kosmetyki mineralne Lucy Minerals

[kamilanna]

U mnie podklad Lucy jest kaprysny
Jednego dnia cudo tylko po to zeby na drugi dzien sie na mnie obrazic
Za kazdym razem sposob aplikacji jest ten sam i do tego reszta kosmetykow bez zmian
mimo to kazdego dnia mnie zaskakuje raz dobrze , raz zle.
Na szczescie czesciej jej sie zdarza zaskoczyc mnie przyjemnie

[pati23]

No i moje próbki niestety nie doszły więc napisałam do Ann. Wczoraj wysłała mi ponownie próbeczki jeszcze ze starym składnikiem i napisała mi, że jakbym chciała duże opakowanie z tym składnikiem to wystarczy, że do niej napiszę bo jeszcze ma zapasy. Tak więc bardzo miło z jej strony

Kurcze jak teraz te próbki nie dojdą to się bardzo zdenerwuje

[CurlyDorothy]

Pierwsze wrażenia z testów Lucy Original Moja cera jest niezbyt piękna, z rozszerzonymi porami, zaczerwieniona i niezbyt gładka. Zawsze używam korektora Sunlight do zakrycia rumieńców.
Lucy nałożyłam bez korektora i tu pierwsze zaskoczenie - to legendarne krycie jest faktem! Nie wierzyłam, że to jest możliwe.
Nakładałam na gołą skórę, na SN Ultimate Luxury Treatment Powder i na primer Pixie. Najlepiej wygląda na pudrze SN - skóra jest gładka, pory lekko ukryte, podkład rozprowadzony bardzo równomiernie. Na primerze Pixie, jest troszkę gorzej, skóra nie jest tak ładnie wygładzona, ale wygląda dobrze. Na gołej skórze (przetartej tylko tonikiem) Luśka wygląda tak sobie. Trochę ściągnęła skórę, pory widać (ale nie są ogromniaste, takie normalne), trochę podkreśliła zmarszczki pod okiem. Da się tak wyjść do ludzi, ale to nie jest idealny wygląd.
Kolorystyka: z innych firm pasują mi kolory oliwkowe, neutralne. Z EDM ładnie wyglądał na mnie Light Almond, Fairly Light Neutral, z Lumiere świetnie leżą na mnie Neutrale (Light i Light Medium), z Blusche - Cappucino, Brazilian (o dziwo, bo to ciepła tonacja), Colombian.
W Lucy ideałem okazał się Pale Olive - może ciut za jasny, ale kolorystyka super. Ocień Light wpada w brzoskwinkę i wygląda trochę nienaturalnie, ale szczerze mówiąc, wtapia się bardzo ładnie i myślę, że przy lekkiej opaleniźnie może wyglądać super. Największym zaskoczeniem był odcień Fair, który w woreczku wygląda na koszmarnego prosiaka. Różowych tonów unikam jak ognia, więc nastawiłam sie na kompletną porażkę. A tu surprise, surprise - kolor wtapia się pięknie, różowości nie widać, jest po prostu szlachetna bladość.
To pierwsze wrażenie, zobaczymy jak będzie po kilku użyciach

[cathy]

może niekoniecznie związane z kosmetykami Lucy, ale dostałam przed chwilką maila od Annie:

"Hi Cathy,
I just read the news on AOL this morning about the tragic plane crash. I am so sorry. Your country must be in total shock. It is just so sad. Poland is in my thoughts and prayers.
Sincerely,
Annie from Lucy Minerals"


Pisze, że właśnie dowiedziała się o tragedii w Polsce i przekazuje nam wsparcie w myślach i modlitwach.

[aljaka]

Cathy ... to miłe

[hodowca_pokrzyw]

Bardzo mily gest ze strony Annie. Wstrzasnieci sa wszyscy na swiecie...

[aniuska18032]

Bardzo miły gest ze strony Annie. Cały świat łączy się z Nami teraz.

Żeby nie było OT. Na mnie Lucy też jest bardzo kapryśna. Kilka pierwszych prób było bardzo pozytywnych więc zdecydowałam się zamówić Lucy jeszcze z coffeberry .. a już teraz niestety skóra mi się mocniej przetłuszcza, wyszło mi kilka niespodzianek bolesnych na czole no i Lucy już nie leży tak pięknie. Mam nadzieję, że to chwilowe bo na początku było po prostu rewelacyjnie i chciałabym żeby było tak dalej skoro już zamówiłam BIGA.

[kasiek.pe]

Dzisiaj wreszcie mogłam przetestować Lucy
Jestem mile zaskoczona niewielką ilością jaką muszę nałożyć na buzię by uzyskać krycie. Podkład ładnie się rozprowadza i pięknie się wtopił Jak na razie same plusy. Mam też próbkę różu petal, jest delikatny i bardzo mi podszedł jego kolor
Zobaczymy jak Lucy będzie dalej spisywać się na mojej buzi

[bociek1709]

No niestety... Mimo wielkiej euforii, musze spojrzec prawdzie w twarz. Najprawdopodobniej Luska mnie zapycha :-(
Takiego mega wysypu bolacych gul nie mialam nigdy przenigdy w zyciu, czolo, nasada nosa pod lukiem brwiowym, pod nosem, na brodzie. MASAKRA. Jestem w ciezkim szoku, bo z dnia na dzien jest ich coraz wiecej, a tylko LM jest w stalym programie...
Moja kosmetyczka twierdzi, ze to moga byc hormony - nie wykluczam, ale jakos tak chyba obstawiam Lusie :-( W koncu okres dojrzewania mam juz daaaaaaaawno za soba.
Bigi na stanie i jeszcze jeden leci :-(

A tak sie cieszylam :-(

Dzisiaj odstawilam, zobacze co bedzie dalej.

[Chaigata]

No ja czekam ciągle na LM ze zbiorowego, a doczekać się nie mogę.
Pokładam w niej duże nadzieje, szczególnie w Pale Olive, bo chciałabym już znaleźć podkład dla siebie. Bo ileż to kasy i czasu trzeba na to testowanie firm, formuł i kolorów... ah.

[Julianka_7oo7]

No niestety... Mimo wielkiej euforii, musze spojrzec prawdzie w twarz. Najprawdopodobniej Luska mnie zapycha :-(
Takiego mega wysypu bolacych gul nie mialam nigdy przenigdy w zyciu, czolo, nasada nosa pod lukiem brwiowym, pod nosem, na brodzie. MASAKRA. Jestem w ciezkim szoku, bo z dnia na dzien jest ich coraz wiecej, a tylko LM jest w stalym programie...
Moja kosmetyczka twierdzi, ze to moga byc hormony - nie wykluczam, ale jakos tak chyba obstawiam Lusie :-( W koncu okres dojrzewania mam juz daaaaaaaawno za soba.
Bigi na stanie i jeszcze jeden leci :-(

A tak sie cieszylam :-(

Oj bidoku... Lepiej odstaw. Bigi , bigami ale buzi szkoda.

Ja też caly czas testuje gołą Luśkę, Lucy Light. I na razie wysypu nie mam, ale swedzenie jest nieodłączne... ech

[moodlishka]

No to ja tez potestowalam i moge wyrazic swoja opinie. Otoz:

KOCHAM LUCY !!!

Tak, tak, tak!!!
Zaden podklad nie robil mi do tej pory takiej pieknej buzki A mam sporo do ukrycia (glownie przebarwienia i czerwone plamki po pryszczach ).

No i jak prawie wszystkim pasuje mi Cream, chociaz Pale Olive tez by sie nadal, oczywiscie w formule original. Pozostale mnie wysuszaja albo za malo kryja (jak Light).

A ostatnio zauwazylam, ze Lucy kladziona na mokro wyglada jeszcze lepiej.
Zadnych odstajacych skorek, cera piekna, naturalna jakby nie bylo podkladu a jednak jest. Caly czas sie przegladam w lusterku

Nawet po ciezkim dniu pracy wygladam tak samo, jak zaraz po pomalowaniu rano. Nic sie nie wazy, wszystko na swoim miejscu, tylko minimalne swiecenie (ale ja zawsze tak mam - cera tlusta) wystarczy odcisnac chusteczke i dalej miodzio

Zdecydowanie moj faworyt i mam nadzieje, ze zostanie ze mna juz na zawsze.

Zamowilam nawet dwa bigi w obawie, ze mogloby mi kiedys zabraknac

[agabil1]

a ja wciąż czekam na próbki (zamówione 21 marca) i biga (zamówionego 5 kwietnia )

[AppleGirl]

Mi niestety te podkłady nie przypadły do gustu. Są chyba dla mnie zbyt ciężkie.
Chętnie podzielę się próbkami.

[coldold]

Ja mam już próbki z nowej formuły oryginalnej, i dużo lepiej na mnie wyglądają niż te z coffeberry. No chyba, że wtedy miałam skórą trudną, bo po kwasach. W każdym razie big-a kupię na pewno. Próbek z początku marca nadal nie mam, więc chyba muszę napisać do Annie.

Pierwsze testy z LM w starej formule z CB, były tragedią. NIGDY nie miałam problemu z błyszczeniem czy przetłuszczaniem się skóry, a tu już po godzinie wyglądałam jakbym się oliwą wysmarowała. Choć nie chce mi się wierzyć, że to jeden składnik tak mi nie podpasował, więc tak jak pisałam, może to przez kwasiory.

[cathy]

Napisane przez agabil1

a ja wciąż czekam na próbki (zamówione 21 marca) i biga (zamówionego 5 kwietnia )

Aga, do mnie dzisiaj doleciało zamówienie z 23 marca
Dotarł w końcu mój pędzel Long Flat Top, puder OCS Finishing Powder oraz drugi big Creamy Bisque

[agabil1]

Napisane przez cathy

Aga, do mnie dzisiaj doleciało zamówienie z 23 marca
Dotarł w końcu mój pędzel Long Flat Top, puder OCS Finishing Powder oraz drugi big Creamy Bisque

Kasieńko wlałaś nadzieję w serce me. W takim razie czekam spokojnie.

Drugi big?

[Lillly0]

Napisane przez bociek1709

No niestety... Mimo wielkiej euforii, musze spojrzec prawdzie w twarz. Najprawdopodobniej Luska mnie zapycha :-(
Takiego mega wysypu bolacych gul nie mialam nigdy przenigdy w zyciu, czolo, nasada nosa pod lukiem brwiowym, pod nosem, na brodzie. MASAKRA. Jestem w ciezkim szoku, bo z dnia na dzien jest ich coraz wiecej, a tylko LM jest w stalym programie...
Moja kosmetyczka twierdzi, ze to moga byc hormony - nie wykluczam, ale jakos tak chyba obstawiam Lusie :-( W koncu okres dojrzewania mam juz daaaaaaaawno za soba.
Bigi na stanie i jeszcze jeden leci :-(

A tak sie cieszylam :-(

Dzisiaj odstawilam, zobacze co bedzie dalej.

Przykro mi Kasiu..

Ale trzymam kciuki, zeby Twoja buzia odnalazła się w innych minerałkach.. albo moze spróbuj za jakis czas z nowa formuła?
i naoewno bedzie dobrze

[bociek1709]

Dzięki Dziewczyny za wsparcie
Na razie odstawiłam i mam wrażenie, że buzia się uspokaja.
Mam zamiar dać Lusi jeszcze szansę za jakiś czas, na razie paciam się Blusche (i powiem w sekrecie, że w kryciu u mnie jest nawet lepiej niż z Luśką )

[joanaros]

Dotarł mój big

[megan_77]

Napisane przez coldold

Ja mam już próbki z nowej formuły oryginalnej, i dużo lepiej na mnie wyglądają niż te z coffeberry. No chyba, że wtedy miałam skórą trudną, bo po kwasach. W każdym razie big-a kupię na pewno. Próbek z początku marca nadal nie mam, więc chyba muszę napisać do Annie.

Pierwsze testy z LM w starej formule z CB, były tragedią. NIGDY nie miałam problemu z błyszczeniem czy przetłuszczaniem się skóry, a tu już po godzinie wyglądałam jakbym się oliwą wysmarowała. Choć nie chce mi się wierzyć, że to jeden składnik tak mi nie podpasował, więc tak jak pisałam, może to przez kwasiory.

Czy możesz napisać kiedy zamawiałaś swoje próbki z nową formułą?
Ja zamawiałam 5 kwietnia i zastanawiam się jaką formułę otrzymam

[agabil1]

Napisane przez agabil1

a ja wciąż czekam na próbki (zamówione 21 marca) i biga (zamówionego 5 kwietnia )

Napisane przez cathy

Aga, do mnie dzisiaj doleciało zamówienie z 23 marca
Dotarł w końcu mój pędzel Long Flat Top, puder OCS Finishing Powder oraz drugi big Creamy Bisque

dostałam maila od Annie. Próbki wyfrunęły dopiero w końcu marca a big dzisiaj

[cotka]

Ja sie zdecydowalam na biga lucy
ale nie bede pisac piesni pochwalnych
na poczatku wygladam strasznie, ale swietnie sie wtapia.
wysusza jak diabli, ale na lato bedzie super. no i chyba jednak mniej niz blusche i glownie dlatego sie zdecydowalam (poza tym blusche mi sie konczy )
za to wielki plus za to ze Annie zmieszala mi odcienie i jeszcze nazwala mieszanke moim imieniem, ktore widnieje sobie na etykiecie

[pranie]

A jaki w końcu jest nowy skład?
Kasiu, jak ten flat top? tez na niego czekam i juz się doczekać nie mogę Nie mogę patrzec na EDM

[carbonicum]

tez doszla w koncu do mnie paczuszka
jak narazie testuje i jeszcze nie pieje piesni pochwalnych

odcienie fajne, z 5 roznych napewno znajde odpowiedni, ale nie zauwazylam tego idealnego krycia, nadal wszystko mi przebija, twarz jakas taka ziemista sie wydaje, nie wiem jak zakryc cienie pod oczami

tak marzy mi sie taki swiezy "mokry" look, nie chce miec calkowitego matu, ani maski
dziewczyny, co zrobic z cieniami pod oczami?

[lukrecja222]

Napisane przez carbonicum

tez doszla w koncu do mnie paczuszka
jak narazie testuje i jeszcze nie pieje piesni pochwalnych

odcienie fajne, z 5 roznych napewno znajde odpowiedni, ale nie zauwazylam tego idealnego krycia, nadal wszystko mi przebija, twarz jakas taka ziemista sie wydaje, nie wiem jak zakryc cienie pod oczami

tak marzy mi sie taki swiezy "mokry" look, nie chce miec calkowitego matu, ani maski
dziewczyny, co zrobic z cieniami pod oczami?

na cienie pod oczy to korektor najlepszy Samym podkładem ciężko będzie Ci je zakryć, jeśli masz mocno widoczne. Próbowałaś Sunlight EDM, Pixie żołty?

[carbonicum]

no to chyba kolejne zamowienie bede wysylac korektora jeszcze nie mam zadnego

poprostu to dziwnie wyglada, jak twarz jest z podkladem, a te cienie pod oczami tak strasza

moje dalsze spostrzezenie co do Lucy to to, ze testowalam dzis wieczorem na umyta tylko twarz mydlem aleppo, po tym nic wiecej, na poczatku byl horror, sucho i spinajaco, po dluzszej chwili wszystko sie uspokoilo!!
i jeszcze Lucy dopiero po jakims czasie po nalozeniu zaczyna ladnie wygladac, choc u mnie dalekie to jest od idealu

[cathy]

Napisane przez pranie

A jaki w końcu jest nowy skład?
Kasiu, jak ten flat top? tez na niego czekam i juz się doczekać nie mogę Nie mogę patrzec na EDM

ja jestem na tak po pierwszym dość nieufnym podejściu do niego (bo taki jakiś mały) wiem, że pędzle z EDM będą awaryjnymi tylko
co prawda namachać się nim trzeba nieco więcej- aż mnie ręka zabolała, bo średnicę ma dość małą (dla mnie podejrzanie zbyt mała sie wydawała), ale ... nałożyłam podkład, który jest na końcu mojej listy mineralnej, zaraz przed Joppą, czyli LaurEssa i w szoku byłam (idealnie nie leżał na mnie ten LaurEss, wiec go zmyłam, bo wiem, że moja skóra może wyglądać lepiej - na przykład w Cover de Luxe, ale było całkiem ok, do ludzi wyjść mogłabym w sumie )
Aż nie chce mi się wierzyć (a przecież co nieco już testowałam w zakresie pędzlowym ), że pędzel może tak radykalnie zmienić wygląd podkładu na skórze. Zdecydowanie będę potrzebować jeszcze jednego
Z Lucy jeszcze nie testowałam (na razie z LaurEssem i Pixie Cover de Luxe), ale jutro podejście do Lucy z Long Flat Topem
EDM-owe Flat Topy to drapaki przy nim Ale mnie pędzle z EDM od dawna przestały wystarczać i mój początkowy (czyli prawie 1,5 roku temu) zachwyt nimi dawno ostygł.. Tym bardziej, że mnie jednak kłują i drapią

Cotka - fajnie mieć podkład z własnym imieniem na etykiecie

[rozwielitka]

Napisane przez cathy

EDM-owe Flat Topy to drapaki przy nim

bluźnisz! Nie wierzę!


masz ten ze zwierząt czy syntetyk?

[86Paula]

a ze mnie dzisiaj bisque zrobil niezla swinke.. mimo minta pod spodem. masakra.. poczekalam chwile czy sie moze dopasuje, ale gdzie tam. polecialam zmywac.
a na probki innych kolorow na razie czekam. zamawialam 3 kwietnia.