Nadmierne objadanie się :(

[Karoolinka]

Dobry wieczór !
Zwracam się do Was, drogie Wizażanki o pomoc.
Otóż od pewnego czasu zauważyłam ,że zdecydowanie za dużo jem.
I to nie jest kolejny wymysł nastolatki.
Zacznę od tego ,że mam 15 lat, jednak zdążyłam już mieć własną przygodę z odchudzaniem. Nieskuteczną niestety. Było tak,że potrafiłam wytrzymać 2-3 dni mało jedząc. Chudłam ok. 0,7-1 kg potem dzień dwa zwiększałam dawkę porcji , i znowu się ''głodziłam''.Oczywiście ćwiczyłam. Moja początkowa waga to 65,5 kg natomiast najniższa z jaką udało mi się spotkać na mojej drodze odchudzania to 59kg.
Było to jakieś trzy-cztery miesiące temu. Od tego czasu próbowałam wznowić ,,dietę'' jednak nie mogę odnaleźć silnej woli, wręcz przeciwnie. Od jakiegoś tygodnia-dwóch nadmiernie jem. Jem tak dużo, że często jestem w stanie zwymiotować z przejedzenia. Często boli mnie brzuch i głowa. Jem nawet wtedy kiedy nie jestem głodna. Bardzo chciałam bym schudnąć ponieważ już nie mogę patrzeć na ten brzuch i uda. Po prostu brzydzę się sama siebie. Nawet przed chwilą zjadłam batona pomimo tego ,że nie byłam głodna. Ostatnio ważyłam się w poniedziałek, waga to 64,6kg [167cm wzrostu] jednak boję się wejść jutro, bo nie wiem co zobaczę...
Dlatego proszę o pomoc, bo sama już nie daję rady.

[nicka01]

Napisane przez Karoolinka

Dobry wieczór !
Zwracam się do Was, drogie Wizażanki o pomoc.
Otóż od pewnego czasu zauważyłam ,że zdecydowanie za dużo jem.
I to nie jest kolejny wymysł nastolatki.
Zacznę od tego ,że mam 15 lat, jednak zdążyłam już mieć własną przygodę z odchudzaniem. Nieskuteczną niestety. Było tak,że potrafiłam wytrzymać 2-3 dni mało jedząc. Chudłam ok. 0,7-1 kg potem dzień dwa zwiększałam dawkę porcji , i znowu się ''głodziłam''.Oczywiście ćwiczyłam. Moja początkowa waga to 65,5 kg natomiast najniższa z jaką udało mi się spotkać na mojej drodze odchudzania to 59kg.
Było to jakieś trzy-cztery miesiące temu. Od tego czasu próbowałam wznowić ,,dietę'' jednak nie mogę odnaleźć silnej woli, wręcz przeciwnie. Od jakiegoś tygodnia-dwóch nadmiernie jem. Jem tak dużo, że często jestem w stanie zwymiotować z przejedzenia. Często boli mnie brzuch i głowa. Jem nawet wtedy kiedy nie jestem głodna. Bardzo chciałam bym schudnąć ponieważ już nie mogę patrzeć na ten brzuch i uda. Po prostu brzydzę się sama siebie. Nawet przed chwilą zjadłam batona pomimo tego ,że nie byłam głodna. Ostatnio ważyłam się w poniedziałek, waga to 64,6kg [167cm wzrostu] jednak boję się wejść jutro, bo nie wiem co zobaczę...
Dlatego proszę o pomoc, bo sama już nie daję rady.

Objawy jedzenia kompulsywnego.

Zwróć się do psychologa, pedagoga szkolnego.
Oni pomogą ci dalej.

[Karoolinka]

Dziękuję.
Chociaż ktoś się zainteresował : )

[nicka01]

Napisane przez Karoolinka

Dziękuję.
Chociaż ktoś się zainteresował : )

Potrzebujesz zainteresowania?

Nie daj się wpędzić głębiej w tą chorobę.

Zwróć się do psychologa, ew do pedagoga szkolnego

[iza_wiosenna]

Napisane przez Karoolinka

Dobry wieczór !
Zwracam się do Was, drogie Wizażanki o pomoc.
Otóż od pewnego czasu zauważyłam ,że zdecydowanie za dużo jem.
I to nie jest kolejny wymysł nastolatki.
Zacznę od tego ,że mam 15 lat, jednak zdążyłam już mieć własną przygodę z odchudzaniem. Nieskuteczną niestety. Było tak,że potrafiłam wytrzymać 2-3 dni mało jedząc. Chudłam ok. 0,7-1 kg potem dzień dwa zwiększałam dawkę porcji , i znowu się ''głodziłam''.Oczywiście ćwiczyłam. Moja początkowa waga to 65,5 kg natomiast najniższa z jaką udało mi się spotkać na mojej drodze odchudzania to 59kg.

jak wyglądało Twoje odchudzanie się wcześniej? Może skonkretyzuj o co Ci chodziło, gdy użyłaś słowa "głodzenie" i udekorowałaś je sympatycznym cudzysłowem. bo o ile wiem, czym jest głodzenie się, o tyle nie do końca rozumiem istotę "głodzenia się". Że co? Że wg Ciebie jadłaś sporo, a rodzina Ci wmawiała, że się głodzisz? no naprawdę nie wiem, po co ten cudzysłów.

to raz ;-) a dwa. Zadam pytanie być może jak kiepskiej rangi psycholog, ale : czy coś się stało przed tym tygodniem czy dwoma? Ktoś Cię zranił, może miałaś kłopoty w szkole albo kłóciłaś się z rodzicami? A może jedzeniem wyżywałaś się na sobie, za to, jak wyglądasz...Twoje myślenie jest autoagresywne..

Bardzo chciałam bym schudnąć ponieważ już nie mogę patrzeć na ten brzuch i uda. Po prostu brzydzę się sama siebie.