kilogramy nagle sie zatrzymaly, co robic?

[gosienkaa]

od 3 miesięcy walcze z problemem- wagą. z 62 kg schudłam do 53, odłożyłam jedynie pieczywo i słodycze, odżywiałam się zdrowo.
wpadłam w panikę, gdy zauważyłam, że waga już nie idzie dalej na dół, choć bardzo bym chciała! dlatego też przez 4 dni jadłam bardzo mało, do 100 kcal. a waga? wzrasta!
może musze jeszcze poczekać i waga po prostu gwałtownie spadnie? czy jak? a jeśli już zacząć jeść to chyba nie tak od razu normalnie śniadanie, obiad, bo przytyje bardzo, czyż nie? ohh sama już nie wiem co robić proszę, moze wy coś mi doradzicie?

[shockwaves]

Na początku fajnie, że zaczęłaś się odżywiać zdrowo, waga wtedy ładnie spada. Jeśli zauważasz zastój, wtedy to jest sygnał od organizmu, że potrzebujesz więcej ruchu, ćwiczeń, bo sama dietka nie wystarczy. Ale po takim zastoju waga znów zacznie spadać, trzeba to po prostu przeczekać i dorzucić ruchu. Może być też tak, że doszłaś do idealnego BMI- ile masz wzrostu?
W przypadku tego zastoju mogłaś też obciąć 100kcal z jadłospisu. Jedząc jedynie 100 kcal dziennie spowolniłaś przemianę materii, organizm obawiał się głodówki, więc wszystko magazynował. Radzę stopniowo zwiększać kaloryczność posiłków, może ciutkę przytyjesz, ale jak już zaczniesz znów zdrowo jeść, ruszaj się więcej i schudniesz.

[mamaNiny]

Napisane przez gosienkaa

od 3 miesięcy walcze z problemem- wagą. z 62 kg schudłam do 53, odłożyłam jedynie pieczywo i słodycze, odżywiałam się zdrowo.
wpadłam w panikę, gdy zauważyłam, że waga już nie idzie dalej na dół, choć bardzo bym chciała! dlatego też przez 4 dni jadłam bardzo mało, do 100 kcal. a waga? wzrasta!
może musze jeszcze poczekać i waga po prostu gwałtownie spadnie? czy jak? a jeśli już zacząć jeść to chyba nie tak od razu normalnie śniadanie, obiad, bo przytyje bardzo, czyż nie? ohh sama już nie wiem co robić proszę, moze wy coś mi doradzicie?

takie przestoje są normalne-organizm musi przywyknąć do zmiany sytuacji po prostu trzeba je przeczekać, postępując zgodnie zaleceniami zdrowego żywienia.
jak dalej będziesz jadła po 100kcal to zafundujesz sobie jojo giganta

[Lexie]

A jak się odchudzałaś? Co jadłaś, ile?

Jakie masz BMI? Może po prostu już nie masz z czego chudnąć...

[Polinka86]

Gdy spadła Twoja masa ciała, jednocześnie spadła Twoa podstawowa przemiana materii, która w największym stopniu zależy od wymiarów antropometrycznych ciała, a co za tym idzie spadło Twoje zapotrzebowanie na energię, aby schudnąć więcej powinnaś jeszcze zmniejszyć wartość energetyczną swojej dziennej racji pokarmowej, co jednak może okazać się trude więc warto polączyć odpowiednią dietę z ćwiczeniami

[Malaika85]

no wlasnie, moze organizm stwierdzil, ze jest w stanie idelanym - "dostaje idelane jedzenie w ilosciach idealnych i moja wlascicielka ma idelana wage - nie bede wiecej znikal, bo jestem idealny"

monolog organizmu hehe

a na serio - nie redukuj zadnych kalorii ani węglowodanów!!!!!!!!!!!!! !!!! jedyny efekt to bedzie jojo.
jesli koniecznie dalej chcesz chudnac - jedz tak samo, ale zwieksz wysilek fizyczny (aeroby albo miesnie), w ten sposób zwiekszysz zużycie energii z organizmu.
pod zadnym pozorem nie zmniejszaj ilosci jedzenia ani wartosci odzywczych!!!

takie zastoje są normalne, większość ludzi po prostu zostaje przy tym, bo to ich naturalny stan i waga idealna.
ale jesli chcesz byc chuda, a nie tylko szczupla (czego nie popieram bo to niezdrowe i niszczy metabolizm) , nie opieraj sie na diecie tylko cwiczeniach.

gratuluje schudniecia!
ja przez miesiac zrzucilam 3kg i chce jeszcze 3kg do konca marca zrzucic. opieram sie na diecie niskoweglowodanowej - nie kaloriach. jej plus to to ze jest zdrowa i nie powoduje jojo.
no i treningi.

powodzenia

[wiewiórka40]

[quote=mamaNiny;10965400]takie przestoje są normalne-organizm musi przywyknąć do zmiany sytuacji po prostu trzeba je przeczekać, postępując zgodnie zaleceniami zdrowego żywienia.

Mam podobny problem z zastojem wagi (bynajmnej nie z powodu jej dojscia do idealu 160/77!! ) Ile może "zwyczajowo " trwać taki zastój?

[mamaNiny]

[quote=wiewiórka40;1100839 5]

Napisane przez mamaNiny

takie przestoje są normalne-organizm musi przywyknąć do zmiany sytuacji po prostu trzeba je przeczekać, postępując zgodnie zaleceniami zdrowego żywienia.

Mam podobny problem z zastojem wagi (bynajmnej nie z powodu jej dojscia do idealu 160/77!! ) Ile może "zwyczajowo " trwać taki zastój?

różnie, to kwestia indywidualna: od 2 do nawet 4-5 tyg. u mnie od 2 tygodni spadło zaledwie 0,6kg a 3 tygodnie temu odstawiłam cerazette i czzekam na okres... normalnie czuję, jak mi się woda w organizmie zatrzymuje, wczoraj na wadze miałam więcej niż 3 tygodnie temu, a zgrzeszyłam w tym czasie 1 ptasim mleczkiem.. czekam i staram się być cierpliwa. najważniejsze to nie pddać się i nie porzucić zasad zdrowego żywienia. łatwo nie jest
ile to trwa u Ciebie?

[wiewiórka40]

U mnie coś całkiem nie tak- bo to juz od grudnia! Jestem na granicy wytrzymałosci psychicznej i czuje ,że niedlugo się załamę.

[mamaNiny]

Napisane przez wiewiórka40

U mnie coś całkiem nie tak- bo to juz od grudnia! Jestem na granicy wytrzymałosci psychicznej i czuje ,że niedlugo się załamę.

moze robisz gdzies blad? spowolnilas przemiane materii albo potrzebujesz wiecej ruchu? napisz jak wyglada Twoj dzien, sprobujemy cos razem wymyslic.

[wiewiórka40]

od lipca tak samo:
-5 posiłków / co 3 godziny , ostatni 18.00/
-kolacja -bialko
-zielona , czerwona herbata+woda +herbatka slim =ale trochę malo bo ok 1l
-25 brzuszkow dziennie +2km spacer do pracy /praca siedząca/
-minimalne sporadyczne slodycze / ale zaczynam sie teraz łamać /
tak ogólnie ciągle tak samo przedtem powoli , ale schodzilo .Jk stanęło tak stoi !

[iza_wiosenna]

Napisane przez wiewiórka40

od lipca tak samo:
-5 posiłków / co 3 godziny , ostatni 18.00/
-kolacja -bialko
-zielona , czerwona herbata+woda +herbatka slim =ale trochę malo bo ok 1l
-25 brzuszkow dziennie +2km spacer do pracy /praca siedząca/
-minimalne sporadyczne slodycze / ale zaczynam sie teraz łamać /
tak ogólnie ciągle tak samo przedtem powoli , ale schodzilo .Jk stanęło tak stoi !

moze bmi jest juz w normie i organizm sie buntuje? czemu jesz kolacje o 18? chodzisz spac o 21?

[mamaNiny]

Napisane przez wiewiórka40

od lipca tak samo:
-5 posiłków / co 3 godziny , ostatni 18.00/
-kolacja -bialko
-zielona , czerwona herbata+woda +herbatka slim =ale trochę malo bo ok 1l
-25 brzuszkow dziennie +2km spacer do pracy /praca siedząca/
-minimalne sporadyczne slodycze / ale zaczynam sie teraz łamać /
tak ogólnie ciągle tak samo przedtem powoli , ale schodzilo .Jk stanęło tak stoi !

ostatni posilek powinen byc ok 2-3 godzin przed snem i jednak bym wiecej ruchu polecala, 2-3 razy w tygodniu po 40 minut. moze wlasnie tego potrzebujesz? spacer zeby dzialal musi byc szybki i trwać minimum 40minut. ile czasu zajmuje Ci pokonanie tych 2km? (jak w domu rodzinnym mialam 2km do szkoly-chodzilam piechotka).

[wiewiórka40]

Dziekuje bardzo za podpowiedzi. Rzeczywiscie chodzę spać najpóźniej o 22 stąd kolacja o 18. Spróbuję jeszcze trochę z tym ruchem a jak nie to już nie wiem co zrobię.

[mamaNiny]

Napisane przez wiewiórka40

Dziekuje bardzo za podpowiedzi. Rzeczywiscie chodzę spać najpóźniej o 22 stąd kolacja o 18. Spróbuję jeszcze trochę z tym ruchem a jak nie to już nie wiem co zrobię.

wiem, że łatwo gadać, ale nie załamuj się, psychika też potrafi zablokować albo przyspieszyć chudnięcie... wiem to z autopsji