Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ V

[Melya]

Napisane przez margoltka

Peeling jest sypki, wygląda jak herbata ziołowa. Może wsypali resztki.

No to zawsze możesz też wypić, jak Ci się nie spodoba działanie.

Napisane przez Kretka666

Doszła w końcu moja Gaia

Czekamy na zdjęcia.

[Klolcia]

A to moje zakupy w złości na Pat&Rub

Topfer:
- puder do kąpieli (dzisiaj chyba przetestuje)
- balsam
- krem na odparzenia
Eco cosmetics, krem do twarzy dla dzieci i niemowląt (kupiłam, bo ma termin do maja i kosztował dlatego 10 zł, używam do ciała)

Puder do kąpieli i krem na odparzenia kupiłam w sklepie natu.pl. Wzięłam tylko 2 rzeczy na próbę, bo sklepu nie znałam i ceny kosmetyków Topfer były dużo niższe niż wszędzie, więc sądziłam, że coś z nimi nie halo. Okazało się, że wszystko jest ok, z datą ważności też. Krem jest ważny do 2014 r., a puder do listopada.
Co prawda realizacja zamówienia trochę trwa, bo po jego złożenia trzeba czekać na potwierdzenie dostępności produktów i dopiero przysyłają nr konta do przelewu, ale ceny są naprawdę dużo niższe.

[anastazjawu]

Napisane przez aga89s

(...)
skoro chwalicie dezodorant Garniera to ja muszę dodać, że po 20min pachnę zgniłym kokosem. Nawet po Crystalu nie jest tak źle.

no to sobie ponarzekałam

O kurcze, dlatego właśnie boję się testować ekodezodoranty.

Napisane przez anakazar

Witaj
Widzę,że mamy dużo tych kosmetyków
Proszę napisz coś o kuracji torebek JMO.Promocja jeszcze trwa to mogę zamówić w razie czego

Koniecznie kup! Ja już mam butle na wykończeniu, a polubiłam bardzo. Faktycznie koi skórę głowy, mniej coś czasem lubiło poswędzieć, a po tym psikaczu nic takiego się nie działo. Włosów wypadało mniej i jakby trochę bardziej uniesione były I jakoś tak ładniej leżą, babyhair nie odstają, włosy przy głowie są ładniej błyszczące. A przy tym nie przetłuszczone. To w ogóle prawie taka woda jest, pachnąca lawendą.
Mam porównanie np. do wcierki Jantar. Niebo a ziemia! JMO nie skleja, nie widać go, a działa! To wszystko to może nie jest natychmiastowy i spektakularny efekt, ale myślę, że warto spróbować.


To co piszecie o P&R jest przerażające, mam nadzieje, że to pojedyncza wpadka ze złą partią produktów. Bo jak przeoczyli śmierdzący olej to ja się boję jakie mniejsze, a gorsze rzeczy, mogli też przeoczyć.

[mhm0808]

Napisane przez Korah

No nie jest, masz rację, ale akurat zrobienie ekoampułki domowym sposobem nie wiąże się z żadną głębszą filozofią, podobnie jak toniki z kwasami. Pryszcz Problem może być z zakupem surowców, ale wszystko do zdobycia. Akurat wszystkie te składniki są doskonale rozpuszczalne w wodzie, a woda różana buforuje Ph, co najwyżej można lekko podnieść, cała filozofia, w dodatku producent sam sobie strzela gole podając procentowe zawartości substancji w kosmetyku.

Próbowałam namierzyć tą marunę nadmorską i śmieszna sytuacja: napisałam maila na stronę, gdzie jak wygląda - można ją kupić z pytaniem o sprzedaż detaliczną; dostałam maila bez odpowiedzi, z listą producentów - więc ponowiłam pytanie a dziś wszyscy producenci piszą do mnie z osobna, kilkanaście listów różnej treści ale tak czy siak póki co brak efektów;
Swoją drogą mam podejrzenia, że to, co tak Holi urzekło to jednak HA nie ta roślinka....

[anakazar]

Napisane przez anastazjawu

O kurcze, dlatego właśnie boję się testować ekodezodoranty.



Koniecznie kup! Ja już mam butle na wykończeniu, a polubiłam bardzo. Faktycznie koi skórę głowy, mniej coś czasem lubiło poswędzieć, a po tym psikaczu nic takiego się nie działo. Włosów wypadało mniej i jakby trochę bardziej uniesione były I jakoś tak ładniej leżą, babyhair nie odstają, włosy przy głowie są ładniej błyszczące. A przy tym nie przetłuszczone. To w ogóle prawie taka woda jest, pachnąca lawendą.
Mam porównanie np. do wcierki Jantar. Niebo a ziemia! JMO nie skleja, nie widać go, a działa! To wszystko to może nie jest natychmiastowy i spektakularny efekt, ale myślę, że warto spróbować.


To co piszecie o P&R jest przerażające, mam nadzieje, że to pojedyncza wpadka ze złą partią produktów. Bo jak przeoczyli śmierdzący olej to ja się boję jakie mniejsze, a gorsze rzeczy, mogli też przeoczyć.

Nic nie widzę,nic nie widzęŻałuję,że Cię zapytałam
Hola i co robimy?

[aga89s]

Napisane przez anastazjawu

O kurcze, dlatego właśnie boję się testować ekodezodoranty.

tyle, że w sumie to mnie drogeryjne naturalne też nigdy nie zachwycały w 100%, komfortowo czuję się jedynie po aptecznych. Choć i tak dla mnie lepszy crystal od garniera. jeszcze hauschkę różaną spróbuję. jak się nie sprawdzi to już nie wiem...

Napisane przez mhm0808

Próbowałam namierzyć tą marunę nadmorską i śmieszna sytuacja: napisałam maila na stronę, gdzie jak wygląda - można ją kupić z pytaniem o sprzedaż detaliczną; dostałam maila bez odpowiedzi, z listą producentów - więc ponowiłam pytanie a dziś wszyscy producenci piszą do mnie z osobna, kilkanaście listów różnej treści ale tak czy siak póki co brak efektów;
Swoją drogą mam podejrzenia, że to, co tak Holi urzekło to jednak HA nie ta roślinka....

na pewno Ha, bo to jemu ampułka zawdzięcza napinające działanie, a ekstrakt równie dobrze można dać jakikolwiek z łagodzących...

[margoltka]

Napisane przez Korah

No nie jest, masz rację, ale akurat zrobienie ekoampułki domowym sposobem nie wiąże się z żadną głębszą filozofią, podobnie jak toniki z kwasami. Pryszcz Problem może być z zakupem surowców, ale wszystko do zdobycia. Akurat wszystkie te składniki są doskonale rozpuszczalne w wodzie, a woda różana buforuje Ph, co najwyżej można lekko podnieść, cała filozofia, w dodatku producent sam sobie strzela gole podając procentowe zawartości substancji w kosmetyku.

Ale ja nie pisałam o Ekoampułce, tylko kremach do twarzy Gaia

Klolciu śliczności. Topfer jest bardzo fajny.

[Korah]

Napisane przez Klolcia

A to moje zakupy w złości na Pat&Rub

Topfer:
- puder do kąpieli (dzisiaj chyba przetestuje)
- balsam
- krem na odparzenia
Eco cosmetics, krem do twarzy dla dzieci i niemowląt (kupiłam, bo ma termin do maja i kosztował dlatego 10 zł, używam do ciała)

Puder do kąpieli i krem na odparzenia kupiłam w sklepie natu.pl. Wzięłam tylko 2 rzeczy na próbę, bo sklepu nie znałam i ceny kosmetyków Topfer były dużo niższe niż wszędzie, więc sądziłam, że coś z nimi nie halo. Okazało się, że wszystko jest ok, z datą ważności też. Krem jest ważny do 2014 r., a puder do listopada.
Co prawda realizacja zamówienia trochę trwa, bo po jego złożenia trzeba czekać na potwierdzenie dostępności produktów i dopiero przysyłają nr konta do przelewu, ale ceny są naprawdę dużo niższe.

Ślicznie wyglądają

Napisane przez mhm0808

Próbowałam namierzyć tą marunę nadmorską i śmieszna sytuacja: napisałam maila na stronę, gdzie jak wygląda - można ją kupić z pytaniem o sprzedaż detaliczną; dostałam maila bez odpowiedzi, z listą producentów - więc ponowiłam pytanie a dziś wszyscy producenci piszą do mnie z osobna, kilkanaście listów różnej treści ale tak czy siak póki co brak efektów;
Swoją drogą mam podejrzenia, że to, co tak Holi urzekło to jednak HA nie ta roślinka....

Co do Ha, to tak, zgadzam się, ale jeszcze sodium phytate działa kojąco i ochronnie, łagodzi podrażnienia, roślinka w takiej ilości szału na pewno nie robi

[anula_ga]

Napisane przez Klolcia

A to moje zakupy w złości na Pat&Rub

Topfer:
- puder do kąpieli (dzisiaj chyba przetestuje)
- balsam
- krem na odparzenia
Eco cosmetics, krem do twarzy dla dzieci i niemowląt (kupiłam, bo ma termin do maja i kosztował dlatego 10 zł, używam do ciała)

Puder do kąpieli i krem na odparzenia kupiłam w sklepie natu.pl. Wzięłam tylko 2 rzeczy na próbę, bo sklepu nie znałam i ceny kosmetyków Topfer były dużo niższe niż wszędzie, więc sądziłam, że coś z nimi nie halo. Okazało się, że wszystko jest ok, z datą ważności też. Krem jest ważny do 2014 r., a puder do listopada.
Co prawda realizacja zamówienia trochę trwa, bo po jego złożenia trzeba czekać na potwierdzenie dostępności produktów i dopiero przysyłają nr konta do przelewu, ale ceny są naprawdę dużo niższe.

miłego uzywania

[Derella]

Napisane przez margoltka

A oto moja Pukka Tomo mocno trzymał paczkę przez całą drogę i nie mogłam jej wcześniej rozpakować Tonik przepięknie pachnie, peeling natomiast to zmielone zioła. Wszystko jest sypkie. Jest tego całkiem sporo, pomimo że to tylko 15g. Zioła są lekkie. Już mi się podoba. Zobaczymy jak będzie po użyciu. Położę Tomka na drzemkę i wypróbuję. Oby było tak fajne, jak wgląda.

Super zakupy.
Wygląd i opis peelingu bardzo kuszące. Ciekawa jestem, jak jego działanie peelingujące. Czy to jest taki peeling "mechaniczny" z jakimiś drobinkami, czy enzymatyczny?

Napisane przez cloche

a ten filtr AMB sobie tez kupie. mozna go uzywac rowniez na twarz i z tego co widzialam, to filtry ma pierwsza klasa! bedzie chronil dobrze szczegolnie przed grozniejszymi dla naszej urody i zdrowia promieniami UVA
z primavery mam tonik do cery mieszanej, uwielbiam! na pewno jeszcze jakies ich produkty wyprobuje
no i te szmineczki, pomadki...

Naprawdę świetnie zabezpiecza przed słońcem.
Przetestowałam go na spływie kajakowym, gdzie po czterech godzinach od 10 do 14 miałam bardzo ładną delikatną opaleniznę i zero podrażnienia. A bez filtra w takich warunkach spaliłabym się na raka.

Primavera ma sporo fajnych produktów, ale u nas strasznie one drogo wychodzą. Może następnym razem, jak będe w Niemczech coś sobie jeszcze kupie tej firmy.

Napisane przez aga89s

tyle, że w sumie to mnie drogeryjne naturalne też nigdy nie zachwycały w 100%, komfortowo czuję się jedynie po aptecznych. Choć i tak dla mnie lepszy crystal od garniera. jeszcze hauschkę różaną spróbuję. jak się nie sprawdzi to już nie wiem...

Polecam deo z Alvy. Miałam wcześniej Crystala tego w kulce i mam też ałun, ale nie sprawdzają się u mnie tak dobrze, jak ta kulka z Alvy Intensiv.

Napisane przez iivii

Ładne zbiory. Najbardziej mnie ciekawią okazy z ostatniego zdjęcia. Ten filtr jest mineralny?

Filtry w tej emulsji wydaje mi się, że są chemiczne.

Napisane przez Korah

Bardzo ładnie to wszystko wygląda, coś mi się zdaję, że znalazłam odpowiednią osobę, której się poradzę, jeśli będę chciała kupić pomadkę lub inny kosmetyk do ust

Służę pomocą, jak tylko będziesz miała jakieś pytania.

Chciałabym przestawic się całkowicie z kolorówką na naturalne kosmetyki, tylko wybór np. cieni z AnneMarie Borlind, czy Hauschki jest tak duży, że ciężko mi się zdecydować. Co wchodzę do sklepu i oglądam testery, to najchetniej wyszłabym z całą torbą, tylko mój portfel jakoś niechętnie na to się zapatruje. Ale cos czuję, że jak wybiorę się po peeling, to coś tam jeszcze do niego dorzucę.

[hola ola]

Napisane przez Korah

No nie jest, masz rację, ale akurat zrobienie ekoampułki domowym sposobem nie wiąże się z żadną głębszą filozofią, podobnie jak toniki z kwasami. Pryszcz Problem może być z zakupem surowców, ale wszystko do zdobycia. Akurat wszystkie te składniki są doskonale rozpuszczalne w wodzie, a woda różana buforuje Ph, co najwyżej można lekko podnieść, cała filozofia, w dodatku producent sam sobie strzela gole podając procentowe zawartości substancji w kosmetyku.

moze dla Ciebie to nie filozofia, dla mnie tez nie ale nie kazdy wie co i jak, mam kilka półproduktów - dodaje do kremu ale kupuje tez gotowce.

Napisane przez aga89s

zazdroszczę tych cudów


zdziwiłabyś się na ile można wycenić tonik aox


bo z kręceniem kosmetyków jest jak z gotowaniem. Jedni wolą upiec nawet chleb, inni wszystko kupią gotowe. I do tego trzeba mieć smykałkę, trochę talentu i cierpliwości. Czasem lepiej kupić gotowca i zaoszczędzić sobie czasu i świętego spokoju. Ogólnie w kalkulacji nie uwzględniłyśmy najważniejszego - kosztów niematerialnych: czyiś pomysł na recepturę, czas spędzony na próbach i jego przełożenie na czas spędzony na zrobieniu podróbki.


to że surowce są takie tanie nie znaczy, że nie warto kupić. Jak kogoś stać i chce mieć gotowy produkt to czemu nie. To rozkminianie składu miało tylko pokazać, że da się zrobić coś podobnego i że jest alternatywa dla tych, który takiej kasy nie mają. Ale bynajmniej ja osobiście nie zniechęcam nikogo do zakupu kosmetyków P&R. Sama z niecierpliwością czekam na ich BB i całą kolorówkę. Dla mnie takie proste kosmetyki może lepiej warto zrobić samemu, ale już kremy wolę kupić gotowe...

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

a i bym zapomniałam. chyba zapchał mnie filtr JMO! Czy to możliwe?! Ogólnie jak go kupiłam to trochę poużywałam, konsystencja była ok, negatywnych efektów nie zauważyłam. Ale testowałam w tym samym czasie co kwasy. A po kwasach obserwowałam poprawę. Odstawiłam kwasy, odstawiłam i filtr. Ale dziś wychodziłam z domu, to sobie myślę, że pełne słońce a ja o filtrze zapominam. I użyłam. Wróciłam do domu z masą drobnych białych pęcherzyków, które są u mnie charakterystyczne dla zapchania...

skoro chwalicie dezodorant Garniera to ja muszę dodać, że po 20min pachnę zgniłym kokosem. Nawet po Crystalu nie jest tak źle.

no to sobie ponarzekałam

Aga dokładnie to chciałam napisac w kwestii robienia kosmetyków, moja babcia kręciła kremy całej rodzinie i okolicy, pamiętam fifki pudełeczka z półproduktami, niestety babcia juz niewiele pamięta - w sumie zyje we własnym swiecie i nie przekazała potomkom tej wiedzy. Zmierzam do tego, ze kazdy kupuje co mu odpowiada, kupiłam tę ampułke i jestem zadowolona czuje sie lekko nieswojo na wątku obecnie. moja decyzja a ciągłe wałkowanie tematu ze zrobienie ampułki to pryszcz i ze ile to oni na niej zarabiają jest irytujące juz.
nikogo nie namawiam na kupowanie p&r, jak ktoś zapyta odpowiadam - mnie ich kosmetyki odpowiadają bardzo, fatalne potknięcie z ta oliwką - i w kwestii oliwki i odpowiedzi do Was, nie podoba mi sie i napisałam do firmy co nie zmienia faktu ze mam kilka kosmetyków i wszystkie bez wyjątku mi odpowiadają, co więcej nie zamierzam rezygnować z zakupów p&r.

Napisane przez anakazar

Aga zdaję sobie sprawę z jego składu.Jednak wydać 180zł,a 56 zł to różnica nie mała.Gdyby kosztował podobnie jak ampułka to nie kupiła bym go.
A 56 zł mogę wydać bez żalu.Ja z tych co wolą kupić niż zrobić

dokładnie tak, jakbym miała zapłacić 180 zł - dumałam, jak było 20% kupiłam

Napisane przez mhm0808

Próbowałam namierzyć tą marunę nadmorską i śmieszna sytuacja: napisałam maila na stronę, gdzie jak wygląda - można ją kupić z pytaniem o sprzedaż detaliczną; dostałam maila bez odpowiedzi, z listą producentów - więc ponowiłam pytanie a dziś wszyscy producenci piszą do mnie z osobna, kilkanaście listów różnej treści ale tak czy siak póki co brak efektów;
Swoją drogą mam podejrzenia, że to, co tak Holi urzekło to jednak HA nie ta roślinka....

masz racje Małgos, mam z ZSK kwas haiuloronowy i daje to napięcie co ampułka, ale to nie tylko o napięcie chodzi.

Napisane przez anastazjawu

O kurcze, dlatego właśnie boję się testować ekodezodoranty.



Koniecznie kup! Ja już mam butle na wykończeniu, a polubiłam bardzo. Faktycznie koi skórę głowy, mniej coś czasem lubiło poswędzieć, a po tym psikaczu nic takiego się nie działo. Włosów wypadało mniej i jakby trochę bardziej uniesione były I jakoś tak ładniej leżą, babyhair nie odstają, włosy przy głowie są ładniej błyszczące. A przy tym nie przetłuszczone. To w ogóle prawie taka woda jest, pachnąca lawendą.
Mam porównanie np. do wcierki Jantar. Niebo a ziemia! JMO nie skleja, nie widać go, a działa! To wszystko to może nie jest natychmiastowy i spektakularny efekt, ale myślę, że warto spróbować.


To co piszecie o P&R jest przerażające, mam nadzieje, że to pojedyncza wpadka ze złą partią produktów. Bo jak przeoczyli śmierdzący olej to ja się boję jakie mniejsze, a gorsze rzeczy, mogli też przeoczyć.

no i kuszenie wróciło

może nie demonizujmy juz p&r,ufam ze zdiagnozują problem, i nie powtórzy sie juz więcej.

Napisane przez anakazar

Nic nie widzę,nic nie widzęŻałuję,że Cię zapytałam
Hola i co robimy?

nie wiem, mam kupic filtr dla Mani to moze i kupie tę kuracje...

obym tylko nie została zlinczowana za zakup kuracji torebek

[Korah]

Napisane przez hola ola

moze dla Ciebie to nie filozofia, dla mnie tez nie ale nie kazdy wie co i jak, mam kilka półproduktów - dodaje do kremu ale kupuje tez gotowce.



Aga dokładnie to chciałam napisac w kwestii robienia kosmetyków, moja babcia kręciła kremy całej rodzinie i okolicy, pamiętam fifki pudełeczka z półproduktami, niestety babcia juz niewiele pamięta - w sumie zyje we własnym swiecie i nie przekazała potomkom tej wiedzy. Zmierzam do tego, ze kazdy kupuje co mu odpowiada, kupiłam tę ampułke i jestem zadowolona czuje sie lekko nieswojo na wątku obecnie. moja decyzja a ciągłe wałkowanie tematu ze zrobienie ampułki to pryszcz i ze ile to oni na niej zarabiają jest irytujące juz.
nikogo nie namawiam na kupowanie p&r, jak ktoś zapyta odpowiadam - mnie ich kosmetyki odpowiadają bardzo, fatalne potknięcie z ta oliwką - i w kwestii oliwki i odpowiedzi do Was, nie podoba mi sie i napisałam do firmy co nie zmienia faktu ze mam kilka kosmetyków i wszystkie bez wyjątku mi odpowiadają, co więcej nie zamierzam rezygnować z zakupów p&r.

Ja nawet nie wiedziałam, że masz ekoampułkę, moje słowa nie były skierowane bezpośrednio do Ciebie, nie przeszkadza mi to, że masz gotowca, nic mnie nie obchodzi, na co wydajesz pieniądze, ani grubość Twojego portfela, więc nie bierz tego tak do siebie. Po prostu pisałam o tym jak łatwo wg mnie można zrobić zamiennik i zaoszczędzić, nic więcej nie miałam na myśli, więc wróć może do tego co napisałam jeszcze, bo nie masz powodów się czuć nieswojo

[Kretka666]

Napisane przez margoltka

A oto moja Pukka Tomo mocno trzymał paczkę przez całą drogę i nie mogłam jej wcześniej rozpakować Tonik przepięknie pachnie, peeling natomiast to zmielone zioła. Wszystko jest sypkie. Jest tego całkiem sporo, pomimo że to tylko 15g. Zioła są lekkie. Już mi się podoba. Zobaczymy jak będzie po użyciu. Położę Tomka na drzemkę i wypróbuję. Oby było tak fajne, jak wgląda.

Te opakowania są prześliczne!
Tonik jest do jakiej skóry przeznaczony? Czym dokładniej pachnie?

Napisane przez Klolcia

A to moje zakupy w złości na Pat&Rub

Topfer:
- puder do kąpieli (dzisiaj chyba przetestuje)
- balsam
- krem na odparzenia
Eco cosmetics, krem do twarzy dla dzieci i niemowląt (kupiłam, bo ma termin do maja i kosztował dlatego 10 zł, używam do ciała)

Puder do kąpieli i krem na odparzenia kupiłam w sklepie natu.pl. Wzięłam tylko 2 rzeczy na próbę, bo sklepu nie znałam i ceny kosmetyków Topfer były dużo niższe niż wszędzie, więc sądziłam, że coś z nimi nie halo. Okazało się, że wszystko jest ok, z datą ważności też. Krem jest ważny do 2014 r., a puder do listopada.
Co prawda realizacja zamówienia trochę trwa, bo po jego złożenia trzeba czekać na potwierdzenie dostępności produktów i dopiero przysyłają nr konta do przelewu, ale ceny są naprawdę dużo niższe.

Super zakupy

[anakazar]

Napisane przez hola ola

no i kuszenie wróciło

może nie demonizujmy juz p&r,ufam ze zdiagnozują problem, i nie powtórzy sie juz więcej.



nie wiem, mam kupic filtr dla Mani to moze i kupie tę kuracje...

obym tylko nie została zlinczowana za zakup kuracji torebek

Tylko cieszyć się Holusia,że ampułka tak Ci służy i że jesteś z niej zadowolona
U mnie wow nie ma po niej,bo gdybym była z niej zadowolona to zamówiła bym ten zestaw p&r na dzień mamy.Tym bardziej,że podoba mi się ich krem pod oczy

Ja filtra JMO używam razem z córką
Kurację torebek jestem skłonna zamówić wraz z odżywką miód&hibiskus,to co idziesz ze mną w parze?

[anula_ga]

Napisane przez hola ola

moze dla Ciebie to nie filozofia, dla mnie tez nie ale nie kazdy wie co i jak, mam kilka półproduktów - dodaje do kremu ale kupuje tez gotowce.



Aga dokładnie to chciałam napisac w kwestii robienia kosmetyków, moja babcia kręciła kremy całej rodzinie i okolicy, pamiętam fifki pudełeczka z półproduktami, niestety babcia juz niewiele pamięta - w sumie zyje we własnym swiecie i nie przekazała potomkom tej wiedzy. Zmierzam do tego, ze kazdy kupuje co mu odpowiada, kupiłam tę ampułke i jestem zadowolona czuje sie lekko nieswojo na wątku obecnie. moja decyzja a ciągłe wałkowanie tematu ze zrobienie ampułki to pryszcz i ze ile to oni na niej zarabiają jest irytujące juz.
nikogo nie namawiam na kupowanie p&r, jak ktoś zapyta odpowiadam - mnie ich kosmetyki odpowiadają bardzo, fatalne potknięcie z ta oliwką - i w kwestii oliwki i odpowiedzi do Was, nie podoba mi sie i napisałam do firmy co nie zmienia faktu ze mam kilka kosmetyków i wszystkie bez wyjątku mi odpowiadają, co więcej nie zamierzam rezygnować z zakupów p&r.




dokładnie tak, jakbym miała zapłacić 180 zł - dumałam, jak było 20% kupiłam




masz racje Małgos, mam z ZSK kwas haiuloronowy i daje to napięcie co ampułka, ale to nie tylko o napięcie chodzi.



no i kuszenie wróciło

może nie demonizujmy juz p&r,ufam ze zdiagnozują problem, i nie powtórzy sie juz więcej.



nie wiem, mam kupic filtr dla Mani to moze i kupie tę kuracje...

obym tylko nie została zlinczowana za zakup kuracji torebek

Holusia kochana
Ja na przykład nie uważam, żeby zrobienie ekoampułki w domu było takie proste i tanie. Myslę, że producent ma swoje tajemnice w tej kwestii - chociażby ten tajemny składnik, dokładne proporcje wszystkich składników, jakość i ich pochodzenie. Pewnie udałoby sie po iluś tam próbach odtworzyć coś bardzo do niej zbliżonego, ale wiązałoby sie to z próbami nieudanymi (zmarnowane składniki) oraz z koniecznością chociazby podstawowego wyposażenia domowego laboratorium (zakup nawet podstawowych przyrządów i srodków zapewniających pracę w warunkach sterylnych to też są wydatki i to niekoniecznie małe, zależy jakiej jakości zakupy poczynimy i jak bardzo dokładni bedziemy chcieli być w naszym mieszaniu). Jeśli ktos nie ma zamiaru bawic sie w domowe robienie kosmetyków na powaznie i w szerszym spektrum, to napewno zabawa ze zrobieniem jednego produktu jest bez sensu i za droga. Nie zapominajmy tez o czasochłonnosci takiej zabawy - a czas to pieniądz
Ale to jest moje zdanie, wynikające z doświadczenia z robieniem kosmetyków w domu i wywaleniem kupy kasy na oprzyrządowanie i półprodukty. Jak widać ja wróciłam do gotowców
I pomimo, że zabawa w rozgryzanie składników ekoampułki była interesująca to ja bym sie nie podjęła jej zrobienia w domu obiecując, że zrobię ją identycznie jak p&r.
Ja na razie tez lubię parę ich produktów i pomimo, że bardzo współczuję dziewczynom z felernymi produktami, to sama napewno jeszcze u nich kupie - pewnie do czasu aż sama się nie przejade na czymś na razie inny zapach maski do włosów nie jest dla mnie wystarczającym powodem do rezygnowania z niej.......

[hola ola]

Napisane przez Korah

Ja nawet nie wiedziałam, że masz ekoampułkę, moje słowa nie były skierowane bezpośrednio do Ciebie, nie przeszkadza mi to, że masz gotowca, nic mnie nie obchodzi, na co wydajesz pieniądze, ani grubość Twojego portfela, więc nie bierz tego tak do siebie. Po prostu pisałam o tym jak łatwo wg mnie można zrobić zamiennik i zaoszczędzić, nic więcej nie miałam na myśli, więc wróć może do tego co napisałam jeszcze, bo nie masz powodów się czuć nieswojo

biorę do siebie bo kupiłam gotowy produkt, Ranka również a te niekończące sie wywody jaki to pryszcz zrobić sa po prostu juz irytujące lekko. kilka razy o ampułce pisałam ze mam, wklejałam zdjęcie, może nie czytasz moich postów ot co.


i jeśli piszesz do mnie to czytaj proszę co piszę.

kończę tę jałową dyskusje.

Napisane przez anakazar

Tylko cieszyć się Holusia,że ampułka tak Ci służy i że jesteś z niej zadowolona
U mnie wow nie ma po niej,bo gdybym była z niej zadowolona to zamówiła bym ten zestaw p&r na dzień mamy.Tym bardziej,że podoba mi się ich krem pod oczy

Ja filtra JMO używam razem z córką
Kurację torebek jestem skłonna zamówić wraz z odżywką miód&hibiskus,to co idziesz ze mną w parze?

Anusia

to ja chyba zamówie filtr dla Małej i kuracje dla siebie na dzien mamy
ide do klubu

Napisane przez anula_ga

Holusia kochana
Ja na przykład nie uważam, żeby zrobienie ekoampułki w domu było takie proste i tanie. Myslę, że producent ma swoje tajemnice w tej kwestii - chociażby ten tajemny składnik, dokładne proporcje wszystkich składników, jakość i ich pochodzenie. Pewnie udałoby sie po iluś tam próbach odtworzyć coś bardzo do niej zbliżonego, ale wiązałoby sie to z próbami nieudanymi (zmarnowane składniki) oraz z koniecznością chociazby podstawowego wyposażenia domowego laboratorium (zakup nawet podstawowych przyrządów i srodków zapewniających pracę w warunkach sterylnych to też są wydatki i to niekoniecznie małe, zależy jakiej jakości zakupy poczynimy i jak bardzo dokładni bedziemy chcieli być w naszym mieszaniu). Jeśli ktos nie ma zamiaru bawic sie w domowe robienie kosmetyków na powaznie i w szerszym spektrum, to napewno zabawa ze zrobieniem jednego produktu jest bez sensu i za droga. Nie zapominajmy tez o czasochłonnosci takiej zabawy - a czas to pieniądz
Ale to jest moje zdanie, wynikające z doświadczenia z robieniem kosmetyków w domu i wywaleniem kupy kasy na oprzyrządowanie i półprodukty. Jak widać ja wróciłam do gotowców
I pomimo, że zabawa w rozgryzanie składników ekoampułki była interesująca to ja bym sie nie podjęła jej zrobienia w domu obiecując, że zrobię ją identycznie jak p&r.
Ja na razie tez lubię parę ich produktów i pomimo, że bardzo współczuję dziewczynom z felernymi produktami, to sama napewno jeszcze u nich kupie - pewnie do czasu aż sama się nie przejade na czymś na razie inny zapach maski do włosów nie jest dla mnie wystarczającym powodem do rezygnowania z niej.......

Anulka ładnie napisałaś

[margoltka]

Napisane przez Derella

Super zakupy.
Wygląd i opis peelingu bardzo kuszące. Ciekawa jestem, jak jego działanie peelingujące. Czy to jest taki peeling "mechaniczny" z jakimiś drobinkami, czy enzymatyczny?

Peeling to trochę za dużo powiedziane. Tam nie ma drapiących drobinek ścierających. To zmielone drobne kawałki ziół. Mieszasz je z wodą i powstają jakby drobne fusy z herbaty Nimi przecierasz twarz. Nie może to być drapiący kosmetyk, ponieważ jest do użytku codziennego, a nawet dwa razy dziennie.
Po trzech już myciach buzia rzeczywiście mięciutka i przyjemna. Podoba mi się

Napisane przez Kretka666

Te opakowania są prześliczne!
Tonik jest do jakiej skóry przeznaczony? Czym dokładniej pachnie?

Nie mam pojęcia, To ich jedyny tonik więc pewno do każdej cery. Pachnie pomarańczą, ale taką gorzkawą z nutką róży. Mój mąż stwierdził, że ładny mam ten nowy perfum, kiedy wszedł kiedy właśnie się spryskiwałams ię tonikiem

Napisane przez anula_ga

Holusia kochana
Ja na przykład nie uważam, żeby zrobienie ekoampułki w domu było takie proste i tanie. Myslę, że producent ma swoje tajemnice w tej kwestii - chociażby ten tajemny składnik, dokładne proporcje wszystkich składników, jakość i ich pochodzenie. Pewnie udałoby sie po iluś tam próbach odtworzyć coś bardzo do niej zbliżonego, ale wiązałoby sie to z próbami nieudanymi (zmarnowane składniki) oraz z koniecznością chociazby podstawowego wyposażenia domowego laboratorium (zakup nawet podstawowych przyrządów i srodków zapewniających pracę w warunkach sterylnych to też są wydatki i to niekoniecznie małe, zależy jakiej jakości zakupy poczynimy i jak bardzo dokładni bedziemy chcieli być w naszym mieszaniu). Jeśli ktos nie ma zamiaru bawic sie w domowe robienie kosmetyków na powaznie i w szerszym spektrum, to napewno zabawa ze zrobieniem jednego produktu jest bez sensu i za droga. Nie zapominajmy tez o czasochłonnosci takiej zabawy - a czas to pieniądz
Ale to jest moje zdanie, wynikające z doświadczenia z robieniem kosmetyków w domu i wywaleniem kupy kasy na oprzyrządowanie i półprodukty. Jak widać ja wróciłam do gotowców
I pomimo, że zabawa w rozgryzanie składników ekoampułki była interesująca to ja bym sie nie podjęła jej zrobienia w domu obiecując, że zrobię ją identycznie jak p&r.
Ja na razie tez lubię parę ich produktów i pomimo, że bardzo współczuję dziewczynom z felernymi produktami, to sama napewno jeszcze u nich kupie - pewnie do czasu aż sama się nie przejade na czymś na razie inny zapach maski do włosów nie jest dla mnie wystarczającym powodem do rezygnowania z niej.......

Takie mam też podejście do kosmetyków domowej roboty. Miła odmiana. Można zrobić sobie kąpiel w mleku i oliwie, czy pastę migdałową do mycia buzi, ale przykładowo kopii kremu Gaia nie da się już tak łatwo przygotować. I nie wierzę, że wyjdzie taniej. Trzeba kupić skadniki i te wszystkie próby mniej lub bardziej udane. To nie dla mnie

[Korah]

Napisane przez hola ola

biorę do siebie bo kupiłam gotowy produkt, Ranka również a te niekończące sie wywody jaki to pryszcz zrobić sa po prostu juz irytujące lekko. kilka razy o ampułce pisałam ze mam, wklejałam zdjęcie, może nie czytasz moich postów ot co.


i jeśli piszesz do mnie to czytaj proszę co piszę.

kończę tę jałową dyskusje.

No właśnie widzę, kto jest najbardziej poirytowany, tylko nie wiem czym, skoro masz ampułkę i Ci służy, to tylko się cieszyć, a forum jest po to, żeby na nim wyrażać swoje zdanie. Jeśli Cię to irytuje, no cóż, przykro mi. A może po prostu chodzi o to, że wyszło na jaw ile ta ampułka naprawde jest warta I to nie ode mnie wyszło, żeby była jasność. Przecież to nie moja wina, że takie są fakty, więc kozła ofiarnego za swoje nieprzemyślane zakupy poszukaj sobie gdzie indziej.

Dam sobie w tym momencie rękę uciąć, że nie wiesz co dokładnie mam a czego nie w moich zbiorach, więc wybacz, ale to chyba jest oczywiste, że nie notuję sobie, co kto ma i nie zawsze pamiętam, że akurat Ty czy Ranka posiadacie ekoampułkę. Na wątku jest dużo osób i każda ma co innego i nie da rady wszystkiego zapamiętać, chyba, że produkt, który naprawdę jest interesujący i zapada w myślach. To oskarżanie więc nie ma żadnego sensu, bo nie pamietam już wszystkiego, o czym pisałysmy wczoraj, a co dopiero co która kupiła i kiedy.

[123sciri]

margoltka pukka śliczności

anastazjawu śliczne zbiory, i kolejna kusicielka JMO, no ja po prostu
muszę wypróbować tą kuracje torebek

nie wytrzymałam i otworzyłam koncentrat AMB fajny lekko tłustawy jest ale wchłonął mi się ślicznie, i jak on fajnie pachnie -przypomina mi to zapach serum z vit C JMO

[effa_j]

123sciri zamowilam wczoraj zel do wlosow z AO ten co polecalas, jest jeszcze taka mandarynkowa wersja widzialas?
http://www.iherb.com/Aubrey-Organics...oz-237-ml/8528

[Kretka666]

Napisane przez margoltka

Nie mam pojęcia, To ich jedyny tonik więc pewno do każdej cery. Pachnie pomarańczą, ale taką gorzkawą z nutką róży. Mój mąż stwierdził, że ładny mam ten nowy perfum, kiedy wszedł kiedy właśnie się spryskiwałams ię tonikiem



Takie mam też podejście do kosmetyków domowej roboty. Miła odmiana. Można zrobić sobie kąpiel w mleku i oliwie, czy pastę migdałową do mycia buzi, ale przykładowo kopii kremu Gaia nie da się już tak łatwo przygotować. I nie wierzę, że wyjdzie taniej. Trzeba kupić skadniki i te wszystkie próby mniej lub bardziej udane. To nie dla mnie

Musi faktycznie ładnie pachnieć Tak strasssznie kusi ta Pukka!


Są ludzie, którzy lubią się bawić w robienie kosmetyków i zrobią taki krem, bo mają talent i chęć. Tak samo niektórzy mają dryg do pieczenia czy szycia. Ja chciałam kombinować z samodzielnym kręceniem od dawna, teorię mam praktycznie w małym palcu, ale... Szczerze mówiąc nie chce mi się już, obawiam się też o sterylność kosmetyku. Zapał ostygł. Wolę gotowce
A krem Gaia jest cudowny Wystarczy mi go odrobinka, żeby wysmarować twarz, jestem pod wrażeniem. Pianka kokosowa też super, póki co używam do niej ręczniczka bawełnianego, takiego do twarzy, bo czekam na muślinowe ściereczki z TBS. Dla testu użyłam ręczniczka i według mnie (a nie mam porównania z muślinową) sprawuje się dobrze.

Wczoraj użyłam próbki filtra JMO (Margo ) i nie wiem co mam o nim myśleć. Jesteście wszystkie zachwycone, a ja się nim posmarowałam i byłam biała Po dokładnym wsmarowaniu, wklepywaniu była rozbielona, rozjaśniona wciąż. I troszkę "choro" wyglądałam przez to (reszta ciała ciemniejsza była niż twarz), naturalnie mam karnację taką średnią, nie jestem blada plus mam czerwone poliki, których niczym nie kryję. Więc widać było to bielenie.
Do tego od razu zaczęła mi się skóra pocić.
Też macie taki problem z tym filtrem? Czy po prostu on nie dla mnie?

[123sciri]

Napisane przez effa_j

123sciri zamowilam wczoraj zel do wlosow z AO ten co polecalas, jest jeszcze taka mandarynkowa wersja widzialas?
http://www.iherb.com/Aubrey-Organics...oz-237-ml/8528

to właśnie o tym mandarynkowym żelu pisałam
, rozumiem że kupiłaś b5 designe on jeszcze u mnie czeka na testy ale ponoć też jest b. fajny tylko bardziej stylizujący od mandarynkowego

[hola ola]

Napisane przez Korah

No właśnie widzę, kto jest najbardziej poirytowany, tylko nie wiem czym, skoro masz ampułkę i Ci służy, to tylko się cieszyć, a forum jest po to, żeby na nim wyrażać swoje zdanie. Jeśli Cię to irytuje, no cóż, przykro mi. A może po prostu chodzi o to, że wyszło na jaw ile ta ampułka naprawde jest warta I to nie ode mnie wyszło, żeby była jasność. Przecież to nie moja wina, że takie są fakty, więc kozła ofiarnego za swoje nieprzemyślane zakupy poszukaj sobie gdzie indziej.

Dam sobie w tym momencie rękę uciąć, że nie wiesz co dokładnie mam a czego nie w moich zbiorach, więc wybacz, ale to chyba jest oczywiste, że nie notuję sobie, co kto ma i nie zawsze pamiętam, że akurat Ty czy Ranka posiadacie ekoampułkę. Na wątku jest dużo osób i każda ma co innego i nie da rady wszystkiego zapamiętać, chyba, że produkt, który naprawdę jest interesujący i zapada w myślach. To oskarżanie więc nie ma żadnego sensu, bo nie pamietam już wszystkiego, o czym pisałysmy wczoraj, a co dopiero co która kupiła i kiedy.

Korah wyluzuj i nie zapędzaj się, wiem co kupowałam, wiedziałam jaki ma skład i ile +/- kosztuje sam produkt a ile płace za markę wiec daruj sobie niegrzeczne uwagi.

[makki]

Napisane przez Korah

Po prostu bardzo sceptycznie podchodzę do tej całej "koniecznosci" filtrowania. Wg mnie to absurd. Być może tylko ja tak myślę, więc nie bede się wgłębiać

Mam podobne zdanie na ten temat.
Mi w ogóle nie odpowiadają kremowe konsystencje, a już nakładanie kolejnej warstwy to zbrodnia dla mojej cery-dlatego wolę unikać nadmiernego słońca niż dodatkowo nakładać coś na twarz.

Kiedy zaczęłam używać łagodnych żeli do mycia twarzy i łagodnie traktować skórę, praktycznie nie potrzebuje zbytniego nawilżania, na noc nic nie stosuję- ewentualnie tonik.
Czasami na dzień też odpuszczam, bo nie widzę takiej potrzeby. Skóra sama wie najlepiej czego jej trzeba. Ale to tylko moje spostrzeżenia.

[natkaa]

Napisane przez hola ola

Zmierzam do tego, ze kazdy kupuje co mu odpowiada, kupiłam tę ampułke i jestem zadowolona czuje sie lekko nieswojo na wątku obecnie. moja decyzja a ciągłe wałkowanie tematu ze zrobienie ampułki to pryszcz i ze ile to oni na niej zarabiają jest irytujące juz.
nikogo nie namawiam na kupowanie p&r, jak ktoś zapyta odpowiadam

Holuś, ja pytałam Cię o zdanie, głownie dlatego, że jesteś jedną z nas, nie jesteś obco brzmiącym nickem w KWC, tylko żywym człowiekiem , z którym ileś tam opinii już się wymieniło. Po prostu jesteś dla mnie bardziej wiarygodna, stąd prośba o Twoje zdanie

Nie unoś się, bo nikt absolutnie do Ciebie personalnie nic nic nie ma (skąd w ogóle takie przypuszczenie?), ale też nie można zabronić innym wyrażać swoich odczuć. Ty lubisz P&R, ktoś ma prawo czuć odwrotnie. Od tego jest nasze forum, by można było wymieniać się różnymi poglądami.

Ja przyznam się, nadal mam ochotę na pewne rzeczy od P&R, ale teraz niczego nie kupię, dopóki firma nie zadba o lepszą kontrolę jakości swoich produktów, bo sytuacje w jakich nas stawia są niedopuszczalne.

[effa_j]

Napisane przez 123sciri

to właśnie o tym mandarynkowym żelu pisałam
, rozumiem że kupiłaś b5 designe on jeszcze u mnie czeka na testy ale ponoć też jest b. fajny tylko bardziej stylizujący od mandarynkowego

a to gapa ze mnie nie doczytalam juz trudno nastepnym razem zamowie mandarynkowy chyba, ze ten okaze sie dobry dla moich lokow
Dziekuje za probaska JMO wlasnie dostalam przesylke jutro testy zapach ma obledny

[123sciri]

Napisane przez anula_ga

Holusia kochana
Ja na przykład nie uważam, żeby zrobienie ekoampułki w domu było takie proste i tanie. Myslę, że producent ma swoje tajemnice w tej kwestii - chociażby ten tajemny składnik, dokładne proporcje wszystkich składników, jakość i ich pochodzenie. Pewnie udałoby sie po iluś tam próbach odtworzyć coś bardzo do niej zbliżonego, ale wiązałoby sie to z próbami nieudanymi (zmarnowane składniki) oraz z koniecznością chociazby podstawowego wyposażenia domowego laboratorium (zakup nawet podstawowych przyrządów i srodków zapewniających pracę w warunkach sterylnych to też są wydatki i to niekoniecznie małe, zależy jakiej jakości zakupy poczynimy i jak bardzo dokładni bedziemy chcieli być w naszym mieszaniu). Jeśli ktos nie ma zamiaru bawic sie w domowe robienie kosmetyków na powaznie i w szerszym spektrum, to napewno zabawa ze zrobieniem jednego produktu jest bez sensu i za droga. Nie zapominajmy tez o czasochłonnosci takiej zabawy - a czas to pieniądz
Ale to jest moje zdanie, wynikające z doświadczenia z robieniem kosmetyków w domu i wywaleniem kupy kasy na oprzyrządowanie i półprodukty. Jak widać ja wróciłam do gotowców
I pomimo, że zabawa w rozgryzanie składników ekoampułki była interesująca to ja bym sie nie podjęła jej zrobienia w domu obiecując, że zrobię ją identycznie jak p&r.

w moim przypadku to co napisałaś to święta prawda -ja ma dwie lewe ręce do kosmetyków samorobionych i chociażby nie wiem jak prosta receptura potrafi mnie przerosnąć.
Już nie wspomnę o tym że zwyczajnie nie-ufam temu co sama zrobię i wolę oddać to w ręce profesjonalistów, bo na koniec dnia to nie chodzi tylko o składniki ale i o technologię i proporcję.


co nie zmienia faktu że czasem irytuje niewspółmierna cena do produktu, no ale liczy się nasz subiektywnie odczuwany efekt

effa o b5 designe czytałam same dobre rzeczy więc myślę że nie powinnaś być zawiedziona, ale następnym razem skuś się też na mandarynkowy bo jest naprawdę fajny.
Dobrze że paczuszka doszła bo się martwiłam o nią w tym upale daj znać jak ci podpasuje pasta JMo tylko powtarzając za natką użyj tylko ociupinkę

[iivii]

Napisane przez Kretka666

A krem Gaia jest cudowny Wystarczy mi go odrobinka, żeby wysmarować twarz, jestem pod wrażeniem. Pianka kokosowa też super, póki co używam do niej ręczniczka bawełnianego, takiego do twarzy, bo czekam na muślinowe ściereczki z TBS. Dla testu użyłam ręczniczka i według mnie (a nie mam porównania z muślinową) sprawuje się dobrze.

Wczoraj użyłam próbki filtra JMO (Margo ) i nie wiem co mam o nim myśleć. Jesteście wszystkie zachwycone, a ja się nim posmarowałam i byłam biała Po dokładnym wsmarowaniu, wklepywaniu była rozbielona, rozjaśniona wciąż. I troszkę "choro" wyglądałam przez to (reszta ciała ciemniejsza była niż twarz), naturalnie mam karnację taką średnią, nie jestem blada plus mam czerwone poliki, których niczym nie kryję. Więc widać było to bielenie.
Do tego od razu zaczęła mi się skóra pocić.
Też macie taki problem z tym filtrem? Czy po prostu on nie dla mnie?

A który masz kremik z Gai? Bo nie pamiętam.
Co do filtra JMO, to ja też użyłam go dziś pierwszy raz i chyba mam podobne spostrzeżenia co ty. Mi akurat bielenie nie przeszkadza.
Zmartwiło mnie coś innego. Zanim zaczęłam używać kremu Gaia miałam taką szczypiącą twarz, nie wiem jak to określić... czułam, że mam skórę na twarzy. No i dziś jest podobnie po filtrze JMO. Coś z nim nie tak? Za ciężki czy co?

[hola ola]

Napisane przez 123sciri

margoltka pukka śliczności

anastazjawu śliczne zbiory, i kolejna kusicielka JMO, no ja po prostu
muszę wypróbować tą kuracje torebek

nie wytrzymałam i otworzyłam koncentrat AMB fajny lekko tłustawy jest ale wchłonął mi się ślicznie, i jak on fajnie pachnie -przypomina mi to zapach serum z vit C JMO

Sciri dla mnie AMB o niebo lepszy niz serum JMO z vit C, serum zużyłam całe i szału nie było specjalne,za to koncentrat to uzywam 2 razy w tyg. bo obawiam sie zapychania.

[Korah]

Napisane przez hola ola

Korah wyluzuj i nie zapędzaj się, wiem co kupowałam, wiedziałam jaki ma skład i ile +/- kosztuje sam produkt a ile płace za markę wiec daruj sobie niegrzeczne uwagi.

Napisane przez natkaa

Holuś, nie unoś się, bo nikt absolutnie do Ciebie personalnie nic nic nie ma (skąd w ogóle takie przypuszczenie?), ale też nie można zabronić innym wyrażać swoich odczuć. Ty lubisz P&R, ktoś ma prawo czuć odwrotnie. Od tego jest nasze forum, by można było wymieniać się różnymi poglądami.

To nie ja się unoszę, a skąd ta cała dyskusja, to nie wiem, coś komuś pewnie ością stoi w gardle, albo ekoampułka albo jakieś osobiste "ale", jeśli to drugie, to proszę bardzo, na pw możesz wylewać wszelkie żale.
Ja pozostanę przy swojej wersji i Natkaa dobrze mnie zrozumiała, podpisuję się więc pod jej słowami

Napisane przez makki

Mam podobne zdanie na ten temat.
Mi w ogóle nie odpowiadają kremowe konsystencje, a już nakładanie kolejnej warstwy to zbrodnia dla mojej cery-dlatego wolę unikać nadmiernego słońca niż dodatkowo nakładać coś na twarz.

Kiedy zaczęłam używać łagodnych żeli do mycia twarzy i łagodnie traktować skórę, praktycznie nie potrzebuje zbytniego nawilżania, na noc nic nie stosuję- ewentualnie tonik.
Czasami na dzień też odpuszczam, bo nie widzę takiej potrzeby. Skóra sama wie najlepiej czego jej trzeba. Ale to tylko moje spostrzeżenia.

Bardzo się cieszę, że ktoś ma podobne zdanie. Zgadzam się z Tobą w 100% i widzę, że mamy podobny sposób pielegnacji oraz spostrzeżenia. A co lubisz najbardziej do mycia twarzy takiego właśnie delikatnego, ale skutecznie czyszczącego, masz jakiś konkretny hit? Może się zainspiruję