brak czucia

[choumoe]

Witam. Uprawiam seks od jakiś dwóch lat, biorę od roku tabletki antykoncepcyjne. Owszem, spadek libido zauważyłam, ale nie jakiś straszny po prostu kiedyś miałam bardzo wysokie a teraz raczej normalne. Piszę, bo mam problem.
Mój chłopak zawsze dawał mi ogromną przyjemność, nie mówię, że zawsze miałam orgazm, ale bardzo bardzo często i pochwowy i łechtaczkowy. Jest świetny w łóżku, dbamy, żeby nie wkradła się rutyna, ale...
...i tu zaczyna się problem. Od kilku stosunków 3 lub 4 nie wiem dokładnie nie czuję NIC. Nie czuję go w środku. Tzn czuję, że coś tam jest ale nie sprawia mi to takiej przyjemności jak zawsze. Co się stało? Czy to przejdzie? Bardzo się martwię i proszę o jakąś pomoc.

Aha, dodam jeszcze, że przed stosunkiem jestem podniecona, grę wstępną uwielbiam itd itd mam ochotę na zbliżenie, ale gdy do tego dojdzie to równie dobrze mogłabym spać Co mi się stało.

[201608251020]

wiesz co, nie chciałabym powielać stereotypów, jakie to są złe pigułki, ale ja na każdych miałam podobnie...
zero czucia, nawet w łechtaczce suchość, libido leżało i płakało, a jak już się rozkręciłam, to w trakcie miałam w głowie "kiedy się skończy?".

jestem 2 miesiące po odstawieniu i dziś kiedy TŻ mnie dotykał, mało nie odleciałam tym większe było to dla mnie zdziwienie, że na pigułkach właściwie nie czułam nic. Myślę że powinnaś pogadać o tym z Twoim ginekologiem

[limonka1983]

Napisane przez choumoe

Witam. Uprawiam seks od jakiś dwóch lat, biorę od roku tabletki antykoncepcyjne. Owszem, spadek libido zauważyłam, ale nie jakiś straszny po prostu kiedyś miałam bardzo wysokie a teraz raczej normalne. Piszę, bo mam problem.
Mój chłopak zawsze dawał mi ogromną przyjemność, nie mówię, że zawsze miałam orgazm, ale bardzo bardzo często i pochwowy i łechtaczkowy. Jest świetny w łóżku, dbamy, żeby nie wkradła się rutyna, ale...
...i tu zaczyna się problem. Od kilku stosunków 3 lub 4 nie wiem dokładnie nie czuję NIC. Nie czuję go w środku. Tzn czuję, że coś tam jest ale nie sprawia mi to takiej przyjemności jak zawsze. Co się stało? Czy to przejdzie? Bardzo się martwię i proszę o jakąś pomoc.

Aha, dodam jeszcze, że przed stosunkiem jestem podniecona, grę wstępną uwielbiam itd itd mam ochotę na zbliżenie, ale gdy do tego dojdzie to równie dobrze mogłabym spać Co mi się stało.

Najprawdopodobniej masz źle dobrane tabletki. Ewentualnie były one dobre, ale jak wiadomo, w organizmie cały czas coś "pracuje", coś się zmienia, i Twoje hormony też mogły zmienić swoje stężenie. Tak więc na dzień dzisiejszy powinnaś przejść się do gina, czy ten sprawdził, czy obecne tabsy nadal są "dobre".

[rnm]

Napisane przez paollino

wiesz co, nie chciałabym powielać stereotypów, jakie to są złe pigułki, ale ja na każdych miałam podobnie...
zero czucia, nawet w łechtaczce suchość, libido leżało i płakało, a jak już się rozkręciłam, to w trakcie miałam w głowie "kiedy się skończy?".

jestem 2 miesiące po odstawieniu i dziś kiedy TŻ mnie dotykał, mało nie odleciałam tym większe było to dla mnie zdziwienie, że na pigułkach właściwie nie czułam nic. Myślę że powinnaś pogadać o tym z Twoim ginekologiem

miałam tak samo... próbowałam różnych, dawałam szansę. Przyjemność wróciła dopiero po odstawieniu. Byłam zaskoczona, bo tabletki dawały mi ogromny komfort psychiczny i myślałam, że to dodatnio wpłynie na całe pożycie myliłam się...

opowiedz o tym ginekologowi!

[choumoe]

no tak, ale ja jak dotąd próbowałam tylko jednych tabletek i wszystko było ok, zerowe skutki uboczne.... może tak jak pisze limonka, były dobre, ale już nie są... Uspokoiłyście mnie bo bardzo się martwiłam, że to podłoże bardziej fizyczne, jakaś choroba, wada.
Chciałabym spytać ginekologa o tabletki Yasmin bo czytałam, że sporo kobiet nie odczuwa po nich spadku libido, a niektóre zaobserwowały nawet podwyższenie.

[burrito_]

Miałam bardzo podobnie. W końcu przestałam je stosować. Jednak minęły już dwa miesiące a jest tylko trochę lepiej. O tym, co było przed tabletkami, mogę sobie póki co tylko pomarzyć.

[dzikibaczek]

miałam podobnie. brak chęci a jak już to nic z tego nie wychodziło.. brałam tabletki 7 lat. odstawiłam 8 miesięcy temu przed operacją i tak już zostawiłam. brałam je po to by być spokojniejsza i kochać się do woli bez martwienia się o ciążę. tylko biorąc tabletki nie chciało mi się kochać więc zagrożenia i tak nie było
teraz po odstawieniu kocham się z moim facetem jak dawniej. moja skóra na nowo stała się wrażliwa, czuję ciarki przy dotyku a i moje piersi są na powrót wrażliwe- a przy tabletkach nic próbowałam wiele różnych tabletek- to samo. dlatego myślałam, że to coś innego musi być przyczyną.
teraz mój facet nie może się opędzić ode mnie. po piątym razie z rzędu tłumaczy, że rano do pracy trzeba wstać- mimo, że nadal mamy ochotę niestety doba za krótka
minusy brania w moim wypadku: - brak ochoty na seks, słabe doznania, przytycie 14kg- nie spada mimo diet, problemy z włosami, operacja której powodem mogły być tabletki; teraz okres raz na miesiąc lub półtora- teraz lekarz stara się wyregulować ponieważ kiepsko się z tego powodu czuję jak się przeciąga, dostałam pryszczy!- dopiero od miesiąca się uspokoiło jak już cała chemia z organizmu uciekła- tak myślę..
podsumowując gdybym wtedy wiedziała jaką cenę będę płacić za branie tych tabletek to bym się nigdy nie zdecydowała.