Jem niezdrowo, i co?

[PoisonQueen]

Przepraszam za osobny wątek, ale myślę, że to najlepszy pomysł... Muszę poprostu osobno opisać swój problem, a mianowicie...

Nadwagę mam niewielką, 2 kilo, ale dla mnie to dużo znaczy, tymbardziej z tego względu, że jeszcze niedawno(rok? półtora?) byłam bardzo szczupła. Teraz gołym okiem widać jak mnie przybywa, napływające kilogramy, boję się tego.

Obecnie mam 57 kilo, z tabeli BMI i na moje oko, aby było ładnie i w porządku potrzebuję zrzucić 7 kilo, jestem niska.


Kompletnie nie znam się na dietetyce, wiem dobrze że są tutaj specjalistki od tych spraw. Widzę chociażby po waszych jadłospisach.

Mój problem polega na tym, że jem bardzo niezdrowo. Pozatym nie mogę jeść białka(uczulenie, ale małe ilości przejdą), jestem wegetarianką.

Próbowałam paru diet, ale były zbyt rygorystyczne(czyt. było mi słabo, mdlałam) lub mało co robiły.

Myślę, że klucz do sukcesu to zdrowe odżywianie i więcej ruchu.
Czy ktoś pomógłby mi w sporządzaniu jadłospisów.


Mogę podać swój sprzed miesiąca:
Ś: NIC
2Ś: Baton Princessa, Słodka Orenżada, Rogalik 7Day`s z czekoladą
OBIAD: Pizza, coca-cola
Kolacja: Frytki z ketchupem,

w międzyczasie: batonik, chipsy, galaretki...


JADŁOSPIS Z DZIŚ:
Ś: kromka chleba z masłem i serkiem
2S; NIE MA
OBIAD: 100 gram kaszy gryczanej z cebulką, połowa jajka sadzonego
Kolacja: Talerz ziemniaków z przyprawami[smarzone na oleju]

wiem, że jest źle, ALE CHCĘ, i będę się starać... Jeśli ktoś pomoże.



Pozdrawiam i proszę o pomoc...

[PoisonQueen]

proszę...

[april:)]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668 tu znajdziesz sporo informacji

[Ather]

Na pewno przeglądałaś wątek dot. codziennych jadłospisów, to też dlaczego nie zaczniesz się wzorować na co poniektórych, prawidłowych i chwalonych jadłospisach ? Oczywiście redukcyjnych, wyłączając z nich tak duże ilości białka.

...lub przeczytaj chociaż wątki podwieszone, tam jest wszystko ładnie opisane przez Italiaankę, podział białka, tłuszczy (wymienione są źródła NNKT), prawidłowa kompozycja posiłków.

Przede wszystkim bez treningów / ćwiczeń - ani rusz.
Prawidłowo skomponowana dieta, zmiana nawyków żywieniowych na stałe oraz ćwiczenia, dadzą Ci w rezultacie upragnione efekty.

[Aralka]

Ojojku, rzeczywiście kiedyś jadłaś strasznie niezdrowo
Teraz jest lepiej, ale nadal jest sporo do zmian.
Przede wszystkim trochę mało, niezróżnicowane, brak warzyw, owoców itp.

[PoisonQueen]

Napisane przez Ather

Na pewno przeglądałaś wątek dot. codziennych jadłospisów, to też dlaczego nie zaczniesz się wzorować na co poniektórych, prawidłowych i chwalonych jadłospisach ? Oczywiście redukcyjnych, wyłączając z nich tak duże ilości białka.

...lub przeczytaj chociaż wątki podwieszone, tam jest wszystko ładnie opisane przez Italiaankę, podział białka, tłuszczy (wymienione są źródła NNKT), prawidłowa kompozycja posiłków.

Przede wszystkim bez treningów / ćwiczeń - ani rusz.
Prawidłowo skomponowana dieta, zmiana nawyków żywieniowych na stałe oraz ćwiczenia, dadzą Ci w rezultacie upragnione efekty.

tak, Tylko myśłałam, że pomożecie mi osobiście, ze względu na mój wegetarianizm, skazę białkową. Korzystałabym z tamtych jadłospisów, tylko np. nie mogę pić mleka, jeść dużo serka, mięsa...

[Aralka]

A jesteś uczulona na wszystkie białka?
Bo ja jestem uczulona tylko na białko mleka...
A wegetarianizm, to też całkowity rozumiem? Ryb nie jesz itp?

[nailpolish]

spróbuj całkowicie wyeliminować niezdrowe rzeczy takie jak pizza, batoniki, chipsy, oranżady itp, od czasu do czasu można, pewnie, ale to strasznie nie zdrowe!i barrrdzo kaloryczne.
więcej ruchu, to jest klucz do super sylwetki.
a czy byłaś może u jakiegoś dietetyka? na pewno dużo by Ci pomógł i skompletował dobrą dietę, bez białka.

[Ather]

Napisane przez PoisonQueen

tak, Tylko myśłałam, że pomożecie mi osobiście, ze względu na mój wegetarianizm, skazę białkową. Korzystałabym z tamtych jadłospisów, tylko np. nie mogę pić mleka, jeść dużo serka, mięsa...

Ile białka możesz dziennie spożywać ?

[PoisonQueen]

Tak. To jest uczulenie tylko na białko mleka(tzn. skaza białkowa).
jeśli zjem pół jogurtu naturalnego na dzień to jest ok. Jeśli cał, coś może się pojawiać.

Wegetarianizm całkowity. Bez ryb.


dziękuję.

[nat92]

Może na początek spróbuj stopniowo zamieniać słodycze na owoce, te w dużych ilościach też nie są zdrowe, ale lepsze to niż chipsy

[Superchic(k)]

Witaj .
Zacznę od tego, że w Twoich jadłospisach brak jakiegokolwiek białka. Jesteś młoda, rozwijasz się, Twój organizm potrzebuje budulca. Skoro jesteś wege powinnaś wprowadzić do swojej diety rośliny strączkowe (m.in. fasola, ciecierzyca, soczewica, soja) i tak komponować jadłospisy, aby łączyły się one z pełnoziarnistymi produktami (w celu uzupełnienia potrzebnych aminokwasów do powstania białka pełnowartościowego).
Druga sprawa to tłuszcze. Nie widzę w Twoich jadłospisach NNKT (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe), musisz je wprowadzić (źródła: orzechy, pestki, siemię lniane, dobre gatunkowo oleje i oliwy, niektóre warzywa). Po nich poprawi Ci się kondycja włosów, cera i samopoczucie, już nie mówiąc o korzyściach dla organizmu.
Kolejną ważną rzeczą są produkty pełnoziarniste, jak już wspomniałam niezwykle (!) ważne w diecie wegetariańskiej. Zamień więc produkty rafinowane, na te nieoczyszczone, np. mąka 'biała' na razową czy orkiszową o wysokim typie, ryż biały na ryż brązowy (naturalny), makaron zwykły na pełnoziarnisty itd. Widzę w Twoim menu kaszę, to bardzo dobrze, że o niej pamiętasz i mam nadzieję, że gości u Ciebie codziennie. Oprócz gryczanej jedz także inne rodzaje: krakowską, pęczak, jaglankę. Nie zapominaj również o płatkach, szczególnie polecane są owsiane.
Nie widzę również warzyw, owoców. Staraj się wplatać je w każdy posiłek, pamiętaj także o surówkach polanych oliwą/dobrym olejem. Jedz wszystkie rodzaje warzyw i owoców, jednak ogranicz na razie ziemniaki i banany.
Powiedz mi jeszcze jak u Ciebie z produktami sojowymi - tofu, mleko sojowe? Warto by było się w nie zaopatrzyć. Mleko sojowe robi się bardzo łatwo, a w przypadku diety bezmlecznej jest polecane.

Jeszcze na zakończenie jedna ważna sprawa. Według mojej opinii, nie powinnaś teraz przechodzić na dietę redukcyjną, a na razie zająć się 'podratowaniem' organizmu, czyli po prostu zmianą diety na zdrowszą. Myślę, że po odstawieniu słodyczy i zmiany nawyków kilogramy same polecą . I jeszcze jedno pytanie? Jesteś wegetarianką 'z wyboru' czy jest to wymóg diety bezbiałkowej?


Pozdrawiam.

[Paulinka_S]

o matko... a ja mslalam, że to ja sie kiedys niezdrowo odzywiałam ale w porównaniu z Tobą to bło nic.
Powiem Ci tylko, że zmiana sposobu odzywiania naprawde jest dużo prostsza niż się może wydawać
musisz przede wszystkim jeść sniadania (na początku moze byc trudno, aj tez nie mogłam sie przyzwyczaić a teraz jem nawet jak wychodze z domu o 6 rano) i ograniczyc te wszystkie fast foody i słodycze

[PoisonQueen]

Wielkie dzięki dzierwczyny, Superchcic(k) naprawdę

Wegetarianką jestem z wyboru
Dziś słodyczy nie zjadłam wcale u mnie to wyczyn, hehe.

Postaram sie jutro skomponować posiłek dzieki Twoim wskazówkom, zobaczymy co z tego wyjdzie. Wieczorem napiszę co i jak jadłam. zobaczymy ^^

jeszcze raz dziękuję.

[Superchic(k)]

Napisane przez PoisonQueen

Wielkie dzięki dzierwczyny, Superchcic(k) naprawdę

Wegetarianką jestem z wyboru
Dziś słodyczy nie zjadłam wcale u mnie to wyczyn, hehe.

Postaram sie jutro skomponować posiłek dzieki Twoim wskazówkom, zobaczymy co z tego wyjdzie. Wieczorem napiszę co i jak jadłam. zobaczymy ^^

jeszcze raz dziękuję.

Bardzo cieszę się, że mogłam pomóc. Koniecznie wstaw jutro jadłospis, w razie czego coś jeszcze pomożemy. A pytałam o wegetarianizm, bo w pierwszy poście widzę słowo "galaretki"... jesz żelatynę ?

[Ludowa]

Napisane przez Superchic(k)

A pytałam o wegetarianizm, bo w pierwszy poście widzę słowo "galaretki"... jesz żelatynę ?

Może pektynowe.

A tak na serio - spora ilość mniej lub bardziej początkujących wegetarian zapomina o sprawdzaniu składów pod kątem żelatyny, pewnych barwników etc.
... Ale nieważne

[eternalvoyageur]

Poison Queen zycze Ci sukcesow !

[PoisonQueen]

galaretki bez żelatyny wieprzowej (: takie haribowe :P

[lapinka]

hmmmm jesz niezdrowo to staraj sie stosowac zamienniki nie samzone a pieoczone czy na parze tyjesz lykaj jakis suplement diety wspomagajacy odchudzanie ale dowiedz sie ktory nie ma zelatyny wkapsulce.

[Superchic(k)]

Napisane przez Ludowa

Może pektynowe.

A tak na serio - spora ilość mniej lub bardziej początkujących wegetarian zapomina o sprawdzaniu składów pod kątem żelatyny, pewnych barwników etc.
... Ale nieważne

Napisane przez PoisonQueen

galaretki bez żelatyny wieprzowej (: takie haribowe :P

Aha rozumiem . A już się wystraszyłam .

Napisane przez lapinka

hmmmm jesz niezdrowo to staraj sie stosowac zamienniki nie samzone a pieoczone czy na parze tyjesz lykaj jakis suplement diety wspomagajacy odchudzanie ale dowiedz sie ktory nie ma zelatyny wkapsulce.

Nie wydaje mi się, żeby suplementacja na tym etapie była konieczna. Ja bym odradzała.

[eternalvoyageur]

Ja tez bym opdradzila suplementacji. Wyglada na to ze organizm jest pozbawiony zdrowych skladnikow pokarmu, a takie suplementacje moga jeszcze pogorszyc sprawe.

[PoisonQueen]

Więc gotuję sobie właśnie obiad, tzn.
ryż curry + mieszanka mekscykańska[kukurydza, fasolka, groszek]+ wkrojona przypieczona marchewka+ sos pomidorowośmietankowy ^^

może być?

[Superchic(k)]

Napisane przez PoisonQueen

Więc gotuję sobie właśnie obiad, tzn.
ryż curry + mieszanka mekscykańska[kukurydza, fasolka, groszek]+ wkrojona przypieczona marchewka+ sos pomidorowośmietankowy ^^

może być?

Ten ryż curry to biały ryż? Mieszanka meksykańska ok, ale raczej jako dodatek, nie źródło białko, bo nie będzie go tu za dużo. Marchewka też ujdzie, aczkolwiek lepsza byłaby surowa. Sos zapewne znalazłby jakiś zdrowszy zamiennik, ale nie będę się czepiać, to nie redukcja. Poza tym nie znam ilości. Ja bym do tego dodała jeszcze np. ugotowaną wcześniej fasolę i byłby pełnowartościowy posiłek (pod warunkiem, że ryż jest naturalny).