Nutella, Danonki i woda z mózgu. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-29, 20:44   #1
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087

Nutella, Danonki i woda z mózgu.


Nie mam jeszcze dzieci, więc nie wiem, jak to jest , ale ciekawa jestem, jaki wpływ na najmłodszych, a także ich rodziców, mają reklamy telewizyjne. I jaki syf dzieci dzisiaj jedzą.

Moim zdaniem, to, co możemy co chwilę oglądać w telewizji nie jest specjalnie etyczne i być może konieczne są jakieś regulacje prawne, skoro Unia Europejska kształtem bananów się zajmuje, to czemu nie tym (no cóż, może dlatego, że na tym nikt nie zarobi)

Przykład pierwszy z brzegu: Nutella. Bomba kaloryczna, praktycznie zero wartości odżywczych. Reklamowana jako najlepsze śniadanie, dodające dziecku wielkiej energii, że może biegać z psem pół dnia, aż pies osłabnie W rzeczywistości chyba każdy wie, że po zjedzeniu czegoś słodkiego człowiek się zwyczajnie po chwili zamula i nic mu się nie chce. Jak taki dzieciak ma cokolwiek załapać z lekcji, jak się naje tego albo jakichś słodkich Nesquików?

Kolejny niezwykle zdrowy smakołyk: Danonki. Namiętnie karmione są tym prawie wszystkie dzieciaki, nawet niemowlęta, chociaż od 3 roku życia. Manipulacja polega na tym, że dzięki Danonkom dzieci będa miały mocne i zdrowe kości, witamina D, wapń i te sprawy. Gdzieś usłyszałam opinię, że ilość cukru w Danonku i tak uniemożliwia przyswajanie wapnia.
Cytat:
Danonki z kolei są zdecydowanie zbyt słodkie, by stosować je w codziennej diecie dziecka – twierdzi doktor Jolanta Mikołajewicz, znany warszawski lekarz pediatra. – Nadmiar cukru, zwłaszcza w połączeniu z mlekiem i jego przetworami, może zrujnować zdrowie malucha. Cukier to jedna z najbardziej szkodliwych substancji dla człowieka, a szczególnie dla małego człowieka.
A takie Monte, też wspaniały przysmak dla ludzkiego potomstwa. Skład:
Cytat:
mleko (49,5%), śmietanka, cukier, krem mleczno-karmelowy(1,7%)(mleko, syrop karmelowy), skrobia modyfikowana:E 1422, zagęstniki:karagen, mączka chleba świętojańskiego, orzechy laskowe, substancja wzbogacająca:cytrynian wapnia, aromat naturalny i identyczny z naturalnym
Komentarz do składu:
Cytat:
* mleko - samo w sobie niezdrowe
* cukier rafinowany - złodziej wapnia, winowajca próchnicy, przyczyna otyłości, pożywka dla Candidy i innych pasożytów. Osłabia odporność, po zjedzeniu daje krótkotrwałego 'kopa', a potem przychodzi 'zjazd' i zmęczenie. Uzależnia.
* syrop karmelowy, j.w.
* skrobia modyfikowana - dodawanie jej w ogromnych ilościach do wszystkiego, to jedna z głównych przyczyn epidemii otyłości w USA. Ciężkostrawna, dosłownie zakleja przewód pokarmowy, utrudniając wchłanianie innych składników. Tuczy!
* wszelkie aromaty sztuczne i identyczne z- niewskazane, przytępiają zmysł smaku, który potem nie potrafi doceniać produktów naturalnych... Ich smaki wydają się mdłe.

A wzbogacanie tego wszystkiego w wapń to kompletne nieporozumienie - biorąc pod uwagę straty tego składnika podczas trawienia mleka i cukru, bilans pewnie nawet nie wychodzi na zero
http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1194


Nie wszyscy rodzice znają się, mają czas na analizowanie składów. Nie wszyscy mają też zdrowy rozsądek, oczywiście

Może jednak warto, żeby produktów, które są naszprycowane chemią i cukrem nie reklamować jako najlepszego super zdrowego produktu dla dzieci (patrz te nieszczęsne Danonki)? Tymczasem jest wręcz na odwrót, takie produkty często zyskują akceptację Instytutu Matki i Dziecka...

Kto będzie później leczył dzieci z otyłości, jakie będzie ich życie? A przecież społeczenstwo też nam tyje w tempie zastraszającym.

Edytowane przez _vixen_
Czas edycji: 2010-07-29 o 20:47
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 20:54   #2
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Dla mnie w ogole te wszystkie sztucznosci sklepowe dla dzieci to jedna wielka sciema. Kiedys takich wynalazkow nie bylo, nie bylo tylu chorob, dzieci nie byly takie nieodporne na choroby, alergeny itp.

Jeszcze gorsze sa Actimele, ktore juz w wielu krajach sa zakazane, bo dzialaja wrecz odwrotnie niz to co nam wmawiaja w reklamie. Skladnik, ktory ma uodparniac jest podobno wytwarzany przez nasz organizm naturalnie. Jesli podaje sie go regularnie, to organizm zaprzestaje go produkowac i przyswaja ten sztuczny jako wlasny. Jesli odstawi sie Actimel to organizm automatycznie bardzo traci na aktywnosci. Ogladalam kiedys o tym program na francuskiej stacji. Nie jeden jeszcze taki produkt jest pewnie. Ciekawe dlaczego w jednym kraju da sie cos takiego zakazac, a w innym nawet nie mowi sie o skutkach ubocznych.

Edytowane przez lea88
Czas edycji: 2010-07-29 o 20:56
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:00   #3
famka89
Zadomowienie
 
Avatar famka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Może troszkę zboczę z tematu - ale co sądzicie o Activi Danona ? Również bajka? Czy może jednak warto kupować ?
famka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:02   #4
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

No, Actimel to kolejna jedna wielka ściema. Mały, drogi, przesłodzony jogurcik. A niektorym się pewnie zdaje, że umrą jak tego nie zjedzą.
Do tej pory się zastanawiam, jak to może zapobiegać przeziębieniom

Podobnie jak te jogurty dla leniwych, czyli Acvitie, mające przeciwdziałać wzdęciom, w swoim czasie z uporem maniaka reklamowane przez ciocię Stasię w "Klanie" . Jak widzę reklamę, to myślę: "Idź kobieto codziennie choćby na krótki na spacer, nie siedź całe dnie na tyłku, to wzdęcia miną szybciej i taniej niż po tym jogurcie"
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:03   #5
Pawełeczek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 672
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Nutella jest dobra....na doła ..łyzeczką prosto ze słoiczka

A activia działa przynajmniej na mnie mogę rzec wyśmienicie ...raz zjadłem w ramach zamiennika za zwykły jogurt bo nic innego nie miałem w lodówce. Bieganie po centrum w celu ekspresowego znalezienia wucetu - bezcenne.
__________________
Paweł
Pawełeczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:08   #6
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Cytat:
Napisane przez famka89 Pokaż wiadomość
Może troszkę zboczę z tematu - ale co sądzicie o Activi Danona ? Również bajka? Czy może jednak warto kupować ?
Taką opinię gdzieś znalazłam:

Cytat:
Każdy rozsądny człowiek wie, że activia działa pozytywnie na zdrowie wyłącznie dzięki zawartości żywych kultury bakterji. Każdy jogurt je zawiera. A niektóre do tego zawierają mniej cukru, barwników, subst. zapachowych... rozumiem trzeba się kierować a nie reklamą.
Moja mama usłyszała od jakiejs pani profesor, żeby nie wierzyć w te jogurty z żywymi kulturami bakterii, bo po takim czasie w sklepie te bakterie już dawno nie żyją Na ile to prawda, nie wiem.
Ale faktem jest, że najlepiej kupować jogurty naturalne bez cukru, z żadnymi tam "owocami" - a raczej "o smaku owoców", bo owoców to tam ani widu ani słychu czesto. Słyszałam, ze zamiast brzoskwini często się dyni do jogurtów używa, bo dynia się tak łatwo nie rozpada

No i o efekcie zaobserwowanym przez Pawełeczka też słuchy krążą
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:10   #7
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Dzieci, przynajmniej do pewnego momentu, jedzą to, na co rodzice im pozwolą.

Tu pojawia się pułapka - rodzic musi stoczyć najczęściej wielkie boje z babciami/sąsiadkami/ciociami/... by te nie częstowały dziecka cukierkiem/danonkiem/paróweczką/czekoladką/...

A niestety widzę, że wielu rodziców zapomina języka w gębie w takich sytuacjach.

A wiecie, co mnie bawi najbardziej? Hipokryzja matek Rzecz jasna - nie wszystkich, ale sporej części. Otóż dziecię karmione piersią - no bo jak to, butla be, modyfikowane, be, mleczko mamuni najlepsiejsze, samo dobro, karmić jak najdłużej! Po czym często gęsto owa mamunia po odstawieniu od piersi częstuje dziecko śmietnikiem
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-29, 21:13   #8
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

ja activie tez moge z calego serca polecic, jadlam przez jakies dwa miesiace (ale nie codziennie) i baardzo mi pomogla, wręcz nie moglam w to uwierzyc.
a co najlepsze, gdy przestalam ją jesc - przez jakies ponad pol roku moj organizm zachowywal sie tak jakbym wciąz ją jadła
chyba znow sobie kupie, dawno juz nie jadlam.

a co do tematu watku: tez mnie to przeraza, nie rozumiem i nie zrozumiem rodzicow którzy kupują swojemu dziecku taki syf. pozatym nierzadko widze rodzicow kupujacych swoim dzieciom chipsy, napoje...
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard

Edytowane przez abiblabla
Czas edycji: 2010-07-29 o 21:18
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:17   #9
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

O, mnie kwestia tych cholernych danonków i ich popularności wśród WSZYSTKICH, absolutnie WSZYSTKICH znanych mi matek, od dawna mocno zastanawia.
Normalnie fenomen jakiś - bez dankonka nie ma dzieciństwa chyba, a dzieci padałyby chyba jak muchy.
Pytam jednej z drugą, dlaczego dzieciakowi sama twarożku z owocami nie zrobisz, tylko wciskasz to chemiczne goowno, to gapią się na mnie jakbym nie wiadomo jakie farmazony opowiadała. No jak to tak - DANONKA NIE DAĆ ??!!

To jest naprawdę fascynujące zjawisko.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:17   #10
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21018351]
A wiecie, co mnie bawi najbardziej? Hipokryzja matek Rzecz jasna - nie wszystkich, ale sporej części. Otóż dziecię karmione piersią - no bo jak to, butla be, modyfikowane, be, mleczko mamuni najlepsiejsze, samo dobro, karmić jak najdłużej! Po czym często gęsto owa mamunia po odstawieniu od piersi częstuje dziecko śmietnikiem [/QUOTE]

Tak, dyskutowałyśmy o tym na pewnym wątku, gdzie wyraziłam opinię, że dziwi mnie wielkie parcie na karmienie piersią (na pewno najlepsze dla dziecka, ale nie za wszelką cenę), a potem wkraczają Danonki, soczki Jupiki, Monte, Cheetosy i to nie raz na jakiś czas, ale nieustannie przegryzane podczas spacerów.


Babciom, które myślą, że dla dziecka Danonek najlepszy nawet się nie dziwię, w końcu reklamują jako bardzo zdrowy, ale już młoda mama, z dostępem do internetu powinna mieć większa świadomość. Chociaż często to wystarczy skład produktu przeczytać.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:21   #11
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Dla mnie absolutnym hitem w tej kwestii jest cudowna, wspaniała, wynoszona na piedestały, będąca niekwestionowanym autorytetem we wszystkich dziedzinach dotyczących dzieci Superniania reklamująca Superprodukt, po którym dzieci cudownie i zdrowo rosną - Ramę Taaak kochanie, wcinaj pyszne, zdrowe tłuszcze trans, Superniania wie najlepiej
__________________
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-29, 21:23   #12
Pawełeczek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 672
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość

No i o efekcie zaobserwowanym przez Pawełeczka też słuchy krążą
Mysle ze ten efekt w przypadku activii jest spowodowany tym ze zawiera w sobie na przyklad suszone sliwki tudziez inne owoce ktore działają przeczyszczająco. Nie polecam nikomu kto ma normalna przemiane materii.

Odnosnie reklam i manipulowania, wszystko jest skonstruowane tak pod kątem psychologicznym ze matki nieraz naprawdę uwazają ze to dobre dla dzieci. Na przykład reklama nutelli, orzechy - działają dobrze na mozg jak powszechnie wiadomo, do tego sok pomaranczowy pojawiający sie w reklamie - to juz nie nutella ale ma witaminy, mleko - od lat przez wiele osob uwazane za cenny skladnik dzieciecej diety. Mamy nie patrzą często na to jako papke w ktorej orzechow jest moze 5% a reszta to tłuszcz i cukier.
__________________
Paweł
Pawełeczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:23   #13
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

umiar należy zachować we wszystkim nie można popadać w skrajności. Danonek od czasu do czasu raczej nikomu nie zaszkodzi . Gorzej, gdy ktoś faszeruje dziecko lub siebie tym bez przerwy - ale można to odnosić w sumie do każdego produktu (nawet zwykła marchewka w nadmiernej ilości może zaszkodzić, ale od jednej czy dwóch nikomu wątróbka nie siądzie). A reklama jak reklama - każdy wie, że ma na celu zwiększenie sprzedaży ;] nawet jeśli jest to za przeproszeniem gów** w sreberku
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2010-07-29 o 21:26
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:24   #14
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
O, mnie kwestia tych cholernych danonków i ich popularności wśród WSZYSTKICH, absolutnie WSZYSTKICH znanych mi matek, od dawna mocno zastanawia.
Normalnie fenomen jakiś - bez dankonka nie ma dzieciństwa chyba, a dzieci padałyby chyba jak muchy.
Pytam jednej z drugą, dlaczego dzieciakowi sama twarożku z owocami nie zrobisz, tylko wciskasz to chemiczne goowno, to gapią się na mnie jakbym nie wiadomo jakie farmazony opowiadała. No jak to tak - DANONKA NIE DAĆ ??!!

To jest naprawdę fascynujące zjawisko.
Koleżanka swoim półrocznym dzieciom daje Danonki. Spytałam grzecznie, bo wiadomo jak jest z takimi radami i pytaniami , czy nie wie, że one są od 3 roku życia.
Wie.
Czytać przecież umie
Ale co z tego?

Taka ciekawostka o cukrze:
Cytat:
Biały cukier jest przemysłowo przetworzonym związkiem chemicznym, a
nie naturalnym produktem żywnościowym. Zawiera sacharozę, a więc
białą, krystaliczną substancję rafinowaną z soku trzciny cukrowej
lub buraka, który to proces odziera ją ze wszelkich witamin,
minerałów, protein, włókien i wody. Rafinowany, biały cukier
traktowany jest przez układ odpornościowy jak obce ciało z uwagi na
swą nienaturalną strukturę chemiczną oraz obecność przemysłowych
zanieczyszczeń powstałych w procesie przetwórczym. Ponieważ cukier
jest z odżywczego punktu widzenia „pusty", organizm zmuszony jest
przy jego trawieniu „pożyczać" brakujące witaminy i minerały oraz
inne substancje synergiczne z własnych narządów i tkanek. Cukier
jest głównym winowajcą odpowiedzialnym za wywoływanie wielu chorób i
stanów degeneracyjnych. Z łatwością może stać się przyczyną
cukrzycy, jest głównym czynnikiem prowokującym kandydozę.Powoduje on próchnicę nie tylko poprzez kontakt z zębem, ale przez wysysanie
wapnia od wewnątrz.
Inne cukry: fruktoza (występująca w owocach i miodzie), laktoza (w
mleku) i maltoza (w ziarnach zbóż) są substancjami naturalnymi o
wartości odżywczej. Surowy cukier, melasa, jest gruboziarnistą,
brązową, lepką substancją, która powstaje podczas najzwyklejszego
gotowania soku z trzciny cukrowej, i także jest zdrowym produktem
spożywczym. Tak zwany cukier brązowy, sprzedawany w supermarketach, nie jest natomiast niczym innym jak rafinowanym cukrem białym z niewielką domieszką melasy, nadającej mu smak i kolor.
Zaznaczam, że to z forum gazeta.pl, nie jestem specjalistą, nie wiem, ile w tym prawdy, ale brzmi sensownie.

Edytowane przez _vixen_
Czas edycji: 2010-07-29 o 21:26
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:27   #15
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Tak, dyskutowałyśmy o tym na pewnym wątku, gdzie wyraziłam opinię, że dziwi mnie wielkie parcie na karmienie piersią (na pewno najlepsze dla dziecka, ale nie za wszelką cenę), a potem wkraczają Danonki, soczki Jupiki, Monte, Cheetosy i to nie raz na jakiś czas, ale nieustannie przegryzane podczas spacerów.
No dokładnie. Ja widzę w swoim otoczeniu, że matki mają jobla na punkcie karmienia dzieci tak mniej więcej do skonczenia przez nie roku, półtora.
A potem to....hulaj dusza piekła nie ma. Batony, czipsy, pizza (!), żarcie w mak donie, kotlety z wieprza, tłuste, zawiesiste sosy i zupy. Zero troski o to, co dzieciak wkłada do paszczy.
Efekt - ponad 90 proc. dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym ma próchnicę. A coraz większy odsetek też nadwagę.


Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
ale już młoda mama, z dostępem do internetu powinna mieć większa świadomość.
No błagam. Jaką świadomość ? Ludzie nie mają bladego pojęcia o składnikach danych produktów, nie czytają etykiet - świadomość dot. żywienia równa się zero.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Fela Von Helvete Pokaż wiadomość
Dla mnie absolutnym hitem w tej kwestii jest cudowna, wspaniała, wynoszona na piedestały, będąca niekwestionowanym autorytetem we wszystkich dziedzinach dotyczących dzieci Superniania reklamująca Superprodukt, po którym dzieci cudownie i zdrowo rosną - Ramę Taaak kochanie, wcinaj pyszne, zdrowe tłuszcze trans, Superniania wie najlepiej
Nooo, to jest poracha. I jeszcze klepie w tym spocie...nie pamiętam już, ale jakoś coś w stylu: każdy powinien to wiedzieć. Żal.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:34   #16
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

ja kupowalam Activie i musze powiedziec, ze zupelnie na mnie nie dziala. Kazdy inny jogurt jest 100 razy lepszy niz tez :/. Ogolnie nie lubie przereklamowanych produktow.
Ja nie raz widze, jak dzieciom w wozkach mamusie daja frytki z McDonald'sa ..Pewnie dlugo tez im kebaba zaserwuja.
Moja kolozenka za to opowiadala o tym jak w USA karmia w szkole dzieci. Kupuje sie gotowe paczki sniadaniowe, a w nich: guma do zucia, mala paczka chipsow, batonik, jakis slodki rogalik itp.. zero owocow, same slodycze i inne ochydztwa. Jak w ogole mozna to zjesc na sniadanie? na sama mysl mnie skreca. Mam nadzieje, ze do nas to nigdy nie dotrze.
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:49   #17
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Ja tam bynajmniej nie jestem żadnym żywieniowym ortodoksem . Lubię co jakiś czas zjeść pizzę, wciagnąć chipsy, jakąś czekoladę. McDonalda akurat nie lubię i dziwię się, jak bardzo zepsuty przez glutaminiany sodu trzeba mieć smak, żeby cokolwiek tam człowiekowi smakowało.

Ale staram się ograniczać takie rzeczy, bo WIEM, że są niezdrowe.

A wiele kobiet karmiących Danonkami jest przekonana, że robi dla swoich dzieci dobrze. Często jest też taka logika, że "moje dziecko to niejadek, niech sobie Danonka zje". Według mnie to najprostsza droga własnie do wyrobienia takich nawyków żywieniowych u dziecka, słodkie i tłuste najlepiej zazwyczaj ludziom smakuje. A przecież dzieciak sam się nie zagłodzi. U nas panuje chyba nadal mania futrowania dzieciaków jak małych świnek

Mojego TŻta rodzice jedzą tłusto i niezdrowo, w ramach warzywa pojawia się na obiad na maxa rozgotowany brokuł (wartości odżywcze spłynęły do kanalizy ), albo rozgotowany groszek z marchewką obowiązkowo z bułką tartą. Nie wspomnę o przysmakach w stylu podsmażana kapusta. Truskawki - muszą być z bitą śmietaną i cukrem, wszystko, aby zabić smak owocu . Mizeria - trochę ogórka pływa w misce śmietany. Zresztą pewnie znacie taką "tradycyjną polską kuchnię", z ładunkiem kalorii godnym górnika lub rolnika w czasie żniw
Efekt takiej wspaniałej dietki rodzinnej jest taki, że czasem siedze nad TŻtem jak nad małym dzieckiem i pilnuję, żeby zjadł warzywa Strach pomyśleć, jak będą jadły dzieci wyhodowane na Monte, Nutelli i Danonkach, szprycowane cukrem od pierwszych miesiecy życia

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
Ja nie raz widze, jak dzieciom w wozkach mamusie daja frytki z McDonald'sa ..Pewnie dlugo tez im kebaba zaserwuja.
Byłam w Wielkiej Brytanii, zaobserwowałam takie oto widoki:

Gruba mamusia, wiek tak pewnie 18 lat, wygląd typowy dla tamtejszej lower class (farbowane na czarno włosy, ostry makijaż, pełno kolczyków, wystający tatuaż, brzuszysko na wierzchu), w wózku dzieciak, w ręku dziecka paczka chipsów. Tak oto pięknie rośnie kolejny obywatel Imperium

To jest wszystko jeden wielki biznes, już od kołyski uzależnia się dzieci od takich produktów, a potem rozpacz.

Dzisiaj na TVN Style widziałam program, w którym gruba para z USA lub UK się odchudzała. Nie wiem, czy się nie przesłyszałam, bo to aż niewiarygodne, ale ojciec dziewczyny, wielki grubas, już z brzuchem zwisającym między nogami, chyba 17 (!) razy miał zawał. I dalej się obżerał
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:52   #18
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Ok więc:
nie wierze w żadne mocniejsze kości i że dziecko wykończy mi psa. Kanapka z Nutellą jest dobra raz na rok. Jogurt brzoskwiniowy danona zjem raz na XX miesięcy. Wolę sobie wlać jogurt naturalny i jakieś płatki fitness (nie,nie jestem na diecie,po prostu mi smakują),albo jogurt naturalny z owocami,kefir itp. Nie odżywiam się zdrowo,nie przestrzegam diet,ale nie wierze w reklamy gdy koleżanka pyta koleżanke czy może rozpiąć spodnie,bo się nażarła jak świnia. Jestem chyba jedyną osobą,która nie lubi pić Actimela i "wzmacniać swoje 70% odporności".
Jestem w ciąży,ale moje dziecko nie będzie jeść tylko batonów,ale nie dopuszczę też do tego,aby zlizywało rozsypany cukier na stole (widziałam na własne oczy). Deser to nie musi być tabliczka czekolady. Z resztą jak patrzę na reklamę Nutelli to myślę "Cholera,ja bym się nie najadła szklanką mleka,soku i jedną kanapką z czekoladą". Chyba jem jak facet.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 21:57   #19
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Niedawno gdzieś czytałam artykuł (wysokie obcasy???) o danonkach i temu podobnych śmieciach sprzedawanych jako idealne jedzenie dla dzieci.
I do tego mamusie są świecie przekonane, że dają dzieciom to co najlepsze, bo przecież w reklamie tak mówili...
Na podobnych zasadach co danonki czy nutellę powinno się traktować płatki czekoladowe i fitness, mają dużo cukru, są kaloryczne i na dobrą sprawę powinny byc traktowane jak słodycze, a nie wartościowy składnik śniadania.

Zresztą nie wiem czy zauważyłyście, ale w ostatnich latach jogurty owocowe są coraz słodsze. Z trudem zjadam małą jogobellę, aż skręca mnie od cukru, a należę do osób, które słodycze lubią (ale w zamian nie słodzę herbaty i kawy i wolę soki bez dodatku cukru). Coraz rzadziej jem owocowe jogurty. Wolę naturalne bez dodatku cukru, bo w nich jest ten charakterystyczny kwaskowy smak.
Coraz trudniej dostać żywność nieprzetworzoną i nienafaszerowaną sztucznymi polepszaczami, cukrami, tłuszczami trans.
Mam wrażenie, że nasz gust kształtują koncerny spożywcze, którym zależy żeby dużo sprzedać i dużo zarobić, a nasze zdrowie to tylko frazesy reklamowe, a nie rzeczywista troska.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-29, 21:57   #20
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Brak świadomości plus często wygoda i lenistwo... Łatwiej jest dziecku dać tego danonka, niż mu kroić owoce i z serkiem mieszać. Łatwiej dać zupkę ze słoika, niż przecierać. Łatwiej wręczyć na spacerze chipsy, niż kombinować jakie by dziecku dać zdrowe jedzenie. I tak dalej.

Do tego reklamy mówią, że to takie dobre i zdrowe, więc ludzie się tym usprawiedliwiają.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:00   #21
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

bardzooo przydatny wątek

wiele osób sobie nawet sprawy nie zdaje jakie kity im się wciska w reklamach
można to np. u nas na dietetycznym zaobserwować gdzie każda "nowa" dziewczyna jest przekonana że Fittela to szczyt dobroci na diecie i takie śniadanie to w ogóle wszystko zapewni... co z tego, że sam cukier i od groma kalorii ;D Tak samo jest z innymi produktami

ja osobiście uważam, że wszystko jest dla ludzi ale z umiarem
nie zamierzam w przyszłej przyszłości np. swojemu dziecku nutelli odmawiać ale dzień w dzień też go takimi shitami karmić nie będę
wolę kupić już np. naturalny jogurt i truskawki i sama zmiksować, mniejsze zło
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:01   #22
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Zresztą pewnie znacie taką "tradycyjną polską kuchnię", z ładunkiem kalorii godnym górnika lub rolnika w czasie żniw


ja lubię jeść obiady w stylu : pierś z kurczaka, surówki, ziemniaki;
kiszka , ziemniaki, kapusta;
mielone, ziemniaki, buraczki;
wszelkie pierogi, naleśniki etc
ryż + warzywa + mięso


czy zdrowo czy nie - nie wiem, nie wnikam ale mi smakuje
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:05   #23
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Ciekawe informacje, dzieci nie mam, sama jogurty jem rzadko, ale warto wiedziec.

Zastanawiaja mnie jednak serki homogenizowane, bylam nimi karmiona w dziecinstiwe - takie w bialych, kwadratowych, karbowanych opakowaniach. One tez byly takie zle? Nie mam niestety teraz zadnego przy sobie, zeby sprawdzic sklad. A moze 20 lat temu ich sklad byl inny?

Z ciekawosci sie zastanawiam, bylo minelo, serki sie jadlo i do dzis je lubie, choc jak jogurty jem raczej rzadko.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:14   #24
famka89
Zadomowienie
 
Avatar famka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Cytat:
Napisane przez Daenerys Pokaż wiadomość
Ciekawe informacje, dzieci nie mam, sama jogurty jem rzadko, ale warto wiedziec.

Zastanawiaja mnie jednak serki homogenizowane, bylam nimi karmiona w dziecinstiwe - takie w bialych, kwadratowych, karbowanych opakowaniach. One tez byly takie zle? Nie mam niestety teraz zadnego przy sobie, zeby sprawdzic sklad. A moze 20 lat temu ich sklad byl inny?

Z ciekawosci sie zastanawiam, bylo minelo, serki sie jadlo i do dzis je lubie, choc jak jogurty jem raczej rzadko.
również jestem ciekawa


Będąc niedawno w sklepie połączonym z małym fast foodem zauważyłam dwie "dziewczynki" ,obie blondynki, ubrane w różowy dresik .... z OLBRZYMIĄ nadwagą (wiek na oko 8-12 lat). Po chwili za nimi wtoczył się tatuś i różowa mamusia , nie muszę chyba dodawać ,że wyglądali jak jedno wielkie rodzeństwo.Myślałam ,że takie rodziny tylko w ameryce występują. Po czym każde z nich zamówiło po metrowej zapiekance. Aż mi ręce opadły jak można karmić dzieci takim śmietnikiem?
famka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:21   #25
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Serki homo są generalnie dość tłuste i kaloryczne. Z czego się składają, to też zależy jakie, czy te "klasyki", czy też może Danio, gdzie ja wyczuwam głównie smak cukru.

Cytat:
Łowicz - Serek homogenizowany waniliowy

Producent: Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu

Opis:
Serek homogenizowany półtłusty o smaku waniliowym.

Skład: twaróg chudy homogenizowany, wsad smakowy (cukier, syrop glukozowy, barwnik-kurkuma, aromat), śmietanka pasteryzowana.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:26   #26
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

A co myślicie o Gerberkach? Bo ja czasem lubię sobie zjeść taki deserek
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:33   #27
Kiriko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 366
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Cytat:
Napisane przez Daenerys Pokaż wiadomość
Ciekawe informacje, dzieci nie mam, sama jogurty jem rzadko, ale warto wiedziec.

Zastanawiaja mnie jednak serki homogenizowane, bylam nimi karmiona w dziecinstiwe - takie w bialych, kwadratowych, karbowanych opakowaniach. One tez byly takie zle? Nie mam niestety teraz zadnego przy sobie, zeby sprawdzic sklad. A moze 20 lat temu ich sklad byl inny?

Z ciekawosci sie zastanawiam, bylo minelo, serki sie jadlo i do dzis je lubie, choc jak jogurty jem raczej rzadko.
W dzieciństwie uwielbiałam waniliowy serek homogenizowany z firmy Milekta Był przepyszny. Moi rodzice zawsze dbali o moją dietę, Nutella, Monte, Danonki i inne tego typu wynalazki pojawiały się w domu bardzo rzadko. Obecnie ze słodyczy lubię tylko gorzką czekoladę (ale ja w ogóle byłam ewenementem-ponoć w dzieciństwie zawsze odrzucałam słodycze).

Wszystkie wspomniane w wątku produkty są reklamowane tak, że rodzic ma wręcz wyrzuty sumienia, że zaniedbał dziecko. Rozumiem, że to ma wywierać taki efekt, ale pojawia się tu sprzeczność: z jednej strony WHO trąbi na alarm, z drugiej kusi nas McNuggets.
Kiriko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:45   #28
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

Ok, serki homogenizowane nie byly az takie zle.

__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:50   #29
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

gerrberki jezeli sa bez cukru sa niezle
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-29, 22:53   #30
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Nutella, Danonki i woda z mózgu.

I dlatego ja (po raz wtóry zresztą) cieszę się, że przyszłam na świat 25 lat temu. W tzw ciemnych czasach . Karmiona mlekiem od krowy i kozy(współczesne dietetyczki pewnie się teraz zapowietrzyły z przestrachu), grysikiem i innymi smakołykami, które już zostały wycofane z obiegu. Przez całe życie nie miałam problemu z żołądkiem, ani alergią, a mama nie karmiła mnie piersią bo..... uważała to za niesmaczne (no dobra, trochę dziwnie było usłyszeć taki tekst od rodzonej matki)

To, co obecnie obserwuję wśród młodych mam i co mnie totalnie zaskakuje (mimo że sama dziecka nie mam):
- mleko w proszku rozpuszczane z wodą (wtf?), bo krowie to śmierć
- niejaki 7 days na śniadanie (tym się w ogóle da pojeść?)
- tradycyjnie już zdrowiusie danonki
- soczki sklepowe

A już totalny hardcore:
- zupka chińska na obiad "bo mały tak lubi, że nic innego nie chce jeść, a COŚ przecież musi"
- obiadki w Macu (klasyczny obrazek: mama z pokaźną nadwagą karmiąca Happy Mealem swoje już prawie z nadwagą dzieciaki - maskara)
- niemowlak karmiony hamburgerem w Macu (nie wiem ile miał, ale może z 10 mcy)
- wcinanie żelków w ilości 2 paczek, bo mała ma skazę białkową, więc nie może słodkiego, to niech chociaż tyle ma z życia...
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-01 14:31:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.