socrates-erasmus

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez Calla_

Myślę właśnie o zostaniu Buddym dla osób z Erasmusa i tak sobie pomyślałam, że może spytam osób, które były na wymianie jaki jest dla was najlepszy buddy? Mieliście kogoś takiego czy radziliście sobie sami?

U mnie nie było niczego organizowanowego dla erasmusów, co dopiero system "buddy"...Jak widzę, ile u mnie na uczelni 'macierzystej' ESN robi, a tam nie było praktycznie nic.

Napisane przez bella719

Mam jeszcze pytanko do osób, które były/są na erasmusie, czy stypendium wam na wszystko starcza czy jednak musicie sporo dokładać?

Zależy od kraju, miasta, osoby, tego co chcesz robić. Generalnie stypendium ma wyrównywać koszty życia (chyba bardziej studenta, który opłaca też mieszkanie).
Na pewno nie jest to tak, że w rodzinnym mieście żyjesz za darmo, bo płacisz czy płacą twoi rodzice za twoje jedzenie, komunikację, kosmetyki, ciuchy, wyjścia, telefon itp. itd.
Ciężko mi powiedzieć, ile rzeczywiście wydawałam na swoim Erasmusie, bo sporo pieniędzy mi zostało, kilka razy byłam w domu (i kupowałam sobie ciuchy i kosmetyki), ale oprócz grantu miałam stypendium rektora i jakieś 1000 miesięcznie od rodziców. Wydawałam też na podróże (i zakwaterowanie w podróży), co w Szwecji jest drogie.
Generalnie pokój miałam tanio bo jedynie 230 euro, jedzenie - tak, że nie po taniości ale nie jadłam 'na mieście' ok. 200 euro. Więc teoretycznie wyżyć się da, ale reszta zależy już od tego, o czym wspomniałam na początku. Lepiej mieć więcej pieniędzy.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez bella719

Najbardziej marzy mi się Kanada, ale jest jedno miejsce tylko, więc raczej już mogę o tym zapomnieć

Kanada na Erasmusie?

[bella719]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8106050 1]Kanada na Erasmusie?[/QUOTE]

Tak, też się zdziwiłam

[maacieek]

Napisane przez Calla_

Myślę właśnie o zostaniu Buddym dla osób z Erasmusa i tak sobie pomyślałam, że może spytam osób, które były na wymianie jaki jest dla was najlepszy buddy? Mieliście kogoś takiego czy radziliście sobie sami?

Od początku studiowania jestem mentorem dla przyjezdnych i w sumie to mógłbym książkę o tym napisać, bo są i plusy i minusy, dlatego, jak jechałem na erasmusa to dostałem laskę, ale całkowicie olała sprawę
Ogólnie to polecam, chociaż to zależy na kogo się trafi.

Napisane przez bella719

Mam jeszcze pytanko do osób, które były/są na erasmusie, czy stypendium wam na wszystko starcza czy jednak musicie sporo dokładać?

Stypendium znacząco małe, co przy wysokich kosztach jak na taki kraj, ale dało się przeżyć. Jadałem na mieście, imprezowałem dosyć sporo i zwiedzałem jeszcze więcej. W sumie to dołożyłem niewielką kwotę jak na cały rok, a zwiedziłem wszystkie okoliczne kraje
Ile bym dał, żeby móc jeszcze raz to powtórzyć, chociaż na miesiąc lub tydzień

[Calla_]

Napisane przez maacieek

Od początku studiowania jestem mentorem dla przyjezdnych i w sumie to mógłbym książkę o tym napisać, bo są i plusy i minusy, dlatego, jak jechałem na erasmusa to dostałem laskę, ale całkowicie olała sprawę
Ogólnie to polecam, chociaż to zależy na kogo się trafi.

Ogólnie działam w ESN od początku tego roku akademickiego, ale nie chciałam od razu brać sobie na głowę mentee, kiedy sama nie wiedziałam jak to wszystko działa. Dopiero teraz chcę się spróbować być mentorem, kiedy wiem na czym to mniej więcej polega.
PS Zarejestrowałam się na stronie dla Buddych i przydzielono mi już mentee. Trochę się stresuję, bo to moje pierwsze takie doświadczenie, ale mam nadzieję, że będzie pozytywne

[awesooming]

Poszło szybciej niż się spodziewałam - udało mi się dostać praktyki w firmie, w której chciałam, ale teraz muszę się wziąć za uzupełnienie dokumentów. Czy ktoś z Was miał okazję się z tym zmierzyć i czy mógłby mi ewentualnie pomóc? Niestety, teraz są ferie i nie mogę się skontaktować z koordynatorem a czas mam do 28 lutego.

[maacieek]

Napisane przez Calla_

Ogólnie działam w ESN od początku tego roku akademickiego, ale nie chciałam od razu brać sobie na głowę mentee, kiedy sama nie wiedziałam jak to wszystko działa. Dopiero teraz chcę się spróbować być mentorem, kiedy wiem na czym to mniej więcej polega.
PS Zarejestrowałam się na stronie dla Buddych i przydzielono mi już mentee. Trochę się stresuję, bo to moje pierwsze takie doświadczenie, ale mam nadzieję, że będzie pozytywne

Trzymam kciuki, bo tutaj może być albo nieciekawie, albo będziesz miała jeden z lepszych okresów przed lub po erasmusowych z przyjezdnym studentem

[bella719]

Czy ktoś mógłby mi coś powiedzieć o tych uczelniach i miastach? także pod względem kosztów

Uniwersytet w Walencji
Politechnika w Walencji
INSEEC BBA - European Business School w Bordeaux
University of applied sciences of WKW (Wiedeń)
University of Limerick

Muszę się dzisiaj zdecydować i już sama nie wiem
Mogę wybrać 2 uczelnie, jedna z nich na pewno będzie w Walencji, tylko nie wiem która.. Nie za bardzo chce dawać 2 uczelnie w tym samym miejscu, chociaż może powinnam

[Wrapigi]

Cześć wszystkim!

Od zawsze marzy mi się Erasmus.

Studiuję teraz na pierwszym roku i bardzo chciałabym wyjechać już na drugim.

Czy mogłybyście mi nakreślić, jak wygląda rekrutacja? Jakie dokumenty są wymagane, jak to jest z językami (trzeba zdawać język konkretnego kraju na B2, czy wystarczy anguelski?) i czy trudno się dostać?

Studiuję na uczelni technicznej

Pozdrawiam serdecznie

[ginewrona]

Myślę, że takie informacje uzyskasz na stronie uczelni, na której studiujesz. Jeśli chodzi o angielski, to ja nie musiałam dostarczyć certyfikatu. U mnie było bardzo łatwo się dostać, bo nie było chętnych na wyjazd...

[Ninina]

Napisane przez ginewrona

Myślę, że takie informacje uzyskasz na stronie uczelni, na której studiujesz. Jeśli chodzi o angielski, to ja nie musiałam dostarczyć certyfikatu. U mnie było bardzo łatwo się dostać, bo nie było chętnych na wyjazd...

U mnie na uczelni było biuro, które zajmowało się Erasmusem, u Ciebie, autorko, też powinno być. Tam Ci wszystko wytłumaczą.

[feelin_soo_me]

U mnie tez nie bylo problem z dostaniem sie (przynajmniej do tego kraju co ja chcialam). Sa miejsca gdzie ludzie chetniej jezdza jak np. Hiszpania i takie gdzie nie za bardzo typu Niemcy/Szwajcaria.

[Snowdrop_]

Napisane przez 3ebdb6c370169ce1a39c163fc 8d64643247d9f80

Kanada na Erasmusie?

O rany Kanada gdyby Kanada weszła do listy wyjazdowej chyba bym była pierwszą osobą, która by się zapisała, mega chcę kiedyś odwiedzić ten kraj.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez maacieek

Ile bym dał, żeby móc jeszcze raz to powtórzyć, chociaż na miesiąc lub tydzień

Ja też, a gdzie byłeś?
U mnie najpierw Angers, potem Nantes a teraz pracuję dla ludzi z Saint Nazaire, ale mieszkam w Polsce, jedynie co jakiś czas wyjazdy.
Mam taki sentyment do tego miejsca, jak ląduję w Nantes skąd zaczęły się wszystkie moje drogi to po prostu mam szklanki w oczach. Ostatnio z siostrą siedziałyśmy tak długo nad brzegiem Loary, aż nie zapadł zmierzch i wspominałyśmy...
Jestem bardzo wdzięczna swojej uczelni za zorganizowanie wszystkiego, stypendium, bardzo dobrą opiekę po przybyciu na miejsce, miałam tak spoko Francuzkę, we wszystkim nam pomagała, zabierała na wyjazdy do zamków, naprawdę organizacja na szóstkę.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez bella719

Czy ktoś mógłby mi coś powiedzieć o tych uczelniach i miastach? także pod względem kosztów

Uniwersytet w Walencji
Politechnika w Walencji
INSEEC BBA - European Business School w Bordeaux
University of applied sciences of WKW (Wiedeń)
University of Limerick

Muszę się dzisiaj zdecydować i już sama nie wiem
Mogę wybrać 2 uczelnie, jedna z nich na pewno będzie w Walencji, tylko nie wiem która.. Nie za bardzo chce dawać 2 uczelnie w tym samym miejscu, chociaż może powinnam

Ja bym wybrała Bordeaux, ale jestem romanistką i wiadomo Wiedeń i Bordeaux na pewno będą najdroższe pod względem utrzymania, Walencja jest dużo tańsza. O Limerick nie wiem nic, jeżeli zamierzasz szukać mieszkania to kilka miesięcy przed planowanym wyjazdem, np. w Bordeaux rok akademicki zaczyna się we wrześniu, my w czerwcu miałyśmy rezerwację na mieszkanie.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez serenavanderwoodsen

Ciężko mi powiedzieć, ile rzeczywiście wydawałam na swoim Erasmusie, bo sporo pieniędzy mi zostało, kilka razy byłam w domu (i kupowałam sobie ciuchy i kosmetyki), ale oprócz grantu miałam stypendium rektora i jakieś 1000 miesięcznie od rodziców. Wydawałam też na podróże (i zakwaterowanie w podróży), co w Szwecji jest drogie.
Generalnie pokój miałam tanio bo jedynie 230 euro, jedzenie - tak, że nie po taniości ale nie jadłam 'na mieście' ok. 200 euro. Więc teoretycznie wyżyć się da, ale reszta zależy już od tego, o czym wspomniałam na początku. Lepiej mieć więcej pieniędzy.

Mi też kasa zostawała, nie piję, nie palę i nie imprezuję, samo jedzenie kosztuje mnie niewiele. Najwięcej szło na przejazdy a trochę jeździłam w tę i z powrotem, ale i tak robiłam prezenty komu mogłam, rodzinę wręcz zasypałam podarunkami.