Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VII

[esterr]

Napisane przez mhm0808

Cześć
To się nazywa wejście

Cześć Małgosiu .
A no jak wchodzić to tak żeby zostać zauważoną heheh. Żartuję . Czas najwyższy się wreszcie przywitać .

Napisane przez promolcia

napisz coś o niej
ale z tego co czytałam tendendcji do wyprysków to Ty raczej nie masz....

Jeszcze nie używałam, jak wykończę do naczynkowej to się wezmę za nią . Tendencji do wyprysków raczej nie mam, czasem jakaś niespodzianka mi wyskoczy, głównie przed okresem. Jak trochę poużywam to dam znać .

[ranka]

hej esterr czasami widzialam Ciebie na pasku

anula, mam pytanie, jak zamawialas Lauress? sama? bo teraz drastycznie podnieslic eny za wysylke i np. najtansza kosztuje 24 dolce

ja tez czekam na NoaLab i ani widu ani slychu

[kasik71]

Napisane przez Korah

Dość ciężki skład, jeśli masz skłonność do zapychania, to uważaj. Nie bez powodu pisze "SOS", czyli raczej zalecany do doraźnego użycia raz na jakiś czas, przynajmniej ja to tak rozumiem.
Kasik, a jaką Ty masz cerę?

a wydaje się taki leciutki poratował mnie po masakrze tzw. kaszanką i zoracem

ja mam cerę grubą i tłustą (ale łatwo się przesusza i wtedy reaguje wypryskami) a moja niedoczynność tarczycy wg. ostatniego dermatologa powoduje rogowacenie przymieszkowe (stąd czasami walę zorac) a więc i skłonną do zapychania i wrażliwą (bo liszaje się robią jak przesuszę) po prostu wash&go
przy ustach i na brodzie najbardziej się zanieczyszcza
a 40 przekroczona właśnie a cera jak mojego Młodego eech (on chyba ma ładniejszą)
pocieszenie że nikt mi nie daje 40 dyszek

[esterr]

Napisane przez ranka

hej esterr czasami widzialam Ciebie na pasku

anula, mam pytanie, jak zamawialas Lauress? sama? bo teraz drastycznie podnieslic eny za wysylke i np. najtansza kosztuje 24 dolce

ja tez czekam na NoaLab i ani widu ani slychu

Cześć Ranko .

Ja też długo czekam na NoaLab, zamawiałam na początku zeszłego tygodnia a dopiero przysłali mi maila że zamówienie wysłane...

[kasik71]

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

łał łał ale zbioreczek pełny wypasik aj aj

[effa_j]

Napisane przez esterr

Ojj długo , kiedyś nawet coś popisywałam nieśmiało, ale to było kilka wątków temu . Potem męczyłam Holę () na PW, żeby mi pisała co poleca z naturalsów i co u Niej się sprawdza...i tak jakoś zaczęłam się pomału wkręcać

Dzięki

witamy na watku daje sie odczuc w twoich zbiorach duzy wplyw Holi ( p&r ) widac, ze czytasz nas skutecznie bo wszystkie watkowe hity chyba sie u Ciebie znalazly
Anula paczucha z probkami jutro do Ciebie poleci

[aga89s]

znacie wegańskie mydełka Veggie Bubbles [KLIK]? do tanich nie należą, bo jedno (120g) kosztuje 17zł + przesyłka z Niemiec (do 0,5kg) kosztuje 14zł, ale mam ochotę spróbować. Może któraś z warszawianek miałaby chęć? z przesyłką wyszłoby ok. 20zł za jedno

[Melya]

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

Wejście Smoka! Również witam i cieszę się, że się ujawniłaś i to z takim imponującym zbiorem. Jak Ci się podoba kokosowy olejek Alverde? Słyszałam, że wprowadzono go na miejsce porzeczkowego, który został wycofany... Szkoda, bo opisy zapachu były bardzo zachęcające. Ale może skuszę się na kokosowy, który, o ironio, nie ma w składzie oleju kokosowego (i dobrze, bo ten puszy mi włosy).

[natkaa]

Napisane przez Melya

Wejście Smoka! Również witam i cieszę się, że się ujawniłaś i to z takim imponującym zbiorem. Jak Ci się podoba kokosowy olejek Alverde? Słyszałam, że wprowadzono go na miejsce porzeczkowego, który został wycofany... Szkoda, bo opisy zapachu były bardzo zachęcające. Ale może skuszę się na kokosowy, który, o ironio, nie ma w składzie oleju kokosowego (i dobrze, bo ten puszy mi włosy).

Kupiłam porzeczkowy zanim go wycofali i powiem Ci, że trąci sztucznością, ale mój mąż go lubi i zużywa. Mnie nie powalił wcale, wolę ten z arniką lub na cellulit (pachną po rozsmarowaniu trochę jak siano na łące).

[jadzia_jadzia]

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny wklejam swój mały zbiór naturalnej pielęgnacji

Z produktów Baikal Herbals jestem wstępnie bardzo zadowolona

Myślę nad dalszym urozmaicaniem mojej kosmetyczki kosmetykami naturalnymi, ale sama nie wiem od czego zacząć Tzn zacznę pewnie od peelingu z BU, ale co dalej, to nie wiem

Na początek też polecam jakieś fajne mydełko. Kiedyś (jak jeszcze nie znałam naturalnej pielęgnacji) wydawało mi się, że żel myjący wszystko załatwi. A teraz? Bez mydła ani rusz. Najchętniej myłabym się wszystkimi naraz. Ostatnio przekonałam się do Aleppo (mam 50-55%) i do mydła z Błotem z Morza Martwego (w Rossie)

Napisane przez LeejdiNaati

Dzięki Próbuję się jakoś w naturalną pielęgnację wgryźć

To tak jak ja..zajrzałam tu w listopadzie i tak już zostałam

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

Witamy i zapraszamy Jaka piękna kolekcja!!!! Same wspaniałości. Phenome kocham miłością ślepą, chociaż...ostatnio nałożyłam peeling Enzymatic i poszłam pod prysznic. Nieświadoma tego co się dzieje z moją twarzą, goliłam sobie nóżki..Nie wiem co ten peeling tam ma, ale takiej czerwonej gęby to nigdy nie miałam...na szczęście po 15 minutach od zmycia tego "cuda" i schłodzeniu wodą termalną - zniknęło. Jak dobrze, że to była tylko próbka

Napisane przez jp91

... Czasem to i ja się gubię co dobre a co nie, a siedzę tu po uszy

Przeklinam dzień, w którym tu wlazłam

Wykończyłam swoje "codzienne" odżywki do włosów i niestety, ale musiałam kupić to i owo. Korzystając z okazji dorzuciłam glinki. Miałam już nie kupować, ale braki uzupełniać trzeba. Jedna glinka to glinka biała, a druga to błotko z morza martwego. Próbki to ruskie serum do 35 lat, Balsam do włosów na kwiatowym propolisie i mus Baskijski Kwiat. Ten mus to nie wiem co to jest, ale pachnie zachecająco

[cloche]

Napisane przez margoltka

Taką zasadą się kierowałam - smarowałam pupę tłuścioszkiem. Z tl.cynku wysuszały mu skórkę. Tłuścioszek tworzy warstewkę, która chroni skórkę przez siuśkami Nigdy nie stosowałam pudru do pupy.

Co do Topfera polecam puder do kąpieli. Reszta może później?

Kochana powiem szczerze, wszystko wyjdzie w praniu. Zobaczysz wszystko i tak będzie inaczej niż sobie wyobrażamy Dzidzia się urodzi i zobaczysz czego jej trzeba, co lubi, na co dobrze reaguje.

no to już jestem przekonana do tego tłuścioszka na pupkę
a że będzie inaczej niż to sobie wyobrażamy.... ech, no pewnie tak niespodzianki na porządku dziennym! ale faktycznie jakieś takie typowe kosmetyki to odłożę na później, dzieciaczek nie potrzebuje wiele

Napisane przez Korah

No niestety ceny pieluszek eko są straszne
Dokładnie, lepiej kupić olej czy masło z pewnego źródła, ale chodziło mi o to, że dla takiego malucha mogą okazać się lepsze oczyszczone oczywiście ekologicznymi metodami niż nierafinowane, które są bardziej wartościowe, ale też częściej uczulające. Dlatego tak ważne przed zakupem jest sprawdzenie źródła i przede wszystkim rzetelność producenta, jakieś atesty instytutów alergologicznych itp.

Co do pielęgnacji okolic pieluszkowych, to nie wiem jak z tym tl. cynku jest i jego zaleceniami, ale u nas właśnie bardziej się sprawdzały tłuściochy nawet na już istniejące podrażnienia, niż maści cynkowe, które wysuszały, sudocrem wywołał u syna spustoszenie. Generalnie chyba najlepsza metodą aby utrzymać tę okolicę w formie jest po prostu wietrzenie i na co uczulam, zakładanie pieluszki na dokładnie wyschniętą skórę, u nas włożenie pieluszki zaraz po kąpieli, kiedy woda jeszcze nie odparowała, albo substancja nawilżająca z chusteczek czy kremy się nie wchłonęły równało się z prawie natychmiastowym odparzeniem Mój syn uwielbiał suszenie pupy suszarką do włosów tylko trzeba uważać, bo jeśli chłopak, to lubi w takich momentach siknąć, więc należy suszarkę trzymać w bezpiecznej odległości Szum suszarki usypia podobnie, jak muzyka klasyczna a ciepły nawiew jest dla dziecka bardzo przyjemny tylko nie należy przesuszyć skóry, można jedynie podsuszyć, a dlaej pozostawić do samoistnego wyschnięcia

Osobiście uważam te podstawowe kosmetyki balsam i żel Topfer za dobre na później i przede wszystkim nie są one do zadań specjalnych, są na co dzień dobre, lekkie. Natomist olejek i pudry są bardzo fajne składowo. Na puder można się skusić dla noworodka, a potem na resztę

Co do Fitne tłuszczu mlecznego, to wszystko o czym mówisz zgadza się, jest to opisane w linku, skład itp, a w komentarzach niektórzy pisali, na jakie potrzeby to zostało stworzone i wyjaśniło się, skąd ta nazwa

ale w sklepach z półproduktami można sobie wybierać między rafinowanymi i nierafinowanymi - przynajmniej w sklepie, w którym się zaopatruję, wiele tłuszczyków jest w obu wersjach
a o suszarce gdześ już czytałam fajny pomysł, a na siusiaka parasolkę jakąś trza by wymyślić

Napisane przez Klolcia

Puder do kąpieli sama mam i używam trochę inaczej niż do kąpieli, ale na moje zmiany azs bardzo fajnie działa i łagodzi. Polecam jak najbardziej.

jak, jaaaaak????????

Napisane przez promolcia

fajnie się rozpisałyście o swoich dzieciowych doświadczeniach
jak już się zdecyduję, co chciałabym posiadać w ''zestawie startowym'' to poddam go Waszej ocenie

koniecznie! i później zdawaj relację na bieżąco

Napisane przez esterr

Mojej mieszanej cerze bardzo pasowały olejek Alverde z różą i z nasion truskawki. Nawet olejek ze słodkich migdałów dodawany w minimalnych ilościach do kremu bardzo fajnie działał

wejście miałaś pierwszorzędne! kolejna poleca olejek alverde z różą... chyba muszę zakupić

[Klolcia]

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

Jak ty się uchowałaś ?? Witamy i podziwiamy zbiór

Napisane przez ranka

ja tez czekam na NoaLab i ani widu ani slychu

Ja zamawiałam 25 stycznia (piątek wieczorem) i miałam równo po tygodniu u siebie, czyli 1 lutego.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez cloche

jak, jaaaaak????????

Jako, że teraz nie korzystam z wanny to po prostu pod prysznicem nim się maziam w tych miejscach z AZS. Chwilę potrzymam i spłukuję.

[Korah]

Napisane przez cloche

ale w sklepach z półproduktami można sobie wybierać między rafinowanymi i nierafinowanymi - przynajmniej w sklepie, w którym się zaopatruję, wiele tłuszczyków jest w obu wersjach
a o suszarce gdześ już czytałam fajny pomysł, a na siusiaka parasolkę jakąś trza by wymyślić

Ja osobiście nie kupiłabym półproduktu bez atestu, że jest bezpieczny dla dziecka od 1-ego dnia życia, nie wiem jak u Ciebie, ale Półprodukty z polskich sklepów nie mają takich atestów Co innego, dziecko 3-6 miesięczne, kiedy już ewentualnie można zaryzykować, a co innego noworodek.

Na siusiaka niestety nie było rady Pamiętam, jak po urodzeniu obsikał pielęgniarkę przy przewijaniu, chyba niedelikatna była, a wyszła wściekła

[milka-pilka]

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny wklejam swój mały zbiór naturalnej pielęgnacji

Z produktów Baikal Herbals jestem wstępnie bardzo zadowolona

Myślę nad dalszym urozmaicaniem mojej kosmetyczki kosmetykami naturalnymi, ale sama nie wiem od czego zacząć Tzn zacznę pewnie od peelingu z BU, ale co dalej, to nie wiem

Brawo

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

O esterr wspaniały zbiór i no i jakie wejście! wow!

Napisane przez esterr

Mam anty age, teraz wykańczam do cery naczynkowej, mam też pod oczy, do cery trądzikowej i do suchej...czyli chyba wszystkie .

A ja chciałam zapytać o spostrzeżenia dotyczące ekoampułki do cery naczynkowej


Dwa dni temu skończyłam olej z róży do ciała Alverde. Powiem szczerze, że średnio mi pasował. Szybko się wchłaniał, miał przyjemny - relaksujący i delikatny zapach róży (trochę jak olejek bułgarski, ale w dużo niższym stężeniu). Butelka z pompką bardzo wygodna, ale sam olej był mało wydajny no i stosowany sam - wysuszał. Gdy zaczęłam używać go na przemian z balsamem to dopiero zadziałał jak trzeba

[mlodziudka85]

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny wklejam swój mały zbiór naturalnej pielęgnacji

Z produktów Baikal Herbals jestem wstępnie bardzo zadowolona

Myślę nad dalszym urozmaicaniem mojej kosmetyczki kosmetykami naturalnymi, ale sama nie wiem od czego zacząć Tzn zacznę pewnie od peelingu z BU, ale co dalej, to nie wiem

Super początek. Peeling enzymatyczny wspominam pozytywnie. Wiem, że jakiś czas temu zmienili dostawce i teraz różni się składem

Napisane przez Korah

Śliczny zbiór



Płyn micelarny, ja uwielbiam ten Alphanova Bebe woda do mycia i polecam Poza tym gąbeczki celulozowe Callypso do nabycia w rossie, 4 zł za 2 szt i w sumie masz już wszystko, tak mi się wydaje, w swoim czasie polecam też zakupić spirulinę, ale nie pachnie jak Koko szanel, przestrzegam i jakieś mydełko



Dość ciężki skład, jeśli masz skłonność do zapychania, to uważaj. Nie bez powodu pisze "SOS", czyli raczej zalecany do doraźnego użycia raz na jakiś czas, przynajmniej ja to tak rozumiem.
Kasik, a jaką Ty masz cerę?

Spirulina to mój must have. Zaraz wypróbuję wersję z jogurtem naturalnym. O dziwo jeszcze nie tego nie zrobiłam

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

Padłam. Cudowny zbiór. Widzę też lubisz p&r i phenome. Jak się sprawdza to serum z Organc Therapy

Napisane przez LeejdiNaati

Powiedz mi, jak się spisują te balsamy do ciała z Pat&Rub?

Allep chcę wziąć ze sklepu zielarnia24. W ogóle, to chciałabym tam robić większość swoich naturalnych zakupów

Pozwole sobie odpowiedzieć. Polecam wpierw wypróbować którykolwiek. Ja mam tak z tą firmą, że zwykle na początku odnoszę się z dużą rezerwą do niemal każdego kosmetyku. Mam początkowo problemy z użytkowaniem. Ogólnie jestem na nie. Po czym kocham bezgranicznie . Masełka polecam nakładać jeszcze na wilgotną skórę. Zresztą tak radzi producent. W przeciwnym razie wydaję się całkowicie niewydajne i maże się po skórze. Stopień nawilżenia jest wystarczający. Dodam, że nie mam suchej skóry jeśli co jakiś czas nawilżam ciało.
Ogólnie jestem na tak.


jadzia_jadzia

Każda z nas przeklina ten dzień tak po troszku troszeńku

[cloche]

Napisane przez Klolcia

Jako, że teraz nie korzystam z wanny to po prostu pod prysznicem nim się maziam w tych miejscach z AZS. Chwilę potrzymam i spłukuję.

to też tak wypróbuję, jak już zakupię chociaż wannę mam... może dam trochę do kąpieli i co gorsze miejsca potraktuję dodatkowo

Napisane przez Korah

Ja osobiście nie kupiłabym półproduktu bez atestu, że jest bezpieczny dla dziecka od 1-ego dnia życia, nie wiem jak u Ciebie, ale Półprodukty z polskich sklepów nie mają takich atestów Co innego, dziecko 3-6 miesięczne, kiedy już ewentualnie można zaryzykować, a co innego noworodek.

Na siusiaka niestety nie było rady Pamiętam, jak po urodzeniu obsikał pielęgniarkę przy przewijaniu, chyba niedelikatna była, a wyszła wściekła

a daj spokój z atestami... wszystkie dopuszczone do sprzedaży kosmetyki mają jakieś atesty, a sama widzisz po składach, jakie badziewia, ile świństw tam pakują jak mojego brata alergika obkładaliśmy oliwą z oliwek, to nie myśleliśmy o atestach. spożywczy olej - a spisał się na medal. a głupia parafina z apteki w formie przedrogiego oilatum robiła masakrę ze skóry. i co z tego, że atesty ma i jest polecana przez tylu lekarzy?
jeśli chodzi o mieszanie bardziej skomplikowane - robienie emulsji na przykład, to też bym się nie bawiła. trzeba się dobrze znać, jakoś to zakonserwować... jeszcze sterylne warunki zachować ja wysiadam! a jeśli coś nie wyjdzie, to kto wie, co za świństwa się tam mogą dostać i rozmnażać - za duże ryzyko. bałabym się z czymś takim do dziecka.

[Korah]

Napisane przez cloche

to też tak wypróbuję, jak już zakupię chociaż wannę mam... może dam trochę do kąpieli i co gorsze miejsca potraktuję dodatkowo

a daj spokój z atestami... wszystkie dopuszczone do sprzedaży kosmetyki mają jakieś atesty, a sama widzisz po składach, jakie badziewia, ile świństw tam pakują jak mojego brata alergika obkładaliśmy oliwą z oliwek, to nie myśleliśmy o atestach. spożywczy olej - a spisał się na medal. a głupia parafina z apteki w formie przedrogiego oilatum robiła masakrę ze skóry. i co z tego, że atesty ma i jest polecana przez tylu lekarzy?
jeśli chodzi o mieszanie bardziej skomplikowane - robienie emulsji na przykład, to też bym się nie bawiła. trzeba się dobrze znać, jakoś to zakonserwować... jeszcze sterylne warunki zachować ja wysiadam! a jeśli coś nie wyjdzie, to kto wie, co za świństwa się tam mogą dostać i rozmnażać - za duże ryzyko. bałabym się z czymś takim do dziecka.

Niestety olej olejowi nierówny, także ten z Eco certem. Po prostu oleje przeznaczone dla dzieci są dokładniej oczyszczone w specjalnych warunkach ochronnych, podobnie jak ma się to z żywnością dla niemowląt. Mogą też być pozbawiane niektórych alergenów w ten sposób. Cieszę się, że kuchenny olej pomógł (my kiedyś użyliśmy oleju kuchennego rzepakowego na ciemieniuchę i pomogło, ścierałam z naolejowanej na godzinę główki delikatnie pieluszką tetrową, a tą ciemieniuchę notabene spowodowała oliwka J&J), ale co jeśli taki kuchenny zawierałby jakieś potencjalne alergeny, np domieszki innych olejów, które mogą uczulać, np orzechowych, a może zawierał, ale akurat Twój brat czy mój syn na nie nie są uczuleni Albo jakieś barwniki, o których producent nie ma obowiązku pisać, tzw śladowe ilości, albo był czymś jeszcze zanieczyszczony, przez co nie mógłby być składnikiem rekomendowanych kosmetyków dla niemowląt To jest tak jak z tym przysłowiowym liściem aloesu, lepiej, żeby był bez skórki, jeśli zamierzamy z niego wycisnąć sok. Wiesz, dla mnie nie jest to obojętne. Uczulam na to, bo sama jestem mamą alergika z 5-letnim stażem, mamą, która dużo i długo błądziła z pielęgnacją problemowej skóry syna, czego negatywne skutki mamy do dzisiaj, ale o tym kiedy indziej i mogę powiedzieć jedno, nie warto ryzykować z kosmetykami niepewnymi zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dziecka, ani oszczędzać.

Niestety różnice są widoczne gołym okiem w zachowaniu się skóry mojego dziecka po chociażby
oleju migdałowym różnych firm, zarówno oliwka Hipp jak i produkt Sunniva med ze sklepu z półproduktami wysuszała mu skórę, a olejek lepszej jakości odrobinę droższy sprzedawany w aptece jakiegoś producenta leków okazał się strzałem w 10, bo był tłoczony i rozlewany w atmosferze ochronnej.

Dziecko w pierwszym miesiącu życia rośnie jak ciasto drożdżowe, tak samo szybko potrafi się zmienić jego skóra ze zdrowej w chorą i to na długie lata, ja podejrzewam, że u syna permanentną suchość skóry wywołały J&J. Kiedy ja byłam w wieku dojrzewania, leczyłam trądzik serią Clean&Clear tej marki i do dziś mam z cerą problemy zupełnie jakby niefizjologiczne, problemy niewiadomo skąd, a wszystko przez te syfne składy na denaturacie, mentholu i parabenach, którymi karmiłam wrażliwą młoda cerę, niczego nie świadoma. Wiem po moim synu i po sobie jak jest naprawdę, jak oszukują producenci, tym bardziej, jeśli dziecko ma od kogo dziedziczyć nadwrażliwość skórną.

Sorry, że się rozgadałam, ale brakowało mi takich pogaduszek

[milka-pilka]

Napisane przez mlodziudka85

Spirulina to mój must have. Zaraz wypróbuję wersję z jogurtem naturalnym. O dziwo jeszcze nie tego nie zrobiłam

Ja zawsze spirulinę rozrabiam z dodatkiem jogurtu naturalnego, a i tak mocno działa

[kasik71]

Napisane przez jadzia_jadzia

Na początek też polecam jakieś fajne mydełko. Kiedyś (jak jeszcze nie znałam naturalnej pielęgnacji) wydawało mi się, że żel myjący wszystko załatwi. A teraz? Bez mydła ani rusz. Najchętniej myłabym się wszystkimi naraz. Ostatnio przekonałam się do Aleppo (mam 50-55%) i do mydła z Błotem z Morza Martwego (w Rossie)

Jadziula to ja Ci zazdroszczę bo też kocham naturalne mydełka ale mogę używać tylko do ciała bo jak użyję do twarzy to zaraz masakra jakaś jest na facjacie mej i wysusz

Polecam mydełko do ciałka tybetańskie z mlekiem z klaczy mongolskiej o zapachu różanym (a dokładniej różanych konfitur) (mój następca mydełka Alep Premium) taki tłuścioszek

[mhm0808]

Napisane przez jadzia_jadzia

Witamy i zapraszamy Jaka piękna kolekcja!!!! Same wspaniałości. Phenome kocham miłością ślepą, chociaż...ostatnio nałożyłam peeling Enzymatic i poszłam pod prysznic. Nieświadoma tego co się dzieje z moją twarzą, goliłam sobie nóżki..Nie wiem co ten peeling tam ma, ale takiej czerwonej gęby to nigdy nie miałam...na szczęście po 15 minutach od zmycia tego "cuda" i schłodzeniu wodą termalną - zniknęło. Jak dobrze, że to była tylko próbka

kwas mlekowy.

Napisane przez milka-pilka

Ja zawsze spirulinę rozrabiam z dodatkiem jogurtu naturalnego, a i tak mocno działa

ę
ech ja dodaję do masek algowych bielendy (ok. 1/4), (nie często mi się to zdarza no ale tak też nie śmierdzi...

[kasik71]

mhm0808
a może Młody by się przekonał do mydełka DuDu Osun (jest owalne) jak gryzą go "kańciaste" mój Młody właśnie używa (pomogło mu z krostkami na plecach)

[margoltka]

Napisane przez LeejdiNaati

Ja mam z Baikal Herbals i nie pachną intensywnie

Kosmetyki Babuszki już mam i rzeczywiście nie pachną intensywnie, jest ok

Napisane przez gayenka

Ma niestety :/

Ja mam kessę od Margoltki naszej i czarne mydełko też miałam, super duet

Cieszę się, że dobrze służy. Podziwiam Was, że potraficie używać czarnego mydła.

Esterr piękny zbiór, tylko tak dalej

Napisane przez jp91

My powinnyśmy zrobić jakąś sondę, najlepszy sprawdzony krem do takiej i takiej skóry, najlepsze oleje, najlepsze myjadła... Czasem to i ja się gubię co dobre a co nie, a siedzę tu po uszy

A ja sądzę, że to nie ma sensu. Nawet najbardziej popularny kosmetyk nie wszystkim bedzie sużył. Chociażby szampon Love2Mix z chilli u mnie powoduje niemiłosierne szczypanie i swędzenie skóry. A większość z Was bardzo go lubi. Najlepsza rada to testowanie. Z czasem każda z nas wie już czego jej skóra, czy włosy potrzebują, a czego absolutnie nie tolerują.

Napisane przez ranka

...

ja tez czekam na NoaLab i ani widu ani slychu

Napisane przez esterr

Cześć Ranko .

Ja też długo czekam na NoaLab, zamawiałam na początku zeszłego tygodnia a dopiero przysłali mi maila że zamówienie wysłane...

Wiecie co, mam wrażenie, że oni się nie wyrabiają. Może za mało personelu. Nie chcę ich bronić, ale czasami ciężko jest rozkręcić coś własnego. Szczególnie u nas w Polsce.

Napisane przez aga89s

znacie wegańskie mydełka Veggie Bubbles [KLIK]? do tanich nie należą, bo jedno (120g) kosztuje 17zł + przesyłka z Niemiec (do 0,5kg) kosztuje 14zł, ale mam ochotę spróbować. Może któraś z warszawianek miałaby chęć? z przesyłką wyszłoby ok. 20zł za jedno

Fantastyczne

[anula_ga]

Napisane przez jp91

ciemny brąz pofarbuje się jak przyjdzie jutro pewnie wyślą, może do pt dojdzie chcę wymieszać z odżywką i herbatą, może wtedy włosy nie będą wysuszone. A jak będę miała jakieś wątpliwości to będę Cię męczyć

chyba kawę można tez stosowac zamiast wody.
męcz, męcz
Po nakładaniu z odzywką kolor szybciej mi się wypłukuje. Nakładam bez ulepszaczy, a potem po prostu intensywniej niż zwykle nakładam oleje i maski.

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

no, no, no
nazbierałaś cudeniek

Napisane przez jp91

Super masło do ciała to Love2mix z shea i macadamia, najlepsze!

Napisane przez ranka

anula, mam pytanie, jak zamawialas Lauress? sama? bo teraz drastycznie podnieslic eny za wysylke i np. najtansza kosztuje 24 dolce

jak ja zamawiałam - dawno temu, to jeszcze przesyłka nie była droga.....
zamawiałam z ich strony.
może poluj na zbiorowe??

Napisane przez effa_j

Anula paczucha z probkami jutro do Ciebie poleci

Napisane przez jadzia_jadzia

Przeklinam dzień, w którym tu wlazłam

Wykończyłam swoje "codzienne" odżywki do włosów i niestety, ale musiałam kupić to i owo. Korzystając z okazji dorzuciłam glinki. Miałam już nie kupować, ale braki uzupełniać trzeba. Jedna glinka to glinka biała, a druga to błotko z morza martwego. Próbki to ruskie serum do 35 lat, Balsam do włosów na kwiatowym propolisie i mus Baskijski Kwiat. Ten mus to nie wiem co to jest, ale pachnie zachecająco

oj tam, oj tam

fajne zakupy!

[mhm0808]

Napisane przez kasik71

mhm0808
a może Młody by się przekonał do mydełka DuDu Osun (jest owalne) jak gryzą go "kańciaste" mój Młody właśnie używa (pomogło mu z krostkami na plecach)

o dzięki jak znam życie wygląd nie będzie mu pasował (się wkurzał jak mu dałam mydło z glinką - wg niego to błoto było ale jak mówisz, że dudu osum działa, to wypróbujemy... i tak muszę złożyć zamówienie...

[kasik71]

Napisane przez mhm0808

o dzięki jak znam życie wygląd nie będzie mu pasował (się wkurzał jak mu dałam mydło z glinką - wg niego to błoto było ale jak mówisz, że dudu osum działa, to wypróbujemy... i tak muszę złożyć zamówienie...

tylko uwaga Małgoś dudu osun jak się pieni to na czarno a jak Młody esteta to nie wiem czy nie będzie kręcił nosem (no i dość mocny zapach ma - taki trawy cytrynowej)

[LeejdiNaati]

Napisane przez jadzia_jadzia

Na początek też polecam jakieś fajne mydełko. Kiedyś (jak jeszcze nie znałam naturalnej pielęgnacji) wydawało mi się, że żel myjący wszystko załatwi. A teraz? Bez mydła ani rusz. Najchętniej myłabym się wszystkimi naraz. Ostatnio przekonałam się do Aleppo (mam 50-55%) i do mydła z Błotem z Morza Martwego (w Rossie)


To tak jak ja..zajrzałam tu w listopadzie i tak już zostałam

Muszę spróbować jak najszybciej tego mydła Allep, bo każdy tak chwali, że chcę go mieć już a nie mam nawet za co kupić, bo spłukałam się zakupem pudru z Ben Nye

Napisane przez mlodziudka85

Super początek. Peeling enzymatyczny wspominam pozytywnie. Wiem, że jakiś czas temu zmienili dostawce i teraz różni się składem

Pozwole sobie odpowiedzieć. Polecam wpierw wypróbować którykolwiek. Ja mam tak z tą firmą, że zwykle na początku odnoszę się z dużą rezerwą do niemal każdego kosmetyku. Mam początkowo problemy z użytkowaniem. Ogólnie jestem na nie. Po czym kocham bezgranicznie . Masełka polecam nakładać jeszcze na wilgotną skórę. Zresztą tak radzi producent. W przeciwnym razie wydaję się całkowicie niewydajne i maże się po skórze. Stopień nawilżenia jest wystarczający. Dodam, że nie mam suchej skóry jeśli co jakiś czas nawilżam ciało.
Ogólnie jestem na tak.

A ja właśnie mam odwrotnie. Na początku widzę duże zmiany przy nowym kremie/olejku itp a dopiero później, po dłuższym stosowaniu mogę się wypowiedzieć czy kocham czy faktycznie nienawidzę

A ten peeling z BU jest teraz po zmianie składu jakiś gorszy czy coś?

P.S. Co polecacie z Alverde? Koleżanka zrobi mi zakupy końcem marca

[hola ola]

Napisane przez esterr

Czas żebym się przywitała .
Czytam Wasz wątek od dawna i regularnie, nie ukrywam że jest dla mnie skarbnicą wiedzy.
Kiedyś już próbowałam porzucić "tradycyjne" kosmetyki na rzecz naturalnych, ale za mało wiedzy i samozaparcia i niestety nie wyszło. Poza tym trafiałam na kosmetyki, które mnie odrzucały, jak np. szampony o konsystencji gluta, no nie mogłam się do nich za nic przekonać . Ale czytanie wątku skutkowało kolejnymi próbami i teraz moja "kolekcja" kosmetyków naturalnych przedstawia się jak na zdjęciach . Czekam na zamówienie z NoaLab .
Wciąż jeszcze zużywam zapasy kosmetyków "tradycyjnych", ale teraz już zastępuję je naturalnymi.

WItaj Elu
piękny zbiór, ale u Ciebie zawsze tak jest że masz super kosmetyki
wiesz ze o Tobie myslalam bo kiedy przyslaąłs mi olejek migdałowy loccatine i on jest zapach i dumam nad zakupem ale chciałam znac Twoja opinię

Napisane przez esterr

Ja je bardzo lubię, szczególnie hipoalergiczny i rozgrzewający. Hipoalergiczny przepięknie, delikatnie pachnie, tak wiosennie. Rozgrzewający kojarzy mi się z piernikiem, jest bardziej korzenny, idealny na jesienno-zimowe dni. Właściwości pielęgnacyjne podobne, bardzo suchej skórze na pewno nie dadzą rady, ale do stosowania rano są idealne, bo szybko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustego filmu .

seria hipolaergiczna jest moją ukochaną używam masła, balsamu i żlu pod prysznic ponad 4 mce i widze jak bardzo poprawił sie stan mojej skóry (wiecznie kiedys suchej)

Napisane przez esterr

Ojj długo , kiedyś nawet coś popisywałam nieśmiało, ale to było kilka wątków temu . Potem męczyłam Holę () na PW, żeby mi pisała co poleca z naturalsów i co u Niej się sprawdza...i tak jakoś zaczęłam się pomału wkręcać

Dzięki

żadne męczyłam

Napisane przez effa_j

witamy na watku daje sie odczuc w twoich zbiorach duzy wplyw Holi ( p&r ) widac, ze czytasz nas skutecznie bo wszystkie watkowe hity chyba sie u Ciebie znalazly
Anula paczucha z probkami jutro do Ciebie poleci

[gayenka]

Napisane przez margoltka

Kosmetyki Babuszki już mam i rzeczywiście nie pachną intensywnie, jest ok





A ja sądzę, że to nie ma sensu. Nawet najbardziej popularny kosmetyk nie wszystkim bedzie sużył. Chociażby szampon Love2Mix z chilli u mnie powoduje niemiłosierne szczypanie i swędzenie skóry. A większość z Was bardzo go lubi. Najlepsza rada to testowanie. Z czasem każda z nas wie już czego jej skóra, czy włosy potrzebują, a czego absolutnie nie tolerują.

Margoltko a co masz fajnego babuszki Agafii?

Ja się zgadzam. Moja cera jest bardzo trudna, opanowałam ją, ale wiem, że to czego używam może nie pasować wielu osobom Już sam fakt, że myję twarz płynem do higieny intymnej u wielu wywołuje dziwne reakcje

[mhm0808]

Napisane przez kasik71

tylko uwaga Małgoś dudu osun jak się pieni to na czarno a jak Młody esteta to nie wiem czy nie będzie kręcił nosem (no i dość mocny zapach ma - taki trawy cytrynowej)

będzie się rzucał, oj będzie... ale co mi tam niech się rzuca - jego prawo
z Alvą też się rzucał na początku a teraz żyć bez niej nie może.

Szkoda tylko,że jak człowiek 4-3 rzeczy chce kupić to musi składać zamówienie w 2-3 sklepach

Że też nie może być wszystko w jednym

Niniejszym ogłaszam, że potrzebuje kupić a) w zdrowych-kosmetykach (alva i balm balm) b) w lawendowej farmie (te mydełka się za szybko kończą i to dudu osum bym kupiła...
Może któraś warszawianka też coś potrzebuje???
(wraz z pojawieniem się Esterr frakcja warszafska się wzmocniła

[LeejdiNaati]

Dziewczyny a co Wy na to, żeby zrobić osobny wątek o naturalnych hitach i kitach 2012 roku? Sądzę, że wielu dziewczynom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z naturalnymi kosmetykami, okaże się on pomocny