Przebarwienia i rozjaśnianie skóry - ZBIORCZY

[snoopik]

Koniecznie daj znać, bo też myślę aby sobie dokupić ten żel ja smaruje się neo kremem na dzień i oczywiście filtr ten Eris uważam, że nic nie daje wiec chce go zastąpić neo żelem na noc[/QUOTE]

Ja właśnie chciałam wydać kupę kasy na NeoStrata® Krem rozświetlający z SPF 15! Ten chyba stosujesz? Myślisz, że nie warto? Zdaje się ,że masz go miesiąc. Pomyślałam, że na noc będę smarować się żelem, a na dzień krem, bo żel pod makijaż odpada, a ja nie wyjdę z domu niepomalowana

[aniakamila]

Napisane przez snoopik

Koniecznie daj znać, bo też myślę aby sobie dokupić ten żel ja smaruje się neo kremem na dzień i oczywiście filtr ten Eris uważam, że nic nie daje wiec chce go zastąpić neo żelem na noc

Ja właśnie chciałam wydać kupę kasy na NeoStrata® Krem rozświetlający z SPF 15! Ten chyba stosujesz? Myślisz, że nie warto? Zdaje się ,że masz go miesiąc. Pomyślałam, że na noc będę smarować się żelem, a na dzień krem, bo żel pod makijaż odpada, a ja nie wyjdę z domu niepomalowana[/QUOTE]


Tak mam NeoStrata® Krem rozświetlający z SPF 15! i żle mnie zrozumiałaś tz ja tak napisałam, że mogłaś tak to odebrać mam ten krem i on mi pomógł widzę wyraźna zmianę ale na noc stosuje krem Eris i ten właśnie Eris chyba nic nie daje dlatego chce go zastąpić NeoStrata żel bo jeszcze mam na czole "motyla" znacznie jaśniejszy ale jednak Mi krem NeoStrata® Krem rozświetlający z SPF 15! pomógł i mogę go polecić choć jest ale plama nadal jest

[Merkuria]

Ja kiedyś miałam 2 kurzajki na brzuchu i potraktowałam je jakimś aptecznym specyfikiem, nie wiem czy to był ciekły azot ale strasznie szczypało (przykładało się aplikator do kurzajki i wypływał z niego jakiś płyn, niestety nie pamiętam jak ten produkt się nazywał, ale na pewno nie był to specyfik typu Brodacid, zabieg był bolesny) i też miałam brązowe plamy, które po jakimś czasie zeszły same, więc przypuszczam, że Tobie też zejdą Ale może ktoś bardziej kompetentny się wypowie, ja wtedy miałam jakieś czternaście lat i lubiłam eksperymentować

[Maciekk12]

Witam jak pozbyć się tych czerwonych plam i krostek na nich ? Dodam , że mnie to czasem szczypie bardzo i b.rzadko swędzi. Co z tym zrobić próbowałem już kilku kremów ale zero poprawy...

[Elfia4]

Pójść do dermatologa.

[Maciekk12]

byłem u dermatologa w tym sęk i zapomniałem tego dodać. Przepisał mi dwie maści jedna na zaczerwienienia z ivostanu a druga jakaś z antybiotykiem to jak to zacząłem stosować to myślałem , że mi twarz wypali i czerwona jeszcze gorzej była i podrażniona więc odstawiłem bo b.brzydko to wyglądało. Na razie nie byłem drugi raz bo coś zaufania nie mam. Czytałem tutaj na forum , że niektórzy właśnie z Waszą pomocą wyleczyli niż z naszymi kochanymi dermatologami.

A Twój post to raczej nic nie wnosi nie mam 10lat aby nie wiedzieć , że tacy lekarze istnieją. Ja już byłem i chciałem zaczerpnąć tutaj porad bo niektórzy użytkownicy tu mogli stestować więcej maści , kremów niż dermatolog ma w głowie , także dziękowałbym z góry tym którzy pomogą

[judge]

Witajcie!
Wiem że w większości temat jest o przebarwieniach na skórze(buzi) mam
jednak pytanie Może któraś ma takie brązowe plamki po bliznach(oparzyłam się bo za długo ściskałam termofor z gorącą wodą był to jedyny ratunek;dostałam tak bolesnej miesiączki) na brzuchu Plamki są dokładnie spłycone nie ma żadnej blizny tylko przebarwienie - takie jasno brązowe Tak wiem to od pigmentacji..uważałam też na ekspozycje słoneczną ale wiadomo że nie dało się uniknąć żadnej skazy..

Smarowałam to miejsce już żelem aloesowym, myłam szarym mydłem Zakupiłam żel silikonowy na blizny i smaruje nim już tak ok miesiąca Co ciekawe żel działa! bo smarując nim przebarwienia zataczam koliste ruchy i widać gołym okiem że skóra wkoło plamek jest widocznie rozjaśniona> polecam bardzo ten żel może pomoże dziewczynom z bliznami na twarzy To ten http://www.lekolandia.pl/oceanic-zel...ny-p-3754.html Dałam 20zł dostałam w aptece na zamówienie Teraz wyszła formuła bezzapachowa( ekstrakt z cebuli który powodował że żel miał niemiły zapach zastąpiono izokwercytyną i mącznicą lekarską) Smarowałam również na małą blizne po wyciskaniu na policzku nic nie zapchało i pięknie zniknęło !
Wracając do mojego przebarwienia na brzuchu zel nie rozjaśnił plamek Wiem że blizny goją się nawet do roku Od czasu oparzenia minęło może ze 3miesiące może powinnam odczekac
Moze jednak złuścić to miejsce jakimś kwasem?Który najmocniejszy?Poradzcie

[Scarlet23]

Napisane przez Maciekk12

byłem u dermatologa w tym sęk i zapomniałem tego dodać. Przepisał mi dwie maści jedna na zaczerwienienia z ivostanu a druga jakaś z antybiotykiem to jak to zacząłem stosować to myślałem , że mi twarz wypali i czerwona jeszcze gorzej była i podrażniona więc odstawiłem bo b.brzydko to wyglądało. Na razie nie byłem drugi raz bo coś zaufania nie mam. Czytałem tutaj na forum , że niektórzy właśnie z Waszą pomocą wyleczyli niż z naszymi kochanymi dermatologami.

A Twój post to raczej nic nie wnosi nie mam 10lat aby nie wiedzieć , że tacy lekarze istnieją. Ja już byłem i chciałem zaczerpnąć tutaj porad bo niektórzy użytkownicy tu mogli stestować więcej maści , kremów niż dermatolog ma w głowie , także dziękowałbym z góry tym którzy pomogą

Ja polecam AcneDerm u mnie się sprawdza Na noc stosuje i rano zaczerwnienia bledsze

[Maciekk12]

Ale ja raz to mam a raz już nie mam więc jak pozbyć się tego ? Dodam , że to strasznie piecze , szczypie i są to czerwone plamy i wstyd z tym chodzić. Można takie coś laserowo usunąć czy coś ? Żeby już nie wychodziło ? Bo ja tego nie mam na "stałe"

[DeszczowaPanienka]

Czesc Dziewczyny ( i Chlopaki)

Za dwa tygodnie minie 3 miesiace stosowania neostraty hq gel. Mam takie pytanie: jak dlugo moge stosowac ten zel? Bo efekty sa dobre, mialam okropna buro-brazowa klasyczna maske melasmy ( policzki, nos, was io poczatki na czole), teraz wszystko jest prawie niezauwazalne, przebarwienia sa ale jakos wtapiaja sie w skore i wystarczy srednio kryjacy podklad zeby byly niewidoczne ( dla mnie to juz ultra osiagniecie bo myslam ze przestane z domu wychodzic albo zedre sobie twarz pumeksem). Na opakowaniu pisze ze jesli nie ma efektow po 3 miesiacach to przerwac ale ja mam efekty to co moge dalej uzywac? A mzoe teraz jeszcze z meisiac dwa razy dziennie a potem clay czas 2 razy w tygodniu na wieczor dla podtrzymania efektow? Boje sie okropnie ze wszystko wroci jak przestane uzywac tego specyfiku....

pozdrawiam

[Maciekk12]

No dobra a to da rade jakoś laserowo usunąć ? Te czerwone przebarwienia - nie pęknięte naczynka tylko przebarwienia. - fotki na poprzedniej stronie. I czemu to tak piecze ? Może ktoś to wyjaśni ?

[Magda_M_1973]

Napisane przez Maciekk12

No dobra a to da rade jakoś laserowo usunąć ? Te czerwone przebarwienia - nie pęknięte naczynka tylko przebarwienia. - fotki na poprzedniej stronie. I czemu to tak piecze ? Może ktoś to wyjaśni ?

to nie klasyczne przebarwienie
to jest rumień
czym spowodowany tego nie wiem - może to trądzik różowaty.
klasyczne przebarwienia nie są w tym kolorze (tylko odcienie brązu), na pewno nie pieką, nie swędzą, nie robią się takie krostki.
Polecam dobrego dermatologa a widze ze już byłeś, ale chyba kiepski byl to lekarz.
Jeśli cie tak palilo po takiej masci
to ja nie wiem co by było jakbys nałożył specyfik wybielający (ja osobiście stosuje cosmelan...) to by dopiero byla ostra jazda.

[Lilipedd]

Witajcie
Czytałam troszkę wątków o kwasach i filtrach, jednak czuję się przytłoczona Waszą obszerną wiedzą na ten temat
Mam okropne brązowe przebarwienie wokół ust, głównie nad ustami. Zrobiło mi się to kiedyś od tego, że zimą mimowolnie oblizywałam usta, bo mimo pomadek i kremów ciągle mi się wysuszały. Wtedy skóra była czerwona, potem z czasem zrobiła się brązowa i wyglądam od paru lat jakbym miała wąsy Nie umiem zakryć tego żadnym podkładem czy korektorem!
Chciałabym zacząć kurację kwasami. Planuję kupić AcneDerm na początek i do tego jakiś filtr, najlepiej SPF50+ i żeby był łatwo dostępny w internecie. Przeglądałam oferty firm, które polecacie (LRP, Avene, Bioderma, Vichy itd.), ale jest tego tyle, że nie mam zielonego pojęcia co wybrać na początek!

Myślicie, że AcneDerm pomoże na takie mocne, ciemne przebarwienie?
(Dodam, że byłam kiedyś u dermatologa, sporo zapłaciłam za wizytę i w ogóle mi nie pomógł).

Możecie polecić mi np. 3 KONKRETNE (firma i nazwa) filtry? (cera normalna, czasem wysusza mi się tylko na nosie i wokół niego)
EDIT:
Czy te są ok?

Iwostin Solecrin krem SPF 50+
Vichy Capital Soleil mleczko SPF 50+
Avene krem lub mleczko SPF 50+
Bioderma Photoderm krem SPF 50+
SVR Clairial krem na przebarwienia SPF 50+


Na które z nich mogę nałożyć jakikolwiek podkład? (używam tych zwykłych typu Maybelline, Rimmel itd.)

[Maciekk12]

Nie wiem już sam co to może być. Do dermatologa idę w czwartek max w piątek bo na razie nie mam czasu. Zaobserwowałem jedno zjawisko , że kiedy pojawia mi się to na twarzy to na niektórych częściach ciała też wychodzą plamy nie może plamy tylko takie dziurkowate plamy o kolorze czerwonym. Najczęściej na ręku. Ogólnie to tych czerwonych plam na kościach policzkowych nie widać tylko czasem one wychodzą. I jak potrę skórę w tym miejscu to czerwona mocno jest podczas gdzie indziej nie. Do tego te czerwone "pod" skórne krostki...kuźwa nie wiem co z tym robić....


Ja już tyle kasy wydałem na kremy , że hoho. Ostatnio kupilem piankę phantenol spray , cutibaze i nic nie daję....zobaczymy co dermatolog powie bo wstyd z tym chodzić..

[Michell72]

Madziula witaj..jak tam cosmelan pochwal sienadal skuteczny ?dermamelanem zaczełam traktowac twarz ale oprócz zaczerwienienia,i zasuszenia...słabo sie łuszczę i zachodze w głowe jak to mozliwe???pigmanorm powodował ze skóra schodziła,neo łagodniej,po prostu rozmywało z systematyką smarowania miało jakis sens..U Ciebie tez tak jest?a dziewczyny po dermamelandzie jak reagowały???

[Magda_M_1973]

Napisane przez Michell72

Madziula witaj..jak tam cosmelan pochwal sienadal skuteczny ?dermamelanem zaczełam traktowac twarz ale oprócz zaczerwienienia,i zasuszenia...słabo sie łuszczę i zachodze w głowe jak to mozliwe???pigmanorm powodował ze skóra schodziła,neo łagodniej,po prostu rozmywało z systematyką smarowania miało jakis sens..U Ciebie tez tak jest?a dziewczyny po dermamelandzie jak reagowały???

Bardzo skuteczny ja go uzywam od czasu do czasu teraz, buzia bez przebarwien i wogóle bajka
ide ci odpisac

[Yazan]

Moim probleme są przebarwienia na twarzy. Wygląda na to, że powstają mimo, iż nie wystawiam sie na słońce. Rozpoczęłam niedawno kurację u kosmetyczki (mikrodermabrazja + kwas migdałowy) i liczę, ze pomoże. Niestety, ta kuracja jest zbyt agresywna do okolic oczu, bo tam też mam wstrętne plamy (pod oczami i na powiekach nieliczne). Czy znacie skuteczny sposób na ich rozjaśnienie? Kosmetyczka stwierdziła, że możemy spróbować następnym razem potraktować kwasem i te okolice, ale mam pewne obawy.

[DeszczowaPanienka]

Dostalam od kolezanki taki krem:

Himalaya, Bleminor

sklad:
kazdy gram zawiera: glycyrrhiza glabra 1,70 mg
vateria indica 0,80mg
bombax malabarcium 0,10 mg
rheum emodi 0,10 mg
oil:prunus amygdalus 10mg
phenoxyethanol
mathylparaben ip
propylparaben ip

Czy warto probowac?

pozdrawiam

[jp91]

Napisane przez DeszczowaPanienka

Dostalam od kolezanki taki krem:

Himalaya, Bleminor

sklad:
kazdy gram zawiera: glycyrrhiza glabra 1,70 mg
vateria indica 0,80mg
bombax malabarcium 0,10 mg
rheum emodi 0,10 mg
oil:prunus amygdalus 10mg
phenoxyethanol
mathylparaben ip
propylparaben ip

Czy warto probowac?

pozdrawiam

A jaką masz cerę? Co jest źródłem przebarwień? Ja bym skreśliła ten krem za trzy ostatnie składniki. Plus za lukrecję. To ona ma działanie regenerujące, depigmentacyjne, łagodzące, z kolei te konserwanty na końcu mogą podrażnić i uczulić więc w sumie czy ten krem coś da to nie wiadomo. Skoro go już masz to możesz spróbować.

[hey]

Napisane przez jp91

A jaką masz cerę? Co jest źródłem przebarwień? Ja bym skreśliła ten krem za trzy ostatnie składniki. Plus za lukrecję. To ona ma działanie regenerujące, depigmentacyjne, łagodzące, z kolei te konserwanty na końcu mogą podrażnić i uczulić więc w sumie czy ten krem coś da to nie wiadomo. Skoro go już masz to możesz spróbować.

Praktycznie wszystko może podrażnić czy uczulić, rózniez ekstrakty, co nie znaczy, że tak bedzie w przypadku zdrowej skóry. Akurat użyte tu konserwanty, a szczególnie parabeny mają mały do tego potencjał.

Co do samego kremu to działanie rozjasniające oparte jest na samych ekstraktach, a to moze być za mało, ale czemu nie spróbować?
Tutaj mozna poczytać o badaniach działania tego kremu.

[201607231719]

Jestem po oczyszczaniu i dwóch mikroderbrazjach u kosmetyczki. Stosuje peeling enzymatyczny, żeli hialuronowy z wit b i alantoiną, serum lemon i serum z wit C [ wszystko z BU ]. Zostały mi jeszcze trochę przebarwienia, ale walczę

[marryme21]

Czy kwas migdałowy nadaje się na przebarwienia po kwasach?

[la'Mbria]

witam babeczki,
czy któraś z Was stosowała, a jesli tak,to z jakim efektem KWAS KOJOWY?
w jakim stężeniu?
zakupiłam sobie taki kwas na allegro i jestem pod wrażeniem- ukręciłam tonik 2% wczoraj posmarowałam buzię po południu i na noc, dziś rano, w południe i jakieś 2 godziny temu i albo mam zwidy albo działa
nie wiem czy to możliwe, żeby tak szybko widać było efekt (oczywiście nie jest on spektakularny ale moja najciemniejsza, prawie brunatna plama stała się ciut bardziej podobna do tych jaśniejszych plam które mam na twarzy)

Niestety nie mogę w necie znaleźć wystarczająco informacji na temat tego kwasu np. skutki uboczne stosowania, co się stanie w przypadku zastosowania stężenia wyższego niż 6% (bo wszędzie podawana jest informacja że stosuje się w stężeniu do 6%, a co się dzieje powyżej?)
Ogólnie jeśli ktoś ma widzę na temat tego kwasu, to będę wdzięczna gdy się podzieli

[Kamyla_83]

Z przebarwieniami walczę od roku, odkąd mnie olśniło i odkryłam, że moja skóra wcale nie ma nierównego kolorytu a rozsiane po całej twarzy przebarwienia. Nie są to regularne plamy, a trochę większe od piegów ciapki na całej twarzy. Przyczyn jest pewnie kilka, bo miałam kiedyś mały trądzik, większość od słońca jak mniemam, bo byłam kretynką do kwadratu i jedynego filtra jakiego używałam to tego, który był w podkładzie (całe szczęście fanką solarium ani słońca nigdy nie byłam), i wreszcie mogą to być przebarwienia po stosowaniu pigułek antykoncepcyjnych.

Moja walka z nimi wyglądała do tej pory tak:
- Isis Pharma unitone 4 - zero efektów po 2 miesięcznej kuracji
- Pharmaceris Albucin Intensiv (2 kremy na dzień i noc) - zero efektów, również dwa miesiące
- Neostrata HQ Lightening Gel - stosowałam ok. 3 miesięcy i tak na oko 1/3 przebarwień zniknęła po miesiącu, później zastój.
- Glyco-A - przebarwienia nie drgnęły, za to dorobiłam się różowych plam przy tzw. bruzdach nosowo wargowych i na brodzie, mimo że używałam go nadzwyczaj ostrożnie i z minimum 3 dniowymi przerwami. Po pół roku nadal są.
- Acne Derm - przebarwienia jak były tak są nadal, innych efektów oprócz lekkiego wysuszenia twarzy nie zauważyłam, może trochę mniej wągrów na nosie.
- przez cały rok używałam kremu z filtrem 50 Avene, ale mam wrażenie, że nie do końca się sprawdził, bo mam parę nowych plamek. Teraz kupię SVR 100.

W tak zwanym międzyczasie doszłam do wniosku, że trzeba by zaatakować również małe blizny na policzku, które zostały mi jeszcze po trądziku i kupiłam w tym celu No Scar. Niestety po każdym smarowaniu moja skóra była tak totalnie zapchana jakbym ją wypaćkała smarem przemysłowym, powstawały mi spore pryszcze, a co za tym idzie kolejne przebarwienia. Po jakichś 5 próbach odstawiłam, bo kończyło się zawsze tak samo. Na dodatek jak skończona kretynka kupiłam większe opakowanie i teraz leży, bo nie wiem za bardzo co bym sobie miała tym kremem posmarować.

Teraz zamierzam zrobić eksperyment z kwasem migdałowym i to chyba już ostatnia deska ratunku dla mnie. Po przeczytaniu wątku o tym kwasie zaopatrzyłam się w mazidłach chyba we wszystko co mi będzie potrzebne do zrobienia toniku i peelingu, muszę jeszcze kupić zwykłe mydło i lanolinę i będę działać, ale dopiero za półtora tygodnia zacznę, bo wyjeżdżam i paczkę odbiorę później. Jak to nie zadziała to chyba będę musiała kupić burkę.

[201608151053]

Napisane przez Kamyla_83

Teraz kupię SVR 100.

Teraz zamierzam zrobić eksperyment z kwasem migdałowym i to chyba już ostatnia deska ratunku dla mnie. Po przeczytaniu wątku o tym kwasie zaopatrzyłam się w mazidłach chyba we wszystko co mi będzie potrzebne do zrobienia toniku i peelingu, muszę jeszcze kupić zwykłe mydło i lanolinę i będę działać, ale dopiero za półtora tygodnia zacznę, bo wyjeżdżam i paczkę odbiorę później. Jak to nie zadziała to chyba będę musiała kupić burkę.

Co to jest SVR 100?!?

Kamyla, uwierz mi, moja lista kremów NIBY-wybielających jest znacznie dłuższa od Twojej. Jedynym skutecznym paskudztwem na przebarwienia jest, niestety, cosmelan, czego osobiście nie polecam, bo skutki uboczne koszmar, a efekt, przynajmniej u mnie nietrwały...Chociaż juz pare razy, po spojrzeniu na poplamione czoło, niemal się złamałam i chciałam ten cosmelan kupić. W każdym razie powodzenia z kwasem i oczywiście nie zapominaj o filtrach. Ze wszystkich przetestowanych polecam ducray, bo nie bieli i wchłania się szybko do matu, tyle że ja na co dzień przepisowej ilości na twarz nie ładuję...

[prettysimple]

Dla mnie na przebarwienia potrądzikowe najlepszy jest kwas migdałowy. Robię raz na miesiąc/2 miesiące głębsze złuszczanie 15% roztworem. Polecam .

[Kamyla_83]

Napisane przez Beata2906

Co to jest SVR 100?!?

Kamyla, uwierz mi, moja lista kremów NIBY-wybielających jest znacznie dłuższa od Twojej. Jedynym skutecznym paskudztwem na przebarwienia jest, niestety, cosmelan, czego osobiście nie polecam, bo skutki uboczne koszmar, a efekt, przynajmniej u mnie nietrwały...Chociaż juz pare razy, po spojrzeniu na poplamione czoło, niemal się złamałam i chciałam ten cosmelan kupić. W każdym razie powodzenia z kwasem i oczywiście nie zapominaj o filtrach. Ze wszystkich przetestowanych polecam ducray, bo nie bieli i wchłania się szybko do matu, tyle że ja na co dzień przepisowej ilości na twarz nie ładuję...

Wiem, że lista kosmetyków jest dłuższa, ale powiem ci, że już nie mam siły próbować nawet tych niby działających, a cosmelanu wolałabym uniknąć, bo to dość drastyczny zabieg, a ja nie mam aż takich ogromnych tych przebarwień. Moja twarz jest usiana drobnymi przebarwieniami trochę większymi i lekko ciemniejszymi niż piegi. Na szczęście w porę się zreflektowałam i nie dorobiłam się bardziej rozległych plam.

O SVR 100 Ultra Max przeczytałam na KWC, ale niestety nie sposób go znaleźć w jakiejkolwiek aptece, więc zadowoliłam się SVR 50 Mineral Teinte i póki co mi odpowiada, bo przy okazji ochrony przeciwsłonecznej mi zastępuje podkład, bo i kolor i jego konsystencja bardziej go przypominają niż krem, poza tym gdybym jeszcze na niego wklepała podkład to bym miała grubą maskę na twarzy.

Tak więc czekam teraz na dostawę kwasu migdałowego z mazideł i zobaczymy czy to coś da. Na wątku o tym kwasie dziewczyny sobie go bardzo zachwalają. Na początek zamierzam zrobić sobie tylko tonik 5% i się nim traktować przez jakiś tydzień, dwa, a później spróbuję zrobić roztwór 15% i zrobić peeling.

[201608151053]

Napisane przez Kamyla_83

O SVR 100 Ultra Max przeczytałam na KWC, ale niestety nie sposób go znaleźć w jakiejkolwiek aptece, więc zadowoliłam się SVR 50 Mineral Teinte .

Te wszystkie spf 100 czy 80 juz dawno wycofane, nie produkują kremów z tak wysoką ochroną...

[la'Mbria]

Napisane przez Kamyla_83

Tak więc czekam teraz na dostawę kwasu migdałowego z mazideł i zobaczymy czy to coś da. Na wątku o tym kwasie dziewczyny sobie go bardzo zachwalają. Na początek zamierzam zrobić sobie tylko tonik 5% i się nim traktować przez jakiś tydzień, dwa, a później spróbuję zrobić roztwór 15% i zrobić peeling.

mogę ci polecić coś działającego zdecydowanie lepiej na przebarwienia, przy tym- nie wysusza skóry, a wręcz nawilża.
Mój kosmetyczny bożek KWAS KOJOWY!

moja walka z przebarwieniami to droga wyboista, w wielkim skrócie- miałam kiedyś dawno temu przepiękną, oliwkową cerę, którą nadmiernie opalałam (bo własna mama mnie kusiła "zdrowo będiesz wyglądać jak sie opalisz" ) w pewnym wieku (ok.19 lat) dostałam mega strasznego trądziku,
stosowałam mnóstwo kremów i preparatów wysuszających, przeciwtrądziwkowych- oczywiście wszystko bez filtrów
było kiepsko, zaczęłam stosować naturalne kosmetyki, trochę mi się cera poprawiła.
Zaszłam w ciążę- miałam przez 9 miesięcy znów swoją dawną gładką,piękną skórę bez skazy...urodziłam i wyszły mi dosłownie BRUNATNE plamy na całej twarzy!
Były w kolorze gorzkiej czekolady- jakbym miała "myszki" na całej twarzy, to było rok temu.
Od ok. 5 miesięcy (gdy skończyłam karmić) próbuję wybielić moje plamy.
Stosowałam tonik migdałowy 5%, stosowałam peeling migdałowy 15% i zrobiłam w sumie 4 peelingi pirogronowe (samodzielnie kupione na allegro firmy Clarena- są godne polecenia, pięknie niwelują trądzik, ratują moje rozszerzone pory) w końcu tu na Wizażu przeczytałam o kwasie kojowym- kupiłam na allegro, zrobiłam i szok!
jest ewidentna poprawa!
kupiłam 5 g- zużyłam to w jakieś 2 tygodnie, bo stosowałam tonik 4% rano i wieczorem.
Mogę powiedzieć, że pod make-upem obecnie już nie widać moich plam (wczesniej wyglądały jak siniaki takie brązowo-sinawe), stosuję filtr z LPR lekko barwiący i po użyciu tylko tego filtra mogę wyjść do ludzi nie strasząc!
Pod delikatnym zabarwieniem filtra nie widać moich resztek przebarwień
Nie mogę znaleźć żadnego piśmiennictwa ani rzetelnych informacji co do stosowania kwasu kojowego przez dłuższy czas, w lecie albo w wyższym niż 4% stężeniu, ale jedno mogę Ci powiedzieć na pewno- nic mi tak nie pomogło jak 4% tonik z kwasu kojowego a przebarwienia miałam po prostu koszmarne.
Z tego co piszą na aukcjach na allegro- ten kwas nawilża i to też mogę potwierdzić, po zastosowaniu -skóra jest leciusieńko ściągnięta, niesamowicie przyjemna w dotyku, taka "aksamitna", nie łuszczy się.
Wybielenie widać już po 2-3 zastosowaniach więc prawie od razu
dla mnie to wielki hicior, trochę mnie tylko martwi brak informacji na temat tego kwasu (jest ich bardzo mało, albo ja nie mogę znaleźć) ...

[flower21]

Hej, postanowilam napisac poniewaz mam piegi, praktycznie odkąd pamietam. Lubie je, nigdy nie chcialam sie ich pozbyc. Mam je na policzkach, nosie i czole. Ale zauwazylam dosyc denerwującą rzecz, wiadomo ze gdy sie opalamy troche wiecej ich wyskakuje, ale moje zaczynają sie lączyc... np 3-4 piegi sa blisko siebie (nachodza wrecz na siebie) i sie robi tak jakby plama.. i to nie mala. I nie jest tylko jedna, mam juz ich kilka.

Jak sie przed tym strzec? Nie chce sie pozbywac piegow, ale nie chce miec plam na twarzy. Mam stosowac na to jakies kremy? Z wysokimi filtrami? Czy raczej cos innego?