kosmetyki Bourjois

[mona1978]

Nie mozna jednoznacznie stwierdzić ,że nr 95 jest uniwersalny i dla wszystkich rumieniących się

Róż dobierasz do odcienia swojej karnacji - może uda Ci się przetestować gdzieś w drogerii ? Wtedy sama ocenisz co i jak?

[panienkaZokienka]

ehh, juz nie bede meczyc...tylko ostatnie pytanie, bo oni maja tyle tych odcieni, ze zanim sie wymaziam wszystkim to mi sklepy pozamykaja =]

jaka jest ogolna zasada dobierania koloru? co dla zimnego lata? roze, beze, brzoskwinie? mat? opalizujace?

dziekuje serdecznie =*

[Paulina1988]

hejka chciałam odswiezyc ten wątek bo jutro jade do kielc kupic sobie róz do policzków i byłabym wdzieczna jesli jakis bladziuch załączył fotke z rózem 95

[oreganka]

Czy ten kolorek nr 95 ma drobinki rozświetlające?

[ryba82]

Napisane przez oreganka

Czy ten kolorek nr 95 ma drobinki rozświetlające?

Nie ma , maja natomiats wszystkie te, ktore w nazwie sowjej maja "dor"

[faustissima]

Też się napalam od jakiegoś czasu na te róże... One są boskie, wyglądają na urocze ciasteczka w ślicznych pudełeczkach i jeszcze pędzelek i oczywiście piękny, klasyczny zapach... miodzio. W ciągu tego miesiąca sobie zafunduję. Zastanawiałam się nad odcieniem 95 i 15, ale jeszcze przemyślę sprawę. W końcu będę tego używać przez 2 lata i trzeba przemyśleć...

jaka jest ogolna zasada dobierania koloru? co dla zimnego lata? roze, beze, brzoskwinie? mat? opalizujace?

Dopisuję się do pytania

[YenneferD]

Sama nie mam za wiele ich kosmetyków - dwa róże i tusz do rzęs Volume Clubbing, ale ostatnio mam chęć na jeszcze jakiś róż i cienie, i zastanawiam się nad kolorami. Stąd mój pomysł, żeby zrobić jeden wątek o kolorówce Bourjois, taki w którym będziemy wklejać zdjęcia i wymieniać się doświadczeniami nt tych kosmetyków Sama wkleję zdjęcia jak najszybciej Więc pokazujcie swoje burżujkowe zbiorki, wiem, że macie

[iziaczek]

Mnie kusi ich zielona baza,tylko ta cena(ponad 30zł) a na KWC tylko 2 opinie

Wogóle ostatnio jakos przychylniej spojrzałam na burzujki,bo nie są strasznie drogie,mają ładne opakowania i dosyc dobre opinie.

[Bulba1]

Wkleje to co ja mam z Burżuja. Róż nr. 16 Rose - bardzo jestem z niego zadowolona, nadaje taki fajny dziewczecy rumieniec Jest jasny wiec raczej dla bladolicych.
Mam dwa podklady jeden widac na zdjeciu 10 hour sleep effect, drugi Matt Lovely - oba bardzo dobrze sie spisuja ! I od kilku dni tusz Talons Alguilles ...

[zizou]

burzuja lubie dla mnie to taki troche powiew luksusu wsrod sredniej polki

lubie bardzo burzujowe lakiery do paznokci, zwlaszcza te z serii So LAque - rewelacja One Seconde tez sa fajne
roze do polikow sa fajne, mam jedna sztuke, oklepany docien Rose de jaspe troche mi skubaniec skamienial, ale do uzytku sie jeszcze nadaje.
z podkaldu 10 godzin snu jestem zadowolona - nie jest to moze podklad zimowy, ale na cieplejsze dni sie nadaje, jest delikatny i ma fajne odcienie.
mialam kiedys puder prasowany - sredni byl; i sypki - tutaj moge go porownac z sypancem clinique, bardzo fajny, mialki puder, cena tez przystepna.


moim ulubionym kosmetykiem burzuja jest zielona baza pod podklad - genialnie niweluje zaczerwienienia trudno dostepna ale jak juz sie ja dostanie to starczy na dlugo, bo wydajna.
mialam blyszczyk w ampulce [nie pamietam nazwy, tego lata wyszly] i to bylo nieporozumienie, za to gloss menthol [ten ziolony ] jest fantastyczny, na lato jak znalazl


tuszy burzuja nie lubie, bulbowate sa

[Bulba1]

Aaa zapomnialam mam tez blyszczyk Eau de gloss ! Odcien Moka Frappe, super bo w ogole sie nie klei, ladny jasny roz, ale bardzo niestety nietrwaly, trzeba czesto poprawiac...

[isa666]

Mnie od dawna kuszą róże i czekoladka
Ale do tej pory jeszcze się nie skusiłam na nic

[Gween]

Bardzo sobie chwalę kosmetyki Bourjois. Obecnie posiadam dwa róże- 34 Rose D'or - uwielbiam, taki cukierkowy róż ze złotym połyskiem i 10 Chataigne Doree - taki rudo-brąz.
Cienie Effet Lumiere- Les Bruns Cuivres je również lubię bardzo, są błyszczące i mają ładne kolorki.
Brązową czekoladkę, którą dopiero zaczęłam używać i jak na razie jestem zadowolona. A już najbardziej z tego gadżeciarskiego opakowania
Miałam jeszcze dwa tusze Pump up the volume- nie byłam zadowolona, szybko wyschnął. Drugim był Maxi frange, który też mnie na kolana nie powalił. Czasem używam jeszcze z niego białej bazy, która jest ok.
Obecnie planuję zakup błyszczyków i jakichś lakierów z Bourjois (no i czaję się na kolejny róż )

[_magdzia_]

A ja szukam i szukam tej zielonej bazy ale do tej pory jej nigdzie nie znalazłam Kuszą mnie za to cienie do oczu. Na allegro kiedyś było ich mnóstwo i kosztowały ok 30 zł Jutro idę do sephory więc pewnie jak nie na cienie to skuszę się na róż
Aha mam mascarę VC i jestem zadowolona Niestety potrzeba trochę wprawy przy malowaniu rzęs ale wszystkiego da się nauczyć

[cmoksia]

Napisane przez _magdzia_

A ja szukam i szukam tej zielonej bazy ale do tej pory jej nigdzie nie znalazłam Kuszą mnie za to cienie do oczu. Na allegro kiedyś było ich mnóstwo i kosztowały ok 30 zł Jutro idę do sephory więc pewnie jak nie na cienie to skuszę się na róż
Aha mam mascarę VC i jestem zadowolona Niestety potrzeba trochę wprawy przy malowaniu rzęs ale wszystkiego da się nauczyć

Ja kupiłam na tej aukcji cień i nie sądzę żeby był podróbą, a sprzedawca jest w porządku, więc myślę, że mogę polecić
http://www.allegro.pl/item285792499_...ewelacja_.html
mam kolor 07 Noir Emeraude no i róż nr 33. Tego drugiego zdjęcia muszę wygrzebać, bo wrzucałam go do któregoś wątku z kolekcjami kosmetyków, a zdjęcia cienia porobię i wrzucę napewno do końca tygodnia

EDIT: mam też kilka innych rzeczy, ale o tym już przy okazji zdjęć

[navi]

ja mam jeden róz nr 33 lilas d'or i jest cuuudny

no i tusz VC czarny

myslę o jakiś cieniach z tych potrojnych paletek. dobre są?

[MagJa]

Jaki fajny wątek Obiecuję, że tu wrócę z fotami i zeznaniami, bo ostatnio Burżujomaniaczka się ze mnie robi, ale póki co mykam spać

[Sunny20]

Napisane przez navi

ja mam jeden róz nr 33 lilas d'or i jest cuuudny

no i tusz VC czarny

myslę o jakiś cieniach z tych potrojnych paletek. dobre są?

Ja też mam ten róż i tusz ale róż mnie coraz bardziej denerwuje, bo strasznie twardy. Tusz jest w fazie testowania, ale ogólnie na plus.

Cienie potrójne są super bardzo lubię. Miałam już brązy i różowe, a teraz planuję kupić naturalne beże

Mam też błyszczyk effet 3D rose artic, ale nie przypadł mi do gustu. Kolor piękny, ale nierówno się nakłada i w ogóle nietrwały.

[rzyrafka]

błyszczyk eau de gloss- w lecie nie mogłam go znieść na ustach ale teraz spisuje sie rewelacyjnie choc krótko
biała czekoladka- bardzo lubię
tusz Volume Glamour Ultra Black- fajny był choć za mało pogrubiał
Volume Clubbing- jeszcze się uczę obsługiwać tę wielką szczotę
podwójna kredka do oczu Cafe&Creme- świetna
cienie pojedyncze- trochę mało trwałe ale lubię
cienie podwójne (książeczkowe z jesiennej kolekcji) są boskie- zarówno kolor jak i trwałość
hmm chyba tyle miałam z B.

Aha jak mogłam zapomnieć o lakierze- SoLaque są genialne
i jeszcze mam resztkę cienia sypkiego- kolor ładny ale sypie się niemiłosiernie

[_magdzia_]

Napisane przez cmoksia

Ja kupiłam na tej aukcji cień i nie sądzę żeby był podróbą, a sprzedawca jest w porządku, więc myślę, że mogę polecić
http://www.allegro.pl/item285792499_...ewelacja_.html
mam kolor 07 Noir Emeraude no i róż nr 33. Tego drugiego zdjęcia muszę wygrzebać, bo wrzucałam go do któregoś wątku z kolekcjami kosmetyków, a zdjęcia cienia porobię i wrzucę napewno do końca tygodnia

EDIT: mam też kilka innych rzeczy, ale o tym już przy okazji zdjęć

Dziękuję za link napewno skorzystam
Kiedyś było dużo tych paletek 3-kolorowych a teraz to już raczej sporadycznie i nie wszystkie kolory A na allegro opłacało sie kupować bo w sephorze takie cienie 3-kolorowe blisko 60 zł kosztują
No nic zobaczę co upoluję jutro ( a właściwie dzisiaj)

Aha dziewczyny miałyście może tą kredkę dwukolorową Z jednej strony białą a z drugiej czarną


rzyrafko edytowałaś posta jak ja pisałam
Napisz jak sprawuje się kredka Nie maluję się za często kredkami więc przydałyby mi się takie dwie "połówki"

[rzyrafka]

część brązowa jest bardzo trwała, bardzo wydajna ostatnio używam jej codziennie a strugam raz na jakieś 2 tygodnie części jasnej używam może raz na miesiąc

[volje]

uu, fajny wątek uwielbiam Bourjois za te dziewczęce opakowania!
aktyalnie posiadam róż nr 33 lilas d'or [już drugi - pierwszy podkradłam mamie daaawno temu] i Volume Clubbing
czaję się na podkład 10 Hours Sleep wynegocjowałam w Sephorze próbkę w kolorze 72 - jutro testuję i jeśli okaże się fajny, to może zdążę na promocję -30% trzymajcie kciuki.

[Ajsun]

Mam 3 roze tej firmy. Wszystkie super, tylko roznia sie twardoscia.
Ten, ktory kupilam w Douglasie jest bardzo twardy - Rose de Jaspe 95. Juz na samym poczatku spadl mi na ziemie i wieczko sie zepsulo, mimo to wiekszy doplyw powietrza nic nie zmienia jego konsystencji.
2 roze zakupione na allegro sa za to duzo mieksze, jak testery w perfumeriach. Nie wiem czy to kwestia odcieni, czy sprzedawcy internetowego... Ale dodam, ze opakowania nic sie nie roznia od tego zakupionego w Douglasie.
Mam Rose d`Or 34 i Brun Illusion 11.
Rose d`Or zdecydowanie do chlodnego typu urody, jest taki cukierkowaty i przez to, ze naklada mi sie go zbyt duzo jakos nie moge sie do niego przekonac. Bo aby nalozyc Rose de Jaspe musze sie namachac tym pedzelkiem wiec nie moge sie nim przemalowac.
Brun Illusion nie jest zbyt ciemny, taki morelowy brazik z lekkim zlotym odcieniem (drobinki).
Kusil mnie Lilas d`Or 33 ale prawdopodobnie jest dla mnie za ciemny. A szkoda bo bardzo ladny...

[MagJa]

Napisane przez Ajsun

Mam 3 roze tej firmy. Wszystkie super, tylko roznia sie twardoscia.
Ten, ktory kupilam w Douglasie jest bardzo twardy - Rose de Jaspe 95. Juz na samym poczatku spadl mi na ziemie i wieczko sie zepsulo, mimo to wiekszy doplyw powietrza nic nie zmienia jego konsystencji.
2 roze zakupione na allegro sa za to duzo mieksze, jak testery w perfumeriach. Nie wiem czy to kwestia odcieni, czy sprzedawcy internetowego... Ale dodam, ze opakowania nic sie nie roznia od tego zakupionego w Douglasie.
Mam Rose d`Or 34 i Brun Illusion 11.
Rose d`Or zdecydowanie do chlodnego typu urody, jest taki cukierkowaty i przez to, ze naklada mi sie go zbyt duzo jakos nie moge sie do niego przekonac. Bo aby nalozyc Rose de Jaspe musze sie namachac tym pedzelkiem wiec nie moge sie nim przemalowac.
Brun Illusion nie jest zbyt ciemny, taki morelowy brazik z lekkim zlotym odcieniem (drobinki).
Kusil mnie Lilas d`Or 33 ale prawdopodobnie jest dla mnie za ciemny. A szkoda bo bardzo ladny...

Mam podobne doświadczenia i też mam 3 róże, ale w innych odcieniach.
- 16 Rose Coup de Foudre - różowo-brzoskwiniowy - kupiony na Allegro jako nówka, jest średnio twardy, maluje się nim łatwo, ale przy pierwszej warstwie ciężko przesadzić
- 33 Lilas d'Or - ciepły róż ze złotymi drobinkami - kupiony na Allegro jako używka, jest twardy, nie da się nim chyba w ogóle przesadzić, a przynajmniej jeszcze mi się to nie udało; także Ajsun nie masz co się bać, że będzie za ciemny, bo ze mnie bledzioch, z cmoksi bledzioch, a obu nam pasuje
- 03 Brun Cuivre - delikatny brąz z domieszką pomarańczy (??) ciężko mi określić kolor - kupiony przedwczoraj w Sephorze - niebywale miękki, tak miękki, że jak paroma machnięciami (jak zwykle) nabrałam go na pędzel, to przesadziłam z ilością Także na niego muszę uważać i aplikować delikatnie, chyba mi się trafiła nadzwyczaj świeża partia, a o dziwo róż nie był wcale zaklejony (może jeszcze nie zdążył być) i wzięłam go z premedytacją, bo nie lubię potem usuwać kleju z tych Sephorwych taśm. Sprawdziłam tylko czy nietknięty i do kasy z nim.

Na podstawie tych doświadczeń śmiem twierdzić, że twardość ma jakiś tam związek ze świeżością, bo podobnie jest też z cieniami Bourjois. Miałam kiedyś z wymian 2 kolory, jeszcze w starych opakowaniach i były twarde jak kamień, próbowałam jednego z rzyrafkowych i też był twardy, a teraz mam 3 cienie kupione w UK i są raczej miękkie (oczywiście jak na wypiekane). Bez problemu można osiągnąć nimi widoczny efekt na sucho, a na mokro to już w ogóle bajka.
Podobnie z różami w Sephorach - tam nie schodzą tak ładnie jak na aukcjach, więc zawsze trochę poleżą, w dodatku w cieple, pod lampami, i stąd są twardsze niż te z Allegro.

[Basieniek]

Drogie Panie, ja zawsze watpilam w roze bourjois bo wydawaly mi sie bardzo twarde i malo zostaje na palcu po pomacaniu testera.... Jak one sie rozprowadzaja? Testery w sephorze sa bez zamkniec wiec mogly po prost wyschnac...

[Basieniek]

Oj nie dojrzalam ostatniej wiadomosci ktora zawwiera odpowiedz

[Kicia_Wampirzyca]

Zakochałam się w tym kolorze i postanowiłam, że muszę go mieć

[MagJa]

Napisane przez Basieniek

Drogie Panie, ja zawsze watpilam w roze bourjois bo wydawaly mi sie bardzo twarde i malo zostaje na palcu po pomacaniu testera.... Jak one sie rozprowadzaja? Testery w sephorze sa bez zamkniec wiec mogly po prost wyschnac...

Dokładnie, testery sklepowe wysychają od ciepła, chłoną wilgość/tłuszcz z palców, którymi się je maca i tym samym twardnieją.
A wbrew pozorom aplikuje się je całkiem łatwo choćby skośnym pędzlem Spehory, który sama posiadam, a od biedy, to nawet i tym załączonym można. Moja mama się nim maluje z powodzeniem.

[L_V]

Napisane przez Ajsun

Kusil mnie Lilas d`Or 33 ale prawdopodobnie jest dla mnie za ciemny. A szkoda bo bardzo ladny...

jestem strasznym bledziochem i używam z powodzeniem Lilas d'or. To bardzo fajny kolor, naprawdę cięzko przegiąc.

[pączek]

Fajnie, że jest taki wątek. Sama jestem (od niedawna) miłośniczką kosmetyków Bourjois a to moje kosmetyki tejże firmy których ilość namiętnie powiększam. Te dwa błyszczyki wprost ubóstwiam ;D
Tusz jeszcze z folią z Sephory bo kończę poprzedni i nie chcę go otwierać ;D
a na allegro zawsze kupowałam od użytkownika damsel miał oryginalne kosmetyki bourjois,a od miesiąca nic nie wystawia.. miałam ochotę na pare rzeczy od tego kogoś i chyba już nie będę miała okazji u niego zakupić. Cóż znajdą się inni
Edit : zapomniałam o lakierze