Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

[regularkate]

Witam gorąco w drugiej części naszego wątku poświęconego samorozwojowi i nieustawaniu w dążeniach do celu

Wspieramy się wzajemnie w realizacji wszelkich swoich pragnień i marzeń. Jedne są większe, inne mniejsze - ale każde z nich jest istotne. Chcemy zmian w swoim życiu, organizacji i ustalenia priorytetów. Potrzebujemy motywacji na codzień. Tutaj dzielimy się swoimi odkryciami na temat motywacji, samorozwoju, ciekawych linków, pozytywnego myślenia czy też afirmacji.

Kontynuujemy i dalej się mobilizujemy, tak jak w części I: klik!

Nasza zacna, pracowita (zazwyczaj... ) brygada przedstawia się następująco :

Aleksanderka91
aleksandra987x
asitkax3
asta9126
Bonjour_tristesse
Darkoz
Devojce
Helineth
helloyellow02
Honey7
Ishani
Iska00
Jutte
Jyotika
klaaa
Mimio8
mysiunia81
nekofood
onemorepanda
perfect_beauty
Rarita
regularkate
suzuranka
ThankGodImWoman

Oto lista blogów o tematyce samodoskonalenia, realizowania marzeń i afirmacji, czyli to, co tygryski lubią najbardziej!

http://akcja-realizacja.blogspot.com/
http://1000awesomethings.com/
http://gdybymdorosla.com/
http://www.mateuszszymczak.pl/
http://www.magdabednarczyk.pl/
http://sztachelski.pl/tag/samorozwoj/
http://michalpasterski.pl/
http://lifeskillsacademy.blogspot.com/
http://www.projektsukces.pl/
http://www.susanjeffers.com/home/affirm.cfm
http://www.louisehay.com/affirmations/
http://www.lifeaftercollege.org/

W związku z powyższym, sezon na nową dawkę mobilizacji i samorozwoju uważam za otwarty, więc:

[mysiunia81]

Witam i melduję się w wątku
Proszę o dopisanie mnie do grupy samorozwoju ;p

[regularkate]

O kurcze, faktycznie! Mam Cię na karteluszku, ale mi się pomyliło i widzisz, co się dzieje Już się robi!

[helloyellow02]

Melduję się w nowym wątku u mnie ostatnio kiepsko z organizacją, rozleniwiłam się jak tralala.

[mysiunia81]

Już jestem

Moje małe plany na cały ten weekend:
- przepisać zeszyty do języków
- przepisać cytologię
- obejrzeć zaległe odcinki
- książka
- pies
- ogarnąć kalendarz i segregator
- olejować włosy, maska na twarz itp. :p

[Iska00]

Dzień dobry

Melduję się i obiecuję poprawę jeśli chodzi o aktywność

[gagateczkaaa]

Witajcie, można dołączyć?

Na początek się pochwalę, że dzisiaj do godziny 12 miałam odkurzony cały domek i samochody i aż dziwnie, bo z zadań na dziś to już wszystko i pozostaje tylko delektować się tym pięknym dniem

[regularkate]

Witaj, gagateczko, widzę, że przed nami praktykowanie tego samego wolnego zawodu

Ja dziś niestety kiepsko, aczkolwiek założenie II części wątku przypisuję nam wszystkim jako duży krok naprzód i sukces

Do zrobienia jednak dziś mam:
- poczytać literaturę do magisterki i wziąć się za plan
- ćwiczenia z Tiffany (chociaż boląca od rana głowa nie ułatwia)
- segregacja ciuszków - spakowanie i odłożenie na bok letnich, zrobienie miejsca swetrom i szalikom
- wieczorem spotkanie z TŻ

[helloyellow02]

Ja już dzisiaj zaliczyłam trening, obejrzałam odcinki seriali, teraz wypadałoby się zacząć ogarniać, na wieczór umówiona jestem z kumpelami.

[klaaa]

Mam nadzieję, że w tej części będę udzielać się częściej .

I pochwalę się dziś mam urodziny
i przy okazji pierwszy dzień od dawna, kiedy mam wolny dom, wolny czas i mogę robić co mi się podoba, więc korzystam na całego .
Ugotowałam sobie pyszne śniadanie i obiad, zrobiłam maseczkę na twarz i nałożyłam olej na włosy, ćwiczyłam, pouczyłam się angielskiego i nawet posprzątałam, a przede wszystkim cały dzień leci muzyka i nie słucham niczyjego narzekania na nią . A w planach jeszcze wieczorem zakupy i poczytanie książki w pociągu (no chyba, że jednak stwierdzę, że gapienie się w ciemną przestrzeń i słuchanie muzyki jest lepsze, co czasami też lubię). Takie dni to ja mogę mieć częściej

[Honey7]

Melduje się

O zgrozo, ja i Jyotika miałyśmy zrobić listy tych blogów xD Potrzeba wiecej czasu

[mysiunia81]

Napisane przez klaaa

Mam nadzieję, że w tej części będę udzielać się częściej .

I pochwalę się dziś mam urodziny
i przy okazji pierwszy dzień od dawna, kiedy mam wolny dom, wolny czas i mogę robić co mi się podoba, więc korzystam na całego .
Ugotowałam sobie pyszne śniadanie i obiad, zrobiłam maseczkę na twarz i nałożyłam olej na włosy, ćwiczyłam, pouczyłam się angielskiego i nawet posprzątałam, a przede wszystkim cały dzień leci muzyka i nie słucham niczyjego narzekania na nią . A w planach jeszcze wieczorem zakupy i poczytanie książki w pociągu (no chyba, że jednak stwierdzę, że gapienie się w ciemną przestrzeń i słuchanie muzyki jest lepsze, co czasami też lubię). Takie dni to ja mogę mieć częściej

Wszystkiego naj, naj kochana Dużo zdrówka, szczęścia, miłości w związku, a jeśli narazie bez związku to szczęścia w poszukiwaniu tego jedynego I wszystkiego czego sobie życzysz! Jeśli można wiedzieć to ile latek ci stuknęło?

Też bym chciała mieć taki dzień, cały dla siebie

[Honey7]

klaaa najlepszego !

ja już nie pamiętam kiedy miałam dzień tylko dla siebie

[regularkate]

I ja życzę spełnienia marzeń i stu latek, klaaa

Moje plany dziś jakoś się odsuwają w czasie. Ciągle coś robię, ale jeszcze nie tknęłam żadnego z punktów sobie wyznaczonych

I ciągle dziś słucham tego:

[Iska00]

klaaa, wszystkiego najlepszego.
Spełnienia wszystkich marzeń

[Jutte]

Siema dziewczyny ) witam w nowej części KADOC ( Od pierwszych literek z tytułu :P)

Napisane przez klaaa

Mam nadzieję, że w tej części będę udzielać się częściej .

I pochwalę się dziś mam urodziny
i przy okazji pierwszy dzień od dawna, kiedy mam wolny dom, wolny czas i mogę robić co mi się podoba, więc korzystam na całego .
Ugotowałam sobie pyszne śniadanie i obiad, zrobiłam maseczkę na twarz i nałożyłam olej na włosy, ćwiczyłam, pouczyłam się angielskiego i nawet posprzątałam, a przede wszystkim cały dzień leci muzyka i nie słucham niczyjego narzekania na nią . A w planach jeszcze wieczorem zakupy i poczytanie książki w pociągu (no chyba, że jednak stwierdzę, że gapienie się w ciemną przestrzeń i słuchanie muzyki jest lepsze, co czasami też lubię). Takie dni to ja mogę mieć częściej

sto lat . życzę aby Twoje plany i marzenia zostały zrealizowane i abyś miała dużo duzo sił by dążyć do celu

uwielbiam być sama w domu . wtedy czuje pełną harmonię i mogę o wiele więcej zrobić, niż jak są w domu domownicy..;/


od wczoraj miałam ponury humor, jakoś zbierało mi sie do płaczu. Wszystkie złe myśli się wokół mnie kręciły. Wkrótce kolejny egzamin na prawko, podjeście drugie. Rodzina wypytuje co i jak, kiedy prawko. Strasznie mnie to denerwuje. Tym bardziej ojciec robi mi na złość a ja za żadne skarby nie zamierzam mu powiedzieć kiedy ( gdy powiedziałam mu kiedy mam pierwsze podejście, wydzwaniał do mnie z tekstem" nie chce nic wiecej od Ciebie usłyszeć niż to ze zdałaś prawo jazdy" i rzucał słuchawką ). Naprawde żyję pod jednym dachem z dręczyciemi. On dobrze wie ze mnie to nie motywuje a wręcz dodatkowo stresuje < jestem typem nerwusa> Przed pierwszym egzaminem opanowałam strach i stres że aż sama byłam zdziwiona ( dzieki afirmacjom ). Ale teraz wiem ze przy drugim podejściem tak słodko juz nie bedzie. Boje się ze spadnie mi śnieg albo będzie ślisko na jezdni a nigdy w takich warunkach nie jeździłam.



W tym tygodniu byłam na zajęciach tanecznych AZS . Zdobyłam się na odwagę i poszłam sama . Jak zobaczyłam tancerki jakie przyszły to mialam ochote cofnąć się i wrócić do domu. No ale w myślach sobie powiedziałam ' Ejj dasz radę, pokaż im ze też można ". Nigdy nigdzie nie tańczyłam tz nigdzie sie nie uczyłam tańczyć. Uwielbiam tańczyć i wiele znajomych mówi mi że świetnie mi to idzie , tak samo ciotki i wujkowie na weselach są pod wrażeniem;p. Tańczę jak czuję .
Więc poszłam na zajęcia zeby po prostu nauczyć się jakiś kroków itd. Ale choreograf troche mnie przeraził - coś ala panowie z YCD, sztywny, chamski i poważny. Dał nam niezły wycisk. Nie wiem czy pojde kolejny raz ale jestem dumna z siebie ze poszłam na te pierwsze zajęcia .

A przed chwilą wróciłam z biegania, ach jak miło jest zobaczyć podczas biegu wfistę z gimnazjum, który za mną nie przepadał bo nie byłam typem " jeżdzę na zawody i wszystko świetnie mi idzie", natomiast wszystkie ćwiczenia robiłąm dokładnie i sie nie opieprzałam. Niestety nie potrafił tego docenić ..Ale jego mina za kołkiem bezcenna


zabieram się za wszystkie zadania uczelniane . Czas podsumować październik ( chyba nie będzie to zbyt dobrze wyglądać ).

A na wieczór maseczka z zielonej glinki na twarz, maska miód ,olej i jajko na głowe i relax



czy któraś z Was ćwiczy joge ?jeśli tak -jak zaczynałyście -same w domu czy na grupowych zajęciach?

[Honey7]

regularkate do roboty !

[LiquidLuck]

Można się przyłączyć?

Przede wszystkim chciałabym regularnie uczyć się języków obcych i przygotowywać się na zajęcia, niestety czasami czas przecieka mi przez palce i chciałabym nauczyć się wykorzystywać go bardziej produktywnie

[regularkate]

Napisane przez Honey7

regularkate do roboty !

Już się biorę! Noc jeszcze młoda

Witaj, LiquidLuck. Napisz nam coś więcej o sobie

[suzuranka]

I ja się melduję, może nie "zwarta i gotowa", bo cały czas do zmian dojrzewam, ale czytam was Dziewuszki regularnie i mam nadzieję, ze w tej części mojego ulubionego ostatnio wątku będę się częściej udzielać

[Honey7]

Napisane przez LiquidLuck

Można się przyłączyć?

Przede wszystkim chciałabym regularnie uczyć się języków obcych i przygotowywać się na zajęcia, niestety czasami czas przecieka mi przez palce i chciałabym nauczyć się wykorzystywać go bardziej produktywnie

Witamy na pokładzie

[klaaa]

Dziękuję dziewczyny za życzenia . To już 22 lata, chociaż ciągle czuję, jakby to było 18 , a i tak wyglądam na 16, ale to szczegół.


Jutte po pierwsze egzaminem się nie przejmuj, ja zdałam za trzecim razem, po drugim egzaminie po komentarzach mojego ojca byłam kompletnie załamana i to był chyba jedyny raz, kiedy mój brat mnie pocieszył, wystarczyło, że powiedział :"jak ja bym się przejmował co inni mówią to bym nic nigdy nie osiągnął", przemyślałam i stwierdziłam, że ma rację. Będzie dobrze .
Fajnie, że się odważyłaś z tańce, też bym się gdzieś zapisała na jazz, może w następnym semestrze. Mina wfisty musiała być niezła , a satysfakcja z zobaczenia jej ogromna. Też chcę zacząć biegać, już chyba przekonałam rodziców na buty do biegania jako prezent na urodziny .

A jogę ja ćwiczę, zaczynałam sama, z internetu, a dopiero po roku zapisałam się na zajęcia.

[Helineth]

Hej dziewczynki Klaaa wszystkiego naj!
Cieszę się, że jest nowa część wątku i że znalazłam się na liście!

Jutte - ja też mam rodziców strasznych demotywatorów jak byłam młodsza to non stop słyszałam, że się do czegoś nie nadaję itd. Odetchnęłam dopiero jak się wyprowadziłam z domu. Postaraj się nie przejmować, innej rady nie ma!

Przyznam się, że ja ostatnio nie mogę się ogarnąć kompletnie z niczym - na gwałt potrzebuję jakiegoś sukcesu, bo inaczej chyba zwątpię w siebie Ostatnio u mnie wiele zmian - przeprowadzka, rzucenie studiów, nowa praca. Niby żadnej z tych rzeczy nie uznaję za porażkę, ale do sukcesów też nie mogę ich zaliczyć...

[Bonjour_tristesse]

Witajcie dziewczyny

Podczytuję Was regularnie, bo bardzo mi to pomaga kiedy widzę np. co udało Was się zrobic przed 10 rano.

Przygotowałam sobie listę rzeczy do zrobienia w listopadzie, i drugą na pierwszy tydzień miesiąca. O dziwo nie wiedziałam co wpisać w dziale "przyjemności". Podświadomie nie potrafię myślec o takich rzeczach, a później wychodzi na to, że i tak nie robię nic pożytecznego, a wolny czas spędzam na głupotach i z poczuciem winy

[asta9126]

Niech żyje kolejna część wątku!



Dziś udało mi się trochę pouczyć. Muszę jakoś rozruszać mózgownicę, bo ciężko mi idzie.

Przesunęłam biurko w kompem trochę dalej od mojego łóżka. Jest nieźle.
Szukam zasłon do pokoju. W Ikei są ładne, aż szkoda że przez internet nie prowadzą sprzedaży. Na all nie ma wszystkich. Chyba się kiedyś tam specjalnie przejadę. Boję się, że jak wejdę do tego sklepu to przepadnę, tyle rzeczy do oglądania O.o i czy potrafiłabym wybrać jedne zasłonki spośród tylu


Chyba przed snem spiszę jakiś plan na jutro.

[Jyotika]

Napisane przez Honey7

Melduje się
O zgrozo, ja i Jyotika miałyśmy zrobić listy tych blogów xD Potrzeba wiecej czasu

Ha ha ha, wlasnie to samo mialam pisac... Ja mam jeszcze pare angielskich moge podrzucic...

***

Przepraszam za zaniedbanie, ale polozylo mnie jakies chorubsko i funkcjonuje w miare normalnie do godziny okolo 15, a potem juz ledwo na oczy widze, ale spac nie moge... U mnie w chwili obecnej jest 12.00. Jak dobrze sie czuje to skladam kolejna gazetke (termin zlozenia do druku to poniedzialek rano) wiec od 3 dni, akurat jak mnie polozylo, to siedze z rana i skladam material aby sie wyrobic, bo potem to nie mam sily ani reka ani noga ruszyc. Zaniedbalam tez bloga - wczoraj zmusilam sie do napisania posta jednego, a w zanadrzu jest caly peczek, ale nie mam na razie sily. Z Lubym nie moge sie dogadac - jestem tak zmeczona ze nie potrafie myslec po angielsku, wiec troszke nam komunikacja nawala od paru dni :P A on sie z tego wczoraj juz zaczal smiac i kazal mi robic notatki co chce do niego powiedziec...

Planow na listopad nie zrobilam, ledwo podsumowalam pazdziernik u siebie A plan tygodniowy przez chorobe szlag lekko strzelil... Jedyne co robie to gazetke i ogladam filmy jak juz nie jestem w stanie myslec...

[ThankGodImWoman]

Czy można do Was dołączyć?

[LiquidLuck]

Napisane przez regularkate

Witaj, LiquidLuck. Napisz nam coś więcej o sobie

Niedawno przerwałam studia, które mnie męczyły i wyprowadziłam się ponad 500km od toksycznych rodziców. Dopiero teraz z daleka od nich zaczęłam nowe studia i zaczęłam powoli się zmieniać- przede wszystkim zaczęłam wierzyć w siebie i staram się nie narzekać

Dzisiaj od ponad godziny uczę się na zajęcia, jutro niestety ok. 11h spędzę w podróży, więc dzień nie będzie tak produktywny, nie potrafię się skupić w hałasie

[Jyotika]

Napisane przez LiquidLuck

Niedawno przerwałam studia, które mnie męczyły i wyprowadziłam się ponad 500km od toksycznych rodziców. Dopiero teraz z daleka od nich zaczęłam nowe studia i zaczęłam powoli się zmieniać- przede wszystkim zaczęłam wierzyć w siebie i staram się nie narzekać
Dzisiaj od ponad godziny uczę się na zajęcia, jutro niestety ok. 11h spędzę w podróży, więc dzień nie będzie tak produktywny, nie potrafię się skupić w hałasie

Witaj, dobrze, ze postanowilas zawalczyc o siebie. Tez mialam ten problem z rodzicami. Z czasem zaczelam dostrzegac i rozumiec wiecej. Pamietaj, ze kazdy przekazuje wzorzec, jaki sam zna. Jesli Twoim rodzicom byl przekazany taki a nie inny wzorzec wychowania dzieci, jesli nikt im nie powiedzial ze mozna inaczej (to co my teraz wiemy i staramy sie robic) to oni nie potrafia sami sie od tego odciac. Nie ich wina.
Ja uwielbiam podroze pociagiem, bo to tak naprawde jedyny czas, kiedy moge spedzic czytajac ksiazki czy sluchajac muzyki. Ogolnie w ciagu dnia zbyt czesto zapominam to robic. Moj partner preferuje cisze podczas czytania czy w ogole cisze w domu - nie za czesto cos u nas sobie pogrywa. A i ja jakos sie do tego przyzwyczailam, wiec slucham czegos najczesciej jak podrozuje. Wykorzystaj ten czas - 11 godzin to kupa czasu, nie wiem czy jednym ciagiem czy z przystankami i oczekiwaniami na przesiadke, ale masz 11 godzin dla SIEBIE Poswiec je na maly relaks - ksiazka, termos s herbata / kawa, pare buleczek ze soba i podroz moze byc swietna przygoda, lekko meczaca, ale wciaz dobra przygoda

***

Napisane przez ThankGodImWoman

Czy można do Was dołączyć?

Hejka, Witamy w gronie Napisz pare slow o sobie, co Ciebie motywuje, co chcesz osiagnac, jakie masz male i duze plany ...


***

Hmm... Chyba czuje sie lepiej, bo pisac mi sie chce, a moze to te zaleglosci blogowe i firumowe daja sie juz we znaki!

[Honey7]

Napisane przez ThankGodImWoman

Czy można do Was dołączyć?

Jasne, Witamy
Opowiedz coś o sobie

Napisane przez LiquidLuck

Niedawno przerwałam studia, które mnie męczyły i wyprowadziłam się ponad 500km od toksycznych rodziców. Dopiero teraz z daleka od nich zaczęłam nowe studia i zaczęłam powoli się zmieniać- przede wszystkim zaczęłam wierzyć w siebie i staram się nie narzekać

Dzisiaj od ponad godziny uczę się na zajęcia, jutro niestety ok. 11h spędzę w podróży, więc dzień nie będzie tak produktywny, nie potrafię się skupić w hałasie

To może przeczytaj jakąś książkę w podróży, tak dla relaksu

Napisane przez Bonjour_tristesse

Witajcie dziewczyny

Podczytuję Was regularnie, bo bardzo mi to pomaga kiedy widzę np. co udało Was się zrobic przed 10 rano.

Przygotowałam sobie listę rzeczy do zrobienia w listopadzie, i drugą na pierwszy tydzień miesiąca. O dziwo nie wiedziałam co wpisać w dziale "przyjemności". Podświadomie nie potrafię myślec o takich rzeczach, a później wychodzi na to, że i tak nie robię nic pożytecznego, a wolny czas spędzam na głupotach i z poczuciem winy

Przyjemności.. hmm.. domowe SPA typu jakaś maseczka na włosy, manicure, pedicure, balsamowanie ciała; oglądanie filmu, udzielanie się na wizażu; wypad do kina lub imprezę; zwyczajne lenistwo z kubkiem gorącej herbaty; czytanie książki. itp.
Spisać sobie, a potem gdy pomysłów brak to bierzesz małą ściągawkę i mówisz o dzisiaj zrobię to dla swojej przyjemności

Napisane przez Jyotika

***

Hmm... Chyba czuje sie lepiej, bo pisac mi sie chce, a moze to te zaleglosci blogowe i firumowe daja sie juz we znaki!

To my Ci dajemy takiego kopa Zdrowiej szybko


Kurde, a ja dzisiaj godzinę wstawałam Ale za to poćwiczyłam rano
Teraz szybko się ogarnąć i na uczelnię czas iść

Miłego dnia dziewczyny