2010-03-01, 19:59 | #121 |
Rozeznanie
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
u mnie dzien do dupy, za duzo jedzenia, klotnia z chlopakiem (miliardowa w ciagu ostatnich 2 tyg), na wadze nie stanelam jeszcze i poki co nie mam zamiaru (jak zobacze ze mi cos moze ubylo po ubraniach to stane)... ale wczoraj tancowalam jakies 6 godzin i padam z nog i chce spac!
__________________
65- 63,3- 62,3- 61,3- 59,9- 59,3- 58,0----> 52 cel I: 55kg mż-wr |
2010-03-01, 22:24 | #122 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
Ok. Dołączę do Was Moja waga to 61,8 - ważyłam się dzisiaj. Wzrost 160 ok. Tak bym chciała do 53 kg ale przyznaje że bardziej mi zależy na stracie zbędnych cm. Co robie w tym celu? 2 razy w tygodniu chodzę na siłownie ( chociaż przyznaje ze przez 1,5 miesiąca odpuściłam przez sesje), ale dzisiaj byłam na siłowni godzinkę i mam nadzieje ze znowu zacznę regularnie. Z rozmowy ze swoim instruktorem dowiedziałam się ze "chudnie się" po min 30 minutach ćwiczeń - 30 min dla organizmu to taka rozgrzewka. Max powinno sie ćwiczyć 2h w ciągu - chyba, że zaczyna się ćwiczyć 'zawodowo", ale to już inna historia.
Poza ćwiczeniami na siłowni zamierzam zacząć ćwiczyć w domu - zastanawiam się właśnie nad a6w jednak znając mój zapał to może nie wyjść . Z tego co przeczytałam w wątku to ograniczacie jedzenie.... nie wiem czy to tak bardzo dobrze. Wiem, że jeśli chce sie schudnąć to trzeba jeść regularnie max co 3 h, dużo pić ok 2l dziennie, ostatni posiłek 4h przed snem. Wiem że to brzmi nierealnie, ale można sie do tego przyzwyczaić. Jednak z doświadczenia tez wiem, że na każdego coś innego/ inna dieta/ działa. Do tej pory nigdy nie miałam typowej diety (może max 1-2 dni). Ze względu na tryb pracy, trudno mi będzie z regularnością posiłków. Jednak zebrałam sie w sobie i jutro idę do dietetyczki. Zobaczymy co powie. Zastanawiam się też nad stosowaniem koktajli może mi coś dadzą hmmm rozpisałam się heheh. |
2010-03-07, 10:44 | #123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
hej! dawno się nie odzywałam, bo nie miałam czasu. jeju tydzień zleciał, stanęłam dzisiaj na wagę i kg mniej
|
2010-03-08, 13:35 | #124 |
Raczkowanie
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
witam.
Kobietki Najlepszego Wam ! dziś nie liczę kalorii . chociaż nie przekroczę 1500
__________________
- powiedz jeszcze, że jakbyś dostała bukiet stokrotek z trawnika nie wyśmiałabyś go? - a nawet więcej zaczęłabym się zastanawiać dlaczego tak późno pojawia się w moim życiu ktoś tak wyjątkowy. / Paralogiczna W ♥ 22.08.2011r. |
2010-03-11, 16:59 | #125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 46
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
Ostatnio troche sobie popuscilam;D ale od kilku dni mocno sie trzymam haha ;D
Pozdrawiam was kochaniutkie |
2010-03-11, 17:38 | #126 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
a ja przeszłam z fazy załamania, do fazy radości z powodu tego, że brzuszek mi spadł
|
2010-03-15, 21:12 | #127 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
hej jakoś temacik umilkł... jak u Was? ze mną jest nawet dobrze. kupiłam sobie dzisiaj topinulin aktiv i mam zamiar od jutra go stosować. wiem, że same tabletki z siebie nic nie dadzą, ale skoro się zaczęłam zdrowiej odżywiać i uprawiać sport to mam nadzieję, że będzie szybciej widać efekty
|
2010-03-21, 11:35 | #128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 46
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
u mnie tez wszystko dobrze !! wczoraj sie wazylam i waze 56 kg
talia 70 cm wczesniej 77, biodra 89 wczesniej 90 no i biust 88 a wczesniej 90 ;p pozdrawiam was kochaniutkie i zycze wam wytrwalosci i sobie rowniez, bo jeszcze mi zostalo ok. 2-3 kg ;D |
2010-04-28, 10:12 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 184
|
Dot.: schodzimy do 54 kg... razem? - dieta
Widzę, że coś tu zamarło. Ale to nic. Chciałabym do was dołączyć. Mam 171 cm wzrostu i ważę 59kg. Kurcze, muszę coś z tym zrobić. W wakacje wybieram się do Bułgarii i chciałabym jakoś tam na tej plaży wyglądać. W sumie ograniczam słodycze i napoje gazowane, ale to chyba troszkę za mało. Co byście poradziły? A, i oczywiście ćwiczenia, ale jakoś tak nie umiem się zabrać...
__________________
56<57<58<59<60<61<62<63<64<65 * Łapki precz od buzi! 22.08.2012 - drożdżopijaczka |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.