycieczka do stadieg - chociaz zawsze mozesz to polaczyc z zakupami ;D

[.ups]

Moja ciocia pracuje w sklepie z ciuchami, są małe szanse że taką usterkę Ci uznają, wręcz szanse są nikłe. Na pewno wmówią Ci że to Twoja wina.

[cherry-lady]

Uznali mi reklamację odrazu na miejscu
Dziewczyna sprzedająca tylko popatrzyła, posłuchała mojego opisu defektów i kazała znaleźć sobie coś nowego w tej cenie
Kupuję głównie w Zarze, Beshce i Stradivariusie i muszę przyznać, że rzeczy ich chyba należą do najbardziej awaryjnych Bo niedługo znowu muszę się wybrać z reklamacjami tym razem do Bershki. Ja rozumiem, że rzeczy się niszczą pod wpływem użytkowania, ale tak po 3 miesiącach normalnego używania, nie powinny się jeszcze pruć i rozlatywać. Dobrze, że chociaż Inditex dba o swoich klientów, bo to moja 3 reklamacja pozytywnie rozpatrzona w ich sieci

[possiblymaybe]

dziewczyny pomóżcie, ja zareklamowałam spodnie lee, które wyblakły po 1wszym praniu, pomimo że prane były w temperaturze 40 stopni (tak jak jest napisane na metce), w płynie do czarnego na wewnętrznej stronie. Właśnie przyszedł kurier ze spodniami, tymi samymi, reklamacji nie uwzględnili, ponieważ spodnie wyblakły z powodu prania w zbyt wysokiej temperaturze - ŚMIECHU WARTE tym bardziej że w karcie reklamacji napisałam że w 40 stopniach tak jak na metce. Zamierzam zareklamować raz jeszcze, ale nie wiem co powiedzieć tak by mnie nie zbyli. Prosze o rade

[nina219]

Ja kupuję spodnie, które są na mnie idealne, a i tak strasznie przecierają mi się w miejscach w.w.;/ myślałam, że tylko mi, ale widzę, że problem jest szerszy

[dressy]

zawsze możesz spróbować.

[Alpenliebe]

Ja bym spróbowała.

[donay]

Napisane przez possiblymaybe

dziewczyny pomóżcie, ja zareklamowałam spodnie lee, które wyblakły po 1wszym praniu, pomimo że prane były w temperaturze 40 stopni (tak jak jest napisane na metce), w płynie do czarnego na wewnętrznej stronie. Właśnie przyszedł kurier ze spodniami, tymi samymi, reklamacji nie uwzględnili, ponieważ spodnie wyblakły z powodu prania w zbyt wysokiej temperaturze - ŚMIECHU WARTE tym bardziej że w karcie reklamacji napisałam że w 40 stopniach tak jak na metce. Zamierzam zareklamować raz jeszcze, ale nie wiem co powiedzieć tak by mnie nie zbyli. Prosze o rade

mialam to samo tylko ze mi uznali,
po pierwsze powiedz mi po ilu dniach przyslali Ci decyzje a po drugie idz tam drugi raz i badz stanowcza powiedz im ze nie maja podstaw zweby twierdzic ze w zbyt wysokiej temp. byly prane bo nie maja Ci tego jak udowodnic! Poza tym wiekszosc reklamacji w sklepach rozpaatruje osoba typu kierownik sklepu pewnie tez tak bylo chyba ze dostalas decyzje rzeczoznawcy jesli nie to zazadaj tego jesli znow odrzuca albo nie zgodza sie na rzeczoznawce(chodz jest to Twoje prawo) to bedziemy myslec

[possiblymaybe]

złożyłam dziś odwołanie od reklamacji, ekspedientki w lee patrzyły na mnie jak na kosmitkę, a co najmniej nienormalną. teraz czekam 2 tyg. na rozpatrzenie. jakby ktoś miał podobny problem, to byłam w biurze obsługi konsumenta i pani dała mi wzór odwołania więc mogę pomóc.

[endorfina123]

Napisane przez possiblymaybe

złożyłam dziś odwołanie od reklamacji, ekspedientki w lee patrzyły na mnie jak na kosmitkę, a co najmniej nienormalną. teraz czekam 2 tyg. na rozpatrzenie. jakby ktoś miał podobny problem, to byłam w biurze obsługi konsumenta i pani dała mi wzór odwołania więc mogę pomóc.

kurczę, za każdym razem, gdy mam spodnie lee, to jest coś nie tak. za pierwszym razem z wewnętrznych szwów zaczęły wychodzić mi nitki, strzępił się materiał, wyglądało to ohydnie. zareklamowałam, uznali, chciałam takie same, gdyż fason bardzo mi się podobał. dostałam nowe. w sobotę znów je reklamowałam, bo sytuacja się powtórzyła. zobaczymy czy tym razem mi uznają.

miałam też kolejne spodnie lee, z nimi byl inny problem - prawa nogawka była krzywo uszyta, czego nie dało się stwierdzić mierząc, szew zachodził na nogę w czasie chodzenia. gdy dzwoniłam w sprawie reklamacji, czy już została rozpatrzona zadano mi takie pytanie "czemu oddała je pani tak późno? to trochę dziwne..." nie wiem co miało oznaczać "dziwne", moim zdaniem normalne jest, że człowiek ma kilka par spodni, nie chodzi w jednych. ma też także ważniejsze sprawy na głowie niż bieganie z reklamacjami, a co najważniejsze 2 lata gwaarancji. całe szczęście, że reklamacja została uznana.

[brazil133]

Ja reklamowałam spodnie Lee i koszulę w Stradivariusie. Bez problemu dostałam zwrot pieniędzy. Dziewczyny próbujcie do skutku. To już jest przesada ,żeby dżinsy za 275 złotych przecierały się po paru miesiącach

[endorfina123]

zgadzam się z koleżanką powyżej, jak za prawie 300 zł takie wady są możliwe :|

[donay]

ja mialam gorsza sytuacje:/ oddalam spodnie w lee do reklamacji bo po praniu barwnik sie spraw w niektorych miejscach i byly takie ajsne plamy, reklamacje uznano z wymiana na nowe a jak zobaczylam te nowe to wygladaly podobnie jak te reklamowane tylko w to nikt mi juz nie chcial uwierzyc :/

[endorfina123]

ojej, to faktycznie beznadziejnie... a nie mogłaś odmówic przyjęcia?

[endorfina123]

do dziś miała zostać rozpatrzona moja reklamacja spodni lee. jestem bardzo, ale to bardzo zła.
powtórzę moją historię, mam nadzieję, że może któraś z Was coś mi doradzi.
w zeszłe wakacje kupiłam spodnie lee, bardzo fajne, ale po kliku razach nitki na szwach zaczęły wychodzić, wyglądało to dość nieciekawie, spodnie kosztowały 279 zł! zareklamowałam, poprosiłam o wymianę na nowe, reklamacja została pozytywnie rozpatrzona, otrzymałam nowe spodnie. historia się powtórzyła, nitki na szwach znów zaczęły wychodzić (w międzyczasie zakupiłam kolejne spodnie lee, tyle, że w innym centrum handlowym. oczywiście także miały wadę, która "wyszła" w czasie noszenia, mianowicie źle uszyta nogawka, tak krzywa, że w czasie chodzenia szew zachodził na kolano i zamiast z boku był na środku nogi. zareklamowałam, poprosiłam o zwrot gotówki - pieniądze zwrócono) tym razem nie chciałam już wymiany na nowe, ale zwrot gotówki. miałam te spodnie 2 razy, w międzyczasie kolejne lee nie były dobrej jakości, więc dziękuję za kolejne problemy. zadzwoniłam, a pani poinformowała, że owszem, reklamacja rozpatrzona, ale gotówki nie dostanę. mogę sobie za te 279 coś wybrać, szkoda, że nie mam zamiaru. nie podoba mi się jakość i nie chcę tam nic kupować, niczego na ten moment też nie potrzebuję, a oni zmuszają mnie do zakupu na siłę! dlaczego w jednym sklepie zwracają gotówkę, a w drugim nie? czy są jakieś prawa na które mogę się powołać? będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady

[anetak]

Napisane przez donay

ja mialam gorsza sytuacje:/ oddalam spodnie w lee do reklamacji bo po praniu barwnik sie spraw w niektorych miejscach i byly takie ajsne plamy, reklamacje uznano z wymiana na nowe a jak zobaczylam te nowe to wygladaly podobnie jak te reklamowane tylko w to nikt mi juz nie chcial uwierzyc :/

Miałam podobną sytuacje ze spodniami Big Stara, po pierwszym praniu zostały zacieki. Macie może jakieś sprawdzone firmy z dobrymi i trwalymi jeansami?

[Reniz]

Napisane przez endorfina123

do dziś miała zostać rozpatrzona moja reklamacja spodni lee. jestem bardzo, ale to bardzo zła.
powtórzę moją historię, mam nadzieję, że może któraś z Was coś mi doradzi.
w zeszłe wakacje kupiłam spodnie lee, bardzo fajne, ale po kliku razach nitki na szwach zaczęły wychodzić, wyglądało to dość nieciekawie, spodnie kosztowały 279 zł! zareklamowałam, poprosiłam o wymianę na nowe, reklamacja została pozytywnie rozpatrzona, otrzymałam nowe spodnie. historia się powtórzyła, nitki na szwach znów zaczęły wychodzić (w międzyczasie zakupiłam kolejne spodnie lee, tyle, że w innym centrum handlowym. oczywiście także miały wadę, która "wyszła" w czasie noszenia, mianowicie źle uszyta nogawka, tak krzywa, że w czasie chodzenia szew zachodził na kolano i zamiast z boku był na środku nogi. zareklamowałam, poprosiłam o zwrot gotówki - pieniądze zwrócono) tym razem nie chciałam już wymiany na nowe, ale zwrot gotówki. miałam te spodnie 2 razy, w międzyczasie kolejne lee nie były dobrej jakości, więc dziękuję za kolejne problemy. zadzwoniłam, a pani poinformowała, że owszem, reklamacja rozpatrzona, ale gotówki nie dostanę. mogę sobie za te 279 coś wybrać, szkoda, że nie mam zamiaru. nie podoba mi się jakość i nie chcę tam nic kupować, niczego na ten moment też nie potrzebuję, a oni zmuszają mnie do zakupu na siłę! dlaczego w jednym sklepie zwracają gotówkę, a w drugim nie? czy są jakieś prawa na które mogę się powołać? będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady

Obowiązkiem sprzedawcy jest naprawa bądź wymiana towaru na nowy. Jeżeli
sprzedawca nie naprawił reklamowanych spodni i nie ma możliwości wymiany na
nowe -takie same spodnie - to nie ma jakiegokolwiek prawa żądać od Ciebie "wybrania
sobie innego towaru". W takiej sytuacji jest zobligowany do zwrotu ceny sprzedaży.
Jednak jeżeli sklep posiada ten sam model spodni, natomiast Ty nie chcesz już tego modelu (wnioskuję, że w Twoim przypadku właśnie taka jest sytuacja) to tak naprawdę sklep idzie Ci na rękę i daje możliwość dokonania zakupu innej rzeczy.
Co prawda mozesz zawsze spróbować napisać odwołanie od ich decyzji argumentując, że straciłaś zaufanie do tej marki... (ale to już od Ciebie zależy czy chcesz w to dalej brnąć, wiedząc, że i tak sklep zachował się wobec Ciebie w porządku)
Dodam, że sklep NIE MA OBOWIĄZKU zwracać gotówki w momencie jeżeli wadę da się naprawić lub towar można wymienić na nowy!
Oczywiście wszystko powyżej nie dotyczy sytuacji gdy sklep nie posiada już danego modelu-wtedy nie mają prawa Cię zmuszać do niczego

[endorfina123]

Napisane przez Reniz

Obowiązkiem sprzedawcy jest naprawa bądź wymiana towaru na nowy. Jeżeli
sprzedawca nie naprawił reklamowanych spodni i nie ma możliwości wymiany na
nowe -takie same spodnie - to nie ma jakiegokolwiek prawa żądać od Ciebie "wybrania
sobie innego towaru". W takiej sytuacji jest zobligowany do zwrotu ceny sprzedaży.
Jednak jeżeli sklep posiada ten sam model spodni, natomiast Ty nie chcesz już tego modelu (wnioskuję, że w Twoim przypadku właśnie taka jest sytuacja) to tak naprawdę sklep idzie Ci na rękę i daje możliwość dokonania zakupu innej rzeczy.
Co prawda mozesz zawsze spróbować napisać odwołanie od ich decyzji argumentując, że straciłaś zaufanie do tej marki... (ale to już od Ciebie zależy czy chcesz w to dalej brnąć, wiedząc, że i tak sklep zachował się wobec Ciebie w porządku)
Dodam, że sklep NIE MA OBOWIĄZKU zwracać gotówki w momencie jeżeli wadę da się naprawić lub towar można wymienić na nowy!
Oczywiście wszystko powyżej nie dotyczy sytuacji gdy sklep nie posiada już danego modelu-wtedy nie mają prawa Cię zmuszać do niczego

wpadłam na dokładnie taki sam pomysł jak napisałaś. pomyślałam, że skoro spodnie były z zeszłorocznej kolekcji, to pewnie już ich nie mają i mimo, że wcześniej powiedziałam, że takich samych nie chcę, to dziś rano będąc w sklepie powiedziałam, że wg art. 8 ustawy o prawach konsumenta przysługuje mi wymiana na nowe takie same, nie mieli (całe szczęście). naczekałam się na tel. do kierownika, nagadałam, ale z pozytywnym skutkiem także dziewczyny, warto zna swoje prawa, ja wczoraj szukałam w necie ustaw, troszkę pomyślałam i dało radę

mimo wszystko, dziękuję, że chciałaś mi pomóc

[aniablack]

Ja też mam przeboje ze czarnymi jeansami lee. Pierwszą parę kupiłam w sierpniu i po 3 miesiącach spodnie wyglądały nie za ciekawie a mianowicie kolor wyblakł a do tego pojawiły się białe paski czy prążki, których systematycznie po każdym praniu przybywało do tego rozwalił mi się zamek wiec poszłam je zareklamować i wszytko było ok dostałam nową parę bo chciałam wymiany spodni Ale po 3 miesiącach w tej nowej parze to samo działo się z materiałem tzn. białe paski i poszłam znowu z reklamacją ale jej nie uwzględniono tłumacząc, że to naturalne, że barwik się spiera podczas użytkowania, tylko chciałabym zaznaczyć, że mi jest wstyd w tych spodniach chodzić bo wyglądają jakbym w nich co najmniej 2 lata chodziła i to codziennie. Miała już tyle par spodni lee i zawsze wszystko było ok, nie wiem co to za feralny materiał. To przesada, żę spodnie za 259zł są praktycznie to wywalenia. Próbowałam drugi raz reklamować ale nic z tego właściciel upierał się przy swoim.
Mam prośbę do possiblymaybe, jak brzmiała twoje odwołanie albo jak je uzasadniłaś bo ja byłam u rzecznika i powiedziała ze mam pisać odwołania i do rzeczoznawcy się udać.

[Pyra1990]

Co mam zrobic jesli kupilam spodnie w zarze, ktore zalozylam raz i mi sie juz nie podobaja? Caly czas nie bylam do nich przekonana, ale nie moglam znaleźć zadnych, ktore w miare dobrze by lezały. Czy przyjma zwrot, jezeli odcielam metki? Paragon mam i metki, tyle ze odciete, a zakup byl tydzien temu