2010-08-25, 20:55 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 8
|
Grzybica pochwy a seks
Witam dziewczyny,
dzisiaj byłam u ginekologa i dowiedziałam się, że mam delikatną grzybicę pochwy. Musiała zostać wykryta dość wcześnie, ponieważ nie pojawiły się żadne objawy. Dzisiaj rozpoczynam 10 dniowe leczenie i tutaj pojawia się zasadnicze pytanie - czy powinnam na ten czas zrezygnować z seksu? Lekarz nic o tym nie wspomniał, na ulotce też nic o tym nie napisano, jednak tak powiedziała mi koleżanka. Jest to dla mnie dość ważne, ponieważ niedługo rocznica z chłopakiem i cała ta reszta.. Z góry dziękuję i pozdrawiam |
2010-08-25, 20:56 | #2 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2010-08-25, 21:06 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
|
2010-08-26, 08:46 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Myślę,że byłoby wskazane tak czy inaczej. Przeciez mogliście się dotknąc narządami i teraz on również może byc chory.
|
2010-08-26, 10:57 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Zgadzam się.
|
2010-08-26, 15:05 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Jeżeli chłopak nie ma objawów typu zaczerwienienie "na czubku", dziwna wydzielina, ból i pieczenie to niekoniecznie chyba. Jak chcesz, to kup mu Klotrimazol w kremie, to niech sobie wciera, ale raczej nic więcej.
|
2010-08-26, 15:09 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
U facetów bardzo często nie ma żadnych objawów.
|
2010-08-26, 15:21 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
No to prawda, ale co w związku z tym?
|
2010-08-26, 15:24 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
To, że facet też powinien się leczyć, bo jeśli współżyli, to może być zarażony, nie mając żadnych objawów.
|
2010-08-26, 15:29 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Po pierwsze współżyli w gumce, po drugie skoro nie ma objawów, to nie jest chory, może być co najwyżej nosicielem - a tego się nie leczy chyba. Chyba, że mydłem, prysznicem i szorowaniem napletka.
|
2010-08-26, 15:32 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Cytat:
Właśnie po to, że jeśli jest nosicielem, żeby mnie nie zarazić kiedy ja się już wyleczę. |
|
2010-08-26, 16:47 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
w przypadku jednorazowych grzybic, które nie nawracają, to nie zaleca się leczenia partnera (zwłaszcza jeśli uprawiało się seks wyłącznie w prezerwatywie). dopiero jeśli infekcja ma charakter nawrotowy, wtedy przepisuje się też leki dla partnera.
współżyć jednak nie należy w czasie infekcji przede wszystkim z powodu pojawiających się wtedy mikrootarć i urazów i znacznie gorsze wyniki leczenia |
2010-08-26, 16:50 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
masz rację i tak jest
__________________
|
2010-08-26, 17:34 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
A nie jest tak, jak pisze flybird? Bo zdaje się, że tak...
|
2010-08-26, 17:50 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Nie wiem,ja się spotkałam z tym ci napisala karolynka90,akurat wtedy to było jednorazowe,a mimo to ginekolog kazał.
__________________
|
2010-08-26, 18:18 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 53
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Jak dla mnie to zdecydowanie zrezygnować ze współżycia na czas leczenia i jak już Ci ktoś pisał lecz i chłopaka.
|
2010-08-26, 20:13 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Dziewczyna też nie miała żadnych objawów. Lepiej aby się zbadał.
|
2010-08-26, 20:44 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Ale u faceta na pierwszy rzut oka widać, czy jest problem czy nie. Po co miałby się badać? Niech sobie profilaktycznie posmaruje tu i ówdzie kremem za 3zł. Tak bez powodu nikt mu raczej hodowli z antybiogramem nie zrobi.
|
2010-08-26, 20:52 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Cytat:
Niekoniecznie na pierwszy rzut oka.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
2010-08-26, 20:58 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Wydaje mi się, że faceci wiedzą, czy im coś tam dolega, czy nie. A jak im nie dolega, to nie ma problemu
|
2010-08-26, 22:22 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Ale Ty nie rozumiesz, że czasem choroba przebiega bezobjawowo?
|
2010-08-26, 22:50 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Rozumiem, ale co mogę poradzić, że podobno leczy się tylko facetów z objawami? Jeżeli chodzi o mnie, to chłop może sobie nawet do szpitala z tym iść
|
2010-08-26, 23:20 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Jakie podobno? Przecież napisałam, że mój facet też był leczony mimo że nie miał żadnych objawów.
|
2010-08-27, 13:39 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
|
2010-08-27, 20:42 | #25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
ja mialam poczatki grzybicy. mialam duzo serowatego sluzu i troche nieprzyjemny zapach. dr powiedziala ze moge wspolzyc tylko zebym dala facetowi tabletke ktora mi zapisala. dlugo nie wspolzylam przed ta infekcja -> facet mnie nie zarazil. winne byly hormony
moj ex nie chcial wspolzyc bo wie co to grzybica |
2010-08-27, 21:34 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Nie rozumiem - po co kombinować? Dziewczyna ma grzybicę, kochała się z chłopakiem - On może mieć grzyby tak jak Ona. Nie rozumiem czemu traktuje się leczenie jako zło ostateczne? Co zaszkodzi chłopakowi profilaktycznie przyjąć leki? Umrze? Nie musi się nawet badać - wystarczy, że dziewczyna poprosi swojego lekarza o leki rownież dla partnera. On się nie wyleczy ona tak za chwilę on ją z powrotem zarazi i tak w kółko. Bez sensu. Co do pytania autorki - tak, lepiej zrezygnowac z seksu na czas leczenia - pocieranie o miejsca zainfekowane tylko "roznosi" grzyby w inne miejsca. to tak tłumacząc na chlopski rozum.
P.S. W gwoli ścislości - z doświadczenia wiem, że clotrimazolum działa raczej tylko objawowo...
__________________
Sarra Lee |
2010-08-27, 21:51 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
No cóż, pewnie macie rację. A czym się leczy w takim wypadku chłopaka?
|
2010-08-27, 22:20 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Mój TŻ był leczony tymi samymi tabletkami co ja. Niestety nazwy nie pamiętam.
|
2011-02-14, 17:28 | #29 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
Czy chłopak w takim razie nie musi chodzić do lekarza, wystarczy, że wezmę dwie recepty?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2011-02-14, 19:15 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 446
|
Dot.: Grzybica pochwy a seks
A ja wam powiem tak: ja mialam niedawno jeszcze (przed ciążą) nadżerke i stan zapalny pochwy. bralam rozne leki przewaznie dopochwowe ktora nie daly mi do konca sie wyleczyc a bralam je tylko ja nikt nie mowil mi nic o leczeniu partnera a i powtrzymywalismy sie w trakcie kuracji od sexu.dopiero prawie po roku gry sie do niemiec przenioslam tutaj mi lekarka dala tabletki dopochwowe i doustne+leki dla partnera dosutne te same co ja bralam. do dzis niewiem czy partner mial cos czy nie ale mi przeszlo po tej 10 dniowej kuracji..
moja rada- wez leki i dla siebie i dla faceta a najlepiej idz do apteki i tam spytaj o lek dla faceta a jak nie to moze niech idzie on do urologa sie zbadac dla pewnosci..?? pozdrawiam
__________________
Nie ma mnie dla nikogo.. |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.